Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

cześć dziewczyny :) my w dwupaku ale przyznam, że dość kiepsko się czuję. To moje spojenie łonowe daje mi się nieźle we znaki że czasem aż chodzić nie mogę. Zobaczę co na to wszystko powie mi doktorek - wizytę mam w poniedziałek. Jestem też już umówiona z moją położną, będzie ze mną przy porodzie, chyba że... dostanę skierowanie na cesarkę, czego bardzo się boje, a jeszcze bardziej nie chcę.
Anika zdrówka dla Karolci, niech jak najszybciej wraca do zdrowia, a Ty też na siebie uważaj.
Kamcia, Antenka i jak tam u Was po wizycie?
Anya cieszę się, że córcia zdecydowała się na obrót :Oczko: podsyłam nr tel. na priv. :36_3_15:
Aniołek Łysego więc poród chyba nadchodzi wielkimi krokami :Oczko: trzymam kciuki, żeby wszystko poszło sprawnie i szybko :36_1_11:
Katarzyna ja jadę czwarty raz i tak "wygląda" moja torba:

Dla mnie
- dokumenty (dowód osobisty, karta ciąży, dowód ubezp., grupa krwi, wyniki badań)
- koszula do porodu + 2 na zmianę na oddziale
- szlafrok
- majtki fizelinowe (z siateczki) - 4 szt.
- staniki do karmienia - 2 szt.
- skarpetki + kapcie + klapki pod prysznic
- ręcznik kąpielowy i mniejszy do rąk, twarzy
- podkłady poporodowe + podpaski
- wkładki laktacyjne
- ręcznik papierowy do wycierania okolic krocza
- maść na pękające brodawki
- Tamtum Rosa
- kosmetyczka
- woda mineralna (butelka z "dzióbkiem" potem wykorzystam ją do polewania się Tamtum Rosa)
- aparat fotograficzny na upamiętnienie pierwszych wspólnych chwil
- komórka + ładowarka
- jakieś pieniążki
Dla Malutkiej
- paczka pampersów
- kaftaniki - 3 szt.
- śpiochy - 3 szt.
- skarpetki + niedrapki
- pieluchy tetrowe - 2 szt.
- ręcznik
- cienki kocyk
- mokre chusteczki
- krem do pupy
- oliwka

Rzeczy na wyjście dla siebie i niuni mam spakowane i opisane co by mężulek się nie pomylił ( z dopiskiem o butach, bo raz gapa zapomniał :D). Co do kosmetyków i reszty, to tak jak pisała Agaluk szpital to wszystko zapewnia. Pępuszkiem, oczkami i noskiem też zajmują się położne - Ty asystujesz. Paznokcie obcinasz w domu. Mam nadzieję, że nic nie pominęłam - jakby co dziewczyny uzupełniajcie. Po za tym w razie czego (np. dłuższego pobytu) można jeszcze coś dowieźć ale zakładamy, że większość z nas nie będzie na oddziale dłużej niż trzy doby. Czego Wam wszystkim i sobie gorąco życzę :36_1_11:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Katarzyna to lista rzeczy potrzebnych do szpitala, w którym będę rodzić (inf. ze strony www)
☐ koszula nocna umożliwiająca karmienie, szlafrok oraz kapcie,
☐ biustonosz, bawełniana bielizna osobista,
☐ przybory toaletowe oraz ręcznik,
☐ miękkie, tekstylne obuwie dla Ojca dziecka.
Wyposażenie dla noworodka:
☐ 5 pieluch tetrowych
☐ 1 paczka pampersów
☐ 1 kocyk lub rożek
☐ 3 koszulki
☐ 3 pary śpiochów lub pajacyków
☐ 3 czapeczki
☐ 3 pary rękawiczek
☐ 3 pary skarpetek
☐ 1 ręcznik frotte
☐ chusteczki nawilżające
☐ krem pielęgnacyjny

☐ Dokument tożsamości, legitymacja ubezpieczeniowa, karta przebiegu ciąży,
☐ Wyniki badań laboratoryjnych, przede wszystkim: GRUPY KRWI, WR, HBsAg, USG, posiewu z pochwy oraz innych dodatkowych badań i zaświadczeń informujących o Twoim stanie zdrowia.
☐ Wskazane jest zabranie ze sobą również wypełnionej ankiety „Plan porodu”.

Malagosiu na priv odpisałam :) poprawy samopoczucia życzę choć w już tak zaawansowanej ciąży trudno o to...

wszystkim Wam życzę lepszego samopoczucia :Kiss of love:

ja byłam dzisiaj na wizycie; i tak jak ostatnio cieszyłam się, że córa obróciła się główką w dół, tak dzisiaj moja radość zgasła bo jednak znowu pcha się pupą na świat. W pon 23 stycznia mam jeszcze zrobić dodatkowe usg i jak się nie obróci to ginka wypisze mi skierowanie na cesarkę-czego, tak jak Malagosia, bardzo nie chcę i boję się....
mam nadzieję, że ten mój uparciuch przyjmie odpowiednią pozycję do porodu
poza tym miałam dzisiaj pobierany wymaz w kierunku GBS-następna sprawa, której się obawiam; no i reszta w porządku :)

pozdrawiam :36_3_15:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam robionę GBS, wyniki jutro, ale lekarz powiedział, że jak nawet badanie wyjdzie pozytywne to, że to się bardzo łatwo leczy.
Co do cesarki to rozumię Was jak rodziłyście naturalnie to też bym tak chiała, ale jak mówi mój lekarz nie ma co o tym za bardzo myśleć, bo to nie jest najważniejsze któredy wyjdzie dzidzia...to jego komentarz,jak go pytałam że chciałabym może rodzić naturalnie mimo, że miałam cc...on powiedział, że po 3 latach lepiej jednak zdecydować się na cc.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62613.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62612.png

Odnośnik do komentarza

agaluk1
Ja też miałam robionę GBS, wyniki jutro, ale lekarz powiedział, że jak nawet badanie wyjdzie pozytywne to, że to się bardzo łatwo leczy.

Agaluk może i łatwo się leczy ale dla dziecka to może być bardzo groźne-dla nas nie. Miałam z tym do czynienia w dwóch ciążach. Weronika była na szczęście zdrowa i nie załapała tego świństwa ale Damian co innego.... leżałam z nim 2,5 miesiąca w szpitalu (w różnych szpitalach) zaraz po urodzeniu i było naprawdę ciężko (początkowo nie dawali mu nawet 24h życia... reanimowali go na moich oczach...). Ja wiem, że przy stwierdzeniu GBS podaje się przy porodzie antybiotyk ale czasem nawet to nie pomaga i nie daje gwarancji, że dziecko nie zachoruje-tak miała moja znajoma-podczas porodu dostawała antybiotyk a mimo wszystko paciorkowiec "zaatakował" jej dziecko.
Daj znać jak wyniki.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Tak też mi się wydawało że nożyczki i kilka rzeczy z mojej listy są nie potrzebne w szpitalu ale rozmawiałam ze szwagra żoną i ona mi tak poradziła (chyba jej się pomyliło z wyprawka do domu) i rozmawiałam też ze znajomą która rodziła w Mińsku jakieś 2lata temu i napisała mi że ona miała w szpitalu kosmetyki dla dziecka t.j gruszkę, krem do pupy czy też puder i oliwkę.Co do ubranek to trzeba mieć swoje bo ta znajoma mi powiedziała że oni nie dają żadnych ubranek a tym bardziej kosmetyków…Także co szpital to inne zwyczaje więc chyba naprawdę będę musiała odwiedzić ten szpital i się zorientować…

A tak na marginesie to mój mąż w końcu się zdecydował jutro wziąć za remont (malowanie) o który go proszę już od początku grudnia.Także czeka mnie dziś i jutro trochę zajęcia.Tylko mam nadzieję że tym razem mu się coś nie odwidzi w ostatniej chwili….

Odnośnik do komentarza

hej mamusie i brzuszki :)
Katarzyna każdy szpital ma swoją listę i swoje zwyczaje więc rzeczywiście najlepiej będzie jak się zorientujesz u źródła. U nas szpital zapewnia wszystko oprócz pampersów ale ja wolę mieć swoje rzeczy - jakoś czuję się tak bardziej "domowo" :Oczko:
Powodzenia w remoncie oby jak najszybciej się skończył. I nie przepracowuj się za bardzo.
Kamcia no to już niedługo będziesz miała swoje Maleństwo :36_3_1: w zasadzie możesz zacząć odliczać ::): Ja jestem po trzech porodach SN i po prostu wiem co mnie czeka, poza tym nie mogę sobie pozwolić na to, żeby nie być na chodzie przy czwórce dzieci - jedyna pomoc na jaką mogłabym liczyć to mąż pod warunkiem, że dostanie wolne...
Oczywiście, jeśli lekarze zadecydują o cesarce to nie ma o czym rozmawiać - Maleńka jest najważniejsza, a nie moje widzimisię. Ale wierzę, że obejdzie się bez cesarki :Oczko:
Anya może córcia jeszcze się obróci, skoro tak sobie jeszcze fika w brzuszku. Czego Ci bardzo życzę :36_1_11:
pozdrowionka :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

hejka dziewczynki :)
Przyslali lozeczko-kolyske :) . Mimo, ze wyglada na zwykle lozeczko jest o wiele mniejsze bo ma 90/40 cm :) i fajnie wpasowalo sie w nasz malutki pokoik :).
Jeszcze czekam na posciel i poszewki, bo tez zamowilam:) .

Kamcia.r - no wlasnie, czemu tak szybko?Ja jestem tak samo jak ty i tez planuje cc, ale nawet jeszcze mi nic nie powiedzieli. Wizyte mam 17 stycznia i moze sie wtedy dowiem :36_2_21:

A ja ostatnio w stresie zyje, caly czas mamy pod gorke. Szkoda opowiadac. Ale jak szybciej sie ruszam to dol brzucha mi ciagnie :? i od kilka dni mam uplawy takie zarozowione. Mowilam o tym mojemu gin, ale on pogrzebal mi :/ i nic nie stwierdzil. Ale chcial mnie zostawic w szpitalu, bo juz mam brzuszek bardzo nisko i cisnienie mialam 153/89 :o . Ublagalam go ze to chwilowe, bo caly czas mam niskie cisnienie.

Milego 13 piatku :)

MAJA
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cmg7ydnrc3aeb.png
LAURA
http://s6.suwaczek.com/200410155065.png

Odnośnik do komentarza

małagosia77 nio chyba to będzie najlepsze wyjście jak sama sie dowiem u źródła chociaż byłam juz tam bo kolezanka mówiła że powinna być w szpitalu lista wywieszona na korytarzu ale nic takiego niewidziałam więc muszę jechać i się zapytać jakiejś połoznej.Mam nadzieję że nie spławią mnie...
A co do przepracowania to mi to raczej nie grozi przy moim mężu.Raczej będę stała i patrzyła się jak oni pracują albo będę się nudziła siedząc u rodziców na górze żeby nie wdychać tej farby i unigruntu no ale sprzątanie oczywiście pewnie będzie na mojej głowie...

Odnośnik do komentarza

katarzyna1234
małagosia77 nio chyba to będzie najlepsze wyjście jak sama sie dowiem u źródła chociaż byłam juz tam bo kolezanka mówiła że powinna być w szpitalu lista wywieszona na korytarzu ale nic takiego niewidziałam więc muszę jechać i się zapytać jakiejś połoznej.Mam nadzieję że nie spławią mnie...
A co do przepracowania to mi to raczej nie grozi przy moim mężu.Raczej będę stała i patrzyła się jak oni pracują albo będę się nudziła siedząc u rodziców na górze żeby nie wdychać tej farby i unigruntu no ale sprzątanie oczywiście pewnie będzie na mojej głowie...

Katarzyna poszukaj na ich stronie internetowej, po co masz jeździć specjalnie (tym bardziej, że chyba nie mieszkasz w Mińsku, prawda?) albo zadzwoń - na pewno Ci powiedzą co i jak ::):

Karoll@ fajnie, że jesteś zadowolona z kołyski, i bardzo ładnie się prezentuje. Ja mam troszkę inną ale to mężulek się uparł, bo ja chciałam bardzo podobną do Twojej.
I staraj się nie denerwować, wiem, że łatwo się mówi ale Maleństwo teraz bardzo mocno odbiera Twój stres i też się bardzo denerwuje. Także trzymaj się cieplutko :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

agaluk1
Właśnie się dowiedziałam, że moja kuzynka, która miała termin na połowe marca miała w sobotę cc. Dzidzia zdrowa 1200g, synek, ale ona miała ciśnienie zagrażające swojemu życiu i nie mieli wyboru. Teraz już ok, ale musi poczekać na synka aż osiągnie wagę 2200.

agaluk1
A...i przypomniałam sobie, że u mnie w szpitalu, trzeba mieć swoją lewatywę:-)

O kurczę, Agaluk to zdrowia dla kuzynki i jej synka. Mam nadzieję, że oboje szybko dojdą "do siebie" a mały będzie zdrowo rósł :36_1_11: życzę z całego serducha ::):
Co do lewatywy, to u nas jest jak sobie życzysz ale jeśli chcesz, to też musisz mieć swoją.

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

U nas w spitalu planowana cesarkę robi się po skończonym 38 tygodniu.Do tego ja strasznie psychicznie znoszę ciążę a teraz boje się że dzidzia oplata się pepowiną i udusi.Chociaz gin wczoraj sprawdzał i nie ma pepowiny na szyjce.Ale moja koleżanka rok temu miała taką sytuację.I pewnie stad mój lęk.Amelka jest starsza o dwa tygodnie według usg waży 3270g.Do tego częste skurcza.Ja nie chcę rodzić sn bo trzy lata temu miałam operację na mięśniach oka i wysiłek może mi zaszkodzić.?Nie mogę spać tak mnie bola biodra nie mogę jeść bo zgaga.dlatego taka decyzja a 24 skończę 38tc.A cesarka będzie 24albo 25.
Ja upierdliwa baba jestem i pewnie lekarz chce mieć mnie juz z głowy:smile_jump:

:angel_star:5.07.2010 :angel_star:15.11.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1ro3pr0c1n.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!

Widzę, że wszystkie już borykamy się z dolegliwościami ostatnich tygodni ciąży. To znaczy, że coraz bliżej do spotkania z maluszkami :)
Ja wczoraj miałam wizytę no i lekarz powiedział, że muszę więcej leżeć, bo dzidzia jest już bardzo nisko i mocno napiera na szyjkę, a że już raz rodziłam to szyjka jest bardziej podatna i muszę uważać żeby nie urodzić przed terminem. Trochę się wystraszyłam i dopiero teraz zaczynam doceniać fakt, że do tej pory ciąża przebiegała właściwie bez żadnych problemów. Oby do lutego, muszę wytrzymać.
Wczoraj też miałam pobierany wymaz, ale wynik poznam na następnej wizycie.

kamcia.r ja mam to samo, ból bioder i spojenia, zgaga, bezsenność. Nie oglądam TLC bo nie mam tego programu.

agaluk1 trzymam kciuki za to maleństwo i jego mamę. O lewatywie nie wiedziałam, muszę się dowiedzieć jak jest w szpitalu w którym będę rodzić.

Anya trzymam kciuki za wynik i porozmawiaj z córcią może zechce się obrócić :)

Muszę już lecieć położyć mojego malucha.

Trzymajcie sie lutóweczki, miłego spokojnego weekendu :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57758.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49699.png

Odnośnik do komentarza

hej laseczki :)

u nas powoli... pokój udało się pomalować i teraz spokojniej czekam na bobasa :)

dzisiaj byłam na wizycie i już rozwarcie mam na jeden palec... na ktg ok i trzy skórcze do połowy skali ale bezbolesne dla mnie :)

anya a u ciebie przy pośladkowym ułożeniu i trzecim porodzie cc wskazane?

ja osobiście też bym nie chciała cc... jakoś się obawiam...

agaluk zdrówka dla syneczka kuzynki i niej samej...

wymaz miałam robiony we wtorek i dzisiaj wynik ok więc jestem super zadowolona bo całą ciąże tą walczę w brzydkimi upławami...
o kurde zapomniała bym o globulce:Histeria:

kolejna wizyta za tydzień w piątek i ktg jeśli dochodzę

agaluk ja lewatywy nie miałam przy pierwszym porodzie i liczę że teraz też nie będę musiała mieć... bleeee.... :Oczko:

karola fajnie z kołyską...:love:

katarzyna szybkiego remontu...

uciekam spać miłego wieczorku

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

hej mamcie,

Agulak zdrówka dla kuzynki i jej maleństwa!!!

Aniołek no to teraz tylko odpoczywaj!!!

Baniolek i Ty tez musisz czuwać nad sobą:)

Kamcia fajnie, ze termin cc już ustalony.

Anya uparta Twoja córeczka cosik mamy nie chce słuchać:)

Karoll fajnie, ze kołyska już jest i wpasowała się w swoje miejsce:)

Katarzyna tak jak dziewczyny piszą co szpital to inną listę ma. U nas nie trzeba kosmetyków dla dziecka, oprócz chusteczek nasączonych w razie jak się dziecko przewija. Ubranka też szpitalne dla dziecka i to bez wyjątków. I u nas w szpitalu nie robi się lewatywy.

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!

małagosia77 nie ja mieszkam w siennicy a będę rodziła w szpitalu w mińsku.Patrzyłam na ich strone netowa ale nic tam nie ma.Zadzwonić też bym mogła ale wolę na takie sprawy rozmawiać osobiście widząc tą osobę...

A u nas zaczął się remont i siedzę na górze u rodziców i się nudzę.Na dodatek pokłóciłam się z mężem że mialam ochote już jechać do rodziców i jak mnie jeszcze bardziej wkurwi to pojadę i niech się wyzywa na swojej córce albo na kimś innym a nie na mnie...Mam juz dosyc tego remontu ech...

Odnośnik do komentarza

Witam późną porą :36_1_1:
Ostatnio jakoś kiepsko sypiam w nocy, właściwie to prawie nie sypiam, dopiero nad ranem czuję senność.

Napisałam w czwartek posta i jak kliknęłam "wyślij odpowiedź" to mi... internet wysiadł. I już sobie odpuściłam, bo się pierwotnie trochę rozpisałam.

Wizyta u lekarza przebiegła pozytywnie, lekarka kazała mi się tym czopem nie przejmować póki co, macica jeszcze wysoko, szyjka jak to powiedziała "zawinięta" pod pupą maluszka, ale powiedziała, że na tym etapie to już za bardzo nie ma co tak się skupiać na tej szyjce, bo nawet lekkie rozwarcie nie jest już problemem. Dostałąm tylko Pimafucin (globulki), bo od tej Luteiny to mi się jakiś grzybek jeszcze przyplątał. Pobrała wymaz na paciorkowce, mimo, że potwierdziła, że teraz to już na 99,9% cesarka, bo dzidzia jest spora i szanse na obrót są znikome. Kazała mi się zapisac na ostatnia wizytę 25/01 z nadzieję, że dotrwamy 2w1 :Oczko:
Nie dopuszczałam do siebie tej myśli, ale od polowy grudnia kiedy pierwszy raz sie dowiedzialam, że moje dziecię siedzi sobie na pupie w brzuchu już się z tą myślą o krojeniu oswoiłam. Powiem więcej, gdyby mi jakis lekarz kazał ja tak ułożoną rodzić SN to bym mu chyba zwiała, tyle się naczytałam o powikłanach... tfu, tfu... Ale doskonale rozumiem Was (Anya i Małgosia), że nie w smak Wam cc, jak się ma w domu starsze dzieci do dopilnowania to człowiek chce być jak najszybciej na chodzie.

Kamcia "Porodówkę" oglądam jak mi się przypomni, ale na odcinku z poprzedniego tygodnia tak się zryczałam, że w tym tygodniu nawet specjalnie nie pilnowałam, bo mnie to oglądanie za dużo emocji kosztuje.

:bye:

Nasze Największe Szczęście jest już z nami...
WITAMY CIĘ ZUZIU!!!
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57768.png

Odnośnik do komentarza

no i dzień doberek mamcie,

ja dziś już nie śpię od 4 rano jakoś źle się czuję. Od soboty monco boli mnie kręgosłup, rwie w pachwinach i mały mocno napiera na szyjkę. Mam nadzieję, ze się nie rozsypię. We wtorek wizyta u ginki ciekawe co mi powie na te moje dolegliwości:) Na dodatek albo jakieś upławy sie przypętały albo wody zaczynają się sączyć bo mogę kilka razy dziennie zmieniać wkładkę i ciągle wilgotna. No ale czekam cierpliwie do wizyty nie nakręcam się. Mały kopie więc powinno być wszystko OK.

http://www.suwaczek.pl/cache/a095acaade.png

http://www.suwaczek.pl/cache/613546dff1.png

Odnośnik do komentarza

Witam Lutóweczki :)

Beata trzymam kciuki abyś dotrwała do lutego :36_1_67:
Antenka ja też kiepsko sypiam i tak się zastanawiam kiedy prześpię całą noc ale to pewnie szybko nie nastąpi....
Aniołku z tym cc przy kolejnym już porodzie jest różnie-zależy na kogo się trafi-ale jakoś obawiam się o dziecko przy ułożeniu pośladkowym i rodzeniu sn...
Baniolek odpoczywaj jak najwięcej i dotrwania do lutego ;)
Kamcia trzymam kciuki za cc :36_1_67:
Małagosia wierzę w to i bardzo Tobie życzę aby Twój poród odbył się sn ::): sobie zresztą też tego życzę :Oczko:

my korzystamy z zimy-póki jest śnieg i ja jeszcze mogę wyjść ;)
dzieciaki mają ferie więc mam dwójkę w domu i już się nie mogę doczekać trzeciego ;)
ćwiczę sobie aby córa przewróciła się główką do dołu i mam nadzieję, że za tydzień na usg będzie już ułożona prawidłowo.
Dostałam skierowanie na ktg 1 raz w tygodniu do dnia porodu-dzisiaj będę dzwonić i rejestrować się choć czarno widzę to odbieranie tel w przychodni (pamiętam z ostatniej ciąży)

miłego dnia :Kiss of love:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...