Skocz do zawartości
Forum

baniolek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez baniolek

  1. Mój synek miał różnych ulubieńców w różnym wieku. Bardzo lubił Świnkę Peppe, później Tomka i przyjaciół, Rajdka, obecnie Auta i Zygzaka Mcqueen. Takie "chłopięce" bajki, dziewczynki na pewno mają innych faworytów. Może maskotką Biovilonu powinno zostać jakieś zwierzątko, a nie bohater z bajki.
  2. Mój tester (czytaj synek) nie ma żadnych zastrzeżeń do syropku. Smak, konsystencja kolor wszystko mu odpowiada i chętnie pije Biovilon. Ja, jako mama, również jestem zadowolona z efektów działania syropku. Synek, od początku testowania, nie przechodził żadnej poważnej infekcji wymagającej podania antybiotyku. Biovilon w postać syropku nam osobiście odpowiada. Gdyby Biovilon dostępny był w postaci żelu w jednorazowych saszetkach, myślę że synek też by go przyjmował, ale dla mnie to rozwiązanie sprawdziłoby się chyba tylko podczas dłuższej nieobecności w domu (wyjazd na wakacje lub ferie). Ponieważ takie wyjazdy nie zdarzają się nam często, to wolę mieć Biovilon w dużej butelce (bardziej ekonomiczne i ekologiczne). Fajnie, jeśli jednorazowe saszetki byłyby dostępne w aptekach dla rodziców dzieci które jeszcze nigdy nie próbowały Biovilonu. Rodzice mieliby możliwość zapoznania się informacjami na temat preparatu, a dzieci mogłyby spróbować Biovilonu i ocenić jego smak. Niektórych może to przekona. Szklana butelka jest OK, chociaż plastikowa jest lżejsza i bezpieczniejsza. Synek bardzo lubi żelki, więc Biovilon w takiej postaci na pewno by mu przypadł do gustu. Może być to dobre rozwiązanie dla dzieci, które nie lubią łykać syropu. My na pewno będziemy przyjmować Biovilon, fajnie jeśli producent pomyśli o większym opakowaniu, które starczałoby na dłużej, albo o opakowaniu dla rodzeństwa ( dwójki czy trójki dzieci w jednym domu). Pozdrawiamy!
  3. gratulacje!! nam się nie udało...
  4. Moja córcia w lutym skończyła roczek i na szczepieniu rocznym ważyła dokładnie 9kg, więc nie dużo więcej niż twój synek. Ja też karmiłam piersią do roku prawie, poza tym mała ładnie jadła też inne posiłki. Najlepiej wagę i wzrost dziecka sprawdzać na siatkach centylowych (są w każdej książeczce zdrowia dziecka), jeśli dziecko rozwija się harmonijnie, to nie ma powodu do zmartwień :) Moja Lenka zawsze wagę i wzrost miała na 25 centylu, widać taka jej uroda :) Dziecko w ciągu roku powinno potroić swoją wagę urodzeniową. Nie wiem ile ważył twój synek jak sie urodził, ale u nas waga urodzeniowa 2800g waga roczna 9000g więc ok. Uważam, że jeśli jest coś co cię niepokoi, to powinnaś porozmawiać z lekarzem podczas kolejnej wizyty.
  5. Dobrze ze z psiakiem wszystko OK na wyniki możemy poczekać :)
  6. Witam! Mój synek już prawie trzy tygodnie przyjmuje syrop i nadal bardzo chętnie go pije :) Po powrocie do przedszkola po feriach, synek złapał już pierwszą infekcję wirusową :( Na szczęście organizm poradził sobie świetnie z "intruzem" i wystarczyło tylko leczenie objawowe plus sprawdzone sposoby domowe (czosnek, sok malinowy, miód, cytryna). Przez cały czas oczywiście przyjmujemy Biovilon. Bardzo się cieszę, że infekcja ustąpiła tak szybko, i nie było konieczności podawania antybiotyku :) Jeszcze jedno spostrzeżenie, które ostatnio mi się nasunęło - na opakowaniu nie ma informacji dla rodziców niewidomych i niedowidzących (w języku Braille'a). pozdrawiam wszystkich małych "terterów" :)
  7. ariadnaa ja odstawiam tran w momencie testowania Biovilonu, właśnie ze względu na wit.D
  8. Do nas również dotarły syropki + ramka :) Spostrzeżenia na gorąco: - opakowanie ładne, estetyczne, już na pierwszy rzut oka widać że to preparat dla dzieci, informacje czytelne i wystarczające; - plus za plastikową butelkę i "bezpieczną" zakrętkę (początkowo sama miałam problem z otworzeniem buteleczki ;)) - syropek odmierzamy łyżeczką, przydałaby się miarka; - bardzo zaskoczył mnie skład syropu, nie jest to preparat wielowitaminowy, jakich wiele na rynku, ale preparat na podniesienie odporności i odpowiednio dobrany w tym celu skład; - bardzo cieszę się z dużej zawartości witaminy C i witaminy D, których niedobory mogą pojawić się w okresie jesienno-zimowym - syrop smakował synkowi, powiedział, że nawet nie trzeba go popijać :) smak określił jako "pomarańczowo-colowy" , już po pierwszych próbach wiem, że nie będzie problemu z przyjmowaniem syropu; W poniedziałek, po feriach, synek wraca do przedszkola. Mam nadzieję, że z pomocą Biovilonu, frekwencja będzie dużo wyższa niż do tej pory :)
  9. Świetny konkurs, super nagroda!! Na pewno weźmiemy udział :)
  10. Tomuś z ulubionym osiołkiem :) Kto z kim przystaje....
  11. baniolek

    Przetestuj mnie!

    Ja też już odebrałam swoją przesyłkę :) dziękujemy!
  12. baniolek

    Luty 2012

    Wisnia13 ilość snu to sprawa indywidualna, widocznie Marysi tyle teraz potrzeba. Może wyrzynają się jej ząbki, a może ma skok rozwojowy... Moja Lenka w dzień też nie śpi długo, zazwyczaj są to 2 krótkie drzemki po 20min, raz dziennie na spacerze pośpi godzinę do półtorej. Zazwyczaj wstajemy koło 6:00 - 6:30 a spać ją kładę koło 22:00. Ten rytm dnia będzie się często zmieniał, mój synek jeszcze przed skończeniem roku spał już tylko raz dziennie i to tylko na spacerze.
  13. baniolek

    Luty 2012

    Witajcie Lutóweczki!! Wisnia13 fajnie że do nas dołączyłaś, pisz jak najczęściej :) życzę zdrówka dla ciebie i bezbolesnego ząbkowania dla Marysi :) Mala_Mi gratki za ząbka mały spryciulek z twojego synusia i wagę też ma "porządną" Moja Lenka też pięknie rośnie, ostatnia waga przy szczepieniu 6400g. Zważywszy na fakt, że była najdrobniejsza ze wszystkich lutowych bobasków, to dla nas i tak sukces :) Obroty opanowane, ale lepiej wychodzą obroty z plecków na brzuszek. Leżąc na brzuszku też potrafi się kręcić, jak wskazówki w zegarku :) Mała jest coraz chętniejsza do siadania, zaczyna się podciągać rączkami do siadu, ale długo jeszcze nie potrafi wytrzymać w tej pozycji. Dietę zaczęliśmy już rozszerzać, choć nadal karmię piersią. Zaczęłam podawać najpierw warzywa, zupki, a od kilku dni wprowadzam pomalutku owoce. No i zaczęliśmy ekspozycję na gluten, zawsze do zupki wsypuję troszkę kaszki. Na szczęście Lence wszystko smakuje i chętnie otwiera buźkę. W nocy mamy jeszcze jedną pobudkę na cycusia, czasami dwie, ale mała szybko się najada i śpi dalej, więc nie jest źle :) Ząbków jeszcze nie mamy. U synka czekaliśmy na pierwszy ząbek prawie 10 miesięcy, więc możliwe że Lence też tak późno wyjdą. Ja od soboty czuję się fatalnie, bo mam zapalenie nerwu kulszowego :( Okropny ból, czasami aż nie do wytrzymania. Mogę brać silne leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, ale wtedy musiałabym przestać karmić i przejść na mleko modyfikowane. Troszkę mi szkoda córci, więc nie wspomagam się lekami tylko rehabilitacją. Jeżdżę codziennie na zabiegi i pomalutku zaczynam się ruszać, chociaż do pełni sił mi jeszcze daleko. Na szczęście mąż ma dwa tygodnie urlopu i zajmuje się dziećmi i domem, a ja tylko wydaję polecenia :) Gdyby nie ten okropny ból to nawet byłoby fajnie :) pozdrawiam
  14. Rok temu sama ujrzałam na teście dwie różowe kreseczki, a dzisiaj moja córcia ma już prawie 4 miesiące :) Wszystkim lutowym mamom życzę spokojnych 9 miesięcy, radości oczekiwania i łatwych porodów!!
  15. baniolek

    Luty 2012

    cześć mamusie :) ddziunnia witaj wśród lutówek! To już trzecia Lenka w naszym gronie :) Współczuję ci takich ciężkich przejść i to już na samym początku ciąży. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i masz już wyczekaną i ukochaną córeczkę. ptysioch gratuluję pierwszych ząbków! My mamy drugie szczepienie już za sobą. Mała waży 5555g i nadal karmię tylko piersią. Moja Lenka jest coraz ciekawsza świata, czasami na spacerze wyjmę ją z wózka to jest wtedy przeszczęśliwa :) Wszystko co wpadnie jej w rączkę trafia odrazu do buzi. pozdrawiam ;)
  16. baniolek

    Luty 2012

    Niech Wam jajeczko dobrze smakuje, bogaty zajączek uśmiechem czaruje, mały kurczaczek spełni marzenia, wiary, radości, miłości, spełnienia. Zdrowych, pogodnych Świat Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz Wesołego Alleluja!
  17. baniolek

    Luty 2012

    Witam! U nas nadal zimno. Lena0 ja mieszkam w górach, niedaleko Śnieżki, więc zima czasami trwa tu 6 miesięcy. ptysioch ja Lenkę kładę też między 21:30 a 22:00, ale pierwsza pobudka jest zawsze koło 2:00 i później koło 5:00. Tak już jest od prawie tygodnia więc wpadamy w taki rytm. Chrzcziny też będziemy robić w czerwcu, bo w maju mamy dwie komunie w rodzinie. Lena0 moja Lenka przez pierwsze dwa tygodnie miała problem z podniesieniem główki, ale teraz potrafi już dosyć długo ją utrzymać. Jak się zmęczy, to czasami zasypia na brzuszku :) anika pięknie roście Twoja pociecha :) katarzyna1234 dobrze, że z pępuszkiem już spokój. Myślę, że jak pogoda się poprawi i będziecie wychodzić na spacer, to córcia będzie ci pięknie spała. Dzieci lubią spać na świeżym powietrzu. A przewietrzyć pokój nie zaszkodzi. A jak ma na imię Twoja córcia? Bo gdzieś mi umknęło. No i muszę iść nakarmić mojego głodomorka :) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...