
baniolek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez baniolek
-
Witam dziewczyny w Tłusty Czwartek!! Ile pączków zjadłyście? Ja na razie jednego, ale jeszcze jeden na mnie czeka :) A co tam, dzisiaj mi wolno :) Byłam już na mega długim spacerze (u mnie jest śliczna pogoda), poodkurzałam, umyłam podłogi, mam zamiar jeszcze trochę poprasować więc będę miała gdzie spalić te wstrętne kalorie ;) Byliśmy dzisiaj w jednym przedszkolu, zostawiłam wniosek i do kwietnia będziemy czekali na wyniki. Do drugiego przedszkola pójdziemy jutro. Maluchowi wizyta bardzo się spodobała, a najbardziej plac zabaw na dworze :) Zobaczymy czy będzie chętnie chodził do przedszkola jak już będzie musiał. katarzynka100 jak postępy twojego synka w nauce picia z kubeczka? ania2221 jak ty się czujesz? Daje ci dzidzia mocno w kość? pozdrawiam
-
Mój synek też nie bardzo chciał pić z butelki, nie lubił po prostu pić ze smoka, ani mleka, ani herbaty nic. Długo poiłam go łyżeczką, na spacerze jak bardzo chciało mu się pić to pił z niekapka bo nie miał innego wyjścia :) Ale pamiętam, że jak miał chyba 10 miesięcy to nauczyłam go pić przez rureczkę i to był strzał w 10! Kupiłam taki fajny bidon z silikonową rurką z zabezpieczeniem przed rozlaniem i maluch chętnie z niego pił (wszędzie chodził z bidonem pod pachą ;) )
-
katarzynka100Czesc Kobietki, moj 6-miesieczny synek nie chce pic z butelki... Karmie go piersia od poczatku... Urozmaicanie diety zaczelam jak mial 4,5 miesiaca. Jednak on wogole nie chce pic z butelki. Rozne smoczki, a nawet niekapek sa bezsilne - macie jakies rady? Jeśli Twój synek nie chce pić herbatki z butelki czy kubeczka, to może spróbuj napoić go łyżeczką (ja tak robiłam). Natomiast jeśli masz zamiar zakończyć karmienie piersią i chcesz żeby maluch zaczął pić mleko z butli to chyba musisz po prostu być cierpliwa i dalej próbować. Może nie odpowiada mu kształt smoczka, spróbuj z inną butelką. Może jest za mała dziurko w smoczku i picie leci bardzo pomału, dziecko wtedy sie denerwuje i nie chce ssać. Mam nadzieję, że Twój synek w końcu zaakceptuje butelkę :) powodzenia
-
Dzięki dziewczyny za pamięć :) Z Tomkiem już jest OK, ja mam jeszcze katar, ale i tak jest o niebo lepiej :) Nie wiem jak u Was, ale ja mam za oknem piękne słoneczko Temperatura raczej umiarkowana, ale już miałam dosyć tego siedzenia w domu i chorowania i zabrałam malucha na spacer. Łaziliśmy ponad godzinę, super :) Po przyjściu do domku maluch ledwo zdążył zjeść obiad i biedaczek zasnął przy stole hihi. Teraz słodko śpi. Świeże powietrze potrafi zdziałać cuda. Przez ostatnich kilka dni, ze względu na chorobę, nie wychodziliśmy z domu i już nie było mowy o drzemce w ciągu dnia. Jutro idziemy zapisać Tomka do przedszkola, a właściwie to do dwóch przedszkoli. Mam nadzieję, że przynajmniej do jednego się dostanie :)
-
avatarkano wlasnie nie do konca bo ja mialam robione rok temyu tylko podstawoe badani na hotmony i prolaktyne amoj nowy gin bedzie minie badał w kierunki tzn czy ma drozne jajowody czy mój wróz nie jest wrogi na plemniki monitoring owulacji a czekay na wyniki mojego meza i tez nie wiemy jakie to nasienie jest tazke dopiero zobaczymy w lutym co sie okaze Avatarka masz już wyniki badań? Co powiedział Wam ginekolog? Daj znać :) pozdrawiam
-
Ale jestem chora, już nie pamiętam, kiedy tak fatalnie się czułam :( Na szczęście z synkiem jest już OK, nie ma gorączki :) pozdrawiam was weekendowo i może jutro wpadnę i coś napiszę bo dzisiaj nie mam siły
-
Zaplodnienie po odstawieniu dziecka od piersi
baniolek odpowiedział(a) na anika temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Na pewno jest to możliwe, tylko ciężko stwierdzić kiedy jest owulacja i kiedy jest największa szansa na kolejną ciążę. Moja bratowa zaszła w ciążę karmiąc piersią :) Trzymam kciuki ;) -
Nie wiem czy tu jeszcze ktoś zagląda, ale chciałam polecić wszystkim mamom z Wałbrzycha i okolic sale zabaw MISIA w Boguszowie!! My trafiliśmy tam całkiem niedawno i mój synek jest zachwycony :) Dużo miejsca do zabawy i przede wszystkim jest tam bardzo bezpiecznie. Myślę, że dzieci w wieku przedszkolnym na pewno nie będą się tam nudzić. Jest też miejsce przygotowane dla rodziców, gdzie można spokojnie coś wypić i zjeść. Więcej informacji na misia-boguszow.pl
-
kamilka391 tak bardzo mi przykro :( przytulam cię z całych sił...
-
Mój mały jest chory buuuu :( Tak nie lobię jak on choruje. Lekarz powiedział, że to jakaś wirusówka i na razie walczymy tylko z gorączką (rano miał 39,3C) podaje mu Ibum i Panadol. Jak po trzech dniach mu nie przejdzie to trzeba będzie podać antybiotyk. Receptę już mam ale na razie nie wykupiłam. Czuję, że mnie też już coś bierze, będę się na razie leczyć domowymi sposobami i oby po weekendzie było już OK. katarzyna80 dobrze, że mama może ci pomóc. To chyba najlepsze rozwiązanie dla ciebie i dla maleństwa jeśli musisz wrócić do pracy. Życzę, żeby wszystko ułożyło się po twojej myśli :) alipe mój Tomek był taki sam jak twoja córcia w tym wieku :) Pamiętam, że musieliśmy zabezpieczyć wszystkie szafki, wszystkie kable pochować, telewizor przestawić na szafkę wyżej, bo maluch wszędzie buszował :) Wspinał się na fotele, łóżka, ani chwili spokoju. Mogłam odetchnąć chwilkę jak spał :) Wszystkie jesteśmy rówieśniczkami, więc chciałam się was o coś zapytać. Kiedy byłam w ciąży (2008r.) lekarz powiedział mi, że to najwyższy czas na urodzenie dziecka, bo przecież mój zegar biologiczny tyka i nie jestem już taka młodziutka!! Trochę się oburzyłam. Z drugiej strony może faktycznie pod względem czysto fizycznym lepiej jest rodzić w młodszym wieku. Spotkałyście się kiedyś z taką opinią? Powiedział wam kiedyś ktoś coś takiego? Przejrzałam tak pobieżnie forum i wiem, że są wśród nas młode mamusie :) Pochwalcie się swoimi pociechami :) Dajcie znać co u was :) Trzymajcie się trzydziestki ;)
-
Cześć dziewczyny! Mały śpi więc wpadłam na chwilkę :) Alipe witaj! Śliczną masz córcie :) ania2221 ja bardzo chciałam mieć bliźniaki, myślałam że za jednym razem urodzę dwoje dzieci i z głowy :) ale jak mi mój Tomek dał popalić jak był malutki, to się cieszyłam, że jest tylko jeden dzidziuś a nie dwoje :) Mój plan przewiduje powrót do pracy we wrześniu, może w październiku. Chciałabym, żeby Tomek dostał się do przedszkola i od września chcę go już posyłać. Wtedy spokojnie mogę wrócić do pracy. Mam tylko nadzieję, że maluch polubi przedszkole :) Ja, kiedy urodził się Tomek, poszłam na urlop macierzyński i to było 18 tygodni, teraz jest chyba już 20 albo więcej, tego nie wiem dokładnie. Musiałabyś to sprawdzić. Urlop macierzyński jest płatny w 100% . Po urlopie macierzyńskim poszłam na urlop wychowawczy i może on trwać maksymalnie 3 lata i na tyle w pracy złożyłam wniosek. Mój urlop kończy się w marcu 2012 ale ja chcę wrócić wcześniej, pod warunkiem że maluch pójdzie do przedszkola :) Urlop wychowawczy nie jest płatny :( Wiem że można się starać o zasiłek rodzinny w czasie przebywania na urlopie wychowawczym, ale tam trzeba spełniać określone warunki i załatwiać dużo dokumentów, też nie wiem tego dokładnie. Ja nie miałam za bardzo wyboru, na babcie nie mogłam liczyć, a do żłobka nie chciałam dziecka oddawać. Zresztą uważam, że czas spędzony z dzieckiem w domu nie jest stracony. pozdrawiam wszystkie trzydziestki :)
-
Witajcie Babolki :) Katarzyna80 ja też nie mogę sobie pozwolić na długie siedzenie przy komputerze, bo mój mały jak tylko zobaczy włączony komputer to zaraz się domaga bajek :) Dlatego najczęściej jestem na necie jak on śpi, a w dzień to śpi już coraz krócej. Pewnie niedługo zupełnie zrezygnuje z drzemki w ciągu dnia. Ale mam nadzieję, że będziesz wpadać w marę możliwości jak najczęściej :) Trzymam kciuki za fasolkę ;) ania2221 Rozumie, że będziesz chciała rodzić siłami natury :) Nie ma się co bać porodu, grunt to pozytywne nastawienie. O wszystkim zapomnisz jak tylko zobaczysz swoje maleństwo Z zakupami faktycznie możesz jeszcze poczekać. My wózek kupiliśmy dwa dni po porodzie :) Trochę nas synek wyprzedził, ale model i kolor miałam już wybrany, trzeba było go tylko kupić i przywieźć do domu. Poza tym gwarancja na wózek liczy się od dnia zakupu, a nie od dnia porodu :) Ja rodziłam w szpitalu w Świebodzicach. Długo się zastanawiałam nad wyborem szpitala, wiem że wałbrzyska porodówka ma bardzo dobrą opinie, mają świetny sprzęt, ratują nawet bardzo malutkie wcześniaki. Decyzję podjęłam po pobycie na oddziale patologii ciąży w Wałbrzychu (wylądowałam tam w 23tc po wypadku samochodowym). Powiem tylko że przeżyłam tam prawdziwy horror i nigdy więcej nie chciałabym tam wracać. Na szczęście ciążę utrzymałam i donosiłam prawie do końca (Tomuś urodził się w 38tc). Pojechałam rodzić do Świebodzic i nie żałuję :) Pracują tam świetne położne, dużo mi pomogły. To była moja pierwsza ciąża i poród trwał 4,5h więc nie mam co narzekać ;) Tak się złożyło, że moja koleżanka też ma termin na 20 kwietnia i czeka na bliźniaczki, mają być dwie dziewczynki :) Będę trzymała kciuki za was obie :) Mam nadzieję, że pozostałe dziewczyny taż się odezwą :)
-
Witaj ania2221! Trzymam kciuki za lekki poród :) Na kiedy masz termin? Wiesz już czy to będzie synek czy córeczka? Jak przygotowania do narodzin malucha - w pełni? Podziel się wrażeniami. Niedawno sama to przechodziłam :) pozdrawiam serdecznie Ps. też mam na imię Ania i jestem z października '80 ;)
-
Witajcie drogie mamy! Pozwolicie że się dołączę? Jestem mama dwuipółletniego smyka Tomka :) Mieszkam w Wałbrzychu i jestem jeszcze na urlopie wychowawczym. Od września maluch pójdzie do przedszkola a ja mam zamiar wrócić do pracy. Pozdrawiam wszystkie mamy '80 :)
-
Witaj!! Zapraszam na forum regionalne - woj. dolnośląskie :) Ja jestem z Wałbrzycha, więc całkiem niedaleko ;)
-
Cześć dziewczyny! Pozwolicie że się przyłączę? Jestem rodowitą wałbrzyszanką :) Dla odmiany to mąż przeprowadził się po ślubie do Wałbrzycha, a pochodzi z okolic Dzierżoniowa :) Mam nadzieję, że wątek trochę ożyje, miło byłoby wymienić opinie z mamusiami z okolic :) pozdrawiam
-
Moja historia jest bardzo podobna do Twojej avatarko :) Na pocieszenie powiem Ci, że po 2 latach udało się nam zajść w ciążę i mamy już dwuipółletniego synka :) Pierwsza wizyta w gina była po roku starań. Zrobiłam podstawowe badania i wyszły wszystkie w normie, hormony też w normie. Mąż badał nasienie i również było bez zarzutu. Po kolejnych 6 miesiącach nieudanych prób lekarz zaproponował monitoring. Niestety nadal bez sukcesu. Później miałam jeszcze dwa razy monitoring i nic. Byłam załamana, chęć posiadania dziecka była nie do opisania! Wtedy lekarz zaproponował laparoskopię w celu sprawdzenia drożności jajowodów - oczywiście zgodziłam się. Zabieg przebiegł bez zarzutów, okazało się że wszystko jest OK. Mój lekarz sam powiedział, że ze strony medycznej nie ma żadnych przeszkód żebym mogła zajść w ciążę. Mijały kolejne miesiące a ja byłam coraz bardziej zmęczona tym ciągłym myśleniem o dziecku i ciąży. Postanowiliśmy z mężem "zawiesić" starania na jakiś czas. Dopiero kiedy w pracy zaczęło się sypać i zaczęłam na poważnie szukać czegoś nowego, głowę miałam zajętą rozmowami kwalifikacyjnymi, wysyłaniem CV itd. okazało się że jestem w ciąży!! Nie muszę chyba pisać że byliśmy przeszczęśliwi :) Myślę, że za bardzo chciałam zajść w ciążę. Kiedy trochę odpuściłam i zajęłam się czym innym odnieśliśmy sukces! Avatarko mam nadzieję, że masz dobrego lekarza który się wami profesjonalnie zajmie. Badania oczywiście musicie wykonać i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Będę czekała na dobre wieści od Ciebie. Ps. a ja z mężem zaczynamy starania o drugie dzieciątko :) Trzymacjie kciuki ;)
-
Witajcie drogie Mamy!! Stronę znalazłam przypadkiem, ale troszkę się tu porozglądałam i chyba zostanę na dłużej Jestem mamą dwuipółletniego Tomka. Obecnie przebywam na urlopie wychowawczym. pozdrawiam