Skocz do zawartości
Forum

Luty 2012


Gość anna_:)

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Aniołku trzymaj się :)

ja od wczoraj dziwnie się czuję; torby do szpitala dopięłam wczoraj wieczorem na ostatni guzik i byłam gotowa jechać. Noc prawie nieprzespana....
Lenka szaleje jak nigdy; dzisiaj brzuch mnie boli jak na okres i czuję, że rozwiązanie tuż, tuż...

miłego dnia :36_3_15:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

agaluk1
AnyaTo powodzenia, może się rozkręci.

Ja jestem naszykowana i jutro po południu wybieram się do szpitala, ale tak dziwnie się czuję, trochę się boję, trochę nie mogę się doczekać, a trochę jeszcze nie jestem gotowa:-)
to zupełnie tak jak ja :) i boję się, i chciałabym mieć już Lenkę w ramionach i jeszcze mam trochę spraw do załatwienia, rzeczy do zrobienia ;)
póki co bez zmian, czekam aż minie lub się rozkręci...

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie...
ja leze dalej...szuram po schodach w te I spowrotem... Tu plecy bola a na ktg nic nie widac... Jutro maja mi zalozyc cewnik domaciczny I zobaczymy czy cos ruszy... Jesli nie to pojutrze oxy... Ehhhh troche sie boje ale to chyba lepsze nic masaz szyjki...

anya powodzenia I trzymam kciuki... Niech lenka za bardzo nie meczy...

agaluk za ciebie tez trzymam kciuki:) bedzie ok:)

ide jeszcze na schody

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7je6ydopwft2b3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6yd9zs70fzs.png
jesteśmy ze sob

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,

Agaluk gotowa? ::):
Beata kciuki zaciśnięte :36_1_67:
Aniołku daj znać co u Ciebie

u mnie od wczoraj bez zmian, trochę skurczy, brzuch się napina, ciężko chodzić, Lenka szaleje, a ja czekam na rozwój wydarzeń.....

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

beata_78 kciuki zaciśnięte - powodzenia!!!!

Rozśmieszyło mnie to, że Dzieciaczki chyba sobie zazdroszczą, że inne już są na świecie... bo wszystkie się pchają na świat w tym samym czasie :) w przyszłym tygodniu pewnie większość z nas już będzie tulić Maluszki.....

.. ja idę we wtorek rano do szpitala, w środę cesarka.... miłej niedzieli....

http://s8.suwaczek.com/201202081562.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-54214.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane, trzymam mocno zaciśnięte kciuki za wszystkie mamcie szykujące się do porodu. Niech będzie szybko, lekko i bezboleśnie :36_1_11:
To w tym tygodniu sporo Maluszków będzie już po tej stronie brzuszka ::):
A my jakoś sobie radzimy. Jagódka jest bardzo grzeczna, tylko śpi i ciągle się uśmiecha. Świetnie je, a pieluchy zmieniamy "na śpiocha" :D W piątek byliśmy na oddziale i powtarzali jej wyniki - wszystkie wręcz wzorcowe, co tylko utwierdziło mnie w mojej decyzji o wypisaniu się na własne żądanie.
Anya wypisałam się z trzech powodów: po pierwsze w każdym badaniu, które mała miała zrobione lekarka widziała, że coś jest nie tak nawet jak wynik był w normie (a był), po drugie mój mąż musiał wracać do pracy, a nie mamy nikogo, kto mógłby się zająć naszą gromadką cały dzień (czy nawet dwa), po trzecie ściągnęli do pomocy (lekarka się nie wyrabiała ze wszystkim) lekarzy z oddziału dziecięcego. Nie byłoby w tym nic strasznego gdyby nie to, że dostałyśmy info, że na tym oddziale właśnie zaczął szaleć rotawirus.
Bałam się jak diabli ale teraz jestem pewna, że podjęłam słuszną decyzję.
Buziaki :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Ptysioch napisała: "05.02.2012r. o godz. 6:25 urodził się nasz synek Antoś. Waży 3770g, mierzy 58cm. Jest śliczny i grzecznie je :)"

Ptysioch ogromne gratulacje!!!!

Gosiakk napisała: "Mała Lili urodziła się 01.02. o 12:26 ważąc 3290g i mierząc 53cm. Jesteśmy przeszczęśliwi i zakochani w niej"

Gosi czop zaczął odchodzić w nd i pon, we wtorek o 2:30 w nocy odeszły wody. Wywoływali poród bo wody były lekko zanieczyszczone. Skurcze masakra po oksytocynie, nie miała chwili aby złapać oddech, dlatego też zakończyła epiduralem-choć nie chciała. Po 2h, z 3,5cm zrobiło się 10 i zaczęła rodzić. Lili nie chciała schodzić w dół więc musieli pomóc próżnociągiem.

Gosiu ogromne gratulacje!!!

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

PTYSIOCH GOSIAKK gratulacje!!!!! Wracajcie jak najszybciej do domku.... buziaczki dla Maleństw :*

U mnie samopoczucie kiepskie.... martwię się.... bo jutro mam wstawić się na 9.00 do szpitala w środę cc, a mnie rozebrało jakieś paskudztwo. Kaszlę i z nosa mi się leje, nie gorączkuję, ale widzę jak przez mgłę. Martwię się, bo nie wiem czy jak będę przeziębiona to czy nie odeślą mnie do domku...... Czy nie znacie przypadków z własnego środowiska, czy robią cc jak sie jest chorym....????
Jak zaradzić temu choróbsku? Czosnek, cebula, miód i co jeszcze?

Będę jeszcze później.... póki co miłego dnia :*

http://s8.suwaczek.com/201202081562.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-54214.png

Odnośnik do komentarza

Witam po kilkudniowej nieobecności!

Ale naskrobałyście...My nadal w dwupaku ale widzę że co niektórzy to już mają swoje maleństwa przy sobie.Gratuluję wszystkim mamusiom i życzę powrotu do zdrowia wam i dzieciaczkom...

Mała Mi mnie też jakies choróbsko bierze i piję dwa razy dziennie mleko z miodem i z masłem no i czuję że już mi się odrywa...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...