Skocz do zawartości
Forum

gosiakk

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiakk

  1. gosiakk

    Luty 2012

    a propo diet i innych wynalazków... tak jak pisalam na diecie zadnej nie jestem, jadam w nocy, na utrzymanie laktacji i co najsmieszniejsze w 2 tyg wrocilam do wagi sprzed ciazy... wogole o tym nie myslalam, tak dla sprawdzenia weszlam na wage a tu taki szok... ok, lecimy sie kapac :) milego wieczorku Mamusie, buziaki dla Was :*
  2. gosiakk

    Luty 2012

    co do diety, to ja nie mam takiej... Nie jem (na razie) smazonego, pomaranczy, brokolow i produktów wzdymajacych... reszta bez zmian, nawet kawke sobie juz strzelilam jak na razie nie mam zadnych problemów, jem jogurty, sery, czosnek, czasami jakas czekolade, batona. Podobno nie powinno sie az tak przesadzac z dieta, chyba,ze dziecko najwyrazniej czegos nie toleruje, ma wysypki, czy cos mu dolega. Czytalam, ze dziwci matek karmiacych piresia i jedzacych normalnie, maja mniejsza mozliwosc bycia niejadkami w wieku pozniejszym, bo smakuja roznych produktow juz poprzez mleko mamy :) i wiecie, ze to prawda, ze mleko mi inny smak.. Jak podgrzewam mleczko dla Lili,to sprawdzam temperature na wardze i czasami ma bardziej słodki smak, czasami mniej, a czasami wogóle inny Tak wiec trzeba jesc z glowa i sprawdzac na ile mozna sobie pozwolic obserwujac maluszka
  3. gosiakk

    Luty 2012

    Anya trzymam kciuki, zebys juz dlugo nie musiala czekac :)
  4. gosiakk

    Luty 2012

    przepraszam, za brak pl znakow, ale mam Lili na rekach widzialam, ze podajecie wit k+d3, czy w szpitalu nie dostały juz dawki wit k? bo moja corcia dostała i powiedziano mi, ze juz nie potrzebuje wiekszej ilosci...
  5. gosiakk

    Luty 2012

    Co do spacerków to my pierwszy zaliczyliśmy, jak Lili miała 3 dni, ale u nas nie ma mrozów... Nie werandowałam jej, tylko od razu na spacerek, z tymże miałam folię na wózku, bo troszkę wiało a, że i padało, to poszliśmy na spacerek... na otwarty podziemny parking ale dzień później normalnie na dwórek wyszliśmy
  6. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Mamusie:) Ja tak na chwilkę, bo Mała się rozbudza i zaraz kąpiel i karmienie nas czeka Widzę, że nie tylko ja mam problemy z karmieniem... U nas problem polegał na tym, że Lili zasypiała bardzo przy piersi i nie chciała dalej ssać. Mało przez to jadła i mało tyła, przez tydzień czasu przytyła raptem 100g, gdzie w pierwszym tygodniu prawie 200!!! Miałam odciągać pokarm po każdym karmieniu i ją dokarmiać, tylko, że kończyło się ulewaniem i to DUŻYM!!! Dlatego też spróbowałam odciągać pokarm całkowicie i dać jej z butelki... Dziewczyny, jaka ulga... Mała je spokojnie, nie denerwuje się, nie płacze, bo nie może załapać sutka i wiem, że się najada. Wypija ok 90ml, albo ciut mniej. Wczoraj przez właśnie karmienie miałam dużego doła... Byliśmy na kontroli w polskiej przychodni z okazji 2 tygodni Lili i tam pielęgniarka powiedziała mi, że powinnam się z nią na 2 dni do łóżka wpakować i karmić ile wlezie... Żeby nie z butelki... Tylko, że ona to co zje to ulewa, jak karmię piersią... I tak cały wieczór przeryczałam, bo ona nie chciała ssać piersi. Possała chwileczkę, nałykała się powietrza, zasnęła, zwymiotowała... Dlatego też nie będę się i ja męczyła i ona i zadecydowałam, że będę ściągała... Tak jak niektóre z Was miałam presję na karmienie piersią, szczególnie, że to nasze pierwsze dziecko i czułam się tak jakbym zawiodła swoją córeczkę. Ale nie, nie zawiodłam, bo nadal odciągam pokarm i nawet gdybym musiała przejść na butelkę z mlekiem modyfikowanym, to tak jak Antenka napisała, nie warunkuje to bycia dobrą mamą
  7. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Mamusie :) Wybaczcie, ale pogratuluję Wszystkim Mamusią w jednym poście pięknych dzieciaczków!!! Już tylko kilka Mamusiek został nam i wszystkie lutówki będą rozpakowane U nas wszystko w jak najlepszym porządku. Lili na początku miała problem z zaciągnięciem cycucha, ale na szczęście idzie jej coraz lepiej, choć nadal preferuje lewą :P Jest bardzo grzeczniutka, praktycznie nie płacze, poza wyjątkiem, gdzie trzeba zmienić pieluszkę Nocki jeszcze tak w kratkę, choć z przewagą tych przespanych (budzi się 2x na mleczko). Wczoraj dała nam popalić, bo praktycznie w ogóle nie spała, ale dała mi pospać od 7 do 12:30 z przerwą na karmienie M. jest przekochany!!! Pomaga mi niesamowicie, ciężko było by mi bez jego pomocy. Pierwsze dwa dni po szpitalu, ja szłam wcześniej spać, a on siedział z Lili i się nią zajmował, ja wstawałam dopiero na karmienie. Kąpiele też mu super wychodzą U nas nawet ładna pogoda, więc już kilka spacerków mamy za sobą, Dzieciątko uwielbia jeździć w wózeczku :) We wtorek poszłyśmy z Lili na ważenie i wtedy tylko zabrakło jej 30g do powrotu do wagi urodzeniowej, a spadła o 190g. We wtorek idziemy na kolejne ważenie a w środę na pierwszą kontrolę u lekarza, kolejna za 4. Ktoś pytał o wit. D3. Ja małej podaje wg zaleceń z opakowania.
  8. gosiakk

    Luty 2012

    Witam się wieczorną porą nadal w dwupaku :) Od wczoraj odchodzi mi czop plus do tego wodnisty śluz, choć jest baaardziej wodnisty, niż śluzowaty. Wkładka była mokra, ale teraz suchutko, zobaczymy, jak będzie jeszcze przez wieczorek, bo jak coś, to mamy zgłosić się do szpitala. Jutro w sumie wizytę mam, więc i tak sprawdzi co i jak, czy to czasami nie sączą mi się wody. Skórczy kilka się zdarzyło, ale nie są regularne, więc nie panikuję jeszcze Aniołku super zdjęcie :) śliczny Brzuszek :) My sobie zrobiliśmy profesjonalną sesję, z której jesteśmy przeogromnie zadowoleni, czekamy tylko aż Lili się urodzi, odpadnie pępuszek i wracamy do studia :) Beatko trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Ja też się w końcu dowiem, czy moje Dzieciątko fiknęło tego koziołka i jest główką u góry, czy jednak tylko rozprostowała nóżki i jest gotowa do porodu Lecę się relaksować, bo nie wiadomo, czy jeszcze do szpitala nie pojadę kolorowych Mamuśki i Dzieciątka
  9. gosiakk

    Luty 2012

    Madzina gratuluje!!! Troszeczkę strachu się najadłaś za pewne, nawet czytając ciarki mi po plecach przeszły! Najważniejsze, że dzieciątko jest zdrowiutkie
  10. gosiakk

    Luty 2012

    AnyaGosiakk o tej porze pranie??? O rany, ja to zaraz spać uciekam-no może jeszcze coś zjem przed chwilą tak sobie spokojnie leżalam na boku i zostałam straszliwie skopana po żebrach ale cieszę się bo wiem, że Lenka główką w dole skoro moje żebra czują jej nóżki U mnie dopiero 21:30, więc nie jest źle :) M. z pracy dopiero za pół godzinki przychodzi, więc muszę sobie jakoś czas zająć :P Poodkurzałam mieszkanko, poprasowałam, więc jeszcze brudnik się do mnie uśmiechał Ja Lili czuję na pęcherzu Może jednak jakoś się tylko w dole obróciła a nie tak całościowo okaże się we wtorek :) Kolorowych snów
  11. gosiakk

    Luty 2012

    AnyagosiakkAniołek Łysegono to która w kolejce Z mojego wtorkowego USG wyszło, że Lili powinna urodzić się 29.01. ale jakoś tego nie czuję Brzuchol za to opuścił się na max'a ja muszę jeszcze zrobić jutro ostatnie pranie i dokupić kilka rzeczy w markecie i aptece a potem już mogę być następna Ja pranie właśnie robię :) I chciałam jeszcze okna w poniedziałek umyć, więc chciałabym dotrzymać choć nie wiem, czy moja kość łonowa mi na to pozwoli
  12. gosiakk

    Luty 2012

    Aniołek Łysegono to która w kolejce Z mojego wtorkowego USG wyszło, że Lili powinna urodzić się 29.01. ale jakoś tego nie czuję Brzuchol za to opuścił się na max'a
  13. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Mamusie :) No proszę, proszę, jak to zaczynamy się pomalutku rozpakowywać :) Ja nadal w dwupaku chodzę :) Anya jak super, że dzieciątko posłuchało i przekręciło się główką w dół - jeden problem mniej U mnie mam nadzieję, że obędzie się bez niespodzianki na wtorkowej wizycie, bo wczoraj, jak drzemałam sobie w dzień, poczułam dziwny - mocny ruch małej, jakby się przekręciła i od tamtego momentu czuję, jak bije mnie po pęcherzu... To samo uczucie miałam zanim przekręciła się główką w dół.. Mam nadzieję, że to jednak jej jakiś mocny ruch, a nie obrót... Antenko zazdroszczę Ci normalnie, że wiesz kiedy nastąpi ten piękny moment... Ja jestem z osób, które lubią wiedzieć, co i jak, dlatego tak dziwnie się czeka na wiadome, niewiadome Aniołku ładnie dzieciątko rośnie :) Po kim Mała taka długa?
  14. gosiakk

    Luty 2012

    Małgosiu gratuluje!!! Ależ nas zaskoczyłaś Niech Jagódka rośnie zdrowo!!!
  15. gosiakk

    Luty 2012

    Czy macie jakieś "środki dopingujące" poród? Mam tu na myśli, coś co "niby przyśpiesza" (pomaga) poród. Ja opróc spacerków i wiadomego seksiku, dziś zakupiłam sobie herbatkę z liści malin i jestem baaardzo ciekawa, czy to coś da :)
  16. gosiakk

    Luty 2012

    Czy Wasze mamy rodziły w terminach, przed czy po? Ja dziś rozmawiałam z moją i powiedziała mi, że każdego z nas (a jest nas troje) urodziła 2-3 dni przed terminem, więc zastanawiam się, jak to będzie ze mną
  17. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Mamusie :) My po dwóch wizytach jesteśmy, wczoraj w szpitalu, dziś u GP na porządnym USG :) Dzieciątko nadal ładnie główką w dół, obniża się do kanału rodnego, ale całkowicie jeszcze tam nie jest :) Wód ma nadal sporo, więc jest zadowolona :) Dziś, na samą końcóweczkę ciąży pokazała nam swoją buziulkę :) Bo ostatnie dwa razy, to chowała ją albo w kierunku biodra, albo w łożysko :) Dostaliśmy cudowne zdjęcia i film :) Kość łonowa bardzo mi się rozeszła, na szczęście nie boli - tylko jak kucam, żeby coś podnieść, dr powiedziała mi, żebym zaopatrzyła się w pas poporodowy, aby uniknąć późniejszych problemów z bólami spojenia. I poleciła pas na teraz na podtrzymanie brzuszka. Od razu go zakupiliśmy i założyłam w sklepie... Gdybym wiedziała, że to taką ulgę przynosi, to bym już dawno go kupiła!!! Na kolejną ciążę jak znalazł :P Co do imienia, to już wybrane - Liliana :) Było jeszcze Gabrysia, ale tatulkowi nie podobał się polski skrót tego imienia, więc wybrał Lilianę :) Zadecydował na sesji fotograficznej, poszło mu błyskawicznie :P Imiona dla Waszych pociech są śliczne :) Tyle możliwości :) Niektóre z Was na wszelki wypadek dla płci przeciwnej wybrały :) Lepiej się zabezpieczyć na wszelki wypadek, choć mam nadzieję, że niespodzianek nie będzie :P My dziś dostaliśmy piękne zdjęcie w 3D, tego co pomiędzy nóżkami :) Katarzyna co do infekcji to poproś lekarza (choć sam to powinien zaoferować) o zmianę leków. Ja biorąc tabletki kilka lat temu, z zapaleniem borykałam się co miesiąc, mimo leczenia i po chyba 4 miesiącach przez przypadek trafiłam do innego lekarza, bo moja dr była na urlopie, dostałam inne leki i zapalenia już nie wróciły :) Tak więc wypróbuj coś innego :) Lena, jak jest rozwarcie, to niedługo czas przyjdzie na Ciebie, choć czasami z małym rozwarciem można jakiś czas sobie pochodzić ;) Anya powodzenia jutro z potwierdzeniem cc Ptysioch mi dr zaleciła spacerki i seksik (jak Tobie). Wczoraj poszliśmy wg zaleceń na spacerek, to później prawej nogi nie mogłam podnieść i nadal tak jest :P Sama bielizny już nie założę, bo boli, jak podnoszę nogę Dziś wsiadając do samochodu, podnosiłam ją za nogawkę od spodni agaluk1To, która następna:-) tego też ciekawa jestem chyba najbliżej terminu teraz jest Ptysioch
  18. gosiakk

    Luty 2012

    anyaz pozdrowieniami od kamci pokazuję amelkę :)[attach]88530[/attach] gratulacje!!! śliczna córeńka :)
  19. gosiakk

    Wrzesień 2012

    Gratuluję Wrześniowym Mamusiom :) Spokojnych 9-ciu miesięcy i łatwego rozwiązania życzę :))) Lutówka 2012
  20. gosiakk

    Luty 2012

    agaluk1gosiak Nie zawsze czop odchodzi wcześniej, może być tak że w ogóle nie będziesz go widziała, bo odejdzie gdzieś w trakcie porodu po prostu. dzięki bardzo :) u mnie tylko na zmianę śluz jest inny, raz przeźroczysty w małej ilości a później białawy i to wszystko... Dwa tyg temu wylądowaliśmy w szpitalu na KTG, najpierw, bo mała się nie chciała ruszać, a na drugi dzień, bo różowawy śluz... Czytałam, że to może być oznaką skracającej się szyjki... Poczekamy do jutra i zobaczymy co dr powie :)
  21. gosiakk

    Luty 2012

    dziś w nocy złapał mnie skórcz, i już myślałam, że się wszystko zaczyna, ale jednak nie :P Przeszedł sobie :) Jego kolega przyszedł po jakiś 20 min a kolejni już się nie stawili :P Ale Braxtony nadrabiają, są już bardzo dokuczliwe... Liliana upodobała sobie prawą stronę mojego brzucha i wypycha się niesamowicie, brzuchol taki krzywy się robi i boli... Tak jak niektóre z Was też mam ogromne bóle kości łonowej, szczególnie jak wstaję z łóżka, muszę po coś kucnąć... Jakoś dziwnie, bo bóle pleców przeszły, a jeszcze jakieś 1,5 miesiąca temu nie mogłam wytrzymać... Powiedzcie mi, czy czop ZAWSZE odchodzi przed porodem? Jutro wizyta w szpitalu, zobaczymy, co mi powiedzą, pewnie nic ciekawego, no może stwierdzą, czy Dziecię się obniża, czy nie... W środę, albo w czwartek idziemy jeszcze na osobne USG, żeby zobaczyć ile nasza Córeńka waży, bo na tych krótkich w szpitalu, to tylko patrzą, czy dziecko się rusza, jak serduszko i główka i koniec... Lecę poprawiać licencjata, bo chcę go dziś skończyć :) Miłego Dzionka Mamusie :* Kamcia ściskam kciuki :)))
  22. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Mamusie :) mam nadzieję, że jeszcze o mnie choć troszkę pamiętacie ;) Ja nadal walczę z moją pracą licencjacką, bo chcę mieć ją gotową przed narodzinami Małej, no ale zobaczymy :) Kamcia trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze, wszystkie Twoje zmartwienia odejdą w niepamięć, jak tylko zobaczysz swoje Maleństwo :) Anya daj znać, czy Dzieciątko się obróciło, miejmy nadzieję, że po tych "masażach" tak :) Beata a u Ciebie cc, czy sn? Bo z ciśnieniem przy porodzie to podobno nie ma żartów... Małgosiu u mnie to samo :) Brzuszek się powoli obniża, dzięki czemu nie ciepię już na straszne zgagi, za to do toalety latam dość często, najgorsze w nocy, bo potrafię tak ze 4x wstać... i później jestem niewyspana... Mała Mi moja pierwsza z USG data porodu miała być 08.08. - urodziny mojego taty i to 60-te!!! :P Może jeszcze prezent będzie, bo termin mam dość bliski 05.02. :) Agaluk już coraz bliżej końcóweczki :)))
  23. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Mamuśki :) Wszystkiego naj, naj w Nowym Roku Daaawno mnie nie było... oj dawno... Najpierw szpital i później leżenie a następnie dokańczanie pracy licencjackiej... Na szczęście wszystko już za mną :) Nie zdążę nadrobić wszystkiego, ale co doczytałam, to Katarzyna zmień lekarza... A co do wzięcia wyników, to możesz to zrobić, bo ja jak przenosiłam się z jednej przychodni do drugiej (w PL) to nie było żadnego problemu, musiałam tylko podpisać jakiś papierek, że biorę dokumenty. Tylko sprawdź jak z tym becikowym, bo kasa zawsze się przyda! Ja już wszystko mam gotowe dla Małej. Ze względu na skurcze na początku listopada postraszyli mnie, że mogę wcześniej urodzić, tak więc już na początku grudnia wszystko poprałam i poprasowałam. Pokoik tez już pomalowany, tatuś bawił się w artystę i świetnie mu poszło :) Jeszcze tylko naklejki pozostały do przyklejenia i już gotowe :) Do niedzieli będzie za pewne ukończone, bo robimy małe "baby shower" więc chcemy wszystko skończyć. Tatusiowi pozostawię ubranie pościelek w łóżeczku, jak my będziemy w szpitalu :) Torba już też spakowana a nawet dwie, bo jedna na porodówkę a druga na poporodówkę. Fotelik i rzeczy na wyjście też spakowane, więc Tatulek tylko nam przywiezie :) Chodzimy sobie na szkołę rodzenia, byliśmy na zwiedzaniu szpitala, wiemy gdzie iść, jak wyglądają sale porodowe - jak ja się cieszę, że są jednoosobowe :) Tak więc jesteśmy gotowi (raczej :P) Mam syndrom wicia gniazda, więc sprzątam cały tydzień po jednym pokoju, przez co we wtorek dostałam skórczy, dość silnych i co 15 min :) Na szczęście wszystko się rozeszło. Mała już ma pięknie wykształcone płucka, więc nie było by problemu z oddychaniem, jeszcze niech tylko troszkę wagi nabierze :) miesiąc temu ważyła 2kg :) Mykam posprzątać łazienkę i już tylko salon i kuchnia pozostanie :) Miłego wieczorku Kochane :*
  24. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Brzuszeczki :) Widzę, że zakupy pełną parą ruszyły :) Ja też mam ubranka na rozmiar 56, chociaż jak na nie patrze to są takie maleńkie i zastanawiam się, czy dzieciątko się w nie zmieści :P Ale przecież dzieci są Maleńkie :) Na razie mam same ogólne kolorki i wzorki, nadal czekamy, żeby dowiedzieć się płci. Mam nadzieję, że nastąpi to 25-go października... We wtorek byłam u lekarza po zwolnienie. Zapytał jak się czuję, to mu wszystko opowiedziałam, że brzuszek nadal się spina, że zeszły tydzień był kiepski, że najgorsze nocki, że plamiłam... Dotknął mi Brzuszka delikatnie a on od razu się postawił i zaczął boleć... Zostałam zapytana, czy szpital planuje mi podać zastrzyk na przyśpieszenie rozwoju płuc u dziecka, bo objawy, skórcze które mam i ta bolesność brzuszka może świadczyć, że mogę (ale nie muszę) spodziewać się przedwczesnego porodu... Ryczałam w gabinecie... 25-go października mam wizytę w szpitalu, więc oni mnie zbadają po swojemu, że to tak nazwę, bo mam spotkanie tylko z położną. Może mnie podciągnie ma wizytę u dr... Zapytam co i jak z tym zastrzykiem, bo oni i tak by mi go podali dopiero po 26tc. A mój gin zrobi mam dokładne USG, bo chce zobaczyć, czy moje łożysko się podniosło i może uda nam się podglądnąć dzieciątko, bo już nie mogę się doczekać :) Moje krwawienie i bolesność pęcherza przy skórczach może być jeszcze spowodowana ukrytym zapaleniem szyjki macicy, więc dostałam jeszcze 3dniową kurację antybiotykami... Mówie Wam dziewczyny, ciągle coś... Do pracy na 80% już nie wrócę, bo mój dr nie widzi takiej opcji... Ja próbuję nie myśleć o ewentualnym przedwczesnym porodzie, próbuję trzymać ryzy... Moja dobra koleżanka rodzi niedługo bliźniaki i skupiam się na niej ;) A zakupki i tak robię, ale na razie takie ogólnikowe... Przewijak jeszcze dokupiliśmy i w przyszłym tyg w zależności od tego jak będę się czuła albo M sam, albo z nim pojadę, do IKEI po komodę na rzeczy dla Dziecka. Widzę, że chyba tylko ja zostałam z niewiedzą płci dziecka?? Choć zdaje mi się, że któraś z Was jeszcze też była w niepewności, bądź niewiedzy :) Trzymam kciuki, żebyśmy się niedługo dowiedziały Pogoda u nas w kratkę, raz świeci, a za chwilę się chmurzy, ale nie pada, chociaż coś :P Czuć już tylko taki jesienny chłodek. To tyle z moich zza okiennych obserwacji pogody :P Miłego wieczorku Mamusie
  25. gosiakk

    Luty 2012

    karoll@Witam wszystkie ciezarowki. Czy moge dolaczyc do Waszego grona? Termin 7 luty. Plec niestety nieznana :( Mam juz corcie 7 latke 15 pazdziernika :) Co do badan, dzisiaj odebralam wyniki i w kilku sie nie mieszcze w normach, a glukoze (75) mam po godz. 118 a po dwoch 115. Chyba czyli za duzo :/ ? Kamcia.r Super wozio, ja to tez mam juz kilka wypatrzonych, ale ciezko sie zdecydowac :). Aaa.. przytylam w pierwszej ciazy 21 kg, a teraz nie wiem, ok 5 kg. Wizyte mam 12 pazdziernika, wiec sie dowiem.PS. Przepraszam za brak polskich liter:( , ale ich nie posiadam Witam Nową Mamusię. Spokojnej drugiej połowy ciąży życzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...