Skocz do zawartości
Forum

gosiakk

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosiakk

  1. gosiakk

    Luty 2012

    Witam wieczorną porą :) Tak czytam i czytam o tym krupniku i sama nabrałam ochoty!!! Ptysiochu ja też mam problemy z niskim łożyskiem. Zaczęło się miesiąc temu tym krwawieniem. W szpitalu oczywiście nic nie zalecili... Dopiero jak poszłam na wizytę do GP (Polak) to poprosiłam do o dodatkowe USG, żeby stwierdził, czy wszystko w porządku z łożyskiem i Dzidzią. Od razu powiedział, że łożysko mam bardzo nisko ułożone i że niby może podejść wyżej, ale w moim przypadku jest to mało prawdopodobne, bo jest na prawdę NISKO... Tak jak Tobie zalecił "brak seksu" (choć inne formy wchodziły w grę )i oszczędzanie się. Ale teraz jak pojechałam z tym bólem brzucha, to zakaz jakiegokolwiek seksu + odpoczywać. A dziś M. był po dalsze zwolnienie i powiedział, że po wczorajszym krótkim spacerze znowu ból w podbrzuszu, to powiedział, że mam tylko leżeć i nic nie robić... Wiem, że to może doprowadzić do odklejania się łożyska a tego bym nie chciała... I tak jak to napisała Kamcia mogę mieć CC. Zapytam o to we wtorek bo jestem umówiona i w szpitalu i u GP. Agaluk gratuluję synusia!!! Brak słów na ludzi pozostawiających dzieci w samochodach. A później jak coś się stanie mówią, że oni tak tylko na chwilkę i nie wiedzą jak to się stało!!! Następnym razem dzwoń na policję, nie ma się co oglądać... Baniolku u mnie nosek coś się zapycha a wczoraj rozstać się z chusteczkami nie mogłam... Ja piję dużo herbatek z cytrynką i soczkiem malinowym, taka zapobiegawcza metoda Dziś też postanowiłam troszkę posprzątać, ale tylko to co mogłam robić na siedząco... Posegregowałam jakieś dokumenty i ramki pozmieniałam, bo leżały w chciały już wyjść z ukrycia Kamcia widzę, że i Ty nie masz za wesoło... Też bym się bała, że to wody... Gdzieś czytałam, że można kupić takie paski, które przykładasz do wkładki, żeby sprawdzić, czy to co "wyciekło" to wody, czy coś innego. Ale jaka tego skuteczność?? Madzina co do Waszego dzieciątka... MOże po prostu jest mniejsze, bo Wy jesteście drobni?? Moja Bratanica tydzień przed planowanym przyjściem na świat ważyła zaledwie 2.300, Bratowa przenosiła ją jakieś 1,5 tyg. i przy porodzie miała wagę 3650. Tak więc nie martw się na zapas. Będzie dobrze Gratuluję córeczki Małgosiu przez to, że ja całymi dniami teraz w domku siedzę, to też taka śnięta chodzę. Jestem przyzwyczajona do przebywania na powietrzu, więc mi na prawdę ciężko... Dlatego niezależnie od pogody mam ciągle otwarte okna... Mały substytut świeżego powietrza
  2. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Mamuśie :) Jak tylko na chwilkę, żeby powiedzieć Wam jak sytuacja u mnie wygląda... Tak więc po tygodniu zwolnienia przyszedł tydzień pracy i znowu jestem na zwolnienui. Tym razem na 2 tyg. Brzuszek mi zaczął baaardzo twardnieć i bolał przy tym bardzo. W niedziele dostałam takiego bólu, że łzy same do oczu napływały. Biedny M. nie wiedziazł jak mi pomóc. Najbardziej ciągnie/boli z lewej strony, choć może i dlatego, że nasze dzieciątko właśnie sobie tą stronę upodobało :P Tak więc we wtorek jadąc do lekarza, bo miałam się zgłosić, gdyby bóle i twardnienia się pogorszyły, mieliśmy stłuczkę. Jakiś dzięcioł wjechał nam w tył. Pas mnie troszkę przycisnął, dlatego jeszcze po lekarzu musieliśmy jechać do szputala. Na szczęście wszystko ok. Dzsieciątko pięknie się rusza, kopie jak szalone :) I Pani dr w szpitalu pyta się nas, czy chcemy znać płeć dziecka. Odpowiedź oczywiście TAK. Wg niej na chwilę obecną wychodzi, że to... CHŁOPIEC!!! Tak więc z naszej dziewczynki zrobił się chłopiec, ale jak jej powiedzieliśmy, że ostatnio pępowina wylądowała między nóżkami, to stwierdziła, że w takim razie to może być i to... ;) Tak więc płci dziecka nie znamy :P 27-go wrześnie idziemy na połówkowe, więc mam nadzieję, że się ujawni naszę Dziecię :) Mam do Was pytanko: czy któraś z Was dostała w ciąży, tej, czy poprzednich progesteron? Bo mój lekarz mi go przepisał, żeby rozluźnić macicę, żeby nie było skórczy + magnes. Bo słyszałam, że progesteronu nie powinno się brać w ciąży. No ale chyba lekarz się zna, co?? Miłego weekendziku życzę, lecę odpoczywać. poczytam Was troszkę później, bo teraz sił brak...
  3. gosiakk

    Luty 2012

    Ja się przyznaję bez bicia, że małe zakupki już dla maluszka zrobione. Przeglądam sobie stronkę z używanymi rzeczami i wynajduję ciekawostki i okazje. Tak więc w swojej kolekcji już mam: - sterylizator Aventu do mikrofalówki, - śmietniczek Tommee Tippee na zużyte pieluszki, - taki skoczek do zawieszenia na drzwi (troszkę poczeka ;)), - zaczepkę do smoczka - biedroneczka, - 2x body na krótki rękawek na halloween, boskie są :) - chusteczki mokre (była promocja kup 2 trzecie gratis) i jeszcze kiedyś tam 9 paczek za połowe ceny, miało być dla koleżanki, która będzie rodzić niedługo bliźnięta, ale wybrała pampersy (chusteczki też mam dla niej :P), - pampersiaki (była promocja kup 2 trzecie gratis), - książeczka o jedzonku dla dzieci Annabel Karmel, - karuzela do łóżeczka Tiny Love Sweet Island Dreams, też grosze wyszło w porównaniu z nówką, a wygląda na nie używaną, i czekam jeszcze na ciuszki które zamówiłam, nówki za 1/3 ceny :) Tak więc zaszalałam :P postanowiłam,że na razie nic nie kupuję aż dowiem się na 100%, że to dziewczynka, to wtedy mogę kupić kilka rzeczy, które mam na liście + sprowadzić ciuszki z PL. Mykam do łóżeczka, bo zmęczenie bierze górę. Pozdrawiam. punkt 22 i Dzieciątko fika
  4. gosiakk

    Luty 2012

    Witam, witam... Wy tak o fryzjerze piszecie, a ja też muszę się wybrać... Końcówki mi się strasznie przesuszają i trzeba regularnie podcinać... Jestem jeszcze zła, bo mój kolejny dobry fryzjer wyjeżdża z IRL... I znowu będę kogoś poszukiwała... Agaluk nasza dzidzia też już na swój rytm, wydawało mi się, że dopiero później się to jakoś ustala, ale mogę wyczuć :) ok.6am skacze i kręci się najmocniej, później ok 11, jak jestem w pracy, następnie ok 16, po obiadku i pomiędzy 22-23, jak już się wykąpiemy i relaksujemu przy filmiku. A czasami jak siedzimy dość późno, to i ok 1-2 czuć kopniaczki :) Kamcia zachodu z lekarzami współczuję... Niestety dużo jest lekarzy, którzy tylko kasę ciągną. Ja mam w PL swojego gina do którego chodzę dobrych parę lat. Żadnego złego słowa o nim nie powiem, nigdy nie zlecał niepotrzebnych badań, tylko te co trzeba i co najważniejsze zawsze odpowiadał na moje najgłupsze pytania Anya udanego wypoczynku i pięknej pogody. Co do zakupów, to ciągle łażę po sklepach, niby coś chcę, ale nic mi się nie podoba... Będę musiała tylko później jakieś 2 bluzki na dł. rękaw kupić, żeby było w czym na zimę chodzić i brzuszek zmieścić
  5. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Brzuszki :) Znowu mnie wywiało, ale to przez ciągłe zmęczenie... Nie mam siły na nic... Po pracy to najchętniej bym spała, tylko, że jeszcze trzeba troszkę czasu z M spędzić, bo pracujemy w różnych godzinach. I jeszcze od 2 tygodni budzę się o 6 i nie mogę spać... Zasypiam tuż przed budzikiem o 7:40 a do łóżeczka daleka droga - 24. Zeszły wtorek odnotowaliśmy z M jako oficjalny dzień "mocnego kopniaka" a dwa dni później tatuś doznał zaszczytu poczucia tego co mamusia Takie to super uczucie, w pracy, jak maluch się rusza, to śmieję się sama do siebie W środę mieliśmy USG i jeszcze w 3D (dr nieoficjalnie pokazał nam Nasze Bobo) Wszystko super, Dzieciątko rośnie ważyło 206g. I na 60% dziewczynka. Tak więc Anya,Aniołek raczej dołączę do Waszego grona "płci pięknej" mamy nadzieję, że zostanie to potwierdzone na USG 28 września:) Dziewczyny, czy zakupiłyście już jakieś rzeczy dla Fasolek? Co do spodni, to ja je już noszę 2 miesiące, bo bardzo mnie moje normalne cisnęły... Różnica, jak dzień a noc!!! I brzuszek taki okrąglutki
  6. Witam wszytskich. za jakiś czas czeka mnie zakup wózeczka, zastanawiałam się nad BEXA B3. I stąd moje pytanie, czy kroś z Was miał ten wózeczek, albo ma? A możśe ktoś ze znajomych albo rodzinki? Jak się spisuje, czy fotelik nie jest za mały, spacerówka spełnia swoje wymagania? Dziękuję bardzo :)
  7. gosiakk

    Luty 2012

    Anika super, że z Dzidzią wszystko ok. Jak jak byłam na USG w poniedziałek, to powiedzieli mi, że oni od 13 tyg nie mierzą długości dziecka, tylko główkę i uda, co daje im wiarygodniejszy wyniki, no i później dzidzia jest już za duża na mierzenie :P
  8. gosiakk

    Luty 2012

    Lena z wynikami badań za bardzo nie pomogę niestety, bo się za bardzo nie znam. U mnie robią od razu w szpitali i tu pozostają, w razie gdyby coś było nie tak, to dzwonią do Ciebie. Bardzo ważna dla nich jest grupa krwi a w szczególności współczynnik Rh. Za każdym razem o to pytają :)
  9. gosiakk

    Luty 2012

    Beatko, jak Twoje wymioty? Mam nadzieję, że się choć troszkę uspokoiło...
  10. gosiakk

    Luty 2012

    A teraz odpowiem na kilka pytanek: czy tyjecie? - na początku ciąży schudłam 3kg i teraz moja waga waha się od 0 do +0,5, czy mieścicie się w ubrania? - getry tak, ale moje spodnie jeans'owe poszły do worka. Nosiłam przeważnie obciślejsze spodenki, dlatego też przeszłam na ciążówki Bluzki nadal te same. Ubranko pracownicze zamienione ze spodni na kieckę, co było ulgą dla brzusia, czy czujecie ruchy? - czasami zdaje mi się, że już tak... Bo jest to jednak coś innego niż re ruchy jelit... Nam stetoskop i kiedyś nasłuchiwałam pracy jelit, dlatego część z nich kwalifikuję jako ruchy Bobasa raz na jakiś czas zdarza się coś mocniejszego zaznaczam, że to mój pierwszy brzusio, czy brzuch jest widoczny? - jak ubiorę coś bardziej obcisłego to bardziej, w kiecce z pracy widać, bo opływa mi brzuszek. Pępucho mi się zaczyna rozchodzić i jak się schylam to tak jak baniolek napisała czuję "balonik" w brzuszku. Ptysioch pytasz o zwolnienie. Na razie czekam do piątku, żeby się ze mną wyjaśniło, co i jak... Chcę przejść najpierw do restauracji, gdzie mam o wieeele spokojniej niż w barze, gdzie w dzień serwujemy barowe jedzonko, a później zejdę do pół etatu i socjal będzie mi dopłacał 2 dni do całego, a od listopada, jak będę już mogła to idę na zwolnienie...
  11. gosiakk

    Luty 2012

    Dobry Wieczór Brzuszeczki :) Tak więc, co zdążyłam coś napisać, to znowu przerwa... Tym razem było to spowodowane plamieniem... Zaczęło się w piątek ok 23. niby nic, ale różowo było. Zadzwoniłam do szpitala, a tam mnie uspokoili, że może się takie coś zdarzyć w ciąży i żebym się nie martwiła, ale ja plamienie się nasili, to mam przyjechać. Tak więc zjedliśmy na spokojnie kolacyjkę, obejrzeliśmy film i mieliśmy już iść do łóżka a tu po wizycie w toalecie spory skrzep pojawił się na papierze... Tak więc od razu do szpitala... USG nic nie wykazało, Dzidzia baaardzo aktywna, nie chciała się dać uchwycić, słyszeliśmy piękne serduszko. Szyjka zamknięta. Nie mogła znaleźć przyczyny. Powiedziała, że mamy się zgłosić do szpitala na szczegółowe USG, żeby się upewnić, czy wszystko jest ok. Tak więc plamienie ustało zupełnie do poniedziałku. Poszliśmy na USG, dzidzia kopała i wierciła się, co wskazywało, że z Dzieciątkiem wszystko ok. Łożysko tylko mam bardzo nisko ułożone... Próbowała podejrzeć płeć, ale Dzieciątko trzymało ciasno nóżki a później je skrzyżowało. Naśmialiśmy się razem z M i położną Zwolnienie dostałam do piątku... I tak wszystko było super do wczoraj po południu... Tym razem nie mo9żna było tego nazwać plamieniem, tylko wielkim krwawieniem z ogromnym skrzepem... Już przeczuwałam najgorsze... Na szczęście dr powiedziała, że nic złego się nie dzieje z Dzieckiem, nie ma objawów do poronienia, Serduszko pięknie bije, ruszało się bardzo. Szyjka nadal zamknięta... Powiedziała, że te krwawienia mogą być spowodowane przez nisko ułożone łożysko i mogę mieć ich więcej, dlatego mam się oszczędzać. Powiedziała też, że jak powtórzy się to jeszcze do piątku, albo krwawienie nie ustanie to mam się w piątek zgłosić na ER i albo dostanę kolejny tydzień zwolnienia, albo wezmą mnie na obserwację do szpitala... Dziś jest już o wiele lepiej. Pozostało tylko małe plamienie... Mam tylko nadzieję, że ustanie do piątku i żaden szpital nie czeka na mnie z otwartymi ramionami...
  12. Już kwiecień, ale ten czas szybko leci!!! Gratulacje Mamusie i spokojnych 9-ciu miesięcy życzę:* Lutówka 2012
  13. Asiorku gratuluję z całego serducha!!!! Długo wyczekiwane szczęście zjawiło się i u Ciebie!!! Spokojnych 9-ciu miesięcy :*
  14. Witajcie kochane :* Przepraszam Was bardzo, że nie odwiedzam wąteczku tak często, ale dopada mnie ogromnie zmęczenie... Jak przychodzę z pracy, to przeważnie do łóżeczka idę, na małą drzemką. A jak nie to ciąle mam coś do roboty w domku... Ostatnio dostałam całą torbę ciuszków ciążowych od przyjaciółki i 3 prania były, a teraz dokańczam prasowanie :P Na samopoczucie nie narzekam, choć czasami mi to zmęczenie doskwiera... Buziam Was, zamrzyjcie tu jeszcze czasami :*
  15. gosiakk

    Luty 2012

    anikaWitam dziewczynki :) Chcialabym sie dolaczyc do lutoweczek - co prawda termin mam na ostatniego lutego no ale to wciaz luty :) Mieszkam na Islandii i dopiero teraz jestem "legalnie" w ciazy takie tutaj prawo (od 12 tygodnia) Zycze wszystkim dobrego smopoczucia .) Witam wśród Lutówek Ja wg Irlandzkiego prowadzenia ciąży to dopiero od 2,5 tyg jestem w ciąży. Wcześniej to nie jest dla nich ciąża... To stan "oczekujący na ciążę"
  16. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Brzuszki Znowu dawno mnie nie było, ale musicie mi wybaczyć, bo po przyjściu z pracy padam na ryjek i lecę prosto do łóżeczka na małą drzemkę, żeby móc normalnie funkcjonować, jak M. wróci z pracy... U nas jak na razie super, poza tym zmęczeniem... Teraz jeszcze pracuję 8 dni z rzędu, bo wyświadczam przysługę koleżance, na szczęście nie które z nich to tylko po 5h... Ale już nie mogę się doczekać jak pójdę na zwolnienie, choć bardziej ucieszy mnie moje pół etatu, gdzie socjal dopłaca mi do całego Powiedzcie mi, czy któraś z Was używa już kremów przeciw rozstępom, jak tak to jakie polecacie? Ja używałam już przed ciążą Palmersa + Bio Oli, ale teraz zauważyłam, że po palmersie skóra zaczyna mnie swędzieć... Przerzuciłam się na oliwkę dla dzieci, jak na razie dobrze nawilża skórę, ale chciałabym używać jakiegoś kremu. Myślałam o Ziajce dla ciężarnych. Używałam innych kremów tej serii i byłam zadowolona, tylko nie wiem, jak to będzie z tym kremem... Robiłyście już jakieś zakupki dla siebie, albo Dzidziusia?? Mnie na szczęście o ominęły wydatki związane z odzieżą ciążową, bo od przyjaciółki dostałam caaałą torbę A że już za ciasno mi w normalnych spodniach, tak więc ciążowe, jak znalazł Dla Bobo jeszcze nic nie kupuję, aż do momentu jak dowiem się płci, bo wtedy mogę zacząć jakieś kolorki sobie upatrywać. Mam jak na razie to co dostałam od Bratówki i przyjaciółki, ale nie wiem, co się tam w brzuszku kołysze, więc jeszcze troszkę muszę poczekać :)
  17. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Brzuszki i Mamusie W końcu mogę do Was zajrzeć, ile to czasu mnie nie było i ile nadrabiania, musicie mi dać troszkę czasu, żeby to wszystko przeczytać, mam jakieś 25 stron Urlopik się udał, pogoda dopisała. Zaliczyłam USG i badanie PAPP'A i genetyczne. Z pomiarów wszystko wyszło ok. Dzieciątko duże byłe - 40,9mm - jak na 10t5d i termin wyszedł na 2.02. ale dr kazał się trzymać terminu, który ustalił mój lekarz prowadzący. Patrząc na ekran w gabinecie, gdzie ta maleńka istotka ukazała nam swoje oblicze ryczałam jak bóbr W końcu po tyyyyyylu cyklach starań mamy to czego tak bardzo pragnęliśmy We wtorek byłam na pierwszej wizycie w szpitalu. Naczekałam się i naczekałam. Ale w końcu po 4h posiedzenia wróciliśmy ze zdjątkiem naszego Szkraba i video Z USG wszystko dobrze, Dzieciątko urosło i to sporo, bo obecna długość to 5,17cm Serduszko pięknie było, dzieciątko się wierciło, aż nie mogłam uwierzyć, że ta istotka jest we mnie, bo przecież jeszcze jej nie czuję... Mój M. stwierdził, że dzieciątko takie nadpobudliwe po mamusi Smiałam się do M., że jak Bąbel będzie tak uderzał główką na wszystkie strony, to guza sobie nabije Następną wizytę mamy umówioną na 30.08. a na połówkowe, czy jak to się to USG nazywa idziemy 27.09. i jakoś na początku października na 3/4D Nie mogę się już doczekać kiedy poczuję pierwsze ruchy!!!! Witam Was jeszcze raz i te już poznane Mamusie i te całkiem nowe
  18. gosiakk

    Luty 2012

    Magjojo tulę Cię z całego serduszka :*
  19. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Kochane! nie było mnie troszeczkę, bo szybkuje się do wyjazdu, więc nie mam na nic czasu, kompletnie. Do tego mam takiego lenia, że szkoda gadać. Jutro wyjeżdżamy a ja nawet nie jestem spakowana!!!! Najchętniej przytknęłabym głowę do podusi i spała... O tak, sen, to to co w taj chwili lubię najbardziej :P Zajrzę na dłuższą chwilkę, jak dojadę do Polski, na razie trzymam za Was kciuki, za Waszę mdłości i inne dolegliwości... Witam serdecznie nowe Brzuszki :) Spokojnych i bezstresowych miesięcy życzę :*
  20. gosiakk

    Luty 2012

    Ja o porodzie jeszcze nie myślę (na razie), choć troszkę mnie to przeraża już teraz. Tu w Irlandii, nie nacinają Cię, nawet jeżeli jesteś, że to tak powiem, bardzo napięta. Pozostawiają Cię, żebyś 'pękła'. Niektórzy mówią, że to dobrze, bo rana jest bardziej powierzchowna (moja koleżanka pękła powierzchownie, ale długą miała ranę) i szybciej się goi, a drudzy, że nie, bo nie wiadomo jak pekniesz, może Ci pójść aż na pośladek... I weź tu bądź mądrym...
  21. gosiakk

    Luty 2012

    Witajcie Brzuszki :) Dagucha ja tez miałam dziś ciężki dzień w pracy, praktycznie zasypiałam na stojąco. I jeszcze ta pogoda... brrr... Ciągle pada, a zaczęło się takim ładnym słoneczkiem... Po pracy wskoczyłam pod kołderkę i zniknęłam na 2,5h, wstałam o 19 Ale już w sumie mogłabym się położyć, tylko na M czekam, bo z pracy niedługo wraca Małgosiu trzymałam kciuki za Ciebie i widzę, że przyniosły szczęście :) Każda z nas trzymała, więc kumulacja była spora. Wiadomo, że przy takiej grupce dzieci masz za pewne mnóstwo rzeczy do roboty, ale staraj się jak najwięcej odpoczywać Baniolku z tego względu, że u mnie w Irlandii pierwsze badania krwi i inne robią dopiero na 1-szej wizycie w szpitalu, to moja ginekolog, która potwierdziła obecność pęcherzyka powiedziała, że mogę sobie zrobić takie badania: - przeciwciała anty RH, - morfologia, - ogólne badania moczu, - toxoplazmoza p-ciała IgG, IgM (nawet nie wiedziałam, że są dwa :P), - cytomegalia p-ciała IgG, IgM, - TSH fT3, fT4, -glukoza na czczo. Puls wiem, że w szpitalu będę jeszcze miała wykonywane badanie na obecność HIV, ale to tu standard. Mogłabym poczekać z tymi badaniami, ale chcę iść na ten test PAPPA jak będę w PL, więc badania też muszę przynieść. Trochę tego jest, nie wiedziałam, że aż tyle Niestety ja i igła się baaardzo nie lubimy, wiem, że nie boli, ale i tak mdleje dlatego w szpitalu w PL, gdzie pobieram zawsze krew już mnie znają i od razu na kozetkę zapraszają ale mi się zrymowało Leah cieszę się, że u Ciebie już lepiej, mam nadzieję, że przejażdżka helikoptrem (jakby to Złomuś powiedział) nie będzie potrzebna A mówił może Twój lekarz, że to po prostu macica się tak intensywnie rozciąga? Kiedy masz 1-szą wizytę zaplanowaną w Norwegii? Powiedzcie mi dziewczyny, czy Wy robiłyście ten test PAPPA? Bo niektórzy twierdzą, że nie ma sensu, bo co się zrobi, jak wynik wyjdzie pozytywny.... Buziaki dla Was i Waszych Brzuszków :* Miłego późnego wieczorka
  22. Joasiu, Ewciu dziękuję Wam bardzo W końcu nasze dwu-letnie staranka zakończone teraz tylko oby szczęśliwie do tego 8-go lutego Trzymam za Was kobitki kciuki, coby się między Wami w Waszymi M. poukładało, choć za pewne ciężko jest. Oby Wasze decyzje wpłynęły tez na to czego Wy od nich oczekujecie
  23. Drugie USG miala robione teraz w poniedziałek i Maleństwo ma 8mm. Serduszko już biło, tak więc wszystko jest na dobrej drodze :) Choć na razie jeszcze nikomu za bardzo się nie chwalimy ;)
  24. Jak moja @ zaczęła się spóźniać, to pierwsze co pomyślałam, że to kolejna cysta sie zrobiła... Zapisałam się do lekarza na wizytę po tabletki, na jej pęknięcie. Coś jednak mi podpowiadało, że może to jednak Fasolcia, bo nie plamiłam, tak jak zawsze przy cystach. Tak więc w dzien wizyty wstałam nasiusiałam do kubeczka, zrobiłam test, poszłam wziąść prysznic, zrobiłam sobie włoski i w końcu pomyślałam, że czas spojrzeć na ten test... Tak więc jak ujrzałam te PIĘKNE kreseczki to się rozryczałam, byłam w szoku, nie mogłam uwierzyć. Pobiegłam do sypialni i krzyczałam do M. że się udało i podtykałam mu test przed oczy, a że biedaczek dopiero co się obudził, to nie widział co trzymam w ręku przytulał mnie i tulił, ale dotarło do niego to dopiero po USG, które mieliśmy tego dnia i rozpłakał mi się w samochodzie a ja razem z nim Data nam się będzie cudownie kojarzyła, bo w ten sam dzień mój Brat brał ślub kilka lat temu 07.06. Z tego wrażenia, aż zapomniałam złożyć im życzenia
  25. gosiakk

    Luty 2012

    Leah a nie przysługuje Ci jakieś dodatkowe USG, żeby sprawdzić, czy ciąża rozwija sie prawidłowo? Uważaj na siebie i w razie jakiś mocniejszych bóli zgłaszaj się na emergency, lepiej dmuchac na zimne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...