Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

tak sobie mysle, ze faie by bylo dzis zaczac rodzic :) tesciowa we czwartek idzie na operacje, jutro przyjedzie jeszcze pomoc przy malej, to by sie zajela nia a M by byl ze mna i z Wiki :)
glupio to zabrzmi ale czuje sie taka podniecona .... tzn chodzi mi o takie samopoczucie jak przed randka z facetem marzen :) hehe ewidentnie mi odbija!!!! ratunku hehheh ... chyba bez dobrego psychologa nie dam rady :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

kathi26
hehe :) a moze i ja dzisiaj? :P nie no po czesci zartuje ... ale sama jestem zdziwiona swoim humorem :D dzis mam naprwde czeste napady smiechu, polozylam sie z M niedawno do lozka (mala spi obok nas w sypialce) swoim smiechem obudzilam ja hehe no i sama sie zaczela smiac :) na szczescie zasnela znowu :) tylko zeby bylo smieszniej to poprzytulalismy sie z M troche i w tym czasie mala znowu sie obudzila, spojzala na M i zaczela sie glosno smiac :P bosko nie???? zadnego wiecej przytulania w pokoju gdzie mala spi hehehhe

teraz czuje jakbym mogla gory przenosic no i zarazem wlasnie zlapala mnie dylirka ... trzese sie jakby bylo conajmniej -30stC w pokoju :) ... ciekawe czy cos sie rozwinie dzis czy trzeba bedzie tez czerwony dywan dla malej wylozyc jak i bylo w przypadku jej siostry :) narazie jak nigdy twardnieje mi brzusio i powinnam chyba zaczac zapamietywac co ile itd :) a najlepsze jest w tym wszystkim to ze nagle poczulam taki przyplyw energiii ze nie chce mi sie spac :D
moja koleżanka opowiadała mi że tuż przed porodem miała napady śmiechu....:-) więc może to już?;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Tam tarrrrammmm! 31 stycznia!
Powoli możemy się rozkręcać :)

Witam z rana :) ja już wyspana...

Witaminkoo, 2 tygodnie? o rety, u mnie to od 4 miesięcy ZAPOMNIJ O BALU. I komu tu może padać na mózg?!:lup:

Kathi, po olejkach rycynowych, czy kawie (której nie piję i nie piłam) to jedyne skurcze, których bym dostała-to jelit. Wolę nie ryzykowac :Oczko:

Jomira no to widzę, że lenić się nie umiesz :Oczko:
korzystaj kochana, bo zostały Ci raptem 2 dni!!!

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

U nas po SN, jak poszlo bez komplikacji "mozesz sobie odpoczac w szpitalu DO 6 godzin" !!!

Po cesarce w 4 dobie rano, do domciu.

Terminy moga sie wydluzyc, gdy cos jest nie tak, gdy matka ma obawy, tudziez nie radzi sobie z karmieniem.

Przychodzi sie do szpitala tez na ostatnia chwile:
przed natiralnym porodem ze skurczami 5 minutowymi, a przed cesarka planowana na 20 minut przed zabiegiem !!! :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

hehehe :) no to witam ... nadal 2w1 :) ale przez cala noc byly fajne skurczyki :)
Darka moze tak moze nie :) wiem jedno, ze jesli mala juz gotowa to nie obraze sie jak juz wyjdzie, choc do terminu jeszcze 2 tygodnie :) ... ale z tym smiechem to naprawde dziwne :) az sama sie zaczelam siebie bac, a moj M spogladal sie na mnie i sie zastanawial co sie ze mna dzieje :)
Monik :) jasne ze nie ma co kombinowac :) ja dzis z ranca juz po kawie ... noc mialam wyjatkowo przespana :) oczywiscie ironicznie mowiac :) .... ale co fajne nie czuje sie jakos niewyspana, a wrecz odwrotnie, mam baaaaaaaaaaaardzo duzo energii i tak mysle ze za godzinke zbiore Kinge i pojdziemy na spacer :)
moj M bedzie chyba raczej zadowolony bo dzis tez mam ochote sie poprzytulac :) hihi

jomira napewno z solange wszystko ok :) pewnie nieco obolala i nie moze sie nacieszyc malenstwem a tu jeszcze ma familie w domku :)

Nulka hehe no ciekawe co ci powie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

No mnie też ciekawość zżerała co z solange, byłam pewna że Jomira coś będzie już wiedziała a tu echo...

Co do śmiechu to ja też wczoraj myślałam że padnę, zaczęłam się tak śmiać (ale była taka śmieszna sytuacja) że normalnie nie umiałam zaczerpnąć powietrza, najpierw myślałam że się uduszę, a potem że się posikam :/ Ale za to się tak wyśmiałam, że chyba cały blok mnie słyszał hehehe

kathi dobrze że masz dobry humor, tak trzymać :)
Asiunia powodzenia w szpitalu i wracaj szybko :)

Ciekawe kiedy mnie dopadnie, już nie mogę się doczekać, ale coś nie widać oznak zbliżającego się porodu, więc pewnie do terminu dociągnę.

Dziewczyny nie mogę uwierzyć że już jutro będzie luty heh Pamiętam jak w czerwcu była to dla mnie odległa przyszłość i mówiłam, boże ile to czasu, a to tak zleciało :)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Zaglądam..a tu żadnych wieści na temat Solange, a taka ciekawa jestem.. ::):
myślę jednak, że jej głowę zaprząta nowa sytuacja, do tego jeżeli w Danii tak szybko sie wychodzi ze szpitala, no to na pewno się wkrótce odezwie.

Kurde, a ja mam od bladego świtu brzuch jak kamień-nic zrobić nie idzie nawet..

:Padnięty:

Karim, ja też nie mogę uwierzyć że to już prawie termin, jak ten czas leci! ale przyznam szczerze że chce JUŻ, JUŻ, JUŻ, JUŻ.
Mimo to, do terminu postaram się być cierpliwa i nie zrzędzić.:Śpiący:

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Jomira

Przychodzi sie do szpitala tez na ostatnia chwile:
przed natiralnym porodem ze skurczami 5 minutowymi, a przed cesarka planowana na 20 minut przed zabiegiem !!! :)

Jomira,
Nie wiem jak u dziewczyn, ale ja też nie mam co jechać do szpitala szybciej niż przy co 5-minutowych skurczach. ..
ale z tym CC to u was niezła jazda :Oczko: ale z drugiej strony, jeśli CC jest planowane, nie trzeba już robić żadnych badań, to w zasadzie nie ma po co zajmować łóżka.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

cos zabawnego :)
laska opowiada historie swojej kolezanki po porodzie :D
że jak już była po porodzie na następny dzień poszła pod prysznic wiadomo wszystko ją boli i delikatnie się podmywa i nagle wyczuwa ze coś jej wisi ze środka
ona w szoku nawet sie nie wytarła tylko owinęła szlafrokiem i dawaj do pokoju lekarskiego
nawet nie pukała tylko wpada tam widzi lekarza i mówi
"Panie doktorze bo mi zwisa" l
akarz na to "Co pani zwisa? niech się pani nie martwi to może być lekka depresja poporodowa,ale to przejdzie"
ona na to " nie mi tu zwisa" i odsuwa szlafrok stojąc na przeciwko drzwi wtedy do pokoju wchodzi 8 studentów facetów :D zaraz im sie banany zrobiły i jeden głupek hasło "no to już wiemy jaka specjalizację wybrać"
Koleżanka uciekła do pokoju i potem przyszedł lekarz ale uśmiechał sie ciągle :D
okazało się że jej trochę łożyska zostało więc miałą prawo panikowac bo mogło jej się zakarzenie zrobić

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Kathi ale historia :) Ja się śmieję ale ta kobieta musiała horror przeżywać.

Normalnie humor mi się poprawił.
Czekamy na wieści od Solange. A może dłuższy poród się zapowiada i jeszcze zostanie pierwszą lutową mamą. Chociaz nie życzę jej takiego bólu. Wiem bo ja z takimi skurczami byłam od 15 października a urodziłam zaraz po północy 17 października.

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/dllnjUk.jpghttp://lb1f.lilypie.com/dllnp2.png

http://lb5f.lilypie.com/TikiPic.php/7AfV.jpghttp://lb5f.lilypie.com/7AfVp2.png

http://s3.suwaczek.com/20071207580114.png

Odnośnik do komentarza

na poprawienie jeszcze bardziej humorku wklejam kolejna zabawna historie z porodu :P jakiejs kobietki

W moim przypadku był moment, że myślałam że mojemu szanownemu małżonkowi przegryzę grdykę. Miałam podłączoną oksytocyne w celu wywołania skurczy. Jak ich nie było- tak ich nie było, ale jak się zaczęły to mi oczy prawie z orbit wychodziły. Wtedy przyszła położna i powiedziała, że zaczyna się akcja!!!!!!! Super! W końcu! (Bo po terminie było prawie 2 tygodnie) No i ta położna oświadczyła Nam, że istnieje możliwość znieczulenia zewnątrzoponowego (czyt. 350zł).
Na co ja: Piotrek, leć do bankomatu!
On: Poczekaj zaraz przejdzie.
Ja(ton wyżej): Zasówaj, bo sama pójdę!!!
I w tym momencie przyszły tatuś co robi?? Wyjmuje z kieszeni telefon i dzwoni do kolegi: Cześć Rafał. Słuchaj, taka sprawa jest: Aga rodzi... (tu gratulacje od kolegi) ... i tak się właśnie zastanawiamy czy może warto brać to znieczulenie zewnątrzoponowe. Mhhh... Tak... Bo ona się tak dziwnie wije... Chyba zaczyna ją boleć...
No ja nie mogę TEN CYMBAŁ dzwoni do kolegi i pyta o znieczulenie dla rodzącej. Faceta się pyta! Zeby jeszcze zadzwonił do jakiejś babki co rodziła. No Boże Święty grdykę mu przegryzę. Albo zejdę z tego fotela i go skopię!!! A potem mu się wgryzę w gardło!
I tu go uratowała położna...
Ona(wchodząc):No jak tam.
Ja(w myślach):Srak tam! (potulnym głosem): Dobrze. Poproszę znieczulenie dla mnie, i dla męża podwójną porcję arszeniku.
Ona: Oj...
Ja: Co oj??!!?? To ja tu jestem od wzdychania i robienia oj!!!
Ona: Głowkę widać! Pan odłoży telefon, bo żona rodzi.
Ja: Ale chwileczkę... Ja znieczulenie poproszę! Auuu!!!

I za 5-7 minut na piersi leżał mój okazały synek 4600g i 60 cm.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3gg5o6l6p.png

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnt5od5gzr69r7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...