Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Mam podobnie, moje dzieci są już "odchowane", samoobsługowe, boję się że nie ogarnę tego wszystkiego od nowa. Im człowiek starszy tym staje się wygodniejszy. Gdy skończyłam 35 lat pomyślałam że to ostatni dzwonek na dzieci. Starania były długie. W pewnym momencie stwierdziłam, że widocznie to już nie dla nas (przecież mam już dzieci - jest ok) i wyrzuciłam z głowy ogromną chęć posiadania jeszcze jednego potomka, pogodziłam się z myślą, że się już nie da i tu nagle...szok. Teraz powoli dochodzi do mnie, że w moim życiu szykuje się rewolucja. Boję się strasznie

Odnośnik do komentarza

Hehe no u mnie podobnie 10 i 8 latek w domu, teraz kolejny maluszek się pojawi, ale wiecie co wiem, że przecież dam radę skoro z poprzednią dwójką daliśmy :) Jak rodził się pierwszy syn to też bladego pojęcia nie miałąm o tym jak zajmować się maluchem, teraz jak będzie trzeci synek, po 8 letniej przerwie też sądzę, że to jakoś "samo" przychodzi więc nie boję sie. Choc wiem, że na początku będzie mega zamieszanie z ogarnieciem wszystkich domowników i całej reszty :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim, u mnie termin na 27 listopada i to moja pierwsza ciąża. Czuje się bardzo źle w połowie marca przeszłam grypę długo trwało leczenie i od tego momentu bym tylko spała bo na nic kompletnie nie mam siły zmycie naczyń lub wrzucenie prania do pralki graniczy z takim wysiłkiem poza tym wszystko pozmienialo smaki brak apetytu oraz najgorsze mdłości i wymioty dziś nawet o 2 w nocy wymiotowalalm. Tak bardzo bym chciała żeby to niedługo minęło:( czy któraś tak ma?

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna96

Hej dziewczyny:)
Ja po badaniach prenatalnych, wszystko jest ok i testy pappa tez u mnie wyszly dobrze, wiec dalszych badan nie musze robic. Zastanawiam sie tylko skad wyszlo ryzyko poronienia przed 34 tc az 1:124. Musze zapytac lekarza w czwartek

Odnośnik do komentarza

Byłam dzisiaj u gina zobaczyć małą kruszynke :) wszystko ok z dzidzia za to ze mną nie do końca... często boli mnie głowa (od dzieciaka mam ataki migreny) i w ciazy niestety też mam ale okazuje się że mogę mieć nadciśnienie - dzisiaj ponad 150/90 a puls 102! Mam mierzyć 3x dziennie żeby sprawdzić czy się będzie powtarzać, jak tak to mam się zgłosić do szpitala. :( ma któraś z was problem z ciśnieniem?
Za tydzień mam badania prenatalne ciekawe jak one wyjdą...

Odnośnik do komentarza

Witajcie Listopadówki 2019;)
Gratuluje wszystkim !!!!
Zawitałam do Was z zapytaniem, czy któraś z mam nie chciała by odkupić baaaaardzo tanio ubranka ( pajacyki, body, spiochy itp na rozmiar 50-56, 62??Ciepłe kombinezony na zime dresiki itp
Mój synek urodził się w styczniu 2019 i już powyrastał z tych rzeczy a założył je zaledwie 2 -3 razy, są jak nowe.
Pozdrawiam was gorąco.

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

Nat0303 jeszcze chwilę temu byłam załamana swoim złym samopoczuciem, osłabieniem (uczesanie warkocza to wysiłek po którym musiałam odpocząć), dzisiaj przyznaję jest już lepiej. Na chwilę 14 tydz. przestało mnie mdlić, choć wymioty jeszcze się zdarzają. Wyszłam ze szlafroka i jak się zbiorę w sobie to i posprzątam mieszkanie. Nadal bardzo dużo muszę odpoczywać. Jest mi często ciężko, duszno. Na ten moment martwi mnie ciągły barak apetytu - jem bo wiem że muszę ale nie mam na nic ochoty. Zazdroszczę tym wszystkim energetycznym kobietom w ciąży.

Odnośnik do komentarza

Ja też już po badaniach prenatalnych. To był bardzo trudny dzień. Badania na NFZ kolejka 30 osobowa, wizyta 10 minut i lekarz który nic nie mówił tylko rzucał hasła do swojej pielęgniarki, która notowała. Z minuty na minutę bałam się bardziej bo nic mi te parametry nie mówiły. Na szczęście badania zakończyły się zdaniem... wszystko w porządku. Jutro wizyta u mojego ginekologa mam nadzieję że rozszyfruje mi moje wyniki. Plus - spotkałam wiele ciekawych oczekujących mam, były miłe rozmowy, dzięki którym człowiek zapomniał o swoich dolegliwościach. Wnioski - chociaż czasami nam ciężko i źle, kontakt z innymi ludźmi może być dobrym lekarstwem, nie warto uciekać w cztery ściany.

Odnośnik do komentarza
Gość Margarett

Witam dziewczynki ... Termin mam na 11 listopada .. leci nam aktualnie 14 tydzień ... To moja 3 ciąża i w porównaniu do pierwszych dwóch chyba w samopoczuciu najgorsza ... Nie mam wogole apetytu zamiast moja waga rosnąć ciągle maleje ... Coś takiego jak cukier , ciasteczka , czekolada dla mnie nie istnieje tylko czysta niegazowana woda ... Czasami mam tak że coś zjem nie mogę tego przetrawić i żołądek się zbuntuje i nawet godzinę po posiłku potrafi zwrócić (wymioty ) to co zjadłam ... I ten okropny ból pleców normalnie jak podczas porodu ... Mam nadzieję że z dnia na dzień będzie coraz lepiej ...jeszcze mnie złapało zapalenie zatok i to takie że zjadłam już 20 antybiotyków i poprawa mało widoczna i nie wiem jak to będzie .. dla was mamusie i waszych maluszków życzę dużo zdrówka i siły :)

Odnośnik do komentarza

Margaret, teraz się mądruje ale sama do tej pory uciekałam od ludzi. Okropnie się czułam fizycznie co miało ogromny wpływ na psychikę. Tłumaczyłam sobie że hormony i w ogóle ale czasami miałam wrażenie że wpadam w jakąś depresje. Nie miałam ochoty na jakiekolwiek rozmowy, tłumaczenie co mi jest, jak się czuję. No ale przetrwałam doła i liczę już na prostą. Dla mnie to też 3 ciąża i wydaje mi się że najtrudniejsza.

Odnośnik do komentarza

A ja jutro 15tc i wizyta u gina, dziś badałam mocz i TSH (wyniki pod wieczór). Ja "niestety" mogę jeść dużo i staram się ograniczać, bo i waga mega szybko wzrasta, kurcze pod względem wagi to ta moja ciąża też "najcięższa" póki co :P Dwie poprzednie to miałam 1kg na plusie w tym momencie, teraz już 4kg do przodu i moim zdaniem duży brzuch :)
Ciekawe czy jutro mój gin potwierdzi płeć naszego szkraba :)hihi

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza
Gość rene31

Cześć dziewczyny! Jestem w 10 tygodniu i 6 dniu ciąży. Termin mam wyznaczony na 29 listopada. Mam 31 lat i jest to moja pierwsza ciąża. Już w pierwszym cyklu nasze starania zakończyły się sukcesem. Chociaż ,,mentalnie,, przygotowywałam się mniej więcej od roku

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...