Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Jestem studentką fizjoterapii. Piszę pracę magisterską na temat świadomości kobiet po porodzie o fizjoterapii blizny po nacięciu krocza. Bardzo proszę wszystkie chętne Panie o wypełnienie kwestionariusza ankiety. Bardzo mi to pomoże w badaniach. Wyniki będą wykorzystane wyłącznie do pracy magisterskiej.
Bardzo dziękuję za poświęcony czas.
Link do ankiety poniżej.

https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSdU3Md8PB2IW_RpznpNvjIaNWbXwqIJraQh1viq4lKMyTt8sQ/viewform?usp=sf_link

Odnośnik do komentarza

Ale jestem wkurzona dziewczyny to nie macie pojecia. Mam termin z usg na 20 listopada ale 2 tygodnie temu moj lekarz powiedzial ze juz wlasciwie nie mam szyjki i 20 listopada na wizycie sie juz nie zobaczymy. No i co? 2 dni zostaly a dziecko jak nie chcialo wyjsc tak dalej nie chce. Chodze prywatnie do lekarza a mam wrazenie ze do jakiejs slabej wrozki. Jestem wsciekla bo uwazam ze jak lekarz nie jest czegos pewny na 100% to nie powinien robic nadzieji. Codziennie od dwoch tygodni ludze sie ze moze to dzis bo mam takie okropne bole a tu nic. I co, mam teraz isc w srode na wizyte, tylko po co. Zeby znowu uslyszec ze na dniach urodze i zaplacic za to 200zl? Tyle to mi kazdy glupi moze powiedziec.

Odnośnik do komentarza

Nat265 a może podjedz do szpitala zamiast prywatnie do lekarza... jedź o godzinie gdzie dziecko zawsze śpi i powiedz ze slabsze ruchy masz i się przestraszylas i chcesz sprawdzić czy wszystko ok. Zbadaja cie i albo puszcza do domu albo jak rzeczywiście nie masz szyjki zostawia i sami wywołują????

Ja też zwariuje czułam się naprawdę źle, czop odszedł prawie tydzień temu, czułam jakby poleciało mi trochę wód, rozmawiałam z tą położna kazała poczekać i co? I cisza nic się nie dzieje... oszaleje. Ale w środę idę do szpitala i będzie cc.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. A u mnie małą już dziś wyjęli z inkubatora ibodłączylibkroplówki, ale niestety podobnie jak ze starszym zaczynają się problemy z jedzeniem. Nie dojda całych zleconych jej porcji i pewnie będzie miała założoną sondę. Na dodatek syn od niedzieli jest w szpitalu więc biegam z jednego oddziału do drugiego. A to kolejne cc znoszę dużo gorzej niż ostatnie także na razie jestem wykończona. I bardzo dobrze rozumiem dziewczyny jeszcze nierozpakowane, które chciałyby mieć to już za sobą, bo pamiętam jak poprzednią ciążę wywoływały mi po 42 tygodniu. To ostatnie dwa tygodnie przed porodem to był koszmar i straszna nerwówka.

Odnośnik do komentarza

Witajcie u mnie tyle się dzieje, że nie mam kiedy napisać ...Nasz Antoś urodził się 13.11.21019 r. ważył 3350 i miał 58 cm. niestety miałam cc , bo u dziecka zamiast główka zaczęła wychodzić rączka... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło... Po trzeciej dobie wyszliśmy do domu... i dopiero zaczęły się schody... najpierw problemy z laktacją, potem okazało się , że Antoś ma żółtaczkę i mało przybiera na wadze.. A teraz wszystko wskazuje na to, że ma jeszcze bakterie w moczu - co prawda wynik będzie dopiero jutro , ale pani w laboratorium powiedziała, ze jesli nie ma do tej pory tzn, że pewnie są jakieś bakterie... Mnie powoli chyba łapie depresja poporodowa - martwię sie już dosłownie wszystkim....

Odnośnik do komentarza

Pamiętam mój poród w zeszłym roku na koniec listopada i nie mogę uwierzyć, że mój synek będzie miał już roczek 28.11 😄  Ten stres i przerażenie związane ze wszystkim.... pierwsza kąpiel, pierwsza noc, pierwsze przeziębienie maleństwa i spacery czy wyjście do lekarza, kiedy na dworze jest chłodno. Nie wiem jak wy, ale ja zaczęłam stosować dla synka produkty chroniące przed wiatrem i chłodem z Cold Cream  od 1. dnia życia. Co u Was się sprawdziło?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...