Skocz do zawartości
Forum

nat265

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Warszawa

Osiągnięcia nat265

0

Reputacja

  1. Ale jestem wkurzona dziewczyny to nie macie pojecia. Mam termin z usg na 20 listopada ale 2 tygodnie temu moj lekarz powiedzial ze juz wlasciwie nie mam szyjki i 20 listopada na wizycie sie juz nie zobaczymy. No i co? 2 dni zostaly a dziecko jak nie chcialo wyjsc tak dalej nie chce. Chodze prywatnie do lekarza a mam wrazenie ze do jakiejs slabej wrozki. Jestem wsciekla bo uwazam ze jak lekarz nie jest czegos pewny na 100% to nie powinien robic nadzieji. Codziennie od dwoch tygodni ludze sie ze moze to dzis bo mam takie okropne bole a tu nic. I co, mam teraz isc w srode na wizyte, tylko po co. Zeby znowu uslyszec ze na dniach urodze i zaplacic za to 200zl? Tyle to mi kazdy glupi moze powiedziec.
  2. Hejka dziewczyny. Ja dzis 36+5, dwa dni temu bylam u lekarza, ktory stwierdzil ze "praktycznie nie mam juz szyjki i moge rodzic" o rozwarciu nic nie mowil, zapisal wizyte za 2 tygodnie ale powiedzial ze juz sie na niej nie spotkamy. Czuje sie juz okropnie, codziennie klade sie z mysla ze to moze dzis ale nic sie nie dzieje. Bole mam jak na miesiaczke juz od dawna, do tego straszne bole pachwin, klucie, budzenie sie w nocy. Jak myslicie ile to moze jeszcze potrwac, jezeli mam calkowicie skrocona szyjke? Wyczytalam w internecie ze z szyjka 0.5cm porod na 95% wystapi w przeciagu tygodnia, a znajome mowia ze mozna tak jeszcze chodzic i chodzic. No i kogo tu sluchac?
  3. Hej dziewczyny ja aktualnie 36 tydzien. Od wczoraj mam problem z twardym i napietym brzuchem. Siedzialam caly wczorajszy dzien na wykladach, maly sie buntowal kopal jak szalony, napial mi sie brzuch najbardziej nad pepkiem i dzis kolejny dzien boli. Mam wrazenie ze moj brzuch zaraz eksploduje do tego to klucie w okolicy pepka. Wiecie co to moze byc?
  4. Dzieki dziewczyny, pocieszylyscie mnie, ze nie tylko ja mam takie przeboje :) u mnie duzo tez robi to, ze jestem nerwus i im blizej do porodu tym bardziej mnie wnerwia takie czekanie.
  5. Justyna96 ja sie boje ze cos sie moze wczesniej wydarzyc, bo nie mam jeszcze spakowanej torby do szpitala i to chyba moj najwiekszy stres, ze w razie co nie zdaze. Swoja droga ciekawe co w takiej sytuacji, gdybym nie miala do porodu kompletnie nic. Moj szpital niczego nie zapewnia, a ciuszki trzeba przeciez najpierw poprac, poprasowac.
  6. Cześć dziewczyny, pierwszy raz tu pisze, bo chyba wreszcie nastała taka konieczność. Jutro zaczynam 34 tydzień, termin na 20 listopada i od tygodnia czuje sie po prostu tragicznie. Mam juz dosc ciazy. Nie moge spac, budze sie w nocy kilka razy, nie wygodnie mi, od 5 nie spie wcale, padam dopiero o 8 i spie do 10/11. Bol pachwin po nocy okropny, do tego bol plecow. Jestem ciezka, mam skurcze, twardniecie brzucha kilka razy w ciagu dnia. Maly juz obrocil sie glowka do porodu, tydzien temu wazyl niecale 2kg. Psychicznie tez mi zle, mysle juz tylko o porodzie, nie czuje strachu, ale wizja jeszcze kilku tygodni w takim stanie mnie przeraza. Myslicie ze moze sie cos wczesniej wydarzyc? Do tej pory czulam sie swietnie, czasami nawet zapominalam ze jestem w ciazy, a teraz...istna katorga. Czy Wy tez sie juz tak czujecie w tych tygodniach?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...