Skocz do zawartości
Forum

Dorota34

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorota34

  1. Franciszka to trzymam kciuki żeby poszło gładko:) ja już odchodzę od zmysłów. Niby termin na 20.11 (z USG był na 15.11) ale jakoś się denerwuje. Wczoraj ktg wyszło dobrze a mimo wszystko się denerwuje. Chciałabym żeby Mała sama chciała wyjść na świat a nie żeby wywoływali poród.
  2. Francuszka to trzymam kciuki żeby sprawnie i łatwo poszło i Tobie i Mnie i wszystkim pozostałym :)
  3. Martag26 gratuluję :) Też chciałabym już być 'po' i żeby poszło super:) tego życzę każdej z nas :) To kto oprócz mnie (termin na 20.11) i Nat0303 jeszcze w dwupaku? na kiedy macie terminy?
  4. Dziewczyny co oznacza 'nie trzyma cukru' i co wtedy robią? Zdrówka i Dzidziusiem życzę! Ulusia gratuluje Dzidzi :)
  5. Domi12 współczuję i zdrówka życzę. Jak to jest, jeśli jesteś gotowa do wypisu to możesz zostać z Dzidzia? Może głupie pytanie, ale nie wiem jak jest w przypadku noworodków (logika wskazuje że tak, ale jakie są przepisy to nie wiem). Wiem, że łatwo się mówi, ale w szpitalu Dzidzia będzie pod opieką i będziesz spokojniejsza, że jest pod nadzorem.
  6. Też dziś miałam ktg i skurczy prawie w ogóle, to co czuje to przepowiadające. Ogólnie wszystko dobrze. W piątek wizyta w przychodni przy szpitalu i zobaczymy co powiedzą. Ulusia87 powodzenia i duuuzo zdrówka:) trzeba być dobrej myśli :)
  7. Margaretttt to trzymam kciuki za Ciebie. U mnie w nocy też były skurcze i krzyz bolal. W ciągu dnia w miare spokój (może tylko parę razy). Jutro mam mieć ktg to też zobaczę czy może już coś zaczyna się zblizac do porodu. Mam nadzieję, bo to czekanie na końcówce to już trochę nieznośne się staje :)
  8. Domi12 gratulacje! Dochodźcie do siebie na spokojnie :) zdrówka !
  9. Justyna96 to prawda, że poród to dość specyficzne emocje. Można by powiedzieć prawdziwy koktajl wszystkiego co się da :) choć wiem że każdy przechodzi go inaczej. Ja przy pierwszej córce to bardziej wystraszona byłam czy sobie poradzę. Teraz jak ma przyjsc na świat druga to chodzę i się rozczulam a i łezkę uronić mi się zdąży:) kiedyś wydawało mi się że ciąża to najtrudniejszy czas i najwięcej nerwów żeby dziecko było zdrowe i nic mu się nie działo. Myślałam że jak urodzę to już wszystko będzie łatwe. A potem się okazało że od tego momentu każdego dnia myślisz o swoim dziecku i za każdym razem modlisz się żeby było zdrowe, szczęśliwe i nikt nie chciał go skrzywdzić :) trzeba byc dobrej myśli :)
  10. Też mi się tak właśnie wydaje, że jak wywoływać to na pewno nie przed terminem, chyba że są prawdziwe wskazania medyczne. Dziś kończę 39tydzien, jutro zaczynamy 40. Zobaczymy jak będzie. Póki co w nocy złapały mnie skurcze i nadal mnie mdli. Teraz też brzuszek pobolewa. Domi12 dziś Wasz wielki dzień, trzymamy kciuki!
  11. Dodam, że chodziło mi o planowanie indukcji porodu jeśli planuje się poród siłami natury. Żeby nie było nieporozumień to nie miałam na myśli planowanych CC :)
  12. Chyba przy sek końcówce to już tak jest. Przez to że nie wiemy 'Kiedy to się wydarzy' to na jakiś czas przed każdy 'powiew wiatru' sugeruje że to już:) pocieszające jest to że każda z nas tak ma:) już zaczynałam się bać że wariuje i wszystko wskazuje mi na to 'juz', ale widzę że Wy macie podobnie. Z jednej strony wolałabym być już w szpitalu i z lekarzami 'za sciana', ale z drugiej strony to boje się że na samej obserwacji i dla spokoju ducha to nikt mnie nie będzie trzymał tylko znajdą uzasadnienie do indukcji porodu. A jakoś tej indukcji przed terminem (i to tym OM) to się boje. Jakie jest Wasze podejście do indukcji porodu przed planowanym terminem na zasadzie 'tego i tego dnia przyjedzie Pani do szpitala i będziemy wywoływać porod' ? Bo jak coś się dzieje i nagle trzeba będzie indukowac to wiadomi że trzeba i nie ma co dyskutować.
  13. U mnie dziś Dzidzia też jakby spokojniejsza. A więcej odpoczywałam bo wczoraj dużo się nagimnastykowalam przy tych garach. Do tego trochenie mdli. Tylko że teraz to nie wiem czy to tez oznaki porodu czy mdli bo najpierw zjadłam słodkie ciasto a za godzinę bigos :) chyba wchodzę już w fazie że nawet powiew wiatru będzie sugerował rozpoczynający się poród :)
  14. Margaretttt a Tobie kazali się zgłosić na wywołanie albo na obserwację do szpitala czy nie?
  15. To ja na karcie ciąży na pierwszej stronie mam wpisany termin z OM 20.11, a wszędzie (konsultacje specjalistów czy szpital jak byliśmy) pytają o termin z USG u mówią że to ich interesuje. Zglupiec już można. Asia23 czyli u Ciebie termin z USG późniejszy niż z OM?
  16. Mnie pytano tylko o termin porodu z USG. A Ciebie?
  17. Domi12 ja pierwsze rodziłam zupełnie w innym mieście i tam nie chce rodzic. Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień. Powodzenia i dawaj koniecznie znać jak już będziecie 'wypakowani':) My termin mamy na 20.11 a z USG na 15.11 i w ta środę idę do swojego lekarza na ktg a w piątek 15.11 do przychodni przy szpitalu na badania. Asia23 a Ty ten termin na 15.11 to masz z OM czy z USG?
  18. Jeśli chodzi o rejon to bardziej w stronę Katowic, trochę przed Trzebinia.
  19. Domi12 ojej a czemu tam na Siemiradzkiego aż tak źle? Widzę, że grono z KRK dość liczne :) ktoś jeszcze?
  20. Domi12 jak został dzień to faktycznie nie ma co kapustą ryzykować. Ja termin mam na 20.11 ale z usg na 15.11. więc wszystko możliwe. Tylko, że ja rodzic chce na Siemiradzkiego. tzn. tak wybrałam póki co.
  21. Domi12 to nieźle:) ja mieszkam 'pod' Krakowem czyli muszę dojechać, ale to całkiem blisko:) jeszcze się okaże, że na porodówce się spotkamy :) powiem Mojemu żeby zabrał zapas jedzenia dla Twojego :) gdzie będziesz rodzic?
  22. Justyna96 dzięki, to dałaś mi nadzieję :)
  23. Dziewczyny, a więc plan na dziś zrealizowany. Poza ciastem, ciasto kupię jutro w naszej cukierni, pyszniutkie mają to może być:) nawet poleżeć już trochę zdążyłam :) Co do rytmu dnia to mam nadzieję, że tym razem się NIE sprawdzi. Młoda szaleje zazwyczaj od wieczora przez pół nocy. Potem rano trochę spokoju i od 9-11/12 znowu. Potem do 17 cisza i na powrót to samo. Tak jest teraz w brzuszku i mam nadzieję że tym razem się pomylę:)
  24. Justyna96 to fantastycznie! Najważniejsze, że badania wyszły dobrze :) zdrówka i radości życzę:) Jak rytm dobowy Dzidzi? Pokrywa się z tym z czasu ciąży? U mnie w przypadku pierwszej córki całkowicie się sprawdziło :) ciekawa jestem jak będzie tym razem.
  25. A u Ciebie to faktycznie może tak być, do tego organizm chce odpoczynku przed wysiłkiem (porodem). Zobaczymy :) tak czy siak to powodzenia życzę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...