Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Zapomniałabym Wam zdać relacje z naszych kolejnych dni batalii nocnikowej, a skoro coś ostatnio mało piszecie, to ja Wam jeszcze chwilkę pospamuję. W sumie co innego można robić leżąc w łóżku i nie mogąc zasnąć...? :-p
No więc do brzegu - wczoraj była powtórka z rozrywki - Zuzka jak na złość zrobiła ukradkiem kupkę jeszcze przed śniadaniem. A dzisiaj w końcu dziecko się wstrzymało z dwójeczką i dało mi czas na działanie :-) Cała happy rozbieram dziecko po śniadanku i sadzam na nocnik, a ta mała cholera nie chce na nim siedzieć z gołym tyłkiem. Pozę przyjęła taką jakby siedziała na szpilkach, w oczach strach, a po chwili jęk i błagalny płacz w stylu "mamo proszę zabierz mnie stąd"... Pierwszy raz od czasu lęku separacyjnego moje dziecko się czegoś bało. No normalnie jakbym na oczy nie zobaczyła to bym nie uwierzyła. Muszę chyba poszukać jakiejś materiałowej nakładki na nocnik, bo może po prostu ją ten plastik tak ziębił w dupsko.

No i słuchajcie, nie wiem czy Wam już pisałam, ale Zuzka od jakiegoś czasu włazi sama na worek sako, po czym kładzie się na nim i rozwala kończynami na wszystkie strony, a na buzi maluje się głupi cwaniacki uśmieszek, taki typu "zobaczcie jaka jestem zajebista i jak mi wygodnie". Wygląda to przekomicznie :-) Rzekłabym, że Zuzka genialnie wciela się w rolę Pani Prezesowej :-p

No i dzisiaj zmotywowani postami Sevenki i Calineczki postanowiliśmy trochę pozmieniać rytuały. Zuzka zasnęła dzisiaj bez chodzenia i noszenia na rękach :-) Postanowiliśmy robić to stopniowo, dzisiaj Zuzka zasnęła leżąc na tatusiu, ale bez noszenia :-) Dla nas to już sukces :-D

Odnośnik do komentarza

Calineczka, ja też od stycznia 2016 w domu :-D
A Zuzka kładziona, nawet bardzo zmęczona, na nasze łóżko albo kanapę dostaje szajby. Nagle dziecko ożywia się, skacze i robi najróżniejsze akrobacje i bardzo ciężko ją poskromić ;-)

Sevenka, mój mąż to taki serialowy maniak, on to wszystkie seriale musi obejrzeć, szczególnie takie jak gra o tron ;-) No i dzisiaj to był jego najważniejszy cel, hehe. Masakra, no normalnie serial ważniejszy od wszystkiego.
Sevenka, wrzuciłabyś link do tego artykułu o usypianiu? :-)

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Wczoraj dzień na wariata,jeśli chodzi o drzemki. Pierwsza późno i krótka,a druga 18:30-20:30 i człowiek nie wie,budzić i kąpać,czy usypiać na noc. Kupa zdecydowała za nas:) Mały,mimo,że pospał nie miał wielkich problemów z zaśnięciem po kąpieli:)
Powiem Wam,że wczoraj zaobserwowałam zazdrość o Igora u mojego bratanka,w sumie to byłam zdziwiona,bo niby o co tu konkurować,ale chyba tak jest u dzieci i tyle. Kajtek zamykał się w kojcu Igora i tak odsuwał zabawki od brzegu,żeby ten nie mógł sięgnąć:) Akurat Igor nic sobie z tego nie robił,bo jest na zupełnie innym etapie,ale śmiesznie wyglądała cała sytuacja. Myślę,że dzieciaki mają po prostu taki etap,że są zazdrosne i nie do końca mamy na to wpływ.Pomijam,że tak wysadziłam Kajtka siku,że musiałam mu potem majtki suszyć suszarą,spodnie też:)
Sevenka,mądre rzeczy w tym linku:) Muszę najpierw poprzestawiać w swjej głowie pewne rzeczy i może też spróbujemy:)
Monmonka,ale se wdepłaś:))) Ty se wdepłaś,a ja się uśmiałam:))) O sytuacji z dziwnymi zjawiskami nawet nie chcę myśleć,ja nie potrzebuję żadnych bodźców,żeby się bać,boję się dla zasady zawsze i wszystkiego:)
U mnie hormony zawsze miały problem,więc nie widzę wielkiej różnicy po ciąży:) Na szczęście się nie pocę,ale za to łeb mam zryty:))) A w ogóle w temacie potliwości odrazu nachodzi mnie zastanowienie jak to jest, że są dezodoranty 72 godziny świeżości,to co to znaczy,że mogę się 72 godziny nie myć i nie śmierdzę???
Quarolina,mam nadzieję,że sytuacja z kupam Gosii się unormowała.
Nie wiem jak to u nas będzie jesienią widzę że Igor ma problem z bluzkami z długim rękawem. Tak się przyzwyczaił do krótkich rękawków że jak tylko widzi cokolwiek z długim rękawem na sobie to ciągnie rękawy do przodu i drze się przy tym,żeby mu to zdjąć,muszę mu podwijać na krótko::)
I jeszcze tylko jedno,od czapy,ale może któraś z Was skorzysta,albo już skorzystała. Jeśli nie chcecie korzystać z kostek rosołowych,wiadomo,że to g....,ale daje smak,to polecam Wam piramidki smaku z lidla. Wszyskie przyprawy do rosołu,czy każdej innej zupy w saszetce,jak od herbaty. Dają super smak,lepszy nawet niż kostka,wystarczh trochę posolić i pycha:) No i te kulki ziela i sztywne liście nie pływają w talerzu:) No ale co z tego,jak moje dziecko pogardziło słodką,pyszną zupką ze świeżych pomidorów:( Już nie wiem,co robić z tym jedzeniem.
Spokojnego,miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila moja Gosia nie chciała jeść zupki na piramidce z Lidla. Chyba za intensywna dla niej. Ja za to upiekłam jej wczoraj pasztet, pół wieczora byłam w kuchni, a ona woli chleb z masłem :/ leniwych też nie zjadła. Nie lubi ewidentnie twarogu. Za to parówkę chętnie opędzluje.
Kupek do tego momentu nie było. Z nowych rzeczy to zjadła kilka borówek ale mogą iść również zęby.
Oczywiście dziś trzeba było rano wstać na ćwiczenia to spała w najlepsze a w ndz pobudka o 6 była ;)
Dziś mija rok jak pojechałam do szpitala na patologię i bez Gosi już nie wróciłam :D

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Mind jak znajdziesz to pozdrów też ode mnie hehe

Jak tam fryzurka?

Monmonka a Zuzanka robi kupę bezglosnie? Ile dziennie? Maciek zaczyna stękać to wiedziałam kiedy go sądząc a teraz mnie woła mama i stęka jak chce. Tylko czasem mu się pomyśli z bakiem.

Moje dziecię to zaraz wyczuje że matka chce posta strzelić i się budzi.

Próbuje sobie przypomniec się kiedy podjęłam tak głupia decyzję o ciemnych panelach w domu. Mam ochotę nawtykac tamtej mnie. Chociaż z drugiej strony to że na jasnych mniej widać nie znaczy że tych śmieci tam nie ma. Ehh taki los.

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Kurczak mi nie chce jeść owoców. A jak poczuje banana to już w ogóle klekajcie narody. W ogóle te jego kulinarne upodobania to zmienne jak chorągiewka. I bądź tu człowieku mądry. Najchętniej by jadł to co my i tyle w temacie.
Z powodu tego zbliżającego się roku to mam tyle tylematow i już nie wiem co robić, trochę wam posmece.

Z jednej strony fajnie zasypia teraz przy mnie na łóżku i ładnie śpi w dzień przełożony do łóżeczka. Ale moze spalby lepiej w nocy jakby się nauczył zasypać w łóżeczku.

Z samodzielnym jedzeniem u nas lipa. Pobawić się i zrobić armagedon to oczywiście ale już zjeść to niekoniecznie.
Zupy tylko papki zmiksowane, owszem zje normalna ale 2 łyżeczki. Jakaś stanęłam i nie wiem w którą stronę iść.

Odnośnik do komentarza

Siemka laski!

Z góry przepraszam, że pewnie pominę kogoś bo znając życie drzemka się skończy zanim ja skończę:p

Po pierwsze Qarolina - zapomniałam wcześniej napisać - ślicznie Ci w odświeżonych włosach. A ta piwnica strachu jest we Wrzeszczu i Sopocie. My byłyśmy we Wrzeszczu (na wysepce przy Galerii Bałtyckiej).

Piszecie o hormonach. Ja nie karmię od dawna a też mi wariują. Pocę się jak nienormalna! Myślałam, że to tylko ja i próbowałam różnych dezodorantów. Może któraś skorzysta, antyperspirant w kulce z vichy długo dawał radę, ale już nie. Używałam tego 48h i 72h (myłam się normalnie, żeby nie było:p), ale nie widziałam żadnej różnicy. Obecnie używam adidas w spraju i jest naprawdę spoko, tylko ma jeden feler, pod pachą robią się takie kulki, które muszę zetrzeć papierem toaletowym...

Monmonka ja uwielbiam horrory mimo swojej strachliwości i mimo wszystko, jakbyś miała czas to chętnie poczytam o Twoich "duchach":) uwielbiam takie historie. Moimi ulubionymi autorami są Masterton i King:p

Dziewczyny, wiem, że już wielokrotnie był ten temat, ale chciałam was prosić, żebyście napisały dzienne menu swojego dziecka. U nas przez wprowadzanie nowego mleka pepti i diety trochę się rozjechało. Młody nie chce jeść kaszki bezmlecznej, nie wiem, co mu dać na kolację. Wcześniej to wyglądało tak:
6 - mleko 210mm
10 - mleko 210mm
(na spacerku chlebek lub pół bułki najczęściej zje)
13.30 - obiadek ze słoiczka
17 - owocki ze słoiczka
19.30 - kaszka mleczna
A teraz tej kaszki nie chce jeść jak zrobię na pepti, próbowałam 3 rodzaje kaszek. wczoraj dorzuciłam 50g musu owocowego to zjadł. chociaż wciskałam mu ją chyba pół godziny. A wiem też, że na wieczór owocków nie powinno się jeść, więc nie wiem, co mam zrobić. Napiszcie plis jak to u Was wygląda??

Maćkowi napuchły dziąsła dolne i po lewej i po prawej, tak od piątek do końca, chyba idzie jakoś hurtowo. Tak sobie tłumaczę ostatnie 2 tyg... Nocki nadal słabe, choć wczoraj tylko 4-5 pobudek więc całkiem spoko.

No i muszę kończyć, sorki, mam nadzieję, że później uda mi się dalej napisać.

Buziaki.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Monika przyłączam się do tego co pisze Qarolina. Miałam 2 gotowe kaszki i Maciek się nie tykał. A mannę wcina codziennie.

U nas takie menu:

6.30-7 mleczko z obu piersi po obudzeniu

8.30 - sniadanie, ale w ilości symbolicznej
*Trochę chleba z wędlina/samym masłem/serem żółtym
*Ser biały
*Jajko na miękko
*Parowka
*Jajecznica

12- zupa
15 - owoce/mus/owoce+jogurt
17 drugie danie od nas
19- kaszka manna z jogurtem

W nocy pierś co 2h i jak zasypia w dzień to też wcześniej cycus.

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Przepraszam, ze nie odniose się do Waszych postów ale nie jestem wstanie... Pisałam Wam ostatnio że mój syn wstał chwytając się za łóżeczko i podwinęła mu się nozka i upadł niefortunnie. Płakał bardzo ale szybko się uspokoił. Wczoraj za to sytuacja się powtórzyła i nadwerężył sobie nóżkę do tego stopnia ze ja jeszcze nie widziałam go tak zanoszącego się płaczem. Pojechalismy wiec wieczorem na SOR a tam "pan doktor" nas olał mówiąc że nie ma chirurga / ortopedy dziecięcego i nawet jak by był to i tak nic nie poradzi bo to małe dziecko i takie urazy są wg niego na porządku dziennym. Rozryczalam się bo był przy tym arogancki. Wróciliśmy do domu. Noc nieprzespana ani ja ani M nie zmrużyliśmy oka. Wiktor mimo podania paracetamolu wybudzal się co chwilę. Rano poleciałam do pediatry po skierowanie do ortopedy. Jak wyszliśmy o 8.30 to wróciliśmy o 16! Dosłownie chodziliśmy od przychodni do przychodni i albo urlop miał lekarz albo on nie ma kontraktu z NFZ albo po prostu nie tyka się dzieci. Koniec końców Wiktor miał zrobione USG i rentgen i nic się nie stało ! Poprostu zwichnięcie które go w chwili upadku bardzo zabolało i teraz zakodował ten ból i dalej reaguje placzem ale już nie tak jak wczoraj. Właśnie mój okruszek śpi a ja jest beznadziejna bo na moich oczach to się stało a on teraz tak cierpi...
Śpijcie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Karolina biedny twój skarb. Na pewno go boli, ale nie ma w tym twojej winy. Naszs dzieciaczki teraz ciraz trudniej upilnowac bo sa baaaardzo ruchliwe. Mi Emilka kiedyś spadla z lozka a ja doslownie siedzialam obok. Do tej pory nie wiem jak to sie moglo stac. Ale po prostu takie rzeczy sie zdarzaja. Wszystko bedzie dobrze.
Dziewczyny a jak robicie maluchom jajecznice? Na parze? Czy juz normalnie na maselku?
U nas jedzenie wyglada tak:
Po przebudzeniu z reguly 8.00- butla mm 200ml
Pozniej jak my jemy sniadanie zawsze wmuci jakas bułkę
11.00 kaszka na wodzie z owocami ze sloiczka
15.00 sloiczek obiadek
W miedzyczasie banany borowki musy i te inne;)
21.00 butla 200ml mm

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuśki!

Dzięki dziewczyny za rady! Postanowiłam, że dziś kupię mleko kokosowe na próbę (zanim się narobie w domu ;-)) no i kaszkę manną zwykłą. Wierzę, że się uda! Szczególnie że wczoraj zjadł kaszkę hipp bezmleczną na samej wodzie :-P chociaż nie było łatwo. Widzę, że mu te zęby dokuczają.

Karolina nie obwiniaj się, takie przypadki niestety zdarzają się. Mi też Maciuś raczkując obok mnie, jakiś czas temu, rozjechał się, uderzył się o panele w twarz i rozciął sobie dziąsło. Było trochę krwi i mini zawał u mnie. Ale nie możemy od wszystkiego uchronić tych naszych dziabągów!
Zdrówka dla Wiktorka!

Qarolina Ty to robisz takie frykasy Gosi, że ja nie wiem, dlaczego ona taka wybredna? Leniwe, pasztet domowy? Jejuuu aż mam ślinotok :-P
Jak sprawy z kupą?

Ostatnie dwie noce u nas lepiej, 4-5 pobudek. Lepsze to niz 20, ale zaraz będę znowu marudzć z przemęczenia materiału.
W ogóle w niedzielę robimy roczek i trochę się stresuję. Chciałabym, żeby wszystko było idealnie. A ostatnio dowiedziałam się od M, że nie będzie jego ojca, bo pracuje. Kurcze, miesiąc wcześniej daliśmy znać. Widzę, że M jest przykro, więc nic nie mówiłam, ale jestem tak zła, że przy następnej okazji spotkania już chyba wybuchnę!
Poza tym za tydzień mamy wesele. Ślub biorą nasi przyjaciele. Podpowiecie, ile się daje w kopertę? Kurcze, powiem Wam, że tu roczek, na panieński wydałam 200zł, M na kawalerski wyda napewno więcej, bo mają wyższą składkę, do tego ubrać się trzeba. Myślałam o 500zł, ale nie wiem, ostatnio na weselu byłam 2 lata temu i to była inna sytuacja, ślub mojej najlepszej przyjaciółki. Jsk myślicie!?

Coś chciałam jeszcze napisać, ale nie pamiętam, poza tym dzikus dzikuje więc muszę kończyć. Miłego dnia!!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monikae właśnie nie wiem o co chodzi tem dziecku. Tym niejedzeniem podcina mi skrzydła :D co do mleka kokosowego to najlepszy skład ma Real THAI - Tobie już pisałam ale może ktoś skorzysta.
My też roczek robimy w sobotę i jesteśmy w czarnej d. Wczoraj po nocy myłam witrynę a'la barek. Ucierpiały na tym 2 kieliszki. Jeden zbiłam ja a drugi mój J. Do tego wczoraj dostałam @ i tak mnie na twarzy wysypało, że dramat.
Gosia jak się wczoraj obudziła po 2 drzemce to tylko do mnie przyklejona. Już myślałam, że coś jej jest. Ale tylko pępek wciągała. Kupa była wczoraj 1, jeszcze nie 100% normalna ale niezła.
Dobrego dnia :*

monthly_2017_08/wrzesnioweczki-2016_60989.jpg

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie :)
Dziękuję Wam za podtrzymanie na duchu. Wiem takie wypadki u takich maluchów mogą się zdarzać ale ja i tak chyba zawsze będę to przeżywać. Dziś noc spokojniejsza, kilka razy zapłakał w nocy ale jak go pogłaskała i podałam smoczek to od razu zasypiał. Jeśli chodzi o nasze menu to jest następujące:
7-8 godz - mleczko 180 ml
10-11 godz - II śniadanie - zazwyczaj kaszka bezmleczna Nominał z owocem lub gotuje zwykła mannę albo robię owsiankę
14 godz - obiad - zupka lub jak nie mam weny do gotowania to lecimy ze słoiczkiem
17 godz - deserek - robię mu sama jakiś mus (ostatnio na topie jest mus jabłkowy jeżynowy) lub jogurt naturalny. Wiktor nauczył się pić przez rurkę, bo miałam dość rzadki jogurt - te bakoma bio z biedro są gęstsze - i spróbowałam mu podać go przez słomkę i siup wypil cały :D
20-21 godz - kolacja mleczko z kaszka 270 ml
Qarolina ja też jestem w ciemnej d z przygotowaniami roczku a chciałabym żeby było idealnie...
Mój Misio zasnal wiec idę wiadro kawy sobie zrobić i cos ruszyć z ogarnianiem chaty.
Miłego dnia !
Wstawię Wam zdjęcie jak Wiktorek postanowił że dziś zaśnie na drzemkę bez II sniadania...

monthly_2017_08/wrzesnioweczki-2016_60992.jpg

Odnośnik do komentarza

Hejka :-)
Zuzka poszła na drzemkę dopiero o 12:00, a ja zabrałam się za gotowanie obiadu. Myślałam że zdążę jeszcze coś napisać, ale ta jak na złość obudziła się zaraz po tym jak skończyłam robić obiad.
Teraz mały gagatek się bawi, a ja mam nadzieję, że uda mi się choć trochę skupić i coś napisać ;-)

Przede wszystkim prosimy o fanfary, bo uwaga uwaga, moje dziecko od dwóch dni robi kupę na nocnik :-D Wczoraj drugi raz w życiu Zuzka została posadzona na nocnik, był lekki niepokój w jej oczach, ale dostała kostkę interaktywną do zabawy i nie minęły 2 min i była kupa w nocniku :-) A dzisiaj bez problemu usiadła i też po chwili kupa :-) W życiu nie przypuszczałam, że kupa zrobiona przez dziecko może tak cieszyć. Normalnie jak głupia siedziałam ze łzami w oczach ze szczęścia hehe.
Szczęściara, Zuzka zawsze robiła kupkę dość wysiłkowo i było od razu widać co dziecko broi. Dopiero od zeszłego tyg jak kupiłam nocnik to robi mi takie psikusy i robi kupę cichaczem, tylko na chwilkę pojawia się skupienie na jej twarzy i tyle. Zuzka z reguły robi bardzo regularnie kupkę zaraz po śniadanku, czasami w dzień jest jeszcze druga, ale to zależy co i ile zje.

U nas dzisiaj upał, więc poszłyśmy na spacer z rana. Byłyśmy odebrać paczkę z balonami i dekoracjami na roczek, potem jeszcze na ryneczek. Nakupowałam świeżego koperku, pietruszkę i lubczyk i zamrozimy sobie na zimę :-) No i moje ulubione malinki i borówki, mniam. Oczywiście zahaczyłam o Pepco, u nas nadal koszul "niby jeansowych" brak :-( Nie mniej jednak 2 pary nowych portek dla Zuzki kupione ;-) Ja to jednak głupia jestem z tymi ciuchami, kupiłabym wszystko :-p W ogóle co chwilę zaglądam do Pepco, bo poluję na tę koszulę i za każdym razem widzę nowe piękne ciuszki. Oszaleć można ;-) Qarolina, a jak u Was w Pepco? Koszule już się pojawiły?
Dawaj adres, zaraz wpadam na pasztet :-p
No i kciuki zaciśnięte, oby podanie przyniosło pozytywne efekty ;-)

W ogóle piszecie dziewczyny na fb ile Wasze dzieci jedzą, to moja w porównaniu do Waszych strasznie dużo wcina, a waży ok. 9 kg. Ja na prawdę nie wiem gdzie ona to mieści ;-)

Mila_mi, ja po prostu jak zostaje resztka rosołu, to odparowuje go na tyle na ile się da i mrożę. Później do wszelkich sosów czy zup kremów mamy bazę bez chemii :-)

Monikae, też kiedyś czytałam Kinga, ale od kilku lat nie mam na to kompletnie czasu :-( A co do rodzaju posiłków, to u nas podobnie z tym, że Zuzka dostaje kaszkę z owocami jakby na drugie śniadanko, a przed snem mleko. Może też byś tak zamieniła, wtedy z rana możesz spokojnie podawać z owocami :-)
A od ilu dni Maciuś jest na Pepti? Może te nocki w końcu faktycznie będą lepsze po zmianie mleczka :-)
Co do prezentu, to my ostatnio dawaliśmy 400 zł w formie ramki pod tytułem "Wasz pierwszy milion na szczęście". Wklejałam fotkę, jak nie kojarzysz, to mogę Ci podesłać jeszcze raz np. na fb :-)

Karolina, współczuję zdarzenia, najważniejsze, że nic poważnego się nie stało. U nas Zuza też nabijała sobie największe guzy właśnie wtedy kiedy byliśmy obok i nie ma co się obwiniać. Niestety to normalne, nawet jakbyś patrzyła na dziecko 24/7 to nie uchronisz go od wszystkiego.
Brawo dla Wiktorka hehe, bardzo wygodna poza :-p Zuzka też w weekend odleciała dziadkom w krzesełku do karmienia i nie zdążyła zjeść drugiego śniadania ;-)

Kurcze, musimy chować przed Zuzką piloty, bo ta włącza tv i wykupuje nam jakieś dziwne opcje :-p

Dobra, czas dać dziecku deserek i się trochę pobawić. Miałam coś jeszcze pisać, więc pewnie odezwę się jeszcze później ;-)

Odnośnik do komentarza

Cześć cioteczki :)

Leos ma drzemkę wiec cos tam napiszę :)

Monmonka Leon też duuuuzo je a waży ok 9 kg :) też nie wiem czasami gdzie on to mieści :D a historia z Waszym niewidzialnym lokatorem przerażająca :D

Monika trzymam kciuki , zeby Maciuś zjadł manna :)

Qarolina , ja też nawet nie mam listy na zakupy zrobionej co do mnie nie podobne bo ja lubię mieć ich z 10 bo non stop coś zmieniam , dopisuje itd , dekoracje w połowie ogarnięte , tort jednak robię sama więc i dekoracje na tort muszę zrobić ogrom roboty dobrze że mąż ma piątek wolny a mama zaczyna urlop i chce zabrać Leosia do siebie żebysmy mogli wszystko ogarnąć :)

Monikae miałam jeszcze napisać , że gratuluję odwagi bo jak mieliśmy iść z mężem w Zakopanem to za nic w świecie nie chciałam nawet wejść :D

Karolina współczuję przeżyć , ale nie mamy wszędzie oczy i 10 rąk . Wczoraj Leos tak się wywalił nie dość że pilotem uderzył się w głowę to upadając jeszcze buzia w męża stopę no masakra ale tak się kończy próba kradzieży pilota z łóżka ...
Oczywiście mąż szybko go przytulił a ja ? Matka wariatka szybko go oglądałam i ryczalam ...

Wychodzą nam wszystkie 3 i 4 , rzadkie kupy i maruda masakra !!! Uciekam bo młody wstał z drzemki

Ciocie !! Dzisiaj kończymy roczek ;*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Jeju,jak przeczytałam,że Leoś dziś kończy roczek i spojrzałam na suwaczek, to aż się wzruszyłam) 100 lat dla Leosia:)))) Chyba nasz pierwszy jubilat na forum:)
Monmonka,wiem,że dla normalnego człowieka zabrzmi to dziwnie,ale gratulujemy kupy,a raczej kup:) I pochwal się zakupami na roczek:)
Karolina, współczuję przeżyć, dobrze że nic złego się stalo, a miejscóweczka do spania świetna:) Igor wczoraj centralnie rypnął czołem w nogę od stołu,oczywiście siedziałam obok,a tego jak wsadziłam mu palca w oko nawet nie chce sobie przypominać. Nie ma bezwypadkowych dzieci,tak to już jest. I dodam tylko,że wczoraj moje dziecko jakoś niezdarnie się poruszało po domu,mówię,synu,no co ty,uważaj bardziej,po czym okazało się,że obie nogi miał w jednej nogawce,tak go mamusia wystroiła:) Dobrze,że spodenki krótkie i z dzianiny:)
Dziś dziecko nareszcie pojadło obiadu,tatuś karmił:) Ale był z siebie dumny,bo młody ode mnie nawet ruszyć nie chciał:)
Kupiłam dziś bakusia jogurt bio w tubce,nie wiedziałam,że coś takiego isnieje:)
Spokojnego popołudnia:)

monthly_2017_08/wrzesnioweczki-2016_61000.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witam , u nas dzis bardzo leniewy dzien. Pada od rana strasznie i nawet na spacerze nie byliśmy , Chyba pierwszy raz od pol roku;) dobrze, ze mąż dziś w Donu to zaprowadził i odebrał starszego synka ze szkoły. Noc beznadziejna popłakiwał caly czas ale ostatecznie wstał o 8.
Muszę się pochwalić Leoś wczoraj zrobił samodzielnie 3 kroczki , ćwiczył całe popołudnie i bardzo był z siebie dumny :)))
Karolina Wiktorek jest uroczy, Leoś w życiu by tak nie usnął ale on ma chyba ADHD ;)))oby szybko zapomniał o bojącej nóżce !!! U nas tez co chwila guzy i przewrotki .
Natuska dużo siły wam życzę masakra jakaś tyle ząbków na raz :/u nas z jednym jes armagedon a jakby na raz szły to chyba bym w ogóle nie spała ...Sto lat dla Leosia !!!! Ale czas szybko leci ...przecież dopiero się urodzili a już rok mija ....
Mały właśnie się obudził , do reszty odniosę się wieczorem ...papa

Odnośnik do komentarza

Mila pierwszy roczek miał Igorek Eosi a później bliźniaczki GreenRose.
Manmonka u nas też koszuli brak. Powiem Ci że ja się ostatnio wkurzyłam na kilka rzeczy z pepco bo szybko mi się zmechaciły. Ale należę do grup na FB: pepco <3 i i love pepco i tam babki wrzucają kupione ciuszki dla małych dziewczynek i zawsze się nakręcę i lecę ;) jednak nie zawsze u mnie jest już ten asortyment. Pokaż lepiej co kupiłaś za portki Zuzi :D gratki za postępy nocnikowe. U nas niestety kupa pojawia się nagle więc jakoś ciężko mi się za to zabrać.<br /> Natuśka jeszcze raz naj naj dla Leosia :*
Monikae daj znać jak manna ? Była na mleku kokosowym?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Kochane czytam na raty więc już się pogubiłam kto i co.

Wiktorek świetnie zasnął. Nam się tak nigdy nie zdarzyło.

Znajoma sprzedaje ciuszki po parę zł i właśnie mi przywiozła. Przebieram je i nie mam pojęcia co wziąć. Np wybor spośród 9 kurtek...

Współczuję bolącej nóżki.

Monika my teraz dawaliśmy 500zl. Myślę że tak 400-600 to spoko w zależności od zażyłości.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...