Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szczęściaraaaa

Mind biedna Maleńka. Niech jej już szybko przejdzie.
Ja mierze zwykłym lekarskim, nie rtęciowym tylko te zamienniki które są dostępne t pupie. Elektronicznym nie ufam a już szczegolnie takim przykładnym do czoła są mało wiarygodne.

Qarolina m nadzieję że jednak się uda dostać do żłobka.

Sevenka Idę na rozmowę z szefowa i poskładać wnioski o urlop ale nie wiem jak to się skończy. Stres ogromny

Odnośnik do komentarza

Witam, mały dopiero niedawno zasnął. Dzień masakra cały czas coś . Leoś przemieszcza się z prędkością światła i zwykle wejdzie ram gdzie nie można ....cały dzień marudny tylko by na rękach siedział ...wysłałam się przy garach bo dla siebie gotuje osobno , małemu tez co innego , co innego starszakowi i mężowi :(
Mind współczuje gorączki u małej . Mi się serce kraja jak takie maluchy gorączkują . Oby było lepiej. Zdrówka dla Lili. Urzywamy termometru do uszka Medisana, szybko mierzy trzeba odjąć 5 kresek.
Sevenka współczuje ząbkowania , oby jak najszybciej zabki wyszły .
Monikae mój starszy miał alergie na mleko i jajka wyrósł do 3 r.z. Nie było tak zle, u nas problemu były głównie ze skóra ...ważne ze wiecie co mu dolega i jak mu pomóc. Mam nadzieje ze nocki się poprawią.
Qarolina wszystkiego najlepszego dla męża !!!
Mila mi odezwij się bo nam stracha napędziłas ;)

Pozdrawiam i dobranoc oby spały nasze aniołki i
Mamusie tez ;)

Odnośnik do komentarza

Dziekuje w imieniu Lilki:*

Szczesciara,jesli moge cos doradzic to jesli sie stresujesz i wiesz ze moze byc ciezko to dobrze sie przygotuj na ta rozmowe,tzn wymysl argumenty na rozne reakcje.A moze warto zadzwonic do PIP i popytac o kwestie ktore cie interesuja zeby kobieta nie zbila cie z tropu.trzeba pokazac ze zna sie swoje prawa inaczej pracodawcy chca traktowac ludzi jak osly.
My mamy miejsce 10 na liscie rezerwowej wiec moze jesli nie uda sie "zalatwic" to licze na to ze troszke osob porezygnuje i moze uda sie nam dostac do grudnia.tym bardziej ze w grudniu maja otwierac nowy zlobek tylko ze poki co nikt nie chce podawac zadnych informacji.a znajac zycie jak oficjalnie oglosza nabor to listy przyjetych bgotowuz gotowe.oj i tak to....

Dobranoc:*

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Moje dziecko dopiero zasnęło... Tak to jest jak się na drzemkę idzie o 16 i wstaje o 18... Życzę Wam i sobie aby ta nocka była znośna, bo ja ze zmęczenia to już nawet nie wiem czy chce spać - haha taki paradoks. Głowa juz nie boli ale wymęczyła mnie skubana że hej :(
Monikae - napewno z alergią dasz radę. Ważne że wiesz z czym był problem i może z tą alergią wiązały się kiepskie noce. Oby było teraz już tylko lepiej.

Wiktor też niczego nie chce pokazac paluszkiem. Książeczki ogląda z każdej strony z wielkim zaciekawieniem, ale nie można mu wtedy przeszkadzać bo od razu złość. I dziś pierwszy raz powiedział mama i to chyba było świadome bo wyciągał do mnie rączki i mówił "mama mam" doczekałam się :):):)
Qarolina mnie by też nieźle wkurzyła ta historia ze zlobkiem. Kombinowanie jak widać w cenie ale uczciwość też popłaca i życzę Ci aby dla Gosi było miejsce w żłobku.
Mila mi czekamy na wieści od Ciebie !
Mind niech Lilcia spokojnie prześpi noc. Mnie też serce pęka jak takie maleństwo gorączkuje.
Leosiowamamo to się dziś narobiłaś w kuchni. Podziwiam. Ja to ledwo znajduje czas i siły żeby małemu ugotować i nam.
My używamy termometru elektronicznego i jest ok (sprawdzałam i pokazywał taka sama temperature jak rtęciowy).
Dobranoc Mamusie :)

Odnośnik do komentarza

Na wstępie, wszystkim ząbkującym maluszkom życzę, aby szybko ząbki wykiełkowały! Oczywiście życzę też jak najmniej bólu, a te wysokie temperatury, aby jak najszybciej odpuściły!!!

Mind, my mamy elektroniczny do ucha i czoła, na podczerwień to chyba jest. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale mamy chyba Omron.

Monikae, z jednej strony szkoda, że w testach wyszła ta alergia, ale z drugiej strony, może po wyeliminowaniu białka mleka krowiego w końcu poprawi się Wasza jakość życia, zarówno Maćka jak i Twoja. Mam ogromną nadzieję, że te kiepskie nocki właśnie alergią były spowodowane. Szczerze tego Ci życzę :-*
Jakby co to chyba największy wybór w błyskawicznych kaszkach bezmlecznych ma firma Holle (dostępne w Piotrze i Pawle), no i z pszennych to ze 2-3 ma Nestle w kartonikach.

Qarolina, współczuję kiepskiego dnia. Dobrze, że już się skończył ;-) No i lipa z tym żłobkiem... A może też byś jakieś pismo walnęła do dyrekcji albo coś w tym stylu?
Co do wolnego, to u nas też opiekę wykorzystuje tatuś. Nam mamom przysługują jeszcze 2 dni okolicznościowego za urodzenie dziecka :-) I ja też nie chcę wykorzystać wszystkiego. Zostawiam sobie ok. 10 dni z tego roku, więc na 2018 razem z nowym urlopem będę miała 46 dni. Myślę, że wystarczy ;-)
No tak i sto lat dla Twojego J.! :-D

Sevenka, bardzo mnie cieszy, że z jedzeniem Olci już dużo lepiej :-) Oby tak już zostało ;-)

A ja zainspirowana i zmotywowana Waszymi przygotowaniami do urodzin zrobiłam dzisiaj mały rekonesans po okolicznych sklepach. Już mam wszystko obojętne ;-) Niedaleko mam stoisko gdzie nadmuchają mi balony helem. Znalazłam też całkiem tanie balony w kształcie jedynki. No i tort weźmiemy chyba z tej cukierni co zwykle, bo taki opłatkowy ze zdjęciem Zuzki kosztowałby 70 zł za ok. 2 kg, a z niewielką dekoracją z masy marcepanowej 100 zł za 2-2,5 kg :-)
No i co miałam jeszcze pisać, aaa wiem. Zuzka od kilku dni nauczyła się szyderczego śmiechu na zawołanie. I jak dzisiaj tak łaziłam z nią po sklepach to normalnie było mi wstyd, bo ta mała agentka wpatruje się w ludzi, pracujące ekspedientki i zaczyna się szyderczo i złowieszczo śmiać. Wygląda to jakby wyśmiewała tych ludzi. No myślałam, że się pod ziemię zapadnę. Musiałam szybko uciekać z tych sklepów, żeby nie spalić się ze wstydu.

Mind, chyba Ty szukałaś pojemnika na zabawki do kąpieli? Dzisiaj w Ikei widziałam fajny pojemnik na przyssawki:
http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/50249381/
W dnie miał dziurki, więc woda z zabawek mogłaby sobie spokojnie odciekać.
My mamy dość chropowate kafelki i z przyssawkami byłoby ciężko, więc kupiliśmy sobie taką fajną siatkę i będziemy wieszać na suszarce grzejnikowej:
http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/60324290/

Odnośnik do komentarza

Monmonka rozbawiłaś mnie z opowieścią o Zuzi i jej śmiechu :) Niezła agenciara.
My używamy termometru na podczerwień, ale jak Jagódka miała gorączkę to sprawdzaliśmy też rtęciowym.
U nas też idą zęby, ale ja już nie ogarniam, które i ile. Jagódka ma na dole jedynki i dwójki i cały tył spuchnięty, na górze jedynki, dwójki, przebite czwórki i całkiem spore już piątki. Czyli cała paszcza zębów.
Miłami odezwij się, tęsknimy za Twoimi postami.
My w niedzielę idzimy na chrzciny. U nas w rodzinie w wśród znajomych wysyp dzieci.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmhuyzrjcjz.png

Odnośnik do komentarza

Podobna półka na zabawki z przysawkami jest w Pepco ;) fajna ta siatkowana torba z Ikea ale za duża dla mnie.
Mila gdzie jesteś?
Monmonka oczywiście że napiszę podanie, ale bez ściemniania w nim, tylko prawdę jak jest. Poza tym mam wrażenie, że dużo zależy tu od kierownika danego żłobka, no ale niby podania składa się do szefowej wszystkich żłobków. Jakby moja mama mieszkała bliżej to by ona mogła się ew zająć Gosią a tak dupa blada. Jeszcze cały wrzesień nie mam zamiaru się tym stresować a potem zobaczymy :)
Moje dziecko już ma drzemkę. Pipka mała nie może dospać tylko wstanie skoro świt a po 1,5 godz tarcie oczu i marudki.
Dziś na szczęście wszystko możemy robić swoim trybem bo nigdzie nie musimy być więc jak wstanie to pójdziemy na spacer.
Dobrego dnia :)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witamy z ranca , my już po spacerze , pierwsza drzemka - oby jak najdłużej . Zrobiłam zakupy , powiesiłam pranie i zmykam podłogi -teraz chwilka dla mnie ;)))
Aha wykryłam dziś dwie górne dwójki już widać także pewnie dlatego taki marudny. Z górnymi dużo gorzej u nas niż z dołem, tamte wyszły niezauważalnie. A jak mu szły górne jedynki to gorączka była i infekcja , oby teraz było lepiej ...
Ada to wy już na ząbkowym finiszu :))) a my dopiero początek :/ super będziesz miała niedługo spokój i Jagódka tez :)
Qarolina u nas identycznie ze spaniem tylko ja go budzę tak po 7 bo musimy starszaka do szkoły odprowadzić i zawsze mi po drodze zasypia to jeszcze zakupy zdążę zrobić :)

Miłego dnia dziewczyny ;)))

Odnośnik do komentarza

Witam Was dziewczynki !
U nas nocka taka sobie. Od 6 już się Wiktor krecil a ostatecznie wstał o 8. Od dwóch chyba tyg tak wyraźnie widoczna jest górna dwójka ale jeszcze nie chce się przebić :/ Niech te ząbkowanie już przestanie męczyć nasze dzieciaczki !!!
Monmonka nawet sobie wyobraziłam Pannę Zuzannę w wózku z zaczepnym uśmieszkiem i drwiącym chichotaniem.
Niestety ból głowy dziś nadal wrócił i dziś tak ćmi i jeszcze kark mnie do tego boli... Lecę zrobić kawkę może choć trochę odżyję.
Miłego dnia !!!

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Jestem,jestem,ale później coś skrobnę. Oddałam dziś krew do badań,wyniki wieczorem,mam stresa. Badania ogólne,mocz,krew,plus na krzepliwość i tego się boję najbardziej. Pani dr poradziła jednak odstawić antykoncepcję,gdy powiedziałam jej,że kilka lat temu usuwałam żylaka. Śmieszne,bo ginekolog zapisując tabletki nie zapytała o nic! Zaczynam więc batalię pod kryptonimem,chciałabym,żeby R.zdecydował się na wazektomię. Pierwsze rozmowy już były,nie powiedział nie,więc nadzieja się tli:)
Trzymajcie kciuki,później odniosę się do wszystkiego.
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

To znowu ja:)
Kamień z serca,Dziewczynki,wyniki mam ok:) Nie mam zakrzepicy:) Tylko cholesterol mam za wysoki,za dużo jem tycb gównianych słodyczy,tak mi wstyd,żeby matka karmiąca miała za wysoki cholesterol,żenada. Z miejsca odechciało mi się słodyczy:)
Monika,super,że macie wyniki,oby skończyły się w końcu problemy skórne i nocne Maciusia.
Mindtricks,mam nadzieję,że Lilcia już dobrze,my też mamy problem z ostatnią dwójką,już dwa tygodnie się wyrzyna i nie może. Jeśli chodzi o termometr to my mamy omrona do czoła,ale nie jestem zadowolona. Podobno najlepsze sa thermoflash,czy coś takiego,nawet w szpitalach je używają,więc coś musi w tym być,ale cena wysoka. My mierzymy dodatkowo rtęciowym normalnie pod paszką.
Szczęściara,trzymam kciuki za rozmowę,oby poszło po Twojej myśli.
Leosiowamamo,zazdroszczę weny do gotowania:)
K.arolina,jak ja czekam na to 'mama'. Zazdroszczę i gratuluję:)
Quarolina,ale jazda z tym żłobkiem. Tak to u nas jest,nie naściemniasz,to nic nie ugrasz. Nie wiem,czy słyszałyście,jakie ludzie jaja wyczyniają,żeby dostać 500 plus,więc w sumie nic już nie powinno dziwić.
Wszystkie dzieciaczki cudne,a Olcia za siatką the best:)))
Cały czas mi wyskakuje jakieś durne okienko z propozycją konsultacji lekarskiej,ale mnie to wkur...,nie widzę przez to co piszę.
Berbeć śpi już w najlepsze,poprzednia noc fatalna,oby ta była lepsza:)
Nie wiem,co jeszcze chciałam...
Spokojnej nocki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Uff mila jesteś :) super, że wyniki ok, nad cholesterolem popracujesz i będziesz jak młody Bóg :) myślę, że twoje samopoczucie to efekt zmęczenia i niewyspania, w końcu to już prawie rok takiego życia. Ja wam powiem, że nie chce mi się wracać do tej pracy ale jednocześnie mam nadzieję, że wtedy trochę odsapnę, w pracy od domu a w domu od pracy :)

Szcześciara więc kciuki na jutro będą zaciśnięte, do boju kobietko, nie daj się! Znasz swoje prawa więc będzie dobrze :) oczywiście zdaj relacje.
U nas dziś cały dzień spędzony u znajomej co ma miesiąc młodszego synka, fajnie było, pogadałyśmy, Olcia grzeczna, tylko zrobiła dwie niefajne kupy i teraz niewiem czy to od wczorajszego obiadu czy na zęby, do tego problem z drugą drzemka, która trwała chyba z piętnaście minut i na noc mimo zmęczenia nie mogła zasnąć, popłakiwała i przez sen też popłakuje, coś ją męczy. Ale jak popatrzyłam na jej rówieśnika, który tak ostrożnie upada a raczej delikatnie siada ze stojącego, który raczkuje ale powoli względem Oli to pomyślałam to jest życie jak w Madrycie :) choć zauważyłam, że na tak dużym metrażu jest lepiej, swobodniej, mniej strachu o dziecię, które ma większe pole do popisu a w tej naszej klitce to gdzie by nie upadała to strach taki, tu blisko ława to zaraz szafka tu narożnik ściany. Mój M. ostatnio jak za nią pobiegał to powiedział, że rozumie czemu tak schudłam. I wiecie dobrą decyzję podjęliśmy w sprawie zakupu pojemnika na zabawki, kiedyś wstawiałam na fb nasz miękki kosz na pranie co jest właśnie na zabawki, Ola dziś tak chciała wyjąć u koleżanki z tej plastikowej skrzynki jakąś zabawkę i tak się po nią nachyliła, że calusieńka tam wpadła, śmiechu co nie miara. I wogóle bardzo ją ten pojemnik interesował :)

Kuźwa i mnie ten pasek z konsultacją lekarską denerwuje :/

Mind jak Lilka?

Leosiowamamo szacunek za gotowanie dla wszystkich oddzielnie.

K.arolina gratuluję słowa mama, wiem, że to cudowne :) i niech ta głowa ci już odpuści.
Dobranoc kobietki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Ada, ło matko, ale Jagódka ma już tych zębów!! Szok ;-)

Leosiowamama, tak wcześnie rano już tyle masz ogarnięte, no i spacer zaliczony? Super! Mi strasznie brakuje takiej organizacji...

Mind, pisałaś pisałaś, ale dopiero teraz mi się to przypomniało ;-) W końcu Panna Lilka i Zuzanna prawie jak bliźniaczki, platoniczne :-p

Mila_mi, ufff żyjesz i z tego co czytam masz się całkiem nieźle ;-) Pewnie to zmęczenie z Ciebie wychodzi.
Mi też to okienko wyskakuje i wkurza...

Sevenka, aż sobie wyobraziłam Oleńkę wpadającą do kosza z zabawkami :-) Musieliście się nieźle uśmiać ;-)

K.arolina, życzę szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia, bez tego wstrętnego bólu głowy ;-)

Szczęściara, moje kciuki już zaciśnięte na maksa ;-)

A ja dzisiaj przemierzałam kolejne sklepy i galerie handlowe w poszukiwaniu ozdób na roczek. Ależ się wkręciłam, a miało być skromnie :-p Mam kilka fajnych pomysłów i wiem jak je zrealizować. Mam nadzieję, że mi się to uda ;-) W sumie ze wszystkich potrzebnych elementów nie znalazłam tylko maleńkich białych baloników. Może któraś z Was wie gdzie takie można znaleźć? Chodzi o takie malutkie, gdzieś tak 10-15 cm i w sumie nie koniecznie muszą białe ;-)
No i dzisiaj na szczęście ani w sklepach ani w tramwaju Zuzia nikogo nie wyśmiała, uff wstydu nie było.
A zapomniałam Wam napisać, że w końcu wczoraj kupiliśmy w Ikei nocnik, bo przez te nasze wakacje strasznie zawaliłam sprawę, no ale mniejsza z tym, do sedna... ;-) myślę sobie - skoro rano po kaszce Zuzka w przeciągu ok. 5-10 min robi kupę, no to spróbujemy. No więc Zuzka zjadła śniadanko, wyjmuję ją z krzesełka, sadzam na podłodze i idę po nocnik do wc, wracam po ok 15-20 sekundach, no i co zastaje...? smród w pampku. A kolejne dzisiejsze kupy poszły cichaczem jak nigdy, więc nawet nie zdążyłam pomyśleć o nocniku ;-) No i tyle z naszej dzisiejszej nocnikowej przygody ;-) Chociaż Zuzka miała nowy przedmiot do zabawy :-p
Dobra czas spać, bo padam. Dzisiaj trzeba było wyjątkowo pilnować Zuzki, bo dziecko uparło się na samodzielne wchodzenie na leżaczek, stawanie i skakanie po nim, a na koniec wspinanie się z niego do szafek stojących za nim.
No nic, lecę do wyra.
Dobranoc :-*

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane!

Przepraszam z góry, nie odpowiem na wasze posty, bo nie mam siły. I przepraszam, ale pomarudzę i posmęcę, więc jak ktoś chce ominąć gorzkie żale to teraz jest ten moment.
I mnie dopadł jakiś kryzys plus to co się u nas od kilku dni/nocy dzieje.....
Co z tego, że wczoraj byliśmy z M drugi raz od urodzenia juniora w kinie (annabelle- niezły horror jak któraś lubi polecam). I tak cały film myślałam o Maćku i lukałam co 2 min na telefon. A po seansie prawie biegłam do domu, mimo, że młody był z moją mamą i było wszystko ok.
Ale to, co się dzieje u nas, szczególnie w ostatnim tygodniu w nocy... codziennie próby usypiania w łóżeczku, jak kiedyś, zawodzą. Jest taka histeria, że wstyd. Wtedy biorę małego na nasze łóżko i się z nim kładę, a potem przenoszę do łóżeczka. Jednak ten nie zawsze zasypia na naszym, czasem jest jeszcze pół godziny szaleństwa na łóżku. A w nocy, od 22 już zaczyna się horror. Wstaje, płacze jak opętany, czasem trzeba go wyjąć z łóżeczka i usypiać od nowa. Wczoraj paniczny płacz o 1.30 w nocy, wzięliśmy go do nas, a ten do 4-5 płakał, jęczał, przewalał się. Aż ja się poryczałam ze zmęczenia i niemocy. Jak zasnął to i tak o 7 wstał. Dziś przed północą już zaczął ryk. Nie dało się go parę minut uspokoić. Potem zasnął z nami. Znowu. Nie dość, że takie nienaturalne rzeczy się dzieją po nocach, my jak zombi, to jeszcze robimy krok w tył z tym braniem do siebie do łóżka.
Od urodzenia mieliśmy ciężkie noce, jednak zawsze udawało się uspokoić go w łóżeczku (może oprócz kolek i kilku dni ząbkowania). Teraz to są takie histerie i napady płaczu, że dopiero kilka minut przytulania pomoże. Po czym nie da się odłożyć do łóżeczka. A najgorsze, że nie wiem dlaczego tak jest? Skąd ten płacz? Podejrzewałam zęby, jednak nic tam nie widać. Nie ma opuchlizny, nie widać nowych ząbków. Chciałabym sobie wytłumaczyć o co tu chodzi, bo to nie jest normalne. Czy u Was też są podobne problemy? Ja już wymiękam.
Z kolei dni też nie są pocieszające. Najlepiej na raczkach, co nie jest w moim przypadku wykonalne, staram się jednak ograniczyć podnoszenie, bo odczuwam je potem. Spanie po obiadku to również histeria. Maciek zmęczony, oczka lecą, ale jak położę do łóżeczka histeria. Jednak tu jestem pewna, że to próby wymuszenia. Bo jak go wyjmę od razu uśmiech. Ale ile płaczu dziecka wytrzyma matka? Wczoraj się nie poddałam, poryczał 15min i zasnął. Jednak czuję gdzieś głęboko w głowie uraz po pozwoleniu dziecku na tyle płaczu. Nie wyobrażam sobie takiego życia. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Mimo, że M jest w PL i po pracy pomaga.
Wczoraj byliśmy u pediatry i przepisała bebilon pepti bez problemu.jednak mówi, że ta alergia wyszła bardzo mała i rzadko są jakieś widoczne objawy w takim stadium. Mam tylko nadzieję, że to mleko i dieta eliminacyjna pomoże. Wczoraj kupiłam dwie kaszki bezmleczne. Owsianka z bobovity i z hippa owocowe musli. Zrobiłam zgodnie z instrukcją na mm i dupa, owsianka ble, musli ble. Nie zjadł. Musiałam zrobić butlę mleka. Polecicie jak robicie te kaszki bezmleczne?
Jeszcze raz sorry. Mi zaraz łeb wybuchnie...:'(

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monikae trzymaj się. Jeśli Cię to pocieszy to Gośka też nie zasypia w łóżeczku, a niekiedy przenoszona też płacze. W ciągu dnia jej w ogóle nie przenoszę. Mam nadzieję że jeszcze trochę i wyrośnie, będzie bardziej kumata to jej się wytłumaczy. A Maciej może ma chwilowy kryzys, może jakiś skok i ten lęk separacyjny. Zawsze po burzy wychodzi słońce.
Mila fajnej że jednak nie masz tej zakrzepicy, a cholesterolem się nie przejmuj. Też miewałam z nim problemu, ale u mnie to chyba też genetycznie. Dietą nadrobisz i wiele nie uważam że słodycze Ci go podnoszą.
Monmonka my też mamy już ozdoby i 1 zamówioną. Brakuje mi świeczki ale chcę zwykła bo na torcie będzie cyferka 1. U nastolatki to raptem 5 balonów, baner i świderki zwisy ;) co do balonów to pewnie w necie byś znalazła ale kurcze tam będziesz zmuszona kupić pewnie dużą ilość.
Sevenka też nie chce wracać do pracy ale myślę że odetchnę a Gosia w żłobku zacznie jeść lepiej i trochę odstawimy się dzięki temu od cycka.
Ja wczoraj zasnęłam z Gosią po 20. Tak mnie zmogło. Spiełam się z moim więc jakoś nie miałam nastroju i tak o. W weeeknd czeka nas już sprzątanie bo za tydzień impreza i pewnie na dniach teściowa przyjedzie :/
Dobrego dnia laski ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!
Dzis jestem wsciekla jak osa i za przeproszeniem krew mnie zaraz zaleje. Przyszlam do przychodni zrobic badania okresowe i co? Jestem 69 w kolejce!!!! Moja kadrowa podpisala umowe z ta przychodnia i nie moge isc gdzie indziej. Nawet brak mi niewulgarnych slow ktorymi moge opisac ta sytuacje.
Na dodatek Emi wczoraj pierwszy raz od niepamietnych czasow plakala wieczorem i nie mogla zasnac. Wzielam ja do siebie a z nia to takie spanie, ze jestem ledwo zywa.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

Qarola dzięki, szczerze, liczę na słowa otuchy z waszej strony, tego potrzebuje....

Madzik współczuję :-( trzymaj się!

Dopiszę jeszcze, że na domiar złego wczoraj popsuła się pralka. Muszę dziś wezwać serwis. Pokłóciłam się z M,bo on stwierdził, że to oczywiście moja wina i że naprawa będzie kosztować majątek. A to nie jest moja wina...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Oj Madzikcz też bym kleła na potęgę ale odsiedzieć trzeba, tylko to taka strata czasu, oby szybko szło.
Monika ja to już pisałam, że u nas temat kładzenia spać to porażka, z tego co piszesz u was jest znacznie gorzej a ja i tak czasem wychodzę z siebie, więc podziwiam cię bardzo, że dajesz radę mimo trudu, wierzę jednak, że w końcu musi być lepiej, bo ileż to może trwać.
Kuźwa a rzeczy czasem się psują przecież, u nas to też zawsze ktoś musi być obarczony winą czego nie nawidzę bo tak się v poprostu zdarza, a najgorsze, że jak się coś psuje to na całej linii wrrr.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witam, padam na twarz dosłownie . Mały nie spał od 12 do prawie 3 :/ pierwszy raz takie coś ...ewidentnue brzuch go bolal chociaz nie wiem od czego:(
Monikae ja Leosia już nawet nie próbuje wkładać do łóżeczka ...poprostu zaakceptowałam fakt ze spi z nami. W końcu będzie gotowy , mam nadzieje ze za kilka miesięcy będzie łatwiej coś mu wytłumaczyć i jakoś przekonać . Nasze maluchy maja teraz trudny czas , ząbkowanie , skoki rozwojowe , lek separacyjny i tak to. Pamietaj , ze masz prawo czuć się zmęczona czy zła . Nie jesteś przez to gorszą mamą. Czasami trzeba trochę odpuścić ;) w końcu będzie dobrze. Wkurzam się bo wszędzie tylko kreowany jest obraz super matki- szczupła , wymalowana , idealne włosy i paznokcie , do tego sama piecze chleb i ma czas na wyjścia z koleżankami , a dom lśni . A ja często nie mam czasu się ubrać a w domu masakra :))) Trzymam kciuki za lepsze nocki u Was i przesyłam uściski.
Madzikcz oby szybko poszło i będziesz miała z głowy.

Miłego dnia , ja się postaram odespać w czasie drzemki małego a sprzątanie zostawiam mężowi :D

Odnośnik do komentarza

Witam kochane Mamusie :)
Monikae bardzo Ci współczuję. Masz prawo być na skraju wytrzymałości, nikt nie jest robotem, a płacz dziecka jest dla matki niezwykle flustrujący i powodujący niemoc. Pamiętaj że jesteś wspaniała mama dla Maciusia. Myślę że u Was jest kumulacja leku separacyjnego, zabkowania i alergii. Wiktor też zanosił się płaczem a w jego paszczy nic się nie działo i dopiero to dobrych paru tyg zaczęły dziąsła puchnać. Ja mimo że nie mamy alergii unikam kaszek mlecznych i praktycznie już od pół roku podaje mu zwykle kaszki blyskawicze z firmy Nominal- do kupienia przez internet (Gemini) i mniejszych sklepach np. Społem. Są smaczne i aktualnie do śniadania Wikuś wcina owsiana z bananem i czasem dorzucę mu otręby pszenne lub żytnie a na kolację mleko z jaglana (tylko że on wypija 270ml wody i 9 miarek kaszy 9 miarek mleka) także sporo i w nocy już mu nie daje nic.
Dokończę później bo przez tą reklame z konsultacja zaraz oszaleje. I jeszcze jakiś błąd wyskakuje... No za g****

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
A ja myślałam,że tylko mnie wyskakuje ta konsultacja,z racji mojej hipochondrii:))) Nie wiem,ale dla mnie taka reklama zamiast zachęcać,zniechęca.
Monikae,współczuję Ci i doskonale Cię rozumiem,że naprawdę można mieć dość wszystkiego:( U nas noce słabe,dzisiaj nad ranem musiałam bujać młodego,bo płakał,co też nam się już nie zdarzało. Ja mam często problem,żeby odłożyć go na poduszkę obok,a co dopiero do łóżeczka... A cycki mi więdną od całonocnego ciumkania,nie są to już te bezzębne dziąsełka,a siła ssania jak rura od odkurzacza:) Wczoraj też zasnęłam razem z Igorem,w opakowanku i w soczewkach na oczach. Marzę o przespanej nocy,chociaż w sumie to chyba już bym nie potrafiła przespać całej bez pobudek. Teraz mamy właśnie czas drzemki a moje dziecko wygrzebuje właśnie kurze spod łóżka w najlepsze:) O spaniu nie ma mowy.
Madzikcz,mam nadzieję,że jesteś już po badaniach:) Ja dziś muszę w końcu zadzwonić do pracy i spytać co i jak.
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

W końcu padł:)) Skorzystam i jeszcze coś skrobnę w kwestii roczku. My jeszcze nie chrzciliśmy małego i pomyślałam o świętach,ale mama podsunęła mi pomysłżeby odbębnić dwie imprezy za jednym zamachem i wyprawić roczek z chrzcinami. Mówiła,że sporo mają tortów na zamówienie właśnie z napisem roczek plus chrzest. Spodobał mi się ten pomysł,bo R.sobie wymyślił,że zrobimy huczny roczek,a chrzciny tylko chrzestni i my. Po pierwsze nie podoba mi się pomysł,żeby nie zaprosić jednej czy drugiej babci i najbliższej rodziny,a po drugie to wiem,że zaraz się okaże,że najpierw dodamy babcie,potem ciotki itd,więc będzie kolejna impreza na prawie 30 osób. Podejdę w poniedziałek do kościoła i spytam,choxiaż boję się księdza:) Może się uda. W razie czego mamy takiego awaryjnego księdza,z którym można wszystko załatwić,ale to ostateczność,wolałabym w parafii.
No i zaczynam rozglądać się za gadżetami na roczek,u nas raczej minimalistycznie,ale jakiś akcent musi być:)
Lecę pod prysznic,dosyć gnicia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...