Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.
Sevenka wiem o czym piszesz. Gośka też wszystko ściąga w sklepie. Najgorzej przy kasach bo ciasno. W Biedronce ściągała pudełka z batonami. W Pepco ściąga wieszaki. W Lidlu skubała kolendrę jak ja oglądałam warzywa. A wczoraj byłam w papierniczym, chciałam zaproszenia na roczek kupić, wzięła sobie z półki 2 książeczki. Dobrze że nie zaczęła ich gryźć. Ogólnie wszystko musi dotknąć!
U nas noce słabe. Szczerze mam dość. Ciągle chce cycka. Co ją odkładam do łóżeczka to ryk. Jestem ścierpnięta bo śpi z nami i strasznie się rozpycha i wierci :(
Dziś ma być piękna pogoda więc na pewno jakiś spacer zaliczymy. Dobrego dnia :)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski :)

Leon też wszystko ściąga w sklepach na najbardziej lubi metki z pepco , ostatnio chce juz wychodzic patrze a on czapeczkę dla niemowlaka schował pod sobą i tylko metkę memlał w ręku , cofnełam się i oddałam.

Qarolina współczuje nocki :( u nas zdarzają się bezsenne noce ale to jedna/dwie na tydzień i wtedy też ledwo żyję.

Bordo współczuje przygody z kleszczem :( i buziaki dla Elizki za ząbkowanie :*

Monika jakie śliczne widoki :) jednak nasza Polska to jest piękna ! :)

Co do porządków to jestem typem leniwca :D ale jak już się wezmę to nie mogę skończyć :D Leosia włożyłam w krzesełko dostał pełno zabawek i patrzył jak myje okna :D
Akurat wczoraj była piękna drzemka (3h)!!! to zdarzyłam i obiad zrobić i ogarnąć jeszcze w szafkach :)

Skoro tak mówicie to zaryzykuje z tym kolorkiem a co mi
tam :D Dziękuje za miłe słowa :*

Uciekam na kawę bo Leon ma pierwszą drzemkę a ja pół nocy nie spałam bo męczyła mnie alergia :( no myślałam , że ten nos sobie utnę ... sama woda kichałam jak głupia więc uciekłam do drugiego pokoju , żeby chłopaków nie obudzić. I taka piękną noc miałam ... buziaczki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Czyli wszystkie dzieciaczki to na tym etapie małe złodziejaszki hehe, tak przy kasach jest stanowczo za ciasno, u nas ostatnio by poleciały Kinder jaja i takie małe wody mineralne, póki co mam refleks :) a w pepco właśnie wszystkie wieszaki :)
Bordo współczuję kleszcza i tych wymiotów, ja to pewnie zaraz bym wiązała jedno z drugim. Życzę żeby malutkiej szybko wyszły te ząbki.
Qarolina współczuję nocek i życzę udanego spaceru :)
Monika wycieczka super się prezentuje, kurdę, że ja nigdy nie wiedziałam o takich atrakcjach, chyba żyję w jakimś ciemnogrodzie :/ no i widzę, że tule na wakacjach to strzał w dziesiątkę. Ja zaczynam żałować, że sobie nie sprawiłam a w zwykłym nosidle Ola nie chce.
Natuśka współczuję alergii ale zostaw nos w spokoju ;) i życzę powodzenia u fryzjera :)
Alimak 5 minut? Zawsze coś ;) oby droga nad morze przebiegła spokojnie i niech pośpi chociaż z godzinkę :)
Mind ubawiłam się, że Lilka wyciąga ręce do facetów a ty się chowasz :) moja też jest pogodna do ludzi, często ktoś się zachwyca jaka śmieszka itp. Ale zdecydowanie narazie woli kobiety :)
U nas dziś pobudka o 6 i teraz zaczęła się drzemka więc mama musi pójść się zrobić na kobietę ;) ale Oleńka coś postękiwała dzisiaj w nocy, obstawiam zęby.
Miłego dnia kobitki :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witamy!My dzis pospalysmy do 7:30 i to w dodatku cala nocka Lilki w lozeczku.zazwyczaj ok 5 bralam ja do nas do lozka a tu prosze,nie dosc ze dlugo to jeszcze wygodnie:))
Dzis wreszcie zrobilam makijaz i czuje sie jak kobieta a nie wymemlana i obsliniona towarzyszka dzieciecych zabaw:)Na dzialce skora odpoczela od pudrow ale i tak opalona cera prezentuje sie o niebo lepiej niz normalnie, bo wtedy to tragedia:(
Niedlugo odwozimy kuzynke Emi na autobus do Wawy bo byla u nas przez tydzien,a sami we czworke jedziemy na mala wycieczke:)
Monika,ja tez nie wiedzialam ze takie atrakcje mamy,skywalk rewelacja!!Mi sie marzy jeszcze taki park nazywany czeska szwajcaria,cuda tam mozna zobaczyc.Ogolnie to kocham gory i moze to dziwnie zabrzmi ale czuje wtedy obecnosc Boga...

Szczesciara co u Was?

Qarolina,juz widzialam oczami wyobrazni jak Gosiaczek slodziaczek skubie ta kolendre:)))
U nas tez hitem sa wieszaki i metki w pepco,do tego stopnia ze jak dojezdzamy do kasy to pani musi brac inne sztuki zeby miec kod kreskowy do zeskanowania:)

Milego dzionka kobitki:*

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)))
Nad morzem dziś piękna pogoda,bo nas tam już nie ma,jakoś nie jestem zdziwiona:)
Monikae,zazdroszczę super wycieczkę zaliczyliście:) Widoki musiały być niesamowite. Zdjęcia super:)))
Bordo,współczuję przeżyć z kleszczem i wymiotami:( Oby ząbkowanie poszło gładko:)
Natuśka,zazdroszczę werwy do sprzątania i powodzenia u fryzjera,na pewno będzie super:)
Bardzo dziękuję za komplementy,oczywiście wybrałam najprzyzwoitsze zdjęcie z kilkunastu,które zrobiłam,ale rzeczywistość niestety nie rozpieszcza,w lustro patrzeć mi ciężko:) Oczywiście po pierwszym myciu moje włosy nie wyglądają tak dobrze,jak po wyjściu od fryzjera,ale często tak bywa...
Igor też ma długie rączki:) Żeby tylko coś pomacać,dotknąć i zdjąć z półki:) A jeśli chodzi o szantaż,to mam speca w tym temacie:)) Staram się nie ulegać i myślę,że z tego wyrośnie. Powiem Wam,że w tym Władku można się napatrzeć na różne przypadki i aż się boję,żeby u nas za kilka lat nie było tak samo:)
U nas ostatnie kilka nocy,odpukać lepsze:)
Miłego dnia:))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
A tu znów cisza...
Cóż, to może chociaż ja zanudzę Was kolejną opowieścią.
Dziś mieliśmy lajtowy dzień, bo jutro wyjeżdżamy do Pragi na 3 noce a po drodze Kutna Hora.
A więc jak się w końcu wygrzebaliśmy pojechaliśmy zrobić sobie spacer na Narożnik w Górach Stołowych. Weszliśmy na górę, nikogo nie było. W ogóle po drodze jakieś pojedyncze osoby widzieliśmy. W każdym razie na najwyższym poziomie na skale była tablica pamiątkowa z informacją, że tu zostali zamordowani (imiona i nazwiska dwójki studentów) dnia 17.08.1997r. Jak sobie uświadomiłam, że za kilka dni przypada 20. rocznica ich śmierci to aż mnie ciary przeszły. W ogole, rzadko tak mam, ale poczułam taki mocny wewnętrzny niepokój. Czuję go do tej pory, na szczęście mniej. Chciałam stamtąd iść jak najszybciej. Potem oczywiście ciekawość nie dała mi żyć i sprawdziłam o co chodzi z tym morderstwem. Okazuje się, że to była gruba historia. Dwójka zakochanych studentów, którzy byli na wycieczce, została zastrzelona. Mało tego, wyglądało to jak egzekucja, bo dziewczyna dostała kulkę dokładnie między oczy a chłopak dwa postrzały w głowę. Z dwóch różnych broni. Szybko okazało się, że egzekucja w grę nie wchodziła, bo byli to zwykli biedni studenci. Zero śladów, zero świadków. Podobno ludzie w okolicy bali się wychodzić z domu, panikowali. Przez lata nie znaleziono sprawcy. Po kilku latach policjant, który prowadził śledztwo wpadł na pewien trop. Okazało się, że w tym samym czasie, kiedy studenci zginęli w górach stołowych przebywali neofaszyści, którzy urządzali sobie tam tajne zloty. A data, w której zastrzelono młodych była rocznicą śmierci Rudolfa Hessa, prawej ręki Hitlera. Podejrzewano, że mógł być to jakiś hołd dla niego. W każdym razie żadnych dowodów, świadków na to mie było. Ostatecznie nie znaleźli sprawców. Ale policjant z wydziału kryminalnego, który prowadził tą sprawę napisał książkę na ten temat. Ściągnęłam sobie ją. Właśnie w czerwcu skończył pisać drugi tom. Chciał zdążyć na ta 20. rocznicę, która wypada za kilka dni... cieszę się, że już nas tu nie będzie. Interesują mnie takie zagadki, ale też potrafię sobie wkręcić...
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Później pojechaliśmy na pstrąga, na taką fermę, gdzie mają łowisko pstrąga, można złowić, kupić surową rybę lub wędzoną albo zjeść obiad. Trochę niepokoiło mnie, że oprócz nas nikogo tam nie było. Nawet pan z obsługi długo szedł i wyglądał jakbym go wyrwała od jakiejś innej roboty. Był jednak miły, zamówiłam dwa zestawy z frytkami i surówką. I powiem Wam, najlepszy obiad jaki jadłam poza domem od dawna. Wszystko super, świeżutki pstrąg z masłem czosnkowym, cienkie frytki (czuć, że nie na starym oleju) i pyszna surówka z kapusty. Wszystko ładnie pięknie, przyroda, stolik przy stawie, gdzie rzucają się pstrągi. Tylko Maciek w połowie naszego obiadu (sam zjadł wcześniej) zaczął cisnąć kupę... a że farma na wsi, prawdziwej wsi, to toalety jako takiej nie było, tylko budka wychodko-podobna. Więc poszłam z mlodym na łączkę i tam go przewinęłam. Poza tym obiad udany, a inni klienci zaczęli się zjeżdżać.
No i to tyle dziś. Ale cały czas myślę o tych biednych studentach, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. A tacy mordercy dalej sobie żyją i chodzą po świecie. Chociaż mam nadzieję, że już nie żyją. Wierzę w karmę.

Kończę, dobranoc mamuśki!

monthly_2017_08/wrzesnioweczki-2016_60460.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry!
Upaly wrocily hihi:)

Monika, ależ historia!Zaciekawilas mnie, musze sobie o tym poczytac.Niestety patrzac na historie oprawcow II wojny swiatowej, procesow po latach...niestety nie wszystkich spotkala kara:(

My wczoraj zrobilismy sobie wycieczke do Krosna, widoczki po drodze piekne.Tata z Emilka poszedl szukac keszy a my z Lilą pospacerowalysmy po parku.Potem poszlismy na rynek, tam przepyszny chlodnik w ulubionej knajpce.Stwierdzilismy ze na drugie danie pojdziemy sobie w inne miejsce, znalezlismy knajpke z dobrymi opiniami.Knajpka byla mocno niewygledna ale mega mila obsluga.Pomyslelismy ze moze skoro takie dobre opinie to dziala tu ta sama zasada co w Grecji czy Wloszech ze w takich niepozornych miejscach jest pyszna kuchnia....no ale ta zasada chyba w naszym kraju ie dziala.jedzenie bylo koszmarne.Dojedlismy ciastem, lodami i goframi w super cukierni:))

Milego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Byłam dziś na lumpach i widziałam śliczną koszulę jensową next ale kurcze za mała na Gosię. Normalnie tak mi żal :P
Gosia dostała jakieś uczulenie na plecach i brzuszku. Zastanawiam się czy to serek kozi czy może płyn do prania. Dziś na bank miała na sobie body wyprane w lovely, a do tej pory prałam w dzidziusiu, i się troszkę zaogniło. Posmarowałam lipikarem i mam nadzieję że do rana się zmniejszy.
Gosia już wykąpana ale jakoś nie chce spać. Szkoda bo trochę dziś jestem padnięta. Trochę jeździłam na kopię dziś bo J. kolega wpadł popołudniu z wizytą ;)
Normalnie nie mogę uwierzyć że zaraz połowa sierpnia. Strasznie ten czas leci.
Monikae dotarliście do Pragi?
Dobrej nocki :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Tak Qarolina dotarliśmy. Ale mały dał nam tak w kość dziś że już w łóżku leżymy.
Po drodze zwiedziliśmy troszkę Kutną Horę. Obowiązkowo Kostnice, czyli kaplica czaszek i troszkę rynek. Kaplica czad, jeśli można tak powiedzieć, choć klimat trochę zepsuł tłum turystów. Maciek był tam z nami, jednak jego zainteresowanie słabe. Przeszliśmy się po rynku, wszędzie bruk, a droga do kościoła św Barbary tragiczny bruk. Maciek nigdy nie był fanem trzęsienia w wózku więc byl ryk i przez ten fragment z tym dziwnym brukiem M niósł młodego a ja ciągnęłam wózek. Sama Kutna Hora hmm... spodziewałam się, że mi się bardziej spodoba. A w ogóle przy okazji wyczaiłam tam dwa lumpeksy, ale M mi zabronił chodzić na wakacjach po lumpach :-(. No i muszę powiedzieć, że czeskie drogi to jakaś pomyłka. Ja nie wiem, ale czasem zupełnie bez sensu rozwiązania. M jeździ po kilku krajach w Europie i do tej pory mówił, że polskie drogi najgorsze. Dziś zmienił zdanie. Ja byłam przerażona, szczególnie tu, w Pradze, jak kilka razy nas ktoś lub światła zmusiły do stanięcia na skrzyżowaniu lub torach tramwajowych i zablokowania ruchu... no i oczywiście w każdej miejscowości, przez którą przejechaliśmy dziś roboty drogowe i objazdy. Tragedia!
Do naszego lokum dojechaliśmy po 17, więc zdążyliśmy zjeść obiad w knajpce po drugiej stronie ulicy i zrobić zakupy na śniadanie. A w ogóle prognozowali pogodę na dziś deszcz, burza i 24 st a tu upał 30 i słońce. Nadal jest gorąco. Wentylator mamy włączony cały czas.

Kończę i idę spać co by mieć siły na jutro.
Dobranoc Mamunie!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

I ja coś tu skrobnę bo nie mogę patrzeć, że tu tak pusto :(
Monia ale historyja, wcale się nie dziwię, że potem czułaś się nie swojo. Maciek super stylówka, taki mały a już tyle zwiedził :) fajnie bo zaszczepiacie w nim od maleńkości podróżowanie, zwiedzanie, co jest miłe i pożyteczne bo uczy i rozwija :)
No i dawaj jak tam kolejny dzień wam minął :)
Mind, ciulowo, bo do knajpy się idzie dobrze zjeść a nie na jedzenie patrzeć, dobrze, że cukiernia wam zadośćuczyniła.
Qarolina ja wczoraj byłam w lumpku ale bida tym razem, wyszłam z niczym :/
A my, trzy dziewczyny, bo ja Ola i nasza suczka od samego rana pojechałyśmy na działkę, wolę tam siedzieć niż kisić się w domu, odwiedziła nas mama, ja poprzycinałam winobluszcze, powyrywałam chwasty, odrazu lepiej :) a po powrocie wzięłam syna na spacer bo chciałam z nim porozmawiać wychowawczo, muszę przyznać, że to był dobry pomysł, bo Ola siedziała w wózku i nie rozpraszała tak jak w domu(choć co i rusz coś wyrzucała i synek musiał biegać, a to po skarpetki a to po musik) i na dworzu było tak neutralnie, mam nadzieję, że ctrafiłam do niego tym swoim gadaniem.no a przy okazji spędziliśmy choć trochę czasu razem, bo on teraz to ciągle a to tu a to tam.
A Olcia co dzień to bardziej wymusza i buntuje się jak nie dostaje tego czego chce, zaraz piski wrzaski i płacze, nie poznaję jej. I już prawie nie chce raczkować tylko szuka moich rąk żeby się za nie trzymać i chodzić, ciągle chce chodzić, czasem jak pijaczka ją zarzuca ale co tam, bajabongo i do przodu :)
Jutro ma być 30 stopni, chyba znowu wyruszymy na działkę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:*
Forum przeze mnie zaniedbane ale już odczytane. Pędzą te wakacyjne dni jak szalone a Nina tak mi daje popalić ze wieczorami nie mam siły kompletnie, nawet na amory mi się nie zbiera;p 0młoda coraz swobodniej stoi bez trzymania i chodzi przy pchaczu. Wspina się namiętnie na kanapę ale o zgrozo nie potrafi z niej zejsc;)
Natuska podziwiam twój zapał i chęć do porządków, Ja od urodzenia dziecka miałam może ze 3 takue zrywu haha no ale młodość gora;););)
Monikae na prawdę podziwiam was za tak fajne zorganizowanie wakacji. Szacun.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki. Przyznaje się bez bicia ze juz dawno tu nie zagladalam. Ale to wina małego bo po prostu nie mam kiedy a w nocy juz mi się nie chce, tylko fcb nadrabiam i czasem tam się udzielam. Wogole nie jestem tu w temacie i juz nie nadrobie. Ale postaram się częściej udzielać bo z ostatnich trzech stron wywnioskowalam że forum przymiera no ale nic dziwnego przy tych naszych sxkrabach. Ach gdzie te czasy gdzie w ciąży leżało się na kanapie i z nudów skrecalo. Nie mogę uwierzyć że to już prawie rok będzie kiedy mam to moje małe szczęście na świecie. Przymierzam się też zajrzeć na wrzesniowki 2017 żeby sobie powspominać nasze ciążowe czasy ale się tylko przymierzam.
W skrócie napisze co u nas i postaram się być już na bieżąco.
A więc mój wojtus to ogólnie grzeczne dziecko. Ma osiem zębów z czego pierwszych sześć prawie bezobjawowo a ostatnie dwie dol dwójki dały nam popalić co zbiegło się z trzydniowka. no ale to było chyba z miesiąc temu, na razie z tym spokój. Teraz najgorsze dla mnie jest to że mały tak rwie się do chodzenia że nie posiedzi, a mój kręgosłup cierpi.sam chodzi przy meblach. Zaczyna się puszczać.najbardziej lubi puszczać się w łóżeczku no i wiadomo buzia poobijana o szczebelki albo na naszym łóżku, wstaje przy ścianie i się puszcza i leci do tylu. Oczywiście też wymusza płaczem tak jak pisalyscie , identycznie. I w sklepie to samo. Mówi najwięcej tata. Powie też mama baba ale jak mu się zechce. A teraz mówi coś w rodzaju Ania -niania.
Spać chodzi o 21 a wstaje ok 8 a dziś o 8:30 nawet a ja razem z nim ale wraz jestem nie wyspany bo w nocy się często kręci wierci i wstaje do niego go pogłaskać żeby się nie rozbudxil a je raz albo dwa. A miałam nadzieję że do roku będzie przesypisl całe noce, eh. W dzień ma dwie drzemki jeszcze. To tyle w skrócie. sory że tylko o nas ale nie jestem w temacie co na forum. Pozdrawiam i spokojnej nocki życzę.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Obcielo posta:/
Więc Monikae szacun, chciałabym tak planować i wyszukiwać atrakcje w regionie. O tym że Maciek tak dzielnie znosi podróże to nawet nie wspomnę. U nas dziś jazda w Nowym foteliku... niestety 40 minut drogi w połowie przekrzyczane:( wymyśliłam nam ze ponieważ teraz nie możemy wyjechać w grudniu wybierzemy się na wyspy kanaryjskie bo i cena przyjazna i temperaturki fajne. Tak się zapaliłam do pomysłu ze nawet młodej kostium na wyprzedaży kupilam Ale z opóźnieniem dotarło do mnie że lot 4-5 godz . Więc ja wątpię czy polecimy:/ no ale nadzieja się tli.

Dziecko mi się rzuca przez sen więc kończę, spokojnej nocy mamuśki! Pozdrawiam z Ninka - moim przekochanym rozbojnikiem który dziś kończył 11 msc.

monthly_2017_08/wrzesnioweczki-2016_60492.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Witam z rana, no i narazie nici z działki, właśnie przeszła burza, może później się rozpogodzi.
Imbir a wczoraj właśnie miałam cię wywoływać ale przypomniało mi się o tym już po napisaniu posta, może jednak ściągnęłam cię myślami ;) nie wiem czy zaglądasz na grupę na fb ale tam jest mnóstwo życzeń dla Ninki :) ucałuj swoją ślicznotkę od cioteczek :* i życzę żeby vwypaliły te wyspy :)
Calineczka U nas mała pije mleko-kaszkę przed 19,zasypia po 19,pobudka na jedzonko tak 4-5 i jeszcze śpi do 6-7, w ciągu dnia dwie drzemki, pierwsza 9-10,drugą około 14.już jakiś czas udaje nam się to utrzymać.
Monia uśmiałam się z tych lumpeksów, ale swoją drogą ciekawam jakie mają ceny i towar w innych krajach :)
Qarolina moja też coś tam podgryza ale dwoma to jeszcze niewiele zdziała, wcześniej np. mogła się bawić nakrętkami od słoików a teraz już jej nie daję bo zjada farbę :) a jak dziś Gosi uczulenie?

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Gosia śpi a ja piję kawkę ;)
Sevenka dzięki że pytasz ale w sumie nie wiem do końca jak dziś. Przy zmianie pieluchy wydawało mi się ze jest mniej i bledsze. Jednak dokładnie jeszcze nie oglądałam bo po pierwsze jakoś ciemno dziś w mieszkaniu a po drugie to przebiore ją dopiero z pajaca po drzemce ;)
U nas burzy nie było. Pogrzmiało, lekko pokropiło i tyle. Jednak słońca brak i jakoś pichmurno. Mam nadzieję że się wypogodzi i pójdziemy na spacer.
Monikae czekam wieczorem na opowieść o wojażach w Pradze ;)
Szczęściara, Monmonka co u Was?
Dobrego dnia :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Edit. Gosia spała aż 30 min a przyczyną okazała się kupa która ujawniła się po 5 min od wstania :)
Co do uczulenia to plecki wyglądają już ok ale brzuszek jeszcze tak sobie. Posmarowałam lipikarem i czekam na efekty. Ew wieczorem wykąpiemy się w krochmalu ;)
U nas się jakby lekko przejaśnia więc się ogarniamy i ruszamy na podbój świata :D

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witam się, nie zagladalam chyba z tydzien albo dwa i niby piszecie że forum zamiera to nie dałam rady wszystkiego nadrobić :)

Widze tylko że wyjazdy na wakacje w pelni i dzieciaki przewaznie grzeczne - to super :)

Piszecie o tym że na temat piasku jest szal a u nas piasek nie przypadl do gustu, lepsza jest trawa:)

Gdzieś tam bylo zapytanie jak u nas z jedzeniem. W koncu Zosi nie robilam tej morfologii bo cudem zaczela jesc , raz mniej a raz wiecej ale zawsze:). Ja sama troche odpuscilam nie spinam sie tak bardzo. Mysle sobie że ratuje mnie jeszcze piersc i z tym mleczkiem dostaje wartosciowy posilek :). A że zostaje z nią mysle ze do ukonczenia 2lat to mamy czas :).

Zosia tez sie puszcza juz mebli i coraz dluzej stoi , nienawidzi jak ktos ją bierze za rączki czy podpaszki dlatyego pewnie pozno zacznie chodzic :) chyba że mnie zaskoczy

hmmm my takich dlugich wakacji jak Wy nie mamy ale jedziemy w ten wyykend pod domek do krasnobrodu. A w poprzednią niedziele zrobilismy spontanicznego tripa po okolicy i fajny filmik wyszedl mi z tego :).

Pozdrawiam i biegne jakies jedzonko temu mojemu szkrabowi zrobic ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
U nas dziś ponad 30 stopni,więc dupa,siedzimy kolejny dzień w domu. Rano nad miastem przeszła taka burza,że ludziom kwiatki zrzucało z balkonów i pół miasta sparaliżowane...
Monikae,bardzo Wam zazdroszczę takiego zapału,u nas niestety R.należy do typowych w miejscu siedzących,więc nasze wakacje raczej staxjonarnie:) Mnie się marzy podróż autem po Europie,ale dopóki nie mam prawka to wiadomo,że nic z tego. Historia z tym morderstwem studentów mrożąca krew w żyłach,poczytałam sobie o tym i nie mogłam zasnąć,moja wyobraźnia zrobiła swoje. A ostatnio jak oglądałam 'Kamienie na szaniec' to całą noc siedziałam w okopach:)
Quarolina,mam nadzieję,że problemy skórne Gosi są tylko chwilowe i wszystko szybko wróci do normy. Ja ostatnio wyprałam rzeczy młodego w kapsułkach,bo mi się płyn skończył i na szczęście bez uczulenia,ale płukałam dwa razy.
Imbir,Ninka śliczna i gratulujemy postępów:) Igor,odkąd zaczął raczkować jakoś rzadziej staje,więc czekamy na rozwój sytuacji:)
Moja córka wczoraj zemdlała w autobusie,na szczęście była ze znajomymi i wiecie co,mimo,że się zrobiła afera na cały autobus,jak upadła,to nikt jej,kurwa(przepraszam) nie ustąpił miejsca,mimo,że jej znajomi o to prosili,szok. Dzisiaj kazałam jej siedzieć w domu,a nie się szwędać w takie upały. Ale bym zrobiła afere,jakbym tylko była z nią w tym autobusie,co za znieczulica,ja pierdzielę.
Ja walczę z moim blondem:) Nie mogłam za cholerę ułożyć tych włosów,dopiero wczoraj,jak przyszła mi prostownica,to jakoś dałam radę. Myślałam,że jak zrobię coś dla siebie,coś zmienię,to poczuję się lepiej,ale chyba potrzebuję jakiejś większej zmiany i to w głowie,bo czy w rudym,czy w blond czuję się fatalnie i brzydko.Zła jestem na siebie,bo ludzie naprawdę mają problemy,a ja się sram nad głupimi włosami i przeżywam,jak debil.
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina dobrze, że Skóra blednie bo ale najważniejsze to to żeby się nie powtarzało bo wtedy trzeba się bawić w detektywa żeby małej pomóc.
Agnes super, że Zosia zaczęła jeść, to prawda, że najgorsze jest to nasze spinanie w różnych sferach ale weź tu człowieku wyluzuj, łatwo to się tylko mówi. A zanim się zrobi to musi potrwać niestety, faceci są inni i pod tym względem chyba im łatwiej.
Mila wiesz co masakra, świństwo, brak empatii, chamstwo, zacofanie, brak kultury....... Nosz kuźwa mać! Co za historia. Szkoda gadać.
Mila a co do humoru, samopoczucia samej że sobą, no ja też miewam takie dni, teraz jeszcze jestem chudsza niż przed ciążą, włosy jeszcze nie wróciły do dawnej objętości tylko wiszą mi na czole jakieś firanki a pod oczami zrobiły mi się przebarwienia, które ciężko zatuszować ech ale kupiłam sobie dziś żeń szenia może doda mi trochę energii i to prawda, takie problemy to żadne problemy, też to sobie powtarzam. Ja myślę, że to zmęczenie materiału.
My już po spacerze, zrobił się upał, jeszcze raz zaszłam do lumpka i kupiłam tym razem co nie co dla siebie, długa spódnicę i krótką sukieneczkę a co :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...