Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)
Ale tu cicho:( hop,hop.....?
Natuśka,gratulujemy postępów Leosiowi:)
Monikae,daję tą melisę trzeci dzień,pije,aż miło. Mam nadzieję,że mnie nie zlinczujecie,ale ja kupuje w biedronce herbatkę melisa z pomarańczą i taką podaję. Mi ona bardzo smakuje,można pić bez cukru,Igor zalubił,więc jemu też parzę:)
Ada,mój Igor może nie tyle,że dzikus,ale strazzna mamina przylepka się zrobił. Na początku przy kimś obcym się zawstydza,a po chwili jest już ok. Z tym braniem na ręce to różnie bywa,ale zauważyłam,że jedne osoby Igor lubi od pierwszego wejrzenia,a przy innych trzyma dystans i nie lubi od nich czułości i brania na ręce. Ostatnio byliśmy u znajomych,taka starsza kobitka i jej syn i od razu było widać,że Igorek ich polubił,bo zaraz zaczął popisy:) Ja to w ogóle myślę,że dzieci mają taki instynkt jak zwierzęta i rozpoznają dobrych ludzi:) Bo najlepsze jest to,że Igor powiela nasze dorosłe sympatie lub niechęć,tyle,że my znamy tych ludzi,wiemy jacy są,a on robi to na czuja:)))
U nas przełom,była rozmowa. Córka R. przyszła i mnie przeprosiła,widziałam,że ją to dużo kosztowało i doceniam to. Pogadałyśmy,ja też jej w końcu powiedziałam dlaczego się wkurzam i co mnie boli,więc atmosfera oczyszczona. Myślę,że zobaczyła ile traci przez swoją zawziętość w oczach ojca spowodowało,że się przełamała,bo to przez tą całą sytuację R. się do niej nie odzywał. Ale widzę w całej tej sytuacji dużo mojej winy,bo ja po prostu za mało z nią rozmawiam tak na codzień,o pierdołach i to też źle wpływa na relacje. Bo jak jest dobrze to się nie odzywam,a jak jest źle to się odezwe
Igor właśnie kończy drzemkę i zbieramy się na zakupy.
Miłego dnia:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :) ja z Olą i psem od rana na działce, dziś też była kąpiel w baseniku tym razem bez niespodzianek :) jest gorąco ale powiewa wiatr więc nie jest źle.
Monmonka, qarolina ale wy macie długie te urlopy mmmm zazdroszczę :)
U nas też Ola traci orient kiedy wychodzę np. do kibelka i potrafi marudzić za mamą :) a teraz zaczęła tak fajnie mówić nie i się przekomarzamy :)
Karii trzymam kciuki za dzisiaj.
Mila jak czytałam twój dzisiejszy post o córce R. to normalnie się wzruszyłam, oby już teraz było tylko dobrze, każdy coś sobie przemyślał i z nowym podejściem zaczynacie nowy etap, powodzenia :)
Monika udanych wakacji :)
Natuśka bo Twój Leoś to wymiata z postępami, gratuluję :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski.
Ten upał mnie wykończy. Jednak wolę gdański klimat :)
Gośka od kilku dni słabiej mi je znowu. Łudzę się ze to upał i zmiana otoczenia. Mam nadzieję że będzie lepiej jak do domu wrócimy. Jak nie to chyba zrobię badania. Agnees a Ty w końcu małej robiłaś? Masz wyniki?
My wracamy w czwartek ale najpierw do Włocławka na obiad i jak damy radę to dalej do Gdańska a jak nie to w piątek z rana Gdańsk.
Mila super że przeprosiła Cię córka R i że pogadałyście.
Sevenka udanego działkowania.
Monikae jak tam?
A moje maleństwo dziś kończy 11 miesięcy. Pomyśleć że w zeszłym roku jeszcze jej nie było. Zaraz roczek. Nawet tort już zamówiłam.
Spokojnego popołudnia kochane :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej moja Kaśka też niczego się nie boi. Uwielbia być straszona,dziwne to moje dziecko. Jak ja podrzucamy to tak się śmieje że aż miło. Huśtawka szał woda jeszcze lepiej. Głowę jej prysznicem splukuje, leci po buzi, Ona nic.
Ja powinnam zacząć zakładać buciki niechodki bo podobno potem może być problem jak bedzie musiala nosic Ale problem już chyba jest bo odrazu ściąga:/

Odnośnik do komentarza

Siema laseczki!
Dojechaliśmy cali i zdrowi. Wyjechaliśmy z Gdańska o 20, dojechaliśmy o 2:30 do Złotna (niedaleko kotliny kłodzkiej) ,więc czas super. Droga jednak nie łatwa. Okazuje się że Maciej nie jest fanem nocnej jazdy. Nie mógł spać, zasnął raz na godzinę i raz na pół. W międzyczasie płakał i marudził. Zasnął ok.40km przed celem i to tak mocno, że po przełożeniu do łóżeczka dalej spał. Standardowo o 6:30 pobudka. Jeszcze wyskoczył nam dzik, na szczęście M szybko zauważył i wyhamował bez problemu.
Pogoda piękna, w sumie aż za ciepło bo 33 st w cieniu. Byliśmy na spacerze po pobliskiej miejscowości i Maciek trochę odespał. Zjadł obiadek i jak zwykle poszedł na drzemkę 2h więc super. Potem pluskał się w basenie poraz pierwszy. Podobało się. A my zjedliśmy moje upragnione kiełbaski z grilla ;-)
Qarolina 100 lat Gosi! Roczek tuż tuż!
Muszę kończyć, postaram się jeszcze później napisać.
Buziaki :-*

monthly_2017_08/wrzesnioweczki-2016_60157.jpg

monthly_2017_08/wrzesnioweczki-2016_60158.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monika Maciej w raju:)
MilaMi ciesze się że u Ciebie się atmosfera oszczyscila od razu lepiej się mieszka i aż chce się żyć i coś robić wspólnie,nie?:)i też uważam ze dzieci mają jakiś 6zmysl jak zwierzęta i wyczuwają dobrych i złych ludzi,widze to po moich dzieciach i po cudzych też więc chyba coś w tym jest:)a propos ostatnio weszłam z Miskiem do domu towarowego i tak na dole jest rissman i txm,a do góry 50style no i zawsze w rossmanie i txm spokój a poszłam z nim na górę to był krzyk jakby go ktos z skóry obdzierali co ciekawe tylko na dół zszedł i przestal płakać jak byście go pilotem wyłączyli.
Mają moje dziecko też na boso ba zgroze sieje wśród starszych pań bo w samych bodach;)
Qarolina możliwe że to wina upału i nowego miejsca dlatego Gosia nie chce jeść.
U nas upał upał i jeszcze raz upp lubię ciepło ale nie do przesady jak sobie pomyślę że rok temu w podobnym upale w ciąży bylam to sie zastanawiam jak ja dałam radę,
Byliśmy na terapi następna za tydzień z torbami pójdę ale cóż szczescie nie zna ceny a za resztę zaplace Mastercard;)
Najpierw wysłuchała nas oboje a potem osobno,poza tym że mamy trudne charaktery oboje to stwierdziła że pracy trochę jest ale do zrobienia;)ja jestem z tych co to lubią mieć ostatnie zdanie i nie odpuszczam chyba że widzę że coś sensu nie ma,a mój znów jest taki że sobie nie da przegadac i o stąd się kłótnie tez biorą a że mój się zrobił do tego agresywny to ma dodatkowe spotkania w piatki niestety co jemu mówiła to mi powiedzieć nie chce,no i w mnie siedzi ten żal do niego o ta cała sytuacje co była jak się Misiek urodził że nie dostałam od niego tego wsparcia którego oczekiwałam.No nic pochodzimy zobaczymy.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Jak czytam o Zuzi i Kasi to jakbym widzila Emi. Ten moj lobuz uwielbia byc straszony smieje sie wtedy tak glosno ze szok;) ogólnie to malo czego sie boi. Podrzucanie, hustawki, karuzele samolocik to dla niej przednia zabawa. Ostatnio bala sie takiego wielkiego ogrodowego basenu ale jak zakumala o co chodzi to nie chciala wyjsc. A w wanience tez woda moze jej po buzi leciec i nic. Ostatnio nawet przez przypafek mi zanurkowala w wanience i zaciesz;)
Miła mi bardzo sie ciesze ze wreszcie widac światełko w tunelu w waszych relacjach.
Kari dobrze ze poszliscie do specjalisty. Mam nadzieje ze da to pozytywny rezultat.
Monika dobrze ze dojechaliscie cali i zdrowi tetaz wypoczywajcie.
Emilka dzis przeszla sama na nozkach z duzego pokoju do kuchni. Moja mama ja w pokoju zostawila i poszla do kuchni na chwile a ta za nia ;) doszla na miejsce i klap na pupe.
Coraz lepiej jej to chodzenie wychodzi.
Jejkuuuu jak ja sie nie moge doczekac wakacji... Jeszcze miesiac i 2 dni;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

No i witamy się w kolejny dzień urlopu :-)

Mila_mi, mi też się wydaje że dzieci jednak wyczuwają charakter człowieka. Zuzka do niektórych osób ma dystans, a niektóre traktuje od razu jak "swoich starych kumpli" ;-)
Cieszę się bardzo, że sytuacja u Was w domu idzie ku lepszemu :-)

Sevenka, udanego wypoczynku na działce :-*

Qarolina, to bardzo prawdopodobne, że upał ma taki wpływ na apetyt dziecka, zwłaszcza, że w Gdańsku to rzadka sytuacja i dziecko nieprzyzwyczajone. Do tego dochodzi nowe otoczenie, mało znane twarze. Dużo nowości na raz dla takiego maluszka. Na pewno po powrocie do domu Gosia wróci do normy ;-)

Madzikcz, Maja, moja Zuzka jest dokładnie taka sama jak piszecie o swoich dziewczynach. Tatuś nie oszczędza Zuzki w kąpieli, a ta ma mega radochę. Jak tatuś chlapie Zuzi mocnym strumieniem z kranu prosto w twarz, to ta zamiast się bać i płakać, otwiera usta i wystawia jęzor, żeby się nałykać jak najwięcej wody ;-)
No i huśtawka, u nas też szał, czym wyżej i mocniej tym lepiej. Lekkie huśtanie jest nudne, a jak zabieramy Zuzię z huśtawki to wielka złość, tak samo jak przy wyjmowaniu z wody ;-)
Ja wrócimy z wakacji to spróbuję na laptopie wkleić na fb filmiki z moim dzieciem :-)
Co do niechodków, to Zuzia bardzo chętnie nosi. Gdzieś tak koło 5-6 miesiąca był etap na ściąganie bucików, ale przeszło. Teraz nawet Zuzka wybiera, które buciki jej założyć i bardzo cierpliwie siedzi i patrzy jak jej ubieramy :-)
Gratulacje dla Emi, zdolniacha już sama na nóżkach śmiga :-)

Monikae, cieszę się, że szybko dojechaliście do celu. Szkoda tylko, że Maciuś nie chciał spać.
Zdjęcia rewelka, widać, że miał super frajdę z kąpieli w basenie :-)

Karii, powodzenia. Oby ułożyło się między Wami po Twojej myśli ;-)

Ja już zdążyłam napisać na fb, bo forum mu nie działało. Pozwolę sobie wkleić i tutaj treść mojego posta ;-)
My wypoczywamy dalej, a Zuzka na wakacjach śpi do rana, tfu tfu co by nie zapeszyć ;-) Dziecko w tym całym rumorze przeszczęśliwe. Na ulicach, w sklepach, w knajpach wszystkich zaczepia, a na widok piesków krzyczy i podskakuje aż cały wózek się buja. Podrywa kilkuletnich chłopców, aż się mali panowie zawstydzają.
Pogoda całkiem całkiem, więc nie narzekamy ;-) Właśnie patrzę przez okno na piękne błękitne niebo, więc czas się szykować na kolejny dzień plażingu

Odnośnik do komentarza

Hop hop jest tu kto? :)
Dziewczyny odzywajcie się, ratujmy forum :)

My właśnie przyjechałyśmy do mamy, wozi Olę w wózku to ja piszę, a potem idę w końcu do fryzjera bo wyglądam jak stróż w Boże Ciało, od lutego nie byłam.
Więc i Ola po malutku się puszcza i czasem jej się coś z tego uda, tu kroczek tam dwa :)
Monika Maciek w basenie istne szaleństwo, bawcie się dobrze,korzystajcie z urlopu, a jak wam tam śpi?
Karii krok milowy za wami a to dobrze wróży :)
Madzikcz brawo dla Emilki, że już tak pięknie chodzi :)
A co u reszty?
Qarolina wy pewnie już w domu.
Agnes jak jedzenie Zosi?
Charlotte co u Stasia?
Mind jak wypoczynek?
Mila?

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Witamy sie z dzialeczki.niestety juz tyle razy probowalam dodac post tu czy na fb ale zawsze urywalo mi internety i klops.ciekawe czy tym razem sie uda:)
Dzieciaczki sliczne,super wypoczywaja na wakacjach,a casanova Igorek doslownie niszczy system swoimi calusami:))))
Brawa za postepy u Oli,Leosia,Igiego i innych maluszkow jesli z roztargnienia zapomnialam

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mam chwilkę,Igorek śpi już godzinkę:)))
Maciuś i Lilcia słodziaczki kochane:)
Quarolina,spokojnej podróży:) Jednak nie ma to jak w domu:)
Wielkie gratulacje dla Emilci i Oli,ale dają czadu na nóżkach:)
Sevenka,ja wyszłam od fryzjera po sześciu(!) godzinach i sporo biedniejsza,ale efekt fajny,gdyby jeszcze mordę wymienić,byłoby super,ha ha:)))
Karii,trzymam kciuki za terapię,sam fakt,że mąż się zdecydował,co dla faceta nie jest łatwe,świadczy,że mu zależy:)
Oho,koniec spania,koniec spokoju w podróży:)
Spokojnego popołudnia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jak obiecałam - piszę ze swojego łóżka w Gdańsku. Obok Gosia ciumka cycka już prawie spiąć.
Podróż minęła względnie. Nie wyjechaliśmy dobrze ze Świdnicy a Gośka spała. Niestety musieliśmy zatankować i jak tylko zajechaliśmy na stację koniec snu, czyli spała ok 20 min. Potem przez prawie godzinę się darła i piszczała, na szczęście zasnęła na godzinę. Po 11 przerwa i jakoś dojechaliśmy do Włocławka - oczywiście krzyki też były :) za to przespała całą trasę Włocławek-Gdańsk. Obudziła się praktycznie pod domem i nawet ulewa jej nie przeszkadzała w śnie.
Jak tylko weszliśmy do domu poleciała do zabawek, a potem, ku naszemu zdziwieniu, zaczęła otwierać szafki. Wcześniej jakoś jej nie szło. Jutro muszę lecieć po jakieś zabezpieczenia. W ogóle wydaje nam się że ostatnio urosła.
Co do wyjazdu to ok. Lepiej mi było u mamy ;) za to w Świdnicy parki, cisza, tylko ta temperatura no i teściowa. Jak pomyślę że za dwa tygodnie przyjedzie na Bóg wie ile to normalnie nerw mnie bierze.
Jednak w domu to w domu. Tylko szkoda że nakurzyło nam się strasznie jak nas nie było. Zostawiliśmy uchylone okna i pełno pyłu więc jutro sprzątanie.
Dobrej nocki kochane ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Oj tak, wakacje są spoko choćby były najbardziej mega ale do domu zawsze miło się wraca, tak więc qarolina dobrze, że szczęśliwie dojechaliście :)
Mind śliczna Lileczka :)
Wszystkie te dzieciaczki porosły, że hej.
Mila jak ty tam wysiedziałaś u tego frycka, szok, tyle godzin. Ale dobrze, że jesteś zadowolona a mordkę przecież masz śliczną, co chcesz :)
Ja za to wróciłam od fryzjera po godzinie biegiem, dosłownie, jak siedziałam na myjce, jeszcze na czubku głowy miałam pazłotka to M. zadzwonił żebym v wracała bo mała się przewróciła i chyba rozcięła sobie coś w buzi i nie może jej uspokoić a w tle słychać drącą się Olcię :( fryzjerka zdążyła mi v tylko umyć łeb co by mi się plamy nie porobiły w między czasie dostałam drugi telefon ponaglający i długa na chatę, zastałam ich całych upoconych mokrych i wściekłych :/ przy mnie niby się szybko uspokoiła ale jeszcze długo była rozdygotana. I weź tu gdzieś wyjdź człowieku sam :/ tak więc włosy zrobione ale już nie podcięte :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Olcia standardowo walnęła brodą w podłogę, jeszcze jej jedne siniaki nie zeszły już jest kolejny i podczas tego upadku przygryzła sobie język, dobrze, że na górze nie ma jeszcze zębów ale ona nie chce pokazywać co ma w buzi więc nawet jej tego języka dobrze nie obejrzałam :/ Oj tak te mamine ręce są niezastąpione i jest to cudne ale czasem są sytuacje, że tej mamy nie ma i wtedy jest problem, fryzjer na szczęście był blisko i dobrze, że już się włosy ufarbowały bo inaczej bym biegła w pazłotkach na głowie :) ludzie by gadali, że mnie fryzjerka wkurzyła :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Siema laski!
Kurczę to forum ostatnio mnie kilka razy wkurzyło...
Sevenka biedna Olcia. Nie wiem czy pamiętasz, mieliśmy też taki przypadek. Sporo krwi się polało. Na następny dzień dopiero dojrzałam, że uderzył górnym dziąsełkiem, w miejscu, gdzie wyżynał się ząbek. Oby szybko się zagoiły szkody powstałe w wyniku uderzenia :-*
Qarolina dobrze, że wyjazd się udał, szkoda że powrót taki słaby :-( no o współczuję przujazfu teściowej... Może znajdziesz jAkiś sposób, żeby ją pogonić :-P
MilaMi myślę, że powiem w imieniu pozostałych dziewczyn też: chcemy zobaczyć fryzurę ;-)
Mind słodka Lila, a jak urosła!
Monmonka wypoczywaj ile się da!!
No i brawo dla dzieciaków za postępy!

U nas super. Poza dwoma rzeczami...
Raz. Moj kręgosłup zaczyna odczuwać dłuższe wycieczki. Może nie tyle kilometry(bo.w domu z Maćkiem chodzimy sporo na spacerach), co inne podłoże. Góra/dół. A plecy bolą coraz bardziej...
Dwa. Czytając wasze opowieści z wakacji mialam nadzieję, że Maciej również ładnie poŝpi. Niestety, ktoś musi być wyjątkiem od reguły. W dzień śpi mniej niż zwykle. W nocy standard. Po.kilka pobudek. Trochę marudzi, płacze wieczorem i w npcy, czasem w dzień, jednak z tym obstawiam ząbki. Jeszcze nigdy się tak nie ślinił i nie pakował tak nachalnie wszystkiego do buzi.ale cóż... dobrze że wzięłam całą apteczkę.

My dziś uderzamy na kolejkę linową w zieleńcu.

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Sevenka,ale przygoda,sporo stresu Was to pewnie kosztowało:/
Quarolina,nie zazdroszczę wizyty teściowej,jeny,aż miesiąc... Musi jej być u Was dobrze,skoro zawsze tak długo siedzi:))
Monikae,współczuję bólu kręgosłupa,oby nie dokuczał Ci za bardzo. Jeśli chodzi o spanie,to u nas pierwsza noc we Władku też fatalnie:( Mamy na kwaterze duże małżeńskie łóżko na środku pokoju,więc Młody śpi pomiędzy nami. Może bym i pospała,ale oczywiście R. jak to na wakacjach,wypił parę piwek i miałam stresa,żeby nienprzygniótł mi dziecka. Mówię do niego,żeby spał czujnie,a on oczywiście tak,tak,po czym patrzę za chwilę a dziecku buzię częściowo poduszką nakrył,tak więc z mojego spania nici. Do tego na kwaterze słychać wszystko,z góry,z dołu i z boku,więc jak sąsiedzi wrócili o trzeciej,to cały dom słyszał... No i oczywiście standardowo dziesięć pobudek i taki wypoczynek:)
Po wczoerajszym dniu R. stwierdził,że zajmowanie się dzieckiem to sama przyjemność i w ogóle nie rozumie,że ja mam jakieś problemy,żeby wszystko ogarnąć będąc z dzieckiem. Ale mnie wkur... A tego,że jestem jak flak,bo od dziesięciu miesięcy śpię po 4-5 godzin na dobę,to już nie wziął pod uwagę. Powiem szczerze,że liczyłam na odwrotny efekt,że w końcu zobaczy jak to jest i doceni...
A my dziś na powitanie sezonu idziemy z Młodym do lekarza,bo chyba mamy pleśniawki. Albo afty. Podobno każde leczy się inaczej,więc nie chcę sama kombinować leczenia w ciemno,lepiej niech lekarz zobaczy. Tym bardziej,że jeśli to ma podłoże grzybicze to muszę też zadbać o brodawki przy kp. No nic,pójdziemy,zobaczymy:)
Pogoda przyzwoita,więc szykuje się nam fajny dzień:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila piękny kolor i pięknie się włosy prezentują. Szkoda że bez twarzy :P współczuję aft/pleśniawek :/ co do teściowej to ona tak ma, zebrać się do wyjazdu nie może. Musi zaliczyć wszystkich lekarzy, ogarnąć działkę itd oczywiście w jej mniemaniu. Do tego ma zawsze jedzenie podane, posprzątane - kto by tak nie chciał. Tylko niestety nie rozumie że siedzenie komuś na głowie po max 2 tyg robi się męczące i że nie może ciągle trząść się nad Gośka że się uderzy że to że sro...no ale muszę jakoś wytrzymać.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witamy i my w kolejny upalny dzień:)
Sevenka współczuję sytuacji, mybdzis mielismy identyczny upadek, tylko zamaist jezyka rozcieta gorna warga...biedactwo moje szalone!
Milami piekne przejscie z rudego w blond, teraz to juz te 6 godzin u fryzjera nie dziwi, hihi...udanego wypoczynku życzę
Monikae ale Maciuś szczęśliwy, wam tez super pogody.
W ogole wszystkim urlopujacym sie duzo wytchnienia i radości z bycia raZem.
Karii cieszę się że pierwsze spotkanie za wami, teraz będzie tylko lepiej.
U nas względnie spokoj, tylko Alek swietuje światowy tydzień karmienia piersią i prawie nic oprócz mleczka nie je...
Buziaki

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...