Skocz do zawartości
Forum

karii

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karii

  1. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Wszystkiego najlepszego dla Emilki
  2. karii

    Wrześnióweczki 2016

    MilsMi aż się kawa oplulam jak czytałam o twoim psie
  3. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Mind zazdroszcze koncertu,ja to chyba na jakikolwiek pojde za jakies 5lat jak najmlodsze bedzie na tyle duze ze nie bedzie potrzebowalo tylko mamy,uroki macierzynstwa:) Wogole ostatnio jak wychodze sama to tylko do biedronki ewentualnie i tyle o fryzjerze moge pomarzyc zeby na kolor isc bo telefon od chlopa co 5min czy dlugo jeszcze o paznokciach u kosmetyczki nie ma szans bo jak nie zajmuje sie zarabianiem na dom to robi cos w domu albo do Kazimierza do stryja jedzie i tak w kolo a ja narze o takim relaksie chociaz godzinnym zeby mi nikt tylka nawet telefonem nie zawracal a jak wroce do domu to zeby byl spokoj i zadnych wymowek co tak dlugo:/ No ale tak jest jak nie ma kto pomoc bo rodzina daleko i tak ze udalo sie z terapia i ma kto sie dzieciakami zajac ale nie chce sasiadki prosic o wiecej bo tez ma swoje problemy. Qarolina u mnie dzieci do kurkow z gazem nawet nie dochodza,starsze rozumieja wiadome a Kuba na szczescie nie zwraca uwagi. Jak was czytam z roczkiem to u mnie skromnie w porownaniu do was bo dzisiaj 2osoby nam odpadly wiec zostaje domownikow 6 i chrzestny z zona,sasiadka,drugi chrzestny z zona i w sumie tyle,salatke robie sama z piersi kurczaka,pekinskiej i fasoli czerwonej i druga z sera camembert z marchewka jajkiem pietruszka cebulka i szynka i do tego majonez,no i wiadome wedlinka i cala reszta. Co do ozdob to pewnie kupie w hurtowni papierniczej u nas jest Xerima i tam jest full wybor i ceny tez ok a i w Kauflandzie ostatnio widzialam tez fajne. Postanowilam isc tym razem na latwizne i wszystko bedzie jednorazowe bo nie chce mi sie stac i myc bo zmywarki brak:/ licze ze na 30urodziny malz sie zlituje i kupi zonie;)
  4. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Uffff jestem jestem i ja się melduję,czy na wszystko odpisze to nie wiem ale postaram się:) Zamach w Hiszpanii jak usłyszałam że tam to id razu telefon i do mamy ale szczęście w nieszczęściu że to nie Madryt i okolice a no i za tydzień w sobotę rano moje dziewczynki w końcu wracają:)zacieszcz mam jak dziecko na Mikołaja hihihi;) Kuba znów ma zatwardzenia więc usg 24.08 mamy a Miskowi jak żeby nie wychodziły tak teraz się pojawiają jak grzybki po deszczu w sumie mamy już 8 a jeszcze miesiąc temu były tylko 2:)a no i stoi tzn w łóżeczku się podciąganie i stoi dla nas i tak sukces. Gratulujemy Emilce samodzielnych kroków i pomyśleć że ja i Miska dzieli ok.20min a ona już chodzi. Strój na roczek elegancki,u nas bodziaki z krótkim i mucha już są musze spodnie wygrzebać z Kubusia bo na niego dużo za małe a na Miska będą w sam raz.(tak moje dzieci noszą ciuchy po sobie a dla Kuby też większość zdobyczne:)) Gosi palemką wymiata,nicha się sama śmieje. A co do wyglądu dzieci jak wracają od fryzjera to u nas za każdym razem Kuba wydaje się większy,Miskowie jeszcze nie ma co obcinać:) Co do wagi to wyobraźcie sobie szczupłe nogi i zwisający tłusty brzuch ja tak właśnie wyglądam i też sie źle z tym brzuchem czuję ale wiem też że u mnie samą dieta i ćwiczenia nie pomogą bo potrzebna mi plastyka brzucha,musze totka puścić ostatnio 100zl wygrałam a puscilam za 5 hihihi. Jak o kimś zapomniałam to przepraszam i za brak ładu i składu też:) Obiecuję więcej się udzielać tu:) A no i witam nowa mamusie:)
  5. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Monika Maciej w raju:) MilaMi ciesze się że u Ciebie się atmosfera oszczyscila od razu lepiej się mieszka i aż chce się żyć i coś robić wspólnie,nie?:)i też uważam ze dzieci mają jakiś 6zmysl jak zwierzęta i wyczuwają dobrych i złych ludzi,widze to po moich dzieciach i po cudzych też więc chyba coś w tym jest:)a propos ostatnio weszłam z Miskiem do domu towarowego i tak na dole jest rissman i txm,a do góry 50style no i zawsze w rossmanie i txm spokój a poszłam z nim na górę to był krzyk jakby go ktos z skóry obdzierali co ciekawe tylko na dół zszedł i przestal płakać jak byście go pilotem wyłączyli. Mają moje dziecko też na boso ba zgroze sieje wśród starszych pań bo w samych bodach;) Qarolina możliwe że to wina upału i nowego miejsca dlatego Gosia nie chce jeść. U nas upał upał i jeszcze raz upp lubię ciepło ale nie do przesady jak sobie pomyślę że rok temu w podobnym upale w ciąży bylam to sie zastanawiam jak ja dałam radę, Byliśmy na terapi następna za tydzień z torbami pójdę ale cóż szczescie nie zna ceny a za resztę zaplace Mastercard;) Najpierw wysłuchała nas oboje a potem osobno,poza tym że mamy trudne charaktery oboje to stwierdziła że pracy trochę jest ale do zrobienia;)ja jestem z tych co to lubią mieć ostatnie zdanie i nie odpuszczam chyba że widzę że coś sensu nie ma,a mój znów jest taki że sobie nie da przegadac i o stąd się kłótnie tez biorą a że mój się zrobił do tego agresywny to ma dodatkowe spotkania w piatki niestety co jemu mówiła to mi powiedzieć nie chce,no i w mnie siedzi ten żal do niego o ta cała sytuacje co była jak się Misiek urodził że nie dostałam od niego tego wsparcia którego oczekiwałam.No nic pochodzimy zobaczymy.
  6. karii

    Wrześnióweczki 2016

    MilaMi to ladnie Igorka będziesz musiała pilnować jak dorośnie,bedzie calusnik z niego;) A czy taka ogarnięta kobitka z mnie,no cóż wiesz jak mowia człowiek jak musi to sobie radzi,musze luknac za tym zelem w rossmanie. Monmonka uśmiech Zuzanny mnie powala,zatrzesz widzę miała niesamowity:) Sevenka widzę u ciebie to tk jak u mnie,maz oczekuje że to ja załatwię za niego sprawę z dziewczynami a on czeka na laury wkurza mnie tym niemiłosiernie i tak za każdym razem. Madzikcz moje dziecie to się boi jak ktoś ma okulary przeciwsłoneczne jest wtedy taki płacz jakby mu ktoś krzywdę nie wiadomo jaka robił+łzy jak grochy. Qarolina dziś ma byc jeszcze większy uoal niż wczoraj więc wiesz to kwestia przyzwyczajenia jak u was w Gdańsku padało i było chłodno to u mnie na południu cieplutko;) Z nowości u nas to nie ciekawie,pierwsze spotkanie z terapeutą mamy w wtorek zobaczymy,ale szczerze powiem nie wiem czy jest jeszcze co ratować mi zaczyna w nim przeszkadzać to czy tamto,nawet jak mówię normalnym tonem to on twierdzi że się czepiać no i małe sprzeczki są,bez rękoczynów wyzwisk ale sa,nic mu się ostatnio nie chce tzn w domu zrobi umyje naczynia etc.ale żeby na spacer wyjść czy gdzieś to mu się nie chce,a mi się nie chce w domu siedzieć w własnym ogródku bo też chcę wyjść do ludzi do znajomych a jemu się nie chce,teraz zgania na to że gorąco i ma z ciśnieniem problemy i dlatego nie chce wychodzić nawet późnym popołudniem,chociaz ciśnienie ma 148/92 więc to nie tragedia,jak mu powiedziałam że ludzie większe mają i idą na wsiach w polu zapylac wbupalebto mnie wyśmiał i teraz siedzi i się trzęsie nad sobą,wkurza mnie tym bo zamiast wziasc się w garść to on zaczyna popadac w jakiś marazm,czarno to widzę wszystko.
  7. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Iwo mój Misek to ma dopiero mało zębów,2 dolne jedynki i jedna Dolna dwójka się przebila,u góry coś idą ale wyjść nie mogą:/co do mobilności Szymka to cię pociesze że mój starszy syn w wieku 10 a nawet 11 miesięcy też nie robił tego co Twój Szymek teraz nie robił,chodzilismy na rehabilitację dość długo,zaczal chodzić jak mial 14miesiwcy,kupilam kojec tki drewniany 8czesciowe więc spory i tam go wsadzalam i powoli zalapywal co i jak lepiej niż na dywanie mu to szło choć nie wiem czemu,wiec głowa do góry i Szymek z kopyta ruszy;)z Misiem mieliśmy 10zaviegow po 30min każdy ale jak oni doktor raz na gimnastyce weszła i zobaczyła co in wyczybia bez pomocy to powiedziała że jak chcemy to możemy dlej chodzić a jk nie to świat się nie zawali bo Misiek poprostu więcej czasu potrzebował więc 3zabiegi odpuściliśmy. MilaMi współczuję ci sytuacji z córką R. i mam nadzieję że ci sie ułoży albo chociaż wytrzymacie póki mloda się na swoje gdzieś nie wyniesie chociaż kiepski doradca z mnie ostatnio w kwestiach rodzinnych. Monmonka Tobie to przede wszystkim pogody bo jak nad naszym morzem jest każdy wie:)pogoda jest pok nas w danym miejscu nie ma;) Qarolina to ty jeszcze nie wiesz że my matki mamy ręce które leczą?tylko mamusie mają dar uleczania wszystkich smutków,lez i boleści;)moja najstarsza córka ma 10lat a i tak działa na nią magiczny przytulas po którym to nawet krwaawiace kolano przestaje boleć i jakby mniej krwawilo;) Co do przemywania ran etc.to u nas króluje octenisept na wszystkie rany i nie smiejcie się ale ja go nawet na spacery zabieram i plastry też,bandz,gaze i waciki kosmetyczne bo przy moich dzieciach nigdy nic nie wiadomo:)
  8. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Hej dziewczynki,zbieralam sie do napisania tego posta ale czasu brakowalo,musialam to wszystko przemyslec poukladac sobie,wiec wybaczcie ze nie odniose sie do waszych wpisow ale potem bede nadrabiac. Rozmawialismy dzisiaj caly dzien z mezem na spokojnie,on chwilowo mieszka u znajomych,powoedzielismy sobie co nas boli,dreczy co jest zle a co dobrze juz dawno tak nie rozmawialismy,powoedzialam mu ze kiedys taki nie byl ale od maja zeszlego roku cos mu sie zmienilo stal sie agresywny no i reszte znacie z moich wpisow.Postanowilismy zawalczyc o rodzine z tym ze idziemy na terapie i zobaczymy co terapeuta powie.Tak czy siak chcemy walczyc.Mam nadzieje ze sie uda. Pewnie ktos pomysli "ale glupia facet robi to czy tamto a ona mu wybacza" tak daje mu szanse bo pamietam tez jaki byl kiedys ze nie zawsze byl taki,cos musialo sie stac ze z spokojnego faceta stal sie tym zlym. Dziekuje wam dziewczyny za wsparcie i ze moglam sie wam wyzalic,trudno mi bylo o tym wszystkim wam napisac i troche wstyd ale potrzebowalam wygadac sie przed kims z zewnatrz przed kims kto nas nie zna. Ps.Miskowi sie przebila dolna 2 i gorna sie przebija i marudzi jak nieszczescie.
  9. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Imbir ja daję codziennie na drugie śniadanie ale samo zło bo dużego danonka za pozwoleniem pediatry.
  10. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Szczesciara no ja to bym niala i awanture i rekoczyny przy okazji wyzwiska:( Kurcze czemu ja na takich facetow trafiam moj ex maz tez byl taki do tego zdradzal,on sie nie zmienil i szczerze to nie wierze zbytnio aby obecny malzonek tez sie zmienil,twierdzi ze teraz widzi vo stracil,ze bez Kuby zwariuje,i tylko o niego pyta o Miska sie nie spytal czy spi czy jadl nic.
  11. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Teraz dzwonil i mowi ze sobie cos zrobi jak nas straci,obiecal isc na leczenie z ta agresja ale ja mu nie wierze tyle razy obiecywal poprawe i dalej nic,za duzo zlego sie wydarzylo za duzo zlych zachowan z jego strony w stosunku do mbie i do dziewczynek,mowi ze nie wytrzyma bez Kuby ale przeciez zawsze moze do niego przyjsc,i mowi Kuba o Misku ani slowa nie wspomnial:( Rozum mowi "dobrze ze sie tak stalo w koncu koniec" ale serce mowi co innego ale wiem ze mam dzieci dla nich musze walczyc o lepsza przyszlosc o dom bez awantur i przemocy.Juz nie wiwm co robic odpuscic czy dac szanse?przelraszam ze wam smece.
  12. karii

    Wrześnióweczki 2016

    No i stało się,chlip się wyprowadza,dom jest mojej mamy a on nie jest zameldowany,chcial mnie dziś poddusić tylko dlatego że sobie Kuba głowę stukl jak go na rękach otrzymałam,niewytrzynalam i zadzwoniłam do mamy ona nic nie wiedziala o sytuacji w domu co sie u nas dzieje,no i dziewczynki słyszały wszystko i opowiedziały jej też wszystko że kiedyś z nożem do mnie startował i wogole,no i moja mama zadzwoniła na policję,przyjechli ale nie powiedziałam że mnie chciał dusić pofadali i pojechali,moja mama mu sie kazala wybies bo i tak zrobił chociaż nie chciał,ja też nie chce żeby się wyprowadzał wiem głupia jestem ale go kocham dalej,vhociaz nie wiem czemu,twraz powinnam czuć ulgę a ja co?siedzę i płacze za nim,jak głupia jakaś,dovrze że maluchy spia.Zal mi go też vo wiem że on nie ma gdzie i do kogo iść po pomoc.Co ja mam robic?walczyć czy odpuścić żeby to się w końcu skonczylo?
  13. karii

    Wrześnióweczki 2016

    A Miskowi sie dwojka lewa dolna wyzyna:) Jakis alkoholik na moim osiedlu z Bazyliki gdzie zawsze chodze bo najblizej ukradl XVIII wieczny krzyz,krzyz odzyskali ale co z tego jak zniszczony a gosc pojdzie siedziec bo go zatrzymali juz,ludzie to zadnej swietosci nie znaja.
  14. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Jeny nogi mi do tylka wlaza ale jak mam nerwa to sprzatam i tak to dzis przy 32stopniowym upale zrobilam generalne porzadki zostaly mi szafy i pokoj dziewczyn. Powiem wam bez cieplej wody lipa ale przynajmniej malzowi dzis bie bilo bo sie wzial za robote i naxzynia umyl tak jak dawniej myli,dobre i to. Sevenka mysle ze nic jej nie bedzie,wyjdzie druga strona;) Milutka tak jest starszy i to sporo i powiem wam myslalam ze jak se wezme starszegi faceta to on bedzie taki spokojny etc.a tu lipa coby brzydko nie mowic no ale potrafi tez byc normalny jedbak mam zal do niego glownie o to,jak sie zachowal po narodzinach Miska.Mowilam mu co czuje i mysle na ten temat ale wtedy siedzi cicho jak mysz. Ada pewnie masz racje z tym krzywym wzorcem i za kazdym razem mowie sobie ze ro juz koniec a pitem jak glupia pozwalam sie przeprosic i tkwie w tym dalej:/wiem jednak ze kiedys nadejdzie taki dzien ze spakuje manatki i tyle nas bedzie widzial,juz to przerabialam taki moj los trafiac na dpnych facetow:/ Imbir ni wlasbie jak budowac?sama sie na tym zastanawiam i poki on nie vedzie chcial isc po pomoc bo widze ze ma problem sam ze soba to nic z tego nie bedzie ja sie nie moge starac za nas dwoje,dzisiaj juz mi sie wlaczyl tryb olewczy na jego gadanie a od tego juz tylko krok nas dzieli od rozpadu. Dobrze ze dzieciaczki mi sie pocieszne udaly:)
  15. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Jeny Monikae przykro mi,sama to przechodziłam w dzieciństwie ale skąd się to dziadostwo u tak małego dzieciątka wzięło w dodatku w szpitalu.
  16. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny sama nie wiem co mam robić,mam go dość on nie da sobie bić powiedzieć i uważa że wszystkie kłótnie to moja wina bo ja niby prowokuje(no tak prowokuje tym że prawdę w oczy wygarnelam),on potrafi być normalny,mily troskliwy ale ostatnio jest nie do wytrzymania o byle co się czepia i nie da sobie nic powiedzieć. Z tego wszystkiego zapomniałam że mam chałupie ubezpieczona od wyładowań atmosferycznych też(piecyk się zepsuł jak podczas wczorajszej burzy pitolnelo i cały panel do wymiany za całe 600zl+ robocizna a doliczajac to że jakaś nagrzewnice trzeba będzie wymienić to kolejne 500zl i robocizna więc kalkulujac nie opłaca się naprawiać bo pan z serwisu nam wyliczył 1500zl z wszystkim nie dając gwarancji że znowu się coś nie rypnie:/)w każdym bądź razie zglosilam szkodę i kazali czekać,dobrze że woda i gaz jest to jakoś sobie poradzę. Co do mezq jeszcze ta nie boję się zostać sama z 4dzieci bo ja to z tych co kolanko pod zlewem odkrece,zarowke wymienię i wiertarki użyje jak trzeba,ale boję się jego bo już dziś usłyszałam że jakbym odeszła to on mi żyć nie da,a że znajomości na policji ma to szkoda zachodu,jego siostrzeniec jest adwokatem siostrzenica sędzia i jestem na przegranej pozycji,poza tym on jest nieobliczalny i ja się go zwyczajnie boję. Dzięki dziewczyny ze chociaż tu się mogę wyżalić.
  17. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Monikae u nas też tv i Youtube. MilaMi przykro mi ale jest tak jak pisze Ada. Muszę się wam wyżalić,poklocilam się z mężem tak ostro że teraz siedzę i rycze. A o co poszło oczywiście o pięć,dzis była burza i niestety piecyk dokonał żywota naprawa ponad 1500zl nie opłaca się nowy z montażem muszę liczyć 3500zl,tak nam facet powiedział jeden i drugi.A że byliśmy na tych cholernych Węgrzech to oszczędność nam stopnialy,mowie mu żeby wziął pożyczkę z banku to nie,od rodziny jego(moja nie ma już pytałam)też nie ale auta sprzedać też nie chce a byłoby i ba bowy piecyk i na inne tańsze auto ale nie,w końcu nie wytrzymałam i dałam mu ultimatum że albo sprzedaje auto skoro pożyczek nie chce albo ja się pakuje i jadę z dziećmi do Hiszpanii a ty sobie rób co chcesz to wiecie co mi.powoedzial "a jedz w ch...j" .Mam dość,nic wam nie pisałam nigdy ale ja już nie mam siły,chetnie bym od niego odeszła bo mam gdzie iść ale się go poprostu boję nie raz mnie wyzywał,wyklinal a czasem i rękę chciał podnieś na mnie,w szpitalu jak urodziłam Michałka też go nie było bo on szpitalu nie lubi,ale jak go przewieźli do innego szpitala i musiałam dojeżdżać codziennie to też narzekał że jadę albo że on mnie musi zawieść.Teraz wyszedł gd,ies nie wiem gdzie,wroci to zaraz będzie że in się źle czuje i że to moja wina.Zazdroszcze wam tego spokoju co macie wy bo u mnie to istny koszmar,on potrafi awanturę zrobić jak starszy syn się uderzy czy guza sobie nabije i też mnie obwinia wtedy,wigole jeśli chodzi o starszego syna to ma "kota" na jego punkcie tylko Kuba się liczy,my jesteśmy na dalszym planie,chce nauczyć mlodeg na nocnik się załatwiać bo ma już prawie 3lata to też nie mogę,bo zaraz na mnie krzyczy że jeszcze ma czas. Pizalilam się wam.
  18. karii

    Wrześnióweczki 2016

    MilaMi raz dwa i Igorek ruszy do przodu,u nas wystarczyło 4spotkania po 30min każde i już widzę postępy i to spore potrzebował tylko odpowiedniej stymulacji i zachęty:) Charlotte ja to bym nie pojechała z moimi dziećmi w ciemno ale sama z mężem czemu nie,taki spontan jest najlepszy. Monikae dobrze,ze plamka odeszła w zapomnienie. Qarolina moje dzieci też potrafią iść spać i "dupnych" porach jednak często mnie mile zaskakują. Chociaż powiem wam,wczoraj mój Kuba się wyspal do 18.30:/ no ale myślę pójdziemy na krótki spacer jeszcze kąpiel i koło 22 najpóźniej pójdzie spać(często tak było)a tu zonk,moj synus poszedł spać dopiero o 1w nocy:/ a rano słyszę "mama mleko" patrzę a tu 7rano i rozbójnik już nie śpi i tak o cały dzień broil,Misiek dziś nie lepszy bo miał tylko jedna drzemkę jak nie in bo zawsze ma 2.dobrze że już śpią.
  19. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Aaa chwale sie moje dziecie w koncu zaczelo raczkowac i wlasnie sam usiadl pierwszy raz bez pomocy:)zapyla jak maly sanochodzik czyli dla matki oznacza to koniec laby ale jestem szczesliwa:) Qarolina moj maz tez chrapie twierdzi ze tv oglada a chrapie jak lokomotywa:/ Charlotte moze u Stasia sie zaczyna lek separacyjny,niektore dzieciaki w tym wieku tak maja u nas to samo bylo z starszym synem i z dziewczynkami.Zdrowka dla Tosi. MilaMi zobaczysz teraz bedzie coraz dluzej spal chociaz widze ze mlody niezle daje ci popalic w nocy. Wspplczuje mamusiom co dzieciaczki im w nocy spac nie daja,znam ten bol bo Kuba byl taki sam,w nocy zero snu przeqaznie jeki steki i placzki mimo ze na mm byl,skonczyl rok i sie unormowalo.
  20. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny nie wiem czy któraś pisała czy nie,jak pisała to z góry sorry za spam:)jak nie to od czwartku w lidlu oferta dla dzieci:)
  21. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Skleroza,zapomnialam o fotce
  22. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Ufff uporalam się w końcu powiem wam że jak coś w domu nie funkcjonuje jak należy to jakoś większy bałagan się robi.Byl facet jakas nagrzewnica do wymiany jest za całe 500zl ale to mówił że dopiero na jesień a póki co zrobił wyszczyscil co trzeba i chodzi i zaplacilam mu całe 130zl. Mind czyli jednak nasze dzieciaki to spryciule bo jak im niewygodnie to kombinują jak tu załapać komfortowe sytuacje;) Monmonka mój też wcina jak najety na dole fotka na dowód:) Ada fajnie ze udało się próbie pobrać teraz tylko żeby się badała do badania,ja szczerze powiem z lapabem do woreczków nie mam dobrych skojarzeń bo u nas akurat jakieś bakterie wyszły wtedy i lapalismy na posiew okazało się że poprzednia próbka była mało sterylna,trzymam kciukasy aby u was było dobrze:) MilaMi ja też nie lubię jak mojego w domu na noc nie ma,j akos wtedy nie mogę spać spokojnie,dobrze z takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. A no i jak się sypie to po kolei czajnik elektryczny się zepsuł:/właśnie chłopa wysłałam po nowy swoją drogą wiedział kiedy się zepsuć bo gazu nie było to chulal jak złoto,gaz połączyli q tu czajnik nie grzeje:/
  23. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny komin i instalacja ok trzymajcie kciuki zeby piecyk byl dobry bo nie stac mnie na 2200 od reki:/
  24. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka to nie wiem co mi sie umailo z tula w kazdym razie temat pathi tez zglebie:) Madzikcz zmienilam pieczywo i dzis juz zatwardzenie duzo mniejsze wrecz bym powiedziala,ze mu przeszlo a na mojego dicopeg niestety nie dziala juz kiedys probowalam:) Dobrze ze Emilka zdrowa juz:) Jakis szczegolny sentyment mam do niej chyba dlatego ze urodzila sie cale 23minuty wczesniej niz Misiek:) A gofry bede robic jak gaz zrobie bo cholera musieli mi wylaczyc a to dlatego,ze bylo czuc ze uchodzi jak odkrecipam ciepla wode wiec gazownictwo posprawdzali ni czuc faktycznie musieli wezwac straz(jakies procedury ze tak trzeba)wiec przyjechali a jakze duza straza na sygnale;)az mi sie smiac chcialo a mina Kuby bezcenna na zywo tak blisko i strazakow i woz strazacki oblukac to jest cos dla 3latka:) w kazdym badz razie jutro musze garnac jakis kominiarzy i cala reszte dobrze,ze moj kiedys w administracji pracowal to koledzy po fachu przyjda i zrobia,niby dom prywatny ale znajomosci trzeba wykorzystywac;)Mam tylko nadzieje,ze to wina komina a nie piecyka bo mamy dwufunkcyjny wiec i wody cieplej nie mam.Jak nie urok to....
  25. karii

    Wrześnióweczki 2016

    Qarolina my tez mamy przodem do kierunku jazdy,zawsze takie dla dzieci kupowalam. Monmonka a ja mam pytanie bo ty masz tule nie wbijaja ci sie pasy w ramiona i pas biodrowy nie "obciera" na biodrach?no i najwazniejsze czy szybko schodzi wlozenie zuzki do nosidla i wyjecie jej,ja sie sklaniam narazie ku lenny lamb moje pierwsze nosidlo toddler ale jeszcze fidela fusion mnie mami:)co do lenny to znalazlam wlasnie w ekomaluch.pl za ok.300zl wiec nie tak zle i jak nam podejdzie to zaopatrzymy sie w jeszcze jedno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...