-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Łęczna
Osiągnięcia Agnees
0
Reputacja
-
Hymmm trochę wcześniej ale jestem.na 90% pewna że poczulam ruchy dziecka. Jutro badania prenatalne
-
Witam. Jestem tu już z druga ciąża :) Zaczęty 12tc. Zmęczenie i senność mnie dobijają i to że tak szybko się mecze. Od 7tyg strasznie mnie modliło ale obyło się od wymiotów. Odrzuciło mnie od słodyczy i kawy. A kawa czasem by się przydała... Pozdrawiam
-
Dziękuję kochane za komplementy , ciężka praca przez prawię rok. My już w domu. Ponad 5,5h jazdy. Zosia była cała drogę grzeczna i dzielna a znowu długo nie pospala bo tylko z 50min
-
Alilu ja na swoim pierwszym spływie kajakowym byłam zaraz po ślubie i oboje z mężem stwierdziliśmy że powinno to być na naukach przedmałżeńskich . Tam to widać czy człowiek umie się dogadać z drugim człowiekiem. W Bieszczadach w końcu słoneczko. Dzisiejszy dzień poprostu piękny i w końcu odpoczęłam bo ten deszcz mnie męczyl. Zosia z M na basenie na dobidke , lecę i ja do nich :) Ps. Laduja się zdj to dopisze jeszcze. Fakt że jak się ma dzieci to się inaczej myśli. Zawsze lubiłam z M jeździć na motorze szczególnie zakręty. Jak siadłam na Moto w te wakacje miałam czarne myśli co będzie jak się wywarucimy czy będziemy mieli wypadek
-
Witam. U nas dzień 4w Bieszczadach pada. Ja teraz zostałam z Zosią w pokoju , ona śpi a ja przeglądam głodna internety. Mąż poszedł na króciutki szlak i ma zachaczyc o sklep. Ja jestem jakaś nienormalna bo brakuje mi siłowni. Chętnie bym się wycisknela na ciężarach... Niby właśnie teraz mogłabym poćwiczyć no ale głodna jestem ;D. Mila ciężko masz z ta nastolatka... Pamiętam jeszcze jak za czasów ciąży o niej pisałaś. Ciekawe jak będzie jak zalozy swoją rodzinę...
-
Qarolina to.mozesz mi pozazdrościć. Ja chciałam sama pójść z Zosią nacsake zabaw to był płacz że tata nie idzie. Teraz się bawimy to jest "mama nie, tata tata tatu" Jeśli jeszcze chodzi o jedzenie. Monikae cieszę się że u Was postęp ! Miło czytać a to nie jest też tak że i Ty wylizowalas ?. Przy jedzeniu dzieci trzeba mieć mega cierpliwość. Te nasze małe stworzonka nie mogą wyczuć nerwa naszego. Trzeba zagadywać i odwracać uwagę jak już totalnie nie jje. A jak jest ryk to nie zwracać uwagi. Łatwo mówić gorzej zrobić ale to naprawdę działa. Aha Zosia to kocha chodzić w kaloszach nawet po domu jak jest gorąco na dworze
-
Ahh przykro mi że większość z Was nie ma pomocy ze strony rodziców. Moja mama mieszka odemnie 25km zawsze jak przyjeżdżamy to bawi siecz Zosia ale nie zostawiła bym jej z nią bo w sumie zadko się widują (3,4razy w mc) . Teściowa za to jest na każde zawołanie. Jest jaka jest ale pomaga :)
-
Zanim usnę to napiszę a potem może uda mi się nadrobić trzy strony. My od wczoraj w Bieszczadach. Jechaliśmy 5h a Zosia spała tylko godzinę. Ale była mega dzielna bo nic nie płakała. Były książeczki, tańce, rysowanie , opowiadanie co za oknem :) tu jej się mega podoba tylko że mega leje :(. Ja dziś źle sie czułam i w pewnym momencie spytałam M czy go aby za bardzo nie wykorzystuje że ciągle się Zosia opiekuję to powiedział że " no wes przestan, przecież jestem jej tata" to było takie piękne :) Co do jedzenia to luz u nas tez niejadek :( kulki z mlekiem by tylko jadła ale jakoś dajemy radę zawsze coś tam kasnie obiadku. Polubiła owsiankę z owocami na mleku jeśli chodzi o śniadanie albo placuszki twarogowe :)
-
-
Piszecie że leję a i nas lato w pełni mam nadzieję że na urlop się nie zepsuje. Na fitnessach sauna łał się pot niesamowicie dlatego silki zostało tylko 20min. Qarolina nie martw się u nas tez jeszcze są pampersy... Wie do czego jest nocnik ale nie chce sikać a wczoraj zbieraliśmy z M po podłodze dwojeczke bo była tylko w majteczkach i zrobiła sobie na podłodze :/
-
-
Ja to już myślałam że to ja popsulam. Dajcie znać jak.po dentyście. Mojej to nigdy by się nie udało zbadać. Ehh laski mam tyle roboty że się w głowie nie mieści a to przez to że dzień nie sprzątałam nic ani nie zmywalam :o. Wczoraj mojemu M popsuł się samochód w pracy i jezdzilysmy z nim po rejonie ( jest listonoszem, wiejski rejon) hehehe śmiesznie było. Zosia 3h w samochodzie bez jęczenia. A później u jego klientów robił ten samochód to nadostawalismy dżemów i były nakesniory a Zosia padła po 20.00 . Tam na wsi.maja taki szacunek do listonosza że aż miło. U nas dziś gorąco. Pozdrawiam. Ehh dziś nici z silki a poniedziałek i środa to takie moje dni. Aby udało.mi się choć w domu poćwiczyć ...:)
-
Widać każda z nas podchodzi inaczej do kolejnej ciąży. Ja np. teraz myślę o sobie. Wróciłam do fitnessu, pokochałam siłownię i chce zrobić instruktora jak mąż tylko obroni magistra z dietetyki. Nie chcę jeszcze tracić formy która wyrobiłam przez ostatni rok. Jestem jeszcze młoda i poczekam jeszcze ze dwa lata.
-
Monikoe a pamiętam że mówiłaś ale jakoś takos nie wyszło z moim powrotem . U nas jest smoczek choć Zosi prababcia strasznie nas gani za jego i czasem się wkurzam jak dam Zosi smoczka gdy jest zmęczona albo gdzieś się uderzyła i bardzo płacze a babcia swoje "ble smoczek oddaj go , jak brzydko z nim wyglądasz" a ja tez serca nie mam żeby dziecko się zanosiło z płaczu. Nie mam ciśnienia żeby zabierać. Jedziemy za tydzień w Bieszczady z małą. W sumie pierwszy daleki wypad na tydzień. I się zastanawiam czy czegoś nie zapomnę ważnego. Macie jakąś fajną listę zeczy niezbędnych na wyjazd dzieckiem ?:)
-
Ooo coś tu się jeszcze dzieję :) Widzę zakupki porobione ;). Pozdrawiam serdecznie :)