Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Ufff nadrobilam:)
Witajcie dziewczynki. Moja Ninka zaraz pewnie wstanie. Ja już przyszykowalam obiad. Zrobiłam paznokcie. Zjadłam śniadanie i kołysze mala.
Monmonka Ale sinioki. Masakra co za dzień mieliście. Doslowanie przesrany:p
Co do getrow to ja je daje. Bo mala od raczkowania ma since.
Mind dziękuję za pamięć. Amelka chrypi. Ale już jest lepiej. Dr pozwolił chodzić do przedszkola. Bo to jej tak zatoki spływają. Jest na sterydach i od alergii. Co do chorób to wiecie to różnie jest. Moja Amelka do 3 lat wcale nie chorowala. Ani jednego antubiotyku. Później wszystko na raz zęby. Zatoki robaki aj i tak.
Qarolina super,że Gosi już lepiej.
Mind A może spróbuj bebilon prenutra. Chwalą sobie. Albo zwykle bebiko. Te ha sa okropne i moja Amelka nigdy ich nie chciała. Jak miała 9 miesięcy to przestałam ją karmić i po bebiko miała delikatne uczulenie. Ale zaakceptowała i krostki przeszły i rumień.
Kurde a ja narzekam na swojego męża.
Kaśka współczuję Ci. Tak naprawdę nie oszukujac, zbytnio nic nie możesz zrobić, bo on sam musi zauważyć problem. Moj nie wychodzi na mecze. Nie chodzi do kolegów ani nawet na ryby. Bo zawsze jest coś do roboty. Pomaga mi we wszystkim. Ale za to mało na cierpliwości i często krzyczy. No ale cóż jak widać nie ma ideałów.
Dzieciaczki cudne ze zdjęć.
Miła mi super zdjęcie.
Pogoda u nas fajna tylko taki wiatr mocny. Miłego dnia dziewczynki

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Milami,Sevenka,akurat u waszych maluchow to sie dziwie ze ktos moze pomylic czy pytac.Igorek to slodki lobuzek a Ola ma taka delikatna buzie.
Milami,za dobrze z toba maja.mnie jak by wkurzali to bym w kuchni zostawila namiary na pyszne.pl i wsio;))
Kaska,wspolczuje takiego podejscia u meza.ja swojego sobie nie wyobrazam jak sie wkurza ze dzieci glosno i mam je zabrac bo mu przeszkadzaja,i to w dodatku w ogladaniu tv czy grze.a granie przez 4h....hmmmm,myslalam ze to raczej domena gimboli a nie doroslych facetow:/Mysle ze trzeba w takich sytuacjach rozmawiac z ta druga osoba i jakos to ogarnac.moj maz tez bardzo duzo pracuje i pomimo tego ze dzieci daja wytchnienie od pracy i radosc ale kazdy czlowiek potrzebuje tez miec czas sam na sam ze soba.wkurza mnie ze jak ma wolne to wieczorem jedzie na rower a nie usypia Lilki bo ja chcialabym od tego odpoczac.wkurzam sie ale zal mi go i mysle a niech se chlopak jedzie:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mindtricks,tak dałam wczoraj R.popalić za kolejny zmarnowany weekend,ze niech się chociaż naje:) Żeby nie było,że jak sie do niego nie odzywam,to mam pretekst,żeby nic nie robić. Może coś w koncu dotrze do tego pustego łba. Przepraszam za słowa,wiem,że nie powinnam tak mówić,bo to jednak mój facet,ale nie mam już siły.
No,wstajemy:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :)

Qarolina to teraz na spokojnie odpoczywajcie :) macie cisze i spokój:D dobrze, ze juz Gosi lepiej :* trzymam kciuki za kontrole :)

Milami ale pyszności na gotowalas :) mi sie nic nie chce :)

Kaska , wspolczuje sytuacji z mężem :( ja rozumiem ze on pracuje od rana do wieczora i chce miec chwile dla siebie ale cholerka Ty tez jestes w "pracy" a nie na wakacjach na Ibizie ! Zajmujesz sie dziewczynkami od rana do wieczora ! I nawet głupie wyjście do biedronki samej bez dziewczynek jest Ci potrzebne mysle, ze powinnaś z nim pogadac ! My mamy xboxa i odkąd Leos się urodził mąż gral na nim z dwa razy i to wtedy kiedy nie bylo Leonka. Chcial go sprzedać ale to ja sie nie zgodziłam :D.

Mieliśmy jechac nad jeziorko ale słońce za chmurami :( przejedziemy sie wózkiem na spacer po obiedzie :-) mąż interesuje sie historia i pojechał teraz z magnesem jakimś tam nad rzekę porzucać nim :) zawsze zlowi tylko kapsle od piwa ! ;)

Leos ma pierwsza drzemke. A ja się troche uczę ... A tak mi się chce ...

Ja tez w domu Leona puszczam w pamperaku albo krótkich spodenkach kolanka ma czerwone jak diabli. Ale mamy okna od zachodu i popołudniu nie idzie wysiedzieć mimo zaslonietych rolet , wiec nie chce go usmażyć :D

Milutka dobrze , ze juz lepiej Amelka sie czuje:)

Miłego dzionka :) znowu forum ucichło ...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Kaska kurcze ja to Ci wspolczuje takiej sytuacji ja to bym mu w leb dala :D.
U nas jesr super jak raz cos maz sam zrobi czy cos to potem ja sobie pozwalam na chwile lenistwa dzis np pospalam godzine dluzej bo.maz wstal z Zosia i bawil sie z nia przed praca.

Z raczkowaniem to ja sama.nie wiem... bo jak sie ganiam z nia.po mieszkaniu to mnie bolą szybko kolana, po dywanie to jak co moze ale po panelach czy płytkach to nie milo...

Maz w sobote idzie na kawalerski i to tego kolo 12.00 w sobote jest bus i wracaja.na drugi dzien a ja sie kurde martwie jak nedzie z tym weselem. Najblizej od sali nianie mam 20km moze byc tak ze Zosia bedzie kimac caly czas a moze bedzie potrzebowac raz po raz cyca a ja juz siebie widze siedzaca przy.komórce zamiast sie bawić, najchętniej bym zabrala siostre zeby z nia siedziala w hotelu id tej 20.00 ale jak o tym napomknelam to sie byla za tym:( ehhh chcialabym spokojnie sie pobawic...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Kaśka jak czytam o Twoim M. to normalnie ciśnienie mi rośnie. Nie chce nic sugerować ani Cię podpuszczać, ale mi się zawsze wydawało, że faceci takie milczenie odbierają jako ogólną zgodę na wszystko. Twój mąż po prostu w taki sposób odreagowuje swoją ciężką pracę, ale też nie można tak wiecznie sobie pozwalać, bo później przeradza się to w nawyk i usprawiedliwianie swojego lenistwa. Co do paplaniny przez innych, to się nie przejmuj, niech sobie gadają. Najważniejsze, że Twoje dziewczynki wychowują się w miłości i niczego im nie brakuje ;-)
U nas podobnie jak u Mind, mąż dużo pracuje, ale jak wraca, to siedzenie z Zuzią go odpręża ;-) Też lubi wyjść pograć w kosza, to jego wielka pasja, ale stara się to ograniczać i chodzić maks 2 razy w tygodniu, żebym ciągle sama z Zuzią nie siedziała.

U nas też Zuzie raczej gołe nóżki nie bolą, ale widzę np. że na panelach jest jej trudniej się poruszać, bo nóżki się przylepiają do paneli i mniej się ślizga przy pełzaniu.
Mila_mi, u nas taki kask z gąbki zdecydowanie by się przydał ;-)
A gotować w takim upał? Ja dziękuję ;-p Podziwiam ;-)

Mind, Zuzia ciągle chodzi w dziewczęcych ciuszkach, a i tak wszyscy się pytają czy to chłopak. Ostatnio jak byłam na badaniach, to pielęgniarki stwierdziły, że to chłopczyk bo takie krótkie włoski. Normalnie witki opadają...

Agnes, mój też w weekend na kawalerskie, no i też się zastanawiam jak to będzie z weselem, bo jest w innej miejscowości, a chcielibyśmy się pobawić, a Zuzię zabrać dopiero na poprawiny.

Odnośnik do komentarza

Monmomnka,z tym milczeniem popieram w stu procentach:) Facetowi najlepiej,jak kobieta wszystko zrobi sama i jeszcze się nie odzywa tłum. nie gdera:) A tekst z włoskami... Człowiek nie mamut,żeby musiał mieć włosy od urodzenia:) To co,każdy facet z długimi włosami to baba? Ja pierdzielę,śmiać się,czy płakać...
Ja gotuję w taki upał,bo mi tam nie gorąco:) Nawet teraz jak za oknem prawie 30st leżę w domu pod kocem i chodze w długim rękawem,bo mi chłodno. I przez to też ciężko mi ubierać Malego,zdaję się więc tylko na termometr. Ostatnio nawet pani w sklepie skomentowała,jak stałam z Młodym na ręku do kasy ' Mamusia sama w sweterku,żeby nie zmarznąć,a Ty tylko w krótkim rękawku...' A duchota byla na maxa.
U nas coś się porobiło z drzemkami,są dwie zamiast trzech,ale za to nawet i po dwie godziny. Może to jakiś przełom?

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Monmonka,Agnes,wlasnie taki system o jakim wspomnialas jest chyba najlepszy zeby sie bez stresu pobawic na weselu,tzn wziasc ze soba mame czy siostre zeby zostala wieczorem z maluszkiem w pokoju hotelowym.Na jednym weselu bylo tak ze maluchow w roznym wieku bylo kilkoro i tam dwie kuzynki ok13-14 lat zostaly w pokoju hotelowym z nimi,po 20 i chyba dostaly od tesciowej za to jakas kase:)

Kupilam dzis kubek TT ktory polecacie no i bedziemy probowac.moze jak przez przypadek,przy zabawie slomka napije sie wody to polubi hihi.oczywiscie kupilam chlopiecy bo bardziej mi sie podobal.no nic nie poradze:)

Aha,Monmonka mierzylam dzis w new yorker to monokini ,fajne bylo tylko wolalabym zeby miseczki byly na fiszbinach bo biust ladniej wyglada ten mial niestety taka gore nieusztywniana,sportowa.no i ta wstawka materialu miedzy gora a dolem niestety lubi odstawac jak nie jest idealnie dopasowany rozmiar wiec balabym sie kupowac cos takiego online.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

My idziemy w sierpniu na wesele i niestety jest zaproszenie bez dzieci. Nie wiem co ja z nini zrobię. Sam fakt ,ze mam je na tak dlugo zostawić juz mnie dobija a ze nie mam z kim ich zostawić to drugi minus. Juz zadeklarowalam m ze nie zostawię ich u teściów. Oczywiscie byl bunt ze dlaczego. Ewentualnie ktoś od nich moze przyjechać do nas, bo od mojego domu do knajpy mam jakieś 7-10km wiec wcrazie co będę mogla podjechać .
Tez bez sensu bo przecież Milka nie bd miala roczku jeszcze a Laura bd 3lata wiec i tak by za nie nic nie zaplacili. Oni robia duze wesele i tylko kuzynostwo jest zaproszone bez dzieci co jest nie fer moim zdaniem. Musze dopytać kuzyna czy jest opcja abym je wziela i ewentualnie m siostra by z nimi zostala w pokoju hotelowym pozniej. A Laura by sie wybawila. I ja tez,bo bylabym spokojniejsza. Bo jakby mieli zostać u teściów to caly czas miałabym przed oczyma jak ktoras leci z tych stromych schodów i serce w gardle. A to bez sensu. Zwyczajnie im nie ufam.

Odnośnik do komentarza

Ja szczerze nie wyobrażam sobie wesela z dzieckiem. Jesli jest możliwość to ja bym zostawila z kimś zaufanym. Leos miał miesiąc jak wesele miał mojego P. brat , zostawiliśmy małego z moimi rodzicami a wesele bylo 70 km od nas. Bylam w pogotowiu , ale wybawilam sie. Bylam spokojna , ze nie jest w tym halasie itd.

Byliśmy u teściów Leos się wybawil z babcia :) dostal prezent. Bujalam sie z nim w kokonie :D i zasnal mi biedak :)

Wykapany najedzony bawi sie i caly dzień ćwiczy siadanie :)

Buziaki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Niestety nie mam czasu nawet napisać... Chciałam Wam tylko dać znać o promocjach bo dziś byłam na szopingu. W 5.10.15 jest -50% na wszystko od cen pierwszych. A w H&M -20% jeśli ma się aplikacje mobilną. Ja w 5.10.15 odbierałam zamówione rampersy i dokupiłam jeszcze koszulkę z napisem "całe życie z wariatami" hihi:-)
W ogóle jaki dziś dzień mamy... Pożyczyliśmy od sąsiada klucze do kłódek od wózkarni żeby dorobić (rower tam mam) i poszliśmy do centrum handlowego. Zostawiliśmy klucze i powiedzieliśmy że przejdziemy się po kilku sklepach i wrócimy. Wróciliśmy do domu... I nagle żarówa nad moją głową się zapala. Klucze!! M wracaj do C.H. pojechał już autem żeby szybciej. I... dostał zaćmienia i zapomniał pin do karty. Wprowadził go kilka razy źle i zablokował kartę.....
Napis na nowej koszulce Maćka pasuje do naszej rodziny...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej ;)
Od czego by tu zacząć;)
Monikae niezle jaja;)
Kaska po pierwsze to totalna bezczelnosc wg mnie dawac zaproszenia bez dzieci. To do rodzicow powinna nalezec decyzja czy je wezma ze soba czy nie. Szczegolnie takie maluchy za ktore sie nie placi. Na naszym weselu dzieci byly ozdoba calej imprezy nie wyobrazam sobie jakby mialo ich nie byc. A co do meza to hmm... Mysle ze przyda mu sie przyslowiowy kop w dupe;) powiem szczerze ze my mielismy tez ten problem. Moj maz spedzal czas wolny przed kompem czytając nie wiafomo co. I bardzo malo mi pomagal. Ale od kad powiedzialam co mi lezy na sercu ( delikatnie mowiac) jest na prawdę bardzo dobrze. Mysle ze ostre postawienie sie nie zaszkodzi a moze tylko pomoc. Ja tez jestem z tych zosiow samosiow, ale tak robiac po prostu dajemy przyzwolenie na męskie lenistwo.
Co do tego w czym Emi chodzi po domu to raczej ma leginsy 3\4. Ostatnio zaczela zasuwac po calym domu z pchaczem. A no i potrafi juz utrzymac rownowage jak idzie i trzyma sie ja tylko za jedna raczke.
A no i dolaczam do grona. Emi dzis na spacerku ubrana na różowo i Pani sie pyta chlopczyk czy dziwwczynka. No po prostu witki opadają;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

A ja średnio lubię wesela :/ ale też uważam tak jak Madzikcz, że dzieciaczki są ozdobą takich imprez :)
Emilka to naprawdę zdolniacha, szybko zdobywa nowe umiejętności :) brawa dla niej!
Ale i ja się pochwalę, bo cieszy mnie to bardzo, serce rośnie jak się patrzy jak z dnia na dzień nasze dziecko jest sprytniejsze, Ola po domu sobie raczkowała raz mniej też więcej, zaczęła sobie już radzić także na panelach ale dzisiaj u mamy to dała czadu, przeszła ogromną odległość i to wręcz raczkując biegiem aż się śmiałam bo to takie pozytywnie pocieszne było, ale jak wzięłam telefon żeby nagrać to pojawił się komunikat, za mało pamięci :/
Mind a Lili gratuluję nowych umiejętności, moja dzisiaj też pokazywała oczko u śliwki świeżaczki, choć może trochę przez przypadek, bo bardziej chciała je oderwać :) wiecie z tym pytaniem o płeć to wychodzi na to, że ludzie to robią bez zastanowienia dla tzw. zagadania :/
Monia wy to macie ostatnio się z tymi przygodami, nie ma czasu na nudę :)
A Ciebie mila uwielbiam za twoje cytaty, powiedzonka i porównania :* ostatni z mamutem :D
Qarolina nieustającego zdrówka dla Gosi i wykorzystaj dobrze luz na kanapie :)
Kasia masz cudowną mamę, takie słowa z jej ust to wiele znaczy, chyba charakter masz po niej :)
Co to ja jeszcze chciałam.... Hmmm
No tak, dobrej nocki :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej !

Kaśka pamiętam jak mój grał w lola. Normalnie byłam taka rozczarowana, zachowywal się wg mnie jak gimbus mimo że grał góra godzinę. Uważam że jak facet ma żonę i dziecko lub dzieci to niech o grach zapomni bo dla mnie to dziecinne. Strasznie mnie wkurza brrrr. Mówi ze niby to Go odpręża itp ale jak kiedyś znowu włączy grę w wolnej chwili zamiast zająć się Frankiem to chyba wyjdę z siebie i nie wrócę. Podziwiam Twój spokój w stosunku do Męża.

Natuska gratulacje dla Leosia siadania! I kupki do nocnika. To mega wyczyn. My też mamy nocnik ale Franko siedział na nim 2 razy i zaraz zszedł bo zbyt nudno.

Franus od paru dni stoi przy łóżeczku i nie ma szans Go choć na chwilę zostawić bo robi bach i w płacz. I gryzie szczebelki.. niedługo zacznie chodzić jak nic. A no i nauczył się pokazywać lampę i nos i dawać dziubka :) przynajmniej czasami Mu to wychodzi :Dale kosi kosi nadal nie robi a ja na to bardzo czekam bo sama jak byłam mała ciągle robiłam kosi kosi. Mamy to nagrane na kasecie...

Znowu widzę ze fb bardziej ożywiony od forum. Ja wolę forum bo fb jakiś taki chaotyczny... ale i tam zaglądam oczywiście :)

Na dniach ma nam przyjść espiro magic. Faktycznie nie taka super lekka ale wagowo nie umywa się do tej spacerowki 3 w 1 wiec super. Jeszcze tylko pozostaje kupic fotelik ale to w nast miesiącu bo trochę fundusz trzeba zasilic :D

Nie mam czasu na nic przez cały dzień, na zmianę Franus i nauka. Juz mam mętlik w glowie. Przed snem trochę ogarniam internety.

Aa Franus chyba się trochę opalil.ma taka ciemniejsza buzke i dłonie. Smarujemy 50 ale obydwoje z mężem mamy ciemne karnacje wiec nie dziwota.

Aaa i widziałam w 5 10 15 ochraniacze na kolana do raczkowania!!! Franek chodzi po domu w długich spodniach i bluzie bo chłodno mamy jakbyśmy klimatyzację mieli. Na dworze duchota także jest gdzie odsapnac :))

Ale posta wyprodukowalam... ale ostatnio mniej czytania było więc czas nadrobić statystyki :D

Dobranoc !

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

Mam takie zaległości, ze juz chyba nie nadrobie. Przeczytalam tylko pare ostatnich postów.
Ja jestem dumna z mojego męża, bo gotuje, robi zakupy, sprząta po gotowaniu, zawsze szykuje kolacje jak usypiam mlodego, jak tylko wroci z pracy to jest w 100% dla nas. Wieczorem zabiera młoda na rower albo rolki, czasem idziemy wszyscy na boisko szkolne i grają z Tośką w kosza. A czasami po prostu idziemy za spacer. Ostatnio zabrał ją na koncert kapeli jego znajomych. Bardzo się angażuje. Chwile dla siebie ma jak dzieciaki już śpią, a ja ogarniam podłogi. Ale jak np chce jechac na jakis rajd czy przejażdżkę terenowkami to zawsze moze, nigdy mu nie robię problemu. No i tez duzo pracuje. Ale zauważyłam, ze odkąd jest młody juz niechętnie zostaje dłużej w pracy. Tylko w piatki jak muszą pokonczyc wszystkie auta. A tak zawsze przed 18 jest w domu. Miewal epizody siedzenia przed komputerem albo w telefonie ale raczej tego nie naduzywal. Takze ten.. Kaśka ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji.. chyba powinnaś z nim powaznie porozmawiać.

U nas dzis potworny upal a potem mega burza.. tyle bym chciala napisac ale nie mam czasu :/ lece do Toski chwile bo mlody w koncu zasnął a potem jeszcze odkurzanie i chałupe musze z grubsza ogarnąć..

Odnośnik do komentarza

Leżę już sobie i się odmóżdżam:))) Relaks totalny:)
Podziwiam Cię,Charlotte,że masz jeszcze siłę po całym dniu na sprzątanie:) Skąd bierzesz moce na to wszystko? Ale w sumie,jak ma się taką fajną rodzinę i człowiek jest w życiu szczęśliwy,to chęci i siły są zawsze na wszystko:)
Jeśli chodzi o wesela,to też uważam,że powinna to być decyzja rodziców,czy chcą ze sobą zabrać dzieci. Młodzi sami przecież zakładają rodzinę,wię powinni zacząć się przyzwyczajać:)))
Gratulujemy wszystkim Dzieciaczkom postępów:))) Moj Igor to taki leń drzymorda,jak coś mu nie pasi,to tak krzyczy,że zawsze ktoś mu pomoże,wiec po co ma rozkminiać jak coś zrobić samodzielnie:) Wszystko mu podaj,posadź go,jak sie przewróci,ba,nawet już sam wyciąga rączki,żeby tylko go podnieść. A nadopiekuńcza mamusia zawsze na posterunku:)
Widzę,że mój R. nareszcie ma jakąś zaletę-nie gra:)))
Monikae,ale macie przygody:) No,na nudę chyba dziś nie mogliście narzekać:)
Nika,ochraniacze na kolana,nie wierzę:) A jednak ktoś na to wpadł,ciekawe jak w praktyce:)
Nie obraźcie się,wstawię jedno zdjęcie z imprezy,tak się bawi Babcia Krysia:) W objęciach u jednego z wnuczków:)
Spokojnej nocy:)

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57870.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila_mi, u nas obowiązujący zwrot to "nie psioczy" ;-) A tym co u niemowlaków rozpoznają płeć po długości włosów, powiedziałam coś podobnego co napisałaś, ale ciut bardziej kulturalnie ;-)
A z drzemkami to naturalna kolej rzeczy, że będzie ich coraz mniej ;-) Po prostu dziecko Ci rośnie :-p
A babcia Krysia wymiata ;-)

Mind, dzięki za cynk o stroju. Ja też potrzebuję usztywniane miseczki lub z fiszbinem ;-) i to o duuużym rozmiarze :-p Nie wiem jak ja znajdę taki strój...
A dla Lilki powodzenia w nauce picia ze słomki :-)

U nas z tym weselem o tyle problem, że to nie rodzina, tylko kolega, a wszystkie pokoje hotelowe są zajęte przez rodzinę. Moglibyśmy nocować w gospodarstwie agroturystycznym gdzieś nieopodal, ale nie mamy nikogo kto by mógł tam przy dziecku siedzieć. Jedynie o tyle dobrze, że Zuzia jest na mm i może zostać w domu. Babcia z dziadkiem by ją pilnowali, ale ja się boję że w nocy jak się obudzi i zobaczy, że nas nie ma to będzie mega awantura, a my nie będziemy mieli jak wrócić. Dla mnie jedyną opcją jest powrót między 2-3 do domu, tylko nie ma kto po nas przyjechać, bo wszyscy najbliżsi znajomi są zaproszeni. W najgorszym wypadku mąż nie będzie pił. W końcu natrąbi się i wybawi na kawalerskim ;-)

Kaśka, ja uważam tak jak dziewczyny, że to rodzice powinni decydować o tym czy zabiorą dzieci czy nie. U nas na weselu wręcz namawialiśmy kuzynostwo żeby brali małolaty, w końcu i tak miejsca dla nich były za darmo albo za pół ceny w zależności od wieku.

Monikae, ale się dobraliście z mężem :-p Znowu niezła historyjka Wam się trafiła ;-) Wariaty :-p

Charlotte, u nas dziś pogoda identyczna, no i też podobna sytuacja z mężem. Ogólnie dużo się udziela w domu, ale ma zapędy do gier, seriali, filmów i demotów. Jednak ja sobie nie dam na głowę wejść. Jak mi coś nie leży, jestem zmęczona i oczekuję od niego pomocy, to mówię wprost. Cenię sobie swój czas i żal mi go tracić na domysły ;-) Też potrzebuję trochę relaksu i czasu na napisanie postu na forum ;-)

Madzikcz, no Emilkę to tylko podziwiać za jej wyczyny :-) A ja jednak się cieszę, że Zuzia nie rozwija się tak szybko, bo z tym moim czortem chyba bym oszalała. Moje ADHD nieustannie poobijane...

No i oczywiście gratulacje dla Lilki, Olci i Franusia za rozwijanie swoich umiejętności ;-) Teraz to chyba już co dziennie dzieci będą nas czymś nowym zaskakiwały ;-)

Miłych i kolorowych :-*

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. My byliśmy u lekarza na kontroli. Nic nie słychać w oskrzelach i płucach ale Gosia ma problem z odkasływaniem no i dlatego tak jej jeszcze trochę rzęzi. Dostała jeszcze flegaminę, mamy oklepywać i mamy pokazać się w piątek.
Gosia 2 dni pod rząd zasnęła mi podczas wieczornej infalacji i później problem ze spaniem na noc. I powiem Wam że podawanie jej jakiś leków to masakra. A antybiotyk to normalnie płakać mi się chce - czeka mnie to o 11 :(
Z dobrych wieści to dziś tatusia drapało w gardło i żeby nas nie wybudzać poszedł spać na kanapę do salonu :D
Pogoda u nas dziwna więc nie wiem czy spacer wypali. Niestety mam lekkiego lenia a przydałoby się posprzątać.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Co do wesela to mam jednak inne zdanie. Każdy zaprasza jak uważa. Ale przecież nikt nas nie zmusza aby iść na takie wesele. Kaśka szczerze to nie wiem jak mogłaś pomyśleć żeby siostra Twoja zajęła się dziećmi na weselu w hotelu czy coś. Po tym co pisałaś to nigdy bym nie zostawiła dzieci pod jej opieką. No chyba że coś źle zrozumiałam to sorry.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

qarolina
Co do wesela to mam jednak inne zdanie. Każdy zaprasza jak uważa. Ale przecież nikt nas nie zmusza aby iść na takie wesele. Kaśka szczerze to nie wiem jak mogłaś pomyśleć żeby siostra Twoja zajęła się dziećmi na weselu w hotelu czy coś. Po tym co pisałaś to nigdy bym nie zostawiła dzieci pod jej opieką. No chyba że coś źle zrozumiałam to sorry.

Mowilam o siostrze M. Moja siostra tez idzie na to wesele, a synka zostawia u naszej babci, której zdrowie kuleje i nawet nie wiem czy da rade sie nim zajmować caly weekend,bo ona go odstawia w sobotę rano żeby moc sie przygotować a odbiera w niedziele wieczorem.

Odnośnik do komentarza

Czesc mamusie :)

Qarolina cieszę sie,ze Gosiuni lepiej :) :* u nas tez pogoda w kratkę , ale strasznie wieje i dzisiaj odpuscilismy spacer :(

Kaska , szkoda ze siostra Twojego męża nie bardzo chce zostac z dziewczynkami :( zawsze byś je miała blisko siebie.

Monikae niezla przygoda :) i faktycznie trafny napis na bodach Maciusia :)

Madzikcz Emilka to nasza zdolniacha :) super :*

Mila agentka z tej babci Krysi hahaha :)

Gratuluje nowych umiejętności wszystkim dzieciaczkom :*

Miłego dnia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Powiem wam ze ja sie pierwszy raz spotkalam zeby zaproszenie bylo bez dzieci...to troche tak jakby zapraszac tylko tych ladnych zeby brzydcy przypadkiem zdjec nie popsuli;)A jakbym miala kogos na sile obarczac opieka to bym poprostu nie poszla i tyle.
My juz po spacerku,choc zlapal nas deszcz i biegiem do domu.dobre chociaz te 2h.wczoraj burza i dzis tez ma byc,moj pies juz chyba nerwowo nie wydoli;)Lilka ma juz 3 drzemke no ale poprzednie trwaly po 10-15min,nawet ta na spacerze.No i w nocy hulaj dusza piekla nie ma od 4-5 bo ptaszki spiewaly:)A ja przez to ich pitolenie za oknem chodze dzis na rzesach.
Co do historii upadkow i siniakow to Emi sie uchowala tak do ok 4 roku zycia ale potem to kilka sytuacji sie zdarzylo.tym bardziej ze ona nie byla typem ksiezniczki w sukieniusi tylko szalala wiecznie na placu zabaw,rowerze i rolkach.Ja pomimo tego ze dziecko lasu jestem bo wakacje zawsze na koloniach albo na dzialce na wsi to bez wiekszych szkod sie obylo.ja to mialam tylko przygody:oblanie wrzaca herbata przez mame,pogryzienie przez psa czy raz jakis koles rzucil we mnie deska z gwozdziami i wbila mi sie w dlon.a raz z kuzynem jak mielismy po 6-7 lat to zakradlismy siena wsi do sadu i jedlismy wisnie.jak nas wlasciciel pogonil i uciekalismy to odbilam sie od drutu kolczastego,mialam pocharatane czolo i nos.tyle szczescia ze oczy nie ucierpialy ale wygladalam jak jakies zmaltretowane dziecko hihi.dobrze ze to wakacje byly bo w szkole by pewnie pomoc spoleczna na nas naslali hihi.dzis fajnie to powspominac:))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny na tym zaproszeniu jest napisane " mamy przyjemność zaprosić Kasie i Mateusza K . Itd" bez dopisku z dziećmi czy bez dzieci. Jak to rozumiec? Moja mama mówi ,ze kuzyn cos wspominam ,ze kuzynostwo bez dzieci. Ale dzwonilam do restauracji i do 5lat dzieci sa za darmo. Napisalam do kuzyna ,ale tak teraz myślę czy nie będzie mu glupio mi odpisać " sorry kasia nie bierz ze sobą dzieci". . Kurde jak mam odebrać to zaproszenie? Czy gdybyśmy mieli być z dziećmi to dopisaliby " z rodzina" , czy pisząc jak wyżej to jest logiczne ,ze mamy przyjść z maluchami?.
U mnie ns ślubie nie robiliśmy nuc takiego. Bylo normalnie w zaoroszeniu napisane np Nikola z Pawlem oraz dzieci lub wraz z dziećmi juz nie pamiętam.
Radźcie kochane , bo juz nic nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...