Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)
W Dniu Matki naszym wszystkim pieknym Mamsiom wszystkiego najlepszego i samych pieknych chwil:))))
Madzikcz,wiadomo,ze choroba to nic dobrego,ale dobrze,ze zyjemy w takich czasach,gdzie jest mozliwosc szybkiej diagnozy skutecznego leczenia. A na geny,niestety nie mamy wplywu... Emilka jest cudowna i jest tu nasza forumowa Iskierka:)))
Liczylam,ze Syn na Dzien Mamy zafunduje mi lepsza noc:) Ale to przeciez nie Noc Mamy,wiec bylo standardowo.
Kurde,cos nam sie chyba przyplatalo,z rana Mlody pokaslywal,bo splywalo mu z noska,wiec sciagnelam frida i byl spokoj.Rano mial ok 37-37,5,a teraz ma 38 :( Wyglada mi to na zeby,ale obserwujemy. Martwi mnie,bo nie mial nigdy wczesniej goraczki przy zabkowaniu. I jeszcze ten glupi termometr,mierzy jak chce. Jutro impreza w knajpie,najwyzej zostaniemy w domu,trudno. Pewnie,jak zwykle beda pretensje,ale nie bede targac dziecka z goraczka po knajpach.
U nas z jedzeniem tez bywa roznie,przez kilka dni nie dawalam kaszki na kolacje, wiec wczoraj az sie trzasl za lyzka:)
U nas przepiekna pogoda,ale spacer na razie pod znakiem zapytania.
Spokojnego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mind ja daje Nan optipro plus. Na początku dawałam enfamil ale był problem z brzuszkiem i nan okazał się super. Ma probiotyki wiec dodatkowy plus no i to super białko optipro, nie wiem co to jest ale podobno rewelacja :D

Dziś rano pogoda była piękna a tu znowu się chmurzy. Kiedy w końcu ta pogoda się ustatkuje :( Franus chyba odpukać lepiej. Mniej kaszle, prawie wcale, tylko nad ranem lekki katarek. Oby inhalacje, mucosolvan, syropy, witaminy i odciąganie glutkow pomogły. Zdrowia dla reszty podziebionych!!

Dziękuję za życzenia i również wszystkiego dobrego kochane Mamusie. Ja sobie sama złożyłam życzenia, myślałam że maz mi złoży w imieniu Frania ale chyba nie wpadnie na taki pomysł. Swojej mamie juz złożył życzenia. Trochę mi przykro no ale podejrzewam ze nawet nie wpadnie na taki pomysł, powie ze przecież nie jestem jego mama :P a tak swoją drogą to kiedy jest dzień ojca? Chyba nie jutro?

Monika super ze Maciuś juz mówi mamama ja nadal czekam... !!

Co do jedzenia to Franek zawsze miał wilczy apetyt a ostatnio też te zupki meczy,nawet mleka całego mi nie wypija. Może taki okres dzieci przechodzą ze szkoda im czasu na jedzenie :) ale wazylismy Go wczoraj i prawie 10 kg wiec porządnie. :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

Też wam życzę drogie mamy wszystkiego co najlepsze :*
Powiem Wam że u mnie poranek też kiepski. Gosia nie tknęła śniadania. Nie chciała ani jogurtu ani kaszki ani owoców, chleba też nie. Złapałam doła przez to. Oby to wina choroby lub ząbków. Niestety u nas kaszelek jest tzn zdążą się napady​ i ją potrafi to wybudzić ze snu ale gorączki nie ma i katarku też brak. Chyba pójdę z nią na spacer jak wstanie to może dziecko odżyje i zje ładnie obiad.
Nikaaa dzień ojca jest w czerwcu 23 więc spokojnie masz czas.
Madzikcz dokładnie miłość nie wybiera. Ale jak spojrzeć na to z drugiej strony to macie aż 75% szansy żeby wszystko było ok.
Mila mi oby to tylko ząbki.
Sevenka powiem Ci że gdyby Gośka umiała pić z butelki to chyba też bym ją odstawiła od cyca. Teraz ma taki okres że tylko mama - nauczyła się nawet wyciągać rączki do mnie. A tak stałych nie chce, cyca by nie było więc co. I teksty typu zgłodnieje to zje tak mnie wkurzają, przecież ja bym nie miała serca. A łyżeczka też idzie dać rzadsza kaszkę albo np z kubeczka.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Nikaa,ja swojemu R. powiedzialam wprost,że żądam prezentu z okazji Dnia Matki:) Teraz czekam,aż wróci:) Oczywiście stwierdził,że wie i pamieta w imieniu Synia,ale pewnie sam by na to nie wpadł:)
U nas dziś kolejna kupa,juz piąta,ale brzuszek nie boli i biegunki nie ma,więc może to faktycznie ząbki,choć na dziąsłach nic nie widzę.Ogólnie dziecko zadowolone,trochę tylko marudne. Dalam mu wit.c i sambucol baby,z paracetamolem sie wstrzymujemy.
Monikae,marzyłam,żeby własnie dziś pierwszy raz usłyszeć od Igora 'mama',ale chyba muszę jeszcze poczekać:) choć do końca dnia jest jeszcze chwila,więc może... :) Oby byl zdrowy,to najlepszy prezent:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, żeby nie było że mój M taki romantyczny. Ja dostałam mój bukiet słoneczników po tygodniu gadania, jak to jestem podniecona moim pierwszym dniem matki i też powiedziałam wprost, że oczekuję czegoś więcej niż w marcu na pierwszą rocznicę ślubu (sms z życzeniami). A że po 15 latach razem zapamiętał w końcu jakie są moje ulubione kwiaty to też nie jest jakiś wyczyn hahaha:-) ale i tak jestem przeszczęśliwa!

W ogóle jakoś dziś trafiam na miłych ludzi. Sąsiadka złożyła mi życzenia na dzień matki! Potem w Biedronce babka otworzyła kasę specjalnie dla mnie i mnie z Małym poprosiła (nigdy wcześniej mi się to nie Zdażyło!). A dostawca bukietu powiedział wręczając mi bukiet: aaaa to dla mamy Pani zamówiła? Bo Pani chyba za młoda:-D

Dodatkowo moja euforia rośnie bo pojutrze wraca M:-)

Jak młody wstanie to idziemy do mojej mamy na ciacho:-) mam nadzieję że prezent się spodoba:-)

Mind my używamy od początku (z przerwami) Bebilon pronutra. W Gemini internetowej najtaniej. A ogólnie można kupić próbki w Superpharm i Rossmann. Możesz też zamówić mleczko Hipp z ich strony bezpłatne próbki. W międzyczasie podczas kolek próbowaliśmy Nan, Hipp i nam nie podpasowały.

U nas też od tygodnia marudki i płaczki. Nie wiem czy przypadkiem jedynki Górne nie idą. W każdym razie lewa górna dwójka jest już mocno widoczna (prawa mniej) i Maciek wygląda jak gargamel:-D

Dziś w Biedronce kupiłam mu czapkę z daszkiem z Minionkami za 12zł:-)

Miłego dnia Mamusie!!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamunie;*
Wszytskiego najlepszego w tym wyjatkowym dniu- szczegolnie dla tych ktore obchodza to swieto pierwszy raz. To cos wspanialego i zycze Wam duzo zdrowia, wytwalosci w wychowywaniu waszych pociech a przede wszytskim milosci.
Kaska nie mam fb;) zawsze mozesz napisac na priv to najwyzej mailami sie wymienimy jesli cos potrzebujesz.
Kochane dziewczyny oby wreszcie skonczyly sie te wszystkie probelmy marudki, ząbkowanie, goraczki, alergie i niejedzenie a no i problemy ze snem;) u kazdej cos innego;) jesteście wspanialym wsparciem i ciesze sie ze tu z wami jestem;)
Wyciagneli mi dzis szwy i dalej sie musze troche oszczedzac ale ja nie potrafie nie wziac Emilci na rece jak ona patrzy na mnie tak tymi oczkami i raczki wyciaga;) no coz i tak robie to zawsze jak nikt nie widzi;)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

My byliśmy dziś znowu u lekarza bo Gosia mi kasłała a że weekend to wolałam nie ryzykować. Osłuchowo ok i nie wiadomo skąd kaszel. Już nawet alergia przyszła mi na myśl bo teraz pylenie w pełni. Dostaliśmy kolejne krople i obserwujemy.
Kurcze dziewczyny Gośka mi te kleksy robi raz większe raz mniejsze ale od tego wycierania tyłka często ma normalnie ogień w pupie. Płacze przy zmianie pampersa - normalnie żal mi dziecka. Smaruje maścią pośladkową oby pomogło.
Moniakae i jak prezent? Podobał się mamie?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze biedna Gosia... Powiem ci że ostatnio Maciek przy ząbkowaniu też miał 3 dni biegunkę i trochę mu się zaczerwieniło i małe krosteczki pojawiły się w rowku. Dziś też miał biegunkę, może ciąg dalszy ząbkowania. Smarujemy sudocremem, mam nadzieję że pomoże. W ogóle też marudzi i widzę że go tam boli i swędzi. Zastanawiam się cały czas czy to wyżynanie tych ząbków po przebiciu się jeszcze tak boli czy to kolejne... Eh zawsze coś. Oby to było u Was też na ząbki i żeby szybko przeszło. A prezent spodobał się bardzo:-)

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Quarolina,u nas dziś też była kupa dzielona na osiem razy i pupa bardzo czerwona,nie mogłam bidulka przewinąć,bo tak tyłek ściskał,żeby tylko mu tam nie dotykać. Użyłam tormentiolu,mam nadzieję,że pomoże. Katarek na razie wodnisty nie ma tego zbyt wiele,gorączka w granicach 37-37,5. Nie wiem,czy to ząbkowanie,czy infekcja.
Padam na pysk,w ogóle mam jakiegoś doła,pewnie przez to zmęczenie i obawę o zdrøwko Małego.
Igor nauczył się pić z butli,chociaż też nie chciał. Myślę,że po prostu wszystko go teraz bardzo interesuje i dlatego też chętnie pije. Oczywiście najchetniej sam by sie z niej poił. Podaję mu tak wodę,herbatkę i ewentualnie czasem jakiś soczek. A z kubkami zaczniemy kombinować koło roku,może źle robię,ale krztusił mi się strasznie,więc wolę poczekać.
Madzikcz,uważaj na siebie:) Ale jak tu nie nosić:) słodki cieżar:)
Muszę Wam powiedzieć,że ja też spotykam się raczej z pozytywnym odbiorem ludzi,już kilka razy ktoś mnie przepuścił z wózkiem w kolejce,do kasy w rossmannie też zawsze wołają bez kolejki:) Wywnioskowałam sobie,że ludzie na przekór chyba tak lekceważą ciężarne,bo wszędzie teoretycznie powinny mieć pierwszeństwo. Więc robią na złość. A,że wobec kobiet z dziećmi juz nie ma takiego parcia na ustępowanie,to jakoś łatwiej wychodzi ta pomoc. Chociaż,szczerze powiem,ze jak patrzę w lustro,to teź bym sobie pomogla,wyglądam jak z krzyża zdjęta,więc to pewnie litość:)))
Mój Malutek wtulony zasnął,kochany.
Spokojnej nocy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie. wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta.
Mam troszkę zaległości wiec kilka stron tylko poczytałam.
Dużo zdrówka dzieciaczkom.
Mamo Joasi moja siostra mówiła mi ze jej mały miał trzydniowka bez wysypki tylko gorączka wiec może i u Was taj będzie. W sumie dobrze by było bo ta wysypka to kolejne przeżycie i dla mamy i dla dziecka.
Co do ząbkowania to u na idzie kolejny ząbek bo troszkę marudki są przeważnie wieczorem, luzniejsze kupy, slinotok i przez sen drapie się po głowie za uszami. Z moich obserwacji wynika że jak już się przebije to już ulga jest.
Co do jedzenia to mam wrażenie ze mój wiecznie głodny, je wszystko co mu dam ze smakiem. Obiad zje i za 2 h muszę mu dać owoc z jogurtem albo owsiankę albo coś do przegryzienia . Za to mlekiem juz gardzi w dzień tylko na kolacje i w nocy ładnie pije.my pijemy Bebiko Pro.
Co jeszcze. ..co do rehabilitacji, mój Wojtek nigdzie nie jeździ na rehabilitacja bo nikt nas nie skierował. A też dopiero co podejmuje próby raczkowania, przekrecsnie z pleców na brzuch i odwrotnie zawsze leniwie mu szlo. Za stopki zaczął łapać się dopiero w 7 msc co niektóre dzieci tu juz w 4. Wstaje pomału przy łóżeczku. Też miałam dylematy co do rehabilitacji ale w małych miescinach może jest inaczej, może tak nie zwracają uwagi jak w dużych miastach. Oczywiście lepiej zapobiegać niż potem leczyć. Ale jak widać po naszych dzieciach, każde jest inne i rozwija się we własnym tempie. Jedno będzie chodziło w 9 mies inne w 14. Ale karolina i charlotte macie przynajmniej spokojne sumienie.
Mój Wojtus uważam że mimo mniej mobilny to bardzo inteligentna z niego bestia. A teraz na tapecie słowo dzidzia.
Mi dzień matki upłynął miło i spokojnie. Tatuś złożył życzenia w imieniu synka i czekoladki były. Potem wojna kto złoży życzenia teściowej no i ja musiałam bo mąż nie chciał ze swoją mamusią się całować za to do mojej pojechał. A jak tam u was z tesciowymi, też składały scie?
W końcu mamy tynki w domku. Wczoraj sprzatalismy z mężem sami gruz itp i tak fajnie poczuć juz klimat. Mimo zmęczenia była radość ze to juz coraz bliżej. Ach żeby wygrać w totka albo spadek jakiś.
Spokojnej przespanej nocki Wam życzę i dzieciaczkom oczywiście też.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Dziekuje dziewczyny za podpowiedzi w kwestii mleka i tobie Monika za info o probkach.wyslalam po nie meza i kupil hipp bo ponoc tylko takie byly.no i klops.wlasnie zwymiotowala przez sen i cale lozeczko mokre:(Lilka oczywiscie tez przebrana.no i maz mnie wkurzyl bo pojechal na rower,dzwonie teraz po 2h a on sie odnalazl na rynku.pewnie sobie piwkuje z kims.szkoda ze tak spedza swoj jedyny wolny wieczor w tygodniu:(wrrrr...No i musze jakos zaraz poprzebierac posciel bo strach ja polozyc gdziekolwiek indziej poza lozeczkiem i wyjsc z pokoju.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie dziś myślałam o kp. Widzę że pomału Maluszki przestają jeść cyca a u nas się nie zapowiada. Ale bardzo się cieszę że mogę nadal karmić i chce min rok.
Wyobrażałam sobie dziś takiego małego Maciusia w szkole z tornistrem jak wychodzi na przerwie na mleczko hehe.

Kaśka pisałam że już nie kp. Napisz coś więcej jeśli możesz. Tak samo się zakończyło czy odstawiłam?
A u Ciebie Mind?

Mąż mi zawsze mówi po takiej śmiesznej akcji (o dziwo mnie to nie denerwuje, chociaż jestem nerwosem) że przecież to jego pierwsze dziecko, nie wie wszystkiego dopiero się uczy.

Widzę że jakies chorobska zapanowały. Zdrówka dla wszystkich.

Mamo Joasi super że już jest dobrze.

Madzik zgadzam się w pełni z dziewczynami. Emilka jest genialna.

Dzień Matki... Cudowny dzień. Zebrało mi się na wspomnienia jak czekałam na mojego Skarba, potem w brzuszku co to będzie... A teraz mogę go tulić dowoli.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina kp jest naprawdę spoko pod wieloma względami, będzie mi go nieraz brakowało, ta bliskość z małą jest cudowna ale skoro cycki już się buntują to ja nalegać nie będę. Przeraża mnie to przyrządzanie mleka w nocy albo w różnych innych sytuacjach, kp jest wygodniejsze, bo i ta popołudniowa drzemka bardzo często jest przerywana marudkami i płaczem wtedy cycek niezastąpiony i drzemka dzięki temu była dłuższa a dziś np. w piersiach było prawie nic więc zrobiłam mm i nie było dalej spania :/ zresztą cycek na zawołanie, jadła często po trochu a teraz te butle mnie przerażają, czy to ogarnę, pewnie z czasem się to wyklaruje.
A jutro chcę pierwszy raz podać żółtko, dodam je do zupki.
Calineczka życzę Ci tej wygranej żeby szybciej Twoje Marzenie o przeprowadzce do własnego domu mogło się spełnić :) ja dziś grałam w Zetce ale niestety nie zadzwonili hehe
A dzień mamy był miłym i spokojnym nie licząc stania w korku :/ od córki dostałam storczyka a od syna ulubione białą czekoladę i śliwki w czekoladzie, opędzlowałam wszystkie :) i poprosiłam M. żeby zrobił mi z dziećmi zdjęcie na pamiątkę tego dnia :)
Nie wiem co jeszcze chciałam :/
Dobranoc laseczki i dzieciaczki :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Calineczkamala ja teściowej życzeń dzisiaj nie skladalam bo jestem zdania że mamę ma się tylko jedna. Ja do swojej teściowej nie mówię mamo. Mój mąż do mojej też nie mówi. Zresztą moja mama nie chce żeby się tak do niej zwracać.
A tynki też nam we wtorek skończyli robić i parapety też już mamy w środku. Miałam iść myć tam okna ale się aktualnie rozchorowalam.

Odnośnik do komentarza

Nieco spóźnione życzenia dla wszystkich mamuś! Oby Wasze pociechy rosły szczęśliwe i zdrowe ;-)

Qarolina, u nas przy tych kupkach alergicznych, których było po 6-7 dziennie, z czego połowa to tylko kleksy, pupa była czerwona jak ogień. U nas to dodatkowo zbiegło się z ząbkowaniem. Może Gosi idą ząbki i stąd też ten kaszel.
U nas przez podejrzenie alergii kazali podawać probiotyki Dicoflor + Enterol 250.

Teraz chyba w końcu wyżyna się górna dwójka, którą widać już od dawna. Zuzia co chwilę budzi się z przeraźliwym płaczem, pić nie chce, jeść nie chce, tylko płacze i płacze, nawet bujana i lulana na rękach. Chyba ciężka noc przed nami :-(

Odnośnik do komentarza

Szczesciara mala byla chora, przy przystawianiu byl krzyk , wyrywanie sie i lament. Ewidentnie byla glodna ale jak chwytaka brodawkę to lyknela raz i momentalnie wypluwala. Potem probowalam zmieniać pozycje, ściągać i dawać butelka i tez nie chciala. Zaczelsm dawać mm z zalem , ale co zrobić. W sumie to z dnia na dzień odrzucila cycka. Ale mleko leci do dzis po naciśnięciu he piersi jako takie zostaly, o rozmiar mniejsze wiec super bo mialam duzy biust.
Moj dzien Mamy to juz trzeci, ale pierwszy z dwójka niuni .
Najpierw byliśmy u teściów, potem u moich. Brat zrobil grilla urodzinowego (ma 30.05 ale nie bd go juz w Pl). Bylo milo i sympatycznie.
Za to siostra mnie znowu wkurzyla. Miala mine caly wieczor, rzucala do nas i do naszych dzieci glupie teksty typu: " Milenka uśmiechnij sie do cioci, tez jesteś niedostepna i nic nie mówisz jak twoj stary". Grrr albo Laurenia dostala od mojej mamy skitlesy i wysypala , jeden wpadl jej do buta to powiedziała ( do mamy) ze nawet dziecka nie potrafię upilnować ! Czaicie?! Nosz szlag mnie trafil. Chcialam jej cos odpalić ale mama prosila o dyskretność. Ehh chyba jeszcze ja trzyma od zeszlego tyg.
Sluchajcie mama mnie wypytywala co tu sue dzualo pod ich nieobecność bo sąsiadki mówimy jej ze byly krzyki i okropny placz. Opowiedzislsm jej ra sytuacje z Filipem to myslalam ze nie wytrzyma i cos jej wygarnie.
Albo jej tekst ze jada w gory z mężem ale bez Filipa bo ona sie jedzue zrelaksować a nie dzieciaka pilnować. Na co ja czy nie chce mieć z nim wspomnien fajnych i ze ha to bym dziewczynki wziela na co ona ze ona nie jest matka Teresa! Ale do diabla matka jest! Ehh chyba sie z nia nie dogadam na dluzsza metę.
Dostalam koszyk z kwiatami od moich dziewczynek. Uwielbiam je, chyba az za bardzo , nic na to nie poradzę...

Teraz szwagier przyjechal bo jutro jada na to KSW z moim bratem do Warszawy. Juz sie o nich boje. Beda sie chichrać wyglupiac i moze jeszcze cis sie stanie tfu tfu.
A ja ide jutro z dziewczynkami i brata dziewczyna na wesole miasteczko zamki dmuchane itd bo sa jutro za darmo i paczki dka dzieci także, taki piknik rodzinny. Bedzie fajnie choc bez M.
Co jeszcze...
Mind nie napisze na priv tu bo sue nie da. Chcialam zapytać o te geny , bo mam kol w podobnej sytuacji i nie wiedza dlaczego urodzila chore maleństwo.

Ok ide się kapac , niunie śpią. Obie byly ogólnie bardzo grzeczne i towarzyskie.
A potem popatrzę jak slodko spia.
Dodaje zdj matki w Dzien Matki he

monthly_2017_05/wrzesnioweczki-2016_57771.jpg

Odnośnik do komentarza

Kaska,o geny pytaj Madzikcz,nie mnie.Ja o genach wiem tylko tyle co moja mama miala badane 4 ktore najczesciej wywoluja raka piersi bo u nas od 3 pokolen w lini prostej ta choroba.no ale nie sa uszkodzone wiec albo uszkodzone sa te 4 pozostale albo za chorobe odpowiada kumulacja innych niekorzystnych czynnikow.takze w sumie dalej nic nie wiemy.ciezki i szeroki temat z tymi genami.
Szczesciara,ja od kilku dni mam malo mleka,moze to kolejny kryzys a moze to juz koncowka przygody z kp.pije duzo,nawet ten slod jeczmienny i nic.laktatorem sciagam ok 60ml w 40-50min(wczesniej bylo 180ml w max 15min).a na wieczor potrzebuje 2x180ml bo daje jej z kaszka.nie chce juz meczyc tych biednych piersi laktatorem niemal godzine.chcialabym jej zastapic te 2 karmienia o 20 i 23 sztucznym a pozostale pory karmic piersia.Dzis poszukam probek innego mleka a jsk nie znajde to pewnie kupie bebiko.Hipp wyraznie jej nie posluzyl bo budzila sie 3 razy no i te wymioty:(
U nas w przyszlym tygodniu ma byc 30stopni!i znowu bedzie narzekanie ze nie da sie wyjsc na spacer miedzy 12-14;)
Milego dnia!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...