Skocz do zawartości
Forum

kaska1714

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Starogard Gdański

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kaska1714

0

Reputacja

  1. Peonia czy któreś z Twoich pociech jest hipotrofikiem? Ile teraz ma badane dziecko i kiedy zaczęliście (w jakim dokładnie wieku) diagnostykę w kierunku? Sorki za pytania ale moja córka tez jest hipciem. Może kojarzysz , jeśli nas czytałas. Monika dawaj fotek fryzu jutro ! Szczęściara? My tu czekamy na spowiedź! Qarolina dziś pani w przedszkolu powiedziała, że Laura dziwnie biegała i mam iść z nią do ortopedy. Z tym ze my nic nie zauważyliśmy a jak ona ma biegać w kozakach w 15km śniegu po placu zabaw? Tym bardziej ze nic nie zauważyli przez pół roku a dziś tak. Trochę dziwne ale dla spokoju ducha umowilam się z nią do lekarza. A co do ciasta to ja często robie ciasteczka i babeczki z dziewczynami, mają przy tym frajdę ale zjadła bym sobie szarlotke i chyba jutro zrobimy. M po nocne o 7 rano przez 40 minut odśnieżal auto i podjazd abyśmy mogly z Laura spokojnie pojechać do pkola:) zawiodłam ja i poszłam z Milka na dwór. Potem odebralysmy Laure i tatuś poszedł z Laura robić igLO ale ze Laura zrobiła od góry dziurę to stwierdzili ze to fort i tam pakowali Leo ha ha biedny nasz Teraz Milka swiruje i buntuje a Laura krzyczy weź ja mama weź ja mama i tak w kółko ahh Na szczęście za 10 minut kolacja , potem kąpiel i o 19:30 do lozek. Co lepsze za miesiąc zaczyna się Druga Szansa i Przyjaciółki to matka będzie nadrabiała odmozdzanie bo teraz to nic nie leci ehh. Ok skromne coś później może . Trzymajcie się A u nas tez juz na plusie i dlatego fajnie się spacerowalo
  2. Jeżu dziewczyny co to była za noc .... Nie mogłam zasnąć, usnela coś koło 1. O 1:30 ryk i krzyk , biegnę do pokoju dziecięcego. Laura ryczy bo ona nie chce kołdeki , a jak ja odkryłam to darla się ze jest jej zimno i tak w kółko do 4:40. Oczywiście Mila się przy tym budziła i tak latalam od jednej do drugiej. Jak zasnęłam kolo 5:20 to żaden z budzikow ani wracający mąż mnie nie obudziły. I tak to Laura dziś ma wolne znowu. Spaliśmy do 8:30 chyba . Masakra ehh Laura mnie rano przeprosila za swoje i siostry zachowanie i to sama z siebie i trochę mnie wmurowalo ale obie się przytuliły i im wybaczylam he Co do picia to raz wodę, raz sok , raz herbatę. Raz ze szklanki , raz z kubka, raz z butelki. Nie ma reguły. Na topek nie sądzamy. Zaczniemy w lato tak jak z Laura było . Ok idę interweniować bo już meczy Leo znowu . Tez mu współczuję monmonka? Prześlijcie trochę siły bo ciężki dzień się zapowiada. Jakaś zamieć jest u nas wieje i śnieg proszy ale 5aki zmarzniety ze Ałła. Także kisimy się w domu
  3. Ok. Przeczytałam połowę . Sorki jak pomyłek nicki. Standard. Ale wy wiecie co do kogo hehe A więc tak : Szczęściara? Posalas o klubie malucha? Otóż zależało mi aby dziewczynki były w jednym budynku /przedszkolu nie w tej samej grupie rzecz jasna. Nie wiem na ile to prawda że jeden rok dziecko choruje ale liczyłam na lżejszy kolejny kiedy pójdę do pracy. Laura prycha i kicha a Milka zaraz za nią ehhh mi już na szczęście przechodzi . Nikusia Milena pierwsze metry przeszła koniec listopada czyli miała prawie 14 miesięcy, potem był strajk i teraz zaczęła chodzić na dobre mam nadzieje. Gada sporo, mam wrażonie ze non stop ale po swojemu, po naszemu tez kilka słów. Klocki układa ale bardziej woli rozwalac. Uwielba gadająca lalkę btw jest ona Laury. Kręci tyłkiem jak tylko usluszy cokolwiek nawet jak Laura śpiewa hehe . Je e krzeselku , bez tv ale max 10 minut i juz marudzi. Do niejasno raczej nie należy choć jakiś strajk się zaczął. Dziś dostała mielone z indyka przyprawione normalnie i aż jej się uszy trzesly, a co tam. U nas chyba mleko krowie nie przejdzie bo mała ma zaraz poliki czerwone hmm Co tam jeszcze. .. aaa bunt ahh tak nyki, wyginanie, bicie, gryzienia, szczypanie, uderzenie o podłogę, rzucanie przedmiotami , ciągnięcie psa za ogon przez cały salon -o tym mówicie? Przerobilam z Laura a Milka jest identyczna lub gorsza ... zaciskaM żeby albo zjadam czekoladę ha działa. Niech sobie pokrzyczy co mi tam. Totalna zlewka. Choć już mi też nie raz nerwy puszczają głównie o psa i o Laure jak meczy i dręczy ale wtedy (o zgrozo) dostaje karę =brak mojej uwagi. Wycinalysmy dziś sobie z kolorowanki różne kształty, pisaliśmy szlaczki i literki w zeszycie. Ma 3,5 roku -nie za szybko? Tak coś nas naszło he Hmm wyciągnięcie z rynsztoku haha oby nie wspominał zbyt często, wszystko jest zabawne do czasu. Yyy menu żłobka OMG ocipieli? U nas to takie domowe jedzonko . Wstawię wam raz foto menu. Qarolina pędzilas na 16:30 do fryzjera zaraz po cycusiu? Piękna fryzurka ! Monmonka wstawiaj Zuzanne jak najczęściej. Ja to nigdy nie mam tel żeby fajne foto zrobić a dziewczyny jak zobaczą ze chce zdj zrobić to zaraz chcą tel i dupa ze zdj. M ma nocki. Milka słaby sen znowu . Aha -UWIELBIAM BYĆ MATKĄ - powtarzam codziennie jak mantrę hehe Później doczytać i napisze. Dziś ale później bo juz 00:30 a o 7:30 do pkola a ja z tych co lubią pospać hehe
  4. Hej robaczki. Pisałam na fb pracy, a więc z ciekawości przejzałam oferty i jest kilka fajnych ofert az chce sie Cv wysyłac. Niestety dzis w pkolu spytałam czy moge zapisać Milcie (chcialam aby ten pierwszy rok przechorowała jakbym byla w domu , bo Laura to non stop chora i non stop bylabym na l4) od wrzesnia i jest lipa , bo dopiero od 3roku życia , choc jestem pewna ze widzialam grupe maluszkow takich ledwo dreptających w biedroneczkach. Także tak czy siak zostaje poltora roku w domu jeszcze a z pracy pewnie non stop bd brała l4 , bo u nas rodzice pracuja a tesciom dzieci nie zostawie. Takze jest lipa.. Pewnie szybko zostane zwolniona i bede w kółko szukać nowej pracy... Laura gile ciag dalszy, Milka poszla na drzemke. Moja mama ma wpasc wiec ide ogarnac. Chorowitkom wspołczuje i im mamusiom. U nas tez nocki nie spokojne a dni marudne ehhh
  5. Hej kochane. Czytam Was , ale jakoś tak z pisaniem krucho . Szczesciara tez chciałam wziąć pod swoje skrzydla dziecko do opieki ale jednak zrezygnowałam. Miałam nianie dla Laury i kobietka fajna ale jakoś z zaufaniem u mnie krucho do takich osób , zawsze coś tam podejrzanego się doszukiwalam umyślnie choć wiedziałam że małej nic się nie dzieje a niania relacjonowała co robią w danej chwili , co je i ile itd a mała jeszcze swoje dwie córki. A więc u nas Milka ma ospę. "Cud miód i malina. Zajebiście i jestem oaza spokoju do kwadratu . " Do tego dwie górne jedynki nam wychodzą i była brzydka kupa i stan podgoraczkowy - mam nadzieje ze to przez zęby nie ospe. Ehh w nocy wyremontowalismy z M korytarz :malowanie 4krotne i kładzenie tapety plus sprzątanie. Latanie co chwile to do Laury , to do Mileny . Rano pobudka , my oczy na zapałki. Ale korytarz cieszy oko . Dzis byliśmy na jarmarku świątecznym (jeszcze nie widziałam ospy) i na karuzelach. Mała miała ograniczony kontakt bo rękawiczki i wg uburdana do tego w buziaku titis wiec mam nadzieje ze nie zaraziła nikogo . Ehh Ogólnie miałam dziwna sytuacje. I nie wiem czy pisać ale w sumie to nic już to nie zmieni a może coś doradźcie. Otóż od 2 miesiące okres mi się spoznal to 6 dni a w drugim 10. Poszłam do lekarki i bez usg stwierdziła że ciąży nie ma , a organizm kobiety to nie mechanizm żeby co do dnia było zaprogramowane. Zamiast miesiączki było plamienie. Test negatywny . Z Milka tez tak miałam. Wczoraj pkamienie. Dziś poczułam ze coś dużego wylatuje. Pobiegłam do łazienki a tam na podpasce krew i duuuzy jasny skrzep taki galaretowaty koloru skóry ludzkiej , siedzę oglądam, patrzę ze łzami w oczach (nie wiem czemu lzy) i myślę że może to jednak była dzidzia, ze przez to ze lekarka usg nie zrobiła to nie wiedzislam, czy na fotelu są w stanie wykluczyć ciążę? Jeżu takie ma teraz głupie myśli. Czuje się dziwnie , jakbym znów straciła ciążę, choć w sumie nie wiem czy to byławans fasolka bo nie mam potwierdzenia . Tylko ta podświadomość .... te myśli .... Co myślicie? Wiem że już po ptakach i nie dowiem się co to było ale cały czas mam to przed oczami ...
  6. Hej kobietki . U nas raz pod górkę, raz z górki. Cały zeszły tydz byłyśmy chore. Wymeczylam dziewczyny, to Mila od wczoraj biegunkę. Daje jej probiotyki i smecte. Dupkę ma przez to mocno opszczypana. Laura juz ok . Ja średnio. Milka zaczyna stawiać swoje pierwsze kroczki samodzielne i jestem z niej dumna. Naśladuje wszystko dookoło i próbuje się z nami dogadać i irytuje się gdy jej nie rozumiemy . We wtorek zaczynamy nasza wycieczkę o 5 rano. Najpierw prawie 4h autem, potem 2,5 samolotem i potem znowu autem. Juz się boje, bo dziewczyny po 10 minutach podróży marudza. Także termos melisy obowiązkowy oczywiście dla mnie he. Nawet nie jesteśmy spakowani , jakoś nie mam weny , ani kasa nie wymieniona ani zakupy nie zrobione ... ehh te choroby mnie wypompowaly. Troszkę was czytam , ale czasu coraz mniej. Na FB jakoś łatwiej się do czegoś odnieść he. Aaa robiłam badania i wyszły obniżone linfoCyty i inne jakieś czynniki , pan dr nastraszyl białaczka ale w ostateczności powiedział ze to może być przez przeziebirnie. We wtorek za tydzień odbieram wynik badania histopatologicznego wycinków z szyi i juz mam stracha. .. Trzymajcie kciuki
  7. Qarolina niestety tylko na tydz. Tak na spontanie zamowione bilety i o. W obie strony dlanas wszystkich 580zl wyszly. Gdzie moj i m tylko 40zl w jedna str. Najdrożej Milki bilet. A mieliśmy lecieć w przyszlym roku ogólnie bo Mulka juz bd bardziej kumara i bez wózka itd ale już kupione to lecimy. A moze za rok drugi raz. Zależy jak teraz lot i podróż przeżyjemy.bo najpierw 2,5h drogi potem odprawa i lot 2,5h i potem znow 1h drogi w Anglii i powrót tak samo. To bardzo dlugo jakdla dziewczyn. A w samochodzie marudzą zazwyczaj po paru minutach ehh
  8. Hej kochane. Padam na ryj. Laura do 4w nocy się dusila biedna moja. Do tego marudy Milki i ostateczna pobudka chwile przed 6. Nie spalam nawet 2h. A caly dzień z marudami trzeba przetrwać. Pije juz 3kawe i mam wrażenie ze go*** daje i musze uzyc zapalek do oczu. Ile mozna zyc bez dnu? Pytam ile? Jejku jakbym chciala zeby juz byly zdrowe te niunie moje. Dzis ja bd Wam smęcić. Cos tam przeczytalam ale jak zwykle nickow nie kojarzę wiec nie obraźcie się. Baaardzo szkoda mi Emi ! Co za rodzice wychowują dzieci bez jakiejkolwiek toleracji! Przecież to juz duże dziecko i mozna wiele wytlumaczyc! Tylko trzeb chcieć i znaleźć czas porozmawiać z dzieckiem! Emi to madra dziewczynka i na stówę da rade takim niewyedukowanym przez rodziców dupkom! Ale to nie wyklucza ze pewnie bylo jej przykro przez takiego ewementa. Monikae? Super prezent z tym tel! Ja tez smęcę i smęcę moze tez dostane hehe Leosiowamamo witaj i milej zabawy! Kurteczki macie śliczne. Ja chcialam dla dziewczyn w kolorze khaki kurtki ale uslyszalam ze to malo dziewczęcy kolor he no i glupia zrezygnowalam. M wrocil o 3z pracy i śpi jeszcze, a Laura z nim. Ale slysze ze kaszelek ja meczy znowu ehh Do nas ma dziś wpaść M brat . Again. Ale juz mu wybaczylam ten tel i rower przeprosil i bylo widać ze jest mu głupio. Dziewczyny mam pytanie. Ktoras leciala i pomoże? Ale zapytam na fb bo prościej bd znaleźć odp. Trzymajcie się Aaa moja mama jedzie do Lichenia i powiedzialam ze ma sie pomodlić o zdrowie dla maluszków forumowych i przespand noce dla ich mamuniek he
  9. Oczywiście wcielo pol posta bo tylko pol skopiowalsm. Dokończę mysl pozniej bo maa sie rozkręca z marudzeniem Szczesciara dziękuję za podpowiedz. Zakupimy więcej par rękawiczek bo mamy tylko dwie , a my lubimy robić aniolki i balwany na ogrodzie zima he Milka miala isc na drzemkę. Polozylam do lozeczka , flaszka obalona a w nia wstąpimy nowe sily i gada jak najeta, slysze przez nianie. Czy wasze maluchy tez sie z wami wyklocaja? Jejku jak Milka nas i Laure przedrzeznia. Ostatnio brat do mnie mowi ,ze chyba tylko ona wie w wielu 13mies ( minelo wczoraj) jak robi dinozaur haha U nas lalki to raczej nir maja prawa bytu, bardziej dinozaury i auta i klocki. Także nie pomogę jak sie nimi bawić , Laura tylko chwilkę miala faze na lale. Laura wrocila do sie, wiec jest juz dobrze gada i ciągle mnie przytula i mówi ze mnie kocha.
  10. Szczesciara dziękuję za podpowiedz. Zakupimy więcej par rękawiczek bo mamy tylko dwie , a my lubimy robić aniolki i balwany na ogrodzie zima he Milka miala isc na drzemkę. Polozylam do lozeczka , flaszka obalona a w nia wstąpimy nowe sily i gada jak najeta, slysze przez nianie. Czy wasze maluchy tez sie z wami wyklocaja? Jejku jak Milka nas i Laure przedrzeznia. Ostatnio brat do mnie mowi ,ze chyba tylko ona wie w wielu 13mies ( minelo wczoraj) jak robi dinozaur haha U nas lalki to raczej nir maja prawa bytu, bardziej dinozaury i auta i klocki. Także nie pomogę jak sie nimi bawić , Laura tylko chwilkę miala faze na lale. Laura wrocila do sie, wiec jest juz dobrze gada i ciągle mnie przytula i mówi ze mnie kocha. I zrobili sie jej przykro bo Milka zaczela plakac jak ja przytulila i pyta: Mama ona mnie chyba nie kocha bo placze a ja tylko chcialam ja szytulic i dac buziaka. I jak tu jej wytlumaczyc zachowanie mlodszej siostry? Powiedzialam ze ona jest jeszcze malutka i malo rzeczy rozumie i nie lubi sie tulić ale na pewno ja kocha i ja chętnie przejmę przytulasy Milki he no i sie usmiechnela . Kurczę sa niekiedy trudne sytuacje fo wytlumaczenia malemu dziecku. Ok chyba nie zaśnie sama,bo zaczyna marudzić. Ide wyprzytulac to moze kimnie Zdrówka dla katarkow malych
  11. Hej kochane. Wspolczuje problemów z piersiami , bardzo bardzo wspieram :* Ubranka zimowe cudne! My juz mamy większość wyprawek zimowych kupione. Milka ma kurtkę i czape i komin i rekawiczki. I kozaczki ktore Laura nosila do wózka mając 5mies i sa w stanie idealnym jednak chyba kupie jeszcze jedne bardziej sztywne. Laura ma kurtkę ze smyka z zeszlego roku z promocji i jest w swietnym stanie , do tego plaszczyk zimowy i czape tez juz kupiona , zostaly kozaczki k nie wiem czy do przedszkola powinna miec drugi zestaw czy nie ? Moze doświadczone mamy poradzą. Laura wczoraj byla snetna,smutna,nieobecna,ciągle na recach a w przedszkolu plakala za mną . Troche mnie zmartwili jej zachowanie ale dziś juz ok. Po szkole pobiegalysmy po parku, pozbieralysmy piekne liście i w sobotę bd robiła z tata kolaż . Mam nadzieje ze ta sytuacja byla jednorazowa. O musze kończyć, Milusia wstala, napisze pozniej
  12. Zacznę jeszcze raz. Monmonka otóż nie wiem ile Mila wazy dokladnie. Szczepienie mamy za tydz to sie dowiem. Laura to jest mala agentka. Dużo mowi,opowiada,często sa to śmieszne historie. A "klotnie " to juz wg rozbrajają jak ja sprowokujemy. Gdy Laura jest w p-szkoly to Mika nue może sie odnaleźć. Chodzi , smetna, szuka, chwile cos spojzy i idzie dalej. Na nic sue zdaje mama i zabawki czy książeczki bo oba i tak sie odwraca jakby kogoś szukala, podejrzewam ze brakuje jej malej . Zawsze razem sie bawią. Dzis Laura powiedziała ze ma fajna koleżankę Jaguske,o chlopaku Nikodemie chyba juz pisalam . Nie placze mowi , a pani potwierdza wiec jest ok. Bawi sie,slucha co pani mowi i nawet ostatnio mnie uczula siedzieć po turecku (oczywiście potrafię) ,ale miala taka radość ze moze mi cos pokazać ,ze grzecznie wykonywalam jej prośby a jak juz zrobilam to o co jej chodzili to opowiadala ze tak siedzą na dywaniku i oani czyta książeczkę itd super ta moja zdolniacha he Co tam jeszcze... A Milka spala 10min we wózku zanim odebralysmy Laure. Marudzi zmęczona , kokysalam=nie chce, gada sobie w lozeczku i chcialam pisac ze chyba usnela bo cicho sie zrobili ale jednak cos puka he. M w pracy na nadgodzinach. Rano ziomb ze nue wuedzialam jak mam je ubrać. Czy wy ubieracie botki i kurtki cieplejsze? Dziewczyny dalej w adidasach i zastanawiam się nad zmiana. Dzis poszedl w ruch niegruby kocyk. W powtor bylo slonko ake pizgalo az milo. Zaraz sis przyjedzie, ciekawe czy maly jest zdrowy... Zdrówka i radości kochane ! Ps. Mam nadzieje ze się doda frrr
  13. Napisalam mega posta i co? I mi kur** wcielo! Szlag by to!
  14. Hej. Tak M w pracy sie uspokoilo,ma uznanie szefow i tam zostal. Dostal nawet umowę na stale. Piesek to wlasnie prezent od M. Szok co ostatnio odkrylam, otóż moje panie chyba mogę zniw karmić piersia haha jakież bylo mogę zdziwienie gdy polalo sie mleczko, nie dużo ale gdybym chciala to moze bym rozbujala lajtacje. Nue wuedzialam ,ze to możliwe bo nie karmie już ze 3mies. Monikae to powiem cos w sprawie tel. Pożyczyliśmy jakuz czas temu szwagrowi telefon bo mu sie zespól. Byl u nas i widzialam ze ma nowy to otram czy moze ten nasz przywieźć następnym razem bo mój pada . Mowi ze ok. To czekam. Zbywa nas i zbywa. Az w koncu przywozi, szybka w drobny mak i nawet sie nie wlacza i nawet przepraszam nie uslyszelismy o oddaniu kasy tym bardziej. Mialam wkurw jak nic. A parę dni później M jedzue do tesciow po seoj riwer(pożyczyliśmy 2lara temu) i przywozi hakus xlom! Kola krzywe,bez powietrza wg. Wyzywal ze hej. Juz nic więcej im nic nie pożyczymy. Kasy tez nigdy na czas nie oddają hak juz oddadzą . Milka je tyle jak ma dobry dzien. Nie zawsze he Jutro idziemy razem we trzy do przedszkola , bo M jedzie na nadgodziny i bierze auto. Siostra ma przywieźć malego, normalnie bym sie cieszyła ale od 2tyg daje mu antybiotyki (i puszcza do przedszkola) i jeszcze sud chruchla. Mowila ze już przestsl, ale rano z nia gadalam i slyszslam ze tak. Na moje pytanie odp" oj tylko raz kaszlnal nie przezywaj). Dziewczyny dopiero wyzdrowialy i jak go jutro zasmarkNego przywiezie to chyba jej cos odpalę. Co tam jeszcze .. Byliśmy na zdj dl dowodów , dziewczynki pozowaly az milo. Teraz musze tylko zanieść wnioski i Witaj Anglio! Boje sie i cieszę jednocześnie. Zdrówka kochane!
  15. To shit su miniaturka. Mam tylko takie zdj. Ma 4mies. Mamy go okolo mies. Jest cudowny i szaleje za naszymi dziewczynami a one za nim . Milka az piszczy jak go widzi. A Laura chce go zabierać nawet do wc haha
×
×
  • Dodaj nową pozycję...