Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Mamo Joasi kochana wiem, ze Ci ciezko. Ja tez tutaj sama pol dnia z dzieciakami siedze i nie ma mi kto pomoc :) Podziel sie z mezem obowiazkami w nocy. Ty wstajesz i karmisz a pozniej np oddajesz mu do ululania lub przebrania pieluszki. Uwazam, ze tez powinien troche pomoc. A weekend nieh wezmie mala a Ty sobie dluzej pospij. Kochana zobaczysz jeszcze troche i bedziesz mogla o tym zapomniec. Glowa do gory

Odnośnik do komentarza

Mamo Joasi,wydaje mi sie ze powinniscie usiasc z mezem i rozplanowac kiedy i jak moglby cie wyreczyc i pomoc jesli np pomocy mamy nie chcesz.Wiem ze jest duzo mam ktorych mezowie sa w innym kraju i tu o obecnosci meza w nocy czy na weekend moga pomarzyc.wazne zeby nie popadac w sklonnosci męczennicy,ze tylko ja moge zrobic to czy tamto.nieprawda!wiem ze pewnie nie chcesz zrzucac na meza dodatkowych obowiazkow bo pracuje i ja to rozumiem.no ale zadne z was nie moglo przewidziec ze opieka nad Asia bedzie tak absorbujaca(byc moze bardziej niz nad starsza) ,oboje sie na to godziliscie i teraz wypada sie tymi obowiazkami podzielic.Asia nie chce pic z butelki?Czasami poproszenie o pomoc i przyjecie tej pomocy od innych moze byc dla ciebie trudne ale to jedyna droga zeby nie zwariowac!a jak nic nie zmienisz w tej kwestii to niestety moze sie to odbic nie tylko na dzieciach.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Szanowni Państwo
Wychodząc na przeciw oczekiwaniom pacjentów uprzejmie informujemy, iż w naszej klinice możecie skorzystać z usług z dziedziny ginekologii.
Posiadamy wysoce wykwalifikowaną kadrę specjalistów z Warszawy i Lublina wykonujących szeroką gamę zabiegów. Między innymi: badanie ultrasonograficzne USG, płynna cytologia z pobraniem, usuwanie nadżerek, polipów.
Lata praktyk i doświadczenia w prowadzeniu ciąży.

Zapewniamy Państwu całkowicie BEZKOLEJKOWY system przyjęć przez naszych lekarzy ginekologów.
Zapisy na wizyty i zabiegi przyjmujemy pod numerem (81) 477-57-96

http://pc-ginekolog.pl/usg-ginekolog-lublin/

Odnośnik do komentarza

Mamo Joasi, dziewczyny mają rację że sama długo tak nie pociągnie sz. Ja bym stanowczo powiedziała mężowi że ma pomóc i koniec. Wiadomo jak wstaje rano do pracy to nie będzie nosił na rękach o trzeciej w nocy bo on tez musi jakoś funkcjonować, ale chociaż wieczorem albo w dni wolne. Nie wiem jak i w czym Ci pomaga ale nawet prace domowe tj odkurzanie, naczynia itp czy opieka i zabawa ze starszą córcia bardzo by cię odciąży. Poprostu chłopu trzeba konkretnie powiedzieć bo sam się nie domysli. Porozmawiajcie szczerze a na pewno Cię zrozumie. I na pewno wyjdzie to wszystkim na dobre, no chyba że ma taki ciężki z niego charakter to już nie wiem.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Iwo, wybacz nie czytałam tego co wrzucilas, spojrzałam tylko, ze 2007r ;) myślę, ze z glutenem tak jak z innymi rzeczami, pomalu i z głową, na wyczucie :)

MilaMi a probowalas, jak mlody usnie na rekach odlozyc go na łóżko? Tzn najpierw polozyc sie z nim a potem cichaczem wstac. Jak tak nieraz robie. Zawijam Stasia w kocyk, na którym najpierw sie kładziemy i kładę wokół niego kojec, żeby mi się nie skulnał z łóżka.

A i jeszcze chcialam napisać, Mamo Joasi, pamietaj, ze najwazniejsze jest nastawienie. Jutro na przekor niewyspaniu wstan, usmiechnij się do lustra i powiedz sobie, ze to bedzie fantastyczny dzien i ze czujesz się super. Tak naprawdę duzo zalezy od tego co mamy w glowie, wiesz o co chodzi, staraj się myslec, ze szklanka jest do polowy pelna, a nie pusta :)

Odnośnik do komentarza

Chyba nie umiem być egoistka nie budzę w nocy męża bo jest mi to zwyczajnie szkoda wiem jak to brzmi.
Czasami jak już naprawdę nie daje rady to go obudzę. Ale to nie za często!
Moja mama mi zawsze wbija w głowę ze jak chciałam dziecko to teraz muszę sama wszystko zrobić.
I chyba przez moja mamę tak się obwiniam i drecze!
Wychowałam starsza sama. Nikt mi nie pomagał i teraz widocznie oczekuje od siebie tego samego.
Dziękuję dziewczyny muszę spiąć pośladki i wezmę się w garść

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxw8u69i2a2d7b8.png

Odnośnik do komentarza

Aj, ale mi poprawilyscie humor :-) dziękuję za miłe słowa :-*
My pół roku kończymy za 2 tygodnie i do tego czasu czekamy z pierwszą marchewką :-) łyżka kupiona, śliniaki też, będzie zabawa :-)
Mamo Joasi, każdy ma zły czas, to minie. Popatrz jaką cudowna pogoda się robi, już niedługo Asia wyrośnie z tych marudków, zobaczysz :-) my też od początku mieliśmy super noce A teraz jest gorzej, cieszmy się jednak że i tak nie jest źle, mamy zdrowe skarby A to jest najważniejsze na świecie. Może testy wyjaśnią sytuację, trzymam kciuki za Was! Jesteśmy z wami :-) ja też jestem non stop sama, mąż wraca po 19, mama 90km dalej, żadnej rodziny, jedynie teście w warszawie, ale jak to z tesciami...dlatego jeśli masz blisko mamę s spróbuj z nią rozmawiać, nikt nie zrozumie lepiej jak druga matka. Jak ktoś fajnie napisał: cycki w górę kochana!!!

Odnośnik do komentarza

Witamy wieczotnie :)
Właśnie karmie Nusie. I bedeogladac na wspólnej :p. Zrobiłam dzisiaj przegląd jej szafy i w części rzeczy nawet nie była ubrana a już wyrosła także tego... tatuś na siłowni a ja sama kapalam i ogarniałam Nusie. Jakaś maruda straszna z niej.
Alimak pięknie wyglądacie z Synusiem !
I zgadzam się z Tobą w 100% najważniejsze ze dzieciaczki są zdrowe. Kuzyn mojego męża ma chłopców bliźniaków 3,5 latka. U jednego z nich zdiagnozowano raka obu nerek :/ teraz chemia i modlitwa zeby operacja się udała :( także na prawdę nie przejmujmy się niewyspaniem i bolączkami jakimiś. Ważne ze są zdrowe i ładnie się rozwijają.

Odnośnik do komentarza
Gość Domi123

Mamusie
Nie było mnie kilka dni nie nadrobie tego co pisalyscie więc i się nie odniosę do tego .
W każdym razie wracamy właśnie od dr Pawła Zawitkowskiego (znany ,ceniony dr poczytajcie sobie) . Nie pisałam wcześniej poniewaz stwierdziłam że napiszę jak wszystko będzie wiaodmo. Tak wiec w wielkim skróci .jakoś czas temu trafiliśmy na rehabilitację z synkiem niby wzmozone napiecie miesniowe ,ogólno diagnoza taka że słabo rozwinięty notorycznie itd i tylko długa ok 6 miesięczna rehabilitacja może pomóc. owszem byliśmy na 1 wizycie ale Antos plakal bardzo podczas ćwiczeń i postanowiłam skonsultować jego przypadek i najlepszego moim zdaniem specjalisty specjalisty kraju. Mówiłam nas na wizyte iwłaśnie wracamy: diagnoza : ddziecko zdrowe jak ryba! Wizyta ponad godzinna, dziecko zrelakaowane usmiechniete podczas wizyt a nie tak jaku poprzednich 'pseudo lekarzy ' . Tak się ciesze ze umowilam ta wizyte. Jezdzilabym z malym na niepotrzebne ćwiczenie meczylabym go a to na nic bo dziecko zdrowe. Pisze to ku przestrodze. Nie wierzcie odrazu w diagnozę .lepiej to sprawdzić u jeszcze jednego specjalisty . Kazde dziecko rozwija się w swoim tempie . Jedno jest super sprawne i szybkie np jak forumowy Wiktorek ☺ a inne oporne jak mój synus ale to nic nie znaczy po prostu każde dziecko ma swoje indywidualne tempo rozwoju.

Odnośnik do komentarza

Maag słodka wiercipieta. Przykro mi z powodu chłopczyka. Biedaczek. Zdrowie najważniejsze
mamo joasi nie wiem czy pamiętasz moje wcześniejsze posty tak przez 3.5 miesiąca od urodzenia Ninki też miałam tak samo mala ciągle płakała całymi dniami. Nocami. Nie spałam. Nie mogłam się dogadać z moja mama. Bo ona twierdzi identycznie jak twoja. I zamiast mnie wtedy wspierać to mi dokladala. Naprawdę nie było dnia, żebym nie płakała. Ale do rzeczy mówiąc, teraz doceniam mala jeszcze bardziej. Kocham ja niesamowicie. I jak widzę te uśmiech po przebudzeniu to wiem że warto było. Moja nie przespala żadnej nocy od urodzenia. Dodam, ze teraz też daje mi popalic. Ale teraz można ja chociaż na sekundę czymś zabawić. Nie jak wcześniej. Człowiek zmęczony ale doceniam co raz bardziej co mam. Ale naprawdę Ci współczuje bo wiem co przezywasz. Odechciewa się zupełnie wszystkiego. Aj mam nadzieje, ze to już niedługo minie.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Domi cieszę się, że z synkiem wszystko dobrze. Ja uważam dokładnie tak jak Ty. Najpierw trzeba skonsultować się z innymi lekarzami. A dopiero później działać. Jeżeli kilku potwierdzi to samo. Bynajmniej 2. To tak samojak my dorośli. Nie we wszystkim A w prawie w niczym nie jesteśmy tacy sami.
Moja panienka właśnie zasnęła i śmieje się przez sen. Muszę ja jeszcze kolysac z 20 min co by na dobre poszła na noc spać

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Domi, zgadzam się z Tobą. Miałam przyjemność poznać pana Pawła i spotkać się z nim kilka razy. Każde dziecko jest inne tak samo jak dorosły. Jedni są cholerykami a drudzy flegmatykami. Jedne mamy jeżdżą na rehabilitacje ze zdrowym dzieckiem, inne z chorym siedzą z domu. Jedne martwią się że dzieci wolniej się rozwijaja a ja martwię się że mój za szybko

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantow!Oby tylko z tej okazji nie bylo wieczornych baletow tylko ladne spanko,maluszki!
Maag,kapciuszki Hani rządzą!;)
Alimak,niezla laska z ciebie!No i do tego te twoje oczy u synka!
Domi,ogromnie sie ciesze ze wszystko dobrze u Antosia!kamien z serca!Widzisz,jednak rodzic musi miec swoj rozum.niestety coraz czesciej trudno o zaufanie do lekarzy i tez jestem zdania ze warto konsultowac diagnozy u roznych lekarzy.Moja Lilka tez niestety nalezy do leniuszkow,staram sie z nia "cwiczyc" tzn.pokazywac ze mozna sie przewracac itp no ale widze ze poki co sprawia jej to duzy wysilek.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Pieknie to napisalas,Milutka:) Tyle serca i milosci mozna zawrzec w kilku zdaniach:)
U nas kiepskie noce,ale kazdy dzien jest cudowny i bardzo sie tym ciesze:) I modle sie codziennie tylko o zdrowie. Nic wiecej dla nas nie chce. Tym bardziej,ze zawsze skrycie marzylam o drugim dziecku,ale bylam przekonana,ze juz nie bede mama. I spelnilo sie,oczywiscie w najmniej oczekiwanym momencie,ale z zadnej decyzji w swoim zyciu nie jestem tak dumna i dla siebie samej wlasnie za to jestem wielka,jakkolwiek to zabrzmi:) Ale za to jesli chodzi o cala reszte to jestem do dupy.
Charlotte,zgadzam sie w pelni,ze wszystko jest takie,jakim to chcemy zobaczyc,troche optymizmu i swiat wyglada inaczej. Ja jestem pesymistka,ale postanowilam sobie i od jakiegos czasu nie narzekam,musze przyznac,ze jest o wiele lepiej. A jesli chodzi o odkladanie,to owszem,Maly spi jak go odloze,ale max. pol godzinki:) Cos go wybudza. U mnie na rekach otwiera jedno oczko i spi sobie dalej,ale jak tylko wyczai,ze jest sam,to po spaniu:)
Domi,super,ze wszystko ok:) I tak jest,nie kazdy fizjoterapeuta,to dobry fizjoterapeuta,ale jak ze wszystkim,roznie mozna trafic.
Malutki spi,byla juz jedna rozpaczliwa pobudka:( Tak jakos sie prezy,jak by cos go klulo gdzies w srodku,nie wiem,czy gazy,moze to przez brak kupy dzisiaj.
Spokojnej nocy,a w ogole,jak pomysle,ze jest juz marzec,to nie moge uwierzyc:) Chyba sie w koncu doczekalysmy tej wiosny:) No i Hania w bamboszkach sliczna,jak zwykle:)
Dobranoc.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Hmmm nie wiem czy już dziś pisałam, ale w razie czego życzę 100 lat kolejnym solenizantom:-)
My byliśmy u lekarza, jak wcześniej pisałam, mały zakatarzył i kaszle jeszcze. Najprawdopodobniej od zębów bo osłuchowo ok i gardło też ok. Ale mamy brać syropek i Wit C.
Przy okazji maaaaaag lub Marta powiedzcie, czy jest różnica między Wit C w kropelkach? Moja pediatra zaleciła cebion a ja akurat mam juvit c i zastanawiam się czy ona zaleca bo sponsoruje jej coś? Cebion jest droższy i nie chciałabym kupować jak mam ten juvit...
Maciek je od kilku dni obiadki mięsne. Najpierw królik z hippa, teraz cielęcina z Hipp też. I powiem Wam, że jak do tej pory niezbyt mu smakuje. Wcisnę mu trochę i koniec. Same warzywa lepiej jadł. Za to owoce równo mu wchodzą, oprócz banana. Ale śliwki dziś cały słoiczek zjadł.
Co do glutenu to ja odstawiłam, bo mały od mniej więcej tego czasu co dawałam bardzo źle spał. Ale nic się nie zmieniło, więc zacznę znowu mu dawać. Tylko chcę kupić kaszkę manną - polecicie jakąś konkretną? Ja dawałam orkiszową z holle ale widzę, że wszystkie od manny zaczynacie, nie wiem co mną kierowało jak ją kupowałam...
Dziś była u nas fizjoterapeutka. Nie pisałam wcześniej, bo myślałam że to chwilowe, ale tydzień temu już u nas była. Chciałam ją poprosić o jakieś ćwiczenia bo mały jak się opiera na wpół siedząco lub jak leży na brzuchu to główka mu leci na jedną stronę. I tydzień temu zaleciła ćwiczenia, które ją nie byłam w stanie wykonać a mąż z coraz gorszym oporem Maćka. Nie dały żadnych rezultatów. A jak z nim dziś próbowała coś zrobić to poznała się na nim, jaki to silny i uparty facecik. Mówiła, że raz tylko w swojej historii miała takie uparte dziecko (zaczęło chodzić jak miało 1,5 roku...). Ale mówi przynajmniej, że on jest taki silny i ruchliwy, że szybko załapie, tylko trzeba poszukać cierpliwie na niego sposobu. Dziś prawie całą godzinę ćwiczeń ryczał... Normalnie mały terrorysta mi rośnie, no naprawdę!
Mój mąż jest jeszcze 4 dni w PL i wyjeżdża na miesiąc znowu:-( jak ten czas leci. Aż się boję znowu co to będzie. Pewnie będę wam się żalić znowu:-( teraz łatwo nie jest a sama 24h z małym ehh cienko. Cały czas ząbkujemy i cały czas mały źle śpi. Czasem budzi się 3 razy w nocy, a czasem 20... Mam nadzieję że to skok i zaraz się skończy bo się wykończę sama...
Śliczne zdjęcia wrzucacie, uwielbiam je oglądać;-) i muszę zapytać - maaaaaag czy Hania ma kapcie??:-)
Mama Joasi ja też niestety wiem co czujesz. Podobnie jak Milutka przez pierwsze 3,5 m-ca młody mi wył całą dobę. Kolki. I najgorsze były te momenty, kiedy męża nie było i byłam sama. To był 2-3 miesiąc Maciusia. Dziewczyny mnie tu bardzo wspierały. Teraz jest trochę ... inaczej. Ząbki idą, skoki, a ja zaraz znowu będę sama, nie zdążyłam odsapnąć po kolkach. Dlatego jak masz męża w domu chyba czas nadszedł, żebyś mu wytłumaczyła co się z Tobą dzieje! Mój jak przyjeżdża też pracuje, normalnie, 8-9h dziennie plus w domu czasem przy komputerze. Ale kiedy już opadam z sił proszę go o pomoc. Trudno. Wiem. To on pracuje, on nas utrzymuje, ale ja też jestem człowiekiem a Maciuś jest tak samo jego jak i mój.
Sory że tak długo.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Iwo1988
AnkaAnka i Mała09 planujecie uzupelniac diete o stale posilki czy stopniowo odstawiac tzn. rezygnowac np. z jednej porcji mleczka na rzecz stalego posilku? I od czego planujecie zaczac? Kaszka czy warzywka:)?

Myślę zrobić tak, jak opisywała jedna z mam - cyc i dodatkowo próbowanie. Potem zastapię jeden - po próbowaniu, jak wiadomo będzie, że je - bo te tabele o zapotrzebowaniu energetycznym i podaży mleka mnie przekonują. Zacznę od marchewki lub jabłka. A gluten ok. 9. miesiąca (bo tak w tych zaleceniach wyczytałam, chyba że coś pokręciłam).

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza
Gość Domi123

jesteśmy "już" w domu - podróż dluga, męcząca, ale warto było. Dodam jeszcze bo tego wcześniej nie napisałam- oczywiście jeśli rehabilitacja jest wskazana to trzeba pomóc dziecku i ćwiczyć- nie mam co do tego wątpliwości, ale jeśli mamy choć cień wątpliwości to warto skonsultować z innym dr . Nie ma nic ważniejszego dla każdej z nas jak zdrowie naszych dzieciaczków - staram się doceniać każdego dnia to, że mam zdrowego synka. Oczywiście nie zawsze jest "kolorowo", ale bezzębny uśmiech wynagradza wszystko : )
Iwa - dokładnie to samo dziś usłyszałam, że jak dziecko rozwija się szybciej niż "przeciętniak" to rodzice też się martwią nie mniej niż Ci których dziecko jest małym leniuszkiem . Na prawdę nie masz czym się martwić : )

jutro postaram się nadrobić forum
spokojnej nocy dla Was wszystkich : )))

Odnośnik do komentarza

Witam was dziewczynki wieczornie, ale jakoś tak w dzień nie było czasu, bo to dzisiaj środa popielcowa więc z córcia komunijna kościółek no i codzienne obowiązki mnie jakoś tak pochlonely,na początku życzę wszystkiego naj naj naj dla naszych swietujacych maluszków, a zmęczonym mamusia siły cierpliwości no i oczywiście wiary ze już jutro będzie lepiej, musimy przetrwać jakoś te trudne dni, te dni zwątpienia przede wszystkim w siebie i uwierzyć że jesteśmy cudownymi mamusiami tylko troszkę zmeczonymi no i niewyspanymi, a co do rehabilitacji naszych maluszków to tak są pewnie takie które potrzebują pomocy specjalistów ale moje skromne zdanie jest takie ze na wszystko powoli przychodzi czas a my jesteśmy na to doskonałym dowodem, Lenka w piątek kończy pół roku a ja powoli odchodzilam od zmysłów ponieważ wogole nie lubi lezec ( tylko rączki wchodzą w grę ) no to już o lezeniu na brzuchu nie było mowy a tym samym wogole nie podnosila główki a o podpieraniu się na ramionach nie było mowy przekręcić udało jej się tylko raz tak z miesiąc temu no a zainteresowania nóżkami to nie było wogole i tak było do wczoraj gdzie jakby nie eiem co jej się stało, jakby dziecko odmieniona, z brzucha na plecki i odwrotnie że nie nadążam łapać czolga się do tyłu do przodu szok po prostu i to tylko jeden dzień jeszcze wieczorem nie umiała nic mi a rano jakby inne dziecko dorosła?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...