Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2016


Gość Dżastaa

Rekomendowane odpowiedzi

Hej :-) u nas czas mija w miarę spokojnie, ale to dopiero 2tygodnie więc nie chwale na zapas. Mała głównie na cycu, ale z 2x dziennie mm dostanie, tata lubi karmić małą więc ma możliwość, a ja chwilę wolności. Oliwka lubi się kąpać, co też jest zasługą taty :-) dzisiaj tak przemyślałam, że jakby mój P. miał cycki to ja już wgl nie byłabym do niczego potrzebna, nie spodziewałam się, że facet tak dobrze może sobie z dzieckiem radzić. Mała lubi spać, ostatnio nawet poszła spać o 21 a ja się budzę o 4:20 i strach w oczach, bo w nocy wgl nie wstała i śpi nadal, wybudziłam ją na jedzenie, pomlaskała trochę i dalej w kimono, chyba taki jej urok, że śpioch, ale to taki jednorazowy incydent był, bo przeważnie, co 3,5/4,5 h wstaje sama :-) dzisiaj byliśmy u lekarza na wizycie kontrolnej, wszystko dobrze a mój klocuch waży 4150.

Jutro jedziemy w rodzinne strony, 2,5h trasy, ciekawe jak to wszystko pójdzie.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

Widzę ze u wszystkich wesoło z tymi humorkami dzieci!!! Hehe. Jak jednego dnia dobrze to potem dają nam popalić.
Filip zasnął o 18 na ogródku. Siedzimy jeszcze i śpi nadal a jest 21!!! Boję się aż co będzie w nocy.
Dziewczyny też miałam nadżerkę ale to było wieki temu jeszcze w liceum. Miałam zamrażaną. Od tamtej pory spokój. Takze polecam.
Kamila my bioderka w czwartek a jutro chirurg.
A gdzie idziesz na bioderka? Na Klimontów do Sosnowca? Czy gdzieś w Dąbrowie robisz?
Współczuję spóźnialskiej koleżanki. Pewnie nie ma dzieci i nie rozumie co to dwójka maluchów. Ale cóż...
Dziewczyny u mnie Filip też czasem się wścieka przy cycku. Chyba jak czasem mniej mu leci już. Kreci głową jak szalony w prawo i lewo po czy ryk. Czasem udaje mi się głowę"zablokować? I chwyci a czasem nie ma szans. Wczesniej zawsze starczało mu z jednej piersi a teraz czasem dopija z drugiej. Poza tym w lewej mam mniej pokarmu.
A Wy macie jednakowo w obu?

Odnośnik do komentarza

A po dokładnym przestudiowaniu różnych opcji nosidełek dla dzieci chyba zdecyduję się na nosidło polskiej firmy Womar.
Goherek Ty chyba pisałaś, że ten model chicco go Cię nie przekonuje. Rzeczywiście przyjrzałam się i mimo dobrych opinii dziecko raczej tu wisi. Więc to tzw. wisiadełko a to nie jest zdrowe dla dziecka. Z tej firmy womar mają nosidelka ergonimiczne seria Eco i Eco design i nowy model Womar Zafiro Care. Przeznaczone od ok 3,4 czy 5 miesięcy. Cenowo do przyjęcia. W różnych sklepach od 199-270zł za nowe. Na olx tych nowszych modeli raczej nie ma jedno znalazłam chyba różowe więc nie za bardzo dla Filipa.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam ze tutaj pisze o takich sprawach ale nie mam się komu wygadać :( mój mąż... Chyba mu juz nie jestem potrzebna po porodzie :( czuje sie taka odrzucona :( jeszcze przy dziecku mi nie bardzo pomaga, no ja rozumiem ze on pracuje... Nawet jej ani razu butelki nie dal :( pracuje od 7 do 18-19 i on jest wiecznie zmęczony.... Właśnie przeszedł sie do drugiego pokoju. Jak spal z nami (pare nocy tylko) to chodziłam na paluszkach i nie dawałam malej żeby plakala bo żeby go nie obudzić :( a teraz zamiast spać to ja ryczę :( czy to ze mną jest cos nie tak? Przepraszam ale jest mi tak ciężko i smutno :(

Odnośnik do komentarza

Aga faceci to takie typy. Ja też śpię z małym w pokoju. Z jednej strony tak mi wygodnie bo do sypialni nam łóżeczko nie wejdzie a z drugiej mamy jeszcze córcię 6letnią i nie chciałam żeby było jej smutno i spała z nim jak poszłam do szpitala.
Jemu to chyba spasowało. Maly ladnie śpi. Karmi się ostatnio ok 20-21 potem koło 2 potem koło 5. Stwierdziłam ostatnio że może już wrócę do sypialni jak trzeba będzie to z Filipkiem a on niby żartem ze przecież nam tam dobrze. Tak się wkurzyłam że nie poszłam w zeszły tygodniu do mojej ginekolog a minęło 6tyg. Jak on tak stawia sprawę to ja tez się nie będę przejmować. Z tym ze takie postepowanie do niczego dobrego nie prowadzi. Porozmawiaj raczej z mężem. Ty jesteś sporo młodsza i pewnie mąż też. My już sporo przeszliśmy więc pewnie siw ułoży ale u młodych ludzi emocje są silniejsze i różnie to bywa. Powiedz mu że czujesz się samotna i smutno Ci. Obrażanie się w niczym nie pomoże.
Ja dzisiaj sie wkurzylam i nie zrobiłam dla mojego obiadu bo dzwoni mi alb wysyła smsa którego nawet nie słyszę jak wychodI z pracy . J akurat karmię małego a on o 16 orientuje się ze może cos na obiad trzeba kupić. Więc dzisiaj został mu jeden ziemniak! Nie ma teraz córci więc ja zjadłam pozostałości z wczoraj a dla niego nie zostało!!! Potem chciał nagle jechać na zakupy. Powiedziałam mu że może zacząłby sie trochę wczesniej zastanawiać np. Dzień wcześniej czy czegoś nie potrzebujemy bo nie jestem w domu jego praczką, prasowaczką, sprzątaczka, kucharką i Bóg wie kim jeszcze tylko jedstem teraz dla dziecka przede wszystkim i nie będę codziennie ganiać do sklepu z dziećmi żeby miał świeży obiadek. Głowa do góry Aga. Ci nas nie zabije to nas wmocni. Facet to ciezki typ trzeba jasno wyłożyć kawę na ławę. Sam się nie domyśli.

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj tez juz sobie obiecałam ze będę twarda, ze nie będę sie nim przejmować... No ale każdy ma uczucia.... My dopiero rok po ślubie. Nawet o rocznicy zapomniał, a co mówić o bodaj chwascie z ogrodka.... Chyba taki mi sie egzemplarz trafil... Ale ja to sobie inaczej wyobrazalam.... Ze bedzie pomagal itd... A tu kolo niego trzeba jeszcze chodzić... Aj tam do kitu to wszystko :(

Odnośnik do komentarza

kasia36
Cze dziewczyny. U mnie jest jazda prawie każdego dnia. Tylko dziś to wyjątkowo, cały dzień ładnie jadł i spał a teraz od jakieś 1h może więcej jest ryk i to najfajniejsze że przy cycu. Niby ssie a za chwilę ryk i już nie chce łapać i nie da się uspokoić aż w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy po całym dniu karmienia jeszcze mam mleko. Więc mój mąż zrobił mu mm żeby zaspokoić jego głód. Już sama nie wiem co jest grane. Już 2 dzień głowa mnie boli i nie wiem co robić. Mam nadzieję że noc będzie trochę spokojniejsze.

Kasiu Maja robi dokładnie to samo jak juz jest bardzo zmeczona wieczorem. Mleko jest, tylko dziecko jest tak nerwowe i zmęczone ze złapać nie może. Widze po niej, jak mi się uda ja wyciszyć na rękach to spokojnie daje rade ja nakarmić. Albo daje trochę odciagnietego ona się uspokaja i juz chwyta normalnie pierś.
Odnośnik do komentarza

agnieszka.94
Ja dzisiaj tez juz sobie obiecałam ze będę twarda, ze nie będę sie nim przejmować... No ale każdy ma uczucia.... My dopiero rok po ślubie. Nawet o rocznicy zapomniał, a co mówić o bodaj chwascie z ogrodka.... Chyba taki mi sie egzemplarz trafil... Ale ja to sobie inaczej wyobrazalam.... Ze bedzie pomagal itd... A tu kolo niego trzeba jeszcze chodzić... Aj tam do kitu to wszystko :(

;) Głowa do góry, tak myślę że może trochę też hormony wyolbrzymuajà sytuacje. Też miałam nadzieję na więcej pomocy a tak żeby sam z inicjatywą wyszedł to nie bardzo, tylko jak poprosiłam. ..zmień pieluche itd W pewnym momencie powiedziałam przy swoich rodzicach ileż to razy pieluche zmienił itp i chyba siadło mu na ambicję bo teraz jak widzi że padam to pomaga sam. Nawet ostatnio wziął Maję żebym się przespała godzinę. A ja też jego rozumiem bo jest po pracy najwcześniej o 19 i siłą rzeczy tez jest zmęczony. Na szczęście w nocy mnie z łóżka nie goni hihi...śpi twardo także go nie rusza moje i Mai nocne wstawanie:) u mnie mowy nie było o wyprowadzkach, za przeproszeniem dla mnie to pierwszy gwóźdź do trumny związku. ..padamy wieczorem ale chociaż zahaczeni nóżkà:)
Odnośnik do komentarza

Kamila ja póki co nie mogę wyjechać :) przekładam i przekładam. Dziś Maja tez trochę nerwowo jak w domu ale szybko się uspokoiła i leżała w ciszy co się w domu nie zdarza i padła przed 23 znów. Leżę w wannie, dziecko śpi. ..jeeee....:)
No ale jutro już wracam do Męża, Małej trzeba dowód wyrobić, chrzciny dopiąć itd...;) zastanawiam się co tu kupić na chrzciny do ubrania żeby karmić można ehh ciężko będzie kupić odowiednia kieckę.
A Ciebie Kamilo podziwiam, z jedną Majką ciężko się zebrać i przetrwać a Ty to wszystko z dwójką ogarniasz:)...Dzielna Ty :)ja się cieszę że już po bioderkach i pierwszych szczepieniach. Teraz chrzciny przeżyć...

Odnośnik do komentarza

kamilaaa_n kochana jesteś. Jestem z Wami cały czas. Lubię oglądać Wasze maleństwa na fb, czytać jak rosną i dają Wam w kość, ale nie mam co pisać. Kamilko, nie chcę Wam pisać, że nie ma dnia, żebym nie płakała, że czuję się samotna jak nigdy w życiu, że sprzedałabym duszę diabłu, żeby nie spać po nocach z powodu kolek, że posadziłam mojemu dziecku kwiaty na grobie, zamiast ubierać te śliczne sukieneczki, które nadal wiszą w szafie. Uczę się z tym żyć, mam moją małą prywatną grupę wsparcia (dziękuję ;-) ), bez której byłoby jeszcze trudniej, ale dziura w życiu jest ogromna.
Kochajcie swoje maluszki i cieszcie się każda chwilą.
Całuje Was mocno

Odnośnik do komentarza

No z facetami tak juz jest że trzeba im wszystko mówić wprost. My się umówiliśmy że w dni robocze to ja wstaję w nocy, a w piątek i sobotę mąż ( tzn przewija, uspokaja i podaje mi do karmienia, ja się nie ruszam z łóżka), w weekendy i popołudnia zajmujemy się Jaskiem razem.
A wczoraj miałam wolne popołudnie i poszłam sobie do kosmetyczki zrobić paznokcie. Moi mężczyźni zostali sami z mm. Ale jakoś Jaskowi nie spasowalo, zjadł w akcie desperacji ;))

Odnośnik do komentarza

Aga ja byłam w Dąbrowie w szpitalu, i powiem Ci że świetna Pani doktor ;) Aż się zdziwiłam, bo ten szpital myślałam, że już stracony, a tu taka niespodzianka :) Wszystko w porządku z bioderkami, kolejna wizyta za 5 miesięcy.
Aga, faceci... każda z nas to przerabiała, przerabia lub przerobi. Facet chyba potrzebuje więcej czasu, aby to wszystko ogarnąć co jest w okół...
Marzi, też zastanawiam się nad ubiorem na chrzciny. Moja waga piórkowa nie jest, i więcej czasu mi zajmuje znalezienie tego co chce :) Bo sukienka z dekoldem fajnie do karmienia, ale mam duży biust i kapa do kościoła iść z cycem na wierzchu :D,myślę nad spodniami i lekką bluzeczką, do tego szpilka... W sumie w sierpniu, jak J. dojdzie do siebie po operacji ( ma w piątek, oby wszystko było okej!), zostawię mu dziewczyny i jadę na zakupy, sama w spokoju, bez pośpiechu... :) Chociaż na godzinkę tak mi się marzy :D Mimo, że nie lubię zakupów (poważnie!), to mam teraz na nie ogromną chęć ;)
Odnośnie chrzcin powiedzcie mi kochane, wiadomo obiad, tort, zimna płyta i zamawiacie jeszcze jakieś ciepłe danie dodatkowo? Bo lato, gorąc... nie wiem sama.
Babyjaga, właśnie o to chodzi... może jak się wyżalisz, wypiszesz to Ci chociaż troszkę ulży... Ja wiem, że żadne słowa nie opiszą bólu, złości, tutaj potrzebny jest tylko czas... Ale wiedz, że masz tutaj nas. I możesz zawsze napisać, co czujesz, jak Ci źle... Nie tłum tego w sobie. Bądź dzielna. Jesteśmy z Tobą, pamiętaj o tym!

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1by0oenb.png

Odnośnik do komentarza

Goherek a jak u Was z tą żółtaczką? Ile już trwa? U nas już ponad 3 tygodnie, wydaje mi się, że jest lepiej, oczka ma mniej żółte :) I pediatra też mówiła,że ładnie się odżółciła :)

Agnieszka współczuję...w połogu to własnie kobieta potrzebuje podwójnego wsparcia a tu takie coś :/ ale wierze,że się ułoży, dacie rade :) Widzę,że mi to się trafił boski egzemplarz męża, tak mi pomaga jak może, do pracy wstaje i jeszcze w nocy mi pomaga i w dzień, rano lata po świeże pieczywo, żebym miała na śniadanie, wieczorem gotuje mi obiad na następny dzień... tez jesteśmy rok po ślubie, no może niecały, bo 9 miesięcy ;)

A właśnie w weekend byliśmy u moich rodziców, to 4 h drogi. Podróż tam całkiem spoko zleciała, jedno karmienie i tylko spała, noc w innym miejscu to byłą jakaś jedna wielka męka, nie chciała spać, cały czas płakała, nawet na rękach się nie dała uspokoić. A podróż powrotna...to już normalnie droga przez mękę, wyjechaliśmy wieczorem, po całym dniu wrażeń, jechaliśmy 5,5h, dwa razy karmienie, albo raczej próby karmienia, bo taki krzyk, jeszcze nam zwymiotowała, tak chlusnęła, że aż na fotel poleciało, do tego sarenka nam wyskoczyła, ale na szczęście nic się nie stało, a już przed samym Bielskiem droga na skróty okazała się zamknięta... i musieliśmy jechać mega na około :/ Takie to przygody.

Babyjago wierzę, że te łzy przerodzą się kiedyś w wielką radość. Ściskam mocno.

Odnośnik do komentarza

My mamy bioderka za 3 miesiące skontrolować. Wszystko ok było. Nam nie kazała głaskać tylko kłaść często na brzuszku i nosić na żabkę. Ja marzę żeby tak w nocy raz nie wstać no ale jak to uczynić, mm nie mogę, niby mogę zostawić odciagniete ale i tak moje piersi nie wytrzymają dłużej niż jakieś 4h...skoro i tak muszę wstać, nie widzę powodu żeby Tata tez był niewyspany;) zresztą zazwyczaj się karmimy i do spania.
Dziś u rodziców było ciepło i 23, 1.30, 4,6,8...potem już 10 pobudka. Nie lubię takich nocy.
Zbieramy się do powrotu. 3majcie kciuki żeby było bezbolesnie:)
Kamila trzymam kciuki za Męża. Ja najwyżej kupie normalna kiecke a raz na 3h odciagnę gdzies na zapleczu i już. Nie wiem, pomyślę. U mnie spodnie odpadają raczej, nie mój styl. A na chrzciny mamy przystawkę, zupè i drugie danie, deser, ciasto, tort, zimna płytę i owoce i cos ciepłego na koniec. Ale my chyba posiedzimy dłużej, bo rodzina będzie z Austrii i Śląska.
Babyjago serdecznie ściskam a Majeczka całuje, jesteś niesamowicie silna i dobra i szlag mnie trafia, że taka tragedia spotkała właśnie Ciebie.

Odnośnik do komentarza

cerise w piatek byliśmy u lekarza, bilurbina 8,4 a w dniu wypisu(29.06) było 8,57.Zdziwiłam sie ze tylko tyle spadło bo wg mnie mały ładniej wygląda, najbardziej miał żółte jaderka i oczka w dniu wypisy, a teraz skóra bardzo ładna. Podawać mam glukoze, skóra na słońce( ale nie czynie tego-boje sie że krzywde mu zrobię) i w przyszłym tygodniu na kontrole mamy przyjsc. Ale jak powie że znów badamy krew to sie nie zgodze.
Babyjago ścieskamy Cię z Tymusiem mocno i całujemy. Wiem ze nie bardzo masz co pisać w sprawach dzieciatek ale my często zastanawiamy sie co u Ciebie, jak np sprawy z praca itp...
Aga ja chyba w kazdej sytuacji życia mówie sobie ze"inaczej to sobie wyobrazałam"Pamiwtajcie ze rozmowa jest najwazniejsza. Moj kochany tez na początku wogóle nie "tykał" synka, było mi zle z tym,ale po rozmowie okazało sie ze niechce go rozbudzać bym sie nie stresowała. No fakt, na początku mały tylko jadł i spał i mi jako nie doswiadczonej matce pasowało to bo nie bardzo wiedziałam co mam rodzić z tą małą"czarną magią:)"

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

aga8207
A po dokładnym przestudiowaniu różnych opcji nosidełek dla dzieci chyba zdecyduję się na nosidło polskiej firmy Womar.
Goherek Ty chyba pisałaś, że ten model chicco go Cię nie przekonuje. Rzeczywiście przyjrzałam się i mimo dobrych opinii dziecko raczej tu wisi. Więc to tzw. wisiadełko a to nie jest zdrowe dla dziecka. Z tej firmy womar mają nosidelka ergonimiczne seria Eco i Eco design i nowy model Womar Zafiro Care. Przeznaczone od ok 3,4 czy 5 miesięcy. Cenowo do przyjęcia. W różnych sklepach od 199-270zł za nowe. Na olx tych nowszych modeli raczej nie ma jedno znalazłam chyba różowe więc nie za bardzo dla Filipa.

Nie czytałam o tych nosidełkach bo czasu mi brakuje, luknełam tylko na szybko i wyglądają na odpowiednie. tylko szkoda że pewnie jesień i zima wypadnie jako odpowiednia waga dziecka

http://www.suwaczek.pl/cache/0636c7f1be.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny.
Goherku, pracy wciaz brak. Szukam, choc nie powiem, ze wypruwam sobie w tym wzgledzie zyly. Pewnie skonczysie tak, ze jako swiezo upieczona ksiegowa, z dyrektorskimi stanowiskami w cv , bedelatac na mopie gdzies, zeby bylo na rachunki. Prawie nie jem, wiec jestem ekonomiczna w utrzymaniu. Alkoholizm tez mnie nie kreci, ani inne sposoby zapominania, wiec wiele mi juz nie trzeba.
Bedzie co bedzie, nie robie juz planow.

Odnośnik do komentarza

Babyjaga mogę się domyślać jedynie co czujesz jak my narzekamy na kolki, bączki nieprzespane noce...ja chyba podobnie czułam jak czekałam na powtórne wyniki badań przesiewowych Filipa. Myślałam sobie że wolalabym co noc nie spać i nosić go non stop byle tylko był zdrowy. Ale takie chwile uświadamiają nam jak ważne są inne priorytety. Nie ważne że oczy niewyspane, że w domu okna i podłogi brudne, ze fryzura nie taka. To wszystko nic nie znaczy. Ty jedna to rozumiesz doskonale. Filip właśnie usnął po godzinnym krzyku. Ale ważne że jest z nami. W pewnych momentach życia człowiek uświadamia sobie dopiero co jest tak naprawdę ważne. Dzięki Tobie i Twojej Milence zrozumiałam to jeszcze bardziej.

Odnośnik do komentarza

Ku

goherek
aga8207
A po dokładnym przestudiowaniu różnych opcji nosidełek dla dzieci chyba zdecyduję się na nosidło polskiej firmy Womar.
Goherek Ty chyba pisałaś, że ten model chicco go Cię nie przekonuje. Rzeczywiście przyjrzałam się i mimo dobrych opinii dziecko raczej tu wisi. Więc to tzw. wisiadełko a to nie jest zdrowe dla dziecka. Z tej firmy womar mają nosidelka ergonimiczne seria Eco i Eco design i nowy model Womar Zafiro Care. Przeznaczone od ok 3,4 czy 5 miesięcy. Cenowo do przyjęcia. W różnych sklepach od 199-270zł za nowe. Na olx tych nowszych modeli raczej nie ma jedno znalazłam chyba różowe więc nie za bardzo dla Filipa.

Nie czytałam o tych nosidełkach bo czasu mi brakuje, luknełam tylko na szybko i wyglądają na odpowiednie. tylko szkoda że pewnie jesień i zima wypadnie jako odpowiednia waga dziecka

Goherek wagowo mój Filip już się łapie do tych nosidełek ale są zalecane od 4-5 miesiąca jak dziecko już główkę stabilnie trzyma. Mój póki co główkę trzyma ale czasem zdąży mu się nagle ruch jakby sie chciał wychylić jak coś ciekawego zobaczy.
Póki co Filip od dzisiaj trzyma ale grzechotkę!!! Haha jestem z niego dumna i do buzi ją próbował wpakować. Musiałam tylko uważać żeby sobie nią w oko albo nos nie przyłożył.
Poczekamy więc minimum do 4miesiaca. Filip skończy 3 miesiące 25sierpnia więc 4miesiąc zacznie 26. Nie wiem tylko czy oni mają na myśli skończone 4miesiace czy po 3 miesiącu. Bo pisze ze od 4miesięcy polecają. Ale to też chyba zależy jak dziecko się rozwija jak stabilne jest. Bo wiadomo jedne zaczynają chodzić w wieku 9miesiecy a inne po roku.

Odnośnik do komentarza

goherek
Jak od 4mca, to po skonczonym 3, a jak zacznie trzymac juz całkiem stabilnie główke to mozna pewnie i wczesniej.
Mojemu zdarza się kciuka ssać. Jak słodko to wygląda:) Oczywiscie ruchy rączek żyja swoim życiem,ale jak znajdzie się rączka przy buzi.... Wogóle ssanie kciuka jaki ma wpływ?

Mi na zajęciach zawsze powtarzali, że dziecko ssie, bo to je uspokaja, ale od kciuka lepszy jest smoczek, bo ssania kciuka ciężko oduczyć i takie długotrwałe źle wpływa na dziąsła. Wgl smoczki powinny być max do roku czasu :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane. Ja mam 2letnia corcue i za 2mies drugi porod. Kiedyś tu pisalam. Jak czytam o waszych problemach z partnerami to ufff zastanawiam się skąd mojego wzielam. Jak Laura sie urodzila to wstawal w nocy, pomagam we wszystkim , kapal,przewijal. Mial opory ale nie zmuszalam go i sam widzial ze jestem padnięta i się nią zajmowal. Nawet gdy wracal po nocce z pracy to zabieral ja na spacer o 7rano (tylko na dworze spala przez pierwsze 5tyg ani jednej nocy nie spala ani godz) żebym ja mogla sie zdrzemnąć. Nie mialam problemu żeby pojechać sama na zakupy ,do lekarza czy kosmetyczki i tak jest do dziś. Caly czas pokazuje mi ze mnie kocha, mowi ze jest dumny, wie ile trzeba wlozyc pracy w opiekę nad dzieckiem. Teraz gdy jestem w ciąży tez zabiera mala, czy nosi , robi jej jedzonko gdy źle się czuje. Jesteśmy mlodzi ale razem od 8lat,malzenstwem od 3lat. Na drugie dziecko także maz nalegal. On jest taki rodzinnh, kochany. Kupuje kwiatki,czekoladki, robi niespodzianki. Jest odpowiedzialny. Teraz zmieniliśmy auto i mimo ze caly czas szukam raczej sedana i żeby ladnie wygladal to w ostateczności kupil kombi i kierowal sie glownie tym żeby wózek sie zmiescil he he także spokojnie, każdy musi dojrzeć. Jak tak Was czytam to juz bym chciala mieć corcie przy sobie ale z drugiej str chyba wole sie jeszcze wysypiać i nie martwic doborem bluzki do karmienia itp he he
Pozdrawiam was kochane serdecznie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...