Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Adonis a ja i tak uważam że ona jako dziecko ma prawo naśladować złe nawyki i nie wiedzieć o tym ale dlaczego dwie dorosłe baby nie potrafią przyjąć do wiadomości faktu że uczą ją czegoś złego?! Powinny schować dumę do kieszeni posłuchać cię i uważać na to co mówią przy niej. Tak to jest jak się podważa autorytet matki i pozwala na wszystko... Jakbym widziała swoją teściową... Mam nadzieję że jak się od nich trochę "uwolnisz" to mała zmieni swoje zachowanie.
Mój niemąż zaczyna dziś 2 zmiany i znowu przez cały tydzień będę tylko z moją "najmądrzejszą" teściową od 13 do 24... Do tego moja babcia jedzie jutro na wymianę rozrusznika więc tydzień samotny i nerwowy. Dobrze że przynajmniej glukozę mam zrobić dopiero przed 10 lipca bo to by było za wiele :) HAHAHA nie chwaliłam się wam jej, czyli teściowej, reakcją na film z połówkowego! stała z założonymi rękami, stwierdziła że "no jaka to teraz technika ojojoj", a na koniec po tym jak trzeci raz lekarz powtórzył że jednak dziewczynka bąknęła "i tak będzie węzełek" i poszła. (żadnych oklasków?! jak mi przykro... ;) Sama ma 3 synów i od początku powtarzała że ona mnie wszystkiego nauczy, jak mam kąpać chłopca, itp. Dodam że mam młodszą siostrę co prawda tylko 8 lat ale to była taka laleczka i mama nam pozwalała ją kąpać, przewijać poza tym dużo rzeczy potrafię przy dziecku zrobić, ale to przy DZIEWCZYNCE a syneczek to przecież zupełnie co innego więc biedna musiałaby mnie wszystkiego uczyć. No cóż niestety jest dziewczynka więc już jej nie w smak :P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

justyna12315 jakbym czytala o mojej tesciowej! :D kiedys mojemu mezowi powiedziala ze spoko, fajna dziewczyna ale nie chcialaby abym byla jej synowa a tu o :P nigdy nie pochwalila mnie, ale nie moge tez powiedziec zeby jakos "jezdzila" po mnie. Ale zawsze co nie zrobimy to krytykuje.
Bralismy slub w grudniu i zdecydowalismy sie ze na dzieckiem zaczniemy od razu "pracowac" :P i udalo sie juz za drugim razem. Maz z duma przekazal tesciom ta wiadomosc, a ona cisza, cisza.. A potem: phi, to sie pospieszyliscie.
I tyle... Mi az lzy stanely w oczach. Maz nic sie nie odezwal. Pozniej tylko mowila ze narazie nie ma sie co cieszyc bo do 3 mies to roznie jest. Dopiero pozniej cooos tan zaczela pytac jak sie czuje. Pozniej zaczelo sie gadanie nt plci.. Pierwsze usg gdzie bylo juz cos widac miala byc dziewczynka, jej komentarz: nie ciesz sie bo i tak bedzie chlopak. No i potem wyszlo ze rzeczywiscie bedzie synek. Uslyszalam: a nie mowilam! Hehe Amelce siusiak urosl.
Teraz caly czas slysze: masz rodzic naturalnie! To lepsze niz cesarka!
Spoko, chcialabym rodzic naturalnie ale przeciez nie zawsze to ode mnie moze zalezec.. Co to za tekst: MASZ/MUSISZ rodzic sn?
A jak dziecko bedzie pepowina owiniete? A jak bedzie mialo powyzej 4,5kg (maz sie taki urodzil)? A jak nie bede miala skurczy partych jak moja mama i babcia? To co? Tez MUSZE rodzic naturalnie?

Tak samo wczesniej caly czas powtarzala, ze wozek to oni nam kupia. Jak zobaczyla ile kosztuje nowy wozek to juz zmienila taktyke na to ze doloza. A jak powiedzielismy ze chcemy we wrzesniu kupic to juz bylo ze oni wtedy maja inne wydatki i ze jakbysmy kupowali w listopadzie/grudniu to wtedy to by nam dolozyli.. Taa...
Jest strasznie skapa, zawsze mezowi mowila ze oni nie mieli pieniedzy i dalo rade to i my sobie damy... Mieszkamy z moimi rodzicami ktorzy dla nas gore cala wyremontowali (ok50tys na to poszlo) zebysmy mieli gdzie mieszkac i nie placili za stancje itd a tesciowie nic mezowi nie dali jak sie z domu wyprowadzal.. Nawet glupiej poscieli... Nie mowie zeby sypali kasa czy cos (chociaz wiem ze maja bo wakacje 2-3razy w roku po 2 tyg nie sa tanie, a sukienek w szafie ma tyle ze sie juz nie miesci) ale ona jest zwyczajnie skapa i nie ma poczucia ze dziecku trzeba pomoc.

Ehh to sie rozpisalam i wyzalilam :P

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

bejbik81 przynajmniej jesteś w szpitalu więc daleko nie musisz latać żeby narobić szumu :)
Aska123 ona taka jest że do pouczania to pierwsza, a zgrywa się przy ludziach aż do przesady jaka to ona szczęśliwa babcia, ostatnio to nawet słyszałam jak z sąsiadką rozmawiała że my już całą wyprawkę mamy bo nam babcie zrobiły ( ja kupiłam wózek, trochę akcesoriów ale to może 1/4 wyprawki na razie, a ona 30 tetrowych pieluch więc spoko...) tylko wiesz tu ogląda swoją wnuczkę i nawet udawać nie może a JEJ synowi jest przykro. Widowni nie ma i tyle. Jak ja na początku mówiłam że będzie dziewczynka to nie bo chłopak a jak w 15tc miał być syn to "a nie mówiłam babcia ma rację" potem też sąsiadkom opowiadała że tak ja to sobie mogłam mówić bo przecież ona wiedziała lepiej niż ja a teraz co?! Jest dziewczynka i jest źle. Nie byłam jej dłużna i od razu powiedziałam że mnie matczyna intuicja jednak nie zawiodła czy jej się to podoba czy nie :) Mnie to nie boli ja się mogę do niej nie odzywać ale ona się później dziwi że jej syn potrafi jej coś chamskiego powiedzieć... Sama sobie na to zapracowała swoim zachowaniem. Dlatego dziwię się jak i twojej tak i mojej bo cierpią na tym ich synowie. To im jest później głupio za ich zachowanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tak sie zastanawiam. Ostatnio lekarz dal mi skierowanie standardowo na morfologie i mocz+ glukoze. Wspomnial ze powinnam powtorzyc tez toxoplazmoze bo mialam ujemny wynik, ale ze on nie widzi takiej potrzeby. Ze to moj wybor. I tak sie zastanawiam czy robic jeszcze raz.. W miedzyczasie kupilismy psa- fakt nie sprzatalam nigdy po nim itd myslicie zebym dla spokoju powtorzyla czy nie ma potrzeby?

http://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e8l9cwgv2.png

Odnośnik do komentarza

amadeo, sheViolet ja tez juz odebralam wyniki, 76/89/109, Pani w labo powiedziala ze sa ok aby nie przekroczyc 140.
Za to mam chyba poczatki anemii, limfocyty ponizej, hemoglobina i hematokryt na granicy dolnej. A maz pyta: ciekawe gdzie, chyba za uszami ;-) no co za menda :D
A i jeszcze podziele sie refleksja kolejek i traktowania ciezarnych. Ludzie starsi to dzisiaj patrzyli na mnie jak na trendowata, jakby brzuch strasznie razil w oczy w kolejce a pchali sie jakby telewizory rozdawali pierwszym pacjentom, na poczatku mnie to smieszylo ale pozniej juz bylo zalosne, a jak wchodzilam bez kolejki na kolejne pobrania krwi jakie bazyliszkowe spojrzenia byly, no cyrki.
A i wszystkie pobrania mialam z zyly.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny od wczoraj pojawily sie u mnie uplawy koloru toffi, czy myslicie, ze to moze byc od odsatwienia luteiny? Nie biore od tygodnia. Nie trwaja caly dzien ale pojawiaja sie co jakis czas, do tego ucisk w krekoslupie:( Mala rusza sie jak zawsze, jutro mam wizyte u swojej Pani dr, myslicie ze moge do jutra zaczekac?
Czasem w ciagu dnia mam skurcze ale dlugo nie trwaja.

http://www.suwaczki.com/tickers/5djyugpjir57gby3.png
http://www.suwaczek.pl/cache/190f97313d.png

Odnośnik do komentarza

Martynika jak masz numer tel. do swojej gin to warto zadzwonic zapytac o rade, powiedziec ze jutro masz wizyte ale sie martwisz.
Ja tam biore luteina ciagle ale ja to inny przypadek, wiec nie wiem czy mozesz brac.
Najpewniej jak zadzwonisz. Ale ja piszesz ze nie sa caly czas to moze poprostu polez, nie forsuj sie nic najlepiej nie rob.
A moze jak zadzwonisz to ci pozwoli jedna dawke np.50 luteiny wziasc.

A w sprawie glukozy to znalazlam swoje wyniki z poprzedniej ciazy 79/122/98 ale niestety mam tylko napisana norme dla pierwszego pobrania na czczo jest od 70 do 99 choc cos mi sie kojarzy ze po godzinie nie moze byc wiecej niz 140 a po dwoch godzinach powinna spadac....

Podam wam stronke z interpretacja wynikow ale nie wiem czy mozna ja brac pod uwage w ciazy bo pewnie normy sa troche inne.
Interpretacja wynikow

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Ja doczytałam/dopytałam, że w ciąży normy są:

na czczo - do 99
po 1h - do 180
po 2h - do 140

Byłam dzisiaj z tymi moimi wynikami (99/200/136) u lekarza na kontroli. Powiedział, że na razie nie panikujemy i skoro wcześniej zawsze wyniki były dobre, to zaczniemy od 3 tygodni diety cukrzycowej. Po 3 tygodniach mam znów zrobić obciążenie glukozą.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Martynika ja bym zadzwonila dla swietego spokoju i dopytala, lepiej dmuchac na zimne. Mnie dzis twardnial brzuch kilka razy, mam wrazenie ze to ma zwiazek z ta glukoza albo moze za duzo siedzialam, wzielam zastrzyk z papaweryny, ktory gin mi przepisal w razie wu... i poki co jest spokoj, mala tez juz wyluzowala bo po tej glukozie to skakala momentami jak szalona. Odstawilam luteine powoli, tzn bralam 2x2 a teraz od kilku dni tylko po 1 wieczorem i mysle ze stad te moglo twardnienie powrocic. Pewnie gin w srode znowu zleci mi jej przyjmowanie,bo jak biore nospe, magnez i lutke to jest wszystko ok.
A moze to sa te skurcze braxtona i niepotrzebnie sie nakrecam?
Aaa i jutro zaczynam szkole rodzenia, rzutem na tasme sprawdzilam w niedziele kiedy zaczynaja a tu 23 czerwca 16.30. Dam znac po jak wrazenia :)

Odnośnik do komentarza

Aska123
Dziewczyny tak sie zastanawiam. Ostatnio lekarz dal mi skierowanie standardowo na morfologie i mocz+ glukoze. Wspomnial ze powinnam powtorzyc tez toxoplazmoze bo mialam ujemny wynik, ale ze on nie widzi takiej potrzeby. Ze to moj wybor. I tak sie zastanawiam czy robic jeszcze raz.. W miedzyczasie kupilismy psa- fakt nie sprzatalam nigdy po nim itd myslicie zebym dla spokoju powtorzyla czy nie ma potrzeby?

Asiu ja robiłam drugi raz teraz i mam w karcie jeszcze raz mam kota psa mój partner kolejnego psa a dziewczynka która się zajmuje kota, do tego raz się zapomniałam i kupiłam biały ser domowej roboty smakował jak nigdy :) wyniki ujemne. Ale lepiej zrobić to tylko jedno ukłucie niż potem się zastanawiać. Tak szczerze myślę że małe szanse żeby ktoś zachorował ale różnie bywa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxm8wxbokdg.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/eoc9299o9rzqtl1m.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja mam 3 koty i mówiłam lekarzowi o tym, ale sam powiedział, że generalnie łatwiej zarazić się z niedomytych warzyw czy niedogotowanego mięsa niż od kota. Poza tym, gdyby któryś z moich kotów był nosicielem to miałabym już odporność, a nie mam.
Też mam zamiar zapytać o powtórzenie badań, bo takie są zalecenia PTG.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez zrobie toksoplazmoze po 30 tyg jeszcze raz, wynik mialam ujemny.
Dla odmiany bo ja zawsze bylam odmiencem :D jestem nosicielka toksokarozy, ale wywoluje to inny pasozyc i nie ma wplywu na ciaze cale szczescie :) obecnie jest zaleczony wiec tez nie mam zadnych objawow. A nabawilam sie dziada po wczasach w Wenezueli.
A z anomalii jeszcze, to nie mam pepka :D gronka mi kiedys przy wyrostku wszczepili i suma sumarum paskudzilo sie rok czasu az w koncu musieli mi go usunac z pepuszkiem ;-) odcieta jestem od mamusi na amen :D smieje sie z tego ale tak pociety brzuch jak moj jest niestety wskazaniem do cesarki i pewnie male szanse na naturalny porod.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...