Skocz do zawartości
Forum

amadeo3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amadeo3

  1. Do ktorego miesiaca zycia dzieci ulewaja?Zaczełam stosować u mojego malucha proszek zageszczajacy do mleka i czasem ulewa ale duzo mniej niz bez tego,teraz ma 10 tyg i zastanawiam sie kiedy mozna go odstawic?A druga sprawa on ciagle przejada jakby miał cos w buzi-czemu?
  2. SheViolet jak Ty to zrobiłas ja musze małego dokarmiac mm a Tobie tyle udało sie odciagnac na zapas?
  3. Ewelcia po 1 cesarce leżałaś na sali pooperacyjnej czy od razu na oddziale? Bo dziś dzwoniłam do koleżanki co miała cc w czerwcu i mowiła że u nas cc robia normalnie tam gdzie trakt porodowy a potem mame przewoza na sale pooperacyjna pietro nizej i lezy dopoki znieczulenie nie pusci i nog nie bedzie czula a dziecko zabieraja na badania.Troche nie wesolo to wyglada buu
  4. Paula gratulacje,wymeczyłaś sie.Jak to znieczulenie nie działało?jak sie czujesz po narkozie?Czemu małego dopiero po 16 zobaczyłaś?To prawda że leży sie na sali pooperacyjnej po cc a nie z maluchem od razu na oddziale? Maja a u Ciebie jak samopoczucie? Ale Wam dobrze a ja sie coraz bardziej stresuje jeszcze jutro i poniedzialek na szpital buu
  5. Nanna gratulacje,jak sie czujesz? Raew no to pewnie że lepsza cc-dobrze zniosłaś tą 1? Paula daj znac co i jak,może sie zaczyna?Trzymam kciuki.
  6. Raew,Mimi to jest szansa że nasze maluchy będa z tego samego dnia. Raew czemu cc? Bo Mimi rozumiem w planach sn?
  7. Ewelcia 87 jak tam nastrój przed wtorkiem?Bo ja zaczynam panikowac. Któraś jeszcze ma termin cc na 6 albo 5 października?Albo wybiera się rodzić sn;-D?
  8. Miśka mi też puchną i nogi a dokładniej w kostkach. Paula pociesz się że to już bliżej jak dalej,mnie też ostatnie 2 dni nad ranem łapią bóle takie jak na okres i jakby w krzyżu,nie sa bardzo bolesne ale czuć,mam nadzieję że dotrwam do poniedziałku ,z rana ide na szpital,zdejma mi pessar,porobia badania a wtorek cc,ale mam stracha;-/. Paula dotarło już te łóżeczko? Tak się nie raz zastanawiam kiedy to zleciało,pamiętam jak w lutym 2 kreski na teście zobaczyłam i spanikowałam a za kilka dni będę bawić małego kluska he.
  9. A nie robią u Was przed cc żadnych badan?
  10. Drożdzówka a Ty masz mieć cc?Ja tez sie kłade na szpital w poniedzialek ale we wtorek mam miec cc a w poniedzialek jszcze badania do cc
  11. Baśka gratulacje,duży dzieciol. Maja 85 tylko u mnie dochodzi dodatkowy problem,na plecach na linii kręgosłupa mam włókniaka to taka okrągła narośl,ginekolog jak to zobaczyła to zaczęła dopytywać co to czy nie rośnie itp i powiedziała że może być problem ze znieczuleniem bo to akurat w tym miejscu ale że najwyżej będą kłóć niżej ale i tu jest problem bo mam zmiany w kręgosłupie,jakieś zwapnienia,coś tam ,dokładniej mam opisane na rezonansie.Dziś była u mnie położna i pytam się jej o opcje znieczulenia i mówię o co chodzi a ona na to żeby jak tylko przyjmą mnie na oddział to prosić o konsultacje z anestezjologiem i że jak będzie miał jakieś wątpliwości czy coś to domagać się narkozy bo nie ma co próbować zzo żeby to się źle nie skończyło,i nie bardzo mnie tym pocieszyła i w ogóle humor mi siadł;-/do dupy. Ewelcia 87 to wygląda na to że nasze maluchy będą z tego samego dnia,a u Ciebie chłopak czy dziewczynka?Czemu tak późno ta cesarka?I w ogóle widzę że co szpital to inne zwyczaje,o 15 się idzie a o 16 cc?U mnie zawsze przed jakimikolwiek zabiegami każa stawić się dzień wcześniej żeby badania porobić itp.
  12. Baska1989 dzieki za informację,moja koleżanka jak miała ściągany to powiedziała że gwiazdki zobaczyła a jak wstała z fotela to poczuła jakby jej się wszystko do kolan opuściło;-/,no cóż może jakoś przeżyje;-/. Aśka 83 Ty już pewnie po cc?Daj znać jak było i jak się czujesz i jakie badania robili przed. Maja85 ja mam termin cc na 6 października ale już zaczynam panikować;-/.
  13. Grocik to widzę że u Ciebie obcykane wszystko od początku do końca,u mnie trochę inaczej bo dzień przed idzie się do szpitala,robia ostatnie badania pewnie ekg,ktg,usg nie wiem co tam jeszcze a na 2 dzień dopiero cc. Zazdroszczę tym co przesypiają noce,ja co 2-3 godz muszę zaliczyć wc ale najpierw muszę zgramolić się z łóżka a to już nie lada wyczyn,chwile odsiedzieć żeby mi się w brzuchu ułożyło a potem biegiem do kibla;-D,żart żartami ale męczące to jest a potem się budzę nie wyspana i wogóle;-/
  14. Grocik ja mam dużą wadę wzroku(-12)i zmiany na siatkówce i nie wskazany jest wysiłek,poza tym problemy z kręgosłupem,dzieciol też duży się szykuje.Ale Ci powiem że i tak boję się cesarki.Do tego mam pessar bo szyjka sie skracała i rozwierała i skracała w 28 tyg,lekarz miała mi zdjąć w ubiegłą środę ale szła na urlop i stwierdziła że zdejmie przed porodem tego 5.Jakby się coś wcześniej działo mam jechać szybko na szpital.
  15. Grocik już doczytałam ale jakoś dziwnie to u Ciebie wszystko ja 5 ide do szpitala ze skierowaniem,mają porobić badania a 6 cesarka,poza tym u nas nie wpuszczaja ojcow na sale operacyjna tylko na trakt jesli juz cos.
  16. Grocik a ja 6 października.Czemu cesarka jak mogę zapytać bo nie jestem w temacie?
  17. Daga81 a mnie poinformowano że te 3 dawki które się robi to już chronia cały czas ale jak jest jakaś operacja czy coś po długim czasie od szczepienia to warto właśnie zrobić te przeciwciała i ewentualnie się doszczepić jak coś,ja od razu się doszczepiłam bo nie miałam czasu czekać na wynik a potem jakby coś dopiero doszczepiać.No nie wiem może to błędna informacja więc najlepiej samemu dopytać a co do szczepienia w ciąży to też mi się wydaje że się nie szczepi.
  18. Baśka 1989 bolało ściąganie tego pessaru? Grocik na kiedy masz termin cc? Angel16 ja też mam takiego lenia albo raczej wyczerpanie że szok.
  19. Hej dziewczyny,kilka dni mnie nie było i pogubiłam się już w tych postach i tym ile z Was już urodziło,bo próbuję śledzić na bieżąco wpisy i tu i na fb i nie nadążam.Weekend miałam pracowity bo mój miał 40 urodziny i trzeba było obiad zorganizować co prawda dla najbliższych ale i tak się zmęczyłam. Nie wiem jak Wy ale ja to już ledwo chodzę,najgorzej jest w nocy przekręcić się z boku na bok,biodra bolą,spojenie boli,kręgosłup też,co 2 godz kurs do łazienki.W dzień ledwo się toczę a przytyłam tylko 4kg od początku,mały już duży wiecznie gdzieś uciska,a jak kopnie to aż podskoczę z bólu.Torbę dopiero spakowałam ,jeszcze muszę dopakować sztućce,kubek itp.Położną mam jutro,ostatni raz przed porodem.Co do szczepienia na żółtaczkę w przypadku cc-ja mam mieć cesarkę ale nikt mi nic nie mówił,ale ja mam aktualne szczepienie szczepiłam się kolka lat temu a to podobno na całe życie ale w tamtym roku miałam operację i lekarz chciał zaświadczenie o szczepieniu(w innym wypadku podpisuje się że na własną odpowiedzialność sie ryzykuje brak szczepienia tzn zoperują ale jakby coś to nie można żadnych roszczeń mieć)i powiedział że można albo sprawdzić stan przeciwciał czy czegoś tam albo przyjąć dawkę przypominającą tej szczepionki,ja wybrałam tą dawkę bo było szybciej,płaciłam ok 30 zł zdaje się.
  20. A mnie już wszystko i wszyscy wkurzają i mam dość a najbardziej mój facet zamiast wspierać i wogóle to tylko wkurwia i na nerwach działa,szkoda gadać,takim jełopem to nie każdy potrafi byc;-(
  21. Hej dziewczyny,ja to już nie nadążam z czytaniem tych postów i pisaniem,bo trochę zaglądam tu ,trochę na facebooka a potem się gubie;-/.Ja od rana latam i załawiam sprawy w tym papiery do becikowego żeby po porodzie chociaż jedną rzecz mniej mieć do latania.Niedawno wróciłam z miasta a teraz padam na nos masakrycznie się męczę. Ogładacie moje 600g szczęścia bo mnie wciągneło.
  22. Kasiaaa 7989 juz miałam dopytać właśnie o tego okulistę ale widzę że o mnie nie zapomniałaś;-D.To trochę spokojniejsza jesteś,mi nie powiedział jednoznacznie,odpowiedział że gwarancji że nic się nie stanie nikt Pani nie da ale typowego wskazania do cc też nie wystawił tylko opis stanu oka tak jak u Ciebie i kazał ginekologowi decydować,23 września mam wizyte mam nadzieję że wyznaczy już termin cc bo też się fatalnie czuję,a jeszcze jak zdejmą mi pessar to żeby błyskawicznie nie poszło.Do tego mój pojechał do rodziców 300 km i nie ma mi kto plecków masować ale na szczęście jutro wraca;-). U mnie kołomyj dosłownie bo nie dość że się źle czuję to jeszcze nerwów tyle straciłam ostatnio że hej. Zmarł dziadka brat rodzony i dziadek pojechał pomóc pozałatwiać bratowej formalności a z tej pomocy tylko problemów się masa zrobiła bo zgubił aktówkę ze WSZYSTKIMI dokumentami(dowod,prawo jazdy,dowod rejestracyjny,legitymacja emeryta itd)i kluczami nie ma dosłownie żadnego dokumentu masakra jakaś ile latania i czekania żeby cokolwiek się dowiedzieć to pojęcia nie macie,policja zgłoszenia nie przyjęła bo przyjmują tylko jak dokumenty skradzione a nie zgubione....A szkoda gadać.
  23. A już miałam się pytać czy tylko ja tak fatalnie się czuję ale widzę że norma;-/masakra mam już dość,wszystko mnie boli i jeszcze ta pogoda;-( buu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...