Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

hej mamusie!
Film mi się podobał, posmiałam się i pozwruszałam... ale jednak 1 częśc bardziej - jak to romantyczce chyba...
po kinie poszłysmy z koleżankami na sushi ;-) z aktórym jakoś nie szaleję, ale było naprawdę wesoło, fajnie czasem wyjsć i oderwać się od wszytskiego.
Ja na spacer zakładam synkowi ciepły zimowy kombinezon (ten kupiony za dyszkę na olx :P) i na to kocyk -nawet nie jakis mega gruby bo i tak już mu ciepło. A pod kombinzeon sweterek. U nas teraz koło zera więc mrozów jakichś jeszcze nie było, no i zero śniegu. Oby tak dalej bo mi się nie marzą zasypane drogi i chodniki.
Za to w nocy u nas w sypialni jest bardzo ciepło, bo jest mała a nas trójka ;-) więc Krzys spi w body dł. r plus półśpiochy i spiworek z Ikei. Przykrywałam go czasem kocykiem ale zauwazyłam, że mu za ciepło było i sie pocił. Teraz jest optymalnie.

dziewczyny która z was podaje juz kaszkę?Bo słyszałam wczoraj że to już może być moment na to... a ja zielona jestem.

Uciekam na razie - u nas dziś pełne słońce, trzeba skorzystać!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Już nie pamiętam co chciałam napisać...
Aneta trzymamy kciuki za męża, dużo zdrówka!
Jeśli chodzi o spacery to pytałam już pediatrę o temperaturę graniczną i spokojnie do -20° a jak spytałam o długość spaceru przy takiej temp. to usłyszałam że póki ja nie zmarznę...ja na to że trwał by 10 min bo ja straszny zmarzluch a ona że to wyjść 3 razy po 10 min...haha to bym nic innego nie robiła tylko szykowała nas całymi dniami na spacery.
WNM może i plaga... ale ja bym stawiała na to że obecnie po prostu się to diagnozę a kiedyś nie. To tak jak ocena przedszkolaka... albo jak dziecko czegoś nie opanowało to kiedyś nie robiono z tego paniki i dawno czas a teraz od razu się znajdzie nazwa dysfunkcji...ehh
U mojego dziecia i Joanny mamy diagnozę i walczymy z tym, piszemy o tym żebyście wiedziały o symptomach ale one muszą być wyraźne...moja Tosia jak patrzyła w jedną stronę to to nie było upodobanie ale obracając głowę w przeciwną stronę miała problem z jej utrzymaniem. Widać było zainteresowanie patrzenia w przeciwną stronę bo oczami próbowała dłużej zostać a głowę jakby coś ciągnęło i wracała do strony na której łatwiej było ją trzymać. Próbowała wiele razy aż się poddawła... i wtedy serce się krajało :-((
Co do rączek i piąstek ich zaciskanie w sytuacjach niepewności malucha jest normalne ale Tosia nie potrafiła ich otworzyć nawet w momentach relaksu. Rączki przykurczone do ciałka a ich wyprostowanie graniczyło z cudem. Ona ma WNM prawostronne i do teraz widzę różnice w koordynacji ruchów i prawa rączka ma jeszcze takie tiki nerwowe szczególnie właśnie po ćwiczeniach rehabilitanta. Także dziewczyny nie doszukujcie się na siłę u swych pociech...dzieci rodzą się z większym lub mniejszym napięciem i w trakcie rozwoju w większości sobie z tym radzą...U nas była narastająca frustracja małej stąd pomoc. Kiedyś dzieci same sobie radziły np. ciotka mi opowiadała że moja kuzynka głowę trzymała dopiero w wieku 4,5 miesiąca, córka kuzynki z kolei pamiętam jak była malusia to cały czas trzymała nóżki wyprostowane jak struny (pewnie miała jeszcze inne objawy ale to wbiło mi się w pamięć) ona z tym nic nie zrobiła i dziewczyna chodzi dziś tak jakby na palcach...
Dzięki za linki z podpisami są super i kwiatuszek (w smyku też jest) i łezka wylądowały już w koszyku tym bardziej że Tosia ma zalecenie trzymania główki na podusi w ciągu dnia bo przez WNM plecaki bez podusi nie leżą całkowicie tylko są w powietrzu.
U nas też zimowo, sypało wczoraj wieczorem. Uśmiałam się bo mój R wystrzelił się - wczoraj w południe przy zabawie starał się małej opowiedzieć co to śnieg i zimą i opowiadał i opowiadał (aż miło było słuchać ) a wieczorem mógł już jej to pokazać za oknem... ;-)))
Coś jeszcze miałam pisać ale już nie pamiętam...

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Ach krem... używamy rossmannoweg i do tej pory się sprawdzał ale wczoraj po pierwszym takim zimnym spacerze niestety mała ma zaczerwienienie i krostki w miejscu smoczka... czyli do końca w tym wrażliwym miejscu nie ochronił... teraz będę tam smarować lanoliną może da lepszą barierę. Swoją drogą czy wasze dzieci lubią kreowanie buźki... bo moja Tosia po prostu się rozpływa podczas smarowania...widać że sprawia jej to ogromną przyjemność albo młoda ma już fetysz... ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

kowalska może rzeczywiście na 50tke się załapie Natalia bo już zaraz 7 z przodu będzie :-)
Tosio chyba caly park mnie słyszał jak wybuchnelam śmiechem czytając o "spacerowych zleceniach "- Ja też ledwo wychodzę a już bym mogła wrócić.
My właśnie korzystamy z mroznego ale pięknego dnia. Oby jeszcze dużo takich było z temp powyżej 0 :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

U nas odwrotnie - wszyscy słyszą jak nie wychodzimy. Z młodej dziecko - zegarek się zrobiło i jak nie zbieram się na drzemkę, spacer lub kąpiel o określonej godzinę to jest ryk. Bosko to wygląda jak Hania ryczy co momentu aż nie zacznę jej ubiegać na spacer lub rozbierać do kąpieli. Nagle się wyłącza płacz i są uśmiechy. Spryciula mała!

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

My juz po 2 krutkich spacerach zaraz sie zbieramy i leciny do sklepu 2km w jedna strone tak wiec dluzszy spacer bedzie.
Kowalska zaglosowane.
Silv ja mam spiworek z owczwej welny malemu cieplutko i mieciutko jestem zadowolona tak wiec polecam.
Tosio i Joanna89a oby Wasze msluszki jak najszybciej uporaly sie wnm ale czytajac Wasze opisy uspokoilam sie ale I tak q przyszly wtorek mam termin I pojdziemy skontrolowac.
Mam pytanie synek byl na mm hipp ha ale zmienilam na zwykle hipp mieszajac mleka stopniowo i wczoraj zielona kupa na poczatku i potem kol. musztardowy.Dzisiaj to samo i nie wiem Co robic zaczekac jeszcze czy wrocic do HA?

Odnośnik do komentarza

Joanna to szybko puszcza u Laury, u nas dłużej to zajęło ale też jest już bez płaczu a że robimy z tego zabawę, że łapiemy zabawkę rączkami albo przy zwróconej główce w bok któryś pluszak w nosek ją smyra (oczywiście z odpowiednim odgłosem wydawanym przez mamę lub tatę... ) i takie tam to nawet teraz ćwiczymy z uśmiechem na twarzy! ;-)
Super!
Tosia dziś wyjątkowo długi sen miała bo spała od 10:30 do 12:50...także my też jeszcze przed spacerem (zwykle jesteśmy już w połowie ) ale pewnie będziemy chodzić póki słonko nie zajdzie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

Tosio mądrze piszesz, lubię Cię czytać :)
Olciak po zmianie mleczka możliwa jest inna kupka (chyba nawet na opakowaniu hippa jest tak napisane, nie chce mi się teraz lecieć i sprawdzać :)). U nas z tą kupką jest tak, że najpierw idzie taka twardsza jakby, troszkę zielonkawa, a potem właśnie piękna musztardówka. Nie zaobserwowałam jakiś złych objawów, więc wyszłam z założenia, że tak jest ok :-)
My jeszcze przed spacerkiem, ale zaraz się szykujemy!

Odnośnik do komentarza

Sciagnelam sobie tą aplikację baby sleep i testuję od wczoraj :) i np przed chwilą mala zasnela sama przy dźwiękach z brzucha :) tak więc po raz kolejny dziękuję za dobrą radę :) ehh życie bez Was by było ciężkie :*

My dzisiaj bez spacerku raczej. No ale jutro się postaram wyjść. Ile można w domu siedzieć... Ja po prostu jeszcze po chrzcinach leniwie spędzam czas :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

My już też zaliczyłyśmy spacer. Tradycyjnie nie trwał dłużej niż godzinę, bo tyle moje dziecię akceptuje :P Zawsze wyjeżdżamy z płaczem i wracamy z płaczem, więc wygląda to tak, jakby Anielka non stop płakała. A mieszkam w wieżowcu na 10 piętrze, więc zanim zjedziemy windą, to wszyscy zdążą usłyszeć, że wychodzimy no i potem, że wracamy. Na świeżym powietrzu mamy jednak 30-40 minutową drzemkę :)

Chiyo, u nas też są 4 30-minutowe drzemki. Czasami zdarzy się jakaś niespodzianka i Anielka zasypia na godzinkę, ale to zdarza się dosyć rzadko. Przypomniałam sobie okres ciąży i rzeczywiście - w dzień moje dziecię wierciło się w brzuchu bez przerwy, natomiast w nocy dawało mi pospać. Dokładnie tak jest teraz. Właściwie od początku przesypia całe noce (oczywiście z przerwami na karmienie) a w dzień za bardzo nie chce jej się spać. U Was też aktywność bobasów z czasu ciązy pokrywa się z aktywnością po porodzie?

Aha. Czy którejś z Was jeszcze nie wypadają włosy? Moje trzymają się głowy i ani myślą wypadać. Łudzę się, że zostanie mi taka bujna czupryna. Ale ja rodziłam 21 sierpnia, więc pewnie wszystko przede mną...

http://www.suwaczki.com/tickers/relge6ydovhwfxhp.png

Odnośnik do komentarza

Aneta super wiadomosc!

ewcia moj mały też ulewa, daję mu od wczoraj Gastrotuss i już widze poprawę, teraz po jedzeniu przy odbiciu trochę ulał - jak zawsze, a potem wypił syrop - za którymś razem już się nauczyl pić z tej miarki - i od tamtej pory nic a juz druga godzina leci! Jestem w szoku... oby tak dalej to moze czasem zostanie beż sliniaka...

Ja zachęcona opiniami też własnie zainstalowałam babysleep - mały słucha "brzucha" i zobaczymy..poki co wydaje się zdziwiony ;-)

Olciak u Krzysia po Hipp jest cały czas taka na początku zielona kupka twardsza a reszta rzadka musztarda ;-) sorry za detale... ale lekarka powiedziała że tak moze byc i sie nie martwić, skoro robi regularnie, nie ma dolegliwości z brzuszka itd.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Czesc a ja właśnie wracam z ZUS bo dalej walczymy z dokumentami do becikowego i teraz zazyczyli sobie zaświadczenia o macierzynskim:( Hania z babcia a ja za czyjąś rada ale nie pamietam czyja:) kupiłam smoczek gryzak w pepco i będziemy testować. Mi też strasznie włosy wypadają jak tak dalej pójdzie to lysa do świat będę moja włosy są wszedzie nawet w łóżeczku Hani rano wyciągalam a dodam że ja nie karmie piersią a problem pojawił się tez po porodzie hormony za pewne:( Moja córcia juz 3 noc bez budzenia na karmienie i śpi po 8-9 godz:) magiczne 3 msc faktycznie coś poprawily. A ja też Hipp używam tego Bio Combiotik i kupka musztardowa tylko ta pierwsza po zmianie była mieszana. A właśnie zagęszczacie już mm?

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...