ewcia8582

ewelajna czapka dasz całego czy pół też mam viborkol ale nie wiem ile dbać małemu?

dziewoja nam pomaga Camilla krople

RudaMaruda trzymaj się tam dziewczyno pociesze Cię trochę ze ja z małym jestem sama w domu codziennie od 7 do 19 i też cały czas marudzi a na noc zasypia o 24 po wielkich krzykach. I ogólnie przed świętami nastroje u nas kiepskie. Tak więc głową do góry cyrki do przodu damy radę.

cyrki=cycki

Witam wszystkie mamusie my dziś po 3 szczepieniu i nawet dzielnie zniósł nasz Michałek ten koszmar teraz dopiero po roczku. Waga u małego to równe 8 kg. A co do spania to mój synek śpi w dzień 4 razy po 20 minut a na noc zasypia o 22-24 budzi się raz około 4 na jedzenie później godzina bujania na kolanach i pobudka o 7-8 w ciągu dnia lubi być w centrum uwagi

Kochane wszystkie jesteście piękne a nasze pociechy są urocze. Mam pytanie od kiedy możemy wozić dzieci w spacerowe ?

Dziewczyny z Michalkiem jest wszystko dobrze byliśmy u nefrologa i Pan dr powiedział ze synuś zdrowy. Gorzej z mama byłam wczoraj u dermatologa bo w trakcie ciąży na nodze wyskoczyła mi znamię czarna plama która dość szybko się powiększyła i okazało się ze jest to czerniak we wtorek mam zabieg wycięcia i będę czekała na wynik bardzo się tego boję.

A urodził się 3340 i 50 cm malutki

To prawda dużo je to moje dziecię ale jest duży ma już prawie 8 kg a skończył 29 listopada 4 miesiące wszystkie ciuchy mamy na 74. Tatuś duży chłop to i synuś masuje.

Pisze dziś trzeciego posta i nic nie ma. Dziewczyny czy do mm mogę dawać trochę kaszki jak tak to jakiej i ile ja jestem zieloną w temacie rozszerzenie diety

Dziewczyny poradzcie jak chlopu małorolnemu jak dodać ten kleik do mleka i jaki kupić .Ja kupiłam kaszki bananowa i waniliową te po 4 mc. Mój Michał ewidentnie się nie najada mm w nocy bo zaczął budzić mi się dwa razy do karmienia i je po 220 ml gdzie po takiej ilości spał po rana

Dziewczyny weźcie mi to jak chłopu małorolnemu wytlumaczcie jak zagęścić to mleczko mm kleikiem jakim itd ja kupiłam kaszki waniliowa i bananowa te po 4 miesiącu i boję się dawać a mały ewidentnie w nocy głodny bo zjada 220 ml o 22 budzi się o 2 je 210 ml i pobutka o 6 i znowu je 220 ml mój skarb przesypial cała noc a teraz mu malutko

Michałek ma się dobrze ale nadal mamy antybiotyk jutro nefrolog więc zobaczymy co nam powie skoro usg nereczek wyszło dobrze a wynik posiewu wątpliwe może i ten antybiotyk nie potrzebny. Szkoda mi maleńkiego bo ewidentnie źle się czuję po tym antybiotyku tzn wieczorami brzuszek go boli daje mi dicoflor ale nie widzę żeby miał się po tym lepiej.

My wczoraj byliśmy u ortopedy i Michałek ma wszystko dobrze więc następną wizytą jak skończy pół roku. No i dziewczynki wczoraj weszłam w magiczną 30 - tke i poczułam się jakoś tak ciężko hihi dobrze było mieć tą 2 z przodu. A jutro mamy wizytę u nefrolog.

Bashia dużo zdrówka dla malutkiej

Kowalska głos oddany na kruszynke.

Dziewczynki napiszę tylko w skrócie bo dalej jedziemy z Michalkiem na badania usg nereczek wyszło dobrze.

Bashia super ze dałaś znać trzymamy kciuki za Ciebie i malutką będzie dobrze. A my jutro na usg nerek jedziemy lekarz podejrzewa ze mały ma chore nerki bo wyniki ma niedobre mi serce wali.

Iwcia no właśnie nie robiliśmy usg jutro jeszcze raz jedziemy do pediatry zapytam o to może da nam skierowanie a jak nie to sama prywatnie zrobię plus morfologie itd.

Dziewczyny po raz 4 robiliśmy posiew moczu u Michałka i dalej mamy wynik z bakteria. I musiałam małego umówić do nefrologia bo już mój pediatra ręce rozkłada masakra jak to dziadostwo się nad czepilo. A kolejny problem to ulewanie nosz kurczę po każdym jedzeniu ulewa a ma już 4 miesiące.

Dziękuję dziewczyny za mile słowa tak też zrobię dziś rozmawiałam z mama i ucieszyła się jak jej powiedziałam ze chce z małym przyjechać na czas wyjazdy S. Nie mówię mamie o swoich problemach ale ona czuję ze coś jest nie tak. Tylko ze nie wiem czy mój piękny wogole pojedzie widzę po nim ze się martwi tym wyjazdem boi się ze juz nie bede chciała tu wracac bo wie jaka moja mam jest fajna i ile w domu od niej i od sióstr mam pomocy w przeciwieństwem do jego domu.

Dziewczyny mój mały przeszedł wczoraj sam siebie cały dzień nie spał tzn spał 4 razy po 5 minut z zegarkiem w ręku a alarm mieliśmy od 20 po myciu do 23 był jeden wielki krzyk. A noc za to całą przespać nam się udało aż do 7 rano nakarmilismy się i teraz dalej śpi. A ja mimo wszystko po tym alarmie wieczornym jeszcze nie doszłam do siebie ręce to mnie tak bolą ze szok waży już maluszek ponad 7 kg więc jest już co nosić. Mój S dostał propozycję wyjazdu do pracy za granice przed ciąża jeździł tam do pracy 4 razy w roku ale uzgodnilismy ze jak tylko mały się urodzi nie będzie wyjeżdżał ale wczoraj sama mu powiedziałam żeby jechał na te dwa i pół tygodnia tak ostatnio bardzo się nie dogadujemy ze chyba chce żeby sobie pojechał. Powiedziałam mu ze na ten czas pojadę do mamy. Mieszkamy z jego mama i na górze mieszka brat z żoną i dwójka dzieci z tymi pierwszymi nie mam dobrych relacji od początku jak tylko z nimi zamieszkała czuję ze są zazdrosni o wszystko a teraz jak jest maly to juz jest ogolnie niemila atmosfera np moja szawgierka mieszkajaca pietro wyzej ostatni raz u malego byla 3 tygodnie temu mnie nie lubi ale wydaje mi sie ze do dziecka fajniebylo by gdyby czasami przyszla tym bardziej ze ich chlopakow ja bardzo lubie i zawsze wolam do michalka moj s wozi jej dzieci rano do szkoly i cholernie mi przykro ze tak sie dzieje bardzo duzo lez przez nich wyplakalam i ciagle kloce sie z S o nich długo bym musiał pisać o tym. Mój S wczoraj zrobił wielkie oczy jak mu powiedziałam ze chce żeby jechała wystraszył się ze jak pojadę do mamy to tam będę chciała zostać i uwierzcie mi ze mam ogromną ochotę tak zrobić. Przez te kłótnie i niemiła atmosferę w domu nie potrafię w pełni cieszyć się macierzyństwem psychicznie jestem bardzo zmęczona a podobno szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. A i jeszcze dyrektor banku w którym pracuje zadzwonił i delikatnie dał mi do zrozumienia ze dobrze byłoby gdybym po nowym roku wróciła do pracy bo on nie ma ludzi do pracy a laska która była za mnie na zastępstwo zaszła w ciążę i poszła ma L4 a bardzo chciałabym jak najdłużej być z małym nawet nie ma za bardzo komu ho zostawić bo moja wspaniała teściowa pilnuje dzieci z góry. Przepraszam ze tak wam tu zasmiecam swoimi problemami ale to forum jest jedynym miejscem gdzie mogę to z siebie wyrzucić.

My nie chodzimy w taką pogodę na spacery za bardzo wieje i pada co chwilę Michałek ma chrapkę infekcja gardła tak nam pediatra powiedział więc nie ryzykuje spacerami boję się ze jeszcze mu zaszkodzi.

Dziewczyny Michał kończy dziś 16 tydzień jak myślicie zacząć podawać warzywa. I od jakiej ilości zacząć po łyżeczce dziennie ? Ja to jestem zielona w tym temacie.

Izuzyla my mieliśmy 2 razy antybiotyki tylko ze doustnie ii niestety wszystko na to ze nie skutecznie nie wiem czy jednak nie będzie konieczny szpital