Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Olga, pokaż Fabianka na priv raz jeszcze ;)

Mamuśka, SUPERANCKO!!!
Czasem antybiotyk szybko działa.
Nie wiadomo co by było, gdyby Kaź go nie wziął.
Ja też czekam na zdjęcie i imię Kaziunia :) obiecałaś :)

Justynka, Hanutek prawie, że od początku również w pionie :) Teraz trzyma się bardzo stabilnie.

Awantury z teściówką nie zazdroszczę, ale najważniejsze, że mąż stanął w Twojej obronie.

Mamaanitki, witaj :) Może żółte ślady po oliwce?

Haneczka pięknie dziękuje Ciociom za życzenia :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie!
Jak Wasze świąteczne porządki? Dwa dni walczyłam z oknami i prasowaniem firan i zasłon, wreszcie skończyłam. Musiałam poprać, bo Agata namiętnie bawi się firanami, a to siedlisko kurzu.
Buziaki dla maluszków Fabiana i Hanusi. Dopiero co pisalyscie o porodzie, a ja płakałam przez te upały i Wam zazdrościłam, że już macie to z glowy. A tu proszę już 8 miesiąc zaczynające. No takie tam wspomnienia mnie naszły.

Ewelajna, co do trądziku Agaty, to od początku miała drobne krosteczki na policzkach i linii brwi. Nic z tym dermatolog nie kazała robić. Później na policzku urosły wielkie dwa pryszcze, po których wciąż jest ślad, dostaliśmy na to łagodny antybiotyk, tak bardziej chyba dla mojego spokoju, bo krosty były paskudne. Mam nadzieję, że w końcu te blizny znikną.

Mamaanity, witaj! W końcu nie jestem najmłodsza w fasolkowej rodzinie:)

Co do drzemek, to mamy dwie, tak 10-11 i na spacerku 14-15. Trwają około godziny.

Mamuśka01, dobrze że z Kaziem lepiej,. Też Agata dostała antybiotyk na ucho, zinnat, byliśmy wówczas na pogotowiu. Jednak późniejsza kontrola u pediatry skończyła się stwierdzeniem, że nie był potrzebny. A lekarze ładują antybiotyki w 70% za często.
Mam nadzieję, że w Waszym przypadku było to uzasadnione.
U nas Skończyło się odparzeniem tyłeczka, no i męka z tym podawaniem leku.

Joasia, witaj. Trochę przeszłaś z tym autem. Co za pech. I nawet temu oszuście nic nie mogłaś zrobić. Ale trzeba się cieszyć, że Wam nic się nie stało.

Co do potu, to chyba to normalne, ze jest słony, bo wypacamy właśnie sole i minerały. Nie zauważyłam żółtych plam, ale Agata mało się poci.

To tak pokrótce. Muszę pilnować ciasteczek owsianych. To tak, żebym miała co przegryść myśląc o Mmadzi, bo mam dostęp do prywatnego forum. Dziękuję! Dziewczyny jesteście super Mamuśki! Widziałam Was i Wasze dzieciaczki. Ale mamy co kochać!

Odnośnik do komentarza

hej mamusie,
MamaAnitki witaj w gronie! Jeśli chodzi o smak potu to chyba zupełnie normalne że jest słony, jak łzy ;) więc ja bym się nie martwiła, a pocąca się głowka może zostawiać ślady, u dorosłych też tak bywa, może akurat więcej się przetłuszcza skóra na głowie.

Ja własnie zamierzam zamówić "matę kowalskiej" bo jednak puzle są do bani , tak jak u joanny Krzys je demontuje i obgryza, a nie do konca o to mi chodziło ;)
U nas jedzeniowo nuda :D - już od pewnego czasu stały grafik, 4-6 rano 210 ml mm, 10.00 - kaszka na 150 ml mm (ostatnio głownie jaglana Nominal, ale tez próbowalismy gryczanej i było ok), 14.00 obiadek: 190 g sloiczek i troszke owoców, 17.00 120-150 ml mm, kaszka manna z owocami (dla wprowadzenia glutenu) i o 20.00 210 ml mm. To tyle. Próbowałam podawac wieczorem mleko z kleikiem, ale ani nie śpi przez to dłużej, a jeszcze nie zawsze wypijał do konca takie gęste, więc przestalam.
Ttylko jest problem z grudkami, juz dwa razy Krzyś zwymiotował obiadek jak trafił na coś większego, nie umiał sobie poradzić, wywalał język i poszło... Poki co wstrzymałam akcję oswajania go ale za bardzo nie wiem co dalej...
W weekend chyba w końcu przesiadamy się na spacerówkę, już gondola za mała.
Najlepszości dla wszystkich siedmiomiesięczniaków!
postaram się pisać częsciej...
ewelajna wróciłam już dawno i na szczęscie zdążyłam odpocząć - ale PO wyjeździe :D wizyta u teściowej to dla mnie żaden relaks niestety...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Rewolucja - jak obiecałam, tak będzie :-) choć ani imię, ani mój wygląd nie będzie zaskoczeniem :D z tłumu się nie wyróżniamy :D
Rose no my dostaliśmy ten sam lek! Kaziowi nie smakuje, ale tłumaczę mu, że to dla jego zdrówka i strzykawą jakoś idzie :)) na szczęście nie pluje! Śmieszne to, bo jak tylko widzi, że np. aplikuję kropelki na łyżeczkę, to z daleka kiwa nieee główką :D Jestem zaskoczona, że to uszko w jeden dzień minęło..... więc też zastanawiam się nad słusznością antybiotyku i żałuję, że nie wybrałam się do kogoś innego jeszcze :/ no ale mądra ja po szkodzie... a tak jak pisze Rewolucja, nie wiadomo, co by było, gdyby go nie było :/
Co do porządków, to ja standardowo, jak co tydzień, ogarnę dom, nie myję okien, ani nie piorę firanek - na to przyjdzie pora jak wydobrzeję :) męczy mnie kaszel, a nauczona doświadczeniem sprzed lat, wiem, że lepiej odpuścić mycie okien w tej sytuacji, żeby na święta nie wylądować na pogotowiu :) taka ze mnie nieperfekcyjna pani domu! Dodam, że mamy gości w święta :P ale jak się maźnie ręką okno, to świat widać, więc dają radę :D hehehe
Smacznego :D pamiętaj, żeby jak najintensywniej skupiać swe myśli przy naszej admince :)))
Joanna to rzeczywiście Laurka głodomorek :)) a jaka szczuplutka przy tym!!
Ania ja tam wolałabym nudy przy jedzeniu niż wieczny niepokój, czy dziś zje, nie zje, pogodzi się z łyżeczką... :D ale nie mam co narzekać - nie jest najgorzej z tym rozszerzaniem u nas :))

Wiecie co, Kazik to po jedzeniu bardzo kaszle :/ w dzień mało, a teraz zjadł na noc i kasłał strasznie, wzięłam go w pionie, to pomogło - oby na dłużej niż kilka minut...
No a teraz najważniejsze!!! - dołączyliśmy dziś do grona ząbkowych fasolek :))) nie chciałybyście widzieć mojego tańca po odkryciu dolnej jedyneczki :D :D Kazio też zadowolony! (tutaj nadal myślę, czy ta choroba to nie bardziej z tego powodu :/ no ale kaszle.... choć wszystko czyste... dobra, nie rozkminiam, bo łoszaleję :)).
Dobrej nocki, Dziewczęta i Bobasięta :))

Odnośnik do komentarza

Mamuśka gratuluję zabka, ja czekam i nic.... Rzeczywiście ten kaszel i uszko może być od zębów, gdzieś o tym czytałam.. Ale antybiotyk na pewno pomoże, ważne że osluchowo czysty :-)
Kurcze teraz nie pamiętam której mamci Synuś się odginal do tyłu jak był na rekach... Mamuśki czy Ewulki? Jest już lepiej? Bo u nas jest poprawa i to duża.
Moja córcia zjada kaszke ;-) ale to pewnie dlatego że tata jej kupił bo te które ja jej kupiłam były ble :-)

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie!
Wszystkiego najlepszego dla Hanusi i Fabianka :-*

Mamuska bardzo się cieszę ze z Kaziem już lepiej no i gratuluje zabka :-) my nadal czekamy i czekamy i czekamy :-D

Joanna jak Laura już wyrosła wow! Śliczna dziewczynka

meyiyn ja przeważnie mam wybór- forum albo porządki. No i chyba nie muszę mówić co wybieram :-)

Olga nie powiem że się nie cieszę że mogę z Ewa pospac do 9tej. Kiedyś myślałam że mając niemowlaka w domu to takie rzeczy nie są możliwe a jednak. No ale lepiej głośno nie mówię bo od jutra pobudki o 7będą. A co do drzemkę to my mamy jedną, Max dwie w domu i to właśnie takie 15minutowki a pomiędzy jest spacer i tam zawsze spanko od pół godz do czasem prawie 2godz, w zależności od dnia.

Dziewczynki mieliśmy dzisiaj straszny poranek. Obudzilysmy się ak zwykle i jeszcze przytulalysmy w łóżku no i niechcący Obudzilysmy męża po niecałych 2godz snu po nocce. On ledwo co otworzył oczy a głupia ja zostawiłam mu na chwilunie mała żeby do łazienki skoczyć. A głupi on na sekundke przymknąć oko i stało się, Ewunia zleciala z łóżka. Jak sobie przypomnę jej płacz to dalej mi się łzy cisna do oczu. I tak przeplakalismy we trójkę cały ranek... obejrzeliśmy ją oczywiście tysiąc razy od góry do dołu i całe szczęście nic się nie stało. Mam tylko nadzieję że nie będzie miała z tego powodu jakiejś traumy i ze zapomni całą tą sytuację. A my oczywiście zrobimy wszystko żeby taki cis nie miało więcej miejsca. Tak się bałam strasznie ze coś jej się stało i nie wiem co bym zrobiła gdyby tak było... dobrze ze już dobrze i ze Niunia cała :'(

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie:)
Ciągle brak czasu na systematyczne pisanie, ale czytam na bieżąco i jestem z Wami myślami.
U nas chyba lęk separacyjny bo jak znikne to taki płacz a jak jest ktoś w pobliżu to humor dopisuje. No najlepsze teraz siedzenie. Zębów następnych brak. Jeździmy różnie trochę w zależności od pogody i nastroju do spania i długości planowanego spaceru. Jak chłodno i mały śpiący to w gondoli. Jak nie ma mowy o spania a trzeba np. cos kupic to spacerówka. Ogólnie to mam takie głupie odczucia z jednej strony cieszę się że Piotrek tak rośnie a z drugiej żal mi ze tak szybko wyrósł z gondoli...
Mamaanitki witaj:)
Olga tak ładnie ujelas w słowa radosc z synka z jego postępów, podpisuje się pod tym. My w niedzielę wybraliśmy się do Ikei. Ogólnie nie lubię zabierać małego do centr handlowych , bo wirusy, gwar, hałas i troche dziwe się ze rodzice ciągną takie "świeżo" urodzone dzieci w takie miejsca. Ale tym razem zmieniłam zdanie, mały był przeszczesliwy , siedział w spacerowce, bił brawo, rozgladal się, uśmiechał, cieszył go widok innych dzieci.
Mmadzia ja w tygodniu nie jem słodyczy, ale w sobotę planuje upiec ciasto jogurtowe z przepisu od Ani to może jak będę je jadła z myślą o Tobie to coś da się zrobić...
Przy okazji Ania dziękuję za przepis, tak prostego, szybkiego i zarazem smacznego przepisu na ciasto jeszcze nie miałam.
To na tyle bo padam i idę spać. Dobrej i spokojnej nocki:)

Odnośnik do komentarza

MamaEwy, mnie tez syn spadl z lawy po kapaniu jak miał kilka miesięcy. Stalam przy nim i sekunda wystarczyla. Wypadki sie zdarzają, najważniejsze ze Niunia cala i zdrowa, pewnie sie tylko przestraszyla. Wiem co czulas ale nie ma juz sensu tego rozpamiętywać. Jak malej opowiesz kiedys to będzie sie z tego śmiała. Mój syn traumy nie ma na pewno. :)
Mamuska01, super ze z Kaziulkiem lepiej. Sluszne podejscie odnośnie mycia okien. Perfekcyjna Pani Domu nie istnieje, to tylko mit. ;)

Odnośnik do komentarza

INEZ masz rację :) za to Nieperfrkcyjna Panią Domu jestem ja :D mam w domu jak po tornadzie :/ A ze M wczoraj w domu był to jakoś jeszcze wiekszy bajzel jest. No ale dziś mam plany sprzątać :)))

Trzymajcie kochane dzisiaj kciuki. Idziemy na kontrolę do chirurga i albo powie ze ok albo się rozcinamy :(((

AGNEZ jak się dorwe do laptopa :)

Napisze coś później bo teraz nie mogę myśli zebrać. Stresa mam takiego ze szok :/ ehh

Buziaki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

MamaEwy, współczuję bardzo przeżyć. Na szczęście wszystko jest ok, a Ewcia zaraz zapomni :) Nie martw się, na pewno nie będzie mieć żadnej traumy.

Agnez, u nas jest to samo. Jak się zniknie z oczu, to jest straszny płacz, a jak jesteś przy małej - zabawa na całego :)
Na szczęście po południu jest Jaś, więc spędzają razem czas ma macie. Nie musi się z nią bawić, nie musi do niej gadać...wystarczy, że siedzi w tym samym pokoju.

Inez, ja myślę, że perfekcyjna pani domu to nie mit. Istnieje, ale kosztem czegoś...u nas kosztem swoich dzieci..., więc Mamuśka nasza mądra podjęła słuszną decyzję :)

Mmadzia, kciuki zaciśnięte. Czekamy na wieści.

My dziś kiepska noc, non stop pobudki. Mam nadzieję, że małej coś nie zbiera...

Miłego :)

Odnośnik do komentarza

mmadzia ja też trzymam mocno kciuki.
Co do sprzątania to bez przesady... jak widać jeszcze kolor wykładziny to nie jest tak źle :-P Tak jak pisze rewolucja coś kosztem czegoś. Dzieciaczki ważniejsze. Chociaż moje dzieciątko czasami lubi patrzeć jak sprzątam i jak zasuwam ze ścierą to mi się uważnie przygląda :-P ale to działa niestety tylko przy ścieraniu kurzu.

A takie pytanie z innej beczki (chociaż też o sprzątaniu), czym myjecie butelki, miski itp. dzieci? Jakimś specjalnym płynem, czy takim zwykłym do naczyń?

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry:)

Mamaewy bardzo współczuje sytuacji:( Wyobrażam sobie ile strachu się najadlas. Całe szczęście ze Ewuni nic się nie stało:* Dzieci szybko zapominają i tak jak dziewczyny napisały na pewno traumy mieć nie będzie.

Madzia rownież mocno ściskam kciuki za Wasza wizytę. Oby było dobrze i obeszło się bez nacinania. Trzymaj się!

Rewolucja u nas tez kiepska noc. Tosia nie spała od 2 do prawie 5:( Następnie wstała na dobre o 7. Ja do tego drugi i najgorszy dzien okresu. W głowie się kręci, plecy bolą, brzuch boli a do tego niewyspana:/
Co do ostatniej awantury to ja w niej udziału nawet nie brałam. Teściowa coś powiedziała do męża na mnie a on juz nie wytrzymał i jak lew się rzucił zeby mnie bronić. Do tego dołączyła jego siostra stara panna i była draka ze szok. Na koniec przyszła do mnie jak karmiłam Tosię i wyrzuty ze to wszystko moja wina! Nie no...męża mam wspaniałego ale rodzina w pakiecie totalna porażka:(

Mamuśka gratulujemy zabka!:) Cieszymy się bardzo razem z Wami:)
Masz racje. Zdrowia potrzebujesz aby mieć sile zajmować się synkiem. A jak okna bedą zakurzone to świat się na pewno nie zawali;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie. Zawsze można na Was liczyć. W końcu mama druga mamę najlepiej zrozumie.

mmadzia kciuki mocno zaciśnięte i czekamy na dobre wiadomości po lekarzu

Justynka Twój mąż zachował się super! Nie każdy facet jest w stanie totalnie przeciwstawić się mamusi żeby bronić żony, Twój tak. I domyślam się jaj Ci ciężko żyć pod jednym dachem z taką dwulicowa jedzą ale wierzę że dasz radę. Jeszcze trochę :-)

Mamuska082015 Ja wszystko myje normalnym płynem do naczyń w gorącej wodzie. Jedynie smoczki raz na jakiś czas przewlekłe wrzątkiem i to tyle

Dziewczyny ja się staram tc perfekcyjna ale nie panią domu a mama. Jeśli mam do wyboru umyć okno lub pobawić się z córką to zawsze wybieram to drugie. Dzień za dniem ucieka w strasznie szybkim tempie i za chwilę nasze dzieci już nas nie będą potrzebować tak jak teraz. Wtedy zajmę się pucowaniem domu :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4plwcv7nsg.png

Odnośnik do komentarza

mmadzia wspaniałe wieści! co za ulga...
MamaEwy domyslam się, że przezyliście koszmar... ale Ewunia nie będzie tego pamiętała, stało się, trzeba iśc dalej, no i już uważać.
mamuska08 ja myję zwykłym plynem wszystko, już nie wyparzam, mały liże podłogę czasem ;-) więc chyba już nie ma sensu :D
A ja rozpoczynam akcję" nie myję okien na te święta" :D wolę z synkiem posiedzieć :D Ktoś dołącza?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

MamaEwy niestety takie sytuacje są dosyć częste, mnie z córka tez sie zdarzyło , najważniejsze ze mała cała , a Ty bedziesz mądrzejsza i czujniejsza o to doświadczenie

Mmadzia super ze sikulina ok!

Ja niestety muszę zaprotestować i sie wyłamać - ja jestem perfekcyjna panią domu i lubię to, jak siądę na chwile, to zaraz cos tam okiem wyłowię do zrobienia, ale dzięki temu generalne porządki są zbędne, a jak sie nudzę to albo coś tam ugotuje albo upiekę, ale wszystko szybko- jestem masterem błyskawicznych rozwiązań - czekam na forumowy lincz Hahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Mam chwilę to parę słów napisze :)

Miło mi ze odzew na wezwanie zagubionych był :) super dziewczynki ze sie odezwalyscie :) JOANNA piękne zdjęcia :) A Laurka faktycznie wyrosła już :)

MAMAEWY już pewnie emocje opadły więc dobrze. Ja tylko powtórzę po dziewczynach ze teraz już nic nie zmienisz. Mi ze starsza też się przytrafiło.

EWELAD ja Cię nie zlinczuje wręcz będę podziwiać :) natchnij mnie kobieto :D u mnie ból taki ze syfu nie znoszę ale nie daje rady sobie z moją trójką i M i porzadkami niestety a często wolę się wyspać niż wieczorem coś robić. A drugi ból jest taki ze jak już robię to nie tak byle jak tylko porządnie i to już wogole czasu nie mam :/

Ja też myje zwykłym płynem. Czasem wyparze. Ale ze u mnie też lizanie podłogi jest więc większego sensu w tym szalonym odkarzaniu nie widzę :)

Niestety cyc u nas chyba na wykończeniu :/ albo zeby bo tylko butla wchodzi i z łyżeczki ciężko idzie. Nie mówią już o tym ze mi wszystko zrzuca z tej łyżeczki i ostatnio cała zawartość w uchu jej wylądowała...

A i jeszcze wam opowiem pewną nocną przygodę. Śpimy we trójkę. Czwarta w nocy dzwoni telefon do M. My się zarywamy bo co to może być . M patrzy ma mnie zdziwiony ja się obracam do Agatki a ona sobie klika po telefonie i dzwoni do taty :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ewelad, to wysoko stawiasz poprzeczkę synowej. Musze w takim razie mocno przyłożyć do wpojenia jej zamiłowania do porządku :P Ja miałam perfekcyjny dom dopóki sie mój M nie rozpanoszył :/
Mmadzia super ze zabieg nie jest konieczny :)
Justynka, najważniejsze że mąż po twojej stronie. ;)
U nas znowu nocki do bani, mala sie przekręca na brzuch i budzi a dzis od 4 do 5 bawila sie w najlepsze w wyniku czego ja ledwo zyje po drugiej kawie. :/

Odnośnik do komentarza

Mamuska082015 - ja myje normalnie płynem do mycia naczyń, czasami wrzucę do zmywarki. Czasami przeleję wrzątkiem i na chwilę zostawię. Dzisiaj w pnś dr mówiła, że czysto ale nie sterylnie, dziecko musi mieć kontakt z "domowymi" bakteriami.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!

MamaEwy przykro, ze tak sie stalo, ale pomysl, ze to nie specjalnie i w zyciu bys nie chciala tego. Najwazniejsze, ze malutka wszystko ok, ze nie ma wymiotow, placzu ciaglego itd. U nas wszyscy znajomi mieli juz takie przypadki w tym wieku z dziecmi. Kazdemu cos sie przytrafilo bo to chwila nieuwagi. Tak chcemy chronic bobaski a to sekunda jest. U nas maly dzis wisial na boku lezaczka bo chcial wyjsc a ja podgrzewalam obiadek mu i szybko dolecialam i poprawilam go i mowie "ojoj" a ten w smiech :D

Co do sprzatania to ja pedantka straszna i nie usiedze w balaganie. Na biezaco sprzatam i czysciutko jest. Powiedzialam juz mezowi, ze mam nadzieje, ze chociaz syn bedzie pedant bo maz taki balaganiarz, ze masakra.

My co wieczor wyparzamy raz dziennie butelki i smoczki w mikrofali w tym urzadzeniu do wyparzania z aventa.

Dziewczynki jakie dajecie deserki maluszkom? Jak robicie? Bo ja daje sloiczki ale stwierdzilam, ze obiadki daje ze sloiczka to chociaz deserki zaczne robic sama bo Wy wszystkie gotujecie i mi wstyd przed Wami :P

Dzis mam randke z mezem buahahahaha maly jedzie do dziadkow a my mamy "wolnosc" ;) tzn juz z 4 raz jedzie na nocke - ja nie chce go puszczac ale moja mama chce sie nacieszyc nim bo niedlugo wyjezdza na leczenie a pozniej przez miesiac nie bedzie go mogla widziec. A wiec dzis kino a pozniej bedziemy gdzies szalec :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5eyvsx3zrf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...