Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Ela życzę, żeby i u Was wkońcu te noce lepiej wygladaly...
Sylwiunia chcialabym, żeby miał dziurki na pasy, ale nie wiem czy mi sie to uda zrobic i nie wiem czy jest sens bo i tak dziec bedzie troche scisniety w tym i nie wiem wlasnie czy te pasy sa potrzebne ale jak mi sie uda to na wszelki wypadek zrobie te otwory... Ja tez nie umiem szyc, ale wlasnie bede sie uczyc...:-)

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Hejka :)
my po weselu - nie było ani bardzo źle ani dobrze ;) Mały płakał jak byliśmy w Kościele i trochę po - bo wszystko trwało ze 2,5 - 3 godz. Nie chciał się napić nawet mojego mleka z butelki ( a wiem że pije) - zobaczył mnie w drzwiach i uśmiech od ucha do ucha. Z jednej strony to cudowne uczucie być dla Niego całym światem, z drugiej przerażające że jestem niezastąpiona :/ kąpiel karmienie - także przegapiłam pierwszy taniec :/ poszedł spać ok 20, ale obudził się o 21:30 i walczyliśmy do 23:30. Później już spał. Także sporo fajnych rzeczy mnie ominęło, ale potańczylismy troszkę i nawet jakiś konkurs zahaczyliśmy ;)

Dziewczyny wczoraj nakarmiłam mojego synka całym słoikiem marchewki :( nie mogę sobie tego wybaczyć :( dziś stęka od rana i męczy się z kupką. Było to tak że zjadł pół słoika i było mu mało i płakał, więc znowu trochę dogrzałam i znowu i wciągnął cały słoik. Dopiero później do mnie dotarło że marchewka może go przytkać :( dziś dostał jabłko na rozluźnienie ale mu nie smakowało. Pierwszy raz mu coś nie smakowało a jadł już dynię, groszek, brokuł i marchewkę of kors :P a miałam dać mu owoce dopiero po 2 tyg...ehhh :(

Poza tym mam chyba depresję :/ nic mi się nie chcę. Nie pamiętam kiedy wstałam ostatnio w dobrym nastroju. Nie chce mi się bawić z dzieckiem, sprzątać.....nic mi się nie chcę :( mam dość wszystkiego. Smutno mi ciągle :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej
Gratulacje Tita, oby tak dalej! :)
U nas tez cud! 21.30 Jula zasneła, o 2 pobudka (włożenie smoka wystraczyło) i wstawanie na sniadnie o 6.30! taka noc!
Dominika, ja tez czekam na Twoje dzieła! ps. wczoraj moja jula pierwszy raz się z kotem Ruskiem miziała! Był zadowolony ze szok a ta go za uszy tarmosiła :D (on ogolnie to jej nie lubi bo mu zabrała ukochaną mamusie co go rozpieszczała)
Kulka, super ze juz ok! :)
Elzbieta , natchnęłas mnie, chyba rusze w koncu po buty jakies bo mam tylko trampki w kwiatki
Sylwiunia, Ewelina zapraszam z gotowym obiadem do mnie. tu dzis pustki w lodowce a i ochoty jakos na cokolwiek brak.

Poza tym sprzatam troche przewijak i ciuchy poki mała śpi. i jestem zadowolona z kombinezonu. Wczoraj mała włozylam i od razu zasnela na balkonie na 2h, dzis jest wlasnie na drugiej drzemce :D Wystarczy ją włożyc i juz odpada :D Raz ze jej ciepło a dwa ze on wielki i gruby i nie umie sie w nim ruszac :D

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

H-M, u mnie podobnie z tym kombinezonem. Wyskoczyłam rano odprowadzić małego do szkoły, a ze mamy bardzo blisko to zajelo mi to dosłownie 5 min. Mala w nie za grubym kombinezonie byla i moment zasnęła. A potem w wózku w korytarzu spala jeszcze 2,5 h. :D
Jesli chodzi o obiad to robię dzis pizze. Spod kupny, dorzucam ser, szynkę i pieczarki. Mniam mniam.
Elzbietta, buty fajne, mam podobny fason jasny brąz z zamszu. Nie potrafię za dlugo na obcasach wytrzymać, rzadko noszę.
Dominika co jak co, ale do szycia trzeba mieć głowę. Ja to tylko dziurę potrafię zaszyć. A i też nie za dobrze.
Kulka, a to ulga, ze juz wszystko dobrze.
Hanka, może to takie jesienne przesilenie? Ja tez zawsze odczuwam taki spadek nastroju, zwłaszcza w listopadzie. Nic nie rob jak Ci się nie chce. Później może przyjdzie ochota. A na poprawę nastroju może zakupy? Zawsze działa :D

Odnośnik do komentarza

HM sposób z tym kombinezonem masz superowy;D u nas niestety takie sposoby na małego nie działają ;D
Hanka co do samopoczucia to zawsze tak mam jak jest jesień .. jak widzę taka smutna pogodę za oknem automatycznie udziela mi się nastrój wszystkiego na nie.
Dominika zadziwiasz mnie ;) u ciebie chyba nie ma rzeczy niemożliwych ;) pochwal się potem co wyczarowalas;)
Dziewczyny są jakieś wyprzedaże fajnych ciuszków dla chłopców w sieciowkach?

Odnośnik do komentarza

Hanka no od 23 to jeszcze kawał weselicha zaliczyłaś:) Ja mam deprechę i to nie jest spowodowane pogodą. Jestem tym wszystkim umęczona tak samo jak ty i większość dziewczyn na forum. U nas po pierwszej marchewce też było zaparcie chociaż zjadła tylko z 2 łyżeczki.
Tita dzielny Dominiś oby tak dalej.
Sylwiunia moje ukochane obcasy odeszły w zapomnienie szoda mi że muszę ciągle na płaskim. Teraz wygoda przede wszystkim.
Ela szalej dalej a co;) zazdroszczę maminych obiadków. Nawet w takim wieku nie potrafimy się bez tych naszysz babciuni obejść. Widzę czasem że moja mama zmęczona tym wszystkim i jeszcze leci po pracy do mnie do dzieci z chęcią i uśmiechem. Też chce być kiedyś taką babcią. Zabieg wytrzymasz i będziesz jak nówka nie śmigana:)))
U nas słodka drzemka ciekawe czy zdążę zrobić sobie herbatkę?

monthly_2015_10/majoweczki-2015_37353.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Anela ale słodko śpi :-) ja tez nie wiem skąd te babcie biorą tyle sily jak my padamy.
Co do depresji to i mnie dopada. Czuje sie juz strasznie zmęczona i niewyspana. Marzę o przespanych nocach i o odrobinie wolności bez uwieszeniu na cycu.
Hanka chociaż troche sie pobawilas :-)
Tita dobra wiadomość .
H-m może to jakiś magiczny kombinezon :-) tez chce taki na noc !!! Buuuuuu......
Łeb mnie boli idę chyba spać bo szkoda mi kazdej minuty jak on uśnie. Jutro chłopaki nie idą do szkoly to mamy luz.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k995ttuhf.png

Odnośnik do komentarza

Pogoda na pewno pogłębia mój stan ale obawiam się że to już od jakiegoś czasu się dzieje :( nie mam energii, wstaje z dołem, kłade się z dołem, zmuszam się żeby się z dzieckiem pobawić....ehhh. Ela, Anela Wy to dla mnie herosy!!!

Kulka współczuję sytuacji z choróbskiem. Świetnie sobie poradziłaś. Dobrze że już najgorsze za Wami.

Tita świetnie że się poprawiło! Może akurat już z każdym dniem będzie lepiej :)

Ela fajne butki! Fajnie że sobie coś kupiłaś. Ja jedyne co sobie kupiłam to sukienke na wesele. A mam jedną parę spodni (oprócz dresów) i w ogóle nie mam w czym chodzić :( a moje przygnębienie jest już takie że nawet mi się na zakupy nie chce jechać bo i po co :( dobraa nie zamulam :p

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Poprawilo się, poprawiło :-) Na pewno to dobre fluidy od forumowych cioteczek. :-*
Dziewczyny głowa do góry. Uwierzcie mi, że ja mam konkretne powody do przygnębienia. Ponad miesiąc temu straciłam osobę, którą kochałam całym swoim sercem. Teraz czuję się jakbym polowy tego serca nie miala. Wszystkie dotychczasowe problemy teraz wydają się blahostkami. Ale rano wstaje i wiem, że muszę być usmiechnieta dla synka. Nawet nie wyobrażacie jak dzieci odbierają emocje. Jak byłam zalamana i płakałam calymi dniami to Dominis marudzil i płakał ze mną. Jak tylko sie trochę ogarnęłam to dziecku momentalnie wrócił dobry humor. Nadal jest mi ciężko ale życie musi toczyć się dalej.
Dziewczyny życzę Wam tylko takich problemów jak niewyspanie, zmęczenie, zbędne kilogramy itp.

Odnośnik do komentarza

Kulka dobrze ze juz przeszło. Taka gorączka! Ja to bym chyba zawału dostała!
Tita super :) oby już nie ulewał.
Emagdallenka żeby terrorystka mała dała wkońcu mamie luzik w nocy :)
Elżbieta super buciki :) Jejciu jak ja bym chciała mieć twoją cierpliwość! :) podziwiam cię kobieto jesteś super mama :DD
Dominika powodzenia :) tez zamierzam uszyc spiworek ale jeszcze niewiem jak :D Lenka yo po mamie zdolna :)
H-m cudo nie kombinezon :)
Hanka witaj w klubie. Ja to juz mam dość wszystkiego ;(
Chciałam się obrazić na cały świat ale niestety się nie da :( najchętniej schowałabym się pod kołdre i tak została już. Brakowało mi was więc musiałam się odezwać, to forum uzależnia.
Mała właśnie zasypia sobie. Jutro jedziemy na szczepienie. Codziennie mnie zaskakuje. Ostatnio byliśmy w salonie T-Mobile ja patrzę a ta sobie siedzi w wózku! O.o i tak sobie juz siada jak tylko ma się za co złapać. Staje już na czworaka i rusza się do przodu i do tyłu jakby rozpęd brała :) lomicznie to wygląda :) a zaraz potem rzuca się do przodu :D
Zimno jak cholerka. Amelia przestała się mieścić w fotelik więc musieliśmy przenieść ją do nowego. Mamy taki dorosły xD ale 0-18 kg. Taki przechodni dopuki nie kupimy tego RECARO. No i to tyle chyba :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Spoko dziewczyny, jak uszyję to się pochwalę:-) jak się uda to będę wniebowzięta:-)
Tita super, ze małemu przechodzi... Mój imiennik:-*
Hanka no to nie było tak źle z tym weselem... Choć z Lenką byś miała łatwiej:-) co do depresji to mi też się zaczyna udzielać i nie wiem co zrobić, żeby temu zapobiec:-/
Dziś ból głowy przeokropny, wieczorem wzięłam wkońcu tabletkę bo już prawie umierałam... Mała mi dała nieźle popalić po tak pięknej nocy, jak tak będzie też jutro to chyba zdechnę, dobrze, że M w tym tygodniu wcześniej wraca, tzn około 16:30. Jak chociażby do kuchni próbowałam się oddalić to był taki pisk, krzyk i płacz, że mnie ta głowa przez to rozbolała, no taki donośny ma ten głos ta moja gnomka, że chyba szkło będzie nim tłukła:-D jutro jak coś chustę zakładam, może pomoże.
H-M mój kocur też nie lubił do tej pory Lenki, ale odkąd wróciliśmy od moich rodziców to zachowuje się jakby się za nią nawet stęsknił. Ona za to go uwielbia, koty u mojej mamy też jej się podobały, ale nasz jest dla niej najbardziej interesujący:-) dziś go głaskała i przytulała:-)
Kulka staram się, żeby nie było dla mnie rzeczy niemożliwych:-D co do ciuszków to byłam dziś w Smyku i H&M ale szału jakoś nie było z wyprzedażami. Albo ja taka niezauważliwa jestem;-p jedynie jakies końcówki kolekcji w H&M widziałam na promocji. Miałam Lence buty kupić i nie kupiłam. Nawet mi się nie chce o tym pisać, słaba ze mnie matka.

monthly_2015_10/majoweczki-2015_37365.jpg

monthly_2015_10/majoweczki-2015_37366.jpg

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Łapie i mnie deprecha, już mi się dziś chciało płakać razem z młodym. Te zęby mnie wykończą chyba, nie czuje już pleców od noszenia go na rękach. Hanka, Ela i Anela jestem z wami myślami.
Kulka ja odkryłam w swojej mieścinie sklep o nazwie KIK, nigdy wcześniej nie słyszałam tej nazwy ani nie widziałam reklamy. Jak dla mnie jakoś ubranek lepsza niż w smyku a i wzory też nie głupie, ceny np 20zł dresik, 25 zł welurowy pajac. Nie będę inwestować dużo w ciuchy jak młody zacznie zaraz jeść. Wydaje mi się że będą się mocno brudzić, ale mogę się mylić??!!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny rzadko się udzielam, ale czytam codziennie. U nas wszystko ok, poza tym że głównie jesteśmy same, mąż ciągle w trasie. Też często mam doła, ale jak sobie przypomnę jak rok temu byłam w ciąży, milion myśli czy z dzieckiem będzie wszystko dobrze to od razu mi lepiej, że mam już Nadie przy sobie i taka może głupota, dzisiaj po południu wyszłam na małe zakupy po jedzenie, słoiczki dla Nadii, założyłam botki na obcasie, obcisłe jeansy i kurtkę i od razu poczułam się lepiej, a też głównie mój strój w domu to getry, sweter i skarpetki. Dzieciaki Wasze prześliczne! Dobrej nocy!

Odnośnik do komentarza

Sylwiunia u mnie jak narazie żadne ubranko nie ucierpiało na tyle, żeby się nie nadawało do dalszego użytku a jemy już ponad miesiąc. I widziałaś jak Lenka na początku jadła;-) nawet marchewka po 3 praniach zeszła więc jestem happy. Siostra też bo będzie więcej ubranek dla Zosi. Ale w Kiku są super ciuszki, dostaliśmy kilka sztuk od chrzestnej Lenki i bardzo fajne mają rzeczy, m.in. body polo pastelowy róż, były cudne ale już niestety za małe i już większych nie było w sklepie bo najchętniej byśmy kupili takie na każdy rozmiar:-D u nas nie wiem albo te zęby albo cholera wie, może to ten lęk separacyjny...
Karinka jak uda mi się wcześniej uszyć i dobrze wyjdzie to dam Ci znać jak to zrobiłam:-)
Tita oby naprawdę tylko takie problemy każdy miał jak piszesz... Życzę tego nam wszystkim i dziewczyny gdyby nie to, że wiem, że nie jestem sama na tym świecie z małym, czasem nieznośnym stworkiem bo Wy też jesteście i czasem macie jeszcze gorzej to bym chyba się załamała a tak wiem, że muszę dać radę i pocieszam się, że to nie będzie trwało wiecznie.
Zaraz zajrzę do Zary i zobaczę co tam mają ciekawego...:-)

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Dominiki to fajne czlowieczki są :-*
A uwierzycie, że od porodu mam dwukolorowe nogi? Lewa i prawa są idealnie symetryczne. Wygląda jakbym nieumiejętnie szalała z samoopalaczem. Być może kiedyś mi to zejdzie albo nie! Niedawno jeszcze się tym przejmowalam a teraz to się z tego śmieje. Synuś zostawił mi pamiątkę. Kiedyś mu pokażę jak matkę załatwił :)
U nas ząbki ponoć też idą bo slinotok niemiłosierny. Mamy więcej sliniakow niż bodziakow. Ale idą idą i wyjść nie mogą. A koleżanki synek, który jest 3 dni młodszy ma juz dwa!!
Lenka to niezła akrobatka jest a slodka jak miodek :) Mój Pudzianek od wczoraj dopiero przekreca się sam na plecki i brzuszek. Silny jest bardzo od samego urodzenia tylko troszku ciężki :)

Odnośnik do komentarza

Witamy się i my. Dzieci spią... ( Justynka i K ) . Panifionaa siedzi i mysli co ze soba poczać.
widze ze okres depresyjny sie zaczał. przylączam sie do grupy .
z tym ze u mnie to nic nowego. nic mi si nie chce ... dom błaga o gruntowne sprzątanie . lodówka i piekarnik zyją własnym życiem :D a ja caly dzien leze z Justyna lub siedze przed tv.
nie czuje sie kobieta. dresy, wlosy w kitce i efekt jojo niewygladaja zbyt fajnie. nie pamietam co to znaczy wieczor z mezem i dobry seks... nie pociagam go.. wiem o tym , widze to. jaki by nie byl ale to wciąż moj mąż i chcialabym byc dla niego kobietą. . i wlasnie ta ostatnia rzezc dobija mnie najbardzij , patrze w lustro i rzygać mi sie chce soba.... tak dokladnie ja Panifionaa nazekam na swoj wygląd.
dobra nie marudze wam ide chyba spac......

http://fajnamama.pl/suwaczki/98q2pw6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/b5ltwan.png

Odnośnik do komentarza

Dwa dni nieobecnosci i nadrabiania jak za dobrych ciazowych forumowych czasow:-)
Kulka super ze juz po wszystkim,to co przeszlas to Twoje...dobrze ze z Maluszkiem wszystko juz okej:-*
Tita,fajnie ze ulewania sie skonczyly:-) u nas sie zaczely od niedawna,nie za kazdym razem ale tak jak u Ciebie-przyszla pora nast karmienia a Mlody rzygnal dalej niz widzial...i oczywiscie cyca calego zaraz wsunal ze smakiem:-D a co do Twojej straty-calym sercem jestem z Wami:-*
Dominika,wgle wszystkie dziewczyny szyjace-szacun. Ja raz portki zwezilam,nie chcialybyscie widziec efektow. Tragedia :-D
A co naszych waszych i ichnich deprech...dolaczam sie do tegoz grona. Kocham mojego synka nad zycie,ale oddalabym wszystko (oprocz jego oczywiscie) zeby wrocic chociaz na jeden dzien do tamtych czasow. W nocy co chwile pobudka,w dzien non stopa musze byc przy Dawidku (tak jak Ty Dominika) bo jak mnie tylko straci z oczu to placz. Wczoraj nawet K mu dawal butelke to od niego nie zjadl,a odemnie tak... pocieszam sie ze jeszcze tylko 17lat i 7miesiecy...no i tesciowa. O niej juz nie pisze bo to wogole zakrawa na sajens fikszyn,to co ona robi.
Dobrej nocki Mamusie:-*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70938.png

Odnośnik do komentarza

Wow Ale śliczne zdjęcia dziewczyny wstawilyscie na dobranoc. Dominiki kot jaki dostojny. Lenka i Michał słodziaki.
Tita współczuję. Oby synek byl zdrowy i juz nie ulewal.

Z tym zabiegiem krioterapii to nie było tak strasznie, w sumie ból do zniesienia. Tylko chyba stres mnie dopadł i tak gorąco mi się zrobiło i słabo jednocześnie. Chyba za wcześnie na jakiekolwiek majstrowanie Tam wziernikami itp ginekologicznymi sprzętami...

Dobrej nocy

Odnośnik do komentarza

Maratonka ale masz cuda w domu...:-*
Tita Lenka też trochę ciężka, ale daje radę...:-) rączki jeszcze ma trochę słabe, ale ćwiczy je zawzięcie jak widać na zdjęciu:-)
Panifiona do łóżka idź spać!:-) u mnie też znowu syf się piętrzy, ale jak nie ma czasu to nie ma, życie... Czekam na lepsze czasy:-) a z wyglądem to nigdy nam nie dogodzi, ja już przez chwilę się czułam fajnie a teraz znowu czuję się tłusta, zwłaszcza, że dziś z M pękliśmy i pochłonęliśmy wieczorem sporo słodyczy, wyrzuty sumienia mamy teraz mega:-/:-D oby jak najmniej takich kryzysów... Ja wiem, że mojemu facetowi się podobam nadal, ale sobie nie i to dla mnie gorsze. A mało kobieco czuję się bardziej ze względu na brak zainteresowania sexem z mojej strony co spowodowane jest stanem podwozia.
Ewek zobaczymy jak mi pójdzie... Jeszcze nie ma czego chwalić:-D ja dziś też marzyłam o wyjściu choćby do sklepu samej.

monthly_2015_10/majoweczki-2015_37369.jpg

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...