Skocz do zawartości
Forum

maratonka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maratonka

  1. Pola, wal dziada cebulą, czosnkiem, kołkiem osinowym, czym popadnie zawczasu, ja skupiłam się na choróbsku młodego bo matka, wiadomo, niezniszczalna i zonk - teraz penicylina nawet nie daje rady, mam zapalenie wszystkiego z tchawicą na czele :( Zaś młodego hart ducha nie opuszcza
  2. Dlaczego to forum nie ma streszczenia... Justyna wymiata, mały czort rośnie :) Szczęśliwa mamusiu, każdy z nas się boi zmian ale jak patrzę na swoje życie, to jestem zadowolona z każdej mniejszej czy większej ucieczki w nieznane. Ty też będziesz! Jest pewnie kurewsko ciężko, ale ulga, która przyjdzie będzie nagrodą! Trzymam cztery kciuki
  3. Dużo zdrówka wszystkim dzieciaczkom w Nowym Roku! Matka zrobiła karmnik na balkonie i dziecko od tej pory ma w dupie bajki, książki, nawet pralkę...
  4. Spóźnione ale szczere życzenia Filipowi z okazji ukończenia 5 m-ca terroru na matuli życzy Młody z niańką.
  5. Dominika, specjalnie dla boskiej Lenki i Przekota :*
  6. Wiktor cudowny! Napatrzeć się nie mogę! My po długim dniu, debata, warsztaty i sporo rozmów w kuluarach, Młody pozwolił matce zupełnie bez skrępowania od początku do końca czynnie brać w tym udział a nawet publicznie zabierać głos. Raz tylko przypomniał sobie, że dziś nie piszczał, więc musiałam z nim wyjść na pól godzinki, wypiszczał się i wróciliśmy. Jak się okazało - wszystko było słychać i na sali zapanowała wesołość :) Zastanawiam się tylko Mateczki moje kochane, jak długo można pociągnąć ze spaniem w rytmie amplitud 1,5h. Jak jaszczurka jakaś. Trwa to już drugi miesiąc, na początku białe myszki mi latały i nie prowadziłam auta w obawie, że się obudzę na słupie, ale chyba się przyzwyczajam...
  7. Jesteście takie miłe, kłamczuchy :) Dziś zimno jak cholera, zdążyłam już położyć fugi w łazience i czekam, aż przeschną. Są czarne. Mam dreszcze na samą myśl, jak to rozbabrzę na mokro... Dziedzic śpi. Nadprogramowo. Ktoś powinien robić co 10 stron streszczenia, bo nie idzie się dowiedzieć co i jak u Was. Szczęśliwa Mamusia po ślubie? Co u Justynki, Filipa? Lenka wprawiła mnie w osłupienie. Marti, wyglądacie jak atak klonów, szczęściaro. Moje dziecię podobne zupełnie do nikogo, jakoś niekoniecznie panikuję, że nie odziedziczyło urody po mnie :) Jak będzie wredny, łatwiej będzie się na wywiadówce wyprzeć syna :) Update: już nie śpi. Co do gaworzenia: leży sobie Młody w łóżeczku, papla coś do tych wszystkich swoich miśków i kota, który aktualnie na krzywy ryj się wbił mu do spania, nagle pada z tegoż łóżeczka głośno i wyraźnie "jebłem". Jebłam i ja :)
  8. Podczytuję Was jednym okiem, jakie Wy jesteście śliczne wszystkie! A dzieciaków nie poznaję... jak ten czas zapitala, jedno siedzi, drugie stoi, trzecie gada "mama", ożesz :) Przemknęło hasło chusty, no przyznam, że bez niej czasem byłoby trudno, a mamom niewprawnym w motaniu na pocieszenie podsyłam mój szaleńczy sposób (po łysej głowie Młodego widać, że to było dawno, ale wcale lepiej mi nie idzie) https://instagram.com/p/7QrTPsjy8p/?tagged=nfmstart
  9. Mamusie i kochane Urwisy - niech Wam się szczęści ze wszelkich okazji, tych całkiem sporych jak i tych zupełnie malutkich. Nie czytam Was i bardzo mi tego brak :/. Na razie też nie mogę za wiele pozytywnego napisać, ale nie tracę wiary :) Jako, że obraz jest wymowniejszy, niż tysiąc słów, w załączeniu kadr z prozy naszego życia we czwórkę.
  10. DobraWróżka Już pisz mi tu jak Twoje spotkania porodowe i odczarowywanie rodzicielstwa? Z racji wynajdywania coraz to nowych zainteresowań i totalne im się oddanie nie zakręciłam się wokół tematu tak bardzo jak chciałam, ale dedykowane spotkanie z lokalnymi świeżo upieczonymi mamami w parku już za mną. Pogadalim, popilim, zgodnie doszlim do wniosku, że w depresje poporodowe najbardziej maczają palce media i reklamy oraz bohaterskie milczenie naszych matek.
  11. Młody i Czarna Owca Filipowi z okazji 4 m-cy śpiewają gromkie Guugu Pllfff Ałiiiii!
  12. Młodego woda mineralna przeczyszczała jak się tak przyblokowywał
  13. Dziś Leniwość i Bezsęęęęs... Nawet posta nam się nie chce pisać.
  14. Dobra Wróżko... coś przegapiłam i już wracam w historię doczytać, co się stało, ale ... nie wiem co powiedzieć. Dobrze, że są rodzice tacy jak Wy, uparci i świadomi. Już teraz musi być dobrze :* Współczuję BARDZO (ja, matka wariatka, która boi się szczepić przez jakieś głupie przeczucie, bezpodstawne zupełnie, krytykowana, odwlekająca termin pierwszej tury szczepień). Właśnie dlatego się boję, bo nikt nie chce mi wyłożyć kawę na ławę w temacie powikłań. Każdy mówi co innego.
  15. Wróóóóóć, wszystkim mamom składam te kwiaty, a jak jest tu jakaś chociaż jedna wyspana, niech pierwsza kamień rzuci!
  16. Dzieeee tam nowy kolor, słońce mi dekiel wypaliło :) Młodemu buda w wózku zrudziała, ale on też się blondyn robi. Wszystkim mamom dorabiającym na boku składam kwiaty na nagrobku z napisem R.I.P. Sen. Gdyby nie to, że klej pod kaflem mi schnie i muszę dopilnować, żeby się dobrze docisnął, rzuciłabym w cholerę to wszystko i poszła spać. I śnić, że to nieprawda, że mi auto przeglądu nie przeszło szyszkurna...
  17. Nażarliśmy się pod gwizdek, nocny obchód po dzielni odfajkowany, jedno z nas do spania, drugie siada do roboty. Ściskamy Mateczki :*
  18. marti87 Kupka26 (...) Słodkie przejęzyczenie i jakże w temacie :) Piszecie o chwytaniu, my z Superhiroł właśnie wróciliśmy od wulkanizatora. Nieźle się popisał - matka w międzyczasie, kiedy to pan łatał dziurę w kole - poszła na stronę pokazywać Młodemu kwiatki w ogródku. Ten w ułamku sekundy capnął za pelargonię zwisającą z doniczki i ... wyrwał z ziemi. Ale wstyd...
  19. anela78 Nu nu dziewczyny! !! Śpiworki zakupiłan 2 jeden na teraz drugi większy. Nie korztstamy bo Zuzia nie nawidzi żadnych krępacji ruchów musi być pełny luuuz. A szkoda bo śpiworki są fajne. Właśnie jestem po prysznicu bo mnie córcia osrała od pasa w dół. Leżąc na przewijaku załatwiła przewijak łóżeczko podłogę i mnie łącznie z japonkami. Prosiłam chłopców o pomoc ale żaden nie chciał. O, deżawi mam :) Gratulacje! A to tak pod ciśnieniem było? Ja po takiej akcji w odruchu Pawłowa rozbieram się do pasa jeśli wylot dziecka mam na tej wysokości. Mimo, że triku nie powtórzył. Panifiona, co do łapania, to Justysia od Młodego tydzień młodsza, a on tak konkretnie teraz zaczął łapać. W obie ręce i do buzi. Niestety kota też...
  20. ~majazmaja A do mam ktore boją się że ich dzidziolki za dużo ważą moja Ala 3 miesiące i tydzień waży 8 kg nie miesci się w centylach i nosi ciuszki na 80 i nawet na lydce ma faldki Borze, pobłogosław kręgosłup tej Matki!
  21. Pewnie, że nie ma decydującego znaczenia, ja wychowana na mleku łaciatej Mućki i patrzcie, jaka jestem muuuundra :)
  22. A w temacie mózgu - takie tam słowo na niedzielę:
  23. A, i co do kp czy mm... prezerwatyw czy antytabsów, bożegonarodzenia czy wielkanocy... Na te dylematy stosuję swoją zasadę życiową nr 17: - Liczę się z innymi ale mam własne zdanie. Nie przejmuję się niekontruktywną krytyką innych, bo tych innych jest za dużo :) Jakie te hormony powalone, dzisiaj wszystkich kocham a wczoraj bym wszystkich zaje...a. Skręcanie krzeseł do godzin porannych wyraźnie mi służy. O tak, mam swoje pierwsze krzesła, tym samym z otwartą przyłbicą wkraczam w dorosłość. Kuźwa Święta Matka Mai - Marti, you've made my day again :)
  24. Wszystkim mateczkom z gorszym dziś nastrojem Młody śle litry śliny! Równiutko 3 m-ce, równiutko 7 kg, ale pod sufitem już tak równiutko to nie mamy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...