Skocz do zawartości
Forum

maratonka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maratonka

  1. Bardzo mię się ten syrop podobie :)
  2. Myszeczka, ano plaga. Internista na grypę zapisał mi cytrynę, czosnek i sok z malin :) I kocyk do odwołania. Kuruj się migiem i pilnuj, żeby nie mieć wysokiej gorączki - cała reszta maleństwu nie szkodzi, to nasze smarkanie i kaszel.
  3. Macie, nie macie, jedyne jest pewne - pod serduchami nosimy Byki. Nie jakieś tam byle co :) Więc brzuchy mają prawo być większe niż standard :) Zakupów nie ma komu zrobić, bo nikt o ciąży nie wie a na obłożnie chorą nie wyglądam. Nikt by zresztą nie uwierzył, bo ponoć nie mogę mieć dzieci. Ale byki jak widać mieć mogę :) Poziom progesteronu nie wyklucza stada... Fajnie tu u Was!
  4. Eeee... nie wiem czy przykro, bardzo trudno finansowo - ze skromnej pensji ledwie dałam radę wyniki porobić, zdrowe odżywianie niestety w kwestii marzeń. Czasem lepiej samemu niż w kiepskim towarzystwie, jak mawiała babcia. Dawca nasienia nie ma zamiaru dorzucić się do imprezy. Jak się kawałek mięsa okazał nie być mężczyzną, to i ojcem nie będzie. A leżę, bo po czterech dniach wrednego przeziębienia i gorączki zaczął boleć mnie brzuch, lekarz kazał leżeć bezwzględnie. Właśnie ćwiczę metody Mistrza Yody na przywołanie falami mózgowymi zakupów bo lodówka pusta.
  5. Witajcie! Wszystko wskazuje na to, że dołączę do grona majowego jako kompaktowa samodzielna mama. Siódmy tydzień, leżę plackiem, mam nie wstawać. Trzymajcie się!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...