Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Pysiaku odzywaj sie jak najszybciej co u Ciebie! Nastraszylas strasznie nas wszystkie. Mam nadzieje ze pojechalas na ta ip i dlatego sie nie odzywasz ale niedlugo nas uspokoisz dobrymi informacjami! Trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego.
Tyszanko jestes niemozliwa! Twoja "beztroska" i rozwaga rozbrajaja. Zamiast wybuchnac placzem ubrala buty i jeszcze sama (?) pijechala samochodem. Podziwiam i ciesze sie ze to nie bylo nic powaznego.
Martucha nie wazne co jest powodem najwazniejszw ze juz masz spokoj od tego pilnowania. Teraz czas tylko dla Ciebie i Twojej kruszynki ktory musisz wykorzystac na odpoczynek. Mam nadzieje ze nie bedzie zadnych problemow z ta szyjka bo chyba wtedy pomoge Ci ich zagryzc!
Karolina a ja myslalam ze to moi sie mocno wypychaja. Co prawda oni w dwie rozne strony ale tak mocno chyba zaden jesCze nie wystawal ;p moze mam juz za bardzo napieta skore...?
Dorotka to faktycznie fajna przygoda Cie spotkala... ja to mozne nie ze strachu a ze zmeczenia bym umarla bo strasznie mi sie brzuch juz napina. Ale Ty dzielna kobitka jestes i dalas rade!
Zosia remont remontem ale Ty sie troche tam oszczedzaj! I Ty Aska tez nie wariuj. Was obie zatrztmac to bez wola nie podchodz!
U mnie dalej to samo. Przeliczylam sie z wyjsciem przynajmniejbo kilka dni bo ciagle grzeje lozko szpitalne. I wkurza mnie to glownie dlatego ze tej szykki nie sprawdzaja mi o ogole ostatnio na palca we wtorek. Prowadzacy tlumacy to tym ze ona nie jest za krotka tylko ze sie za szybko skraca i nie trzeba jej kontrolowac... no ale niby w o niedzieli ma mi ja dla spokoju sprawdzic. Dzialania sterydow niby ie da sie sprawdzic po prostu dzialaja i juz. Wiec wychodzi na to ze leze tu tylko przez te zasrane cukry ktore w zasadzie sa spoko w ciagu dnia jeden mi sie najczesciej nie zgadza a reszta daleko do 120. Ogolnie to mam dzis kiepski dzien srednio sie czuje cis mi sie w glowie kreci jakos tak dziwnie jest ale nie narzekam bo jak czytam to duzo z Was ma gorzej.
Pozdrawiam Was i zycze milego chlodnego dnia :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Twinsonowa
OJJ również bardzo współczuję. W sumie równie dobrze, mogłabyś poleżeć w domu, wiem co czujesz....mury szpitalne wcale nie pomagają i wręcz powodują kiespki humor. Bądź dzielna, trzymaj się kochana!

Aśka
Składam najserdeczniejsze życzenia!!! Szczęścia i miłości :)

Karolina24
Super ujęcie, na moje oko to chyba powinna być pupcia, chociaż wszystko jeszcze możliwe że to główka. Moja też się wypina, ale nigdy nie mam przy sobie aparatu ani telefonu by to uwiecznić.

Dziewczyny taka dzielna to ja nie jestem, znam po prostu te okolice...gdybym była w nowym miejscu to pewnie bym się nie wybrała pieszo tak daleko...

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kocoj7g77.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm4wwriz55.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak- czekamy na sygnał od Ciebie!

Karolina- brzuszek= rewelacja!!!!

Twinsonowa- ja szpitale zaliczałam zazwyczaj nagle, potem był zabieg, operacja i wyjście. W ciąży nigdy nie leżałam. Poród, 3 dni i do domu. Ale wierzę, że takie leżenie, czekanie i w sumie "nicnierobienie" to wkurza, irytuje, powoduje uczucie bezsilności, często łzy rozpaczy... Trzymaj się, kobitko!

Dorota- nocna wycieczka jak z filmu. Poczytać fajnie, ale na Twoim miejscu nie chciałabym wtedy być...! Grunt, że się dobrze skończyło! A łzy po takim napięciu to chyba zupełnie normalne!

Moi pojechali do tych Skierniewic. Miałam w planie leżenie, czytanie, oglądanie tv, drzemkę. W końcu pierwszy raz od baaaaardzo dawna jestem sama w domu przez 4 godziny! Owszem, poczytałam trochę. Ale w tv nic nie znalazłam. No to pomyłam szyby, lustra, wc. Sprzatnęłam zwierzakom. Poprzestawiałam parę rzeczy (domek Barbie, łóżeczko lalek, wózek, klatki ze świnkami) w pokoju córki. Odkurzyłam po wszystkim. Wyniosłam śmieci. Umyłam głowę. Wiem, niedziela, ale jakoś tak wyszło...

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Niedziela spokojnie płynie, mały właśnie rozpycha się :)

AśkaU, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :)
A poza tym poniosło Ciebie z tym sprzątaniem ;) co tam, że niedziela, jak chce się sprzątnąć lub trzeba to dzień jak co dzień.

Pysiak, właśnie co u Ciebie?

Dorota, ale nocna przygoda trafiła się Tobie, trochę przerażająca, ale dobrze że wiedziałaś, gdzie się udać żeby zadzwonić. Odważna jesteś nie ma co.

Karliczek, smacznego deseru :) Ja wczoraj zjadłam taki duży pucharek lodów z bita śmietaną, owocami i podlane czekoladą, było pyszne :D

Karolina, naprawdę Szymek nieźle wypina się :)

Twinsowa, oj to współczuje, że musisz tyle czasu być w szpitalu. Mam nadzieję, że jutro lekarze zdecydują Ciebie wypisać i będziesz odpoczywać w domku.

http://www.ticker.7910.org/as1cRfg0g000000MjA3ZHw1MDkxNzFkfEtvbnJhZCBtYQ.gif
http://www.ticker.7910.org/an1cHnX0g000000MTA3NzdkfDU4OTUyMDFkYXxPbGdhIG1h.gif

Odnośnik do komentarza

Mi niedziela mija tak jak october też się nudzę, i jakiegoś płaczka mam.
Właśnie sprawdzałam co z macierzyńskim i becikowym. Swoją drogą to becikowe to strasznie dużo papierów potrzeba do tego.

Okrutna nuda.

Aśka U też bym poszalała ze sprzątaniem bo już nie mogę patrzeć na te męskie porządki ale jak nie mogę to nie mogę. Może na wtorek mamę sprowadze to mi ogarnie po swojemu.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze od Pysiaka dalej nie ma wieści.. Myślę o niej od rana:( Mam nadzieję, że wszystko okazało się w porządku i teraz odsypia zarwaną noc..
Twinsowa współczuję leżenia w szpitalu i trzymam kciuki, żebyś jak najprędzej wyszła i odpoczywała we własnych czterech kątach, zawsze to lepsze samopoczucie
AśkaU i ode mnie przyjmij życzenia:) 12 lat to kupa czasu, tworzycie świetną rodzinkę! Gratulacje!
Karolina ależ ten Twój Szymonek silny, aż tak się wypinać:) fajnie, że udaje Ci się to tak uchwycić, będzie super pamiątka:)
A ja też mam doła i płaczliwy dzień i już normalnie kurwica mnie strzela.. Przyjechała dziś szwagierka, w młodego jakby diabeł wstąpił, taki był niedobry, że widziałam, że jej ciśnienie skacze. No to ja żartem, że od jutra jak będzie miała synka w domu to go weźmie w obroty i nauczy, a ona na to, że niee jutro to raczej też przyjedzie mały do was.. Noż kurwa mać!! Już jej tęsknota przeszła?! No więc ja ogłosiłam, że jutro to mnie nie będzie, bo jestem umówiona z kuzynką i niech robią co chcą. Przy kawie przy okazji nażaliłam się, że ciężko mi jest, że rozmawiałam ze znajomą położną i mnie nastraszyła tymi skurczami, że mam się nie wysilać. Potem przy okazji dodałam, że teraz jak mam młodego, to już wiem, że na drugie dziecko zdecydujemy się jak Hania będzie miała co najmniej 3-4 latka, bo 2latek to jednak daje popalić, ale chyba to na nich wrażenia nie zrobiło! Potem jak już odjeżdżali teściowa mówi do młodego chodź pożegnaj się z babcią, bo jutro już nie przyjedziesz, a szwagierka na to, że jutro to jeszcze przyjedzie, od wtorku już tak często nie będzie, a szwagier się jej pyta "A czemu, niech przyjeżdża". To ona będzie w domu siedziała, przyjedzie do niej kuzynka i we dwie z noworodkiem będą sobie siedzieć, a ja mam ku***a w 8 miesiącu ciąży za ich dwulatkiem biegać?! O nieee! Na końcu powiedziałam do młodego, chodź daj cioci buzi, bo ciocia Cie już nie będzie widziała, a szwagier się mnie pyta o której jestem z tą kuzynką umówiona! I potem zawiedzionym głosem, że trudno, jakoś sobie będą musieli poradzić! Koniec z tym, mam takiego wkurwa, że za chwilę idę do teściowej i choćbym miała się rozpłakać to powiem, że ja młodego pilnować już nie będę i jak będą go tu przywozić, to ja zabieram torbę i na tydzień jadę do rodziców, bo już raz było mówione, że nie będę pilnować, a mimo to jak jestem w domu, to to wykorzystują. Sorry dziewczyny, że tak klnę, ale cholera miał być jeden dzień, jak szwagierka będzie rodzić, a od jutra zacznie lecieć trzeci tydzień!! I nawet jak nie siedzę z młodym cały dzień, to się przejmuję, bo słyszę jak teściowa sobie z nim nie radzi, bo przy okazji robi pranie, obiad, więc głupio mi siedzieć na górze. Poodkurzać też nie mogę, bo młody lata za odkurzaczem, wyłącza mi go, szarpie za kabel albo śpi, więc nie chcę go budzić. Nie mogę nigdzie pojechać, niczego załatwić, bo wcześniej muszę się tłumaczyć. Koniec z tym, choćbym miała na tydz przenieść się do rodziców, to na pewno nie będę ganiać za ich dzieckiem!!

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Martucha
o ja pierdziule....czytam czytam i na samą myśl co czytam się we mnie gotuje. Naprawdę bardzo Ci współczuję, troszkę wiem co czujesz, bo będąc w pierwszej ciąży też mi podrzucano dziecko siostry (do tego stopnia że mała zaczęła na mnie wołać mama i wtedy dopiero im się oczka otwarły). Kurcze dwu latek wymaga dużo poświęcenia, a Ty teraz nie powinnaś się przemęczać, wysilać i przede wszystkim denerwować. Dobrze zrobiłaś, że tak dosadnie dawałaś im do zrozumienia, że Cię jutro nie ma...na Twoim miejscu chyba bym wyjechała do rodziców na te kilka dni i odpoczęła.

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kocoj7g77.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm4wwriz55.png

Odnośnik do komentarza

Hej...

Pysiak- co z Tobą.Właśnie nadrabiam czytanie wczorajszego dnia i się przestraszyłam bidulko co z Tobą. Dawaj koniecznie znać bo się tu martwimy o Ciebie.Myślami jestem z Tobą, Trzymaj się dzielnie.

Kinga1982- u mnie to samo czuje pachwinę i kłucia w pochwie zwłaszcza jak się podnoszę.

AśkaU- narobiłaś mi ochotę na ciasto. Postanowiłam,że zrobię na długi weekend:)szalejesz i odpoczywaj nam pracusiu czasem:)
Wszystkiego dobrego kochana dla Was z okazji rocznicy. Życzę kolejnych wspaniałych rocznic i abyście się dalej tak kochali jak do tej pory i zawsze dla siebie byli oparciem....

DorotaM1986- przygoda mrożąca krew w żyłach. Słowa uznania za odwagę:) Dzielna kobietka z Ciebie:)

Martucha88- tak jak dziewczyny pisały teraz czas dla Ciebie i Hani. Odpoczywaj dużo i się nie przemęczaj. No doszłam do kolejnej strony i czytam właśnie o tej akcji u Ciebie-makabra. Idź i powiedz ,żeby szwagierka nie robiła jaj. Kurde jakaś przesada albo pakuj się do rodziców.Naprawdę szwagierka kufa bez wyobraźni, a sama jeszcze nie dawno w ciąży była i wie jak jest. Sory ale muszę głupia pipa z niej.

Karolina24-super brzusio. Mały daje imprezki. Super,że udało ci się to uchwycić:)Też muszę luknąć na to becikowe- co tam jest wymagane.

Tyszanka: jesteś niemożliwa. Podziwiam za spokój i opanowanie.

Zosia: tak jak piszą dziewczyny. Uważaj na siebie i odpoczywaj.

Twinsowa:wierzę ,że w szpitalu przez parę dni można dostać kota. Jeszcze troszeczkę i obyś sobie wróciła do domku odpoczywać. Trzymaj się dzielnie i nie smutaskuj się. Jesteśmy myślami z Tobą i chłopcami:))))

Mika88- dobre pytanie o ten pas. przyłączam się do pytania:)

U mnie niedziela też leniwie. W kościele czułam jak mi się brzuch naciąga. Miazga uczucie.Myśleliśmy jechać do Ustronia na dzień ale gorąco. Potem zaczęło grzmieć, coś popadało trochę i zaduch dalej. Poza tym dużo nie nachodzę bo mała akrobacje.

Mam nadzieję,że wszystkim odpisałam i nikogo nie pominęłam- jak coś przepraszam.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Martucha kochana to nie ma co plakac to sie trzeba postawic i bardzo dobrze ze to zrobilas. Wiadomo ze rodzinie trzeba pomoc tym bardziej ze szwagier mezowi tez pomaga no ale nie kosztem zdrowia Twojego i twojego dziecka. Dzien dwa polatac za malcem nawet do totalnego wymeczenia-ok ale trzy tygodnie?! To juz bardzo nie ok... tym bardziej ze jak mowisz matka doszla do siebie i tak na prawde juz teraz nie chodzi o oddciazenie jej a zwyczajnie o wygode. Pewnie ze przy dwojce dzieciakow z tak malym odstepem nie jest latwo ale nikt nie mowil ze tak bedzie i chyba miala swiadomosc jaki jest jej starszy i ze tez bedzie musiala sie nim opiekowac takze pretensje do siebie. Takze dobrze ze powiedzialas ze jutrobCie nie ma . A jesli jeszcze beda Cie z tym meczyc to juz sie z nimi nie pierdziel skoro oni sa bezczelni to Ty mozesz tym bardziej w Twoim organizmie toczy sie walka o zdrowie Twojego dziecka i nie mozesz przegrac jej przez cudze... w igole chora jest ta sytuacja ja jako zupelnie obca osoba wkurzam sie jak tak mozna i nie chce sobie wyobrazac jak Ty. Sie czujesz... dlatego tym bardziej sie postaw im ustal sobie co im w razie kolejnej prosby powiesz i wted y bez skrupulow walnij im to w twarz. Pamietaj teraz tylko Ty i Haneczka sie liczycie!
A tak swoja droga ciekawe czy tak samo chetnie jak wykorzystywac beda pomagac Tobie po porodzie...
Karolina NIE! Do zadnego porodu! Ten tydzien ma nalezec do mnie! Musze odebrac wozek zrobic wyprawke dla siebie dokupic ciuszki zamowic karuzelke nad lozeczko przygotowac pokoj dla chlopakow... widzisz? Nie mam czasu do stracenia a juz na pewno nie w szpitalu! Takze daje im czas maaaks do srody i mam byc w domu !
A brzucha to ja juz okraglego zwyczajnie nie mam jedna dupka wypieta na srodku druga z prawej co daje dosc smieezny wyglad. Jak wroce do domu to moze uda mi sie strzelic fotke w szpitalu nie bd swirowac ;p
Macie racje niewiele pozytywnych wibravji wytwarza szpital. Podejrzewam ze gdybym lezala w takiej samej syt tylko bez brzucha to dazylabym juz dawno do wypisania nawet na rzadanie bo tak srednio sie tu mna opiekuja jedyne co to ktg i jeden z 4 lekow krore biore w domu. Ale tlumacze to sobie ze musza miec maluchow na oku ze to nie dla siebie jestem a przeciez dzieci bym na sile ze szpital nie zabrala jakby bie chcieli puscic takze kwitne tu dalej. A leze na szczescie na 7 pietrze takze zdarza sie jakis wiaterek poza tym pogida w Oln troche sie ogarnela i juz nie jest az tak goraco wiec da sie jakos przetrwac.
Wiecie co w piatek zdalam sobie sprawe jaki ze mnie pacan. Pisalyscie tyle razy o czkawce ze ten ma a tamtej przeszla a ja tak Wam zwzdroscilam zastanawialam sie jak to jest czuc i myslalam czy z chlopakami oby wszystko ok skoro inni maja a ja nie. I dopiero te 3 dni temu zdalam sobie sprawe z tego ze przeciez wlasnie w tym momencie ja czuje ! uswiadomilam to sobie tylko dlatego ze gadalsm z mama i tak sie zastanawialam co to jest "a moze czkawka? Ty faktycznie przeciez to musi byc czkawka!" Takze dopiero jak powiedzialam to naglos to po jakichs dwoch miesiacach doznalam olsnienia ;p i potem siedzialysmy we dwie i jak wariatki sie cieszylysmy :D
Lece mierzyc cukier-nie wyobrazacie sobie jaki mam stres przed kazdym pomiarem... Ale jak trzeba to trzeba ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

Matko z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi i to jak stoi się w środku, żeby z boku nie wycięli... To dziecko zapomni jak rodzice wyglądają, a swoją drogą to są strasznie wygodni. Ta szwagierka to po cc jest że sobie nie radzi?
AśkaU ją też dołączam się do życzeń dziewczyn i również życzę jeszcze więcej takich rocznic i pociechy z dzieciaków

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjo2bc4izc9.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/sa1zhei.png

Odnośnik do komentarza

Zapomialam o tym pasie poporodowym. Ja na razie mowie mu zdecydowanie tak. Jak nie zapomne to przy najblizszej okazji porozmawiam z polozna czy to jest praktyczne czy sie sprawdza no i jak z cesarka-czy to w ogole wykonalne zalozyc go na szfy. I podpytam czy sa jakues lepsze i gorsze i ktore to ktore ;) no i oczywiscie jak czegos sie dowiem to przekazuje info od razu dalej!
Ta cukrzyca mnie pograzy... po 5 dawkach insuliny kanapce z wedlina pomidorem i salata i polowie kanapki z serem pomudorem i salata i kawalkiem kabanosa drobiowego cukier bagatela 145...

http://fajnamama.pl/suwaczki/nbgdzbr.png

Odnośnik do komentarza

AskaU
Wszystkiego naj z okazji płóciennej rocznicy ślubu:)
Kinga
Ja tez mam takie parcie na krocze że szok ciężko chodzić, lekarz powiedział że ten passer zakładają mi po to aby ułatwić poruszanie a jest wręcz przeciwnie szlak człowieka trafia jak tyle energii się miało a teraz echh
Dorota
Ja bym się posrała chyba z emocji :) jednak okazuje się że telefon rzecz święta:):) gratki za odwagę
wyślę gołębia z orderem dla Ciebie
Karolina
Super fotka u mnie czasem też taka góreczka się robi jaka długość u Ciebie szyjki?
Dzisiaj po śniadaniu cukier 135 no niech to szlak trafi !!!!!!!!!!!!
PO obiedzie 100 więc trochę lepiej ale nerwa jest

url=http://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/3fk98c9.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Twinsonowa obys wyszla w tym tygodniu i byli ok.

Martucha dobrze zrobilas. Powiem ci ze bezczelni oni sa.

Mi sie tez troche dzis brzuch napina juz dawno tego nie byli.

Moj mnie wlasnie wkorzyl bo sie z siostra przez telefon umowil ze pomoze im ze 2 dni na budowie i nawet mnie o zdanie nie spytal a to od nas jest ok 80 km a ja nie mam zamiaru nigdzie jezdzic juz do porodu bo to dla mnie zadna rozrywka tylko meczarnia juz a sama dwa dni u nas tez nie mam zamiaru siedziec bo i tak juz nie mam do kogo oprocz was sie odezwac.
A juz na temat ciazy to wogole jakos maz ze mna nie chce rozmawiac. Jak zaczynam temat o porodzie to stwierdza zebym nie panikowala bo to jeszcze dwa miesiace i kobiec tematu. No i tak bez szkoly rodzenia nic nie wiem na temat tego porodu a nikt mi tez nie pomoze i tego ze mna nie obgada, a ja zaczunam sie bac tego czy dam rade i bedzie ok.

Wogole czuje sie juz jak dzik bo od ponad miesiaca leze tylko na kanapie i tv ogladam i tylko do mamy zadzwonie albo jedna siosyra zadzwoni. A kolezanki to juz calkiem o mnie zapimnialy.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie miałam pasa tylko takie wysokie majtki ściągające, powiem Wam, że bardzo rzadko je nosiłam, urodziłam w czerwcu i było tak gorąco, że po prostu nie dawałam rady w nich.

Pysiak-
dalej czekamy...

Martucha-
ja to się w ogóle dziwię, że mamie tego chłopca to głupio nie jest tak go podrzucać... Ja mam Marcelinę i nie mogę sobie wyobrazić, że po porodzie wywożę ją do teściowej... Nie miałabym serca przecież takiemu dziecku może być przykro.

Karolina-
brzuch genialny, mnie tak nie wybrzusza :) Poza tym nie mogę na plecach leżeć bo mnie od razu w pachwinach zaczyna boleć...

Zjadłam tortillę, dobiłam lodami i ledwo żyję - zgaga mnie męczy:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...