Skocz do zawartości
Forum

AnulkaJ

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AnulkaJ

  1. Kamamama, na fb dzieje się dużo. Fajnie, jak sobie założysz konto na fb i do nas dołączysz, tzn. jak już założysz to wyślij tutaj na priv pod jakim imieniem i nazwiskiem Ciebie szukać i przekażemy Sweetbobo, żeby Ciebie zaprosiła.
  2. Zosia, kiedyś wyczytałam w gazecie M jak mama, że koszt wkładki mechanicznej z miedzią jest od 45-120 zł, ale pewnie zależy jeszcze od lekarza. Swojego gina nie zapytałam się, jedynie poinformował mnie jaki koszt jest domacicznej wkładki hormonalnej - 1100 zł i z głowy okres na 5 lat, przeliczając na lata może i opłacałoby się, ale nie przemawia do mnie brak okresu przez tak długi czas. Przy miedzianej okres występuje i zakładana jest na 4-5 lat . Poza tym najlepiej skonsultować ze swoim lekarzem czy nie ma przeciwskazań. Chaotic, jaki Edwardzik słodziutki, piękne Wasze zdjęcie :) a Natalka Zosi to śliczna mała dama :) Karolina, mój im ma większy spust, tym ja jestem bardziej głodna. Co do odparzeń pod paszkami to może spróbuj posmarować kremem na odparzenia, który używasz do pupy, wietrzenie może też pomóc - na trochę ubierz go tylko w śpioszki, żeby paszki nie były niczym przykryte albo o rozmiar większe ubranko, żeby było więcej luzu, podobno dobra jest też mąka ziemniaczana. Chaotic, jak karmię i w tym czasie nie jestem na necie to z kolei czytam gazety, za książki też mogłabym się zabrać, bo czeka już stosik na swoją kolej :)
  3. Nova, hehe to naprawdę dobry patent, ja mam nagraną na komórce suszarkę 2 min. w razie jak obudzi się i chce jeść, a ja np. kończę coś robić, włączam i jest cisza. Ale to za dnia, w nocy budzi się na jedzenie, przy okazji zmiana pieluchy i potem dalej śpi. A co do odkurzacza to jak go nakarmię, położę do łóżeczka i jeszcze nie śpi to spokojnie mogę wziąć się za odkurzanie, bo zawsze zaśnie przy nim i hałas mu nie przeszkadza. Tyszanka, dobrze, że chcesz iść po poradę. Uporasz się z tym i będzie ok :) Mi na dołki też pomaga wypłakanie się, wtedy jest lżej. Zosia, fajnie masz, że Natalka nie ma problemów brzuszkowych po takim jedzeniu. Ja czasem muszę unikać niektórych produktów, ale nie trzymam jakiejś bardzo ścisłej diety na szczęście. Co do wagi, ja zrzuciłam 13 kg, zostały mi 2 kg do wagi sprzed ciąży i planuje pozbyć się jeszcze więcej oraz zacząć ćwiczyć, może 2 raz w życiu porządnie zabiorę się za to, chciałabym też pozbyć się tego mojego brzuszka, nieduży został, ale jednak. W czwartek byłam u gina i wszystko ok., pobrano wymaz na cytologię - wyniki za 3 tyg. No i byłam mile zaskoczona, bo nic mnie bolało w trakcie pierwszego poporodowego seksu Nie zdecydowałam się na żadną hormonalną antykoncepcję, bo gin powiedział, że jak poprzednio trafiło mi się takie krwawienie, to teraz może być podobnie, choć nie musi, ale wolę jednak nie ryzykować, poza tym zastrzyk lub plaster może mieć taki sam skutek. Dlatego mam czas na zastanowienie się i zdecydowanie się czy chcę tę wkładkę miedzianą, bo założyć można ją nie szybciej niż 3 m-ce po porodzie i trakcie okresu. Na razie była metoda przerywana, ale nie planujemy dalszego powiększania rodziny i chyba przeprosimy się z gumką. Zmykam, bo z dzieciakami na spacer trzeba się wyszykować. Kondziu wczoraj zaliczył pierwszy spacer w minusowej temperaturze, było -3, a dzisiaj jest -5. Miłego dnia :)
  4. Ufff...znalazłam nasze forum, musiałam wygooglać, bo przez skrót pokazywało mi, że jest link uszkodzony i też mnie te reklamy denerwują. Martucha, nawilżacz jest bardzo fajny :) Tę przezroczystą górną część zdejmuje się, pod spodem trzeba odkręcić, żeby wlać wodę czy wodę z olejkiem. Jedyny wg mnie mankament to mycie, bo przez ten w/w otwór do nalewania wody, można wpuścić tylko płyn i zalać, opłukać poruszając tą częścią, nie zauważyłam innego sposobu, żeby coś zdjąć, aby był łatwiejszy dostęp. My to mamy jeszcze twardą wodę i kamień osadza się, więc czeka mnie próba odkamieniania nim włączę Konradkowi. Trafiłam na końcówkę powrotu do formy na Dzień dobry tvn, ale za to obejrzałam całą rozmowę o masażu Shantala w Pytaniu na śniadanie, które poleciła Zosia na fb. Muszę zaopatrzyć się w oliwkę i będę masować w taki sposób Konradka, bo do tej pory bardziej było to głaskanie plecków i brzuszka. Moją Olę będę też masować, bo masaż polecany jest u starszych dzieci, a także dorosłych.
  5. Kamamama, Martucha, ja mam nawilżacz Babymoov http://www.sklep-tosia.eu/babymoov-nawilzacz-powietrza_p1402# Milka, my rozważamy kupno pod choinkę karuzelki dla Konradka, bo Ola dostała od moich rodziców taką prostą, fajne te kolorowe pluszowe 4 zwierzaczki, ale tylko 1 melodyjka, dość krótka i w dodatku trzeba było nakręcać za każdym razem. Mi podoba się taka http://www.smyk.com/tiny-love-wyspa-marzen-karuzela,p1045585431,zabawki-gry-dla-dzieci-p . Chaotic i Karliczek też mają fajne karuzelki :) Karliczek, Konradek miał szczepionkę 5 w 1, a w grudniu zaszczepimy jeszcze na pneumokoki.
  6. Witajcie :) Noc po szczepieniu ładnie przespana, bez marudzenia, bez gorączki. Konradek ładnie zasnął po 20, potem obudził się po 1:00, potem 5:00 i teraz znowu trochę pojadł i śpi. Iwa, dzięki za informacje, chyba przejadę się tam albo podpowiem rodzicom, żeby kupili Konradkowi na Mikołajki do skarpety Milka, no jeżeli takie noce będą powtarzać się, to może faktycznie trzeba poradzić się lekarza. Bo poza ewentualnymi dolegliwościami, jedyne co przychodzi do głowy, jak już pisałyśmy to skok rozwojowy, pogoda ( np. silne wiatry). A jak śpi w ciągu dnia - dużo czy mało? Wypatrzyłam fajną stronę na allegro z chustami, za niewygórowaną cenę http://allegro.pl/chusta-azimi-do-noszenia-dziecka-kolory-poradnik-i4788431817.html Muszę złożyć zamówienie u Mikołaja :) Przy Oli rozważałam kupno, ale wreszcie nie zdecydowałam się, a teraz wydaje mi się, że bardziej się przyda. Zimą to może bardziej w domu, szczególnie, że Konradek jest małym przytulakiem, ale później będzie czasem wygodniej wyjść z dwójką bez wózka.
  7. Chaotic, to same super wieści, cieszę się razem z Wami :)
  8. Pierwsze szczepienie za nami, ciekawa jestem jaka będzie noc. Na wszelki wypadek kupiłam paracetamol w czopkach, gdyby gorączka pojawiła się, ale mam nadzieję, że może małego ominie. Teraz 15.12 zaszczepimy Konradka na pneumokoki, a w styczniu 2 dawka 5 w 1. Mój Klopsik jest zdrowiutki, mieści się w normach centylowych, a waży 5770 g, przez 1,5 m-ca z małym haczykiem przybrał, licząc od wagi przy wypisie, 2 kg 10 g. Waga urodzeniowa była 3990 g. Iwa, pewnie te spodenki w biało-czerwone paski są od kompletu? Bardzo mi się podoba, będę musiała wyczaić sklep, gdzie może będą jakieś ubranka z motywem świątecznym Problemy ze spaniem, marudzenie, jeżeli nic innego niepokojącego temu nie towarzyszy, to po porostu 1. skoki rozwojowe, po 2. pogoda, a dokładniej jej nagłe zmiany.
  9. Hej :) Mika, serdecznie gratuluję córeczki :) Zdrówka i wszystkiego najlepszego!!! Klaudia_zd, cieszę się, że z serduszkiem wszystko w porządku i trzymam kciuki, żeby okazało się, że po wylewie badania będą już ok. Dobrze, że ta lekarka mówiąc o tym, dała nadzieję, a za takie straszenie przez swoją niekompetencję albo wadliwy sprzęt to nie wiem co zrobiłabym. October, fajnie, że już jesteście w domku i badania wyszły pomyślnie. A co do prezentu od przyszłego chrzestnego, bo piszesz, że zastanawiasz się, to może niech kupi matę edukacyjną, jeżeli jeszcze nie masz albo coś innego również edukacyjnego, co będzie rosnąć z maluszkiem albo za jakiś czas się przyda. Zależy jakie też ma fundusze. Iwa, Wojtuś jest super i jaki ma fajny bodziak :) Karolina, nie ma to jak w domu, dobrze, że bezpiecznie wróciliście. Pysiak, moja Ola dostała od chrzestnego kolczyki na chrzest, ale ja nie chciałam przekłuć tak wcześnie, w zeszłym roku mała przez krótki czas chciała i już dowiadywałam się u kosmetyczki, ale odwidziało się, więc może w przyszłym roku albo za 2 lata, jak pójdzie do pierwszej klasy, jak będzie oczywiście chciała. Za to moja kuzynka i znajoma przekuły córkom uszy, jak były niemowlakami, jeżeli mnie pamięć nie myli to chyba dziewczynki miały 4 m-ce. Wiatr za oknem, Konradek przez to marudny, a w dodatku mamy szczepienie za ponad 1 h. Mam nadzieję, że będzie ok i że mały przejdzie w miarę spokojnie i bez gorączki tak jak Ola.
  10. Hej :) Dzisiaj byliśmy na usg bioderek (nfz) i jest ok. Następna wizyta kontrolna 18.03.2015. Zdziwiliśmy się, bo Ola była tylko raz, ale u tego lekarza jest 2 razy. No i katarek u Konradka nie jest infekcyjny, tylko może go powodować suchość powietrza lub że jak mu się nie odbije to może treść pokarmu cofnąć i podrażnić, ulewanie też może mieć wpływ i faktycznie jak tak zastanowiłam się to ostatnio małemu nie odbijało się, najwyżej troszkę ulewało aż do dzisiaj, kiedy po każdym jedzonku już był konkretny bek. I trzeba będzie uruchomić nawilżacz powietrza. Mąż ma 3 dni urlopu, dzisiaj odebrał Konradka pesel. Podał w MOPR i do piątku powinniśmy mieć przelew za becikowe. Mając już pesel zapisałam elektronicznie małego do żłobka. Jest 321 na liście oczekujących, tak jak przy Oli zejdzie z rok albo i ponad jak pójdzie do niego, zresztą można podać sugerowany termin od kiedy dziecko mogłoby chodzić, więc podałam 2.11.2015, będzie miał 1 rok i prawie m-c. Na razie zmykam, bo muszę małego wykąpać.
  11. Hej :) Pysiak, cofnięcie w rozwoju, zwracanie na siebie u uwagi na dziwne sposoby u starszego dziecka to norma, jedyne co można zrobić to poświęcanie uwagi, angażowanie do pomocy np. podać pieluszkę (ale zapewne tak robisz) i cóż trzeba to przeczekać, nie wiem ile to potrwa, ale mam nadzieję, że niedługo. Moja Olcia będzie miała niebawem 4,5 roku, tyle przygotowań przez ciążę, tłumaczenia i też u nas cofnięcie w rozwoju, co prawda uwielbia braciszka i stara się pomagać, do tego jest jeszcze głośniejsza, psoci, z posłuszeństwem jest na bakier, w przedszkolu były na nią skargi, ale na szczęście nastąpiła poprawa. Podobno jest takie coś jak bunt 4-latka, więc my mamy wybuchowy koktajl. Ja muszę umówić Olę do psychologa, bo teraz nic jej nie uczula, ale emocje czy stres + atopowa skóra to znowu problem. Niby z pozoru wydaje się ok, ale nie jest, nie wiem co tam może roić się w główce, a skóra mega sucha i drapie się do krwi, pomimo pielęgnacji, zakręconego kaloryfera w pokoju, żeby za ciepło nie było, nie jest w nim sucho. Poza tym muszę wreszcie zadzwonić i umówić małą do endokrynologa i jeszcze do innego dermatologa. Karolina, są dwie opcje - późniejsze spanie jest chwilowe i wróci do starego trybu albo może trzeba, jak dziewczyny piszą trochę przesunąć niektóre czynności. Esska, pewnie zastrzyk też odpada? Bo to też hormony, no nie. Kurcze ciężko coś doradzić, żeby Tobie nie zaszkodziło. Jedynie może coś gin innowacyjnego zaleci. A jeszcze mam pytanie, czy orientujesz się, jeżeli jest się alergikiem, a nie było nigdy stwierdzonej alergii na metal, np. miedź to jest jednak ryzyko, że uczuli. Zastanawiałam się nad tą miedzianą wkładką i teraz mam znowu myślówę. Tyszanka, zrobiłaś mi strasznego smaka na szarlotkę, marzy mi się jeszcze taka na ciepło z bitą śmietaną hehe Iwa, ehhh, Ci lekarze, to straszne, że czasami pomóc to zaszkodzą. Moja Ola nie chciała pić tego mleka dla alergików na receptę, jak było ryzyko stracenia pokarmu po zabiegu po zapaleniu piersi. Martucha, ja urodziłam co prawda 2 razy naturalnie, ale uważam, że cc to taki sam cud narodzin, jak sn, tylko czasem trzeba pomóc przyjść dzidzi na świat. Nie trzeba czuć się gorzej przez to i nie słuchać głupot innych (pamiętam, że to chyba u Ciebie szwagierka wytknęła). Dziewczyny, w ogóle mam podobne zdanie co do porodu i karmienia. Obojętnie jak dzieci urodzone, jak karmione, najważniejsza jest nasza MIŁOŚĆ do nich i to wystarcza. Krwawienie, ja od 2 dni nie krwawię, mam nadzieję, że już wszystko oczyściło się. Mąż już dopytuje się, ale chyba poczekamy do wizyty, jeszcze te 10 dni wytrzymamy. Dzisiaj muszę zadzwonić do pediatry, bo Konradek ma od soboty katarek. Wydzielina jest przezroczysta, śpi spokojnie, oddychając przez nosek, ale jak obudzi się to mu tam furczy, więc inhaluję i zakrapiam solą fizjologiczną, odciągam, wkrapiam kilka kropli olejku do inhalacji do kubka z gorącą wodą i stawiam na komodzie lub skrapiam odrobinę pieluszkę i wieszam na łóżeczku. Śpi też na brzuszku. Nie wiem czy to infekcja czy coś innego. Jutro popołudniu mamy bioderka. Głużenie - to jest super, jak taki maluszek wydaje różne dźwięki. Muszę mojego małego nagrać na pamiątkę :) Życzę dużo zdrówka dla mam i dzieciaczków. Sorki, jeżeli nie skomentowałam wszystkiego, już mogło mi umknąć, widocznie mój mózg chyba nadal jest skąpany w hormonach hehe ;)
  12. Dziewczyny, jak już piszecie o promocjach... 24-27.11 lub do wyczerpania zapasów w Biedronce mają być pieluchy Dada 49,99 zł (to są 2 paczki), w przypadku rozmiaru 2 - 156 szt. Opłaca się, bo to prawie 10 zł oszczędności niż normalnie zakupiłoby się 2 opakowania. Szczepionki - my drugi raz przedyskutowaliśmy ten temat i zostajemy przy szczepionce 5 w 1, a potem jeszcze pneumokoki. Milka, fajnie, że u Was pneumokoki są darmowe, u nas są 2 rodzaje szczepionek, do wyboru 1 i obie kosztują ponad 200 zł. Ehhh, mały coś marudny od rana, była chwila spokoju i znowu podnosi się alarm,więc nie da mi popisać. No cóż lecę do mojego szczęścia... :)
  13. Wowo, no i doczekałaś się, serdecznie gratuluję Julki :) Wszystkiego najlepszego dla Was!!!
  14. Hej :) Ja dzisiaj z 2 pytaniami, bo raczej czasu dzisiaj aż do wieczora nie będę miała. Ola z racji długiego weekendu została dzisiaj w domu i już wstała, mały na szczęście jeszcze śpi. Piszecie o zbliżającym się okresie...przez 2 dni pobolewało mnie podbrzusze, tylko przy karmieniu. Myślałam, że już krwawienie połogowe mi się kończy, miałam znikomą brązową wydzielinę, a tu od soboty znowu krwawienie. Zastanawiam się czy jest ok. - czy to mógłby być już okres czy jeszcze coś tam połogowe odkleiło się? I jeszcze drugie pytanko: od kiedy najlepiej kłaść maluszka w leżaczku? Olę dość późno zaczęliśmy kłaść, przynajmniej tak mi się wydaje, bo jak miała ok. 4 m-cy, wtedy dopiero moi rodzice kupili przy okazji dodatkowego prezentu na chrzciny. Miłego dnia :)
  15. My tylko na chwilkę pochwalić się, że Konradek skończył dzisiaj 1 miesiąc :)
  16. October, ja też piekę rybę w folii aluminiowej, doprawiam sól + pieprz albo odrobiną przyprawy do ryb. Małyszok i Mamcia muszę następnym razem wypróbować Wasze propozycje na rybkę :) Nawiasem mówiąc zjadłabym rybę po grecku. Pod koniec ciąży teściowa zrobiła na moją prośbę, szamałam przez 2 dni. Może przed świętami jeszcze sama zrobię ;D Ja najczęściej z ryb robię mintaja, dorsza i łososia. Wowo, i jak???
  17. AnulkaJ Przed karmieniem zmocz pieluchę tetrową w ciepłej wodzie i połóż na pierś (będzie lepszy przepływ), jeżeli synek będzie miał problem z chwyceniem brodawki, bo pierś będzie zbyt nabrzmiała to odciągnij trochę laktatorem lub ręcznie, nakarm maluszka, a po karmieniu połóż zimny okład (wcześniej zmoczona w zimnej wodzie i zamrożona pielucha tetrowa lub pampers). Sweetbobo, jak wcześniej napisałam powyższy sposób powinien pomóc w nawale pokarmu, przy zapaleniu piersi i złapaniu przez synka brodawki. Inny sposób - SZAŁWIA...Trzeba pić napar (ja mam w saszetkach)2-3 szklanki dziennie przez 1-2 dni. Mi ona pomogła zahamować nawał 2 razy: pierwszy raz po porodzie, a drugi raz jak już byłam w domu i chciałam małemu pomóc w problemie brzuszkowym pijąc herbatkę koperkową. Szkoda, że nie polecono mi jej ani nie wyczytałam nic ten temat, jak karmiłam moją Olę, może uniknęła wtedy zapalenia piersi, też sporo odciągałam i może laktator ręczny był do kitu. Teraz w szpitalu powiedziano mi, jak miałam nawał. Miałam już początki zapalenia w tej samej piersi. Pomogła też na stan zapalny. Pokarmu mam nadal sporo, ale przynajmniej nie leje się strumieniami i piersi nie są jak głazy pomiędzy karmieniami. Mały najada się opróżniając każdorazowo 2 piersi i ładnie chwyta brodawkę, bo nie jest już tak twarda. A co śmieszniejsze to piersi czuję pełne jak zbliża się pora karmienia, wtedy mały też budzi się. Pełna synchronizacja
  18. Aniamama, serdecznie gratuluję Antosia :) Dobrze, że już trudne chwile za Wami. Zdrówka i wszystkiego dobrego życzę :) Jeszcze jakąś foteczkę w wolnej chwili poprosimy.
  19. Witam :) U nas paskudna pogoda za oknem, więc siedzimy w domku. Będę musiała teściową poprosić żeby Olę odebrała z przedszkola. Dzisiaj muszę przedzwonić do położnej. Konradek ma jedną brodawkę twardszą, w sensie jakby tam było jakieś zgrubienie. Maluszek może mieć spuchnięte i nabrzmiałe brodawki, ale jednak mnie to martwi czy to tak ma wyglądać. Mały właśnie zasnął, położyłam go spać na brzuszku, bo coś znowu od wczoraj popołudnia spina się z tymi bączkami, a i kupki mniejsze zaczął robić. Do tej pory na trochę kładłam go na brzuszku jak nie spał, ciekawe jak długo w tej pozycji pośpi i pomoże na brzuszek. Olciap,wielka radość usłyszeć bicie serduszka :) Gratuluję i trzymam kciuki!!!
  20. Twinsowa, jesteś dzielna mama :) tyle przejść, ale na szczęście już masz obu chłopców przy sobie. Cieszę się, że ze zdrówkiem jest wszystko w porządku. Teraz wszystko sobie poukładacie. Tatuś też na medal spisuje się. Ja urodziłam Konradka 8.10 o 7:31 (8 dni przed terminem).
  21. October, ja miałam tak samo Pampersy przesikane (miałam okazję przetestować kilka szt. w szpitalu, bo na początek dawali oraz dostałam w paczkach powitalnych wraz z innymi próbkami), a Dada newborn i 2-ki rewelacja ani razu nic nie przeciekło. Sprawdziły się jako najlepsze u Oli i Konradka pewnie tak samo będzie. Wowo, powodzenia!!! Mam nadzieję, że kolejny post będzie z info, że jesteś na porodówce albo że urodziłaś Julkę :)
  22. Hej :) Zmienił się nam operator, a ten internet kijowo działa albo mi posta skasuje albo nigdzie nie mogę wejść. Jeszcze rano jako tako działa. Ja nie korzystam z netu w telefonie, właściwie, jak przedłużałam umowę, to mogłam wybrać opcje z internetem...no trudno. Sweetbobo, pytałaś o zapalenie piersi. Przy zapaleniu pierś może boleć, w miejscu, gdzie robi się zastój nabrzmiała/twarda i zaczerwieniona, towarzyszy temu też podwyższona temperatura. Tak jak Karolina doradziła, nie odciągaj za dużo, bo to pobudza laktacje. Już pisałam na swoim przykładzie, bo przy Oli miałam ropne zapalenie, a teraz zaczęło mi się robić jeszcze w szpitalu i udało mi się tym razem szybko zahamować dalszy rozwój. Przed karmieniem zmocz pieluchę tetrową w ciepłej wodzie i połóż na pierś (będzie lepszy przepływ), jeżeli synek będzie miał problem z chwyceniem brodawki, bo pierś będzie zbyt nabrzmiała to odciągnij trochę laktatorem lub ręcznie, nakarm maluszka, a po karmieniu połóż zimny okład (wcześniej zmoczona w zimnej wodzie i zamrożona pielucha tetrowa lub pampers). Dodatkowo możesz robić okłady z kapusty (wcześniej podziub ją widelcem i schłódź w lodówce), rano i wieczorem pierś polewać prysznicem z ciepłą wodą i robić delikatny masaż, szczególnie tych miejsc, w których wyczujesz twarde miejsce (tam może zatykać się kanalik). Tyszanka, co za gówniarskie zachowanie, kopniak na otrzeźwienie i siarczysty wykład na temat zachowania, bycia ojcem i partnerem. Esska, duuużo zdrówka!!! Klaudia_zd, współczuję, że musicie przez to wszystko przechodzić, chamstwo i czasem niekompetencja sektora medycznego jest porażająca. Dużo zdrówka dla malutkiej. Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze. Słodziutka Twoja córcia :) Chaotic, słyszy się teraz o tych szczepieniach, jedni od tego odchodzą, a inni nie. My jednak chcemy Konradka zaszczepić, chcieliśmy 5 w 1 oraz pneumokoki, Olę szczepiliśmy też skojarzeniową oraz na pneumokoki i było ok, bez żadnych zaczerwienień, bez gorączkowania, żadnych powikłań. Wczoraj czytając artykuł, gdzie było ogólnie napisane o szczepieniu widziałam same negatywne komentarze na temat samych szczepionek i tych 5 w 1 czy 6 w 1, a jeszcze Ty napisałaś o synku siostry...spanikowałam. Muszę przegadać jeszcze raz ten temat z mężem, szczepienie mamy dopiero 24.11, więc mamy trochę czasu do namysłu. Mamcia, cieszę się, że chłopcom jest już lepiej. Pieluchowanie - Oli nie pieluchowałam, Konradka też nie, zresztą nie miałam żadnych zaleceń przy obojgu ani od pediatry ani od ortopedy (w przypadku Oli). Pampersiak i tak trochę trzyma rozsunięte nóżki, więc jeżeli nie ma takiej potrzeby to to jest, moim zdaniem, wystarczające. Miłego dnia :)
  23. Zapomniałam jeszcze dopisać. Chaotic - cieszę się, że rehabilitacja stópki przynosi efekty i z oczkiem wszystko w porządku, a po odpadnięciu pępuszka życzę super-fajnej kąpieli :) October, nie wiem jak jest w innych przychodniach, ale u nas pediatra przychodzi na wizytę patronażową do domu. Nie rozumiem, że tak można odmówić, a potem robić łaskę o przyjście. Może warto pomyśleć o zmianie przychodni, jeżeli macie taką możliwość. Nie daj Boże będzie w dalszych latach potrzebna wizyta domowa, czego oczywiście nie życzę, to też odmówią, bo tyłka nie będzie chciało się ruszyć. Tak nie powinno być. Zosia, uśmiech takiego maluszka to najpiękniejsze i zachwycające momenty w życiu :)
  24. Karolina, ja po tych tabletkach nie przytyłam, ale miałam krwawienie, już nie pamiętam czy odstawiłam je w trakcie brania 2 opak. czy 3. Po 3 tyg. krwawienia musiałam brać wit. K na zatrzymanie. Myślałam, że może Tobie jakieś inne zaproponował i mogłabym zasugerować swojemu ginowi, ale chyba sobie pigułki odpuszczę. Antykoncepcja - ja zawsze brałam tabletki, ale te o jednakowej niskiej zawartości hormonów (Cilest, a jak wycofali to zapisano mi Atyvia). Wyniki i próby wątrobowe zawsze miałam b. dobre, samopoczucie i libido w jak najlepszym porządku, więc sobie chwaliłam tę metodę. Innych metod raczej nie biorę pod uwagę, szczególnie kalendarzyka, bo okres miałam z reguły regularny, ale czasem zdarzyło się, że dostałam o dzień wcześniej, więc wolę nie, tym bardziej, że nie planujemy dalszego powiększania rodziny. Jednak zaciekawiła mnie ta wkładka, nim urodziłam dzieci to nie brałam jej pod uwagę, ale od wczoraj po wypowiedzi Mirisz zaczęłam się nad nią zastanawiać. Muszę poczytać o niej i pogadać z ginem. October, masakryczna jest ta papierologia. Ja jestem zatrudniona na stałe, więc w pracy na szczęście wypełniłam tylko 3 druki (1 - o 20 tyg. macierzyńskiego, 2 - o dodatkowe 6 tyg. macierzyńskiego i rodzicielski oraz 3 - o niekorzystaniu mojego męża z rodzicielskiego) i skserowali sobie akt urodzenia małego. Z kolei becikowe to porażka tyle druków, trzeba było dochód należny z pitów podawać i inne pierdoły. Dzwonili, że mamy już przyznane, ale czekamy jeszcze na pesel (m-c czekania, ponad 4 lata temu było od ręki), bo trzeba podać i dopiero zrobią przelew. Pysiak, u nas to samo z terminami usg bioderek grudzień, styczeń...po prostu nie do pomyślenia. Obdzwoniłam ileś poradni i już myślałam, że trzeba będzie iść prywatnie, ale w jednej udało się na nfz wcisnąć nas na 19.11, Konradek będzie miał 6 tyg. Na prawdę w durnym kraju żyjemy. Karliczek, biedna Marcelinka, dobrze, że tylko na tych plasterkach skończyło się. Mamcia, to nocka za Wami nie fajna. Dużo zdrówka dla chłopców i dla Was, żebyście nie załapali, szczególnie Magdusia. Vonabe, przyłączę się do wypowiedzi dziewczyn po karmieniu piersią dokarm mm, wyjdzie Tobie i malutkiej na dobre, bo wykończysz się. Większość położnych i pediatrów ma wielkie ciśnienie na karmienie tylko i wyłącznie piersią, nie patrząc jak kobieta i dziecko może się męczyć, jeżeli jest problem z piersią czy mniej pokarmu. A co do spaceru, nakarm córcię i wyjdź najpierw gdzieś bliżej, a potem już wydłużaj dystans od domu, sądzę, że będzie raczej na nim spała niż domagała się jedzenia. Ja się wysypiam, nawet z przerwami nocnymi na karmienie. A z wczoraj na dzisiaj to Konradek mi ładnie pospał, po kąpieli karmienie było o 20, mały spał już przed 21, potem obudził się po 1 na cyca i przewinięcie pieluchy - o 2 śpiochał sobie i potem ok. 7. Mam nadzieję, że teraz będzie tak częściej. W ogóle to mały mnie zadziwia, że tak już próbuje sztywno trzymać główkę, a jak leży na brzuszku to potrafi ją udźwignąć i przełożyć główkę z jednej strony na druga, a dopiero dzisiaj skończył 4 tyg., o ile dobrze pamiętam to Ola później zaczynała. Co do pępuszka to nie mamy go już od 15 dni. Mam już 12 kg na minusie, jeszcze zostało 3 kg i będę ważyła tyle ile przed ciążą :) Brzuszek jeszcze odstaje, ale w zwykłe spodnie mieszczę się, więc ciążówki poszły w odstawkę. Idę zrobić sobie śniadanie, bo już zgłodniałam.
  25. Karolina, dobrze, że wszystko ok. po wizycie. A jakie tabsy przepisał Tobie? Ja brałam przy Oli Cerazette, ale po jakimś czasie musiałam odstawić, bo zaczęłam mieć problemy. Teraz zastanawiamy się czy ponownie zdecydować się na pigułki (tylko może inne, jak będą dostępne na rynku) czy jednak prezerwatywa. Wizytę mam 27.11, więc wtedy pogadam z ginem na ten temat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...