Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Wizytę teściów jakoś przeżyłam, ale nie powiem, bo ciężko było. Stare grzyby i nie ma z nimi o czym rozmawiać. Najlepsze było to, że mąż mnie zostawił z nimi (wolał pobawić się z psem), bo stwierdził, że ze starymi dziadami to on nie ma o czym rozmawiać hehe :D Tylko, że oczywiście ja zostałam w tym momencie sama na placu boju. Jutro mam badanie KTG - jestem ciekawa jak tam mały łobuz, który przez jedną noc narobił mi z 8 rozstępów, a ja nie mogłam wytrzymać i oczywiście w nocy się lekko zaczęłam drapać :/ Rano wstałam i masakra - brzuch cały czerwony w pręgi i nic nie da się już z tym zrobić ehh... Jak się urodzi to chyba go wytargam za uszka łobuza jednego :D Mały jest od wczoraj mniej ruchliwy - 10 ruch był dopiero ok. godziny 16, dziś też jakby większość czasu spał. Nogi cały czas mam jak balony, ale pocieszenie, że do terminu pozostało tylko 8 dni :D Co do oksytocyny w nasieniu to też o tym słyszałam, że "pomaga" i wiele koleżanek mi to doradza przed terminem - także kobietki kiece do góry i do roboty :D

Odnośnik do komentarza

Dziąszki w spermie są prostaglandyny, one przyspieszają rozwieranie się szyjki, a oksytocyna wydziela się przy orgazmie i masażu sutków - także chłopy będą się musiały dobrze postarać. Jeszcze z tych ciąż co poniektóre z nas będą miały trochę przyjemności ;-D

Odebrałam właśnie wynik GBS i mogę już śmiało bez stresu rodzić. Paciorkowca nie wyhodowano :) (ależ mi przykro)

Dzisiaj pierwszy dzień bez nospy i magnezu i powiem Wam, że jest dramat. Po paru krokach tak mi się spina macica, że muszę przystanąć.
Też tak macie?

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Termin porodu jest umowny i obejmuje czas 2 tyg. przed i 2 tyg. po wyznaczonej dacie. Tak mówił lekarz.

Położna w szpitalu powiedziała, że jeśli poród nie nastąpi w wyznaczonym czasie, mam 7go dnia od daty wpisanej w karcie ciąży zgłosić się do szpitala.

Seks jest ponoć najlepszym środkiem na wywołanie porodu, ale raczej nie skorzystam :/ Raz że nie czuję się atrakcyjna, co chyba zrozumiałe, dwa że relacje z mężem są jakie są... Zostanie czekanie... :/

Odnośnik do komentarza

mi się spina prawie cały czas macica już od dwóch tygodni. powoli się przyzwyczajam, ale najgorzej jest w nocy jak chce spać a tu taki kamień ciężki zamiast brzucha i ledwo co się można ruszyć.

też tak mam z tymi pachwinami, że dopiero jak rozruszam to mniej boli. najbardziej bolą kiedy leżę, ale to raczej nic groźnego. tak już musi być ;(

oj dziewczyny.. u mnie jest post całkowity, bo a to pessar, a to infekcja i tak jakoś sobie radzimy.
Mogu też nie czuję się atrakcyjna.. A teraz z tymi rozstępami to chyba tylko w nocy będę się pokazywać, a raczej nie pokazywać..

u mnie cały czas upał plus remont. wszędzie jest kurz.. ja nie mogę już tak żyć w tym brudzie. mam nadzieję, że pójdę sobie do szpitala rodzić a rodzinka tu wszystko ogarnie i skończy remonty :D

dziś rano wstałam iiii pociekło mi po nogach do kostek coś podejrzanego, jakaś woda. nie wiem czy to nietrzymanie moczu czy wody płodowe. jak wody to głupio, bo chciałam rodzić naturalnie a tu żadnych skurczy nie ma od 3 godzin kiedy to się wydarzyło, więc jak się okaże, że to jednak pęcherz pękł, to będę musiała rodzić podłączona do oxy :( wychodzę do lekarza i napiszę wam jak wrócę co to się w końcu ze mną będzie dalej działo :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

U nas w szpitalu jeżeli jest po terminie to należy przychodzić co dwa dni na KTG i ogólne badanie. U mnie w mieście są dwa szpitale - akurat w jednym ordynator czeka aż akcja porodowa sama się rozpocznie (chyba, że jest zagrożenie życia matki lub dziecka albo wody płodowe zaczną robić się zielone), a w drugim bez problemu biorą na wywołanie jeżeli jest już nawet jeden dzień po terminie. Oczywiście mój wybór padł na ten drugi szpital. Co do działania oxy to potwierdzam :) Po wczorajszej zabawie myśleliśmy, że będziemy zbierać się do szpitala :D Niestety trzeba chyba częściej pracować w ten sposób to może szybciej odwiedzimy oddział położniczy hehe :D

Odnośnik do komentarza

Ankaczarnykot to mogą być wody płodowe - skoro aż Ci "pociekło". Ale dziwne, że nie odczuwasz żadnych skurczy. Dobrze, że idziesz do lekarza - on na pewno powie co to mogło być. Ja mam cały czas mleczną wydzielinę od jakiegoś tygodnia, czasem skurcze jak na miesiączkę, zero rozwarcia, główka syna nisko, brzuch twardy jak kamień i wystająca małego po prawej stronie stopa :D - na razie nic więcej się nie dzieje. W ogóle zmienił mi się nastrój od soboty - wszystko mi się chcę, jestem jakby w euforii, nikogo się nie czepiam - ogólnie mam lepszy charakter jak to stwierdził mój mąż :D Może to też jest jakiś objaw zbliżającego się porodu?

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny!
Ja już też po terminie.. i co? I nic się nie dzieje! Dzisiaj jadę do ginki i cieawe co mi powie. Jak mi powie, że nie mam rozwarcia to się załamie. Przeciez to czekanie to do depresji prowadzi. Ileż można czekać!
Cały czas czuję się bardzo dobrze. Jedynie wczoraj mnie trochę pobolewał brzuch tak jak na okres ale nic z tego nie wyszło. Nie odszedł mi czop ani nic :(
Położna mi sprawdzała czy brzuch opadł i opadł.. o JEDEN palec :(
Naginam w domu żeby coś przyspieszyć i nic...

http://www.suwaczki.com/tickers/c55f43r8kxyqrpzm.png

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Mi się nieraz tak spina macica że aż ciężko mi oddychać! i takie to nie przyjemne strasznie :/

Bólowi pachwin zazwyczaj towarzyszy ból krzyża w moim przypadku, nieraz tak boli że zastanawiam się czy to nie są skurcze!

Z atrakcyjnością u mnie nie jest najgorzej, brzuszek mam jak piłeczka (taka większa piłeczka) :p rozstępów jak do tej pory nie mam, tylko te z poprzedniej ciąży, ale są blade i ich prawie nie widać :) mam nadzieję że nie wyjdą mi żadne bo brzuch mnie zaswędzi nieraz...

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Rachell91 a na kiedy masz termin?? ja na 13 i powiem ci że też od dwóch dni nie jestem zołzą, a wściekałam sie o wszystko i na wszystkich ! nie wściekam się nawet o zalaną łazienkę tylko cichutko sobie ją posprzątam, a to u mnie dziwne :D może to faktycznie jakiś "znak" :D

ankaczarnykot powodzenia :D

Odnośnik do komentarza

Madlen ja też mam termin na 13 :D Patrząc na kalendarz to nie mogę uwierzyć, że to już wypada w przyszłą środę. Wizytę u lekarza prowadzącego mam teraz 12 i jak nie będzie żadnego rozwarcia to chyba też się załamię. Muszę go sterroryzować o skierowanie do szpitala - nawet i ze względu na moje nogi jak balony.
Lelkkaa masz rację z tym czekaniem to naprawdę można w jakąś depresję wpaść.
Oj! Coś mi się wydaję, że nasz syn to sobie umyślił, że jednak po terminie przyjdzie sobie na świat :D Od środy rozpoczynam już 40 tydzień.

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Rachell91 to jest nas dwie :D ciekawe która pierwsza :D ja wizyte miałam 2 tyg temu i na kolejną nie byłam umówiona... i do mojego lekarza już nie pojadę bo sie wyprowadziłam 130 km dalej ... tak sobie myślę że wypadałoby się zbadać... a szkoda mi 200 zł na wizyte :( chyba sobie odwiedzę w środę szpital, będzie badanie za friko :) no ewentualnie dziś koło 20, ale chyba lepiej w godzinach południowych..., wiec raczej środa... chyba tak mogę nie?

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Przepraszam, że się wtrącę ale tak was podczytuję troszkę :P

Ja mam termin dopiero na październik i też od niedawna mam zakaz seksu :( ze względu na to, że maluszkowi śpieszy się na świat, ale musi jeszcze cierpliwie pomieszkać w brzuszku :)

Jeśli macie już mało co do terminu to spokojnie możecie szaleć z mężusiami :) Teraz dzidzia może już wyskoczyć w każdej chwili :) jeśli jest donoszona oczywiście :) Po 37 tc szalejcie na ile macie sił :P A ja pozazdroszczę :P

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny!!! to wody. sączą się bardzo powoli. lekarka powiedziała, że jak nie będzie nic za bardzo ciekło to mam do niej dzwonić i powie co dalej, więc zaraz dzwonię. ja nie chcę oxy!!!!! nie mam żadnych skurczy ani nic. masakra. nici z naturalnego porodu. chyba, że mnie coś zaraz złapie :D
szykuję się do szpitala powoli. muszę się oporządzić, planuję jeszcze lewatywę zrobić.
a w domu kurz wszędzie, nie mam gdzie się za bardzo położyć, więc chyba pójdę rodzić na podwórko ;/ ja nie wiem jak to ogarną w przeciągu dwóch dni, ten bajzel, ale życzę im powodzenia :D

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcqtkflu42baxi.png

Odnośnik do komentarza

Ankaczarnykot - SUPERRRRR :) zazdroszczę Ci - pewnie jesteś na maksa podniecona :) bałaganem się nie przejmuj (posprzątasz po porodzie ;-p)

A ja odebrałam wyniki badań krwi i powiem Wam że w brzuchu mam małego rabusia ;-)
Takich fatalnych jeszcze nie miałam:
erytrocyty 2,86 mln/ul (3,50-5,00)
hemoglobina 9,0 g/dl (11,0-15,0)
hematokryt 26,6 % (37,0-47,0)
NEUT% 74,4 % (50,0-70,0)
RDW_SD 58,7 fL (35,0-56,0)
U Was też taka lipa? Ja zażywam od 3 tyg. Tardyferon fol, jem dużo strączkowych warzyw, barszcz, mięsko, białko i nic :( co jeszcze można zrobić (soku z buraków nie umiem przełknąć)?

Aha i najważniejsze - jest burza, pada deszcz i jest zimno :D hehe

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Madlen myślę, że skoro jest u nas 39 tydzień to nawet możesz udać się do szpitala tam gdzie będziesz rodzić na KTG (nie powinni Ci odmówić) i badanie ogólne. Kurcze bardzo drogo u Ciebie za wizytę 200 zł? Ja pół ciąży przechodziłam prywatnie do lekarza, ale wizyta ze wszystkimi pierdołami kosztowała mnie maksymalnie 120 zł. Ja na KTG idę jutro także prywatnie (koszt 35 zł), ale to idę dla własnej potrzeby sprawdzić czy wszystko OK. Zaczynają wkurzać mnie znajomi. Nadszedł czas pytań typu czy to już? jeszcze w dwupaku? no kiedy on wyjdzie? itp. ehh... co za ludzie :/ Ja to mam nadzieję, że urodzimy w jednym czasie :D
Ankaczarnykot szykuj się do szpitala i nie myśl na razie o tym bałaganie - rodzinka pewnie pomoże przy sprzątaniu. Zazdroszczę Ci, bo ja też bym już chciała :D
Asia1608 od początku ciąży miałam takie wyniki krwi, a w pewnych momentach to lekarz był przestraszony. Miałam początki anemii w 5 miesiącu. Obecnie od 3 miesięcy wg zaleceń lekarza biorę Hemofer 2x dziennie po jednej tabletce i Biofer z kwasem foliowym 2x dziennie po 2 tabletki (jest bez recepty). Morfologia poprawiła mi się tak, że mam lepszą niż w 8 tygodniu ciąży :D Leki muszę brać już do porodu.

Odnośnik do komentarza

hmmmm masaz faktycznie do najprzyjemniejszych nie nalezal ale hmmmm czop mi dzis odchodzi z krwia JEST NADZIEJA. hehe po za tym podbrzusze pobolewa ale nie jest to jakis bol nie do ogarniecia wiec trzymam sie dzielnie poki co.

MOGU czuje sie hmmmmmm jak stara rozjechana ropucha... hehe

~MadlenStorm
a no nei polozyli bo nic mi nie ejst wiec po co tam lezec? co dwa dni od dnia terminu na ktg do szpitala i badanie wod plodowych jesli do 14 dni od terminu nic nie ruszy samo to beda wywolywac no chyba ze lozysko bedzie nie wydolne to mnie pokroja. ale raczej marne szanse i dzieki Bogu bo cc sie boje bardziej niz czegokolwiek innego w zyciu hehe
opieke medyczna w czechach mam bardzo dobra wiem co mnie czeka co robia o co chodzi po co, na co i dlaczego jestem informowana na bierzaco wiec spie spokojnie. To juz druga ciaza w czechach wiec juz wiem co i jak.

jej jak ja bym chciala zeby mnie juz teraz nawet zlapalo i jutro zeby bylo po bolu...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza
Gość MadlenStorm

Emilia1988 ja tam się boję bzykolić, bo mam rozwarcie (2 tygodnie temu na 3 cm było, teraz może być większe) nie chcę żeby jakieś bakterie do boba doszły albo żeby był "stukany" w łepetynkę, ale nie powiem, chcicę to mam jak diabli :P

ankaczarnykot zazdroszczę... i życzę żeby rozwiązanie szybko nadeszło :) powodzonka dziewczyno :)

Rachell91 u mnie niestety ceny warszawskie :( co poradzić :( dlatego odkąd się przeprowadziłam darowałam sobie wizyty, dwa razy pojechałam do "starego miejsca zamieszkania" na kontrol na NFZ i tyle. na dniach bryknę do szpitala, powiem że mnie coś strzyka, że się martwię to mnie zbadają, łaski nie robią. Mnie też ludzie wnerwiają, zwłaszcza na Facebooku, wypytują czy już, kiedy termin - spadówa ode mnie !!!! Aż mnie krew zalewa!!! a teściowa pyta za każdym razem czy sie rusza i głupio sie cieszy, rrrrrr...... !!!!! Nosz w morde !!! jak by sie nie ruszało to bym nie siedziała w domu !!!!
No, może i pękniemy w tym samym czasie :D

ps. Was też bolą nadgarstki?? co to może być?? jak zginam, takie uczucie mam jak by były napuchnięte, a nie są, albo zdrętwiałe czy coś... :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...