Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Gość mamuśka738

Hej dziewczyny,
Dziubala,
My już po wizycie.Wszystko w porządku. Lekarka spytała czy ma robić pogadankę czy nie. Wie że to drugie dziecko więc nie ma sensu. Jasio waży 4340.A nawet po nim nie widać :)
Jak tylko uda mi się wrzucić zdjęcie z kompa bo z telefonu nie mam takiej opcji to się pochwałę.

Maleństwo jest spokojne.Płacze tylko jak jest bardzo głodny.
Ale wtedy jak na alarm :D

Mamusie z pierwszym dzieciątkiem.Życzę szybkiego rozpoznawania płaczu dziecka.Czy to kupka,głód czy przytulanko z mama.

Dziubala jaki Tu jesteś rocznik bo ja 76.?

Odnośnik do komentarza

Dziubala - kąpiemy na razie Małą razem, tzn. I. szykuje wodę, itp., a ja kąpię, on na początku też kąpał bo chciał umieć. A tak wcześnie bo później wychodzi do pracy. Ale nie wiem czy nie przestawić tego kąpania i sama ją będę obrabiać... I tak wieczorem nie śpi to możemy na taką przechadzkę się wybrać dopóki dzień taki długi.

No, bujaczek zamówiony, mam nadzieję że Królewnie się spodoba :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Dziubala
To daj znać po wizycie.
To chyba dobrze że tak sen mu się wydłuża.Widocznie potrzebuje a i jak dotleniony to i śpi dłużej.Może będzie mały spioszek z niego.

Powiem wam że przy Jasiu to nie mam tyle pracy co przy starszym.Jest bardzo absorbujący.No i zazdrosny bardzo o brata.Ciągle coś wymyśa żeby zwrócić uwagę.
Czasami nie mam juz cierpliwości do niego choć wiem że muszę.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj mój mały wrzaskun spał 4h!, a śpi max 2,5h. Piersi już były skamieniałe. Żebym wiedziała, że tyle pośpi sama bym się przespała, ale wiadomo jak to jest. Przespał kąpanie i w nocy był nieco marudny. Teraz też już śpi na kredyt ;) A wszystko dlatego, że leży w drugim pokoju w naszym łóżku. Podejrzewałam, że może być taki marudny, bo w pokoju w którym ma łóżeczko jest dość jasno i balkon na ulicę. Dodatkowo jest on dość spory więc masa rozpraszaczy. A tam zaciemnione, cisza, no i wielkie łóżko.

Jest tak strasznie gorąco, że nie wiem czy mam iść z nim na spacer czy darować. Żeby się nie przegrzał, a jeszcze parasolka się rozwaliła, buźka obsypana trądzikiem. Pupa znów się odparza, ech. Poprzednim razem męczyliśmy się dobre 1,5tyg, a po kąpieli w krochmalu przeszło po 2 dniach. A z maści, które stosowałam tylko tormentiol daje radę.

Za radą którejś z Was (przepraszam, ale nie pamiętam której) odstawiłam herbatę. Piłam, bo nie miałam alternatywy. Kupiłam rooibos i malinową, dziś trzeci dzień tak i Damian może rzeczywiście mniej nerwowy. Owszem, pokrzyczy, ale jak leży i nie śpi to nie płacze, a to się nie zdarzało. Leży, macha rączkami i nóżkami, jakieś dźwięki wyda, ale nie krzyczy. Sukces.
Może rzeczywiście akurat reaguje na teinę.

My Damiana nie chrzcimy. Jesteśmy niewierzący, ale stwierdziłam, że jak dorośnie sam sobie wybierze w co ma wierzyć.

Odnośnik do komentarza

Jaś nadal śpi! I tak już minęły 4h! Co się przyzwyczaję, że śpi mniej, to za kilka dni niespodzianka w jedną albo drugą stronę :D
Słyszę burzę więc ze spaceru i tak na razie nici, może pójdziemy później jak wczoraj. Ooo, muszę pranie zabrać z balkonu.



Mamuśka, dobrze że po lekarzu wszystko w porządku :)
Jestem z tego samego rocznika :D
Jaś w nocy śpi ładnie, ta najdłuższa przerwa ma 5-6h, kolejna ok. 4h, a w ciągu dnia ostatnio różnie bywa, ale spał coraz krócej 1-2h, czasem 3h. A tu surprise z 4h :D

Beacia, teraz rozumiem skąd taka pora kąpania.
Pochwal się jaki bujaczek kupiłaś?

Emwro, fajnie z kolejnymi odkryciami, które pomagają Tobie i Damiankowi :)

Odnośnik do komentarza

Dziekuje dziewczyny za wasze rady!
Takie nudy w tym szpitalu... to jest maly oddzial. W danej chwili lezy tylko 3 dzieci, nawet nie ma z kim porozmawiac. Odliczamy godziny az tatus skonczy prace :)
Nie chce byc wredna, ale zazdroszcze wam tych spacerow!! Oczywiscie taka zdrowa zazdroscia :) Niestety, my na ta piekna pogode mozemy patrzec jedynie przez okno...
Co do chrztu- lecimy do ksiedza jak tylko nas wypuszcza ze szpitala! I biezemy pierwzzy mozliwy termin!! Moze jak Dominik bedzie ochrzczony, to jakies skrzydla aniola stroza beda go chronic przed chorobskami i szpitalami...

Emwro, naprawde tradzik przeszedl po 2 dniach krochmalenia?? A z ilu lyzek robisz "roztwor"??

Czerwcoweczki, lipcoweczki i inne "adoptowane" mamusie ;) Pozdrowcie od nas sloneczko!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny !
Nie wiem od czego zaczac. Co sobie obiecam ze odpisze kazdeej z Was to Wy tak pedzicie,ze hoho i sie gubie.
Ktoras z Was posala ,ze jej pociecha jest silna i jak ppdnosi glowke wyglada jak zolw. Zauwazylam to u Borysa hahah doslownie maly zolwik kochany ;-) . Nasz szkrab spi w dzien,jest aniol nie dziecko ale na wieczor daje takiego czadu,ze przestalam kochac wieczory i noce kocham poranki i dnie :-D.
dziubala
Przydatny byl artykul ktory wczoraj dalas. Myslalam ze "chrapanie" mojego brzdaca to zapchany nos,meczylam go gruszka a tu okazalo sie?ze to calkiem normalne !
pipi
Nawet nie wiesz jal Ci wspolczuje tego szpitala okropnie ! Ja tak przeYlam pobyt w szpitalu,ze jak by sie teraz zdazylo tam lezeć to niemaz by lezal bo ja bym psychicznie zeswirowala. Zycze Wam ppwrotu do zdrowia !!!
emwro
Ciesz sie,ze juz krzyki przeszly. Ja tez musze przeatac pic herbate bo moj maly chyba dla tego dake takiego czadu na noc .
beacia
Nasz lubi bujaczek jak siedze i go bujam. Jak ma lezec bo lezec to ryczy ;). Mowisz o wieczornym spacerze?? Hmmm dobry pomysl !

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny, pisze na szybko z telefonu bo maly spi a ja chyba na krzesle usne razem z nim. Niestety jestesmy caly czas w szpitalu, nawet zdazylismy juz zmienic szpital. Wraz z nowymi obowiazkami dotyczacymi opieki nad naszym szkrabem dojdzie jeszcze edukacja w sprawie choroby z ktora bedziemy sie zmagac. A mianowicie u Filipka zdiagnozowano hemofilie. Jest to niestety choroba genetyczna, tyle ze u nas w rodzinach jej nie bylo. Nabyl ja poraz pierwszy. Jestesmy po operacji (4 dniowy noworodek!!!) W czasie ktorej zalozyli mu specjalna rurke zeby latwiej pobierac krew i podawac lek przez nastepne miesiace. To tak strasznie brzmi, a my sie z tym oswajamy i musimy bo tak trzeba nie mozemy zwariowac nie zalamywac sie tylko zyc normalnie bo z tym sie da normalnie funkcjonowac. Jest taki cudowny a tyle musi przejsc, podobno za tydzien mamy byc juz w domu i cieszyc sie soba, we trojke.

Trzymajcie sie cieplo ze swoimi pociechami, te w szpitalach niech zdrowieja szybko, bo tak sie serce smuci jak sie je tu widzi. Odezwe sie niebawem.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Ania92 - życzę Wam dużo siły przede wszystkim! Teraz medycyna jest tak rozwinięta że z pewnością Filipek będzie mógł funkcjonować jak każde inne dziecko. Grunt że szybko postawili dobrą diagnozę. Ucałuj swojego Malucha od forumowej cioci!
blania - Iza na brzuszku to też mały żółwik, też pięknie podnosi główkę chyba że jej się nie chce, bo to mała indywidualistka :-) A wieczorem też nie śpi i absorbuje mnie w 100%, dlatego też pomyślałam o spacerze no i zobaczymy na ile bujaczek ją zajmie.
pipi00 - zobaczysz, lada chwila wyjdziecie ze szpitala i też będziecie spacerować. Oby to była ostatnia szpitalna przygoda Dominika.
emwro - widzisz jak pięknie dajesz sobie radę :-) Myślę że spokojnie w godzinach przed i popołudniowych możesz z Damianem chodzić na spacery, byle nie był w pełnym słońcu.
Dziubala - załączam zdjęcie bujaczka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

ania
Boze tak mi sie przykro zrobilo jak przeczytalam Twoj poat. Jestesmy calym serduszkiem z Toba i Filipkiem!!! To jest okropne,ze tak male dzieci musza przezywac takie okropnosci ! Zycze Wam duuzo sily i najwazniejsze ! Nie zalamuj sie ;-) trzymamy kciuki !! Calusy dla malego !
beacia
Laaaal a to jest elektryczny tzn. Samobujajacy ;-) nasz maly ma taki standardowy,ze ja go musze bujac ;) Tu nie bd miala z tym problemu -zazdroszcze :D

My pobwizycie u pradziadkow w domu,czekamy na tate maly spi ;-) wiec chwila na forum. Mozliwe,ze wybierEmy sie jeszcze na spacer ;-) buziaki dla Was

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Taaaa... wieczorny spacer to dzisiaj nie był dobry pomysł... Iśkę słyszało chyba całe osiedle, a ja czułam na sobie spojrzenia ludu niczym wyrodna matka pędząca ze Stworkiem do domu... no cóż... to cycujemy w domu i mam nadzieję, że mała Terrorystka uśnie z tego zmęczenia...
blania - jak już mam coś zrobić w domu to wolałam ten automatyczny, a że Mała dostała fundusz od prababci to właśnie na to część przeznaczyliśmy :-) Mam nadzieję że chociaż Wam wieczorny spacerek się udał :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

nasz dzisiejszy dzień minął tak cyc-placz-cyc w pewnym momencie ja płakałam razem z małym z bezsilnosci
kupiłam bebiko 1 jutro spróbujemy z tym może to coś da...
a wy mamy jakie mleko podajecie swoim małym?
Słyszałam że jest też coś takiego jak kryzys laktacyjny ale czy to jest u mnie to tylko moje piersi wiedzą ..,

ANIA JESTEŚMY Z WAMI RAZEM WSZYSTKO PRZEZWYCIĘŻYCIE :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Pati000 - witaj w klubie, ja od czasu jak Mała wstała dzisiaj po nocnym spaniu w zasadzie nie miałam 5 minut dla siebie... Byłyśmy 3x na spacerze z czego 2x spała, a ten wieczorny to ryk... teraz też cyc i koniec, jak zasypia i ją włożę do łóżeczka to po 2 minutach z powrotem płacz.. Jeszcze teraz Tatuś jak nie w pracy to jeździ kombinować coś na działkę i nawet nie zapyta czy mi pomóc... ech... jakby ta działka miała mu uciec... rozumiem pojechać parę razy w tygodniu, zresztą Mała też tam zwykle ładnie śpi, ale teraz nawet nie mam kiedy w domu ogarnąć, nie pamiętam kiedy miałam taki syf, a dla I. jaku nie powiem żeby coś zrobił to jest czysto...Dzisiaj jak wstał to zajął się Małą na tyle że zdążyłam ten leżaczek na necie zamówić. Jak Iza zasypia wieczorem już na noc to ja padam razem z nią, ledwo jestem w stanie wziąć mega szybki prysznic... Kurde jakiś kryzys mnie dopada chyba, bo zaczynam wylewać swoje żale... muszę podładować jakoś baterie...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

BeaciaW ja mam to samo tylko twój ucieka na działkę a mój w komputer., dzisiaj chciałam się wykąpać i po 5 minutach usłyszałam płacx małego i komentarz że poszłam i zaginęłam a ja tak na dobra sprawę nie zdążyłam nawet do wanny wejść... i te ciągle pytanie czemu on płacze doprowadza mnie do szału...
w domu też mam syf prania mnóstwo a słyszę tylko - pranie trzeba zrobić- no hello samo się nie zrobi...
może dlatego ten kryzys bo z nikad pomocy...
A my już godzinę cycujemy a końca nie widać...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

Ale pędzicie z tymi wpisami:) Ja niestety nie mam za dużo czasu na forumową aktywność, bo dużo teraz czasu spędzamy jeżdżąc do szpitala ale czytam Was w miarę na bieżąco i cieszę się z każdego czerwcowego sukcesu i smucę kiedy czytam, że coś nie tak. Ściskam Was mocno i mam nadzieję, że niebawem znów uaktywnię się na forum. Dziękuję także za Wasze wsparcie.

Ania, trzymaj się kochana ciepło. Dacie sobie radę z tym wszystkim. To co napisała Beacia, teraz medycyna jest już bardzo rozwinięta.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Pati000 - o wannie nawet nie marzę :-) nie wiem kiedy będę mieć dane do niej wejść, szybki prysznic musi mi wystarczyć... Mój jeszcze do czasu zakupu działki nawet sporo pomagał, wziął Małą ma spacer czy coś... a teraz to już nic... a jak Mała płacze to jest zagubiony gorzej niż dziecko... w poniedziałek mówię 'nie śpij, bo idę się wykąpać na trochę dłużej bo muszę umyć głowę, a Iza usypia i trzeba pilnować jak jej się uleje itp'... i co, wyłączyłam prysznic i słyszę jak chrapie, a Mała oczywiście w łóżeczku swoje... no myślałam że mnie trafi...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

ANia to musisz byc nosicielem bo faceci choruja. Chyba ze nabyl ale to naprawde zadkie. Nie znam sie na leczeniu ale o co chodzi z rurka? Wybacz jesli jestem wscibska ale zastanawia mnie jak to dziala przy takiej chorobie.Jeszcze troche i pojdzie wszystko w niepamiec :* oh biedne malenstwa.
Wam wszystkim zycze duzo sil i zdrowka szczegolnie tym co maja ich malenstwa problemy zdrowotne.
Beacia kapie po spacerze. Nie dlugo bedzie zimno i szaro wieczorkami wiec teraz korzystam poki o godz.18jest jasno ,cieplo i ta bloga cisza a maly zrelaksowany idzie sie kompac i ladnie mi zasypia.
Tez chcialam podobny bujak ale szkoda bylo mi dawac kase na cos co uzyje pare miesiecy wiec kupilam zwykly lezak z ktoregi wyrasta a niby do 13 kg i dotego hustawke domowa gdzie reguluje sie siedzisko i maly sie husta przy czym mozna pozniej go karmic w tym.gdybym miala wiecej kasy to tez bym kupilabym rozne bajery ale niestety musze ograniczac sie i szukam wielofunkcyjnych rzeczy albo takie ktore beda na min. Dwa lata jak np ta hustawka. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jejku, może zdarzę napisać 2 słowa, zanim mały ZNOWU się obudzi.

Pati, beacia - tez przechodzę kryzys. Wczoraj mały tak dał popalic, ze heja. Doszłam do wniosku, ze przyczyna są świeże ogórki, które zjadłam do obiadu. Ale powiem Wam, ze nie mam czasu na nic. Czasem prysznic biorę o północy, bo synus pomiędzy spaniami sam nie polezy w lozeczku. Powoli wracam do karmienia piersią, ale jeszcze sciagam (udaje mi się ściągnąć czasem nawet 130-150ml, pobudzilam laktacje laktatorem) laktatorem co 3 h, a to ściąganie trwa z 30 minut i zanim ściągnę, nakarmię, przewinę to znowu muszę ściągać i tak w kółko.
Monika1709, czy takie 2 miesięczne dziecko jest mniej placzliwe od miesięcznego?
Beacia - uważaj z tym bujaniem na lezaczku. Mój pierwszy syn tak się przyzwyczaił do bujania, ze przez kolejne 3 lata inaczej się nie uspokajał niż przez bujanie i to na rękach. Dlatego przy tym dziecku obiecalam sobie, ze choćby nie wiem co - bujania nie będzie. Nawet jak noszę na rękach to nie kolysze nimi.

Czy potraficie rozpoznawać płacz swojego dziecka pod katem potrzeb. Bo ja mam wrażenie, ze mój chce tylko jeść. Bardzo duzo przybrał na wadze, ale ni widać tego po nim. Ma prawie 6 tygodni i waży ok. 5 kg, a urodził się z waga 3150g. A ile ważą już wasze malenstwa?

Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Werka moj maly od samego poczatku byl placzliwy ale powiem tak,napewno mam mniej stresu czy placzu z bezradnosci. Kazde dziecko jest inne. Teraz gdy ma 2,5m jest troche latwiej bo rozrozniam jego odlosy i placze (oczywiscie nadal sie ucze mojego dziecka),zapobiegam tym histeriom i juz zadziej je niewa przez co ja jestem spokojniejsza i mniej zmeczona(bo po jego histeriach padalam na twarz) i nie przrszkadza mi juz ze domaga sie mojej obecnosci bardzo czesto. Z perspektywy czasu doszlam do wniosku ze nie rozumialam swojego dziecka i temu bylo ciezko i mysle ze bedzie coraz to lzej.Bo mimo ze nadal nie mam czasu dla siebie to juz latwiej sie wspolpracuje z malym,z kazdym dniem coraz to lepiej nam idzie bezstresowo nawet usypianie co wczesniej bylo katorga.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Werka83 - nie chcę za dużo bujać Małej, mam nadzieję że to mi pomoże w kryzysowych sytuacjach żebym miała chwilę żeby coś zrobić jak nie mam nikogo do pomocy... niestety buja najbardziej teściowa, tyle że raz, dwa razy w tygodniu jak się widzimy... super że wracasz do karmienia piersią, ja mam nadzieję że uda mi się jak najdłużej pokarm utrzymać, najlepiej się cycochy w nocy napełniają. Nie wiem ile waży Iśka, ale wiem że się robi ciężka :-) Ponad 4kg pewnie ma. Jeśli chodzi o płacz to w 99% u mnie jedzenie, raz się zdarzył ból brzuszka, nie doszłam od czego, ale dźwięk suszarki do włosów skutecznie Małą uśpił. Ten płacz wtedy był taki ostrzejszy, jakby metaliczny.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...