Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie dzis dzien z dwoma mocnymi skurczami. Od wczoraj chyba odchodzi mi czop, przy najmniej tak mi ssie wydaje bo nigdy nie mialam czegos takiego. Nie jest podbarwiony krwia. Zazwyczaaj pojawia sie po skurczu. Wiem ze do porodu moge jeszcze troche poczekac, ale pierwszy moj termin minal a jutro mam drugi, wiec moze sie cos w koncu ruszy, bo normalnie nie mozna funkcjonowac. Czlowiek opada z sil z byle powodu i ciezko mu sie znowu zregenerowac, Dobrze ze dzidzia dobrze sie czuje w brzuszku bo fika i dokazuje. Jutro mam wizyte u poloznej i jestemciekawa czy *b-edzie mi dane na nia pojsc :) pozdrawiam.

beaciaW - moj piesek mieszaniec szitcu z kundelkiem podobnie zareagowal na mojego starszego synka. Pozniej nie odstepowal go na krok. Spal przy jego lozeczku i chodzil na spacery z nami. Nikogo obcego nie dopuszczal do malego chyba ze byl ze mna. Super wiedziec ze psy tak spokojnie zaakceptowaly najwazniejsza dla was osobke :)

Dziubala - to jest na prawde "Twoj i Jasia " dzien. Powodzenia.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

fiolek_86 - o, a jak wygląda taki czop, który odchodzi etapami, a nie na raz? Bo w grafice góglowskiej są chyba tylko te, które odeszły w całości.
Bo ja od dłuższego czasu mam taką gęstą wydzielinę, która na zupełnie "świeżo" jest mlecznobiała, a jak troszkę zaschnie na wkładce to się robi taka żółtawa... Ale to chyba nie ten słynny czop, nie?

inga - właśnie, co robiłaś w szpitalu i to jeszcze w nocy?! Wywołania się nie bój ;) wcale nie musi być takie straszne :D moja mama miała dwa pierwsze porody wywoływane, bo chłopaki nie chciały wyjść i pierwszego rodziła TYLKO sześć godzin, a drugiego TYLKO trzy ^_^. Także przekonanie o dłuższym porodzie wywoływanym nie zawsze jest sprawdzalne :) Ja też prawdopodobnie będę miała wywoływany poród.

dagaw - oj, ja kiedyś marzyłam o kołysce dla mojego dzieciaczka, ale później stwierdziłam, że to niepotrzebny wydatek, szczególnie, że maluszek szybko z niej wyrasta. Ale jedno trzeba kołysce przyznać: zawsze jest totalnie urocza!
Z tymi nudnościami wiem co czujesz. Dziś po obudzeniu czułam się jak w pierwszym trymestrze ciąży. Jednocześnie byłam głodna i totalnie mnie mdliło, ale udało mi się zjeść płatki. Kochany mężuś mi do łóżka przyniósł, bo ja w drodze do kuchni chyba bym... teges...

Właśnie, może Dziubala jutro da znać co i jak :) nie mogę się doczekać na informacje o kolejnym Czerwcątku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

dagaw - a to ciekawe ;) jednak do stosowania tej metody trzeba mieć warunki, przede wszystkim duży pokój, w którym zmieści się tak duży materac - w naszym przypadku na chwilę obecną niemożliwe :( no i brak zwierząt typu pies/kot, przecież one chodzą też po ziemi, i brudzą (szczególnie pieski), i zostawiają sierść. Już widzę oczami wyobraźni tą zwierzęcą sierść w buźce dziecka, ble!
Fajnie, że macie możliwość zastosować tę metodę! Też jestem zwolenniczką rozwijania się możliwości dziecka w jego własnym, indywidualnym tempie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Z tego zmęczenia to może źle się wyraziłam, więc prostuję. W nocy nie spałam, a na ktg pojechałam nad ranem, no bo już skończony 39 tc więc lekarz kazał podjechać do szpitala i zrobić. W poniedziałek mam wizytę u lekarza i zobaczymy na kiedy mi każe przyjść na to wywołanie. Eh...mam nadzieję, że jednak będę czerwcową mamusią i Młoda jakoś się wykluje, bo takie wizyty 6 godzinne w szpitalu to nie dla mnie, a prywatnie z ktg to zbankrutuję. Mąż po mnie przyjechał na szczęście, bo ja już nie miałam siły iść nawet.

Marcosia, zauważyłaś, że jakoś w tym naszym miesiącu to mnóstwo cc, a jak już któraś rodzi sn to po terminie lub tuż obok niego. W maju to norma była dwa tygodnie wcześniej i tak liczyłam, że i u nas tak będzie.

DagaW, super, że kołyska już jest. A mdłości to aż zazdroszczę, bo to zawsze już jakiś objaw zbliżającego się porodu, a u mnie cisza.

Fiolek_86, super, że czop odchodzi:) Daj znać jutro po spotkaniu z położną jak sytuacja.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

inga - bo już się wystraszyłam, że coś nie tak z dzidzią. Co do porodu, to ja już jestem trzy dni po terminie, dzisiaj jak nigdy, weszłam na dziewiąte piętro na własnych nóżkach i tylko na chwilę rozbolało mnie podbrzusze. Na tym koniec. Więc nie wiem kiedy urodzę, przypuszczam, że pojadę na wywołanie jak już pisałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Marcosia, dzięki za troskę:* Strasznie fajnie mieć takie wsparcie na forum:) Na 9 piętro na nogach? O szalona Ty! Wiesz mnie się wydaje, że te metody wywoływania to coś nie działają. Mam nadzieję, że jutro Gośka postanowi opuścić Twój brzuszek no i że moja Mała zrobi wszystkim niespodziankę i wyjdzie. A w ogóle na ostatniej wizycie mój lekarz powiedział, że szyjka jest skrócona i twarda, a dziś lekarz powiedział, że jest długa ale miękka. I bądź tu mądry!

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

4:00, a ja oczywiście nie śpię i tak mam non stop. Coś przysnę, może z 1h, a tak to nie mogę, potem jedyną regeneracją jest drzemka w ciągu dnia, bo bym nie wyrobiła. Nie wiem czemu tak mi doskwiera ta bezsenność i myślę sobie, że jakbym miała dostać bóli w nocy to skąd wziąć siły na poród skoro tak bardzo potrzebuję wtedy snu? Szkoda mówić... .
Dziubala odezwij się w miarę szybko :) Wystarczy, że napiszesz, że wszystko jest ok :) Tyle wystarczy :) A później pochwalisz się synkiem :) Kolejna mamusia rozpakowana, to tak fajnie brzmi :)
inga z tymi lekarzami to różnie bywa, raz mówią tak, a raz inaczej. Czy, aby na pewno tak zmienia się tam nieustannie sytuacja czy co lekarz to inna praktyka? Wiem jedno, że po terminie jest góra ileś tam dni, max. 2 tyg. a potem rodzenie, więc już niedługo. Ja się Tobie nie dziwię, że Ty po tylu godzinach siedzenia w szpitalu nie miałaś na nic siły. Biedna... dobrze, że już masz ten dzień za sobą.
Ja też liczyłam, że urodzę i nawet lekarka mi mówiła, że do 10. urodzę, a tutaj siedzi sobie ten mój synuś we mnie i siedzi, ileż można? On już jest w pełni dojrzałym chłopczykiem, aby sobie wyjść, a tutaj cisza... ehh... .
Może coś teraz postaram się drzemnąć, chociaż 2h, bo padam... .

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

ancia_p
Tez tak mam. Budze sie w nocy i sobie mysle,ze jak elasnie zaczela bym rodzic to nie wiem jakimi silami bym dala rade. Ale glowa do gory wierze,ze na to znajdziemy nadprzyrodzona moc i pojdzie nam szybciutko.
inga
U mnie podobnie. Tez co chwila moja gina wysyla mnie do szpitala a ze szpitalango gina. A mam 2 dni po terminie w sumie . Nie wiem sama co mam robic ;-))

A teraz ponudanym wczorajjszym grillu szykujemy sie do kosciola. Moze Bozia nam poblogoslawi i zlituje sie nademna i urodze dzis w godzinke :D !!! Zagadam z tym z gory i moze pojdzie ;-).
Zycze Wam rozsypanego dnia ;-) niech dzis juz nam wszytskim ulzy ;-) Buziaki kobitki :D

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza
Gość mamuśka738

Witajcie świątecznie
U mnie ciepło i słonecznie. Trzeba będzie się wybrać na jakiś spacerek i obiadek.Weekend ma być chłodniejszy i deszczowy więc może to być ostatni raz przed terminem (23.06 z usg a z om 25.06 :-D)
Ja też dziewczyny budzę się często w nocy na siku i dretwiejaca prawa rękę. A jutro na pierwsze K T G,ciekawe ile bede czekać bo nie jestem zapisana....
Dziubala
Jak już będziesz w stanie to czekam na wieści.

Spokojnej i pogodnego Bożego Ciała dla Was.

Odnośnik do komentarza

Miałam wczoraj wizytę położnej od porad laktacyjnych, już nie dawałam rady z Damianem.
Znów, na wstępie, "straszenie" dokarmianiem i co się okazało, że Go za płytko przystawiałam. I jak się przyssał, to w ciągu chyba nawet nie 15min wyciumkał jednorazową porcję.
Jestem chyba jakaś ciemno-ograniczona albo cały czas taka wykończona, ale potrzebuję, żeby ktoś nade mną usiadł i łopatologicznie wytłumaczył, pokazał i sprawdził jak już robię sama. I tak było wczoraj.
I Mały pięknie przybiera (nie, że od wczoraj, ale jakoś lepiej jadł od kilku dni), pućki mu rosną i w poniedziałek na wizycie kontrolnej w szpitalu, mam nadzieję, że się do niczego nie przyczepią.
Wprowadzamy regularne karmienie co 3h. Ciężko przychodzi mi budzić go. Ale jak teraz tak pałaszuje to ciuchy fajda w tempie ekspresowym, pieluchy dla wcześniaków się skończyły, więc 1 zapięte prawie na okrętkę ;) I mu ucieka bokiem. Skończę Go przebierać, dumna, że był spokojny po jedzeniu i chlust (jest niespokojny przy próbach odbicia), ostatnie ubranko trzeba znów ściągać. Ale za to w jaką wprawę wpadnę. Nie mam tylko odwagi zakładać mu ubranek przez głowę, nie wiem jak :/

Boże! Robię się Matką Polką. Tylko mi kupy w głowie, karmienie i minki dziecięcia mego.
Masakra ;)

Do nierozpakowanych - sama zastanawiałam się czy poznam skurcze. Fakt, że dostałam ich w szpitalu, po cewnikowaniu. Ale naprawdę - to boli. Najpierw lekkie ćmienie, zapowiedź. A potem skręt wszystkich wnętrzności. I oddychać, oddychać, oddychać i ulga, że odchodzi. Śpijcie pomiędzy jeśli tylko dacie radę.

Jeszcze co do położnej i odżywania. Powiedziała, że już tylko w Polsce dominuje mit Matki Rodzicielki Karmiącej.
Jeść mądrze, zdrowo. Jak masz ochotę na cole czy inne paskudztwo, owszem, ale z umiarem. Kawa tak, ale raczej rozpuszczalna i po karmieniu. I często jeść (hahaha), 5 posiłków i nawet w nocy, ok.4, bo wtedy mleko najwartościowsze, ale nasz organizm najsłabszy. Oj tak, zasypianie podczas karmienia..

Czy któraś z Was czuła jak pęka worek owodniowy? To było dziwne uczucie, myślałam, że Mały kopie. A to takie dwa tąpnięcia. Skurcz i chlust.

Odnośnik do komentarza

Uwaga, uwaga... moja Kruszyna cycowała wczoraj od 17 do 23...!!! Ciumkanie z przerwami na mocniejsze ssanie i jak ją położyłam do łóżeczka bo szłam do toalety to ryk... Oczywiście o 23 skończyło się niestety butlą z mm, bo bym chyba całą noc z nią siedziała, a już opadałam z sił, a i tak zasnęła o 0:30... Fakt faktem pomimo mojego zmęczenia stwierdziłam, że niech ciumka i ssie jak najdłużej to powinna ładnie pobudzić produkcję. Zobaczymy co z tego będzie. Okazało się, że ładnie przybiera, bo zważyłam się też wczoraj z nią na rękach i wyszło mi, że waży już 4kg, a miała 3320g po urodzeniu, a jak wychodziłyśmy ze szpitala to 3170g. Ładne "pućki" jej się zaczęły robić :)
Ach... na tą moją Córę naprawdę nie mam co narzekać, nawet pozwoliła mi pomalować paznokcie :D

inga - może się obejdzie bez wywoływania, musisz być dobrej myśli i ładnie poprosić Maluszka o przyjście na świat bez wspomagaczy :)
fiolek_86 - jak czop odchodzi to już tuż tuż pewnie :D Słodko to musiało wyglądać jak Twój futrzak tak warował przy Synku. Moje czują respekt przed Małą, np. jak idę ją karmić na kanapę to najczęściej schodzą :)
Marcosia - wydzielina to wydzielina, czop jest taki galaretowaty. Dziewiąte piętro - WOW, z takim powerem to urodzisz pyk w godzinkę :D
ancia_p - może organizm przygotowuje Ci się na mniejszą ilość snu? :) Siły na pewno znajdziesz!
emwro - super, że tak Ci świetnie idzie karmienie! Normalnie zazdroszczę :) Cenne uwagi odnośnie posiłków, chociaż ja troszkę boję się jeść wszystkiego. Ale z rady co do przekąski w nocy chyba skorzystam - też mi głowa leci podczas nocnego karmienia, a w trakcie popijam sobie tylko wodę.

Miłego dnia Mamusiątka! I owocnego w rozpakowywanie!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

witajcie mamusie
u nas dzis szaro buo i ponuro a ze mnie ktos dzis wypompowal cale zycie :/
Oznak porodu dalej brak co mnie nie cieszy bo to nocne wstawanie co godzine doprowadza mnie do szalu ale coz...

Jak fajnie sie czyta o tym jak waszym maluszkom rosna pucki ze juz bym chciala sama sie wpatrya w swojego malego mezczyzne ...
musze sie wam powiedziec ze u mnie w bloku ja jako jedyna urodze chlopca bo do tej pory rodzily sie tu same dziewoje i tak mamy dwie pary blizniaczek w wieku dwoch lat i jedna trzylatke ... ale bedzie mial wybor jak dorosnie :)
Milego dnia mamusie obyscie mialy wiecej energii niz ja :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Świetnie, tak się napisałam, a mi się wifi straciło akurat podczas dodawania posta ;/ szlag by to!
Szybko jeszcze raz :)

Karmiące - przez Wasze wpisy o karmieniu strasznie tęsknię do porodu, też bym już chciała mieć Gosię przy sobie!

beaciaW - co do czopu: tylko, że niektórym podobno czop odchodzi etapami i trwa to nawet kilka dni, więc musi się zmieszać ze śluzem. I jak ten śluz ma wtedy wyglądać? Bo niekoniecznie tuż po odejściu czopu poród się zaczyna, czasem dzieje się to na kilka tygodni przed - tak czytałam. I co wtedy z przytulaniem? Ponoć nie można... Dlatego chciałabym wiedzieć na co ewentualnie zwrócić uwagę.

emwro - hu, hu... to ja po moim ćmieniu powinnam już urodzić z pięć razy. Nie mam tego szczęścia ;p tak jak nic mi się nie działo przez całą ciążę, tak teraz co chwilę coś ciągnie, boli i ćmi. Czy w takim razie można rozróżnić te ćmienia? ;p Czy jednak nie dane jest nam, ćmiącym, poznać tego właściwego, dopóki na serio się nie rozkręci? ;)

ancia_p - współczuję nocki :( też dziś miałam niezbyt ciekawą. Budził mnie ból pleców, dzięki któremu nie mogłam znaleźć ŻADNEJ wygodnej pozycji.

Dziś u nas na osiedlu odpust z okazji Bożego Ciała. Baloniki, wata cukrowa ;) Z tej okazji przyjaciółka chce mnie wyprowadzić na przechadzkę, ale nie wiem czy dam radę. Już rano poszłam męża na przystanek odprowadzić i myślałam, że umrę z bólu brzucha. Odcinek drogi, który normalnie bym pokonała w 5 minut, zajął mi ze dwadzieścia! Potem sobie pospałam ze dwie godziny, ale dalej coś mnie tam w podbrzuszu właśnie ćmi.
A akurat dziś taka ładna pogoda. Już o 10 było gorąco!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

My juzbpo obiadku. Teraz leniuchujemy. Mam nadziej,ze nie przyjdzie mi w srode jechac na wywolaanie tylko wezmie mnie nawet zaraz ! Narazie mnie przeczyszcza i to konkretnie,jakies dziwne wirowania w brzuchu ale to chyba efekt grilla a nie rychlego porodu ....

marcosia
Oby to byl Twoj dzien mimo ladnej pogody. Za trzy dni byli by po wszytskim i bylabys juz w domku. Tak wiec trzymam kciuki.
pati000
Podejzewam jak mozr Ci juz dokuczaac ta ciaza ! Ja musze tez sie jeszcze pomeczyc ale dobrze,ze to juz max 6 dni ! Zycze Ci cierpliwosci kochana !

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamuski, dzis bylismy na spacerze nad morzem-cudowna pogoda mimo wiatru, i u przyszlych tesciow na kawie--musialam wejsc na 4pietro, zatrzymywalam sie co pol pietra -nie wyobrazam sobie wchodzenia na 9 !chyba bym padla,

Teraz juz w domku polozylam sie na chwile i najchetniej bym sie zdrzemnela, ale Mala sie intensywnie rusza i nie da mi zasnac:|

Im blizej poniedzialku (termin) tym mam wiekszego stracha.

Co do skurczy to tez sie obawialam czy bede wiedziec czy to te bole , ale jak mialam te dwa przepowiadajace ktore mnie obudzily to jestem pewna ze nie da sie tego przegapic.

Pozdrawiamy jeszcze w 2paku :-)

Odnośnik do komentarza

KAsia88 My własnie się wybieramy do Brzeźna:) na spacer i na rybkę:)

Nie pamiętam dokładnie która pisała ostatnio, że mierzyła brzuch i ma 113 cm o ile się nie mylę. Stwierdziłam, że też sprawdzę. Normalnie już rozumiem dlaczego nikt mi nie wierzy, że został tydzień w sumie. Mój brzuch mierzy 103 cm! Normalnie w kompleksy można wpasć :) a młoda chyba, aż taka mała nie jest bo na ostatniej wizycie 26.05 ważyła mniej wiecej 2500g.

Pozdrawiam i życzę dnia pełnego skurczy i odchodzących wód płodowych :)

Odnośnik do komentarza

A u nas wody odeszły! Ale z chmurek na niebie, nie z pęcherza ;p Hi, hi, hi! Niechże los się nade mną zlituje i przekłuje mi te błony płodowe, bo Mała tak mi się pcha w dół, że aż nie wiem na co! Coś mnie boli jak cholera, ale nie umiem do końca ogarnąć co. Dodatkowo kręci mi się w głowie i mi niedobrze... A mamusia obiadek robi i pachnie jak u babci... Nie wiem jak sobie poradzę ze zjedzeniem go.

Ver0nica - jakbym nie miała takiego lenia też bym sobie brzuszek zmierzyła ;p ale cóż
Zazdroszczę rybkowego obiadku :) też bym zjadła taki w nadmorskiej knajpce, mniam!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Iśka drzemie wieczornie bez marudzenia, zobaczymy co będzie dalej, bo to rzadkość. Niemąż się ze mnie śmiał, bo w zasadzie co wychodził do pracy to z nią cycowałam bo marudziła, a dzisiaj już usypiała i ja mówię do niego, że kurde dziwnie się czuję jak ona teraz śpi i co ja będę teraz w domu robić :D No to przetarłam podłogi i kurze powycierałam.

Pati000 - Twój Synek będzie mieć w bloku taki wybór "żon", że chyba będziesz musiała casting zrobić heheh :D
Marcosia - po odejściu czopu z przytulaniem chyba trzeba uważać, bo dzidzia już nie jest chroniona, ale chyba najlepiej spytać gina. W brzuszku u Mamy zawsze jest najlepiej, więc nic dziwnego, że niektórym dzieciaczkom się nie spieszy do wyjścia :) Jak tam, dałaś radę pospacerować z przyjaciółką?
KaSiA88 - oj, spacerek nad morzem... superaśno... :) Już niedługo będziesz mykać z pociechą na rękach na to 4 piętro :) Ja w zasadzie tylko w dniu powrotu ze szpitala byłam "zastana", że po krótkim spacerze nogi mi do d... wchodziły, a później już się rozkręciłam "po staremu-przedciążowemu" :D
Ver0nica - mój brzuch na ostatniej prostej miał bodajże 106cm więc spoko :)

Ciekawe jak tam Dziubala... Polinka też coś ostatnio ucichła.

Miłego i spokojnego wieczorku, a dla dwupaczków WODOWANIA :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...