Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ile tutaj się dzieje! Dziewczyny, jak dobrze, że jest to forum wiele wątpliwości, obaw można rozwiać dzięki Wam. Wiadomo, że lekarz to lekarz ale w kupie siła :)

A ja przed chwilą wróciłam ze spacerku, i co chwilę ktoś mi mówi "to kiedy, już?". Ja mówię, że w przyszłym miesiącu, a wszyscy "to już niedługo!". I faktycznie - niedługo - ojj...jak ja za każdą z Was i za siebie włącznie trzymam kciuki, wszystkie przecież czujemy to samo i coraz bardziej niecierpliwimy się. Myślę, że ten maj to najbardziej do zniecierpliwionych miesięcy należy, bo - po prostu - jest coraz bliżej, a co będzie jak wybije 1.06.? :D

Mela30 - zgadzam się z dziewczynami, na pewno coś bym z tym zrobiła, lepiej być w szpitalu pod stałą kontrolą niż siedzieć bezczynnie w domu. Nie wiem co jeszcze napisać, bo nie znam się na tym ale wolałabym być o jeden krok przewrażliwiona, niż o jeden krok do tyłu wyluzowana - w końcu chodzi o zdrowie dzieciątka.

emwro - łóżeczko w kolorze naturalnego to standard. Sami zamierzamy się na kupno w takim "kolorze". Jak drogie jest to łóżeczko? Bo jak nieraz widzę reklamy łóżeczek za 1.000zł to mi oczy z orbit chce wystrzelić :P Za niewiele więcej to ja mam zamiar wózek kupić :P

beaciaW - jeśli masz tylko okazję to odpoczywaj jak najdłużej, jeśli to przynosi Ci ulgę to powinnaś tak robić :)
Troszkę przeszłam na początku ciąży ale najważniejsze, że te wymioty minęły i pewnie u Ciebie jest tak samo, czyli po wymiotach :) Wiesz co, co do podejścia na temat cc i sn to takie same przychodzą mi myśli do głowy, w sumie to nie są pierdoły, bo każda z nas chciałaby się pokazać w bikini z ładnym brzuszkiem, a nie jak to napisałaś z rodzyną :D

Polinka - bardo fajnie, że już się spakowałaś :) Myślę, że masz wszystko co się należy i dobrze, że mi przypomniałaś o tych podkładach poporodowych na łóżko :)

Dziubala - nie wiem co powiedzieć na temat tego co napisałaś, dużo przeżyłaś i bardzo dobrze, że się tym z nami podzieliłaś. Ja też myślę, że jak tylko jest możliwość to od razu cc i nawet się nie zastanawiać.
Miałam właśnie tak z tymi moimi wymiotami ale faktycznie, bez nich jest o niebo lepiej :) I to jest racja, kiedy mamy przy sobie bliską osobę jest o niebo łatwiej :)

Polinka - nie wiedziałam o transfuzji krwi ale teraz z taką dietą i lekami będziesz miała super wyniki :) Tak myślę! :)

MadzixD - rąburak? faajna nazwa :D Niezły ten Twój teściu :D A co do tych wymiotów, to było i minęło ale jak mnie to trafi w drugiej ciąży (jeśli zdecydujemy się z mężem i Pan Bóg da) to nie chce myśleć nawet o tych wymiotach :P

Polinka
- ale fajnie masz z tą córcią :) To pewnie jest córcia tatusia, a jak jeszcze okazało się, że od małego ma zamiłowanie do motocykli to tata chyba zwariował :)

Marcosia - ale mnie pocieszyłaś z tymi tygodniami, czyli właśnie do 33 tyg. szybko Ci leciało, a teraz się dłuży i dłuży? No to super, bo u mnie to chyba też tak będzie :P Ja jeszcze nie jestem spakowana i planuję spakowanie się na 36 tydzień czyli za 3 tygodnie... masakra :D
Ja też czuję się spokojna kiedy synuś mnie kopie lub po prostu wierci się w brzuszku :)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki ;)
Jutro maszerujemy do lekarza sprawdzić co z naszym Wojtusiem , wydaje mi się , że nadal nie obrócił to się głową w dół. Czuje dużą wypukłość , która maszeruje od lewej tak tak miał głowę na usg 3 tyg temu w góry ;/Wydaje mi się , że to główka . Co myślicie o tym ? Oczywiście kontrola z Zusu nie ominęła mnie ;) Niestety trafili na stary adres i nie zastali mnie. Jutro muszę zawieżć pisemne wyjaśnienie , że zmieniłam adres zamieszkania ;) Ogólnie czuje się ospała , bardzo dużo pije , co chwile sikam i puchne jak balon ;/
Czy to już czas żeby torbe pakować ?;)
http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3qpiolk95.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
Dzisiaj w końcu kupiłam trochę rzeczy z wyprawki, z czego bardzo się cieszę. Ale to wszystko drogie:/. Dobrze, że mam wózek po siostrze, bo inaczej te koszty to jakiś kosmos.
Jutro będę dzwonić do szpitala w sprawie tego terminu na cc. Napiszę Wam co mi powiedzieli.
Mela30 - ta historia mnie zmroziła, gdyby tej dziewczynie zrobili ccw 37 tc to mialaby swoją dzidzię. Ale Ty się niczym nie przejmuj, już niedługo będziesz w szpitalu i tam będziesz pod kontrolą. Przyznam szczerze, że mi trudno byłoby wyczuć czy dane ruchy dziecka są normalne, czy zbyt intensywne. Mój synek tak się różnie rusza, że na pewno nie zauważyłabym tego.
Ancia- naprawdę dużo przeszlas. Ja mialam tragiczne mdłości do 4 m-c ciaży, a później przeszło. Jednak moja koleżanka w obu ciazach wymiotowala przez ten caly okres, az miala strupy na ustach. Urodzila zdrowe dzieciaki, ale niestety mąż tego nie wytrzymał i odszedł od niej. Co za beznadzieja, niektórzy faceci to naprawdę świnie.
Ja też bardzo dużo piję, ale tylko wodę, kawę raz dziennie, kawę inkę i mleko. Uważam, ze soki z kartonów to sam cukier i wystrzegam się ich.
Agaaa - a od kiedy jesteś na zwolnieniu, że az ZUS Cię odwiedził? Masz na zwolnieniu, że mozesz chodzić?
Cyranka 1700 g jak na 31 tc to jest prawidłowa waga dziecka.
Dziewczyny slyszalyscie o takich plastrach silikonowych Sutricon na blizny po cc? Czy macie jakieś opinie? Czy takie blizny trzeba rozmasowywać i od kiedy?

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Ale macie Mamusie dzisiaj powera do pisania :D Dobrze dobrze, bo mi się to udziela, moje samopoczucie jest o wiele lepsze niż wczoraj. Byłam w rejestracji dzisiaj żeby poprawić L4, z ciekawości weszłam na wagę (nie posiadam tego zła w domu) i pomimo mojego braku apetytu przybrałam kolejny kilogram, czyli Mała pewnie znowu sporo urosła, zobaczymy za tydzień. Tak więc u mnie łącznie na plusie 5,5kg. Oczywiście później pojechałam zawieźć zwolnienie od pracy, pogadałam trochę z dziewczynami, skoczyłam kupić rożek i różne pierdółki, no i trochę mi zeszło, no i otrzymałam mini opiernicz od Niemęża, że po wczorajszej akcji zamiast odpoczywać to ja wystartowałam z powrotem :p Oj tam... Jakbym chciała zrobić wszystko co powinnam to by mi dnia nie starczyło. Jutro muszę się wziąć za sprzątanie, oczywiście na raty...

Dziubala - To też się najadłaś strachu z pierwszym dzieciątkiem... Dobrze, że wszystko się tak skończyło... Dziwi mnie ta niechęć lekarzy do informowania tego co się dzieje, masakra totalna.

Polinka - Ooooo, mój też nienawidzi eleganckich ubrań! A krawat to już totalne zło. Niezła historia z Córą i motorami, no ale cóż... Ważne, żeby wiedziała, że można jeździć bezpiecznie :)

MadzixD - Heheh, teściu z henną :D Faktcznie to musiało wyglądać co najmniej komicznie :D

emwro - Nooo, jak się nie włączył w zakup łóżeczka to nic mu do tego :)

Mela30 - Dokładnie, usg prenatalne też robiłam z tych samych powodów co Ty, gin nawet sam mi wypisał skierowanie, żebym za nie nie płaciła ;)

Cyranka1985 - Teściową się nie przejmuj, to Wasza sprawa kiedy remontujecie, chociaż rozumiem że może to denerwować... Mnie denerwuje gadanie mojej mamy która zamiast mnie trochę podnieść na duchu jak coś jej mówię to gada "no a zobaczysz to co będzie później". No ale ten typ tak ma, więc cieszę się że kontakt jest w 95% telefoniczny.Odnośnie wagi to moim zdaniem była jak najbardziej prawidłowa. Powodzenia w remoncie, niedługo ta przeprawa będzie za Wami :)

Przesyłamy całusy wszystkim Mamusiom i Dzieciaczkom!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

ancia_p - czas jakby się zatrzymał w miejscu. Niedawno wróciliśmy z mężem ze szkoły rodzenia, gdzie położna przypomniała, że tak naprawdę zostały tylko jedne zajęcia. W zasadzie dwa, ale będą zrealizowane w jednym dniu, bo te z przed majówki wypadły. A cykl jest sześciotygodniowy, więc rzeczywiście mały zaskok... Tylko, że perspektywa: ile czasu zostało do godziny zero mnie nuży.

Margi - ale Ci zazdroszczę, jesteś tylko o dwa tygodnie do przodu ode mnie, a czuję się jakby dzieliły nas lata.

Kupiłam pół arbuza i już połowę z tej porcji wszamałam. Nie był idealny, ale jednak arbuz to arbuz. Pychotka!

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Strasznie mnie bolą boki brzucha, nie pachwiny tylko właśnie boki (między pępkiem a pachwinami), nie wiem czy sobie naciągnęłam czy coś innego, ale nawet do wc nie mogę iść a strasznie mi się chce. Jak nie wstanę, to czeka mnie spanie na kanapie w salonie. Ciekawe czy pomogłaby mi No-spa, ale nawet nie mam jak jej wziąć, a K. jest do późna na piłce. Co za pech! Do tego okrutnie boli lewe kolano, nie mogę nogi podnieść, nie wiem czy to zapowiedź deszczu ;), czy coś się w niego stało. Normalnie czuję się jak jakaś babulinka. A jutro mam wizytę u ginki i chciałabym móc do niej pojechać. Beznadziejny wieczór! Dobrze, że synkowie sami się zajęli swoją "obsługą" i już śpią.

Polinka, córcia jak będzie jeździć na harleyu to niesamowicie zaimponuje chłopakom, i nie tylko ;)

Marcosia, a już myślałam, że zapodasz jakiś oryginalny przepis na lemoniadę :D

Mela, kiedy Twoje siostry rodziły, że po cc mogły mieć tylko dziecko na 30 min. dziennie?
Po cesarce ciężko mieć dziecko całą dobę koło siebie i nie widzę tego na początku, ale dziecka przez pół h dziennie też sobie nie wyobrażam. Bardzo skrajny przykład szpitala, ciekawe czy po dziś dzień tak funkcjonują, czy coś zmienili?

Cyranka, waga Dominiczka jest ok :)
Ruchy dziecka czasem mogą zaboleć jak kopnie w jakieś czułe miejsce lub wyjątkowo mocno, ale raczej nie powinny boleć cały czas. Mówiłaś o tym ginowi?
Powodzenia z remontem :)

Aga, ta wypukłość to może też być pupka Wojtusia ;)
A pisemne wyjaśnienie możesz wysłać pocztą do ZUS. Jak będziesz brać kolejne L-4, to podaj aktualny adres zamieszkania.
Ja torby jeszcze nie pakuję, bo nie ma potrzeby, nic się u mnie nie dzieje, więc czekam z tym na początek czerwca. Tak na 2 tygodnie przed cesarką będę się pakować.

Werka, nie słyszałam w ogóle o plastrach silikonowych Sutricon na blizny po cc. Nie wiem też czy trzeba rozmasowywać taką bliznę i od kiedy. Ja nic nie robiłam, niczym nie smarowałam i mam ładną (jeśli można takiego określenia użyć), cienką, bladą i mało widoczną 1 bliznę po 2 cc.
Najlepiej pytać w szpitalu tych co będą robić cesarkę czy można takich plastrów użyć i czy rozsmarowywać tę bliznę.

Beacia, malutko przytyłaś, czyli ze swojej wagi przedciążowej musiałaś spaść.
Mnie w niektórych przypadkach nie dziwi niechęć lekarzy do informowania tego co się dzieje, żeby w błąd nie wprowadzić pacjentki albo po prostu jej nie zestresować. Choć osobiście wolałabym najgorszą prawdę od nicniemówienia.

Margi, wow, jaki duży Rysiu, no ale w końcu jesteś w 36tc. A coś zapowiada wcześniejszy poród?

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Dziewczyny :)

Dzisiaj miałam wizytę u ginki. Moja "Mała" waży 2600 gramów. w 4 tyg. "przytyła" 1 kg. Większość parametrów 38-37 tc. nie zdziwię się jak do końca maja i ja będę już tulić naszą Hanię ;) Przykro mi tylko, że nie wiem czy J. będzie przy mnie :( jest na telefonie, ale myślę, że ponad 800 km. nie jest do zrobienia ot tak.

Dziubala- na moje problemy dupne dostałam dzisiaj receptę na Posterisan. Zobaczymy czy coś działa, chociaż myślę, że to będzie taka syzyfowa praca z tymi dziadami.

ancia_p- no moja gin. nic na hemo. nie powiedziała :/ dała mi tylko receptę na czopki. Wolę rodzić sn, ale te dziadostwa spędzają mi sen z powiek :/
Może Twoje Dzieciątko jeszcze się odwróci :) życzę Tobie tego!
Twoje dolegliwości z początku ciąży nie do pozazdroszczenia. Dobrze, że Ciebie podreperowali w tym szpitalu.

Werka83- Ty masz cc.. chociaż mi dopiero po cc. wyszły hemo. jak karmiłam i miałam ubogą dietę. Od tego czasu mam i koniec. Jem jabłka, dużo owoców, warzyw no ale co z tego :(

MadziXD- ja kapuchę przykładałam jak pojechałam do Kołobrzegu i pierwszy raz dostałam tego zastoju, gorączka do 40 st. i piersi bolące i czerwone jak cegły :| ale kapucha już nic nie dała. Nie grzałam nie schładzałam. O swoją mleczarnie trzeba dbać, żeby jej chłodno nie było, nie "zawiało" jej i żadnego negliżu! Dzidziul jest najlepszym laktatorem i ja jak musiałam ściągać mleko jak brałam antybiotyki i wylewać to szału dostawałam. Nigdy nie karmiłam z butelki swoim mlekiem, bo na zajęcia jak szłam, to przed- wielkie karmienie, bieg na uczelnie i biegiem powrót ;) A Misiak Karolak jakoś zawsze był przy mnie więc nie miałam tego problemu ;) Karmienie piersią cudoooowna sprawa dlatego tak walczyłam :) a jaka kuracja odchudzająca :D a jaaaka oszczędność? hohooo :) czas tylko dla Mamusi i Dzidziusia <3 Teściowa w takim razie fajna Kobitka ;) no niby 16, ale myślę, że będziemy szybsze :)<br />
Inga- mama jest uparta jak baran :P w końcu ten znak zodiaku ;) no ale cierpliwości nie mam. Dzisiaj Karolka aż po pupie dostała, bo już nie miałam sił na nią. A to Dziecko nie należy do takich kt. powiesz i się uspokoją. To ma rakietę w pupie i psotniki w oczach. Ahhh.. teraz brak mi sił i cierpliwości tym bardziej w dodatku to zmęczenie..

MartaTM5- Od Twojego gina. bardzo dobre wieści! :) to nasze Maluszki podobnie i wagowo i rozwojowo. Moja Mała łepetynkę miała 38+2 mimo 34+2, ale ja okresu nie pomyliłam na pewno ;) i Jaś też wtedy akurat z Paryża na chwilę wrócił więc nie ma innej opcji żebym się kopnęła. W razie czego będziemy majówki albo wczesno- czerwcówki ;)

emwro- nieciekawie Cię ten gin. potraktował w luxmedzie :/ jeszcze raz za wizytę będziesz musiała pójść po sam wymaz na paciorkowca?
Ja też jem i jem. Dzisiaj narzekałam gince, że jestem zmęczona i że mam dość.. dodałam mimochodem, że przytyłam 14 a poprzednio 7 a ona na mnie.. i mi powiedziała, że nie ma co się dziwić :P Ja z kolei mam tak, że z jednej strony nie mogę się doczekać Hani, a z drugiej jest "lżej" póki jest w brzuszku ;)

btg1989- no w sumie gin. miał rację i ja podobnie jak Ty muszę się w końcu spakować, będę spokojniejsza ;)
Dobre wieści od doktora :)

Marcosia- zazdroszczę, że jesteś już przygotowana na Maleństwo. Odkładałam, a teraz nie mam sił :| Co do nacięcia to masz rację i położna też. Gorzej jak się źle trafi jak napisałaś na rutyniarę. Z kolei mi czas leci jak oszalały. Mógł na 6-7 msc się zatrzymać a ten czerwiec już tuż.. co do picia, to ja muszę pić jak nienormalna i nawet nie zdążę odczuć pragnienia a już piję ;)

Polinka- podobała mi się opowieść o mężu w euforii bez bluzki :D Minęły, ale ledwo wstałam to brzuch znowu szalał. Nafaszerowałam się Asparginem i nospą i jakoś przeżyłam dziś.
Z przewijakiem nieładnie Cię urządzili.
Mi się przykro bardzo zrobiło jak napisałaś, że nie będziesz na występach Twojej Tulipanki :(( mój J. uwielbia zakupy :) i dla siebie i dla mnie. Mam naprawdę dobrego doradcę.
Hahahahaha Marina- Harleyowiec. Wymiękłam na MAXA :D :D i Jej kazali być jakimś Tulipanem ? :D hahahah :D

BeaciaW- sprzymierzam się z Tobą w tym bólu. Ja wczoraj i dziś też cała obolała. Torba czeka. Spakowane 2 koszule nocne i na tym finisz jak na teraz. Skurcze są dziś mniejsze. Nawet na KTG wyszły no ale tam na dole wszystko ok. :)

Mela30- bardzo się zmartwiłam czytając Twój bardzo wymowny post. W ogóle się Tobie nie dziwię, że się martwisz i denerwujesz. Cholera a możesz zostać pod obserwacją tego doktora kt. robił Tobie to powtórne usg? Nie może się Tobą do końca ciąży opiekować? Bo z tego co piszesz mądrze mówi, a Twój lekarz obstaje przy swoim :( ale w takim przypadku lepiej dmuchać na zimne..? 3mam kciuki i wiem, że ciężko ale nie martw się zbytnio :**
Opowieść z siostrzeńcami -rozbrajająca :D :D :D

Cyranka1985- dobre wieści u gina :) co do wagi Twojego Dominika To jest odpowiednia. Powodzenia z remontem!

Agaaa- ja jako niespakowana powiem Ci jedno : PAKUJ :)) a może się jednak Wojciech przekręcił? ;)
Zusy Cię ścigają - już chyba Cię nie nawiedzą przez te3-4 tyg. :)

Margi- no to Ryszard się popisał :) cięższy niż moja pierworodna przy porodzie :)) Gratulację!

Moja mama przyjeżdża co 2-3 tyg. do Pzn i robi podyplomówkę z wychowania do życia w rodzinie. Właśnie kończę robić jej prezentację nt. Chorób przenoszonych drogą płciową :|
OKROPIEŃSTWA :| aż mi się cofa jak patrze na te fifolce zakażone i pipki :|

Dobrej nocy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Margi - ale Ci dobrze!!! Duży Rysio będzie! :D

Marcosia - mi przeszło trochę z arbuzami (odkąd w sumie potaniały, więc moje dziecko miało drogie hobby :p), ale pewnie jakbym zobaczyła ładnego czerwoniutkiego to też bym się skusiła, bo te co ostatnio widziałam były średnie... Pół arbuza to ja na raz jadłam :p Tobie czas wolno leci, a u mnie z kolei zapiernicza, nie wiem gdzie to ucieka, przed chwilą test ciążowy robiłam przecież...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

tusiaa1 - u mnie do torby wszystko (większość?) na wierzchu naszykowane... bo "pakuję" ją już od... nawet nie wiem od kiedy się do tego zbieram, ale co jakiś czas o tym pisałam heheh. Skurczy co prawda nie doświadczyłam, ale też się łączę w bólu, chociaż mi już w większości przeszło tfu tfu, no ale wiem że te pozytywne czerwcątkowe fluidy baaardzo skutecznie ten ból uśmierzają ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Wrr... chciałam edytować, żeby niepotrzebnie nie pisać kolejnej odpowiedzi, ale nie da rady, bo się błąd pojawia... ech... ręce opadają.

Dziubala - może jak poleżysz to trochę przejdzie, bo faktycznie to wygląda na jakieś naciągnięcie, mam nadzieję że przed Tobą i zresztą przed nami wszystkimi jak najmniej takich dolegliwościowych wieczorów i dni... A deszcz pada u nas w Gliwicach, więc od Krakowa nie tak daleko, może do Was nadciąga ;) Niech Ci szybko przechodzi ten ból!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Moje wczorajsze skurcze to efekt chyba zbyt intensywnego dnia. Dzisiaj trochę zluzowałam i jest ciut lepiej. Ale wczoraj przestraszyłam się nie na żarty.

Ostatnio pochwaliłam się że nie mam problemów ze spaniem i co? od kilku dni wstaję co 1,5 h :/ uroki kwoki :|

Kiły i inne syfy zrobione. Można iść spać :)

Udanej nocy!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

beaciaW - oj, ale jestem rozkojarzona. Przeczytałam, że przed chwilą zrobiłaś test ciążowy i pierwsze, co pomyślałam to: "ojej, po jaką cholerę ona w ósmym miesiącu ciąży robi test o_O" hi hi hi

Dziubala - głównym składnikiem tej lemoniady jest miłość - to na pewno! :)) pewnie dlatego jest wyjątkowa i magiczna.

Ja nie mam absolutnie żadnych dolegliwości przepowiadających poród. Wiele z Was pisze o skurczach, ucisku na szyjkę, rozwarciu i tak dalej, a u mnie zupełnie nic. Ciekawe czym to jest podyktowane? Moja przyszywana siostra już na koniec siódmego, początek ósmego miesiąca ciąży odczuwała bolesne skurcze przepowiadające. Mnie też czasem boli podbrzusze, ale przechodzi po dwójce, więc to nigdy nie jest wina macicy - nie są to skurcze (choć boli jak cholera, pewnie przez ucisk dzidziola na flaki). I nie wiem czy to dobrze, czy niedobrze...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9immnk2xo8.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/cbprb2019hzn8nho.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Dziewczyny,

Ja to chyba nie mam cierpliwości potrzebnej do ciąży! Dzisiaj moja Mała w ogóle się nie ruszała i na początku oczywiście nie panikowałam ale jak już to tak trwało i trwało, a Ona na ogół bardzo ruchliwa, to się przestraszyłam. W końcu wrócił mąż i zjadłam kawałek czekolady, żeby dostarczyć Małej glukozy, choć ochoty nie miałam. Mój mąż zaczął mi opowiadać różne rzeczy i wtedy nasza Mała zaczęła się taaaaaak ruszać, że mąż popatrzył na mnie jak na wariatkę, bo dopiero co mu powiedziałam, że Mała się nic nie rusza. No ale już wszystko ok więc Wam piszę. Żeby nie myśleć za bardzo o tym bezruchu weszłam sobie dziś na forum majóweczek i co...i urodziło się kolejne dziecię w 36tc! Zdrowe i wyrośnięte.

Dziubala, Mam nadzieję, że kanapę w salonie masz wygodną:) Jutro już na pewno będzie lepiej! Daj znać jak tam po lekarzu. A historia z pępowiną trochę przeraża ale super, że trafiłaś na dobrych lekarzy.
Polinka, no to masz fajną tę Córcię! Niektóre dzieci uspokaja jazda samochodem, inne są spokojne w bujaczku, jeszcze innym wystarczy przytulaniec, a Twoja Córa oryginalnie: garaż i motocykl! Mój mąż byłby zachwycony, ja tak jak Ty, trochę mniej.
Marcosia, ja właśnie wcinam arbuza. Pierwszy raz w tym sezonie i mój wybornie słodziutki. A lemoniada z nutką miłości brzmi tak uroczo:)
BeaciaW, mnie właśnie teraz też strasznie szybko leci.
Margi, no po prostu imponująca jest waga Twojego Rysia!
Tusiaa1, dobrze, że dziś lepiej, bo trochę się wystraszyłam czytając o Twoich skurczach. Coraz bardziej musimy na siebie uważać i się tak nie nadwyrężać. A temat prezentacji wspaniały;) Wcale się nie dziwię reakcji. A Hania (śliczne imię) bardzo ładnie już waży. Super, że jesteśmy na takim etapie, że nasze Maleństwa już sobie poradzą na świecie. Aż mi się łezka w oku kręci kiedy sobie przypomnę jak leżałam na początku ciąży i Malutka ważyła 50 g i przyszedł mój tata i przyniósł mi wafelka Góralkę i mówi: patrz moja wnusia waży teraz tyle co ten wafelek. Co prawda wtedy wafelka nie zjadłam, bo nie mogłam ale uwielbiam teraz te wafelki. Ostatnio już ważyła tyle co 33 takie wafelki:) Nie martw się na zapas nieobecnością J., a może się jednak uda, że będzie!
Werka83, normalnie nóż w kieszeni się otwiera jak się czyta o takich beznadziejnych facetach. Jak mnie tacy denerwują! Kurcze ja też wymiotowłam jak szalona i u mnie to się dopiero w III trymestrze skończyło. I mój mąż nie raz siedział ze mną w łazience, bo trzeba mnie było do łazienki zaprowadzić, a później czasami i na rękach zanosił do łóżka, bo ja sił nie miałam iść. A mam wrażenie, że ta ciąża jeszcze bardziej zbliżyła nas do siebie. Eh...jak się czyta takie historie jak Twojej koleżanki, to człowiek jeszcze bardziej docenia to, że ma obok tak kochaną osobę. A w ogóle super, że już masz coś do wyprawki:)

Dobrej nocy Wam życzę i mało wizyt w toalecie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Mnie juz dwa dni bardzo boli, piecze po prawej stronie, bol nie do wytrzymania. Ostatnio wnocy szlam na pol zgieta do toalety. Pewnie maly sie jakos ulozy nie zaciekawie i cos mi tam ugniata - szok. Ulge odczuwam jak sie poloze. No dziewczyny my to mamy z tymi naszymi bolami doczynienia , jakby to bylo wpisane w ciaze no nie, ze zawsze musi cos bolec, a mogloby byc te 9 miesieccy bez bolu !!!! O j pieknie by wtedy bylo co nie. Jutro wizyta u poloznej.
Dobraj nocki pa !!
Polinka - moj maz jak na prawde potrzzebuje jakiegos ciucha to sobie kupi, ale zeby miec np. kilka w zapasie albo po prostu miec wybor przy ubieraniu to jakas masakra - bo po co mu tyle tego, przeciez nie potrzebuje on niczego i tak w kolo macieju. Ja nie robie za niego zakupow ubraniowych bo nigdy nie wiem co mu sie spodoba, generalnie jak mam isc z nim na zakupy to wole zostac w domu - gorzej niz ze mna, marudzi, przebiera i trwa to godzinami. Nie ja dziekuje za takie zakupy !!! A widze ze ty doskonale wiesz co lubi twoj maz skoro mu kupujesz koszulki ????
Nie denerwuje sie na pewno odeslla ci kase, tylko wiesz im nigdy sie nie spieszy bo a noż zmienisz zdanie i jednak bedziesz chciala wziac od nich ten przewijak - oni moga nadal na to liczyc. Jezeli to tak dlugo trwa to zadzzwon do nich albo napisz im stosownego maila :)

Mela30 - domyslam sie jak sie czujesz !!! Lekarz zachowal sie fer w stosunku do ciebie ze przyznal sie ze sprzet mial awarie i nie udalo sie zrobic prawidlowego usg. Kochana najwazniejsze to spokoj, przedyskutuj wszystkie opcje z mezem, z lekarzem i sprawdz w jaki sposob mozesz do 20 maja zmniejszyc ryzyko. Pozytywnie mysl o wszystkim i pamietaj ze malutka tez to wszystko czuje co ty. Trzymaj sie - bedzie dobrze.

ancia_p - no to faktycznie poczatek ciazy nie za ciekawy ! Ale najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo i dzidzia rosnie zdrowa :) ja sie nie martwie tym ile zostanie po porodzie bo wiem z doswiadczenia po pierwszym porodzie ze to szybko zniknie i nawet nie bedzie czasu sie tym przejmowac. Zobaczysz ze tak samo bedzie u ciebie :)

Margi - super wiadomosc !!! Ciesze sie ze z dzidzia wszystko ok i ze jest juz taka duza !!!! Wszystkiego dobrego zycze :)

tusiaa1 - najwazniejsze ze z mala wszystko wporzadku. Zobaczysz ze jak przyjdzie co do czego to maz na pewno sie zjawi a juz na pewno bedzie z toba myslami ;)

inga[/b- widocznie nosisz w brzuszku corunie tatusai hi hi, czekala az tatko wroci do domu i pokazala mu na co ja stac hi hi. Czasami moj szkrab robi podobnie i wtedy mamy duzo smiechu !!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Czerwcóweczki :)

Dzisiaj sen był dla mnie łaskawszy. O 17 teściowa porywa naszą Trzylatkę i do jutra południa matka ma wolne ;) Już zamówiłam sobie kosmetyczkę na pedicure i manicure. Chociaż trochę się zrelaksuję.
Ostatnio odkryłam moje letnie długie sukienki.. i bardzo bym chciała móc w nich chodzić. Przymierzyłam jedną z nich do brzuszka i wyglądałam prześlicznie także niech już będzie + 30 :) tak jak 3 lata temu w maju i na początku czerwca.

Dziubala- wymowny ten filmik.. ale sama prawda. Dzieci powielają zachowanie rodziców, aż czasami jestem w szoku po swoim Maluszku jak łapie słowa, jej reakcje są czasami identyczne jak moje bo podpatrzone :) taki mały klonik.
Jak tam Twoje samopoczucie dzisiaj? Kanapa dała Ci spać czy Twój K. Jak dzielny Książę przeniósł Cię do Waszej sypialni? :))

Margi- może będziesz przecierać szlaki czerwcóweczkom z Rysiem? :) Powiedz mi bo na Twojej rozpisce jest napisane, że na Polną trzeba zabrać ciuszki dla Maleństwa. Już nie ubierają w szpitalne kaftaniki? Bo zabieram się za moją torbę i nie wiem czy pakować dla Małej też czy tylko na wyjście torbę zostawić w domu i czekać aż mąż ją w dniu wypisu dostarczy i wtedy dopiero w swoje ciuszki Maluszka ubrać?

BeaciaW- jak masz wszystko na wierzchu to praktycznie jesteś spakowana :)
Jak wchodzi się na forum to rzeczywiście od razu humor się poprawia!

Marcosia- to ciąża Ci służy :) przynajmniej od razu będziesz wiedziała kiedy rodzisz. Jak Cię bóle chwycą.

inga- Wasza Mała jest córeczką tatuśka i co tam mama i jej nerwy :) ona czeka na swojego Ukochanego :) Nicpoń mały! Padło na Hanie bo wole tak niż Anielka. Jedna babcia druga prababcia i imiona u J. nadaje się po najbliższych więc padło na babcię :) Mój J. ahh.. mam nadzieję, że dotrze. Twój tata i góralki :)) przesympatyczne!

Fiołek- to leż jak najwięcej, chociaż wiem jak to idzie poleżeć z dwulatkiem :/ hmm.. nie da się :( ale mam nadzieję, że już dzisiaj Tobie lepiej :)

Miłego dnia :) my uciekamy na jakiś spacerek.

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Wczoraj rozmawiałam z moją położną, mimo że na kontroli lekarz powiedział, że wg niego nie jest to łożysko 3 stopnia (jak stwierdzili w szpitalu) to mimo to prosiła o jeszcze jedno USG u innego lekarza. Nie widzę problemu, kolejne spotkanie z maluszkiem jest mi jak najbardziej na rękę, chyba zrobię w 3D tak jeszcze na koniec:)

Tusia, dziękuję za rady odnośnie "mleczarni":) Nawet mi nie mów co ja bym dała, żeby móc już założyć japonki i sukieneczki, ale przez żylaki niestety tylko te za kolanko:p

Beacia monitor oddechu dotarł i sprawdzałam na mężu, powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolona, mówił że w ogóle go nie czuć. Jak wstrzymał oddech momentalnie znikło zielone światełko, po 15 sek za wibrował, a po chwili już wył alarm. Jest bardzo malutki około 5-6 cm i lekki. Nie wiem na jaki się zdecydujesz, ale ten śmiało polecam;)

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
Wczoraj wieczorem kolano bolało mnie na deszcz, potem drugie kolano zaczęło boleć, nie mogłam ich nawet trochę zgiąć, wiecie jak dziwnie mi było w WC - masakra. Takie mam kolana przepowiadające :D
Boki brzucha odpuściły dopiero po północy, dziś tylko minimalnie bolą, więc mogę jechać do ginki, może mi wyjaśni co to za bóle, bo czułam się okropnie nie mogąc się wieczorem spionizować.
Mam nadzieję, że przestanie padać jak już będę musiała wyjść z domu, bo nie cierpię deszczu ;)



Tusia, ładnie Mała waży :)
Niech ten Posterisan szybko pomoże. I pamiętaj o używaniu chusteczek nawilżających zamiast papieru toaletowego.
Super z wolnym do jutra, korzystaj ;), świetny pomysł z kosmetyczką :)
Książe nie musiał się wykazywać, sama przeszłam (dokuśtykałam) do sypialni, motywujące było m.in. to, że łóżko sypialniane jest mega wygodne w porównaniu do kanapy w salonie ;)

Marcosia, miłość to wspaniały składnik lemoniady, nie dziwię się, że napój smakuje wyjątkowo :)
Nie martw się, że nie masz żadnych dolegliwości przepowiadających poród. Ja też nie mam, jak na razie ;). I przy pierwszym synku też nie miałam. Widać niektóre typy tak mają :D

Inga, fajne to porównanie wagi Małej z wafelkiem Góralka :). Tak sobie pomyślałam, że czekając na dziecko kochamy je od pierwszego grama i od pierwszego milimetra :)

Fiolek, no właśnie czemu ciąża nie jest zupełnie bezbólowa? :D

Madzix, jak chcą zrobić jeszcze jedno usg, to korzystaj. Ja na ostatnim usg miałam łożysko I-II stopnia, więc luz :)



Zbieram się do ginki, muszę wcześniej wyjść, bo przez bolące kolana nie chodzę normalnie. Buu.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :) Pieknie i słonecznie dziś u mnie...tylko ja niewyspana strasznie! Dziś czuję się jak po nocce z maleństwem w domu - budziłam się co dwie godziny i siku! W międzyczasie Synek dwa razy sie obudził i dał takiego czadu...Dobrze,że poranek przywitał mnie Słoneczkiem i świergotem ptaszków to i energia jakaś sie znalazła mimo tej klęski spania w nocy :)

Dziś w przedszkolu mojej Córci się zagotowałam :D No prawie! Jestem w Radzie Rodziców, ale ostatnio bardziej jako honorowy członek z wiadomych względów... Moja Córcia chodzi do oddziału przedszkolnego - z racji miejsca zamieszkania, który podlega pod główne przedszkole oraz szkołę podstawową do której pójdzie... Właśnie wczoraj w tej szkole odbyło sie zebranie rodziców wszystkich dzieci przedszkolnych, o którym to zebraniu my zostaliśmy poinformowani z dnia na dzień. Nie mogłam na nim być. A dziś rozmawiałam sobie na jego temat z wychowawczynią mojego dziecka. No i wyobraźcie sobie,że...w przyszłym tygodniu w tym głównym przedszkolu organizowany jest przedszkolny tydzień bezpieczeństwa. Różne spotkania, filmiki, pogadanki dla dzieci...przy czym "nasze dzieci" czyli te z oddziału przedszkolnego zaproszone są na piątek na plac przedszkolny gdzie będą jakieś występy tamtych dzieci z okazji Dnia Matki (jak się ma Dzień Matki do Tygodnia bezpieczeństwa to ja nie wiem...) Oraz będą sobie mogły popatrzeć jak tamte dzieci dostają kamizelki odblaskowe i inne gadżety związane z bezpieczeństwem dziecka na drodze. Wiem,że to są pierdoły, ale wiem też jak takie pierdoły są ważne dla maluchów! Zbulwersowałam się tym nierównym traktowaniem. Dlatego też od rana jestem na telefonie i chcę zorganizować dzieciom ich własny dzień bezpieczeństwa. Taki naprawdę dotyczący bezpieczeństwa - a nie jakiś festyn w którym w dodatku będą potraktowane po macoszemu a nie na równi z kolegami. Wstępnie umówiłam się z Komendantem Straży Pożarnej - dzieci miałyby pogadankę o łatwości wywołania pożaru, niebezpieczeństwach oraz poogladałyby sobie wozy strażackie. A także chcę zaprosić kolegę który jest policjantem i też żeby im troszke poopowiadał. Kurcze mój stan bardzo mnie ogranicza oraz to,że ląduję w szpitalu od poniedziałku...a tyle chciałabym załatwić. Ufff naopowiadałam Wam...wiem,że was to absolutnie nie dotyczy ale...musiałam się podzielić moim bulwersem - wybaczcie!

MadzixD Super,że jesteś zadowolona z monitoru oddechu...w sumie aż sie zaczęłam zastanawiać czy może jednak nie warto byłoby go zakupić...

Tusia letnie sukienki...ostatnio układałam w szafie i też spojrzałam na nie z sentymentem...ale jeszcze trochę minie zanim wrócę do rozmiaru xs-s...
Kosmetyczkę mam jutro...no i mam nadzieję że tym razem nie będzie tak jak za każdym razem gdy sie z nią umówiłam (za każdym razem trafiałam do szpitala ;) )
Tusia...no właśnie...Tulipan. Już zrobiłam jej "kostium" tzn taki tulipanowy pąk na głowę - przy czym moja Marinka jak to zobaczyła stwierdziła : "Nie za dużo tego różowego mamulku?" xD

Fiolek Dzieciaki czasem się tak ułożą,że ugniatają jakieś nerwy i później człowiek rady dać nie może...:/ Ja myślę,że natura tak to wymyśliła,że cały czas jesteśmy przyzwyczajane do bólu w mniejszych lub wiekszych dawkach po to by później w "wielkim finale" dać radę :)
Co do zakupów dla K. Doskonale wiem co On lubi, co niekoniecznie pokrywa się z tym w czym chciałabym by chodził ubrany. Dlatego jak już coś kupuję mu na własną rękę, to staram się tak kompromisowo...np. koszulka z reserved z pięknym stylowym motocyklem, ale biała ;D Po prostu trochę łagodzę Jego buntowniczą naturę xDDD
Co do przewijaka - kasa właśnie wpłynęła na konto, więc jestem już w miarę spokojna - teraz po prostu m. musi wpaść do Ikea i zakupić.
Inga Czasem dzieci wiercolą się w nocy gdy śpimy a później w dzień odsypiają a my wpadamy w panikę... :) Tylko jak tu nie panikować? Rozumiem Cię doskonale.
Moja Córa to taka chłopaczyca. Z dziewczynki to ma długie warkocze (koniecznie warkocze, bo motocyklistki czeszą się w warkocze,żeby było wygodnie pod kaskiem...;)) i kolczyki z różowymi kryształkami. Jej marzenia co do przyszłości to : gdybyś zapytała ją kim chce być jak dorośnie -> pilotem, kierowcą karetki, konstruktorem, badaczem kosmosu albo głębin morskich... Ma lalki, ale...stanowią dekorację pokoiku. Najchętniej bawi się klockami lego, oraz resorakami. Jeszcze nigdy nie narysowała księżniczki lub wróżki, natomiast z zamiłowaniem rysuje mapy, kosmos, rakiety , pojazdy oraz tworzy makiety... Taka oto moja Córcia :))) Mój mąż jest w niej zakochany to fakt, ale ja nie mniej. Zastanawiam się,czy jak podrośnie to choć trochę jej sie odmieni, czy już nie :) A! czasem - bardzo rzadko zgadza się na sukienkę xD

Dziubala/b] akurat czytałam o dolegliwościach na tym etapie ciąży na którym jesteśmy i...wyczytałam,że takie bóle w bokach to mogą być bóle związane z nadwyrężaniem więzadła obłego - podtrzymuje macicę w jamie brzusznej. Oczywiście lekarzem nie jestem. Mam nadzieję,że dziś czujesz się znacznie lepiej.
Filmik wymowny. Ja również dostrzegam jak wiele moich gestów czy nawet zwrotów i to słowo w słowo powtarza moje dziecko. Natomiast komentarze pod filmikiem...
A co to Córci jeżdżącej na motocyklu - nie chcę o tym myśleć. Osobiście wolałabym żeby w ten sposób nikomu nie imponowała...

No nic trzeba się zabrać za coś...
Jeszcze chcę Wam, pokazać hulajnogę dla Mani :) Zobaczycie co lubi moje dziecko (Dziewczynka lat 5)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3ekvcd419.png

monthly_2014_05/czerwcatka-2014_10716.jpg

Odnośnik do komentarza

Jak tak Was czytam to jedną strzyka, drugą boli, trzecią połamało ;)
Ja pól nocy nie spałam, bo mój brzuch to był jeden wielki skurcz-ból okresowy. Wcześniej znikał po kilkunastu sekundach, pojawiał się może ze 4x/h. A teraz jak złapał, to ani wstać, ani się przekręcić, w końcu jak zaczęłam się ruszać to i Mały się obudził i głodna się zrobiłam. Nospa, kanapka, przytuliłam się do P. i jakoś przeszło i usnęłam.
Pod wieczór jak za długo siedzę albo poleguję to kości łonowe jak stratowane. Dodatkowo wczoraj doszło takie uczucie lekko piekąco-swędzące (absolutnie inne niż w przypadku jakiejś infekcji) jakby coś tam się działo. Mały czasem tak nisko majstruje chyba rączkami, że aż się boję, że je zaraz zobaczę ;p

Marcosia mi też się czasem wydaje, że to coś z macicą czy Małym, ale po wizycie w wc przechodzi. A ból i skurcze takie, że ani oddechu złapać ani się wyprostować. W ogóle od kilku dni mój przewód pokarmowy coraz trudniej toleruje różne potrawy. No ale podobno przed porodem się oczyszcza. Tylko czy robi to na np.2 dni przed, czy już zaczyna wcześniej.

tusiaa1 - tak, idę na dodatkową wizytę. Fakt, że wykupiłam sobie najtańszy abonament, ale zapłacić za nią muszę.

beaciaW - za to jak wczoraj wieczorem wrócił z pracy i zobaczył, że łóżeczko stoi w kartonach na korytarzu, to od razu wniósł do mieszkania i gdyby nie to, że było ok.20 i był padnięty po pracy, to by już stało skręcone ;)

Pukałam się w głowę, że nakupiłam tyle rzeczy w I trymestrze, w II już tyyyle ciuszków miałam, ale teraz sobie za to dziękuję. Nie miałabym siły na żadne łażenie po marketach.

Powiem Wam, że najwięcej rzeczy i zainteresowania dostałam w czasie ciąży od osoby po której chyba najmniej bym się tego spodziewała.

Odnośnik do komentarza

Dziubala wybacz pogrubienie. Oczywiście napisz co u Ginki.
Emwro ja mam to samo wrażenie, że tam nisko nisko mały wkłada nóżkę albo rączkę i szczypie...

Często tak jest w życiu, że zainteresowanie i wsparcie wychodzi od osoby/osób po których najmniej się tego spodziewamy (potwierdzam) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3ekvcd419.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...