Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Kademal a czemu aż tak się boisz cesarki? Uwierz mi to nic strasznego i jest do przeżycia.
Ja też już nie liczę na wcześniejszy poród i dziś totalnie odpuściłam - do15 w łóżku, potem tylko prysznic, wypad po Zo i do sklepu, w domu umyłam naczynia i powiesiłam pranie. I na dziś to wszystko. Jak moje fizyczne starania nie przyniosły efektu to trudno - widać trzeba czekać ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

No kurcze laski no, chyba przestane czytać was;p;p hahaha, nie no żartuję, ale kurcze płakać mi się chcę, że u was tak fajnie to idzie, a ja pomimo skurczów od 3 dni (wczoraj wieczorem 2h mnie trzymały i już naprawdę bolały), a nic się nie dzieje... jutro na 13 jadę do szpitala po ten żelik i pewnie dalej d...a będzie. Ciekawe czy chociaż mnie zbadają przy tej okazji, czy to już będzie wychodziło poza ich kompetencje...
Za to coś za coś i u nas chociaż pogoda przecudowna, że aż biegłam do sklepu Zosi kupować sandałki. Pojechaliśmy do parku, mała latała z koleżanką, my się zagadaliśmy i nawet nie wiem kiedy minęło 5h. A teraz balsam nakładam po opalaniu bo mam spalone ręce :D hahahaha poszła ciężarna, 6 dni po terminie i się przed porodem jeszcze na słońcu upaliła :D kurcze ja już naprawdę nie wiem czy śmiać się czy płakać i po cichu liczę na to, że ten cudowny żelik zacznie działać, że nie zdążę z tego szpitala już wyjść tylko tam zostanę.
Cichadoro trzymam kciuki i daj znaka po :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Cichadoro powodzenia.
Iga ja tym razem bez naciecia i w sumie odrazu po po rodzie normalnie siedze.mam tylko na zewnatrz 2male szwy kosmetyczne ktorych w sumie nie trzeba bylo zakladac ale wolalam zeby ladnie bylo niewiadomo jak by sie samo zagoilo.
Ja zadowolona bo mala nie spadla juz nizej z wagi.ale mala zoltaczka jest mam nadzieje ze nie narosnie i jutro wrocimy do domu.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Agataluk przyjdzie kryska na matyska ;) Ja też im zazdroszczę :) Teraz popijam sobie koktail owocowy i z zazdrością patrzę na Zosine płatki z mlekiem, chyba sobie zapodam porcyjkę ;) Objadam się ostatnio jak szalona hhehhehehe

U nas prawie że święto - z racji paskudnej pogody mojemu mężowi się zaczęło nudzić jak już popracował. A że on ma pracę umysłową, a to ta fizyczna mu sprawia frajdę to zwykle po południu lezie na dwór coś kopie, przesypuje itd (choć efektów nie widać ;)). I dziś leje a on postanowił, że w takim razie bierze się za sypialnię :) To mu nawet piwko kupiłam i kolację przyszykuję ;) W sumie jak patrzyłam to musi obrobić wejście do garderoby i łazienki, a potem już zostaje malowanie, tapetowanie i wykładzina i możemy tam spać ;P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Ha ha ha też pomyślałam dzisiaj, że będę rzadziej tu zaglądać bo się dołuję, że już wszystkie wypakowane ;p ale oczywiście za bardzo Wam kibicuję :D
Marciołka ja należę do osób, które ból znoszą bardzo znośnie a unieruchomienie masakrycznie.. jestem chora jak pomyślę, że będę tak długo słaba i "niepełnosprawna". Oczywiście nigdy nie rodziłam ale jakoś porównuje poród sn do kanałowego leczenia zęba a cesarkę do operacji plastycznej po której wszystko boli i jest opuchnięte ;p nie wiem czemu tak mam ;p

Odnośnik do komentarza

Moze cos w tym jest ;) lezec kaza plackiem pozniej to fakt ale nie ma tragedii ;)
moja zosia snow sie upiera zeby spac ze mna a ja nir wiem jak ja przkonac ze to bez sensu... teraz widac klei sie do mnie i musze powiedziec trudno. Ale ze te male wedrujace stopki co chwila dotykaja mojego pepka to kazalam jej lezec odwrotnie niz ja i teraz jej nogi fochodza maks do moich kolan ;)
A i ulka daje znow popalic i juz mnie znowu wszycho boli...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Ale się dzieje - gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom i witam wszystkie nowe dzidziusie :-)
Dzisiaj miałyśmy z Amelką chodzoną noc - wczoraj cały dzień spała, a w nocy oczy jak 5 zł, chętna do zabawy, na rękach zasypiała, a przy próbie odłożenia do łóżeczka płacz ;-) Macie dziewczynki jakieś rady jak przestawić aktywność maluszka na właściwy tryb noc-dzień ?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Marciółka - bardzo dziękuję :-) Wiem, że z tym noszeniem i bodźcami trzeba rozważnie, ale miałam wyrzuty, że mała wszystkich sąsiadów obudzi :-) Dzisiaj jest lepiej - wczoraj od 20tej Amelka nie spała, zasnęła po północy i właśnie jesteśmy po pierwszym, nocnym karmieniu :-) :-) :-) Spałam 4,5 godz., a córeczka to dziś istny aniołek - przewijanie, jedzonko, odbicie i spanko ;-) Ja śmigam dalej spać ;-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla wszystkich nowych mama.
Cichadoro trzymama kciuki - ale fajnie ciśnie zaczęło tak klasycznie - książkowo.

Natalka - twoja chistora łapie za serce, tak mi przykro chyba najbardziej za tych lekarzy, przecież to co oni czasem wyprawiają to sie w głowie nie mieści, będziesz dużo tulić swoją malusią to szybko przybierze i pojedziecie do domu zobaczysz

Dziewczyny a u mnie wciąż nic, dwa dni po terminie i cisza no cóż... Mam jeszcze 8 dni zanim zaczną robić indukcje i mam nadzieje, ze do tego czasu naturalnie sie rozpakuje.
Najśmieszniejsze jest o, ze nie mam i nie miałam ani jednego bolesnego skurczu, tylko takie twardninie brzucha i to ze 3 na dzien - ja chyba nigdy nie urodzę :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw19e09ml7q.png

Odnośnik do komentarza

Marciolka ja nie spie dzis od 3.30 z ta roznica ze ja nie wyspana. Ksiezniczka dzis pokazala ze potrafi byc tez niegrzeczna.
Ja czekam jak na zbawienie na info czy nas wypisza. Wszystko polecialo do porodu,a dziewczyna tak biedna krzyczy ze tu ja slysze.
Cichadoro pewnie tuli nikosia juz.
Malinka z synem czyscio mnie w dniu porodu a teraz kilka dni przed wiec nie wiem czy jest jakas regula.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski,
7.20 i za oknem upał :D chciałabym, żeby Lenka urodziła się w taki piękny, słoneczny dzień, a jeszcze bardziej cieszę się z tego, że praktycznie od razu będzie można z dzidzią wychodzić na dwór (choć wiadomo, w UK pogoda jak w kalejdoskopie się zmienia).
Ja po wczorajszym parku jestem cała czerwona. Do głowy by mi nie przyszło, że tak się spalę. Nakupiłam już kremy i balsamy bo Zośka też rączki ma czerwoniutkie.
Na 13 dzisiaj jadę do tego szpitala. 7 dzień po terminie i ani skurczyku nie mam teraz... najgorsze jest to, że jeśli ten żel dzisiaj nie poruszy lawiny to czeka mnie kolejne 5 dni w domu... bez ktg...bez usg...bez jakiegokolwiek monitoringu... kasia111 się nie odzywa, mam nadzieję, że u nich wszystko ok i nie było problemów, tylko po prost czasu nie ma pisać. Cichadoro pewnie już po :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Boze, Natalka, serce sie kraja, jak pomysle sobie, ze takie malutkie cudo dopiero w ramiona moglas wziac, tyle juz za Wami.
Ja nie wiem, ale jak z pracy przyszlam, to mialam napisac, ze nie wiem dlaczego, ale cos mi sie wydaje, ze Cichadoro leci nastepna :D
Ehhh, chyba cos zjadlam, stad rewolucje, tzn pewnie od slodyczy urodzinowych, bo pomieszalam w pracy wszystkie mozliwe rodzaje jedzenia. Ale juz mi niedorze, cos mi lezy chyba na zoladku. Ciesze sie, ze to nie dzis, bo niedoszly jeszcze nie wrocil, wiec musimy na niego czekac :) Tak oznak brak. Oprocz lekkiego bolu jak na okres, ktory wczoraj mi sie nasilil, a teraz jest, ale jakby go nie bylo.
Kurcze, ja caly czas nie wiem czy zamowic bujaczek czy hustawke. Jakies sa Wasze uwagi?
Mlody mi chyba zszedl nizej, bo wczoraj ledwo z pracy wyszlam. Potem rochodzilam i zapomnialam.
Wiecie co mnie wkurza? Jak slysze, ze wszystkie pierwsze dzieci sa przenoszone. Tylko mnie to irytuje, bo cholera na jakiej podstawie mozna snuc takie wnioski. Albo uslyszalam z dwa tyg temu, ze urodze napewno dlugo po terminie, bo ... mam silne miesnie brzucha, ktore mi wszystko tam trzymaja... Rece mi opadly. I skad ja niby wiem, ze to czop wypadl... Ja piernicze, naprawde jest mi czasem az przykro, czuje sie jak kompletna idiotka, sluchajac co mi ktos ma do powiedzenia na temat mojej ciazy.
Zamowilam ta chuste dla dzieciaczka, bede sie uczyc ja wiazac :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

marciolka to tak jak u mnie. Mialam dwa razy takie skurcze, czyszczenie, bole mesiączkowe, parcie jak na kupke a teraz totalna cisza. Zero objawow. Jedynie Mlody juz tak nie szaleje. Fakt mam jeszcze do terminu 2 tyg wiec jeszcze jeszcze. No ale jak mam tydzień wcześniej rodzic to Mlody moglby się zmobilizowac i pomoc matce ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Długo mnie nie było, ale mam dobre wieści :)
11.05.2013 przyszedł na świat nasz synek Aleksander z wagą 3550 i długością 55 cm :)
Mama i dzidziuś czują się dobrze :)
Już piszę jak to u mnie było:
Z soboty na niedzielę odeszły mi wody o 23,30 więc zebraliśmy się do szpitala i około 2 w nocy już byłam po badaniach, przyjęciu. Nie miałam skurczy, a rozwarcie tylko na 1 cm, więc kazano iść mi spać i rano znowu zbadają. O 6 rano rozwarcie było na 1,5 cm bez skurczy więc zdecydowali się podać mi oxy na wywołanie. O 8.30 po podaniu kroplówki w ciągu 15 minut pojawiły się skurcze i po około3,5 godz miałam pełne rozwarcie. Wypchnięcie małego przy skurczach partych trwało 25 minut. W sumie długo nie rodziłam jakieś 4,5 godz, ale bóle były bardzo mocne bo rozwarcie szybko szło. Nie brałam żadnego znieczulenia, czy gazu rozweselającego bo w sumie spodziewałam się gorszych bóli a tak naprawdę szło je wytrzymać - szykowałam się na gorszy scenariusz :D
Od środy jesteśmy z małym w domciu i dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę aby napisać do Was bo tak bez pożegnania pojechałam na porodówkę :D
Podsyłam dwa zdjątka mojego synka, to jedyne jakie mam na kompie, jak zrzucę coś z aparatu to pewnie dodam coś jeszcze.
Mam takie zaległości w czytaniu i nie wiem kiedy Was nadrobię, ale pewnie pojawiło się kilka dzidzi na świecie :)

monthly_2014_05/majoweczki-2014_11013.jpg

monthly_2014_05/majoweczki-2014_11014.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...