kademal

Część dziewczyny, czy miała któraś już kontrole z zusu teraz w trakcie ciąży w domu? :)

alitia lubię swoją pracę. I należę do osób które oszalałyby siedząc w domu. Mam synka który ma już ponad 2,5 roku i kocham go najbardziej na świecie ale nie należę również do osób które są w stanie poświęcić się w 100% innym zapominając o sobie. W wolnych chwilach też maluję obrazy i wydaję mi się, że całkiem niezłe mam wszystko zoorganizowane:) oczywiscie mam czasem watpliwosci i wyrzuty sumienia z tego powodu ale inaczej nie potrafie i nie chce. W 1 ciazy tez pracowalan do 7 miesiaca ale wtedy pracowalam tylko na pol etatu i studiowalam. Szczerze nie wiem jak będzie jak trzeba to oczywiscie pojde na l4 i bede sie cieszyc ze mam czas dla syna nic na sile. A jeśli ktoś sie obawia i woli byc na l4 to jak najbardziej popieram mama ma byc szczesliwa wtedy dziecko tez bedzie!

Może dodam, że w marcu skończę 27 lat. O ciąży wie już moja mama tesciowa oczywiscie maz szefowa znajomj z pracy i przyjaciolki wiem ze jest wcześnie jeszcze ale wierze ze bedzie dobrze poza tym pracuje po 12 h i mam troche dzwigania dodatkowo zwalnia sie kilka osob no i ja dostalam awans dopiero co i wolalam to wszystko juz obgadac z szefowa. Chciałabym pracowac do czerwca albo lipca ale zobaczymy jak będzie. Jak dostanę zaswiadczenie od lekarza to wtedy zmniejszy mi sie czas pracy do 8 h wiec mysle ze dam rade ;)

Cześć, jestem w 5 tygodniu ciąży. Zrobiłam badanie krwi i jest wynik pozytywny. Badanie usg będę miała dopiero 20 lutego. To moja druga ciąża. Należałam wcześniej do majoweczek 2014 ale mój syn urodził się dopiero w czerwcu przez cc. Pozdrawiam :)

Hej Eulalia, my jemy 3 razy mm, na śniadanie kaszka z bobovity/nestle, na obiad warzywa plus mięsko plus 3g kaszy mannej, na deser jabłko/banan/gruszka i chyba czas już na nowe owoce :) obiadki robię sama jedynie kupuję te z rybką i cielęciną/królikiem.

Hej Anelwi, dużo tych Ann Nowickich jest na fc ;p zaproś mnie a ja wtedy dodam Cię do majóweczek - Kasia Szczerba Zabrze, zdj z synkiem

Hmmm u mnie ząbek na dole dalej się nie "wykluł" widać tylko białą plamkę a u góry wczoraj jak smarowałam mu dziąsełka poczułam ukłucie i chyba szybciej wyjdzie niż ten na dole... trochę marudny przez te zęby i katarek, oczywiście teraz ok 17 zaczyna się marudzenie na całego.. przeciągam to do 18 i szybko go kąpie bo pada strasznie zmęczony. teraz już tak jęczy, że nie wiem czy się rozpisze ja będę szczepić tylko na pneumo (???) o ile dobrze pamiętam ale po 1 roku tak mi pediatra doradziła. daję już 2 dzień małemu sok z jabłek ale za bardzo mu nie smakuje, jabłko zje prędzej. i mam problem z dopraniem ciuszków po marchewce i dyni, jak od razu zapiorę to ok ale jak tylko chwilę poleży to koniec... a czasem nie mam jak od razu iść prać . Słoiczki daje kupione i zrobione. Kończę bo za chwilę będziemy się kąpać. Pozdrawiam

mój miał 53cm i długo nosił ubranka 56. U mnie becik użyłam może ze 3 razy, oliwka stoi prawie pełna (4 miesiące) chyba sama ją zużyje, waciki do uszu z ogranicznikiem też jakoś nie przypadły mi do gustu, bujaczek sprawdził mi się bardzo krótko. dostałam wiązane śliniaczki ale kompletna klapa, ani tego nie ma jak zawiązać, zaraz się odwiązuje, nie wiem może u starszych dzieci, dostałam też sterylizator ale używam go sporadycznie Celem w 10 była karuzela od początku do teraz zabawka nr1, monitor oddechu - u nas zdarzył się bezdech i nie wyobrażam sobie nie mieć teraz tego sprzętu, wanienka na stelażu, śliniaczki zakładane przez głowę, podgrzewacz do butelek/słoiczków

U nas się sprawdza rytuał : kąpiel - jedzonko - tulenie - karuzela i zasypia :) w dzień jak jest zmęczony to wkładam do łóżeczka chwile się bawi i zasypia czasem trzeba potrzymać za rączkę albo pogłaskać po główce

Viaola mój synek miał po gruźlicy, chyba miesiąc po się pojawiło ale raczej bym to nazwała, żę się w tym miejscu paprało.. a guzek wyczuwasz pod paszką czy urósł?

Ale zaniedbałam forum, wstyd! W życiu tego nie nadrobię :( U nas problem z jedzeniem z łyżeczki, ale poczytałam, że Cichadoro też miała ten problem więc wyluzuję i będę dalej próbować :) U nas wprowadzona dynia, marchewka i 1 mleczny posiłek z kleikiem. Też zrobiłam słoiczki, ale dzisiaj 4 z marchewką musiałam wyrzucić bo mimo, że nakrętka trzymała to marchew mi skwaśniała :( Jesteśmy z małym chorzy ja bardziej, mały ma katarek i kaszle, dostał plasterki aromactiv wapno lipomal i jakiś tam spray do noska + lekarka kazała kłaść go na poduszce. Przez ten katarek noce są mało przyjemne, oby szybko minęła nam ta choroba.. i tak już musieliśmy zrezygnować z wesela jutro. Duże te Wasze dzieciaczki, że się już w gondolach nie mieszczą :) mój dopiero waży 5700, ale lekarka mówiła, że ma jeszcze miesiąc, żeby waga była potrojona a brakuje mu tylko 500g także się nie mam czym martwić :) U nas ząbek też idzie ale nie chce się przebić :( nawet ta pieluszka tetrowa o której mówiła Agata na razie nie pomaga :( a marudzi strasznie i ma stan podgorączkowy i lekarka mówiła, że to od tego.. na szczęście żel na dziąsełka pomaga :) U nas mały się śmieje, trzyma zabawki, wyciąga do wszytskiego i do wszystkich rączki ale o obracaniu się na brzuch nie ma mowy ;p jedynie powoli zaczyna na boczek się obracać np, jak obok leży kotek :)

Hejka Mi się nawet udaje spotkać z koleżankami, ale to już nie to samo.. ja bym teraz tylko o dziecku gadać mogła a wiem, że je to tak średnio interesuje... ale mam nadzieję, że uda nam się dalej w kupie trzymać. Dalej z małym walczę o pokarm, szkoda, że efektu tak nie widać, miałabym większą motywację.. Ja jadę na wesele w październiku chyba bez synka bo chciałabym trochę odpocząć, ale musiałabym synka zostawić u teściowej.. a są 2 przeciwskazania ;p 1 to takie, że właśnie Mikołaj jak widzi babcie to płacz w niebogłosy, może być tylko mama albo tata, a 2 sprawa to wczorajsza akcja.. byliśmy u niej w odwiedziny, padał deszcz a akurat zadzwonił mój brat, że chcę do nas wpaść to po nas podjedzie, żebyśmy nie zmokli.. no a ja mówię, że nie ma takiej opcji bo nie mieliśmy akurat fotelika do samochodu no i się zaczęło.. teściowa jej partner i bracia mojego męża tak mnie wyśmiali.., że przesadzam, że szkoda im mojego męża bo zmokniemy przeze mnie itd itp a mój mąż nie wstawił się za mną ani słowem! dopiero jak im wykrzyczałam, że po prostu jestem odpowiedzialna to się trochę uciszyli ale raczej dlatego, że wyszło, że oni nie są odpowiedzialni i chyba się obrazili.. mąż miał awanturę roku, ja się zawiodłam strasznie i powiem Wam, że boję sie teraz zostawić małego u nich, bo się boję, że skoro są nieodpowiedzialni to się może coś stać..

O Ania muszę o tej maści i plastrach poczytać, w sumie chciałam bio olejek kupić ale nie wiem czy się sprawdzi, więc pytam jakie macie doświadczenia :) Monika ale słodziak kąpielowy :) zaczęłam walczyć o laktację bo już kilka kropel mi leciało.. i jest mały postęp, oby tak dalej :) Kasia Maj mój mały nie miał iść do neurologa, pediatra nie widzi, żeby coś złego się działo

Mamy po cesarce smarujecie czymś już bliznę? czym? :)

Kasiu-maj właśnie wcześniej jak go tak kładłam to albo leżał nosem w materac i tylko sobie leżał.. po chwili zaczynał obracał głowkę z boku na bok i płacz.. albo właśnie ręce zabierał na bok i tylko główkę obracał... no aż do dziś rano jak mąż go kład to minimalnie podnosił a potem jak ja to już no cóż nie da się zaprzeczyć, że trochę tą głowę trzyma :)