Aguula

Tylko wiesz co Marzena92 ja to bym wlasnie chciała dostać jak najszybciej. Zauważyłam, ze zaczęły mi pękać naczynia krwionośne i moje żyły są bardziej nabrzmiałe (czytaj widoczne) na nogach niż w czasie ciąży. Słyszałam, ale nie wiem czy to prawda, ze jak sie dostaje pierwszy okres po porodzie to ciśnienie w żyłach sie wyrównuje czy coś takiego i naczynia krwonośne sie obkurczają. Dlatego jestem ciekawa jakie są wasze doświadczenia z tego zakresu - okresu :)

Cześć Dziewczyny Ja to tez sie nie odzywałam dwa miesiące ale poczytuje was... Kasia_maj zaprosilam cię do znajomych na FB moze teraz będę sie częściej udzielać, ja to po prostu pisać za bardzo nie lubię wole gadać :) ale fejsa często używam to pewnie będzie mi łatwiej coś naskrobać. Pewnie juz o mnie zapomniałyscie. Pozaty u nas wszystko dobrze :) moja Lenka rośnie jak na drożdżach ma juz ponad 6 kg, je ciagle tylko cyce :) byłyśmy juz na szczepieniach i na USG bioderek. śpi ładnie zawsze o 19:30 pada :) po kąpieli i cycku sama zasypia w łóżeczku, potem zazwyczaj budzi sie około 2:00 naspetnie w zależności czy są gazy i pierdki to budzi sie około 5:00 a jak nic jej nie boli to około 6:30. Chciałam sie zapytać czy macie juz okres, ja karmie piersią i jeszcze nie mam i tak sie zastanawiam jak to wyglada u innych. Najważniejsze ze pod koniec sierpnia lecimy do Polski :) bardzo sie cieszę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

AGATALUK jeżeli twoja Mala tak ulewa to moze daj jej taki syropek na to - moze ma jeszcze nie wykształconą taką zastawke i przez to jedzenie wraca, mi w szpitalu przepisali MOTILIUM i Mala wogole nie ulewała i nie ulewa. U nas wszystko naprawdę idzie dobrze, mam szczęście bo Mala super sypia w nocy np. wczoraj zasnęła przed północą a potem obudziła sie o 4:40 po godzinie zasnęła i wstała o 9:20 wiec mega wyspana jestem potem w dzien aktywna no ale po takim spaniu to ja nie mam do niej żalu , kąpiel lubi, rzadko płacze - jak drugie jest inne od pierwszego to ja chyba pozostanę z tym jednym. Ładnie je, wogole karmienie piersią to dla mnie wielka przyjemność, mam dużo mleka w sam raz no i Mala ładnie ssie, wiec nie miałam problemu z bolącymi sutkami - naprawdę to doceniam. Mam nadzieje, ze uda mi sie na samym cycku jeszcze długo pociągnąć. Dziewczyny trzymajcie sie, pamiętajcie, że wszystko przeminie. Jutro pierwsza wizyta u pediatry.

Jeszcze chciałam pokazać moją Lenke :)

1.mamaAnka ---córka - 23.05. - ur. 17.04 2850g 2.Edqa_1 ---Kornel Artur-- 24.05. - ur. 26.04. 3130g i 50cm. 3.Fasolinka --- Amelia --- 15.05. - ur.24.04. 3300g i 56cm 4.Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05. - ur. 2140g i 49cm 5.Izzi098 --- Tiffany--- 19.05. - ur. 30.04. 2950g i 50cm 6.Agata1005 --- Mateusz --- 11.05. - ur. 03.05. 3280g i 56 cm 7.Natalka88 --- Kornelia---26.05. - ur. 8.05. 1840kg i 45 cm 8.Eulalia --- Grześ Gabriel---15.05. - ur. 10.05. 3900g i 53cm 9.Kasia111 --syn Aleksander--14.05.-ur. 11.05. 3550g i 55 cm 10.Olgaak --- Michalina --- 8.05. - ur. 12.05. 2900g i 51 cm 11.Kasia_maj --- Lena --- 29.05. - ur. 13.05. 2680g i 54cm 12.Iga81 --- Franek --- 19.05. - ur. 13.05. 3920g i 59cm 13.Misi --- Stanislaw --- 20.05. - ur. 15.05. 3800g i 57cm 14.Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05 - ur. 16.05 3620g i 54cm 15. Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05. ur.16.05 3100g, 51cm. 16.Sylwianna --- Michalina --- 29.05. ur. 20.05. 3600g i 54cm 17.Agataluk --- corka Lena --- 14.05. ur.21.05. 3735g 18.Marciolka --- córka Urszula --- 29.05. ur.23.05 3000g i 50cm 19. Aguula--- córka Lena --- 15.05. ur.24.05 34000g i 49cm 20.Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06. ur. 25.05. 3250g 21. anitajas - Michałek --- 29-30.05 -- ur.26.05. 3620g i 58cm W brzuszku: samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05 Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05. Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05. Judytka005---syn Antek---14.05 MartaSuperStyler --- Syn Antoni, Mieczysław --- 18.05 Mala10 --- córka Zuzanna --- 19.05. EWELKA87 --- córka Nikola/Martynka --- 21.05 Anelwi --- Julia --- 26.05. aggi1 --- syn Hubert --- 29.05. Kademal --- syn Mikołaj --- 29.05 Uzupełniłam listę bo na niej wciąż w dwupaku byłam :) Malinka współczuje porodu ale powiem ci, ze mój tez był bardzo trudny, ty miałaś rozwarcia szybko i duże a ja miałam porod wywoływany bo juz byłam ponad tydzień po terminie i mimo mocnych skurczy miałam rozwarcie 2 cm po niemalże pół dnia po podaniu oksy, w dodatku szyjka macicy mi spóchła od parcia na nią główką Małej i nie mogła wyjść, suma sumarow skończyło się na ciągnieciu małej odkurzaczem przy braku całkowitego rozwarcia. Ale porody są rożne dlatego nie ma co sie martwić na zapas, balans niestety musi być w przyrodzie. Moja niunia cudowna :) je super, ja mam bardzo dużo mleka, nawet sutki mnie nie bolą, śpi ładnie i kupki wali na maksa - także mam taką nagrodę :) Kademal trzymam kciuki !

Lenka przyszła na świat 24.05 o 00:13 :) ważyła 3,400. Z nami wszystko dobrze choc porod był długi i ciężki ale i tak bywa, najważniejsze, że juz po i teraz cieszymy sie piękną córeczką.

Cześć dziewczyny Oj ja w szpitalu, po wczorajszej akcji ze skurczami dziś bardzo kiepsko :/ badał mnie dzis mój lekarz prowadzący i powiedział,ze szyjka bardzo krótka i miękka rozwarcia na palec - wiec takie minimum ale powiedział, ze on uważa, ze jestem otwarta i jego zdaniem - potrzeba mi tylko dobrego skurczu i powinno szybko pójść bo Mala na samiutkim dole juz czeka.......tylko tego skurczu brak !!!!! Mój M to taki dzielny jeszcze dzis w szpitalu Namówiłam go na przytulaski - bo jeżeli dzis nic sie nie zadzieje to jutro podadzą mi oksy - mogłam wybrać czy chce dzis jutro czy pojutrze - ja bym chyba chciała w sobote ale juz zmęczona jestem tym szpitalem, tym jezdzeniem, M ze mną śpi w szpitalu ile mamy tu siedzieć - dla mnie trudna decyzja do końca będę liczyć, ze urodzę bez oksy do jutra / mimo przytulanek skurczy brak cholera a juz tydzień po terminie :( o miałam skurcz mocny skubanie ale co z tego jak jeden :/ Trzymam kciuki za resztę

Wróciły :) jeszcze seksik był co natura dała to trzeba wykorzystać. AGATALUK - cudowny porod ja tez o takim marze, zobaczymy co będzie sie dalej działo. Ja tez wole czekać na wszystko aż samo sie rozkręci. Tez tak mialyscie, ze pomiędzy skurczami dziecko sie ruszało - bo mam wrażenie, ze u mnie tak na zmianę: skurcz i Mala sie wierci Pozdrawiam

Wiesz co Kasia ale mi te upały nieprzeszkadzają :) dzieki temu, ze jest wilgoć to jest inaczej odczuwalne niż w Polsce - ja nawet nie puchne od tego a się obawiałam, ze będę :) ale organizm się dostosowuje jak nieraz temperatura w nocy spada do 25 C to ja marznę hihi Skurcze umilkły :/ oby wróciły jak najszybciej

Dziewczyny u mnie to jest dopiero gorąco ;) 50 C w słońcu zawsze powyżej 30 C w cieniu - znam naprawdę wiele osób, które tu rodziły dziewczyny z Europy, Stanów itp. a moja jedna dobra koleżanką Polka urodziła tu 3 synów :) i wszyscy mówią, ze gorąc nie wpływa na gorszy połóg - to wciąż indywidualna sprawa wiec sie tak nie martwcie. AGATALUK - gratuluje :) super, ze udało sie bez wywoływania - jednak psychika robi swoje :) bo jak to inaczej wytłumaczyć A tak pozatym mi sie chyba porod zaczął też - jestem po ktg - skurcze sie pojawiły są dość mocne ale jeszcze za mało intensywne - liczę, ze nie ustaną i będziemy jechac do szpitala niedługo albo chociaż za kilka godzin :) mam nadzieje Pozdrawiam

Ja to dzisiaj dałam czadu :) z rana przytulanka z mężem plus oczywiście stymulacja sutek bo lekarz szczerze zalecał, potem masaż stóp tu w Azji naprawdę w to wierzą, wpierdzielam ananasy no bo tu tez zalecają ;) potem gorąca kąpiel + lampka czerwonego wina - z polecenia mojej koleżanki, ktora zarzekała sie, ze po wyjściu z kąpieli pojechała do szpitala :) a no i jeszcze trzy rundy na 4 piętro no bo przecież o tym wszyscy mówią......i co i jak narazie nic.... Mała mi sie tylko rozszalała po tej kąpieli i napierdzielą w moją małą ;) Gosia gratulacje !!!!

Kasia gratulacje!!! Fajnie slyszec dla rownowagi, ze nie było tak źle :) Agataluk/ Judytka wypadałoby aby ktoras z nas w weekend urodziła :) A najlepiej wszystkie trzy :) i niech sie nikt wiecej kto jest przed terminem nie wciska ;) Pozdrawiam

Gratulacje dla wszystkich nowych mama. Cichadoro trzymama kciuki - ale fajnie ciśnie zaczęło tak klasycznie - książkowo. Natalka - twoja chistora łapie za serce, tak mi przykro chyba najbardziej za tych lekarzy, przecież to co oni czasem wyprawiają to sie w głowie nie mieści, będziesz dużo tulić swoją malusią to szybko przybierze i pojedziecie do domu zobaczysz Dziewczyny a u mnie wciąż nic, dwa dni po terminie i cisza no cóż... Mam jeszcze 8 dni zanim zaczną robić indukcje i mam nadzieje, ze do tego czasu naturalnie sie rozpakuje. Najśmieszniejsze jest o, ze nie mam i nie miałam ani jednego bolesnego skurczu, tylko takie twardninie brzucha i to ze 3 na dzien - ja chyba nigdy nie urodzę :/

Cześć dziewczyny Ja też melduje sie w dwupaku :) wczoraj były przytulanki z meżusiem i nic :( gin. powiedział aby stymulować sutki żeby rozpocząć skurcze - oj będzie pracowity weekend dla mojego męża - jeszcze będzie miał dość przytulanek, już ja sie o to postaram ;) Mnie Lenka tez kopie na maksa zwłaszcza wieczorami tak do 1 w nocy w tedy ledwo co łaże i tylko na piłce mi wygodnie. Gratulacje dla nowej mamy

Kasia :) Wielkie gratulacje !!!! Jednak nic nie było na marne - zazdroszczę nie tylko ja :) No to teraz moze sezon na LENKI się otworzył - ale u mnie wciąż bardzo spokojnie ale kto to wie...