Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny gdzie jesteście????

ja totalnie w jakiś marazm wpadłam ze ta waga mi nie spada juz tyle czasu
a znow jak ograniczam choć trochę węglowodany to od razu mi słabo
moze przez pobudki nocne - tak mi sie dzieje ze organizm mi zastrajkował
już sama nie wiem
na prawdę kalorycznie to max 1200 1500 przy tym duzo ruchu duzo wody jedzenie do max 18

ech juz sama nie wiem
:36_1_4:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

To i ja chętnie do Was dołączę- jeśli oczywiście mnie przyjmiecie..:) jestem w sumie na finiszu mojej walki z kilogramami.. udało się z 52 i wierzę mocno, że te 4, może z 6 też jakoś pójdzie.. zasuwam na aerobik 4 razy w tygodniu na godzinę.. poza tym mam ułożony przez trenerkę zestaw ćwiczeń na utrzymanie mięśnia- co drugi dzień od pasa w górę, co drugi dzień od pasa w dół.. ćwiczę z hantlami, obciążnikami na przeguby, taśmą.. czasem na piłce.. jestem na wychowawczym, więc mam więcej czasu niż pracująca mama i to tym bardziej mnie motywuje do pracy, bo skoro pracujące mamy dają radę to dlaczego ja mam nie dać..:) do ćwiczeń dochodzi u mnie dieta.. pozdrawiam serdecznie Mamusie..:)

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

asioczek84
To i ja chętnie do Was dołączę- jeśli oczywiście mnie przyjmiecie..:) jestem w sumie na finiszu mojej walki z kilogramami.. udało się z 52 i wierzę mocno, że te 4, może z 6 też jakoś pójdzie.. zasuwam na aerobik 4 razy w tygodniu na godzinę.. poza tym mam ułożony przez trenerkę zestaw ćwiczeń na utrzymanie mięśnia- co drugi dzień od pasa w górę, co drugi dzień od pasa w dół.. ćwiczę z hantlami, obciążnikami na przeguby, taśmą.. czasem na piłce.. jestem na wychowawczym, więc mam więcej czasu niż pracująca mama i to tym bardziej mnie motywuje do pracy, bo skoro pracujące mamy dają radę to dlaczego ja mam nie dać..:) do ćwiczeń dochodzi u mnie dieta.. pozdrawiam serdecznie Mamusie..:)

aniołeczke to ile masz cm wzrostu jak ty ważysz 52 i jeszcze chesz schudnąć??

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Hej dziewczyny gdzie jesteście????

ja totalnie w jakiś marazm wpadłam ze ta waga mi nie spada juz tyle czasu
a znow jak ograniczam choć trochę węglowodany to od razu mi słabo
moze przez pobudki nocne - tak mi sie dzieje ze organizm mi zastrajkował
już sama nie wiem
na prawdę kalorycznie to max 1200 1500 przy tym duzo ruchu duzo wody jedzenie do max 18

ech juz sama nie wiem
:36_1_4:

Kwiatuszek nie załamuj się, może to taki przestój chwilowy.
Odczekaj chwilę, może dołóż trochę ćwiczeń i na pewno ruszy :36_2_25:

Odnośnik do komentarza

asioczek84
To i ja chętnie do Was dołączę- jeśli oczywiście mnie przyjmiecie..:) jestem w sumie na finiszu mojej walki z kilogramami.. udało się z 52 i wierzę mocno, że te 4, może z 6 też jakoś pójdzie.. zasuwam na aerobik 4 razy w tygodniu na godzinę.. poza tym mam ułożony przez trenerkę zestaw ćwiczeń na utrzymanie mięśnia- co drugi dzień od pasa w górę, co drugi dzień od pasa w dół.. ćwiczę z hantlami, obciążnikami na przeguby, taśmą.. czasem na piłce.. jestem na wychowawczym, więc mam więcej czasu niż pracująca mama i to tym bardziej mnie motywuje do pracy, bo skoro pracujące mamy dają radę to dlaczego ja mam nie dać..:) do ćwiczeń dochodzi u mnie dieta.. pozdrawiam serdecznie Mamusie..:)

Aśka Ty to jesteś moim guru w kwestii zrzucania :)

Faktycznie ćwiczysz bardzo dużo :brawo:

Odnośnik do komentarza

asioczek84
Kwiatuszek81

aniołeczke to ile masz cm wzrostu jak ty ważysz 52 i jeszcze chesz schudnąć??


Kochana, nie ważę 52, tylko 52kg udało mi się zgubić od początku roku..:) aktualnie ważę 73kg, no i te 6 jeszcze bym marzyła wypocić na sali..:) a wzrostu mam 172..:)

ach ok:):0 sorki ostatnio sypiam po 203 godziny na dobę:):)
bardzo ci gratuluje:):)
normalnie mnie zainspirowałaś:Cherlipanii:

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

Blondi22
dzieki ze mogę być z wami.
no ogólne z 10kg by sie przydało do daaaaaaawnej wagi ;)
ale zobaczymy jak to pójdzie.
ja mam słaba przemianne materi w sumie nie dużo jem a nie chudne a jak troche wiecej zaczne jeść to zaraz waga w góre idzie;(

Oj skąd ja to znam...
Ale jest na to jeden idealny sposób: dużo ruchu :) Po pewnym czasie przemiana materii się poprawia. Ja to widzę po sobie. Ćwiczę regularnie od mniej więcej 1,5 roku i naprawdę jest ogromna poprawa.

Odnośnik do komentarza

Z tą przemianą materii to Daff na 100% racji.. ja też odkąd szaleję na sali odczuwam zdecydowaną poprawę..
Blondi- nie tylko Ty zajadasz stresy.. ja mam dokładnie tak samo.. a najgorsze w tym wszystkim jest to, że zajadam nerwy i ciężkie sytuacje słodkościami.. klapa na całej linii.. chociaż teraz trzymam na wodzy moje zapędy.. ale muszę się przyznać, że momenty załamania przeszłam i na przykład wciągnęłam "plasterek" tortu z okazji 50tki mojej mamy, albo sezamka do kawy.. po prostu organizm potrzebuje, a ja uczę się słuchać swojego wnętrza..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

Blondi22
dzieki ze mogę być z wami.
no ogólne z 10kg by sie przydało do daaaaaaawnej wagi ;)
ale zobaczymy jak to pójdzie.
ja mam słaba przemianne materi w sumie nie dużo jem a nie chudne a jak troche wiecej zaczne jeść to zaraz waga w góre idzie;(

ja mam dokładnie tak samo, mało kto mi wierzy ze tak mało jadam
a jak bym jadła tyle co normlana kobieta -szczupła nadmieniam to od razu kg do góry

co do ćwiczen to u mnie jest tak ze momentalnie robia mi sie takie mieśnie zeee e nie za bardzo tego chce a i waga idzie mi do góry:(
druga sprawa ze bardzo chce mi sie jeść po wysiłku i za nic nie moge wtedy powiedzieć sobie - Małgonia nie zjesz i już:)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

asioczek84
Z tą przemianą materii to Daff na 100% racji.. ja też odkąd szaleję na sali odczuwam zdecydowaną poprawę..
Blondi- nie tylko Ty zajadasz stresy.. ja mam dokładnie tak samo.. a najgorsze w tym wszystkim jest to, że zajadam nerwy i ciężkie sytuacje słodkościami.. klapa na całej linii.. chociaż teraz trzymam na wodzy moje zapędy.. ale muszę się przyznać, że momenty załamania przeszłam i na przykład wciągnęłam "plasterek" tortu z okazji 50tki mojej mamy, albo sezamka do kawy.. po prostu organizm potrzebuje, a ja uczę się słuchać swojego wnętrza..

Asia ja już się przekonałam, że nawet przy odchudzaniu czasem trzeba sobie na małą dyspensę pozwolić. Ja przynajmniej miałam tak, że jak mnie już zaczynało skręcać na coś słodkiego i twarda próbowałam być, to w końcu się rzucałam na słodkości i zjadałam trzy razy więcej niż powinnam :) Więc już wolę raz na jakiś czas coś malutkiego :)

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Blondi22
dzieki ze mogę być z wami.
no ogólne z 10kg by sie przydało do daaaaaaawnej wagi ;)
ale zobaczymy jak to pójdzie.
ja mam słaba przemianne materi w sumie nie dużo jem a nie chudne a jak troche wiecej zaczne jeść to zaraz waga w góre idzie;(

ja mam dokładnie tak samo, mało kto mi wierzy ze tak mało jadam
a jak bym jadła tyle co normlana kobieta -szczupła nadmieniam to od razu kg do góry

co do ćwiczen to u mnie jest tak ze momentalnie robia mi sie takie mieśnie zeee e nie za bardzo tego chce a i waga idzie mi do góry:(
druga sprawa ze bardzo chce mi sie jeść po wysiłku i za nic nie moge wtedy powiedzieć sobie - Małgonia nie zjesz i już:)

He he właśnie tak sobie powiedz :)
Ja po wysiłku dużo wody piję i brzucho się zapycha. Ale przed ćwiczeniami wiadomo o głodzie nie można być, bo wtedy to tylko paść można :)

A co do wagi, to fakt mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk, ale za to ładniej się wygląda :) Ja na samej wadze bym się nie skupiała.

Skoro piszesz, że szybko Ci się mięśnie kształtują, a nie chcesz tego, to ogranicz ćwiczenia z obciążeniami, a skup się na ćwiczeniach cardio. Może bieżnia albo rowerki (na spinningu super się spala), ewentualnie zumba jeśli lubisz tańczyć :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Blondi22
dzieki ze mogę być z wami.
no ogólne z 10kg by sie przydało do daaaaaaawnej wagi ;)
ale zobaczymy jak to pójdzie.
ja mam słaba przemianne materi w sumie nie dużo jem a nie chudne a jak troche wiecej zaczne jeść to zaraz waga w góre idzie;(

Oj skąd ja to znam...
Ale jest na to jeden idealny sposób: dużo ruchu :) Po pewnym czasie przemiana materii się poprawia. Ja to widzę po sobie. Ćwiczę regularnie od mniej więcej 1,5 roku i naprawdę jest ogromna poprawa.

ty to jesteś chudzinka;)ale ruch to prawda duzo daje bo wczesniej po ciazy jak pracowałm to odrazu zrzuciłam kg bo tam przez 12 h na nogach i w ruchu ciągle

http://kuba-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.pnghttp://s9.suwaczek.com/20090418310120.png
http://izabela-k.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Blondi22
Daffodil
Blondi22
dzieki ze mogę być z wami.
no ogólne z 10kg by sie przydało do daaaaaaawnej wagi ;)
ale zobaczymy jak to pójdzie.
ja mam słaba przemianne materi w sumie nie dużo jem a nie chudne a jak troche wiecej zaczne jeść to zaraz waga w góre idzie;(

Oj skąd ja to znam...
Ale jest na to jeden idealny sposób: dużo ruchu :) Po pewnym czasie przemiana materii się poprawia. Ja to widzę po sobie. Ćwiczę regularnie od mniej więcej 1,5 roku i naprawdę jest ogromna poprawa.

ty to jesteś chudzinka;)ale ruch to prawda duzo daje bo wczesniej po ciazy jak pracowałm to odrazu zrzuciłam kg bo tam przez 12 h na nogach i w ruchu ciągle

A gdzie tam, do chudzinki to mi daleko :)
Ale nie narzekam, w sumie mam teraz wagę, z którą dobrze się czuję, a ćwiczę, żeby ją utrzymać, dla lepszego samopoczucia i dla przyjemności, bo to naprawdę wciąga i uzależnia :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Kwiatuszek81
Blondi22
dzieki ze mogę być z wami.
no ogólne z 10kg by sie przydało do daaaaaaawnej wagi ;)
ale zobaczymy jak to pójdzie.
ja mam słaba przemianne materi w sumie nie dużo jem a nie chudne a jak troche wiecej zaczne jeść to zaraz waga w góre idzie;(

ja mam dokładnie tak samo, mało kto mi wierzy ze tak mało jadam
a jak bym jadła tyle co normlana kobieta -szczupła nadmieniam to od razu kg do góry

co do ćwiczen to u mnie jest tak ze momentalnie robia mi sie takie mieśnie zeee e nie za bardzo tego chce a i waga idzie mi do góry:(
druga sprawa ze bardzo chce mi sie jeść po wysiłku i za nic nie moge wtedy powiedzieć sobie - Małgonia nie zjesz i już:)

He he właśnie tak sobie powiedz :)
Ja po wysiłku dużo wody piję i brzucho się zapycha. Ale przed ćwiczeniami wiadomo o głodzie nie można być, bo wtedy to tylko paść można :)

A co do wagi, to fakt mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk, ale za to ładniej się wygląda :) Ja na samej wadze bym się nie skupiała.

Skoro piszesz, że szybko Ci się mięśnie kształtują, a nie chcesz tego, to ogranicz ćwiczenia z obciążeniami, a skup się na ćwiczeniach cardio. Może bieżnia albo rowerki (na spinningu super się spala), ewentualnie zumba jeśli lubisz tańczyć :)

wiesz i tu jest problem- he to znaczy moze dla mnie nie , bo ja nie znoszę ćwiczeń itd. w których robię coś -non stop tak monotonnie- normalnie tylko sie zaciachać serio, nawt na rolki nie wyjdę jak nie mam z kim obok pogadać bo jest to dla mnie nudne- no a niestety raz nie zbiorę ekipy do siatkówki a nawet jak by mi sie to udalo to jak z mężem byśmy poszli ( a bardzo bardzo chętnie) to nie mamy co z JUlcia zrobić
serio już myślałam o wielu rzeczach - a raczej zajęciach i ćwiczeniach ale dla mnie powtórki itd. to - masakra jakaś

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,

Jestem ale nie nadrobie.Nie cwiczylam od 2 tygodni.
Wróciłam do pracy i adaptuje sie do nowych warunków.
Daffodil na spinna zamierzam chodzić na 8 rano.
I tu jako wyjatek od reguły zamierzam chodzić na czczo na kawie czarnej a dopiero po sniadanko.
Podobno cardio na czczo dużo spala...

I nie wazylam sie 3 tygodnie.Moze jutro?
Ave!

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
Daffodil
Kwiatuszek81

ja mam dokładnie tak samo, mało kto mi wierzy ze tak mało jadam
a jak bym jadła tyle co normlana kobieta -szczupła nadmieniam to od razu kg do góry

co do ćwiczen to u mnie jest tak ze momentalnie robia mi sie takie mieśnie zeee e nie za bardzo tego chce a i waga idzie mi do góry:(
druga sprawa ze bardzo chce mi sie jeść po wysiłku i za nic nie moge wtedy powiedzieć sobie - Małgonia nie zjesz i już:)

He he właśnie tak sobie powiedz :)
Ja po wysiłku dużo wody piję i brzucho się zapycha. Ale przed ćwiczeniami wiadomo o głodzie nie można być, bo wtedy to tylko paść można :)

A co do wagi, to fakt mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk, ale za to ładniej się wygląda :) Ja na samej wadze bym się nie skupiała.

Skoro piszesz, że szybko Ci się mięśnie kształtują, a nie chcesz tego, to ogranicz ćwiczenia z obciążeniami, a skup się na ćwiczeniach cardio. Może bieżnia albo rowerki (na spinningu super się spala), ewentualnie zumba jeśli lubisz tańczyć :)

wiesz i tu jest problem- he to znaczy moze dla mnie nie , bo ja nie znoszę ćwiczeń itd. w których robię coś -non stop tak monotonnie- normalnie tylko sie zaciachać serio, nawt na rolki nie wyjdę jak nie mam z kim obok pogadać bo jest to dla mnie nudne- no a niestety raz nie zbiorę ekipy do siatkówki a nawet jak by mi sie to udalo to jak z mężem byśmy poszli ( a bardzo bardzo chętnie) to nie mamy co z JUlcia zrobić
serio już myślałam o wielu rzeczach - a raczej zajęciach i ćwiczeniach ale dla mnie powtórki itd. to - masakra jakaś

I z tego samego powodu nie mogłabym w domu ćwiczyć :) Też nudzę się szybko.
Ale na takich ćwiczeniach zorganizowanych to instruktor mnóstwo ćwiczeń zna i co chwilę coś zmienia. Ja to jeszcze eksperymentuję i raz na salsę się przejdę, raz na TBC, potem na fitball i co chwilę coś nowego :)

Odnośnik do komentarza

Migotka5
Hej Dziewczyny,

Jestem ale nie nadrobie.Nie cwiczylam od 2 tygodni.
Wróciłam do pracy i adaptuje sie do nowych warunków.
Daffodil na spinna zamierzam chodzić na 8 rano.
I tu jako wyjatek od reguły zamierzam chodzić na czczo na kawie czarnej a dopiero po sniadanko.
Podobno cardio na czczo dużo spala...

I nie wazylam sie 3 tygodnie.Moze jutro?
Ave!

Nie wiem, może to rzeczywiście prawda z tym spalaniem, ale wiem jedno: ja bym padła. Wydajności nie mam żadnej na głodzie.

A jak się organizujesz ze wszystkim po powrocie do pracy?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...