Skocz do zawartości
Forum

kidney78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia kidney78

0

Reputacja

  1. Troche o sobie... Mam 30 lat...troszkę przeżyć za sobą...Co było - minęło... Jestem ze Szczecina i mieszkałam dłuuuugo na Pogodnie - bardzo blisko US na Mickiewicza (blok nr 71), teraz jednak od ponad roku mieszkam z Moim Mężczyzną w Pyrzycach, ale na Mickiewicza mieszka nadak moja Babcia, którą często odwiedzam...Zatem jeśli wszystko pójdzie dobrze - to spacerki jak najbardziej aktualne!!! Teraz jestem szczęśliwym "BRZUSZKIEM", choć pełnym obaw o wszystko... Moja ciąża jest bardzo zagrożona... Po pierwsze to druga c. (pierwsza niestety - aniołkowi nawet serduszko nie zaczęło bić... ), a poza tym jestem po przeszczepie nerki ( w tym roku będą 4 urodzinki ), więc wszystkim się martwię i stresuję i wogóle myślę tylko o tym żeby Dzidzia była ZDROWA... Jeśli chodzi o samą ciążę, to mija prawie niezauważalnie... Poza kilkoma wieczornymi incydentami "zgagowymi" no i dzisiejszym - zdecydowanie najmocniejszym i najbardziej dokuczliwym, ogromnie potwornym bólem głowy i wysokim ciśnieniem - to nie narzekam, a nawet zastanawiam się czy to aby normalne, że nie mam żadnych "typowych" objawów... Jutro idę na kontrol - mam nadzieję, że dowiem się czegoś nowego - dobrego... Oczywiście podzielę się newsami, ale chyba dopiero wieczorkiem... Tymczasem trzymajcie za mnie kciuki (i za mojego 'orzeszka') - proszę... POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE!!!
  2. Witam wszystkie (już) Mamy i (jeszcze) Brzuszki Ja z samiusieńkiego Pogodna...
  3. Witam wszystkie (już) Mamy i (jeszcze) Brzuszki ;) Chciałabym spytać jak to jest z ciążą po przeszczepie nerki... Sama jestem przykładem super udanego (w tym roku będą 4 urodziny) przeszczepu nerki (odpukać - puk,puk,puk). Nie dość tego, że mam "drugie życie" z którego szczęśliwie dotychczas korzystam (odpuk,odpuk,odpuk), to jeszcze mam szansę na bycie "Mamą" - jestem w ósmym tygodniu ciąży...(odpuk,odpuk,odpuk). Jestem jednak pełna obaw, czy wszystko pójdzie dobrze... Czy jest wśród Was Mama lub Brzuszek w podobnej sytucacji... Bo samej jest mi z tym jakoś ciężko, tym bardziej, że nie ma zbyt wiele info na necie o tym problemie... :Smutny: A może chociaż namiary na jakąś stronkę...? POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE BARDZO SERDECZNIE!
  4. Wiatm bardzo serdecznie! Mam nadzieję, że na "parenting" spędzę przyjemnie dużo czasu, poznam nowe "kobitki" i może nie tylko , znajdę ciekawe informacje oraz odpowiedzi na nurtujące mnie pytania! Pozdrawiam Wszystkich gorąco!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...