Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny!

Ja dzisiaj czuję się marnie. Wczoraj czymś się zatrułam, wydaj mi się że winogrona źle umyłam. Tak że było mi niedobrze, właściwie gorzej się czułam niż w pierwszym trymestrze. Wszystko, co zjadłam to zwracałam.:wymiotuje: Nawet wody nie mogłam się napić. Ohyda! Spałam dzisiaj prawie do 11, ale jest mi odrobinę lepiej niż wczoraj, bo już mogę coś zjeść. Jestem straszliwie zmęczona, ale to może tez przez te przesilenie wiosenne.

A tak poza tym weekend częściowo był udany. Kupiłam komodę dla dzidzi i już nie mogę się doczekać kiedy mój K ją skręci. Zacznę wreszcie prać i prasować ubranka dla niuni:-)

Ciekaw co tam u zazy, może już jest po obronie :-) Może już trochę późno ale też trzymam kciuki !

ropuszka napisz jak przebiegła wizyta u lekarza i ile waży Twój dzidziuś!

Mari ja też już się nie mogę doczekać dzidziusia. Trochę Ci zazdroszczę, że masz koleżanki które będą miały małe dzieci w podobnym wieku co Twoje. U mnie w otoczeniu, oprócz mojego brata, z którym mam bardzo rzadki kontakt nie mam koleżanek z dziećmi. Zawsze jest to jakieś wsparcie i wspólne tematy.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

nina współczucia z powodu kotki. Wiem, jakie możliwości ma kotka w okresie rui. Jak byłam dzieckiem miała kicie która tak miauczała że w całym bloku było ja słychać. Dostawała zastrzyki antykoncepcyjne, ale one wpłynęły na nią tak, że wszystko jej się rozregulowało i zaczęła mieć częściej rujke. Myślę, że jak będziecie mieć kaskę to lepiej ją wysterylizować, to będziecie mieć spokój i kotka też nie będzie się męczyć. Ale być może ta antykoncepcja jest teraz inna, bardziej skuteczna niż to było 20 lat temu :-)
a tak swoją drogą, ale ten czas leci.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

ojoj! widzę, że to jednak pogoda, bo każda po kolei ma dziś ciężki dzień. I ja się dopisuję. Po wczorajszych i przedwczorajszych intensywnych dniach, dziś nie mogę się obudzić. Po przemeblowaniu sypialni przenieśliśmy pieskowi legowisko na drugą stronę pokoju i biedny go szukał w nocy, a ja oczywiście czujnie spałam i z wyrzutami sumienia, że biedka nie może przeze mnie trafić, za każdym razem go do tego legowiska prowadziłam ;P do tego mąż mnie z łózka spychał! ;)

nina heh ;) wiem bardzo dobrze jak to jest z tymi kotkami, miałam całe życie kotkę ;) (na ironie teraz mam alergię na koty). Nam doraźnie pomagało podmycie jej zimną wodą, ale w nocy to kiepskie rozwiązanie ;)

niecierpliwa no widzisz, a ja mam wrażenie, ze jakiś wyż demograficzny się szykuje w 2012. Ja wspomniałam tylko o moich bliższych koleżankach, a po drodze się dowiedziałam, że chyba połowa dziewczyn z mojej klasy z liceum jest również w ciąży ;) i to nie to, że ja się nagle zaczęłam interesować, dlatego widzę, przysięgam, że jest jakiś wysyp "ciężarówek" ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej!

Rzeczywiście to była tylko formalność, aczkolwiek stersik był mimo wszystko :oczko:
W każdym bądź razie mam to już za sobą, dziwne jest tylko to uczucie, że nie mam, co odkładać na później :lol:

kaska0110
Odpoczęłam i sernik na zimno zrobiłam (z paczki rzecz jasna :Oczko:) - uwielbiam go :D

Mój mąż też go uwielbia, obowiązkowo bez żadnych dodatków i najlepiej żeby mógł go jeśc łyżką z miski :Oczko:

Mari
Ja cały dzień gruntownie sprzątałam sypialnię. Przyszła nowa wieeeeeeeeeeelka szafa i swoje rzeczy do niej trzeba było przenieść, dzieciątka do komódki :) było to bardzo miłe :)

całkowicie cię rozumiem, też sama dopiero co układałam rzeczy maluszka w komodzie - rewelacyjnie poprawiło mi to nastrój :)

niecierpliwa

Ja dzisiaj czuję się marnie. Wczoraj czymś się zatrułam, wydaj mi się że winogrona źle umyłam. Tak że było mi niedobrze, właściwie gorzej się czułam niż w pierwszym trymestrze. Wszystko, co zjadłam to zwracałam.:wymiotuje: Nawet wody nie mogłam się napić. Ohyda! Spałam dzisiaj prawie do 11, ale jest mi odrobinę lepiej niż wczoraj, bo już mogę coś zjeść. Jestem straszliwie zmęczona, ale to może tez przez te przesilenie wiosenne.

Oj biedulko! ja wczoraj też się strułam, więc łącze się z Tobą w bólu, wieczorek spędziłam przytulona do kibelka, ale na szczęście rano nie było po zatruciu śladu
Wracaj szybko do zdrowia!

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Cześć dziwczyny,

ja na chwilę, bo dziś była w pracy po 2 tyg. przerwy i ledwo na nogach stoję:-) Odwykłam po prostu:-)

katarzyna - napisąłm na privi co myślę o całym zajściu, ale czy mam rację, to sama oceń.

zaza - daj znać, jak po obronie! Pewnie juz opijasz jakimś "picolo". A swoją drogą, co za niesprawiedliwość, żeby się po własnej obronie nie można było porządnie napić :-)))

Przyszedł dziś do mnie materacyk i przewijak. Został do kupienia wózek i kosmetyki. Wózka się naszukałam, nawymyslałam i chyba odkupie od koleżanki X landera. Nie, żeby mi się tak szczególnie podobał, ale jakiś 1000zł w kieszeni.

Spadam odsapnąć. Zajrzę pewnie wieczorkiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

ja po glukozie... czekałam 1,5h do pierwszego pobrania;/ takie kolejki jeszcze moj michaniu nie dobrzelec tak sie wiercil i rzucał ze uderzyl glowa w sciane i warge rozwalil i trzeba bylo wyjsc ... a mi az sie goraco zrobilo pochodzilismy chwile i wrocilismy i jakis dobrotliwy pan kolejke nam trzymał weszłam pobrala mi krew potem glukoza szybko wpilam bo w minute ale no źle nie bylo mowilam sobie ze to czekolada;D wypilam i spacerkiem poszlamsobie do banku potem do sklepu z bielizną 2 cyckonosze kupiłam bo już male te co mam i wrocilam chwile posiedzialam pobrali mi 2 raz krew mam nadzieje ze przez te moje spracerki po sklepach nic tam sie nie stało ze jakies blędy albo wynik z kosmosu a tego dowiem sie za tydzien ...a tak to brzuch mnie cos pobolewa ale zyje :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

alatra

zaza - daj znać, jak po obronie! Pewnie juz opijasz jakimś "picolo". A swoją drogą, co za niesprawiedliwość, żeby się po własnej obronie nie można było porządnie napić :-)))

napisałam post wyżej :oczko:
ale to fakt - jest to straszna niesprawiedliwość, że nawet nie mogę obrony opić, a piccolo to dopiero z koleżankami obalimy w niedzielę :D

też mam wózek używany i myślę, że warto zaoszczędzić jak się ma okazję, bo przecież lista wydatków jest dluga

madzia dobrze, że dzielnie zniosłaś tą glukozę :)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza gratulacje! :)

madzia niezłe przeżycia... Majka też zawsze coś głupiego wymyśli, tylko że ona najczesciej zaczyna jakimiś durnymi tekstami rzucać, a mnie wstyd jak cholera, bo mała małpa nie daje się uspokoić ;)

alatra jak wózek w dobrym stanie to nie ma się co zastanawiać :)

A ja już po wizycie... Mały 1,5 kg żywej wagi i prawie wszystko ok... Prawie, bo okazuje się, że ma za krótkie nózki jak na swój wiek :( Niby opóźnienie nie jest duże, bo ok. 1,5 tygodnia w stosunku do rzeczywistego wieku ciązy, ale trochę się martwię. Z drugiej strony oboje z meżem jesteśmy kurduplami, więc może taka własnie jego uroda? lekarka kazała nie panikować, ale widziałam po niej, ze sama była zaniepokojona... Reszta w normie... Szyjka w porządku, tzn. nieco się skróciła, ale mieści się w normie dla tego etapu ciąży. Nie rozwiera się też dalej, więc znowu wymigałam się od krąza i mam nadzieję, że już jakoś dotrwam do konca ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

zaza - gratulacje, wiem jakie to uczucie mieć to za sobą, dlatego rozumiem Twoją radość.

Mamamajki - nie przejmuj się, jak sama napisałaś oboje nie jesteście wysocy, zdąży spokojnie nadrobić, przecież jeszcze nie rodzisz:) głowa do góry. A waga???/ wow, aż mi kapcie spadły. Gutek , to już w sumie duzy chłop:)

Mi w piątek popsuła się pralka, a co... jak nie urok , to sr.... dzisiaj miał przyjechac mój ojciec i zobaczyć co w niej jest nie tak ,ale nie mógł. Mój mąż tyle co się znał ,to posprawdzał filtry i te inne duperele, ale i tak musieliśmy wezwać kogoś po fachu. No i przyjechał. Włączył pralkę do kontaktu i proszę pralka jednak pobiera wodę. Poruszał programatorem i wszystko działa: pobiera wodę i wiruje. Na co zobaczył, że jestem w ciąży , a męża nie było, to postanowił ją skręcić ( bo mąż odręcił jeden bok wcześniej - 8 śrubek) i za skecenie dodatkowe 10 zł - sam mi to powiedział. W sumie za pomacanie pralki i skrecenie boku 50 zł w plecy.....myślałam, że padnę ze śmiechu..., ale cóż każdy się ceni:)szkoda tylko, że zobaczył, że pralka jak oddaje wodę , to z pompy lecą jakieś farfocle - kurz i kłaki piesia - i stwierdził, że pewnie pompa się przytkała, ale jak widać nie stwierdził, żeby konieczne było jej przeczyszczenie, bo po co skoro zaczęła działać?!! Grunt , że jutro robię pranie, bo dzisiaj leciałam ręcznie.

Weekend był śliczny i ciepły, a wczoraj juz latałam w balerinkach...mam dość kozaków, ale dzisiaj już tak ciepło niebyło. Poodwiedzałam znajomych , ciągle w biegu....w końcu coś dla mnie:) Już się nie mogę doczekać następnego, bo z nowu z mężem gdzieś pojedziemy:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

mamamajkito dobrze że masz za sobą wizytę,ja też,ale fajnie masz ,bo mnie tylko zbadał;(,ale wszystko ok posłuchał serduszka,szyjka w normie,wyniki krwi i moczu ok nawet lepiej jak ostatnio,aż dziwne na tym etapie ciąży,ale nie widziałam dzidzi tak jak ty:(,ale wytrzymam.Za każdym razem miałam usg i nie chciałam się upierać skoro po badaniu lekarz powiedział,że ok i że za miesiac będzie po 30 tygodniu to wtedy zważy dokładnie maluszka itp...a to usg nic by nie wniosło.Mi by tam wniosło:).U ciebie napewno tak jak piszesz po kim ma być dziecko wysokie,czasami lekarze tak nas nastraszą,albo my dopatrzymy się niepokoju,ja tak miałam jak miałam za szybko połówkowe usg i miałam za 2 tygodnie powtórke to też widziałam u lekarza wiele rzeczy:)w jego wypatrywaniu na monitorze,a potem aż mi głupio było bo sama się wkręciłam,pozdrawiam nawet niewiesz jak mnie teraz kręci że niewiem jaki mój maluch jest duży????????ale w zeszłym miesiącu dwa razy go podglądaliśmy to:):(,ale ciesze się że jest ok:woow:

zaza:flower2:to dla ciebie i gratuluje obrony:)

a tak to dzień taki sobie od popołudnia,mąż skręca meble te o których pisałam że zamawialiśmy to już lada dzień też zrobię sobie przyjemność o której pisałyście tzn.układanie ciuszków,najpierw pranie itp.....super!!!!!!!!!!a i przyszła mi dzisiaj ta pościel turkusowa znaczy ten komplet bardzo ładna

niecierpliwazdrówka życzę ,mie też czasami tak muli jak coś zjem,za dużo,albo niewiem,nawet na początku tak nie miałam ciąży:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

zaza gratulacje!!! i wyszło na to, że nie było się czego bać :36_4_20:

alatra też mam mieć głęboki wózek używany i bardzo się z tego cieszę, bo parę ładnych stówek w kieszeni :36_15_29:

madziaaa no to Michaniu nawywijał ;/, ale glukoza w minutę, wielki szacun:o_master2:

mamamajki nie martw się za bardzo tym wynikiem, jeszcze się zdąży wszystko wyrównać;) Ważne że szyjka sie nie skraca:36_2_25:

a mnie tak się napręża skóra na brzuchu, że aż mnie boli ;(

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za gratulacje! :usmiech:

mamamajki myślę, że ten niepokój na twarzy lekarki sama sobie wypatrzyłaś :oczko: ja pewnie zrobiłabym to samo :oczko: a z maluszkiem na pewno wsio OK, tym bardziej, że piszesz, że nie jesteście wysocy
i super, że znowu uniknęłaś krążka :great:

luigi ja po historii z szafą, geodetą, który dzieli nam działkę ponad rok czasu i jeszcze kilku przypadkach mam dość fachowców :wsciekly: nic nie zrobią i biorą za to kupę kasy, albo (i) coś spartaczą, a o niedotrzymywaniu terminów nie wspomnę :wsciekly:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Przepraszam dziewczyny, ale coś ostatnio nie mam weny na pisanie. Podczytuję Was, ale sił na klikanie brak:( Wybaczcie.
Od przedwczoraj strasznie mnie napiernicza ząb, a w zasadzie zęby po jednej stronie. Myślałam, że to od pasty, ale niestety po jej zmianie nie przechodzi. Chyba będę musiała przejść się do dentysty:( Ale czytałam, że najlepiej leczyć zęby w II trymestrze. No nic, mam nadzieję, że w III też podają znieczulenie.

Zaza ogromne gratulacje! Wiedziałam, że będzie dobrze!

Ropuszka, mamamajki gratuluję udanych wizyt!
Mamamajki nie przejmuj się tymi pomiarami - po 1 tak jak piszesz, może poprostu Gutek będzie krótszy, po 2 zależy wszystko jak lekarz zaznaczy na monitorze i wyliczy, po 3 może Gutek jeszcze nadgoni - wkońcu jeszcze troszkę czasu ma! Nie ma się co stresować na zapas. A waga chyba taka jaka powinna być, nie?
Ropuszka najważniejsze, że dzidzia ma się dobrze i że nie wybiera się jeszcze do Nas! Zobaczysz, szybko zleci i zobaczysz ją wkońcu na ekranie!

Kaska cudeńka robisz z synkiem:) Jak jeszcze dołączy do Was córeczka, to aż strach pomyśleć jakie śliczności będą Wam wychodziły. Co trzy głowy to nie dwie!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

mamalina waga w normie - tak akurat na 30 tydzień...

Pewnie macie rację z tymi wynikami ... ale sie trochę przestraszyłam, bo lekarka zaczęła mnie bardzo szczegółowo wypytywać, czy przy poprzednich usg wszystko z nózkami było w porządku i czy robiłam usg tylko u niej, czy też u kogoś innego... łudzę się troszkę, że może to wina sprzętu lub źle zrobionego pomiaru, ale te kości były widoczne bardzo wyraźnie i mierzyła je kilka razy :( No nic to, pozostaje mi mieć nadzieję, że to tylko jakaś chwilowa anomalia i do następnej wizyty nadgoni :)

O tak, temat "fachowców" to rzeczywiście temat rzeka ;) ostatnio koleżance popsuła się pralka - wezwała serwis, bo pralka na gwarancji jeszcze... Przyjechał serwisant i stwierdził, że pralka zakamieniona jest. Kazał jej wlać litr octu do środka i właczyć takie pranie na sucho... No to tak zrobiła. Nic to nie momogło, bo kamień się dalej z każdej strony sypał... zażądała wymiany pralki, a serwisant jej powiedział, że teraz to jej nie przyjmą, bo strasznie śmierdzi i widocznie uzywała jej niezgodnie z przeznaczeniem ;) Ale jaja były...

ropuszka wstawiaj tą pościel :)

Kurcze, powiem wam, że czas mi ostatnio strasznie szybko zaczłął lecieć... Aż trudno uwierzyć, że od ostatniej wizyty u lekarza minął miesiąc, a tu już kolejna ;) Ani się zoorientuję, już pewnie będzie następna, a potem to już rzut beretem do końca :) A niby dzien za dniem tak się ciągnie... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

madziaaaa0701
j glukoza szybko wpilam bo w minute ale no źle nie bylo mowilam sobie ze to czekolada;D

o matko, w minutę? Nie dałabym rady się tyle męczyć ;) mi pielęgniarka powiedziała "tylko proszę szybciutko wypić", wyszłam i ciurkiem wypiłam zatykając nos ;P Pielęgniarka zaraz wyszła i zdziwiona zapytała "już pani wypiła"?? :D

Ja dochodzę do wniosku, że mam szczęście jakieś. W naszym laboratorium, choć znajduje się w centrum miasta i jest dla wszystkich, czy to prywatnie, czy na skierowanie (a obok jest przychodnia), to nigdy nie stałam tam w kolejce. Zazwyczaj wchodzę i od ręki jestem przyjeta.

Dzisiaj założyłam zeszyt dla Różyczki. Piszę do niej w formie listu, coś ja te albumy, które są w sklepach, ale ręcznie robione... nie wiem, lubię pisać piórem i lubię pisać ręcznie, więc robię to z wielką przyjemnością. Na dzień dobry napisałam do niej 3 strony A4 ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari rewelacyjny pomysł :) Świetna pamiatke będzie miała małutka :)

ropuszka ja tez kolejną wizytę mam 16 kwietnia :) Ze względu na te kopytka znowu z USG :) a do tego czasu mam się mocno magnezować i wapniować, bo może ten słabszy wzrost wynika z braku tych pierwiastków.

wiktorio ja musze jakoś Majkę zaciągnąć po buty sportowe, bo dziś juz rano jęczała, że palcami nie może ruszać... Tak się zastanawiam nad allegro, bo my zawsze ten sam model kupujemy, bo są najwygodniejsze i super sprawdzone, a producent tylko kolory zmienia w zalezności od sezonu, więc chyba strachu nie ma, że cos będzie nie tak ;) Bo jak pomyslę o tym jej marudzeniu i wybrzydzaniu... to samej mi się słabo robi ;)

monka dosłownie parę dni róznicy między nami :) Chociaż teraz z usg wyszedł mi termin na 30 maja, więc to chyba jakoś tak jak u ciebie ... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
Tak się zastanawiam nad allegro, bo my zawsze ten sam model kupujemy, bo są najwygodniejsze i super sprawdzone, a producent tylko kolory zmienia w zalezności od sezonu, więc chyba strachu nie ma, że cos będzie nie tak ;) Bo jak pomyslę o tym jej marudzeniu i wybrzydzaniu... to samej mi się słabo robi ;)

A to jest niezły pomysł ;) te same buty, tylko większe i inny kolor ;) zaoszczędza Ci mnóstwo czasu i marudzenia dziecka ;) Niezłe - nie słyszałam, że ktoś tak robił ;) Co to za producent taki dobry, że się go trzymasz? Może pomysł odgapię w przyszłości :)

I nie martw się tymi nózkami, namagnezujesz się i nawapnisz, a na koniec wyjdzie, że dzieciątko po prostu jest małe po rodzicach :) :big_whoo:

Mnie rano, po tym jak wielokrotnie włączałam drzemkę w telefonie ;), wreszcie zerwał z łóżka koszmarny skurcz łydki. Noga dalej boli :( mimo, że niemal od razu zareagowałam, żeby potem nie bolało :( Kurcze... codziennie piję co najmniej jedno kakao, jem tyle wołowiny, zielonego, bananów, orzechów (nie wspomnę o tych czekoladach ;P), a przed tymi skurczami się nie mogę ustrzec...na szczęście nie są zbyt często...
i dobry z tego budzik - nie ma co.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...