Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

edziaa - trzymam kciuki, żeby tym razem było wszystko jak najlepiej. A co do tego, która będzie pierwsza, to ja mam duże szanse... Pewnie będę majówką, jeśli ciaża będzie podobna do pierwszej... Leosia urodziłam 3 tyg. przed czasem. A teraz termin mam na 1 czerwca.

A jeśli chodzi o utratę ciąży, to bardzo współczuję tym z Was które to spotkało. Musi być bardzo ciężko. Ja pierwszą ciążę miałam z problemami i każdy dzień był wypełniony strachem. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło.

A co do starań, to jesteśmy z mężem szcześciarzami - Leoś to "pierwszy strzał" a o tą ciażę staraliśmy się 3 miesiące, ale trochę przeszkadzało nam pewnie karmienie piersią.

kaśka
- no przydałoby się żeńskie wsparcie :) Ale wszystko ma swoje dobre strony - te same ciuszki i chłopięce zabawki, a jak chłopcy podrosną to będą o nas dbać :) He, he - jak dobrze ich wychowamy ;)

m.m.
- kciuki za usg zaciśnięte. Daj znać jak poszło i jak mąż zareagował :)

Dobrej nocy. Ja się jutro wybieram do poradni cukrzycowej. W pierwszej ciaży walczyłam z cukrzycą i obawiam się, ze i tym razem mnie to nie ominie :/ Choć nadzieja tli się jeszcze. Póki co cukier na czczo ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

ale macie fajnie ze juz USG robione, ja musze jeszcze tak dlugo czekac... no nic moze jakos wytrzymam...

Ciekawe czy urodze w czerwcu czy w lipcu...czerwiec bardziej prawdopodobny, bo Jule rodzilam po terminie, Sarke w terminie, wiec trzeci bobas powinien sie pojawic przed terminem:dzidzia_mis:

O pierwsza ciaze staralismy sie miesiac, o druga trzy miesiace (ale bylam po zastrzyku anty ktory dziala przez 3mies) a o trzecia 6 miesiecy (po ponad 4 latach tabletek anty). Im czlowiek starszy tym dluzej, plus chemia tez swoje robi...

No u nas do trzech razy sztuka, nawet jak bedzie dziewczynka, ja zamykam warsztat! hahaha

dobrej nocki

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) Widzę, że sporo tu mam "30".Hihihi to ja pewnie najstarszy mamut w tej rodzince:)) dobiegam 40 i myślę właśnie, że macierzyństwo w tym wieku może być równie piękne. Moim zdaniem to właśnie z biegiem czasu uczymy się cierpliwości, jesteśmy mądrzejsze o jakieś doświadczenia, więc i rola młodej mamy nie będzie nam przysparzała tylu problemów co w młodości. A poza tym, mamy już dorastające dzieci, troszkę nam pomogą:)
A co do naszych mężów, no cóż... taka ich mentalność, oni się cieszą na swój sposób. Ważne, by nas wspierali, byśmy wiedziały, że są, kiedy ich potrzebujemy. Mój mąż również nigdy nie szalał z radości na wieść o ciąży, choć ja wiedziałam, że się cieszy, ale gdy poroniłam, (a zdarzyło mi się to dwa razy) cierpiał. Oczywiście mnie się wtedy wydawało, że ja cierpię bardziej, boleśniej... nieprawda, teraz to wiem. Gdy ja po stracie maleństwa chciałam następnej ciąży, chciałam w końcu tulić swoje dziecię, on się bał panicznie, że jak się nie uda, że nie donoszę, to zabraknie mu sił, nie chciał przechodzić przez to cierpienie kolejny raz.
Teraz jestem w ciąży 9 tydzień, myślę, że minął ten krytyczny moment, (do tej pory roniłam 6-7 tydzień) że teraz się uda. Trzy tygodnie temu wylądowałam w szpitalu, miałam plamienia, ale udało się:smile_jump: Tydzień temu miałam usg, serduszko bije:)) To moja ostatnia szansa, ze względu na wiek. Jestem dobrej myśli:)
Spadam dziewczynki:)) Miłego dzionka życzę:bye:

Odnośnik do komentarza

no to tym bardziej be-ata życzę szczęśliwej, bezproblemowej ciąży - ja też pocieszam się, że najgorszy czas minął ;-) a zresztą od początku ciąży mam przeczucie, że tym razem będzie wszystko ok ;-)
a zapomniałam pisać, że w poniedziałek byłam u gin, założyła mi kartę ciąży no i widziałam się z moją dzidzią - już nie kropką, ale istotką upodabniającą się do człowieka, a właściwie misia - widać już główkę, tułów i malutkie rączki i nóżki, a wywijała niesamowicie ;-)

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Witam kobietki

be-ata
trzymam kciuki za Ciebie, moja kolezanka z ktora pracuje tez rodzila kolo 40-tki, po wielu latach staran i niepowodzen urodzila silnego, duzego chlopczyka (ona a nieco ponad 1,5m wzrostu a chlopak wazyl ponad 4kg), wszystko bedzie dobrze, tym bardziej ze tyle mamusiek trzyma teraz za ciebie kciuki:36_1_67:
masz racje z tymi facetami, oni wszyscy tak naprawde maja w sobie tyle wrazliwosci...ukrytej tam gleboko, twoj maz na pewno nie chce zebys ty znowu cierpiala, czuje sie bezsilny bo pomimo ze chcialby to nie moze pomoc, a czy jest dla faceta cos gorszego niz bezradnosc? moj maz jest bardzo dumny, oj trzeba sie nakopac zeby tam dotrzec do niego glebiej...ale jak pisalas mam poczucie, ze zawsze moge na niego liczyc, ze niewiadomo ci sie stanie, on zawsze jest dla mnie...:36_27_1:

trzymajcie sie!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

No to ja chyba jestem najmłodsza z Was wszystkich :) hehe

My o Michania długo się nie staraliśmy złoty strzał :) liczyłam sobie dni płodne i w ten najbardziej płodny Michaniu powstał 2 maj 2009 pamiętam jak dziś hehe

a teraz też się długo nie staraliśmy...chciałam dzidke z czerwca bo studiuje,a chciałam dokonczyc rok ...oczywiście obawiałam sie ze nie zaskoczy bo jak się chce to często jest tak ,że się nie udaje starałam sie o tym nie myslec i 2 dni przed dniami płodnymi bo to na dziewczynkę podobno "zrobiliśmy" kolejną dzidke

monia doczekasz się ja dopiero pierwsza wizyte mam za 2 tyg
Michania rodziłam w Anglii i kolejne dziecko też tam mam zamiar rodzic :)w pierwszej i w 2 ciązy bede praktycznie cała ciąze pod opieką lekarzy tutaj w Polsce a potem przed porodem jadę do anglii i tam bedę rodzic bo tam mój mąż pracuje ...ja z racji studiów jestem w polsce .

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

hejka:)

madzia widze ze wyliczanie dni plodnych masz w malym paluszku..ja sie dopiero zainteresowalam jak trzeba bylo chlopca splodzic...dziewczynki nie mam pojecia w jakim dniu cyklu...a teraz tez czekalam na owulacje i dzialalismy, zrobillismy wszystko co bylo w naszej mocy, a co bedzie to sie dowiemy jak przyjdzie czas, gdzies pod koniec stycznia pojdziemy prywatnie zeby poznac plec, to bedzi ok 16-17 tygodnia
ja mam pierwsza wizyte dopiero za trzy...buuu

kasiunia ja jak leze na plecach to czuje taki ciezar na brzuchu, taki mily ciezar :))), poza tym juz mi niewygodnie zasypiac na brzuchu, wole na boku

Pozdro laseczki!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

monkalot - moze trzeba bedzie wziac pare dni urlopu, zeby dolegliwosci przeszly? lekarz na pewno ci doradzi
mnie brzuszek raczej nie boli, choc zdarza sie, ze mi zakluje mocno nisko z boku, w jajniku i przewaznie z prawej strony...ale to tak nie za czesto

ja mam tak: w mamusiach czerwcowych jestem na koncu a w lipcowych na poczatku listy hahahaa, te trzy tygodnie do mojej pierwszej wizyty wydaja mi sie wiecznoscia...plus ta moja niecierpliwa natura...ech

dziewczyny myslalyscie juz o imionach dla swoich bobaskow? jeszcze wczesnie, ale podumac mozna:))
ja wiem ze jak chlopiec to Piotrus, a dla dziewczynki nie jestem pewna, moze Oliwia? pewnie jeszcze kilka razy zmienie zdanie...kobieta zmienna jest:36_1_1:

dobrej nocki!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

W poradni zrobili mi od razu krzywą cukrową. Wyniki dopiero w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, ze będą dobre.

Co do brzuszka, to ja jeszcze śpię na brzuchu i nie odczuwam dyskomfortu. Ale w niektóre spodnie też już się nie mieszczę.

Ja też już się umówiłam na usg - na 30 listopada. Ciekawe, czy poznam już wtedy płeć... Będzie 13 tydzień.

Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Przez 10 dni leżałam w szpitalu, na oddziale ginekologii na Madalińskiego. Przez ten czas, niemalże codziennie stawiano mi jednakowo pewnie, diametralnie różniące się od siebie diagnozy. W tych dniach mówiono mi kolejno, że jestem: 1.w ciąży pozamacicznej jajowodowej, zagrażającej mojemu życiu, 2. W pojedyńczej ciąży, zupełnie normalnej, 3. W ciąży pozamacicznej, niezlokalizowanej, 4. ciązy bliźniaczej normalnie rozwijającej się, 5, obumierającej ciąży trojaczej, 6. wogóle nie jestem w ciąży, tylko tarczyca zwariowała, 7. niebezpiecznej ciazy zaśniadowej, która może przerodzić się w nowotwór, zabić mnie lub w najlepszym wypadku spowodować przymus wycięcia macicy.
Ponieważ ordynator był bardzo pewny swojej decyzji, że powinnam natychmiast dziś (piątek 4.11.) poddać się wyłyżeczkowaniu macicy, kiedyś popularnie nazywanemu skrobanką. Zapytałam, czy jest pewny, że nie potwierdzą się diagnozy kilku innych lekarzy, że w mojej macicy, jest młoda ciaża, żywa, która jest zbyt mała by ją zobaczyć. Odpowiedział, że z całą powagą swojego stanowiska, informuje mnie, że nie ma najmniejszej szansy na żywą ciążę w macicy, na 100% jest zaśniad groniasty i należy wyczyścić macicę.
Ja mając od kilku dni potężne mdłości, i inne dolegliwości typowe dla kobiet w ciaży, przeświadczona o tym, że odpowiadam być może już nie tylko za siebie, po rozmowie z mężem i mamą, zdecydowałam, że wypisuję się ze szpitala, na własne żądanie, nie wyrażam zgody na przeprowadzenie zabiegu i przez weekend szukam potwierdzenia tej ostatniej diagnozy, ponieważ, nie mogłam zgodzić się na zabieg nie mając stu procent pewności, że nie ma w moim brzuchu żywego człowieka. Jeśli kilku niezaleznych lekarzy potwierdzi, że ciąża jest nieżywa a w macicy rozwija się zaśniad, wrócę do szpitala i poddam się zabiegowi.
W piątek, około 20, na dobrym aparacie USG, ginekolog znajoma, pokazała mi i Mężowi zarodek, z bijącym serduszkiem. Nie obiecała, że będzie zdrowe, że utrzymam tę ciążę. Potwierdziła jednak to, co nie pozwoliło mi pod presją lekarzy zgodzić się na zabieg. Potwierdziła, że w mojej macicy, bije serce drugiego człowieka.
W poniedziałek inny lekarz potwierdził ze dziecko się rozwija, dalej biorę duphaston i nospe, oraz leki na tarczyce. Mdlosci mam okropne ale jestem przeszczesliwa! Mam nadzieje ze donosze te ciążę i będę czerwcowa mamusia:)
Nie polecam szpitala na madalinskiego w Warszawie mimo mojej wielkiej sympatii dla dyrektora Chazana.

Odnośnik do komentarza

HEJ dziewczyny!!!
tu uskrzydlona mm:)
usg wyszło super widziałam malucha!serducho waliło jak karabin maszynowy-tak powiedział mój mąż:):hahaha:
jestem prze-szczęśliwa !tatuś również,w końcu powiedzieliśmy wszystkim znajomym o naszym małym szczęściu.
pani dr.nawet mnie wyściskala :36_7_8:
dostalam zwolnienie z pracy,przekazałam kierownictwu że zostaną wujkami:)
nareszcie będę spokojna!!!
wspaniale uczucie...
.troszkę sobie pogadałyście jak mnie nie bylo...szybko donoszę:
-mam 31 lat.rocznik 80
-staraliśmy się 2 mce i też liczyłam dni płodne,kalendarzem ciąży w necie.

-MONIA81 ja też myślalam już o imionach mam listę -planowanie to nie grzech:)a jaka radość:hahaha:

jeśli chodzi o brzuszek to zależy,raz wydęty,raz zwykły,jakby dzidziusia nie było-zależy to chyba od tego ile owoców zjadłam:)

ALEŻ SIĘ ROZPISAŁAM:)
niewątpliwie to euforia:hahaha:

życzę spokojnej nocki..dobranoc

ps. dziewczyny dziękuje Wam za wsparcie i za " kciuki "
zaczynam się czuć jak w rodzinie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk39eiplum1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/02d6d475bc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...