Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny ktore maja psy w domu jakiego uzywacie odkurzacza ?? Żeby nie bylo tak duzo siersci itp...?? Bo mam w planach zakup takiego ktory rowniez na mokro zbiera kurz itp... Ale zaznacze od razu u mnie w domu sa dwa duze Labradory i mamy wszedzie dywany / 160m2 ma mieszkanie/ a mala za nimi pelza na szczescie nie jest uczulona na siersc wiec sa duze plusy tego. Ale przynajmniej 3/4 razy dziennie zamiatam kuchnie i przedpokoj bo tam dosc czesto psy chodza - tam nie ma dywanow... :D

Nie oczekuje glupich komentarzy jak wogole moge dopuscic 2 psy do tak malego dziecka itp. Poprostu ufam moim psom bez granicznie. I wiem ze mojej malej nic sie nie stanie. Ale niestety nie kazdy to rozumie... :uff:

Odnośnik do komentarza

Rozumiem doskonale :)

Ja mam Collie Owczarka szkockiego - kłaków zawsze i wszędzie sporo, choć w domu ostatnio mniej, bo po remoncie wewnątrz nie wchodzi dalej niż na korytarz jakiegoś stracha dostał popuka pazurami w terakotę i cofa się do swojego wiatrołapu. Ale kiedyś było go wszędzie pełno i miałam zwykły odkurzacz ale dość mocny pod względem mocy chyba 2200 i odpowiednią końcówkę i nie było większego problemu ze zbiorem kłaków.

Maja 13 lipiec 2009 i Filip 13 pi

Odnośnik do komentarza

ehh edytuje bo i tak odzewu na mojego posta nie było :P :P powiem jak wszyscy :) :)

My mamy labradora obecnie ma 12 tygodni :) dopiero szczeniak ale genialnie się uczy - po prostu tempo zawrotne - a jego kontakty z mała wyglądają tak ze łazi za nią, liże ( ja mam rece nieźle pociachane a ją tylko liże ), mała mu rzuca piłke ( co prawda 30 cm od siebie ale jemu starczy :) ) i ogólnie ok :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

Witam! Ja mam w domu 5,5 letniego labradora Brutusa i jestem z tego psa bardzo zadowolona. Wspaniale spisuje się jako towarzysz zabaw dla mojego 3,5 letniego synka. Razem się bawią, biegają, Piotruś uwielbia go karmić i czesać. Nieraz jak Piotrus za bardzo mu włazi na głowę to szczeknie na niego, ale nie zdażyło się jeszcze żeby wykazał agresję. Polecam labradory, są może trochę duże, ale są to naprawdę wspaniałe psy.

Basia::sun:

Odnośnik do komentarza

a my mamy 10 letniego sznaucerka sredniego i 2 letnia corke.strasznie sie balam o małej zycie bo nie wiedzialam jak sie pies zachowa i wszyscy mi radzili usunac psa!! nie zrobilam tego i dobrze bo sie dogaduja.mala moze wszystko z psem zrobic a ta moze tez pomimo wieku juz lezy i nic nie reaguje lub jak jej nie pasuje to przed dzieckiem czmychnie ::)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44687.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdv36uwthol.png
:36_3_15:PAULINKA
poprosimy o głosik na Paulinke:Kiss of love: Zagłosuj na moje zdjęcie

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim.Nam w październiku 2009 urodziły sie bliżniaki Szymon i Julcia. A wcześniej mieliśmy i nadal mamy 3 letnią suczke Dinke którą była od malutkiego z nami sama była rozpieszczana.Jak urodziły sie dzieci to bała się do nich podejść dopiero nie dawno jak zaczeły raczkować to podejdzie poliże je.Ale co wydało nam sie fajnie Tinka żadnej ocej osobie nie pozwoliła podejsc do dzieci robiła tyle hałasy że szok. Ostatnio ukradła dzieciom pluszowom zabawke i sama ją nosi tak sie zachowuje jakby to było jej dziecko.A to zdjecie naszej suni z moim mężem

15 Marca II KRESECZKI
28 Kwietnia PIERWSZY RAZ WAS ZOBACZYŁAM
27 Maja POMACHALIŚCIE PIERWSZY RAZ SWOJEMU TATUŚOWI
8 Lipca USŁYSZAŁAM WASZE SERDUSZKA
20 Października przyszliście na świat
20 Lipca 2010 SKONCZYLIŚMY 9 MIESIĘCY
20 października 2010 obchodzimy swoje pierwsze urodziny

Odnośnik do komentarza

pbmarys
Dziewczyny ktore maja psy w domu jakiego uzywacie odkurzacza ?? Żeby nie bylo tak duzo siersci itp...?? Bo mam w planach zakup takiego ktory rowniez na mokro zbiera kurz itp... Ale zaznacze od razu u mnie w domu sa dwa duze Labradory i mamy wszedzie dywany / 160m2 ma mieszkanie/ a mala za nimi pelza na szczescie nie jest uczulona na siersc wiec sa duze plusy tego. Ale przynajmniej 3/4 razy dziennie zamiatam kuchnie i przedpokoj bo tam dosc czesto psy chodza - tam nie ma dywanow... :D

Nie oczekuje glupich komentarzy jak wogole moge dopuscic 2 psy do tak malego dziecka itp. Poprostu ufam moim psom bez granicznie. I wiem ze mojej malej nic sie nie stanie. Ale niestety nie kazdy to rozumie... :uff:

Hej, tez mam dwa kundle w 160 metrowym domu. Goldena i jamnika szorstkowlosego wiec siersci w brod. Uzywamy zwyklego odkurzacza, ale nie mamy dywanow. Gole podlogi odkurza sie blyskawicznie, do tego mop co drugi-trzeci dzien. Wiem, ze ciezko z dywanow zrezygnowac, ale zyje sie latwiej. Moze to dla Ciebie jakies rozwiazanie?

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

pbmarys
Dziewczyny ktore maja psy w domu jakiego uzywacie odkurzacza ?? Żeby nie bylo tak duzo siersci itp...?? Bo mam w planach zakup takiego ktory rowniez na mokro zbiera kurz itp... Ale zaznacze od razu u mnie w domu sa dwa duze Labradory i mamy wszedzie dywany / 160m2 ma mieszkanie/ a mala za nimi pelza na szczescie nie jest uczulona na siersc wiec sa duze plusy tego. Ale przynajmniej 3/4 razy dziennie zamiatam kuchnie i przedpokoj bo tam dosc czesto psy chodza - tam nie ma dywanow... :D

Nie oczekuje glupich komentarzy jak wogole moge dopuscic 2 psy do tak malego dziecka itp. Poprostu ufam moim psom bez granicznie. I wiem ze mojej malej nic sie nie stanie. Ale niestety nie kazdy to rozumie... :uff:

ja moge poradzic dla psiarzy odkurzacz zelmer syrius kosztuje ok 500zł ale inwestycja jaknajbardziej warta ceny- odkurzacz posiada elektroszczotke która jest o niebo lepsza od turboszczotki - rewelacyjna na sierść- my mamy długowłosą wykładzine i psa oczywiście po odkurzaniu ani jednego włosa a wykładzinka fajnie wstaje

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Ja również bardzo się bałam, jak to będzie gdy urodzi się dziecko, bo mój pies ma już 9 lat i zawsze był tylko ze mną i moim mężem. Teraz na świat przyszedł Staś, ma już 3 miesiące. Pies czasem podejdzie do bujaczka, gdzie siedzi mały i go powącha ale to wszystko. Nie jest zazdrosny, bo robimy wszystko by jego życie nie uległo zbytnio zmianie. Tak więc codziennie pies wychodzi na długi spacer tylko ze swoim panem, tak jak przed pojawieniem się dziecka w domu. Nie odganiamy go gdy podchodzi za blisko do dziecka, bo wiemy że nie zrobi mu nic złego. Nie widzi w nim rywala. Czasem jak ktoś przyjdzie to pies siada blisko dziecka i go pilnuje. Pozwala jednak go dotknąć i ponosić na rękach...
[ATTACH]41253[/ATTACH]

Odnośnik do komentarza

Gdy urodziła się nasza córcia moja suczka miała trzy lata.To spory pies- mieszaniec boksera i bernardyna.Obawy na początku były- owszem.Ale generalnie nie mialam zastrzeżeń.Trzeba było uważać, owszem, bo moja suka miała charakter boksera- więc nie uważała na dziecko nieraz ją przewróciła.Ale pozwalała włazić na swoje posłanie i przeszkadzać w drzemce:)
Mój mąż wtedy bywał gościem w domu więc na mojej głowie było wyprowadzanie psa.Zima czy deszcz i wiatr ja brałam wózek z dzieckiem i psa i chodziłam....
Kiedy moje dziecko kolejny raz po takim spacerze zachorowało próbowałam zmotywować męża do tego,żeby więcej pomagał mi przy psie bo to ja jeździłam do weterynarza na szczepienia i odrobaczania- oczywiście z dzieckiem.
Nie udało się.Któregoś dnia gdy po pracy przyjechałam do mamy po dziecko i gdy wróciłyśmy do domu a tam zastałam niewyprowadzonego psa i w związku z tym ubabraną kałem i moczem kanapę i podłogę postanowiłam,że trzeba coś koniecznie z tym zrobić.Pies się męczy, nie ma swojego kąta- mieszkaliśmy wtedy w kawalerce- a mój mąż uważa,że wszystko jest ok.Płakać mi się chciało na samą myśl,że muszę oddać psa.Szukałam długo kogoś odpowiedniego z domem i ogrodzonym podwórzem.I znalazłam.Mój mąż bardzo się zmartwił ale nie czuł się winny.

Od jakiegoś czasu moja córcia mówi ciągle o piesku wiem,że marzy o swoim własnym psiaku.Moja genialna teściowa wzięła szczeniaka od jakiejś znajomej i stwierdziła,że to będzie piesek Blanki jak tylko będziemy do nich przyjeżdżać.Wkurzyłam się bo pies jest brudny, nie szczepiony i nie odrobaczany.Do tego biega po całej wsi z innymi psami.

Chętnie kupiłabym jej pieska, który byłby zadbany i który byłby u nas w domu.Ale mój mąż, chyba chcąc mnie chyba ukarać za to,że oddałam psa, nie zgadza się.Pomyślałam sobie,że w sumie kupując psa to ja biorę na siebie kolejny obowiązek a nie on i chyba zrobię to bez pytania go o zgodę.Tym razem będzie to mały pies bo często wyjeżdżamy i chcialabym go zabierać.
Z każdym dniem widzę,że mojej córce bardzo brakuje zwierzaka i rozpływa się gdy widzi na ulicy psiaka. Mój mąż kupuje jej jakieś gadające i chodzące pieski i kotki- zabawki drogie jak diabli i według mnie zupełnie niepotrzebne.
Nie mam pojęcia jak wytłumaczyć mu,że nasze dziecko na prawdę potrzebuje psa.
Nie chcę być decydentką w kwestii sposobu wychowywania dziecka ale nie mam pojęcia jak sprawić,żeby mój mąż przystał na psa w domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ribr85wg5dx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...