Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Majlena - mi lekarz karte ciazy zalozyl w 9 tc, takze tym sie nie martw. Co do samego zachowania lekarki, to przykro czytac. Pacjent ma prawo do informacji i swojej dokumentacji medycznej. A zycie sobie...

Ja nie mowilam nikomu o ciazy, dla mnie jeszcze za wcześnie.

Odnośnik do komentarza

Mimo Ze u mnie nie było serduszka to dostalam skierowanie na badania i na nastepna wizytę mam być z wynikami i stara karta ciąży...ale jestem zdania ze jeśli cos nie odpowiada u gina to zmieniac jak najszybciej ja w pierwszej ciąży zmienilam w 12tc :)

Ja bym chciała druga dziewczynkę bo mam mnóstwo ubranek po córce wiec byłoby łatwiej :)

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

U mnie we wtorek zaczął sie siódmy tydzień. Ciąża młodsza niż z miesiączki wynika o 3 tygodnie.nawet mimo planowanego cc i tak będę marcówką. Widze że nie ja jedna jeszcze nie usłyszałam bicia serduszka.usg było w poniedzialek.gin mie straszy że ciąża może byc martwa.to ja sie pytam dlaczego zarodek urósł od pierwszego usg. Czekam na to serduszko jak na zbawienie.
Jeśli będzie ok,to według usg termin na 20 marzec ,ale cc w granicach 5 marzec.
Wy też macie uczucie takiego jakby rozciągania dołem brzucha? Dalej mam uczucie jakby mi ktoś balonik umieścił dołem brzucha i systematycznie go nadmuchiwał.
Co do lekarzy mój też najprzyjemniejszy nie jest.coś w stylu człowieka "a co to mie obchodzi" ,to.pani problem,trzeba było uważać itp.czuje sie troche niekomfortowo.przy badaniu mało delikatny,mówie boli a on ma boleć. Różni są lekarze.mój juź raz od ordynatorki taki objazd dostał,że pół szpitala słyszało. Na czwarte cc nie dał skierowania.

Odnośnik do komentarza

Ja dostałam kartę ciąży 2 tygodnie temu (7tc) po USG gdzie widoczne było bicie serca dziecka.

Dziś jednak poszłam znowu bo to poniedziałkowe krwawienie nie dawało mi spokoju i na szczęście wszystko jest OK. Trochę się balam, że wyjdę na wariatke , która biega na usg co 2 dni ale jednak dla pewności i spokoju psychicznego warto było pójść :)

Natomiast trochę się zdziwiłam, jak Pani Doktor zapytała do kiedy mam L4 i powiedziała, żebym poszła w poniedziałek kiedy ono się kończy do innego lekarza po przedłużenie zwolnienie bo jej wtedy nie będzie. Mi nie zależy na tym żeby siedzieć bezczynnie w domu, jeśli wszystko jest OK, więc na szczęście powiedziała, że jeśli tylko rzeczywiście będzie OK i będę się dobrze czuła to mogę iść do pracy ale mam przyjść na kontrolę zaraz jak ona wróci.

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vvfxmfv59klzl.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :) my wczoraj też byliśmy u lekarza :) Już 10 tc :) Mały Cudaczek machał do nas rączką :)
wstępnie termin był na początek marca a z tych całych wczorajszych emocji zapomniałam poruszyć ten temat z panią dr ;)

Przychylam się do tego co pisze większość dziewczyn - karta ciąży zazwyczaj zakładana jest jak już bije serduszko.
majllena - grunt to dobry, zaufany lekarz - zmień jak masz możliwość, po co masz się później denerwować idąc na wizyty. Ja trafiłam na moją panią dr kilka lat temu i za nic w świecie bym jej już nie zmieniła. Wizyta u niej to czysta przyjemność - choć mój portfel chyba co innego miałby na ten temat do powiedzenia ;)

Z przypadłości ciążowych to męczy mnie tylko takie uczucie "pełnego brzucha" straszny dyskomfort...mam nadzieję, że wkrótce minie.
No i dopadło mnie przeziębienie :/

Miłego dnia Wam dziś życzę :)
U mnie póki co słońce jeszcze się chowa za chmurami więc rozkoszuję się herbata na balkonie :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
ja dzis byłam w ZUS na kontroli. Luz, popatrzyli w dokumenty, zadali parę pytan i pozyczyli zdrowia.
Potem do pracy pojechałam, wypisałam urlop, pozalatwiałam formalności i mam spokój:)
Alexia, to raczej jakies czynnościowe bóle brzucha,ale najlepiej idz do lekarza jak nie przejdzie i sprawdz.
Jagodowa, ale masz fajnie, że juz widziałaś machajacego bobasa:) Mam nadzieję, że i ja najpóźniej we wtorek zobacze.
Han,dobrze, że wszystko oki.
Aśka, dajesz rade z takim lekarzem?? Ja wróciłam do starego gina, który prowadził moja pierwsza ciążę bo nie czułam się do końca pewnie(brak mozliwości dzwonienia jak cos się dzieje itd). Grunt to poczucie bezpieczeństwa.
Co do badań to ja mam juz komplet za soba . teraz tylko rutynowe, krew,mocz, cukier td...
ja dziewczyny nadal mam mdłosci okrótne, ale niech sobie będą, trudno, byleby dzieć był caly i zdrowy:)

Odnośnik do komentarza

AśkaS, przed 7 tyg nie miałam robionego USG. Pierwsze USG miałam dokładnie 6t+3D. Wyszło wtedy, ze ciąża jest najprawdopodobniej młodsza tylko jeden dzien a serducho juz biło i było widoczne :)
Co do lekarza, to ja pewnie bym szybko zmieniła, bo lekarz powinien jednak pamiętać o tym, ze ciąża to stresujący okres dla kobiety i potrzebuje szczegółowych informacji choćby tylko dla komfortu psychicznego.

Melliska, dzięki ;) dobrze, że w ZUSie sie nie czepiali. Ja sie zastanawiam czy do mnie sie tez odezwa ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vvfxmfv59klzl.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki :)
Jakbym miała chodzić do lekarza gbura, to tylko jeśli miałabym pewność, że jest super specjalistą. Ja chodzę do lekarza, który jest dosyć sympatyczny, choć ma swoje poglądy, które czasem niepotrzebnie wyraża, ale mi to nie przeszkadza, bo akurat się w nich mieszczę, ale może innej kobiecie już by przeszkadzało. Bardzo dużo mówi i odpowiada na wszystkie pytania, czasem z uśmieszkiem, ale nigdy nie odczułam, żeby mnie traktował z wyższością. Co do jego kompetencji... hmm, poprzednia ciąża była bezproblemowa aż do chyba 30 tc, kiedy się okazało, że córcia ma 2 tyg za mały brzuszek. Zlecił kontrolę po 2 tyg i tyle. Potem niby trochę nadrobiła, ale dalej była lekko w tyle no i urodziła się malutka. Teoretycznie wszystko ok, zdrowa jak ryba, ale moja koleżanka z podobnymi objawami leżała w szpitalu przez ponad miesiąc aż do porodu, z tym że sama mówiła, że to trochę na wyrost, bo wystarczyłyby kontrole co dwa dni. Niestety przepływy mogły się popsuć w każdej chwili i nawet bym o tym nie wiedziała. Dlatego tym razem jak coś będzie nie tak, to pójdę skonsultować z innym lekarzem dla świętego spokoju.
Melliska, łączę się w bólu, też się bardzo źle czuję... jedyne pocieszenie, że to dobry znak. No i córcia złapała super kontakt z mężem, bo dużo więcej się nią zajmuje :) fajnie na to patrzeć :) W sobotę jedziemy na wakacje ze znajomymi, na szczęście do ośrodka z wyżywieniem, ale i tak pewnie będą chcieli gdzieś pojechać, coś zobaczyć, a ja nie mam sił na takie eskapady :( za to myślę, że leżenie plackiem nad jeziorem świetnie mi pójdzie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Melliska ja nie mam wyjścia.jestem na tego gina skazana.w szpitalu zlikwidowali poradnie ginekologiczną,została ta w ośrodku zdrowia.oprócz tego przyjmuje jeszcze była ordynator.dobra lekarka ale że podejścia do pacjenta.potrafiła od k****y rodzącą wyzwać.mnie potraktowała przed czwartym cc jakbym za przeproszeniem dupy chłopu nastawiła i dzieci naklepała.ale jedno jej na plus,lekarz dobry i mojego gina kiedyś zrypała za nieustalenie terminu na cc.i to tak,że huczało.nie ma tu wyboru.prywatnie mnie nie stać a wizyt będę ,ba już potrzebuje więcej niż jedna na miesiąc. Wole zainwestować te kase w wyprawke.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny , poczułam po południu mokrą bieliznę i dużo śluzu , poszłam do toalety i zobaczyłam plamę na majtkach brązowawą dość sporo jakby krew z wodą , wysiusiałam się i podcierając na papierze było dużo śluzu z taką starą brązową krwią , teraz na wkładce są małe plamki , dzwoniłam do gin miał oddzwonić i nie dzwoni , nie wiem czy jechać na izbę przyjęć ? 4 ciąże i nic takiego nie było a tu już wsrjuję

Odnośnik do komentarza

ManiaFrania Zawsze lepiej isc, swoje odczekasz ale zrobią podstawowe badania i będą wiedzieć co i jak.
AskaS czemu potrzebujesz więcej niż jedną wizytę /msc, ciąża zagrożona?
Laraa my nie idziemy, to i tak nic nie zmieni. Zresztą badania wykluczają (potencjalnie potwierdzają) tylko trisomie 21 13 18 chromosomów, a jest mnóstwo innych chorob które mogą być i których może nie być. Szkoda stresu i kasy wg mnie.

U nas też już po badaniu, serducho biło, karta założona, dalej mam jeść luteinę i za msc kontrola poziomu i usg. Termin na 21.03, odetchnęłam, ale dalej czekam z powiadomieniem świata. Będzie pierwszy wnuk/czka więc już się boje tego szaleństwa.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Laraa, ja będę robiła na pewno USG o innych badaniach jeszcze nie myślałam.
Azol, z tym pierwszym wnukiem/wnuczka u mnie tak samo :) Ja Rodzicom i kilku dosłownie najbliższym osobom już powiedziałam bo nawet jeśli znowu coś będzie nie tak to wlasnie oni będą wtedy przy mnie. Oczywiście Rodzice są zachwyceni wiadomością o ciąży i Mama już zapowiedziała, że będą rozpieszczac ile się da bo będą "Dziadkami na odległość". Moje protesty na nic :P

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vvfxmfv59klzl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...