Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Monikae czytałam czytałam kochana tylko nie miałam czasu żeby odp.kurczę niewiem sama. A może ponaciagaj dobrze pasy?!jak by co służę pożyczeniem wkładki. A weź wrzóc zdjęcie jak to u Was wygląda to może coś doradze
Nikaa kochana Tobie życzę dużo siły i żebyś szybciutko doszła do siebie! Mam nadzieję że chore dzieciaczki szybko wydobrzrja.Calineczka moja waga też stoi w miejscu;-(

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :)

Mamo Joasi współczuje , oby obyło się bez ip.

Witam nową mamusie :)

Super dzieciaczki :*

Przepraszam ale nie pamiętam co miałam komu napisać nadrabiam ile się da :)

A co u Nas noce super , jedzenie już też lepiej :) Leoś ważony metodą domową ma ok 7300 i mierzy 74 cm a przy urodzeniu 50 cm :) cały czas myślę , że on jest taki malusi :)
Pogoda beznadziejna wieje strasznie ! Chwilkę byliśmy na dworzu. Wkurzyłam sie na kominiarza kurcze zdążył mi Leoś zasnąć a on wali i dzwoni do drzwi jakby się paliło ! a on kalendarze miał na sprzedaż no zrypałam go aż sie czerwony zrobił !wrrr

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Ciao Mamuśki :)
Mamo Joasi życzymy duuuzo zdrówka i żeby obyło się bez szpitala !
Hanusia spała od 21 do 5:30. A później jeszcE do 8:00. Wstaliśmy dopiero koło 9 a o 10 już byłyśmy na spacerku. Pochodziłyśmy dzisiaj 2 h.
Moja siostra kupiła na bebio dietę taka 1500 kalorii dziennie. Stwierdziłam ze spróbuje i ja :p oczywiście nie trzymam się aż tak rygorystycznie tej diety o w czwartek paczka na bank zjem :p ale chce trochę ograniczyć ilość jedzenia bo jem strasznie dużo. Niby wazę tyle co przed ciążą ale zawsze marzyła mi się 5 z przodu a nie 6!! :p także z 5 kg chciałabym zrzucić. Teraz łatwiej bo karmienie wyciąga :p i szybciej się gubi kilogramy. Nusia dwa tygodnie temu na szczepieniu ważyła 7200 i mierzyła 68 cm. Teraz nie wiem. Następne szczepienie 5.04 dopiero. Zaczynamy pneumokoki. Miałam ja szczepić po skończonym roczku ale idzie do października do żłobka także trzeba to wcześniej załatwić. Teraz pierdziolina śpi z cycem w buzi. Strasznie ja dziąsła znowu swędzą :/ czasami płacze rzewnymi łzami i tak się denerwuje przy tym. Malutka. Szkoda mi jej bardzo No ale cóż musi jakiś to przejść. Załączę sobie chyba serial. Kończę jeszcze oglądać Lost ale to już ostatni sezon mi został.
Kurczę tak wracając to diety to cały dzień kręci się wokół robienia jedzenia. Kto je 5 razy dziennie !? Na pewno nie matki małych dzieci :p będę sobie przygotowywać jedzonko na następny dzień późnym wieczorem jak Hanusia pójdzie spać. Za godzinę mam podwieczorek: koktajl - maslanka z truskawkami :) ciekaw jak Nusia zareaguje na truskawki. Ale haotycznie pisze. Wybaczcie !:)

Odnośnik do komentarza

Co do nosidełek to mnie tez Tula podoba się okropelnie ale nie stać mnie na nią bo bardzo drogie są :(
Mój szwagier się napalił i znalazł na ebay.com nosidło ergonomiczne z bondolino. Nowe tez sporo kosztuje ale znalazł za 120 zł plus 30 zł wysyłka do domu. I jest nowe tez tylko powystwowe bez pudełka i instrukcji. Dlatego tylko 25 funtów. Ciekawe czy Nusi go polubi :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki, już kilka dni się nie odzywalam ale czytam was na bieżąco, więc tak, na początek wszystkiego naj naj dla wszystkich swietujacych dzieciaczkow, wszystkim chorym zarówno dzieciaczka jak i mamusia dużo dużo zdrówka no i sił do pokonania choroby, co do męża to też mieliśmy okropny kryzys i też myślałam że nic już z tego nie będzie ale na szczęście to pokonaliśmy i chyba przeżyliśmy najpiękniejsze chwilę od początku naszej znajomości więc było warto walczyć ale na prawdę było cholernie źle i cholernie ciężko więc o ile widzicie światełko w tunelu i macie jeszcze siłę to walczcie o siebie z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że warto, no a co do pieniędzy i zakupów to niestety kupowanie ubrań a szczególnie dziecia to jest niestety mój nałóg, jak mi się coś spodoba to może nie od razu ale i tak to kupię prędzej czy później no chyba ze ktoś mi wykupi, nie jestem z tego dumna no ale cóż tłumacze sobie to tym że nie palę nie piję no to znalazłam inna słabość, no a co do kilogramów to też mi ich zostało i to duuuuzo za duuuuuzo i cholernie ciężko to zgubić, Maaaag a mogłabyś jakoś wkleić nam ta dietę, może coś sciagne z niej, może chociaż troszkę pomoże w walce z kg

Odnośnik do komentarza

Emka dzięki za info, jutro postaram się zapakować małego do tuli i zrobić zdjęcie, żebyś oceniła;-) mam nadzieję, że się da, bo u nas ząbkowanie pełną parą...
Maaaaaag Tula u nas to był prezent składkowy, też nas niestety nie stać. Ale tak się cieszę, bo dużo się o tym naczytałam i nie mogę się doczekać, kiedy małego będę nosić. I jeszcze mogłam wybrać kolor i mamy piękną Tulę w Meduzy! Ogólnie ja powiem, że jest bardzo dobrej jakości;-)
MilaMi twoja córka wygrała Internet! Mistrz!
Szczęściara kochana co tam u Maciusia się dzieje? pewnie ząbki co? U nas też ząbkowanie, płaczki i marudki. A dopiero miesiąc temu skończyły się kolki... Myślałam, że odpocznę przed ząbkami, ale nie jest mi to dane... Ale nadal, kolki były najgorsze!
Co do ciuszków to niestety, nie mam po kim ich dostać, więc kupuję na każdej nadarzającej się promocji. Jak dla nas największe zapotrzebowanie na body i pajace, a Maciuś jest tak duży, że w pepcowe pajace ledwo w rozmiar 80 wchodzi, a o ten rozmiar tam nie łatwo, a co dopiero większy. A body z pepco niestety ledwo 86 dopinam. Więc głównie na promocjach smyka nakupowałam na wyrost body, powychodziły po 7-10zł/szt. Więc w miarę. Nie wiem kogo stać na ciuszki w tych butikach dla dzieci, co to czapeczka kosztuje 50zł...
A w ogóle Polacy tacy biedni, wszyscy zasiłki ciągną a co rusz na spacerze widzę dzieci w wózkach za 4-5 tysięcy...
Coś jeszcze chciałam napisać, ale zapomniałam...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie. Znow dawno mnie nie bylo, bo troche sie dzialo z moim zdrowiem ale o tym innym razem (ku przestrodze)
Prosze Was o info, czy Wasze dzieci goraczkowaly przy zabkowaniu?
Wojtusiowi wychodza dolne jedynki, pcha mocno do buzi raczki, ale temp potrafi dojsc do 39stopni. Od wczoraj.
Czy ktorejs dzidzia tez tak miala?
I przy tym zimne raczki.
Jutro mam wizyte po olidniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3krqk33yqp.png

Odnośnik do komentarza

Mamo Joasi oby się udało zwalczyć choróbska, często to właśnie na wieczór gorączka rośnie a skoro u Asi tyle godzin tylko podwyższona to może już odpuszcza.
Mila mi ja cie dobrze rozumiem też mam syna niby już dorosłego i kocham go nad życie ale czasem na te pomysły i zachowania ręce opadają :/te pokolenie jest jakieś inne :)
Co do pieniędzy, życie bywa bardzo niesprawiedliwe, ale jeśli ktoś je ma niech rozporządza nimi jak mu się podoba. Ja staram się w życiu nie być zazdrośnicą, różnie bywało, teraz nie jest najgorzej ale szacunek do pieniądza staram się mieć, mój M. na mnie mówi, że jestem skuza i wszystko najlepiej jakby dla mnie kosztowało 5 zł., ale ja nic na to nie poradzę, jest to we mnie silnie zakorzenione, nie cieszy mnie kupowanie drogich rzeczy i już. Choć i tak nauczyłam się przy nim, że czasem lepiej dać więcej, bo za jakość trzeba zapłacić, nie zawsze tanie i dobre idą w parze.
Dziś np. sprzedaliśmy nasz stary samochód, w sumie wzięliśmy za niego grosze a włożyliśmy w naprawy kupę kasy, ale samochody to skarbonki bez dna i ciągle tracą na wartości, tak więc się cieszę, to nasz dzisiejszy sukces, uczcimy go pizzą a ja może jeszcze karmi :)
maleńka właśnie usnęła to lecę się kąpać. U mnie też pot ma jakiś inny zapach, czasem mi to przeszkadza,bo ale jak piszecie trzeba poczekać by to się unormowało wszystko, ale mój brzuch za to jest coraz jaśniejszy :) , jeszcze niech przestaną wypadać włosy i będzie dobrze :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka czytając Twój wpis aż sama spojrzałam na swój brzuch i u mnie już prawie nie widać tej brązowej kreski. Dopiero teraz to zauważyłam. Jeśli chodzi o pieniądze to ja jestem strasznie oszczędna aż czasem mi to samej przeszkadza. Za to mój mąż jest bardziej rozrzutny ale paradoksalnie pieniądze się go trzymają. Ja teraz zanim coś kupię to się długo zastanawiam ale to przez to że budujemy dom i wolę odkładać. Chociaż już niedługo będę miała swoje pieniądze bo niestety nie przedluzyli mi umowy w pracy. Przyjęli jakąś inną oczywiście po znajomości. Szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza

Tak więc byłam się wykąpać, wracam z łazienki a w sypialni światła rozświecone a tata z córeczką oglądają coś na telefonie, mówię : no pięknie! A M. tłumaczy, że się przebudziła, że był u niej dwa razy, dawał smoka, w końcu smok zaginął, kwęki się nasiliły, smok odnalazł się u Oli pod karkiem i już nie chciała spać :/ no to ja ją wzięłam do cyca ale czy z tego teraz będzie spanie to ja nie wiem.
Co do kg, ja mam ponadprogramowych jeszcze pięć :/
Agatka ja niestety nie pomogę, u nas narazie gorączka była tylko po szczepieniu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Widzę że znów produkcja postów pełna parą;) witajcie, mamo Joasi zdrówka dla córeczki i wytrwałości dla Ciebie! Będzie dobrze skoro temperatura nie jest wysoka.
Pisalyscie o wadze, my tydzień temu mieliśmy 8740g, wzrost mocno na oko ocenili na 67cm
Co się tyczy mężów to widzę że u każdej z nas jest podobnie, tzn zdrowo bo nie ma związków idealnych i zawsze pojawia się kryzysy, czy większe czy mniejsze ważne by spróbować i dac sobie szanse, my z mężem znamy się 10 lat, od 5 jesteśmy małżeństwem i też mieliśmy już mega duży kryzys, ja nie chciałam walczyć ale mój M. wierzył ze będzie jeszcze dobrze, no i się udało. Teraz oczywiście też mnie wkurza.. niemiłosiernie ale mam nadzieję że to wina hormonów ;)
A co do kasy to uważam tak jak większość, każdy kraje jak mu materiał....
A co do cen ciuchów też uważam że są kosmiczne i też niczego nie dostałam w spadku:/
Miłej nocy!!!!

Odnośnik do komentarza

Maag, ja mam tego typu dietę, ale na Vitalia. Już kiedyś pisałam o tym jak jestem zachwycona tą dietą. I wcale nie trzeba jeść 5-ciu posiłków. Wystarczą 4. No i mam tak dobrane posiłki, żeby na przygotowanie tracić maks 10 min, natomiast obiady mam na 30 min. Cała filozofia w tym, aby jeść regularnie, śniadanie ok. 1 h po wstaniu i żeby przed samym snem nie jeść kolacji. Trzeba dużo wody pić, no i ograniczać sól i cukier. Ja mam dietę 1100 kcal, ale ja nie karmię piersią. Jem wszystko, a waga spada :-) Od 2-go tygodnia stycznia ok. 5 kg zrzuciłam, choć nie stosuje się bardzo rygorystycznie do jadłospisu :-)

Mila_mi, niezła agentka z Twojej córki ;-) Ten patent był w jakimś serialu, chyba w "Jak poznałem Waszą matkę" ;-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...