Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej laski :)

To był intensywny weekend i też dlatego nie pisałam :) miałam szkołę + urodziny teścia i wczoraj wizyta znajomych z dwoma szatanami :D dosłownie ... Leoś nie umiał się odnaleźć w tym hałasie , krzyku i rozwalaniu zabawek :) śmiem stwierdzić iż mamy naprawdę mega grzeczne dziecko :)

Monmonka spóźnione ale szczere życzenia :* dużo zdrówka , radości powodzenia w życiu zawodowym , pociechy z męża i Zuzanny :) i spełnienia wszystkich marzeń :* jak imprezka ? i jak Zuzka się czuje ? Nas za tydzień czeka impreza dwu dniowa omg nie lubie urodzin :D oprócz prezentów :P

Mila mi fiu fiu ale bukiet :) Cieszę się , że u Was lepiej ! po Twoich postach też widać więcej energii i radości :) a jak Igorek ?

Qarolina trzymam kciuki za kontrole :* oby Gosiunia była już zdrowa jak ryba :) a co do nocnika , to może już kuma o co chodzi :)

Sczęściara gratulacje dla Maciusia za chodzenie :) ja smarowałam dziąsła dentinoxem :)

Mind dziękuję za wywołanie :* a co do Emi to już wiele razy pisałam , że to bardzo mądra dziewczynka :) Gratulacje dla Was za świetne wychowanie :) szacuneczek :*

Co do prezentów to u nas teście też wszystko mają i wymyśliłam kosz z kocem , kapciami , kubkami , herbatą i świetą zapachową :) na romantyczne wieczory :D hihi

Monikae wiem co mówisz o niesieniu robaków :) Leon we wózku nie chce siedziec bo woli chodzić ale ja się zmęczy to tylko na ręce ... więc wole chodzić bez wózka bo jak mam nieść Leona i jeszcze pchać wózek to ja dziękuję bardzo !
Współczuje nieprzespanych nocek :( oby te ząbki szybko wyszły :*

Imbir i jak Ninka ?

Sevenka Leoś tez sam nie pije nawet z butelki .. coś tam próbuje ale najlepiej jak księciuniowi podać pod nosek :D
Leoś też miał okres mocnego wymuszania , ma takie etapy że konkretnie na coś ... na telefon , na jeżdzenie samochodem po szczycie kanapy , na wylewanie wszędzie wody z butelki , a teraz na wyciaganie baterii z pilota ... masakra :)

Postanowione , że kupujemy Leosiowi na świeta odpychany ciągnik z przyczepą i parking z wadera :) sama nie wiem co chce mu kupić :D

Postaram się częściej pisać :)

buziaczki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Hejo.
Monmonka kiepsko, że się źle czujecie, oby lekarz podpowiedział coś mądrego żeby szybko wam ulżyć, powodzenia na wizycie.
My na dziąsła wcześniej mieliśmy hmmm coś na "a" nie mogę sobie przypomnieć a teraz dentinox, ale tamtym Ola fajnie dawała sobie smarować a ten jest gorszy w smaku i się rzuca :/
Mi przy odkurzaniu Oleńka zmniejsza moc do minimum, tatuś ją nauczył ale na szczęście nie robi tego zbyt upierdliwie więc daję radę :)
Qarolina dokładnie, Gosia może już kumać o co chodzi z nocnikiem. U nas rano nocnik się nawet ładnie napełnia tylko w ciągu dnia za mało przykładam do tego wagi, no ale chcę to zmienić :)
Natuśka dobrze, że jesteś :) faktycznie miałaś intensywny weekend. I czasem dobrze jest w porównaniu z innymi zobaczyć, że się ma jednak grzeczne dziecko :)
Qarolina jak po kontroli?
U nas dobre wieści, w oskrzelach jest "nieźle", mamy dokończyć antybiotyk i jeszcze robić inhalacje i możemy chodzić na dwór juhu, w końcu :)
A do przychodni chyba powinnam się zarejestrować już w piątek, nie pomyślałam, dzwonię dziś od ósmej a tam nikt nie odbiera, w końcu grubo po dziewiątej się dodzwoniłam po to by usłyszeć że na dziś już nie ma rejestracji :( ale jak chcę to mogę przyjechać i zapytać doktor czy nas przyjmie, tak zrobiłam i na szczęście gładko nam poszło, jeszcze musiałyśmy w WC zmienić Oli pieluszkę bo zrobiła niespodziankę a w domu dwa razy ją wysadzałam to nie chciała :/ no ja wiedziałam już w piątek, że będę w poniedziałek szła na kontrolę a co jak przez weekend coś się rozwija chcesz się umówić na godzinę gdy najpierw nie odbierają telefonów a jak w końcu się dodzwonisz to nie ma miejsc, paranoja.

Miłego dnia laski :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Sevenka to jest chore z tymi wizytami. U nas to samo. I cała poczekalnia starszych kobiet. I narzekanie że tą strzyka w kolanie a tamtej się słuch pogorszył. A Ty czekaj z chorym dzieckiem.
Takie Maluchy powinny byc przyjmowane bez kolejki.

U nas są takie cyrki w ośrodku. Brakuje lekarzy, jedna się notorycznie spóźnia i potem przyjmuje zdrowe do szczepienia na przemian z chorymi. I czeka min godzine.

Odnośnik do komentarza

Ale mi się chce spać!
Z Gosią lepiej ale jeszcze coś tam słychać. Do piątku bierzemy antybiotyk i wtedy mamy kontrolę. Możemy wychodzić na dwór jeśli nie na gorączki i pogoda na to pozwala. Od jutra to ja będę z nią w domu.
W święta moi rodzice mają 35 rocznicę ślubu i też nie mam pomysłu na prezent. W tym Włocławku to nic się nie dzieje :/
Spokojnego popołudniami :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hejo;) melduje ze u nas lepiej ale do zdrowia jeszcze daleko. Wczoraj mimo wysypki jeszcze raz zagoraczkowala a po 21 zaczela tak piszczec i plakac przez sen ze serce sie krajalo. Ostatecznie znowu dalam paracetamol i zasnela. Postawilam ze to zeby. Wysypke ma wszedzie chyba tak mocno ja wzielo nawet na powiekach:( jest bardzo markotna a co najgorsze zero apetytu. No nic przezyjemy choc ja jestem wrakiem cierpliwosci , dodatkowo jak widze ze lepiej sie czuje to cwicze z nia stopki i w specjalby sposob zawijam bandazem. Oczywiscie jest cyrk bo wyobrazcie sobie jak nam idzie, same wiecie jakie nasze maluchy sa zywe i mobilbe a tu siedzenie w wymuszonej pozycji:( Mowie wam dziewczyny marze o wyspie bezludnej i lezeniu plackiem a przedewszystkim o nie mysleniu. A to dopiero poczatek:/ ale coz wizualizuje sobie pozytywne rozwiazania naszych trosk i do przodu:):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, u nas podwójne zapalenie krtani, bo i Zuzę i mnie rozłożyło :-( Dopadło nas strasznie. Zuzka skrzeczy i skrzypi jak drzwi od starej szafy. Jest taka marna, biedna... :-( Dostała do inhalacji Benodil. Czasami trochę pokaszle, ale z okropnym bólem. Zaczęła jej lecieć woda z noska, a odciąganie niestety niczego nie daje. Ja się też czuję fatalnie i nie mam siły w pełni zająć się dzieckiem, które jest marudne i najlepiej tylko na rączkach by chciało, a mąż nawet jednego dnia urlopu nie chce wziąć :-/ Dzisiaj na wieczór znowu Zuzi zaczęła temperatura rosnąć, choć od dwóch dni była cisza. Dolne czwórki już coraz bliżej, coraz bardziej je widać pod dziąsłem.
U nas dzisiaj pustki w przychodni, no szok. Z reguły nie ma tłumów, bo mamy oddzielnie przychodnie dla dorosłych, oddzielnie dla chorych dzieci i oddzielnie dla zdrowych dzieci i szczerze nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. No ale dzisiaj to totalnie nikogo w poczekalni.
Może spróbuję jeszcze dzisiaj nadrobić forum.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Nazywam się Dagmara i jestem mamą Conrada, który urodził się w marcu 2016 r. Chciałabym zachęcić Was do obserwowania nas na blogu... Piszę, recenzuję, polecam książeczki dla najmłodszych dzieci. Są to książeczki nasze prywatne a nie sponsorowane przez wydawnictwa, i przede wszystkim są to książeczki, które oboje uwielbiamy.
Jeśli Wasze dzieci wykazują zainteresowanie książeczkami a Wy szukacie inspiracji to zapraszam do nas:

https://ksiazkidlamalucha.pl https://web.facebook.com/ksiazkidlamalucha/

Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

https://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mmvoelmoe3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Nazywam się Dagmara i jestem mamą Conrada, który urodził się w marcu 2016 r. Chciałabym zachęcić Was do obserwowania nas na blogu... Piszę, recenzuję, polecam książeczki dla najmłodszych dzieci. Są to książeczki nasze prywatne a nie sponsorowane przez wydawnictwa, i przede wszystkim są to książeczki, które oboje uwielbiamy.
Jeśli Wasze dzieci wykazują zainteresowanie książeczkami a Wy szukacie inspiracji to zapraszam do nas:

https://ksiazkidlamalucha.pl https://web.facebook.com/ksiazkidlamalucha/

Pozdrawiam serdecznie,
Dagmara

https://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mmvoelmoe3.png

Odnośnik do komentarza

Mila_mi, ta historia z psem położyła mnie na łopatki...hihi, cieszę się że wyjście do knajpy się udało i Igor zadowolony, tak jak piszą dziewczyny, czuć na odległość że coś drgnęło, no i R. widać że coś kuma, bo kwiaty przepiękne! Super. Tak trzymać!
Mind, super masz tą córkę, no na prawdę, szacunek dla Was że taka dojrzała i mądra dziewczyna z niej. I tak jak ktoś napisał, cieszę się że dobre rzeczy Jej się trafiają, bo te historie na targach książki tylko potwierdzają że dobro przyciąga dobro! Mam nadzieję że dzisiejsze kręgle Emi też się udały! A z praniem, mój Alek nosi mi jak twoja Lilka, na prawdę kochane te nasze szkraby i takie juz mądre, szok!
A co do prania, to nie zgadniecie co ja w tamtym tygodniu upralam...smoczek czy pilot do tv to Pikuś! Mój Alek władował mi do pralki (czarne rzeczy) papier toaletowy! I to nie jeden czy dwa, ani nawet nie trzy listki, tylko chyba z pół rolki!!! Domyślacie się jakie pranie wyjęłam...ehhh. niev wiem kiedy to zrobił i dlaczego zupełnie tego nie zauważyłam, nie wiem, On musiał poutykac gdzieś pod ciuchy ten papier bo nie było widać...40min czyscilam pranie...a Młody grzecznie przy mnie siedział i gryzł guzik od spodni, hehe, jakby czuł że nabroił.
U nas od tygodnia Armagedon ze spaniem! Coś się Młodemu poprzestawialo!!! Budzi mi się dwa razy w nocy ale ta druga pobudka trwa zawsze 2 godziny! Nie wiem w czym jest problem! Nie chce mu sie spać wtedy, ale bawić też nie, wymusza bujanie na leżaczku, nawet nosić nie chce. Leży tak z otwartymi oczami i rozmyśla a mnie szlag jasny trafia. Potem zasypia i śpi...do 10!!! I tak dzienny plan rozjechal się totalnie. Wczoraj hrabia bawił się w najlepsze do 23! Dziś już śpi na szczęście bo drzemkę miał krótszą, ciekawe do której....
A z lepszych rzeczy, w piątek byliśmy z M. w teatrze! Pierwszy raz z Młodym została tak długo teściowa, super było się odstredowac, chociaż już pod koniec to bardziej myślałam o Alku niż o sztuce, a pedzilismy do domu jak karetka na sygnale, hihi.Alek rozstanie zniósł super, sporo zjadł babci i bawił się w najlepsze.
Dobranoc mamunie

Odnośnik do komentarza

Hej.
Ojej,Monmonka,co za wieści,kurujcie się,Kochane,dużo zdrówka i ciepełka od nas:) Trzymajcie się:)
Imbir,zdrówka dla Ninki,a Tobie wypoczynku. Ja też chodzę na rzęsach,noce tragiczne,za dnia marudzenie i tak to,ale do przodu.
No i kciukasy za szybki powrót do zdrowia dla Oli i Gosi:)
U nas dziś dzień marudy,moje dziecko,jak czegoś chce,lub potrzebuje to mówi yyyee,albo coś w podobie,a że cały czas coś chce to to yyyeee mam cały czas i uszy mi więdną,ile można??? Pralka mu się zamyka podczas 'zabawy' i sto razy słyszę to yyyeee,żeby mu otworzyć,jak nie to ma trzy moce i w razie braku reakcji podkręca głośność,idzie zgłupieć.
Igorek dziś zrobił w przerwie jęczenia zjadł miseczkę kalafiorowej:))) Mamusia wniebowzięta:) Oczywiście,jak tylko dorzuciłam mięsa do zupy to było plucie,mój wegetarianin:) Niech chociaż je tą zupę:)))
Powiem Wam,że u nas za oknem taki smród,że nie da się mieszkania wieczorem wywietrzyć,normalnie śmierdzi jak z wędzarni. Za dnia jest ok,ale wieczorem nie idzie wytrzymać. Mieszkamy na obrzeżach miasta i niby fajnie,ale jeśli chodzi o smog to podobno największy syf jest właśnie na przedmieściach. A że u nas raczej biedne miasto,to ludzie palą byle czym i trują wszystkich wokół. Mam nadzieję,że to się zmieni w ciągu kilku najbliższych lat.
Dostaliśmy kartę dużej rodziny,R.,jego córki i Igor dostali ogólnopolską,a ja z córą tylko naszą miejską. Największa korzyść,że od dziewczyny jeżdżą komunikacją za darmo:) Kina,teatry,zoo itp też mamy ze zniżką:) A najlepsze jest to,że jest nas wszystkich razem szóstka(!),ja pierdzielę,ale z nas dziecioroby,hihi:)
Dobrej nocy:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Już 10 a tu głucho. Nie ładnie ;)
U nas bez zmian. Siedzimy w domu. Pospała Gosia do 6.30 więc bez szału. Przebiła się nam prawa dolna 4 więc została już tylko jedna, lewa dolna.
Monmonka jak się czujecie?
Mila a czemu Ty z córką macie karty miejskie a reszta ogólnopolskie? Tak z ciekawości ;) jęki i u nas więc doskonale Cię rozumiem!
Monikae co u Was? Jak kręgosłup po wyprawie do babci?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć laseczki :)

Monmonka biedne Wy ! Dużo zdrówka :* szkoda, że mąż siedzi w pracy chociaż trochę być polezala , wygrzala się i wydobrzała :*

Mila mi Twoje posty zawsze poprawia mi humor :D Leos też uwielbia pralkę :)

Qarolina gratulujemy ząbka :)

Leos spał dzisiaj do 8 :) ale poszedł spać wczoraj o 23 ... Bajlando na całego :) teraz ma drzemkę o dziwo dzisiaj jest mega grzeczny :)

Alimak niezła historia z praniem , sorki ale uśmiałam się , co te dzieci mają za pomysły to szok :)

Mind i jak Emi po kręglach ??

Co u reszty dziewczyn ?

Monikae , Sevenka , Imbir jak dzieciaczki ?

Uciekam na kawkę buziaczki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Gosia miała drzemkę 35 min więc na bank będzie dziś jeszcze jedna. Może jakbym się do niej położyła to jeszcze by zasnęła ale akurat zrobiłam sobie kawę i robiłam ciacho. Zrobiłam murzynka. Właśnie siedzi w piekarniku, ciekawe co z niego wyjdzie ale ostatnio tak za mną chodził :)
Alimak ależ historia z praniem. Ja Gosi do łazienki nie wpuszczam. Zaraz przy wejściu mam kibelek i ona od razu tam leciała i do szczotki do kibelka więc to jej zakazany teren. Tak samo zresztą jak kuchnia. Mamy bramkę i zakaz wejścia dla bąbelka.
Pranie też zawsze Gosia ze mną wiesza. Tzn wyciąga mi rzeczy z miski, żeby w nią wejść :D wczoraj za to wywaliła wszystkie zabawki z pudełka i weszła sobie. Rozsiadła się i oglądała bajkę :)
Pogoda do bani :( więc ze spaceru nici. A chciałam z nią wyjść pod blok na nóżkach na chwilę. Może jutro się uda.
Monmonka sobie też możesz robić inhalacje chociaż solą fizjologiczną, na bank Ci nie zaszkodzi. Zdrówka :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Monmonka,trzymaj się jakoś. Oj,jak ja Cię doskonale rozumiem. Zeszłej zimy byłam w takiej samej sytuacji,R.w robocie i nie ma,że boli,a ja z jakimś wirusiskiem ledwo żywa w domu z dzieckiem. Tak się wtedy pożarliśmy,że spakowałam manatki i pojechałam się kurować z młodym do mamy. Dużo zdrówka dla Was.
Quarolina,z tą kartą to jest tak,że musisz mieć troje dzieci,żeby ją dostać. Ja mam swoich dwoje,a to,że razem wychowujemy w sumie czwórkę to dla naszego państwa nie ma znaczenia,dla nich nie jesteśmy rodziną,bo nie jesteśmy małżeństwem. Nawet jak to piszę to się wkurzam,bo z drugiej strony można nie mieć ani jednego swojego dziecka,a wystarczy być mężem/żoną osoby,która ma troje dzieci i dostajesz taką kartę z automatu dożywotnio. Nie wiem,co to,kuźwa za przepisy. A najlepsze w naszej sytuacji jest to,że mój były mąż może sobie i swojej żonie wyrobić takie karty,mimo,że nie ma żadnego kontaktu z naszą córką,zresztą przy dużym udziale swojej żony. Oni mają dwoje dzieci,moja córka do kompletu daje trójkę mojemu byłemu,więc voila! I my nawet możemy o tym nie wiedzieć,bo wystarczy tylko wyciągnąc w usc akt ur. Eh,tak mnie to wkurza,zresztą program 500 plus od drugiego dziecka też. Ja będąc wcześniej samotną matką z 1700 na rękę nie dostałam od państwa grosza,bo za bogata byłam... eh,już się nie wkurzam:)
Dobrze chociaż,że nasz lokalny samorząd jest ok i mamy te nasze miejskie karty i tak to dla nas duża korzyść:)
Alimak,trzeba było nie strzepywać tych strzępków papieru,mielibyście zimową stylówkę,cali w 'śniegu',hihi:)
Młody śpi,dopijam kawę i może jeszcze zdążę pod prysznic:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Siema, jakoś nie mam humoru. Kolejna noc do dupy. Kręgosłup na szczęście nie najgorzej, dzięki Qarolina że pytasz. Nie wiem co się dzieje z tym moim dzikiem w nocy. Popłakuje, jęczy, w sumie to miałam wrażenie że oddychał przez buzię i budził się przez to? Dziwne to, bo katar mu przeszedł prawie zupełnie ale nosek się nie zatyka... Wiem, że ząbki na pewno, bo jak ku je myłam to jakoś źle najechałam (a nigdy nie robię tego mocno) i wybuchł takim histerycznym płaczem że masakra. Czy to coś jeszcze...
Wczoraj zjadł taki mega obiad, że tym bardziej mnie dziwi brak kupy dziś. A nie było tam nic zatwardzającego.
My na spacerze byliśmy. Zaszłam jeszcze do hm bo na necie wykupili mi rozmiary i miałam nadzieję coś dokupić dzikowi, szczególnie że dostałam kupony 20% przy zakupie powyżej 100zł. I kupiłam to co chciałam:-).
A na spacerze Maciek tak się obsikał, że śpiworek ok kurtkę musiałam wyprać. A Pampers ważył że 2kg..
Dziś ugotowałam Maćkowi pomidorową, bo robimy prowokację na pomidora. Do tego ugotowałam mu makaron kokardki, żeby sobie pojadł. Niestety zupka słabo podeszła, zjadł może 1/3 a makaron go brzydził hahaha. Ze trzy razy po dogłębnym obmacaniu ugryzł ale z odruchem wymiotnym wypluł. Hahaha ta konsystencja mu nie pasuje. Dziwak mój, ale w dupie zje....

MilaMi to rzeczywiście niesprawiedliwe z tymi kartami. Ale cóż, w Polsce to takie rzeczy że szkoda gadać.

Qarolina zdrówka dla Gosi, oby szybko się wykurowała!

Monmonka zdrowia dla Was też! Trzymaj się jakoś! Wiem co przeżywasz, bo nie raz oboje z małym się rozchorowaliśmy kiedy M nie było w pl. Niestety jest ciężko, ale cóż, czasem po prostu nie ma wyjścia. Może twój mąż jednak jakoś pomoże.

Wy piszecie jak wam dzieci pomagają w porządkach, albo starają się naśladować. Mój dzik to tylko rozpierdziel robi i tyle...

Miłego dnia mamuśki.

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_63078.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_63079.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Buziaczki dla Gosi.

Monika u nas Maciek wyłącza pralkę kilka razy w ciągu prania bo stoi w kuchni, odłącza mi odkurzacz z gniazdka, zmniejsza moc ale przynajmniej umie zwiększyć. Wywala wszystko z szafek bo blokady otwiera, wczoraj poszło pół paczki mąki, rewelacyjnie się to sprzątało, ciuchy fruwaja.
Sieje taki syf że już nie nadążam chować a rączki coraz dłuższe. Ostatnio ma nową zabawę wrzuca zabawki królikowi do zagrody. Pewnie odkąd królik zezarl książeczkę to Maciek uznał że jest zainteresowany jego zabawkami i się dzieli.
Dwie noce nie spaliśmy prawie wcale, mimo że już wczoraj dałam przeciwbolowy. Także doskonale Cię rozumiem. Na drzemke zasypiał dziś 1,5h. Nie ma lekko :)

Miła ale to głupie z tymi kartami, brak słów.

Monmonka zdróweczka i przyciśnij Męża.

Odnośnik do komentarza

U nas w domu też jakby huragan nas każdego dnia nawiedzał:) A ja tylko chodzę,zbieram i chowam. I tak codziennie 8-20:) U nas kibelek to strefa marzeń dla Igora:))) Niech tylko ktoś zapomni zamknąć drzwi wychodząc... zaraz na sedesie wisi:)))
Biega już sobie po całym domu tuptuś mój mały:))) taka jestem szczęśliwa,nareszcie:)
Monikae,super te ciuszki,tej bluzy z myszką nie widziałam w pepco,szkoda:))) Ja kupiłam jedno czerwone body świąteczne,ale nie zachwyca.
Zrobiłam dziś na obiad polędwiczkę w sosie z suszonych grzybów i muszę przyznać,że dzieło mi wyszło:) Jak w najlepszej knajpie:) Mam nowe popisowe danie:)
U nas jedna drzemka ok. 45min do godzinki między dwunastą a trzynastą,ale za to o osiemnastej mały już jest nie do zniesienia,a po 19 kąpiel i spanie.
Ja czekam na finał sezonu 'Diagnozy',bardzo jestem ciekawa:)
Miłego wieczoru:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

MilaMi u nas to samo, jedna godzinna drzemka i już mnie skręca bo o 19 przebieranki (dziś bez kąpieli) i kolacja i o 20 spać. Ja nie wiem, nie jestem stworzona do macierzyństwa, nadal tak uważam, najczęściej zaciskam zęby byle przetrwać dzień (szczególnie jak M nie ma w pl).
No i również będę czekać na finał diagnozy;-) i będę robić pazurki, kocie oko a'la ja:-P. Ciekawe czy dzikus będzie w miarę spał. Oby...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...