Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Monmonka,spoko odgapiaj co tam chcesz,dziewczyny i tak juz maja tyle identycznych rzeczy hihi.a powiem ci ze na zywo ten material wyglada duzo ladniej,bylam pozytywnie zaskoczona.
Szczesciara,arka noego nic nie robi,nie tanczy nie spiewa nie swieci juuupi;)))Rozklada sie tylko hihi.

Kurcze,boje sie o ten zlobek,co bedzie z nami jak u was takie zmiany.Oby Lilka jakos sie trzymala.ja mysle ze gdyby nie te zęby to tez by tak nie lapala tych infekcji bo i teraz jej idzie zab i przy ostatnim przeziebieniu.o tyle dobrze ze jeszcze sie uchowala przez te 14miesiecy bez antybiotyku.

Gratki dla Zuzi i Maciusia.Ja tez nie wyhaczylam ze dzis 21:))
Lilka zasnela o 19 po czym nie spala 20:30 -22 bo sie nie nagadala w dzien.

Alimak,zacne prezenciki sie szykuja tej zimy:)))))super!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Dżizas padam na ryjek. Chciałam tylko napisać dwie rzeczy. Więcej mam nadzieję jutro w końcu.
Szczęściara mój Maciek chodzić chodzi, choć nie powiedziałabym swobodnie. Od chyba 3 czy 4 miesięcy chodzi a nawet biegania skacze trzymając za palec. Sam też się puszcza i ogólnie od kilku dni chodzi sobie po całym domu sam. Ale jak nie ma humoru to ciąga nas wszędzie i tak w koło... Uparte i humorzaste stworzenie mi się trafiło.

Alimak ten traktor Dumel też mamy. Tatą kupił Maćkowi z pół roku temu. I Maciek cały czas się nim bawi. A ostatnio na drugie urodziny mojej przyjaciółki synek też go dostał:-D
A flamastry crayola u nas narazie leżą w szafie...

Dobranoc mamuśki.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Obiecywałam, więc piszę :-p
Chciałam Wam jeszcze trochę ponudzić co u nas :-p Zuzce chyba w końcu zaczyna się coś dziać w paszczy. Nawet moja mama zwróciła dzisiaj uwagę, że Zuzi zrobiło się bielsze i wypukłe dziąsło w miejscu lewej dolnej czwórki. Och, jak ja bym chciała mieć już te czwórki za sobą, bo kto wie z jak ciężkim ząbkowaniem przyjdzie nam tym razem się zmierzyć ;-)
Wczoraj Zuzka wyjadała mi oliwki z talerza i dziecku smakowały zarówno czarne jak i zielone. Poza tym Zuzka rozsmakowała się znowu w kaszkach jedzonych łyżeczką :-) (Nie wiem czemu słownik poprawił mi na "książkach kiszonych łyżeczką" haha, dobrze że zauważyłam, hehe). Musy owocowe też zje, a mandarynki okazały się drugim ulubionym owocem po bananach :-) Nawet nie wiecie jak się cieszę, że w końcu przechodzi jej ten uraz do jedzenia niektórych rzeczy :-) tfu tfu, żebym tylko nie przechwaliła i nie zapeszyła.
Wczoraj to w ogóle chciałam wieczorkiem jeszcze coś napisać, ale już nie miałam siły się odezwać, bo dzisiaj miałam w południe paznokcie, więc do późna wczoraj pichciłam obiady. Zawsze sobie coś wymyślę, a potem w brodę pluję :-p Choć zupa krem z dyni dzisiaj była rewelacyjna :-D zwłaszcza, że mamy dynie z prywatnego ogródka od znajomego moich rodziców :-) Następna w kolejce czeka dynia makaronowa :-) Mam jeszcze ogromne patisony, tylko średnio mam pomysł co z nimi zrobić. Może któraś ma jakiś fajny przepis do polecenia???
Hmmm i znowu spać mi się nie chce, ok, to nudzę dalej :-p Może z tych nudów zasnę :-p Słuchajcie dzisiaj Zuza spała do 9:00! :-) Ciągiem! Wczoraj co prawda po tej długiej drzemce nie chciała wieczorem zbyt szybko iść spać, a jeszcze tatuś na noc dziecko tak rozbawił, że już w ogóle był problem z zaśnięciem. Mój mąż wymyślił sobie wczoraj teatr cieni, haha. Pogasił światła, włączył latarkę i na suficie miałyśmy cały seans. Tworzył dłońmi jakieś przedziwne potwory i całe ZOO :-) My z Zuzą siedziałyśmy na podłodze i sikałyśmy ze śmiechu :-D A najlepsze było jak dziecko próbowało naśladować ryki, krzyki i wycie tatusia. Normalnie cyrk. W ogóle mój mąż jak czasami odpali z jakimś pomysłem, hehe. Dzisiaj np. zbudował z klocków rowerek, co by Zuzia mogła sobie usiąść, ale ta mu ciągle zdejmowała kierownicę albo siodełko albo próbowała usiąść na jeszcze niegotowy rower :-) Znowu się uśmialiśmy :-D
A dzisiaj to myślałam, że na te paznokcie nie dojdę. Nie dość że w weekend poparzyłam sobie palce przy samych paznokciach, z jednego paznokcia kilka dni temu zjechał mi żel, a wczoraj jak na złość zahaczyłam nim i zaczął pękać. Do tego wszystkiego jeszcze moja mama zapomniała, że miała dzisiaj przyjechać do Zuzki. Na szczęście w porę zadzwoniłam i zdążyła dojechać. A zobaczcie jakimi ładnymi plasterkami urządził mnie mój manicurzysta, hehe :-p
Monikae, przy okazji dla Ciebie zbliżenie paznokci - kocie oko pokryte matowym topem jako tło pod wzorek :-)

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62916.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62917.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62918.jpg

monthly_2017_11/wrzesnioweczki-2016_62919.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej.
My dziś walczymy z gorączką:( Nie wiem skąd i od czego. Nic poza tym się nie dzieje poza kilkoma suchymi gilami w nosie. Teraz podałam nurofen i piszę,bo nie zasnę dopóki nie zacznie działać.
Oczywiście dla mnie każda gorączka to pewnie sepsa,więc musiałam wziąć normalnie persenbo bym się rozsypała chyba. Teraz mi się walerianą odbija,ale jakaś kara za głupotę musi być. Wszystkie ststystyki przeczytane,więc trochę się opanowałam,ale jestem czujna i w gotowości. Kuźwa,jak tak można żyć,wykorkuję chyba. Tak się martwię,nie daję rady,naprawdę. Oczywiście podziwiam Was,którym dzieciaczki chorują,ja nie daję rady przy gorączce. Nie będę pisać,że czuję się już za stara na macierzyństwo,ale za głupia to jestem na pewno,zamiast o sepsie powinnam poczytać raczej statystyki o debiliźmie.
Szczęściara,gratulacje dla Maciusia:))))) Igor coraz częściej robi sobie sam wycieczki,ale chodzi jeszcze jak pijany i niezbyt pewnie. Ale cały pokój przejdzie i nauczył się skręcać,bo wcześniej raczej tylko na wprost chodził.
Monmonka,piękne pazurki:) A Zuzia rezolutna,że hej:)
Sevenka,też uważam,że powinnaś sobie zaufać,że podjęłaś najlepszą decyzję z możliwych. Tym bardziej,że macie opiekę najlepszą z możliwych:) Po zimie sezon na choróbska się skończy i możecie przecież znowu spróbować.
Alimak,u nas cycuś jest number one od poprzedniej infekcji,cały czas mi bluzkę podnosi i też tylko mama i mama,czasem to nawet jak wyjdę z pokoju jest krzyk. A teraz jak ma gorączkę,to tylko by wisiał na piersi,a wszystkim innym gardzi.
Quarolina,dużo zdrówka dla Was:)))
Monikae,mam nadzieję,że szybko Ci minie czas do świąt i znowu będziecie mogli się sobą cieszyć. A co do facebooka,to jednak się nie przekonam,mimo,że pewnie to tam żyje całe forum. Miło mi,że również ze względu na mnie tu jesteś:) Przynajmniej tak sobie nieskromnie wywnioskowałam,jak coś pokręciłam to zaraz przywołam się do porządku:)
Przepraszam,nie odniosę się do wszystkiego,ale nie mam dziś siły.
Spokojnej nocki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Maenna niezależnie od tego jaki wybierzesz najważniejsze to żeby fotelik montowany był tyłem minimum do 18 kg to istotne w kwesti bezpieczeństwa dziecka.
My wozimy młodego w obrotowym recaro zero.

Ps. Ostatnio nie mogę spać w nocy chyba zacznę pić jakieś ziółka przed snem hmmm może melisa? :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!
U nas nocka spoko, Maciek raz obudził się z płaczem po 4. Choć do północy wykonywał dziwne przewalanki w łóżeczku. Rzucał się, nie wiem o co chodzi ale strasznie dziwne to było.
Wczoraj dzień minął szybko. Do południa długi spacer w trakcie którego zakupy w Lidlu (spożywka dla Maćka parówki, chrupki HiPP itp). Po południu przyszła moja mama że swoim facetem posiedzieć z Maćkiem bo ja jechałam na rehabilitację. Wróciłam, kolacja, spanie..
Mój dzik ostatnio przeszedł jakiś przełom jedzeniowy. Zaczęło się chyba od tego, jak dałam mu dorosły obiad tydzień temu. Przestały mu jakby przeszkadzać inne konsystencje niż papki. Zjadł z rączki pulpety, ziemniaki, fasolkę szparagową, kalafior. Przedwczoraj ugryzł ode mnie banana i zjadł całego, tak mu zasmakował. Pierwszy raz. A dziś trzeci dzień będziemy jeść mój rosół. Znalazłam w sklepie taki makaron mini muszelki (jeden z niewielu bez dopisku, że może zawierać jaja) i tak mu smakuje że pochłania spore ilości.
Co jeszcze. Ostatnio mieliśmy też problemy z kupą. 5 dni nie robił. Dwa czopki wypierdział. W końcu poszła. Potem znów dzień bez i wczoraj była kupa. Nie wiem, ale stresuje mnie to strasznie. On tyle je, i gdzie to się odkłada?!?
Chciałam Was zapytać o rękawiczki. Teraz jest już zimno, przynajmniej u nas mrozy. I takie zwykłe to wg mnie za mało dla dziecka. Kupiłam już wcześniej takie grubsze w Pepco, miałam też że smyka. Ale obie pary są strasznie ciężkie do założenia. Kciuk wcisnąć to syzyfowa praca, są chyba dziwnie uszyte. Macie takie grubsze rękawiczki? Coś polecicie? Nadmienię tylko, że nie chodź do mi o takie narciarskie (takie mamy z Decathlonu i są super, ale dopiero na śniegi).

Qarolina biedna Gosieńka. Zdrówka dla niej i dla wszystkich chorowitków. Maciuś już lepiej. Wydaje mi się że mniej kaszlu, katar też już aż tak nie leci. Ale dalej daję narazie 2x10kr Cebion i inhalacje.

Ktoś wcześniej pytał o foteliki a ja zapomniałam odpisać. My mamy joie obrotowy i jest super. Jedno zastrzeżenie, że pozycji leżącej praktycznie brak. Ale cena super jak na jeżdżący tyłem.

MilaMi oczywiście jesteś jednym z powodów dla których zostaję na forum:-* ale głównie u mnie wygrywa sentyment, już prawie dwa lata tu piszemy:-). Ale twoje wpisy uwielbiam najbardziej:-D. co do gorączki to może ząbki u was?

Monmonka bo śliczne pazurki:-)i popieram Mind, perfekcyjne ujęcie bohatera domu! Ciekawe też było co napisałaś o pomidorach. Hmm. Będę musiała też zwrócić uwagę na to. Przed świętami bardzo chce zrobić prowokację na pomidora i rybę bbo marzę o zrobieniu dla Maćka ryby po grecku na wigilię....

Chciałam jeszcze napisać jedno. Dziewczyny nie martwcie się o brak asymilacji maluchów, bo żłobek nie wypalił. Na własnym przykładzie powiem, że nie czułam się gorsza, czy coś a ja osobiście ani do żłobka ani do przedszkola nie chodziłam. Podobno w przedszkolu po 3 dniach mnie wypisali bo ryczałam za mamą. Dziadkowie się mną zajęli, akurat mieli taką opcję. I poszłam dopiero do podstawówki. I nie przypominam sobie z tego tytułu żadnych problemów:-D
Oczywiście nadal jestem za żłobkiem i przedszkolem. I my też będziemy próbować. Jednak jak się nie uda, to tragedii nie będzie.

Miłego dnia mamunie!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej, u Was też taka depresyjna pogoda? Maskara
Gosia dziś spała do 8.30 ale to dlatego że miała w nocy ta przerwę na lek przeciwgorączkowy. Kaszle dalej strasznie :( czyżby antybiotyk nie działał. Dziś dostanie 2 dawkę i jutro kontrola. Oby już ta gorączka nie wracała.
Śmiać mi się chce bo ja tylko leci jakaś melodia to Gosia tańczy. Tak fajnie się za boczki łapie :D do tego nauczyła się śmiać takim trochę wymuszonym, szyderczym śmiechem :P
Mila jak Igor?
Mind, Sevenka jak dziewczyny?
Dziś środa i niby mam zumbę ale nie wiem jeszcze jak to będzie. Zobaczę jak Gosia będzie się czuć.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Milami mam prosbe do ciebie! Przwalcz to w sobie i nie czytaj w googlach o chorobach. Chcby nie wiem co. Wez dziecko do lekarza lepiej ale udawaj ze w tej kwestii nie masz internetu. Wiem co pisze, jakies 8 lat temu mialam taka juz nerwice ze zaczelam miec objawy somatyczne, niewyjasnione bole stawow itp. Bylam przekonana ze umieram i mam zanik miesni ciagle widzalam jak sie pogarsza szkoda pisac co ja wyprawialam . Bylam u okulisty, neurologa wudzialam huz u siebie objawy sm, sma. Kupowalam jakies suplementy i oczywiscie non stop dr google i fora naprawde chorych ludzi. Ciezko bylo strasznie przestac normalnie patrzylam w laptopa i rece mi chodzily zeby wejsc ale udalo sie! To jest mozliwe uwierz. Nigdy nikomu o tym nie mowilam ale mysle dla ciebie warto bylo to napisac, a tutaj chyba nikt nie potraktuje mnie jak wariatke. To byl ciezki okres w moim zyciu ale minal. Prosze sproboj, zycie bedzie latwiejsze;*

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Quarolinadużo zdrówka dla Gosi,oby antybiotyk zaczął działać jak najszybciej j była poprawa.
Monikae,super,że z Maciusiem dobrze i wielkie gratulacje za postępy w jedzeniu:)))
Szczęściara,pewnie świetne te zabawki,ale ja już nic nie oglądam,bo moje dziecko bawi się albo nie-zabawkami,albo najlepiej moimi malowidłami jak rano robię z gęby twarz:)) Róż,pędzel i puder w kulkach to najlepsza zabawka:) A jak jesteśmy w kuchni to zmywarka,pralka,albo żelazko,a zabawki leżą... Tak naprawdę interesują go tylko książeczki i rozwalanie takiej wieży z kubków,to jedyne przydatne nam zabawki:)
Imbir,powiem Ci,że właśnie jestem na takim odwyku od czytania o chorobach,już miesiąc nie zaglądam:) Ale wczoraj musiałam się złamać i na szczęście uspokoiło mnie to trochę,bo szansa na spełnienie moich najczarniejszych wizji jest niewielka. I moje założenie,że nie czytam jest nadal aktualne,o swoich objawach mnie jakos nie ciągnie do czytania,ale jeśli chodzi o zdrowie małego to już gorzej. Wiem,że to nienormalne i ciężko ludziom pojąć,jak można samemu sobie szukać problemów,ale ktoś kto tego nie dotknął,nie zrozumie. Dziękuję Ci za rady i zainteresowanie,to bardzo pomaga. Oby dała nam spokój już ta gorączka. Odwołałam dziś psychoterapię,nie zostawię małego z córką R. na prawie trzy godziny,nie potrafię jej zaufać i nie mogłabym się skupić. Nie jestem z siebie dumna,ale tłumaczę sobie,że nic na siłę i tak będzie lepiej.
Miłego dnia,trza sprzątać:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina spokojnie, kaszel to nie taka prosta sprawa, mi lekarka mówiła, że poinfekcyjny potrafi się utrzymywać nawet 4 tygodnie. Rób jej nadal inhalacje, dbaj o nawilżenie powietrza, wietrzenie mieszkania itp. A podajesz jej dodatkowo coś od kaszlu czy już nie musisz?
Moja też cały czas dychrze, dziś nad ranem tak ją złapało, że nie było spania, wogóle nocka to jakaś porażka, kolejna z rzędu :( szkoda mi jej ale my już też ledwo chodzimy przez niedospanie, po północy kręciła się dwie godziny, była w każdym kącie łóżka, no to weź tu śpij jak boisz się, że spadnie, w końcu M. zarobił kopa w oko i już zły uciekł na kanapę, ta chyba wyczuła emocje, popłakała się i potem zasnęła hehe, w końcu mogłam ją odłożyć do łóżeczka i się troszkę kimnąć do tego napadu kaszlu. W ciągu dnia niby jest nuenajgorzej ale bywa marudna bardzo i wogole się mnie nie słucha.
Mila oby Igorka gorączka na zęby, a jak teraz? Nadal się utrzymuje?
No i mi się micha cieszy jak Cię czytam, Twoje porównania zawsze są w dechę :) tak trzymaj ;)
Mind Lilka z tym siemieniem i smakołykiem słodziak :* My ponieważ mamy dużego psa to uważamy na ich kontakty, niby ufamy ale kontrolujemy, nasz pies szybko się ekscytuje, swoją radością na widok gości albo na odgłos, że coś jej wpada do miski mogłaby zrobić Oli krzywdę, oczywiście nie specjalnie ale ona jak się cieszy to jakby była w amoku leci jak szalona, macha dupką, kładzie się na plecach, wywala brzuchal do głaskania wywijając łapami we wszystkie strony, no ewidentnie jest wtedy gwiazdą, najważniejszą na świecie :) no i czasem trzeba na nią krzyknąć żeby doprowadzić panienkę do normalności, to zdarzyło się, że po takiej reprymendzie Ola do niej podeszła, robiąc paluszkiem no no no i gadając coś pod nosem :)
Qarolina nasza też się robi tańcownik, dziś nawet próbowała kręcić się w kółko, i ona nie tyle trzyma się za boczki co za brzuszek i buja w lewo i prawo, no jest się z czego pouśmiechać :)
Monika super, że Maciek posmakował w jedzeniu,to sama radość :)
Monmonka Twój mąż to niezły budowniczy i reżyser spektakli w jednym, macie wesoło, ale właśnie takie wspólne chwile razem są najpiękniejsze :) plasterki idealnie dobrane do manicure ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka no właśnie nic o żadnym syropie już nie mówiła. Jutro mamy wizytę to J dopyta. Ja po prostu jak słyszę ten kaszle to ma aż wrażenie że ona się dusi.
Ja muszę iść do pracy bo Gośka mi tak chce wszystko wymusić płaczem że łeb mi pęka. Już wolę się że studentami użerać. Niech tata się wykaże. Jeszcze nigdy nie byli tyle razem sami :) zobaczy jak to jest, chociaż ona dla niego jest zawsze grzeczna. Ciekawe jak uda mu się ją uśpić bez cycka :) no ale skoro w żłobku daje radę to chyba i tacie zaśnie :p
Kurde Gośka zrobiła sobie dziś drzemkę 15.20-17 i oczywiście jeszcze robi Bajlando. Cuda normalnie odstawia.
Nie pojechałam dziś na zumbę. Podoba u nas maskara a ja nie czuje się jeszcze na 100% i wolałam nie ryzykować.
Sevenka co do tańców to pewnie maluchy obserwują i próbują naśladować. U nas w żłobku jest rytmika więc myślę że stąd te łapanie za boczki.no i zawsze na pierwsze rytmy ręce są w górze :P

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina ja też pierwszy raz jak M. został z małą na dłużej to przeżywałam i w duchu myślałam a zobacz jak to jest ale ona na pierwszą drzemkę z reguły zasypia bez problemu więc mieli gładko. Za to w poniedziałek miałam zostać do 16 a M. ze swoją mamą razem byli z Olą bo on miał pracować a babcia zająć się wnuczką i przed 15 dzwoni czy mogę być jednak wcześniej bo ona dokazuje i nie chce jeść. Także ten tego :) Ja też kocham moją córcię nad życie ale teraz przy chorobie faktycznie potrafi dać w kość i to wymuszanie płaczem tak jej weszło w krew,że czasem to z przyjemnością idę do tej roboty.

A podnoszenie rąk jest i u nas :D
A przy piosence o kaczuszkach kłapie bezgłośnie dziobem jak one :)
Rano zaszłam do biedry i kupiłam puzzle w temacie ogród, u nas sporo ich było. Ale dostanie je dopiero na mikołajki.
Ola śpi, dostała już antybiotyk jeszcze tylko trzeba pamiętać o probiotyku, porobiłam większość rzeczy ale zostało mi przygotować ciuchy na jutro, nie chce mi się już, a może pójść w pogniecionych :) za dużo tych pierdół do ogarnięcia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki, oczywiście zdrówka dla wszystkich jak zwykle.
Ale wesoło macie z tymi tańcami:-) Maciek miał fazę uginania nóg w kolankach do rytmu powiedzmy, ale przeszło. Teraz z kolei tak śmiesznie tupta, jakby biegł w miejscu, albo stepował? Ale niekoniecznie przy muzyce hihi.
Szczęściara ja tam arki Noego na żywo nie widziałam. Traktor jak mówiłam mamy. Gra, śpiewa, jeździ. Ale ogólnie to chyba najprzyjemniejsza z grających zabawek. Jak nie możesz się zdecydować to najlepiej poszukaj filmików na YouTube gdzie reklamują je.

U nas dzień trochę się dłużył przez brak spaceru. Jednak atrakcji że strony dzika nie brakowało. Najpierw nabił guza rano, potem się obsrał tak, że pielucha nie wytrzymała i ciuchy trzeba było zaprać. Potem się obsikał i kolejne przebieranki. Potem kolejny guz. Dziś wieczorem wpadł mój przyjaciel. A ja chciałam nauczyć Maćka kąpieli pod prysznicem i postanowiłam zrobić to dziś. Mały jednak ogłosił strajk, histerię i ryk. Mój przyjaciel wziął go więc na ręce gołego i mokrego, żebym mogła nalać wody do wanienki. A Maciek postanowił obsikać swojego ulubionego wujka... I tak to.
Ja właśnie skończyłam prasować stertę ciuchów i chyba zaraz zasnę.

Dobranoc mamunie:-*

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, szczególnie Alimak i Mind, bo Wy się za Bebo rozglądacie ;-) Z okazji Black Friday w Tesco ma być Bebo za 169 zł :-)
Szczęściara, z takich zabawek dla chłopczyka to fajne są jeszcze statki pirackie, są prod. zarówno Dumel jak i FP :-)

Mind, nasze dziewczyny choć częściowo muszą mieć te same rzeczy, bo to w końcu takie "platoniczne bliźniaczki" :-p Ja to już nawet przestałam pisać tutaj na forum, kiedy znowu byłam w Pepco ;-)
Oszalałam na punkcie świąteczno-zimowych bodziaków :-p
Mind, u nas tatuś też się zamienia w małego chłopczyka przy dzieciach :-) Zawsze miał świra przy swoich siostrzenicach. A teraz też uwielbiam patrzeć jak dziecinnieje i zabawia Zuzankę.

Mila_mi, gratki dla Igorka za postępy w chodzeniu :-)

Monikae, gratulacje dla Maciusia za postępy w jedzeniu i wiem co czujesz, bo u nas też jakiś przełom w tej materii ;-) Nie obraziłabym się jeśli byś się podzieliła nazwą tego makaronu bez domieszki jajek ;-)
Grubsze rękawiczki też mamy z Pepco i póki co u nas jest ok.
A co do pomidora, to jakby co - u nas jakiś taki paczkowany na tacce z Carrefour nie przeszedł.

Qarolina, Sevenka niezmiennie dużo zdrówka dla Waszych dziewuszek :-* No i Monikae, dla Maciusia też ogrom zdrówka :-*
Zuza też ostatnio uwielbia tuptać w miejscu albo kręcić się w kółko, a robi to tak szybko że 3-4 obroty i równowaga stracona, albo lezie jak pijana i aż strach się bać na co może przy tym wpaść.

Monia, przepraszam, ale uśmiałam się z dzisiejszych psikusów Maciusia :-p

U nas ostatniej nocy Zuzka znowu zrobiła sobie 1,5 godzinną przerwę w spaniu, a dzisiaj na wieczór po raz pierwszy w życiu zaczęła gorączkować. Niby temperatura już ok, ale wybudza się z płaczem co jakiś czas. Mam nadzieję że to tylko na zęby.
Cholera, stary mi znowu chrapie. Ciekawe czy uda mi się zasnąć..

Odnośnik do komentarza

Hej,Kochane:)
Pogoda ma dziś nareszcie dopisać,może w końcu wyjdziemy:)))
Monikae,ale Maciuś Ci zapewnia atrakcje:))) I ja też kupuję ten makaron:)
Monmonka,mam nadzieję,że to jednorazowy i krótki incydent z tą gorączką. U nas noc bez,mam nadzieję,że tak już zostanie. Teraz mega maruda,ja się zastrzelę,kompletnie nie wiem o co chodzi. Właśnie miałam przerwę na przewijanko,Igor chyba nie chciał być gorszy od Maciusia,jeny,co za kupsko:)
Quarolina,tatuś sobie z Gosią świetnie poradzi,zobaczysz:) R.,jak został z Igorem na sześć godzin to było cudownie,raz na rok sześć godzin faktycznie jest cudownie,na codzień troszkę ten lukier się kruszy:) Dużo zdrówka dla Gosi,mam nadzieję,że troszkę lepiej z kaszelkiem. Też słyszałam,że z tym kaszlem to nie taka prosta sprawa,pewnie jest dokładnie tak,jak pisze Sevenka.
No nie mam zbyt wiele ciekawego do napisania,właściwie może to i dobrze:)
Powiem Wam tylko,że zasuwam z tymi porządkami każdego dnie i robię to bez słowa pretensji i gadania,że jestem zmęczona. I ostatnio wchodzę do pokoju z wielką michą prania,a R.mówi 'zostaw,ja powieszę'. Szczęka na podłodze,są efekty:)) Dla mnie to mega zmiana,choć pewnie powinno to być naturalne. No i zaraz mi lepiej:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Dziendobry!

Zdrowka dla chrowitkow.U nas lepiej i Lila juz dzis w zlobku.

Juz widze Ole tanczaca w takt kaczuszek hihi:))))
Moja nie tanczy tylko ugina kolanka w takt muzyki:)

Monmonka,dzieki za info o Bebo!

My z mama wczoraj bylysmy na tych zakupach w galerii....4h.szok.nienawidze takiego marnowania czasu,chociaz bylysmy jeszcze na kawie i pyyysznym ogromnym ciachu,odwiedzilam prace i bylam zapisac sie na badania okresowe(luxmed tez w galerii).
Za wiele nie kupilysmy,jakies tam pierdulki swiateczne dla Emi i siistrzenicy,prezent dla mojego taty i ja kupilam sobie talerzyk na pomarancze w ksztalcie sowy:)
Ksiazeczki w empiku piekne ale drogie i juz na necie znalazlam je za polowe ceny.
Dzis ruszamy z mama do pepco,na liscie juz mam z 10 rzeczya co dopiero to czego nie ma na liscie a zapewne znajdzie sie w koszyku:))
No i zajrze do biedry za tymi puzzlami.

Monmonka,moj tato tez to ma,jak siada na podlodze do zabawy z dziecmi to narmalnie zachowuje sie jak ich rownolatek!:)Wszyscy mowia ze bylby swietna przedszkolanka,nawet obce dzieci wyczuwaja go w 5 sekund i lgna do niego.

Monmonka,super paznokcie!Troszke mi zal ze robie sama i nie mam juz takich cudeniek z salonu:(
Kupilam wczoraj lakier neonail na probe.

Milego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina współczuję, ale to byliście dziś jeszcze u lekarza?
My w poniedziałek do kontroli, mam nadzieję, że na jednym antybiotyku się skończy.
Mind dobrze, że chociaż Lilka już lepiej i mogła pójść do żłobka.
Monika współczuję guzowego i obsikanego dnia, oby dzisiejszy był lepszy.
Mila fajnie, że R. widząc jak się starasz proponuje pomóc, miło :)
Dziołchy u nas dziś pierwsza w życiu Oli noc bez mleka :D jak zjadła przed 19 tak dopiero przed 8 dałam jej jaglanki, chyba jej nie smakowała bo tylko kilka łyżeczek, a tak się starałam, jabłko i rodzynki jej wrzuciłam, no cóż, dojadła mlekiem.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...