Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Siema dziewczyny!

Monmonka współczuję remontu... tak u Was można późno? U nas w regulamnie spółdzielni mieszkaniowej jest zapis, że głośne prace remontowe typu wiercenie, stukanie mogą trwać w godzinach 8-19. Przeważnie stosują się do tego...
Ale unas w bloku teraz też w poniedziałek skończyli remont klatki schodowej a z drugiej strony, za ścianą naszej sypialni zaczęli remont kuchni... masakra. W ogole kto robi remont jesienią?
Co do.jedzenia to oczywiście że próbowałam roznych temperatur posiłków, przekładania do słoiczków swoich obiadów. Nie robi mu to.różnicy. obiad ze sloiczka zje ze słoiczka, czy z miseczki obojętne. A mój ani z tego ani z tego. Cóż będę dalej próbować.
A jak nocka? Nie powiem, zżera mnie zazdrość, że Zuzia śpi do 7.30. Maciek o 6 wstaje i koniec.
Daj znać jak te naleśniki posmakowały Zuzi - i.jeśli smakowały- poproszę przepis ;-)

Qarolina krupnik może jutro mi sie uda ugotować. Dziś planuję zakupy na niego. A jak dziś nocka?

U nas nocka do dupy. Conajmniej 6 pobudek. Jeju mam nadzieję, że to zęby bo wymiękam. Wczoraj Maciek już tak marudził, że nakrzyczałam na niego... jakby to coś miało dać. Chyba zacznę melisę pić znowu...
Dziś w planie odbiór zamowionego stanika z esotiq (nic specjalnego, ich standardowy.model, tyle że skorzystałam ze zniżki 20% przez Internet) i potem zakupy obiadowo spożywcze.

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
U nas nocka w standardzie. Gosia spała u siebie do 23 a później z nami. Znowu się trochę wierciła i cycek był grany ale tym razem nie spadła ;) ja się znowu spociłam jak szczur. Maskara ale to hormony bo czuję jaka jestem nabuzowana.
Gosia pospała do 7.10 więc rano wszystko było na tempie. W żłobku super - uśmiech i żadnych marudków.
Ja zaraz idę na pocztę i do rossmana. Mam nadzieję że nie zmoknę.
Monmonka u nas też o takich godzinach nie można hałasować. U nas w regulaminie wspólnoty jest 8-20. Ja bym nie wytrzymała i coś powiedziała. Współczuję złej nocki.
Powiem wam, że ja to się cieszę że Gośka je w żłobku. Muszę tylko jej jedzenie na kolację wymyślać i na weekend. Obiadu to ona zazwyczaj i tak nie je bo się po żłobku obtrąbi mleka. Wczoraj zjadła trochę suchego makaronu z naszego spaghetti. Ale laski nie poddawajcie się. Mówią że dziecko niekiedy musi 15 razy coś posmakować zanim mu zasmakuje.
Buziaki :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Monia, tak mi pozazdrościłaś, że Zuzka dzisiaj pospała tylko do 6:00, heh :-p Na szczęście po północy już się skończyły marudy i pobudki, ale przed było bardzo ciężko... No i wszystko się nam rozjechało dzisiaj, bo o 6:00 było mleko, teraz Zuzka znowu poszła spać (bo przecież niedospała), więc śniadanie pewnie będzie dopiero o 10:00, a niestety pory dnia też mają wpływ na Zuzi apetyt. Rany jakie to dziecko zrobiło się skomplikowane w tej kwestii... Przydałaby się jakaś instrukcja. No i co najgorsza obiad wypada nam koło 14:00 (normalnie jest o 12:00-12:30), a ja mam na 13:00 paznokcie i w tym czasie moja mama miała iść z młodą na 2h spacer. Choć pogoda dodupna, więc nie wiem czy spacer w ogóle dzisiaj wypali.

Naleśniki prosta rzecz. 1/2 wody (w przepisach jest gazowana, ale ja na razie boję się taką dać Zuzce), 1/2 mleka roślinnego (owsiane widziałam ostatnio, że nawet w Lidlu jest), no i mąka objętościowo tyle ile płynów. Do tego szczypta soli i łyżka oleju. Ja smażyłam na dosłownie kropelce oleju kokosowego. Naleśniki są zjadliwe choć trochę bez smaku. Myślę, że nadzienie dużo tutaj ugra. Ja właśnie na śniadanie sobie wzięłam kilka z twarożkiem i rzodkiewką i mi smakowały. Zuzka dostanie z jabłuszkami jak wstanie :-)

Muszę właśnie sprawdzić co jest zapisane u nas w regulaminie wspólnoty. Prosiłam wielokrotnie męża, żeby poszedł i zwrócił jej uwagę, ale chyba gdzieś zgubił jaja, bo coś wybrać się nie może.

Dobra, spadam, bo muszę jeszcze sobie jakiś wzorek na paznokcie obmyśleć ;-)
BTW. Monia, jak tam te wzorniki na hybrydy? Próbowałaś jeszcze?

Miłego dzionka! :-*

Odnośnik do komentarza

Monmonka próbowałam kilka razy i się nie udało i straciłam wenę. Ale dobrze, że mi przypomniałaś, jak M wroci to będę próbować znowu. Jakby coś kiedyś w koncu wyszło to się pochwalę oczywiście ;-)
I daj znać koniecznie jak Zuzia zje te naleśniki, bo za godzinę idziemy do nowego eko sklepu i moglabym tam kupić to mleko owsiane pewnie.

Qarolina swoją drogą mieć tyle cierpliwości, żeby podawać coś dziecku po 15x to ja chyba sie nie nadaję :-P powodzenia w Rossmannie, czytałam wczoraj że masakra...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Monikae super super ;) cieszę się z Tobą. Moja dziś wróciła ze żłobka cała oblepiona chrupki kukurydzianymi - były na podwieczorek. Buzia plus bluzeczka tak jej smakowały ;)
Kurcze znowu leci jej woda z nosa chyba bo jak ją odbierałam to miała glutka. Zobaczę jeszcze w domku.
Zakupy w Rossmanie zrobiłam więc teraz mogę robić się na bóstwo ;)
Dziś środa więc wieczorem mam zumbę.
Miłego popołudnia :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hejo laski!Witam sie ze Szwecji:)Wlasnie jestesmy w drodze z lotnisks do Sztokholmu.Chcemy zrzucic bagaze do hotelu i zwiedzic stare miasto.
Lilka w sobote 3 razy wymiotowala,a ze byla w mega humorze to myslslam ze to po kroliku ktorego jadla pierwszy raz.W niedziele spoko.w nocy z sb na ndz ja rzygalam jak kot pol nocy.w poniedzialek bylam jak detka,maz w pracy.czekalam na Emi az wrocibze szkoly zeby z nia posiedziala.Lilke popoludniu przeczyscilo.Poza tym ok.Do zlobka chodzila i super,juz sama sie bawi i marudki tylko jak otwieraka sie drzwi do sali.chodzila poki co na 2-3h,teraz zostali z nia moi rodzice wiec zlobek odpuscilismy.Lila na razie ok,zobaczymy jak pierwsza nocka bez mamy:(Zaczela juz sie puszczac,robi -3 kroczki:)))

Monika,super ze krupniczek zjedzony!ciesze sie razem z Toba.Afera kutasowa rozbawila mnie do lez.teraz czekam jeszcze ma dobre wiesci w kelwestii telefonu.

Moja Emi zamawiala w imieniu klasy bluze kubek i torbe ze smiesznymi napisami dla wychowawczyni na dxien nauczyciela.zsplacilismy dodatkowa kase za szybka wysylke 24h i od piatku cisza,jeden numer tel nieaktywny a drugiego nie odbieraja.a w necie az huczy na temat tego sklepu.polak madry po sxkodzie.tylko zal dzieci.

Qarolina,spodenki superasne a Gosia w tunelu faktycxnie jak na surwiwalu hihi.

Agarek,smigaj do lekarza poki mozesz.Biedna ty z tym szpitalem i bolem kregoslupa.musisz zadbac o swoje zdrowie:*Historia kolejkowa-noł koments!

Milami,nie wiem jak znslezc wyjscie w sytuacji kiedy dwoje doroslych maja inny system wychowawczy.dla mnie mission impossible.zawsze ktos oberwie.

Dxiekuje za wsparcie.Jestescie kochane!!!!!!!:*
Uciekam bo zaraz wysiadamy:)
Trxymajcie sie

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind baw się dobrze ;)
Monikae coś się wyjaśniło z telefonem?
Kurcze Gosia ma strasznie rowek odparzony. Muszę się jutro w żłobku zapytać WTF? Nigdy tak nie miała. Czy jakoś więcej kupek było czy co. No i pójdę do przychodni, może wbije się do pediatry i da mi receptę na maść.
Jakoś tak nie mam mocy dziś. Dobrej nocki laseczki :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hejo.
Ja tak na szybko dzisiaj.
Mind ale super, szybko zleciało, bawcie się nadzwyczajnie, babcia, dziadek i Emilka sobie świetnie poradzą z Lilką a starzy niech korzystają z życia ;)
Monika wielkie happy razem z Tobą z opędzlowanej miski krupniczku :)
U nas dzisiaj rewelacyjna nocka, koło trzeciej pobudka na wodę :) a jedzonko dopiero o 6 :D co prawda spania już nie było ale nie można mieć wszystkiego :) i dzisiaj znowu zasnęła w swoim łóżeczku. Uwielbiam takie dobre dni :)
I w końcu obczaiłam gdzie wisi w żłobku menu. Imponujące, żeby tak jeszcze te dzieciaczki to wszystko zjadały. I wiecie co przy żłobku to pewne założenia biorą w łeb, w domu pije tylko wodę a w żłobku także soki hehe. O a dziś jadła kaszę mannę na krowim, chyba w te dni bezżłobkowe też jej zacznę gotować na zwykłym mleku.
Dobrej nocki kochane.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Mind, to już? Bawcie się dobrze :-*

Monikae, no ta pusta micha robi wrażenie :-) Gratulacje :-)

U nas niestety naleśnikowa klapa, choć z jabłuszkami były bardzo dobre. Nawet nie chce mi się opisywać ile prób podania podjęłam i co Zuzia z nimi robiła.... W jej zachowaniu i ostatniej niechęci do jedzenia zaczynam też upatrywać winę w nowym mleku. Coś ją ewidentnie zniechęca do próbowania nowych rzeczy, a to nowe mleko jej po prostu szkodzi. Ostatnio co dziennie na wieczór ulewa albo puszcza pawia, strasznie jej się odbija i cofa, w nocy ją wzdyma i przez to też się budzi. Mam jeszcze obmyślone dwa plany działania, jeśli żaden z nich nie przyniesie pozytywnych rezultatów, to chyba nie pozostanie nam nic innego jak iść do lekarza. Bo ja już nie mam pojęcia co robić, a widać, że Zuzia się męczy... :-(

Odnośnik do komentarza

Monikae ale się ucieszyłam ze Maciuś zjadł zupke;-) u nas też krupniczek ładnie wchodzi a z resztą to już różnie bywa:)
Monmonka u nas naleśniki to klapa nie zje z żadnym dodatkiem i tyle. Kurczę ja to jestem niedouczona, ale czy może dziecko zostać przy mleku 2 jeśli po 3 ma takie dolegliwości? My dopiero od przyszłego tygodnia podamy 3 bo miałam za duży zapas i wykorzystałam. Ale wyczytałam ze nie ma problemu by jeszcze nawet kwartał podawać 2. Mam nadzieję ze źle nie zrobiłam.

Mind ale zazdro!!!! Łapcie chwile:* no kurczę powtórzę się: zazdro na maxa!!!
Natusia Wam również udanego wyjscia:*
Kurczę wiecie jak mi brakuje jednak ludzi , kultury, gor:/ przed dzieckiem spontan teraz masakra. Ja wiem ze niby z dzieckiem wiele można. Ale ja chyba tak nie potrafię dobrze się organizować + dziecko z histeria po 20 min w aucie mocno mnie ogranicza:/ No ale czytam sobie was i staram się mobilizować w efekcie kupiłam bilety na koncert. Na miejscu ale jednak;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Kochane Mamusie czasem czytam Was bo mój syn jest tez z września ale 2014 :)

Widzę problem jedzenia ...

U nas od dwóch tam to samo .
Do 14 msc jadł wszystko co wpadło do buzi dosłownie . Potem nagle z dnia na dzień nic . Od dwóch lat robię co mogę niestety zostaje tylko na śniadanie bułeczkę z białym serkiem lub salami kiełbaska i jajecznica . Obiad kotlety ( nuggetsy) i paluszki rybne żadne warzywo tylko suchy makaron i to nie zawsze . Zupę rosół z warzywami pociapkanymi widelcem ( 5-10 łyżek ) , Kolacja bułka ewentualnie budyń waniliowy z ryżem na mleku . Na całe szczęście pije mleko dostaje do teraz dwa razy dziennie po 150 ml modyfikowanego . Z owoców tylko jabłko . Jogurty tylko danonki . Czasem ma dzień ( do tej pory może z 5 razy ) ze złapał coś co było na talerzu na środku stołu do obiadu czyli brokuła , marchewkę groszek , niestety na następny dzień uważa ze jest okropne . Od koedy zaczął był kumaty 2,5 roku trochę go szantażuje . Zjada stoik owoców z hipp albo tubkę ale w zamian musi dostać prezent czyli jakies ciasteczko z czekolada albo mleczka kanapkę . Niestety kazdy lekarz mówi przeglodzic ale u nas to nic nie daje mimo to nie zje nic nowego . Mam nadzieje ze kiedyś się to zmieni ... a wam kochane życzę wytrwałości

Odnośnik do komentarza

Siema laski ;)
Jak tam poranek. Ja mam trochę nerwa przez ten odparzony tyłek Gosi. Dałam do żłobka linomag bo oni tam sudokremem smarują! A ja nigdy nie używałam kremu z tlenkiem cynku. Byłam u pediatry po receptę na maść. A tam się dowiedziałam że jacyś rodzice wczoraj byli i podobnym problemem. No ale tam dużo większy problem bo Gosia ma tylko czerwony rowek a tam to była maskara na pół tyłka. Niemniej kurde WTF ?! J powiedział, że jak zaleczymy Gosię i się to powtórzy to będzie aferę kręcił.
Monmonka współczuję braku apetytu Zuzi. Może ząbki jej idą i dlatego.
Dzień dziś zamulasta ale podobno ma być jeszcze ciepło więc czekam ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)

Leos śpi już druga godzinę i nie widać żeby chciał wstać ;) ale to dlatego że od 3:30 do 5:30 trwała zabawa :) wszystko się przestawiło dzisiaj i jedzenie i drzemki no ale trudno

Leos ostatnio na śniadanie nie tknie nic tylko parówki , ileż można jeść parówki ?

Mind bawcie się dobrze :) udanego koncertowania :) a rodzice i Emilka na pewno super dadzą sobie radę :)

Qarolina trzymam kciuki za tyłeczek Gosi ! Czasami to brak słów ...

Dzisiaj nici ze spaceru bo zanim Leon wstanie i zje to my będziemy zbierać się do gina , chyba że moi rodzice z nim wyjdą :)

Monikae i co wiadomo coś co z telefonem ?

Uciekam robić obiad , bo siedzę i się bycze a tu już taka godzina , jeszcze muszę się ogarnąć itd

Miłego dnia mamusie ;) :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, miałam się odezwać w poniedziałek ale nie znalazłam czasu a tu już czwartek , nie wiem kiedy te dni tak szybko lecą ;) U nas weekend był super , wyjazd się udał i nawet Leoś jakość się odnalazł w nowym otoczeniu mimo, ze nie lubi nowych miejsc i obcych. Chodzi już bardzo szybko nawet na placu zabaw na chwile nie usiądę bo trzeba za nim biegać także to chodzenie to wcale takie fajne nie jest :))) u nas noce fatalne, żeby znowu dokuczają . Dziś tez nie spaliśmy od 3:00 do 4:30 wcale, tak płakał , ze go po prostu wybudziłam bo i tak nie spałam przez te jęki i płaczki . Mam nadzieje, ze zęby już wyjdą i będzie spokój. Mind , a wy to na Rolling Stons pojechaliście ? Jeśli tak to zazdroszczę ;))
Monikae Maciuś śliczny , tez mamy ta kurteczkę z Lidla - chyba mamy podobny gust. Gratuluje dla Maciusia, ze poznał się na maminej zupce ;) u nas ostatnio sezon Dyniowy w pełni jemy kilka razy w tygodniu dynię i Leosiowi smakuje , poza tym uwielbia wszelkie zupy kremy także często krem z cukinii czy brokuła a wcześniej z pomodorow. Niestety sezon się skończył i dostają nam dynie i bataty oraz mrożone warzywa. Z moja dietą Ok -11 kg także jest dobrze jeszcze 9 i będzie super!!!
Życzę spokojnej noci!!

Odnośnik do komentarza

Siema dziewczyny!
Ale tu mało piszecie...

U nas jako tako. Nocki fatalne. Od kilku dni codziennie ibum lub nurofen na moc. Wczoraj nie dałam i to był błąd. Ile dni z rzędu można dawać przeciwbólowe? Fakt, nie daję w dzień, tylko raz na dobę na noc. No chyba że w nocy jest jakiś mega hardcore. No ale winowajcy to czwórki. Juz trzecia się przebija.
Dziś dzik zjadł drugą porcję krupniku, dwie zamroziłam. Dziś też drugi dzień z rzędu jadł kanapki posmarowane moim a'la ajvarem (papryka pieczona, zblendowana, bez skóry i nasion) i mięskiem gerber. Cieszę się :-)
Dziś specjalnie kupiłam młynek elektryczny, żeby zmielić zamienniki jajka (siemię lniane czy płatki owsiane, tak wyczytałam) i móc robić dzikowi jakieś inne dania. Czego nie robi się dla dziecka... jutro planuję na deser naleśniki owsiane, zobaczymy co to będzie.
I nastąpił ten dzień! Jutro wraca M. Tak, minęło 5 tygodni. Ale powiem Wam, że widzę ogromną różnicę jak zmienił się Maciuś w ciągu tych tygodni. Jeju nie mogę się doczekać jutra po południu ;-)
No ale nie może być tak pięknie. Moja euforia nie jest tak wielka jak zwykle. A wszystko przez GLS. Sprawa telefonu nie została wyjaśniona. Płakać mi się chce :-(. Wiem tylko, że jutro moge wraz z nadawcą składać reklamację. Ale co dalej, nie wiem... masakra jakaś. Czy ten kurier ukradł ten telefon? Czy co? Mam nadzieję że to się jakoś wyjaśni i.go odzyskam, albo chociaż kasę. Był to jeden z najtańszych smartfonów, bo kosztował 600zł, ale dla mnie to i tak ogromny nieplanowany wydatek...

Dobrej nocy Mamunie :-*

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Mindtricks,udanego wyjazdu:))))) Super:)))
Monikae,bardzo się cieszę razem z Tobą,że zleciało te pięć tygodni i to już jutro:) Maciuś przystojniak. Fajnie,że krupniczek smakował:) Ja też się pokusiłam i zrobiłam dziś,tyle,że na indyku,pół miseczki weszło,u nas to wielki sukces. Za to na kolację młody wyjadł R.pół miseczki budyniu. Na krowim mleku oczywiście. Zresztą mleko i płatki rano też jedzą razem. Co do przeciwbólowych,to ja też podaję w miarę potrzeb,jak widzę,że Igora bolą te zęby,inaczej nie przespalibyśmy ani jednej pełnej godziny w nocy. My mamy apap,ostatnio często na noc używamy,trudno. Kupiłam też dentinox,ale dziecko już za duże chyba i porażka,udaje mi się wcelować po ciemku wszędzie,ale nie do buzi. No i u nas też czwórki idą hurtem.
Leosiowamamo,WOW!!!! Świetny wynik,wielkie gratulacje i zazdroszczę konsekwencji w diecie,SUPER:))) Cieszę się,że wyjazd się udał i że Leoś tak ładnie je:)
Szczęściara,łączę się w bólu i ściskam Cię mocno. Powiem Ci tylko,że dziś rano,jak Igor zaczął płakać,bo zabrałam mu pierś,na cały głos wykrzyczałam,że zaraz oszaleję. Z bezsilności. R.przyszedł i wziął na chwilę małego,ja przymknęłam oko i jak tylko usłyszałam,że za kilkanaście minut wchodzą do pokoju i R. mówi 'Mama,wstawaj' to tylko powiedziałam na półśpiąco 'o nie,tylko nie to!'. Taka mamusia:)
Wczoraj osiągnęłam kolejny szczyt odmóżdżenia:) Razem z pościelą wyprałam pilota od tv,co spostrzegłam minutę przed końcem prania,jak leży sobie w bębnie między pieleszami:) I teraz hit,on DZIAŁA:)))) Pranie 40st,.1200 obrotów:) No i oczywiście razem z pilotem wyprały się baterie,które również działają w nim nadal:)
I jeszcze jedna mała anegdotka z życia naszej słodkiej rodzinki. Zawsze jak upiekę ciasto,córka R. podchodzi sobie z widelcem do foremki z ciastem i dziabie je sobie po kawałku widelcem. Tak mnie to wkur***,bo ani później ukroić tego ciasta,porozwalane całe. No więc napisałam wczoraj mazakiem 'proszę nie dziabać ciasta widelcem'. Dziś patrzę,a ciasto podziabane łyżką... Kuźwa,brak słów...
Pędzę spać,spokojnej nocy:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Ahaha Mila jesteś nieziemska agentka :* :) :D ( więcej buziek nie posiadam)
A tą smarkula urządziła sobie Z tobą przepychanki, gówniarstwo i nic więcej, niestety ale bez reakcji R. ona się nie zmieni a on ślepy także Mila pozostajemy Ci My :) żal się kobieto bo każdą by aż rozsadzało od takich akcji, współczuję.
Leosiowamamo piękny wynik, jesteśmy z Ciebie dumne :* a jak już osiągniesz wynik to pokażesz nam owoce twojej ciężkiej pracy? ;)
Szcześciara ja też Cię mocno ściskam, trzymaj się kobietko i nie dawaj, to gorsze kiedyś minie i za jakiś czas będziemy wspominać te złe nocki. Dziewczyny ja c też takowe przeżyłam, ale noc w noc to jest jak masakra piłą mechaniczną 1234 :) buziaki dla was. U nas ostatnie lepsze, pobudka już o 6 ale nie śmiem narzekać.
Zuzi życzę lepszego apetytu oby mamusia nie musiała się martwić :)
Qarolina moja też wraca ze żłobka obsmarowana białą maścią, aż między wargami ją ma, mam ochotę zwrócić uwagę, kurdę póki co nic złego się nie dzieje. Ja nigdy aż tak Oli nie smaruje, tylko tam gdzie czerwone, staram się nie przesadzać a jeśli już przesadze to raczej linodermem.
nie wiem co jeszcze, kończę pić swoje piwko i lecę lulu bo 6 już blisko.
Dobranoc kobiety :)
Aha Mind gratki dla Lilki za pierwsze próby puszczania, super :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Imbir, mleko następne jest z reguły inne pod względem witamin, składników odżywczych i kcal. Dzieci rosną i na każdym etapie życiowym mają różne potrzeby, no ale miesiąc podawania dłużej czy krócej nie powinien zbytnio zrobić różnicy. My niestety za dużo w kwestii mleka zrobić nie możemy. To mleko co mamy jest na receptę, innego Zuzia nie tolerowała. To poprzednie było do roku, teraz mamy takie po roku i kolejnego już nie ma...

Leosiowamamo, gratki za efekty na wadze :-)

Qarolina, to nie ząbki. Zuzia ogólnie apetyt ma, tylko wybrzydza. Zrobiła się po prostu strasznie wybredna...

Mamitka, przepraszam, ale Twój post mnie nieco dobił. Tak to zawsze trzymała mnie nadzieja, że jak dziecko zacznie rozumieć to może być lepiej, bo można porozmawiać, przekonać, zachęcić do spróbowania, a teraz moja mała iskierka nadziei przygasła :-(

Szczęściara i ja dzisiaj doszłam do ściany... Mam dość.
Choć nicka była w miarę ok, to dzisiejszy dzień to jakaś pomyłka. Moje dziecko przepłakało dzisiaj chyba równowartość tego co dotychczas przez swoje całe życie... ale już nie mam siły pisać. Idę spać. Mam nadzieję, że jutro z rana uda mi się naskrobać co się stało...

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Sevenka,ja bym zachowanie córki R. określiła raczej jako bezmózgowie,a nie złośliwość,bo tatuś też jej mówił,żeby nie dziabała tego ciasta,a ona tatusiowi to by nigdy na złość nie zrobiła. Ale na pewno satysfakcje ma,jak się wkurzam.
Monmonka,z tym jedzeniem to naprawdę nie ma się co sugerować jak jest u innych,nie martw się. Zresztą nawet ta pani w poradni laktacyjnej mówiła,żeby dawać dziecku to co lubi do bólu,nawet jeśli miałyby to być dwie czy trzy potrawy na okrągło. Najważniejsze,żeby dziecko chciało jeść,Zuzia ma apetyt,więc to najważniejsze. Mój bratanek zaciskał usta na wszystko,to dopiero był dramat. A teraz ma trzy lata i próbuje wszystkiego. Moja siedemnastoletnia córka do tej pory nie je polowy rzeczy,które gotuje,leczo nie,zupa gulaszowa nie,masła nie lubi,a wigilię je barszcz czerwony z torebki bo nie lubi niczego z wigilijnych potraw. Za to jak coś lubi to krąży pół dnia pokój-kuchnia i podjada:)
Miłego dnia:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane.
Monmonka napisz koniecznie co się stało. Mam nadzieję że dziś już lepiej. A Zuzia pewnie ma gorszy okres, jakiś skok czy coś i za chwilę zacznie jeść. Gosia też tak raz miała że nic nie chciała a teraz znowu je więcej i lepiej ;)
Mila ja to bym chyba udusiła ta smarkula, podziwiam Cię że jeszcze tego nie zrobiłaś :p co do pilota to musicie mieć dobry sprzęt :D
Sevenka u nas niby smarują jak coś zaczyna się dziać. No ok, ale ja dałam swój linomag. Wczoraj posmarowałem maścią pośladkową 2 raz i już jest o niebo lepiej.
Monikae już minęło 5 tyg. Szok szok. To jak już się sobą nacieszycie to idziemy na kawę - same :D co do kuriera to współczuję i mam nadzieję że się to wyjaśni. Z drugiej str to nie wiem czy to nieneist problem sprzedawcy a Ty powinnaś dostać nowy egzemplarz.
Leosiowamamo bardzo ładny wynik. Brawo !

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...