Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Monmonka,dzieki za link do kostki:)
Imbir, ja z czystym sumieniem moge polecic zabawki fisher price, bo Emi miala ich bardzo duzo, co prawda nie miala sklonnosci do demolowania ale te zabawki byly nie do zdarcia.żadna nam sie nie zepsula ani nie zlamala, a poki Emi byla malutka i siedziala w wysokim krzeselku to czesto cos zlecialo na płytki w kuchni.Zadnej nie rzucila bez zainetresowania w kąt po tygodniu, w kazdej z czasem odkrywala cos nowego,fajnego:)A na pierwsze klocki, takie duze, to polecam wader.Matko, te klocki choc zajmowaly troche miejsca to byly na topie baaardzo dlugo.Ja ogolnie jestem za tym zeby nie kupowac za duzo tych wypasionych, wybajerzonych zabawek bo dziecko nie ma pola do wyobrazni.Dla Emi czesto robilismy np zamek z kartonow, ale nie takich gotowych tylko sami je malowalismy i wycinalismy.i ktos z boku moglby powiedziec, jejku biedne dziecko musi sie kartonem bawic bo rodzice nie maja na zabawki, a Emi byla dumna i wniebowzieta, hehe.No ale dla maluszkow to troszke inaczej:)

Madzik, zmartwilam sie ze Emilka znowu w szpitalu.Namęczy sie nasza kochana gwiazdeczka.Ma mądrych i kochajacych rodzicow,jest w dobrych rekach, czuje sie zopiekowana i nic nie bedzie zlego pamietac.Jestesmy z wami myslami i trzymamy kciuki zeby to paskudztwo jak najszybciej odpuscilo.Sciskamy was mocno!!!!!

Emka, wspolczuje przeżyc:(My tez upadek mamy juz za soba.Lilka spadla mi w szczeline miedzy łóżkiem a łóżeczkiem i choc zatkalam tą dziure duza poducha to nie wytrzymala ciezaru Lilki i sie zapadla.Tak wiec Lili wylądowala na szczescie na poduszce, ale sie wystraszyla.

U nas dzis ladna pogoda.Palemka poswiecona, spacer zaliczony, po poludniu pewnie jeszcze skocze po jakies baleriny z Emi bo biedne dziecko nie ma butow na swieta:(

Milej niedzieli

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Omniomniom, uwielbiam wszystko co kokosowe :-) Skoro placuszek taki zdrowy, to poprosimy o przepis :-)

Imbir, tak, ta druga zabawka to z FP i też jest szał mimo, że bez efektów dźwiękowych i świetlnych ;-) Była w sklepie promocja więc kupowałam ;-) Ja jakiegoś tam wielkiego doświadczenia w zabawkach nie mam, ale widzę, że młoda jest mega zainteresowana wszelkimi ruchomymi elementami w zabawkach, szczególnie tymi którymi można kręcić, a zwykle grzechotki to maks po pół minuty wyrzuca, bo nudne już się zrobiły. Może pomyśl o kupieniu czegoś większego, np. jakiś stolik tak jak Mind. My kupowaliśmy kilka niedużych zabawek, bo chcemy też żeby umilały Zuzi podróże - teledysk Sorry Biebera (któraś kiedyś o tym pisała) też już nie robi na Zuzi wrażenia :-p

Mind, zdecydowanie zgadzam się z Tobą co do zabawek. Nie można dziecku dać/kupić wszystkiego, bo jak takie dziecko ma mieć marzenia, skoro w domu ma wszystko, jak to moja mama mówi - w pokoju sklep z zabawkami. Zwykłe kartony to najlepsza zabawka, ale na ten etap jeszcze musimy trochę poczekać ;-)
Ja wczoraj pozwoliłam sobie na ciut szaleństwa, ale wcześniej kupiłam Zuzi tylko 3-4 zabawki.

Odnośnik do komentarza

Hejo :) wszystkiego dobrego dla bliźniaczek, chociaż najlepszym prezentem wczoraj to był powrót taty, życzę wam pięknego czasu razem :)
Dziś może też mamy jakiś solenizantów, jeśli są to ślę dużo pozytywnej mocy :)
Emka współczuję. My też miałyśmy wczoraj przykry incydent z mojej winy, chciałam zabrać Olę do kuchni i jak ją niosłam nagle przyszło mi do głowy żeby powąchać czy nie zrobiła kupy, więc ją podniosłam do góry trzymając pod paszkami i w tym momencie było bęc o taką ściankę, którą zostawiliśmy po zdemontowaniu futryny :/ ona w płacz, ja natychmiastowy wyrzut sumienia i szybkie oględziny gdzie, na całe szczęście skończyło się na płaczu i małym śladzie nad czołem, którego dziś już nie ma. I co przecież nie zrobiłam tego celowo, przecież starań się uważać i chronić a i tak wyszło jak wyszło. Nie wychowamy dzieci bez guzów i siniaków.
Madzikcz bardzo wam współczuję, ale najbardziej Emilce, niech szybko zdrowieje malutka śmieszka.
Miłej reszty niedzieli :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czujecie... Przyjeli teraz na oddzial dziewczynke z mama z podejrzeniem rota albo jelitowki ale nie maja jeszcze potwierdzonych wynikow i dali je od razu tu na oddzial- przypominam ze to oddzial zakazny bo tu tylko takie przypadki sa. A najlepsze jest to ze ta kobieta jest w ciazy. Mimo to nie dostala zadnej izolatki ani nic. Szok

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

Madzikcz przykro mi że znowu jesteście w szpitalu. Emilka biedactwo, może i dobrze że tyle śpi, nie będzie pamiętać. A ta kobieta z dziewczynką to na pewno teraz już coś złapią w tym szpitalu, szok kobieta w ciąży i takie traktowanie.
Emka dobrze ze skończyło się tylko na strachu. U nas też dziś rano mały wypadek, aż jestem zła na siebie ale mam już nauczkę. Siedzimy z mężem przy stole, ja pije kawę a mąż trzyma na stole małego w pozycji siedzącej. I mi ten kubek hop na stół poleciał i oblał troszkę małego nozke. Tyle szczęścia że kawa była zimna. Także naprawdę trzeba uważać.
Wczoraj była dxiurka a dziś juz jest drugi ząbek, nocka przespana normalnie.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Calineczko udusze Cie! :) mialam.sporo zaleglosci i skonczylam na postach dziewczyn jak wyzywaja zlodzieja. Oczywiscie ja razem z nimi ale nie mialam sil napisac i dalej czytac. Po kilku dniach nadrobilam i zobaczylam ze to byl taki psikus ;) hehe

Mind co do stanika to ja zamowilam na stronie rafjolki. Bardzo ladne i wygodne.

Maag co do sadow to mnie juz nic nie zdziwi...

A co do wypadkow to zlapalismy w sklepie gume bo na pineske najechalismy i musielismy wrocic do auta po nosidelko i wozek sklepowy. przez prog przejechalismy i mala by nam poleciala z fotelikiem. Zdarzylismy w locie zlapac i dobrze ze pasow nie odpielismy. Boze nie wiem co bym zrobila jakby tak wypadla...

Tydzien temu jak bylo tak goraco to skorzystalismy z wozka turystycznego i Elizka spala na podworku u moich rodzicow. Dzis tez piekna pogoda.

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

Rany, co to się dzieje, że nam te dzieci z rąk lecą...ja dziś jak kąpałam Franka - a mały siedzi w wanience a ja go podtrzymuje za paszki - to mi się lekko wyślizgnął i zamoczył buźke. Przestarszył sie bidulek, zaczął płakać ale go "zagadałam" i szybko zapomniał. A co do gorących napojów to zdarzyło mi sie zrobić sobie inkę i poszłam po nią z małym na rękach. Wystarczyła sekunda nieuwagi i Franek wsadził w nią łapke. Na szczeście, jak to zwykle u mnie bywa, jak juz niosłam tę inkę to była juz chłodna, bo zalałam ją o wiele wcześniej i po czasie sobie o niej przypomniałam. Ale trzeba uważać.
malaMi - a nie próbowałaś gotować synkowi? Przepraszam, ale nie pamiętam czy pisałaś jak karmisz: słoiczki czy gotujesz.. Jogurtu jeszcze nie próbowałam dawać , nawet na to nie wpadłam także dzięki za podsunięcie pomysłu :-)
Madzikcz, przykro mi, że znowu wylądowałyście w szpitalu :-(. Dużo zdrówka życze!!!
Charlotte: ja również podłączam się pod prośbe o przepis. Ja z kaszy jaglanej robiłam sernik na zimno. Też pycha!! I smakuje jak sernik :-)
No i jeszcze co do zabawek: jak mój Dawid był w wieku naszych szkrabów to uwielbiał zabawe klawiaturą. Wszędzie ją ze sobą wozilismy!!

Odnośnik do komentarza

Hej wieczornie:)
Wielkie kciuki za Emilke. Oby jak najszybciej doszla do siebie.
My po dniu pelnym wrazen:)
Obiadek na wyjezdzie,swieza rybka ze stawu i spacerek po ruinach zamku:) Wszyscy zadowoleni,fajnie bylo:)
Pojechalismy dzis w koncu o ta pake ciuszkow dla Malego i jestem mega zadowolona. To juz nasz trzeci zakup z olx-a i musze powiedziec,ze najlepszy. Polóweczki,bluzeczki,koszule,spodenki dlugie i krotkie,szorty kapielowe,mega szlafroczek i dwa kocyki. Łącznie z 50 szt ciuszkow za 100 zl. Do tego wszystko tak ladnie poprasowane i poskladane,az milo:) Jestesmy tak zadowoleni,ze R. az dzwonil do kobitki podziekowac:)
Igorek dzis sprobowal rybki ode mnie z talerza,fileta. Bardzo mu smakowalo:) Keleman,wlasnie chyba musze zaczac gotowac Malemu,bo do normalnego jedzenia bardzo sie pali,a sloiczkow nie chce. W koncu miedzy innymi po to kupilismy parowar. Tylko musze pojechac do lidla,bo chcialabym jednak zaczac od eko warzyw. Mamy niby taki sklepik ze swoiskimi produktami,nawet maja mleko prosto od krowy,ale i tak ciezko mi tak na slowo uwierzyc,ze to sama natura.
A jeszcze wracajac do tematu zabawek,to dla mojego dziecka nie ma niestety lepszej zabawki niz... mama:) Ostatnio ulubiona zabawa to taniec w parze,Igor az sie zanosi od smiechu przy kazdym obrocie:) My wiekszosc zabawek dostalismy i nie jest tego zbyt wiele,ale wystarczy. Jestem tego samego zdania co Mindtricks,nie ma to jak kreatywnosc i czesto nasze codzienne,zwykle czynnosci sa dla dzieciakow najlepsza zabawa:) Musze przyznac,ze ja uwielbiam sie bawic i mnie samej sprawia to ogromna radosc:) Malowanki,wycinanki,klocki,domino,gry planszowe i robienie czegos z niczego to dla mnie to sama przyjemnosc:)
My juz po pierwszej pobudce,Maly 'dotankowany' wiec i na mnie pora:)
Quarolina,dzieki za wskazowke w sprawie jogurtow:)
Spokojnej nocy:)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Ciacho stąd http://ammniam.pl/kokosowy-jagielnik-z-polewa-czekoladowa/ :) oczywiście juz zjedzony :)
My dziś tez byliśmy na obiadku w restauracji, baaardzo malowniczo polozonej, zrobilismy przy okazji długi spacer po raz pierwszy w spacerowce. Staś był jak zahipnotyzowany, nie ruszal sie tylko wszystko uważnie obserwował. Ozywil sie tylko gdy mijalismy łabędzia i dzikie gęsi, ktore spacerowly sobie kolo stawu.

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56517.jpg

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56518.jpg

Odnośnik do komentarza

Kurcze Madzikcz to macie pecha z tymi rota :/ a Emilka wymiotuje czy tylko biegunka?

Ja wczoraj cały dzień na studiach wiec dziś sobie odbijemy i idziemy na spacer póki ładnie. Podobno już niedługo ma się pogoda popsuć i Święta będą brzydkie :(

Tez mamy nie za wiele zabawek ale za to łóżeczko turystyczne, krzeselko do karmienia, lezaczek bujaczek i pełno innych gratów które powoduja ze po mału robi się ciasno :/ juz mnie to denerwuje bo lubię przestrzeń...

Charlotte mamy taką samą kurteczke i na miniaturce zdjecia Staś wyglądał podobnie do Franusia i juz prawie zawału dostałam bo mowie sobie kurde przecież nie dodawałam zdjęcia a tu Franek mi się pojawia, co ja mam jakieś zaniki pamięci czy co :D ale szybko sprawa się wyjaśnila :) śliczne masz dzieci :)

Sto lat dla Wiktora i miłego dnia dla Wszystkich :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

A propos upadków dzieci to nam Franciszek tez zladowal z łóżka jakis miesiac temu, leżał na środku na brzuchu, jeszcze wtedy się nie obracal, ale ku mojemu zaskoczeniu juz pelzal do tyłu, ja byłam w kuchni i słyszę krzyk, a On siedzi na ziemi oparty o łóżeczko i płacze. Dobrze ze pupa upadł na dywan a główka oparła mu się o łóżeczko które stoi obok łóżka, wiec nic się nie stało poważnego ale strach był ogromy!!

Z tego wniosek ze chyba niewiele dzieci sie uchowa od takich wypadków :D a jak Franus wtedy spadł to myślałam Boże co ze mnie za matka ze mi dziecko spadło z łóżka...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72855.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane :*

Przepraszam nie odzywałam się cały weekend ale miałam szkole i byliśmy na roczny razem z 30tka szwagra :)

Madzik bardzo Wam współczuję :( trzymajcie się tam dzielnie! :**

Współczuję stresów związanych z upadkiem dzieci :( niestety teraz to nawet oczy dookoła głowy nie starczaja... buziaki dla potluczonych pupek :* niestety nie uchronimy dzieci przed wszystkim a ja tak bardzo bym tego chciała .. :) no oszalałam, nie chce chować Leosia pod kloszem a jednak to robie np jak widzę, że uderzył się grzechotka to od razu mu ją zabieram ... tez tak macie ?

Stoooo lat dla wszystkich weekendowych solenizantow :***

Green super, że mąż wrócił :*

Przepraszam nie odniosę się do wszystkiego bo już nie pamiętam :(

Piękne zdjęcia naszych forumowych księżniczek i przystojniakow! :*

U Nas os rana słonecznie wiec zaliczymy spacerek jeśli się uda :)
Noc super :) coraz lepiej Leosiowi wychodzi raczkowanie :)
Wielkanoc ma być brzydka :( ciekawe czy wózkiem pojedziemy do Kościoła :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Sto lat dla Wiktorka!duzo zdrowka i niezmiennego powodzenia u kobiet,hihi.caluski:*

Charlotte,skliczne dzieciaczki!jeszcze tylko zdjecia rodzicow zabraklo a fotografow jak widac bylo dwoch;)
A czy mi sie wydaje czy Stas ma pilota(czy tam telefon,juz mi sie miesza) z fp?fajny?u nas dzis ladna pogoda,sklepy z zabawkami mamy daleko wiec sie akurat przespacerujemy.moze Lili sama cos sobie wybierze.

Jak dzis Emilka?

Milami,jak moja mama dala Lilce krupniku to az jej sie uszy trzesly!!w srode szczepienie to podpytam naszej dr co to robic z tym moim niejadem:/

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki! nie odzywałam się dość długo, ale ostatnie 2 tygodnie to jakiś kosmos :( staram się czytać na bieżąco, choć i tak nie bardzo pamiętam co komu chciałam odpisać :) z całą pewnością wszystkiego najlepszego dla wszystkich solenizantów, przede wszystkim zdrówka bo to jednak najważniejsze.Sama się o tym przekonałam. Jak dziewczyny zaczęły mi chorować 2 tygodnie temu, tak do tej pory nie możemy dojść do siebie. Starsza w końcu dziś poszła do szkoły, ale Kaja od ponad tygodnia jest na antybiotyku. Dziś jedziemy kolejny raz na kontrolę do lekarza.Ale nareszcie widzę jakąś poprawę. Liczę, że do świąt pożegnamy wszystkie choróbska :) Do tego po drodze zaliczyłam pogrzeb i zalanie sąsiadów i to tego samego dnia. Puścił jakiś zawór w rurze w pionie i niby nie mogłam tego przewidzieć i celowo się nie przyczyniłam a sąsiedzi i tak mieli pretensje czemu nie przyszłam i im nie pomalowałam łazienki. Chętnie bym to zrobiła gdybym nie była sama z dwójką chorych dzieci. Zaproponowałam zwrot pieniędzy za farby itd. ale się unieśli honorem.
Mam pytanko do mam kp, czy któraś pije więcej niż jedną kawę dziennie? ja piję rozpuszczalną jedną z rana, ale przestaje mi wystarczać i po południu jak powieki same opadają przydałaby się jeszcze mała dawka kofeiny. Teraz mamy zakaz wychodzenia z domu więc nawet nie mam się jak dotlenić, a spacery na pewno dodałyby mi trochę energii. Widzę, że większość dzieciaczków ćwiczy akrobacje i loty z łóżka:) Pamiętam jak moja Lilka spadła i choć miała już 8miesięcy to serce mi zamarło na chwilę. Najlepsze jest to,że człowiek chucha, dmucha, pilnuje a maluchy i tak znajdą sposób, żeby fiknąć. A dzieciaczki takie słodkie, śliczne i w spacerówkach wyglądają już tak poważnie, kiedy to zleciało :) Ach i najważniejsze trzymamy kciuki za Emilkę niech szybciutko wraca do pełni zdrowia. Madzikcz życzę dużo sił, muszę Ci powiedzieć, że jesteś bardzo dzielna. Leżąc w szpitalu z chorym dzieciątkiem masz jeszcze na tyle empatii by martwić się o inne pacjentki :) Moja miała gorączkę i kaszel a ja już cały tydzień jestem zestrachana, nie wyobrażam sobie co Ty musisz czuć. Szczerze podziwiam. Kończę, dość tych smutasów. Wszystkich pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Magi,ja pije dwie kawy,tyle,ze kazda z jednej lyzeczki:) Slaba,ale zawsze to kawa:) Dobrym rozwiazaniem sa te kawy mieszane ze zbozowka,dobra jest z tesco 'na dzien dobry' czy cos takiego. Tam jest 30% kawy,wiec mozna spokojnie wypic wiecej niz jedna. Tyle,ze nie kazdy lubi,ale dla mnie jest ok:) No i zycze Wam zdrowka:)
My wlasnie walczymy z drzemka:) Mlody juz wymieka,ale ostatnie podrygi przed zasnieciem sa najgorsze,walka na calego:)
Mamy dzis piekna pogode,wiec spacer i moze jakies zakupy. Obawiam sie tylko powrotu na 'sygnale':) Jak mi sie Mlody rozedrze na zakupach to mam cale osiedle do przejscia,wiec srednio:)
Charlotte,ciasto wyglada pysznie,tylko ciekawa jestem jak jest z wykonaniem,bo przepis wyglada na skomplikowany,szczegolnie,ze u mnie slabo z deserami:)
Milego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim spóźnione życzenia dla Wiktorka i Ninki :* No i oczywiście dla dzisiejszej 7-miesięcznej Panny Ninki również :) O ile czegoś nie pomyliłam, co Imbir??? ;)

Charlotte dzięki za przepis, faktycznie wygląda na skomplikowany, ale myślę, że spróbuję swoich sił ;) U nas na Święta Wielkiej Nocy ciasto marchewkowe robi furorę, więc jagielnik będzie pierwszy w kolejce po Świętach ;)

Madzikcz, i jak tam? Trzymacie się dalej dzielnie? Jak Emilka? Już lepiej?

Rany, co się dzieje, że te dzieci tak lądują na ziemi :( U nas odpukać jeszcze bez upadku i aż się boje pomyśleć, co bym zrobiła jakby mi Zuzia spadła :(
Chyba trzeba teraz życzyć wszystkim dzieciaczkom miękkiego lądowania na pupę. Miejmy jednak nadzieję, że takie incydenty to będzie rzadkość albo najlepiej, żeby już w ogóle więcej takowych nie było ;)

Magi, niezła kumulacja przeżyć :( A z ubezpieczenia sąsiedzi nic kasy nie dostaną?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...